Pierwsza praca, nadzieje, ich brak....

[emememsik]

Napisane przez nafie

praca w Allegro w obsludze klienta

Ale super
Będziemy trzymać kciuki

[nafie]

dziekuje coraz bardziej mnie brzuch boli z nerwow :P

[spray]

Dziś byłam na rozmowie w sprawie pracy.
Przyjeli mnie.
Zaczynam w poniedziałek.
Jezu.

(Będę pracować w bibliotece dziecięcej)

[cheer]

Biblioteka, biblioteka... Ja na 99% mam staż w Wojewódzkiej Bibliotece u mnie w mieście. Na 100% będę wiedziała w przyszłym tygodniu, teraz to tylko takie formalności Szukałam właściwie od sierpnia...
Staż zaczynałby się od lutego

[spray]

Hehe, Cheer bedziemy miały jeden fach w ręku

[cheer]

Napisane przez spray

Hehe, Cheer bedziemy miały jeden fach w ręku

Nie do końca, bo ja będę pracować w biurze

[201607211724]

Napisane przez nafie

dziekuje coraz bardziej mnie brzuch boli z nerwow :P

Nafie nie denerwuj się. Mój TŻet jakiś rok temu był na rozmowie w allegro na to samo stanowisko... wspomina ją bardzo pozytywnie Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.

[nafie]

orenda.. nie wiem czy Twoj TZ tez mial takie mielenie ? Boze jedyny o co oni mnie pytali.. siedzialam tam chyba z 40 min, dwoch mnie EGZAMINOWALO bo tylko tak to mozna nazwac, testy na inteligencje, testy z wiedzy o Allegro, testy na komputerze.. no normalnie szok.. i pytania od nich...

no takich sie nie spodziewalam:
- jakie sa Twoje Wady i zalety
- co uwazasz za swoja najwieksza porazke, sukces
- CZY LUBIE TANCZYC !!!
- czy swobodnbie sie czuje w towarzystwie mezczyzn

i wiele wiele wieleeeeeeeeeeee innych tym podobnych... no jestem ciekawa co z tego bedzie przeszlam do ostatniego etapu rekrutacyjnego a teraz maja juz wybierac tych paru ktorzy maja byc zatrudnieni od dzis do wtorku mam uzyskac odpowiedz..
wiecie co.. trzymajcie prosze za mnie kciuki moze jeszcze warto heeh

a tak w ogole - czy jest jakis haczyk w tych pytaniach ??? po co oni pytaja o takie rzeczy ?:P

[smerfeta01]

Napisane przez isa666

Ja nie stażystka, ale wpisuję się, bo skończyła mi się umowa-zlecenie na poczcie(o czym pisałam wcześniej) ale za to od poniedziałku wracam na ową pocztę na 0.75 etatu na zastępstwo za koleżankę, która poszła na urlop wychowawczy
Umowę mam do końca czerwca

to super gratuluję i życzę powodzenia

[cheer]

Napisane przez nafie

no takich sie nie spodziewalam:
- jakie sa Twoje Wady i zalety
- co uwazasz za swoja najwieksza porazke, sukces
- CZY LUBIE TANCZYC !!!
- czy swobodnbie sie czuje w towarzystwie mezczyzn

Dwa pierwsze pytania są standardowe na rozmowach kwalifikacyjnych. Co do pozostałych - ostatnie pytanie może być związane z tym, że w Twoim przyszłym, ewentualnym miejscu pracy, możesz pracować głównie z mężczyznami - niektórym kobietom może to przeszkadzać , choć osobiście sądzę, że chodziło o co innego. Pytanie nr. 3 natomiast jest rzeczywiście intrygujące...

[201607211724]

Nafie - identycznie, nawet o tańcu było, co mojego TŻeta rozbawiło niesamowicie; dodam, że nie dostał tej pracy, ale TŻet to taki małomówny"mózgowiec" prawnikowaty średnio kontaktowy, a myślę, że w dużym stopniu o to chodzi. Kiedy miał sformułować odpowiedź mailową na jakieś tam przykładowe pytanie zaczął regulamin rozpracowywać na części pierwsze - "komisja" była nieco zaskoczona
Trzymam kciuki za Ciebie i pozdrawiam serdecznie.

[cheer]

Tak myślę, że to pytanie dotyczące tańca mogłoby równie dobrze dotyczyć jedzenia frutti di mare, chodziło prawdopodobnie o umiejętność wypowiadania się, doboru słów, itd. Już specjaliści wiedzą jak się dużo dowiedzieć o kandydacie specjalnie go nie wypytując. Kiedyś pod tym względem było o pracę dużo łatwiej, co niestety w niektórych miejscach dziś widać...

[201607211724]

Pewnie dobór słów, umiejętnośc wypowiadania się ma tu duże znaczenie, ale też element zaskoczenia (przyznaj nafie, że się zdziwiłaś ) i reakcja na niespodziewany zwrot "akcji".

[isa666]

Napisane przez smerfeta01

to super gratuluję i życzę powodzenia

Dziękuję, ale ile mnie to nerwów kosztowało
Dziś podpisałam umowę o tą pracę, potem mi dali Kartę obiegową i goniłam po całym Krakowie(byłam chyba w 5 oddziałach poczty, każdy na innej ulicy i zajęło mi to cały dzień ), żeby zdobyć na tej karcie głupie podpisy i pieczątki

[emememsik]

Napisane przez isa666

Dziękuję, ale ile mnie to nerwów kosztowało
Dziś podpisałam umowę o tą pracę, potem mi dali Kartę obiegową i goniłam po całym Krakowie(byłam chyba w 5 oddziałach poczty, każdy na innej ulicy i zajęło mi to cały dzień ), żeby zdobyć na tej karcie głupie podpisy i pieczątki

A na której poczcie można Cię spotkać?

[smerfeta01]

Napisane przez isa666

Dziękuję, ale ile mnie to nerwów kosztowało
Dziś podpisałam umowę o tą pracę, potem mi dali Kartę obiegową i goniłam po całym Krakowie(byłam chyba w 5 oddziałach poczty, każdy na innej ulicy i zajęło mi to cały dzień ), żeby zdobyć na tej karcie głupie podpisy i pieczątki

jak ja przyjmowałam się do pracy też cały dzień straciłam na badania i obiegówkę + ekspresowe szkolenia więc to chyba normalne niestety..

[isa666]

Napisane przez emememsik

A na której poczcie można Cię spotkać?

W Skawinie koło Krakowa

[Lii]

to chyba Cię jutro odwiedzę bo wybieram się po odbiór poleconego

[alufa]

ja chciałam podjąć pracę weekendową w housie. ale tak sobie pomyślałam, że i tak mnie nie wezmą ze względu na ehhym... nie pasuje do tych ludzi ani trochę wizualnie i generalnie jestem jakaś taka skryta pierwszej pracy boję się jak ognia

[Nierika]

Napisane przez alufa

nie pasuje do tych ludzi ani trochę wizualnie i generalnie jestem jakaś taka skryta pierwszej pracy boję się jak ognia

Tez sie balam, ale po prostu nie ma wyjscia, teraz jest mi troche latwiej, choc ciagle wszystko ciezko mi przychodzi, bo latwo mnie oniesmielic i generalnie wydaje mi sie, ze nigdzie nie pasuje. Dla mnie jedyne rozwiazanie to proba zdystansowania sie i nieprzywizawania wagi do czegos, od czego nie zalezy nasze cale jestestwo.

[alufa]

Napisane przez Nierika

Tez sie balam, ale po prostu nie ma wyjscia, teraz jest mi troche latwiej, choc ciagla wszystko ciezko mi przychodzi, bo latwo mnie oniesmielic i generalnie wydaje mi sie, ze nigdzie nie pasuje. Dla mnie jedyne rozwiazanie to proba zdystansowania sie i nieprzywizawania wagi do czegos, od czego nie zalezy nasze cale jestestwo.

chcąc nie chcąc jak skończę szkołę gdzieś będę musiała sie zatrudnić. tylko najlepiej na początku z kims znajomym pracować ale w moim przypadku to się raczej nie uda i od razu zostane rzucona na głęboką wodę. razem z moją nieśmiałością

[smerfeta01]

Napisane przez alufa

ja chciałam podjąć pracę weekendową w housie. ale tak sobie pomyślałam, że i tak mnie nie wezmą ze względu na ehhym... nie pasuje do tych ludzi ani trochę wizualnie i generalnie jestem jakaś taka skryta pierwszej pracy boję się jak ognia

rzeczywiście praca w sklepach z odzieżą przeznaczonych dla młodzieży wymaga być "na luzie", wygadanym, żeby móc doradzić, zachęcić, zagadać klienta. Dla nieśmiałych niestety praca bynajmniej to nie jest może poszukaj raczej czegoś w jakimś biurze, tylko, że na weekend do biura raczej nie zatrudniają

[alufa]

Napisane przez smerfeta01

rzeczywiście praca w sklepach z odzieżą przeznaczonych dla młodzieży wymaga być "na luzie", wygadanym, żeby móc doradzić, zachęcić, zagadać klienta. Dla nieśmiałych niestety praca bynajmniej to nie jest może poszukaj raczej czegoś w jakimś biurze, tylko, że na weekend do biura raczej nie zatrudniają

zagadać to ja chętnie doradzić pewnie i też (choć nie wyobrażam sobie siebie mówiącej komuś : "TAK TAK. śWIETNIE LEżY!!" a w rzeczywistości osoba wyglałaby conajmniej źle) ja poprostu jestem skryta. moze troszke zakompleksiona i z góry zakładam, że nie dałabym sobie rady... ehh musze coś w sobie zmienić bo zostane ze swoimi kompleksami w domu

[Nikula5]

Napisane przez alufa

zagadać to ja chętnie doradzić pewnie i też (choć nie wyobrażam sobie siebie mówiącej komuś : "TAK TAK. śWIETNIE LEżY!!" a w rzeczywistości osoba wyglałaby conajmniej źle) ja poprostu jestem skryta. moze troszke zakompleksiona i z góry zakładam, że nie dałabym sobie rady... ehh musze coś w sobie zmienić bo zostane ze swoimi kompleksami w domu

nie przejmuj się ja idąc do mojej pierwszej pracy byłam przerazona tez się wszystkiego bałam ale to w końcu nowa sytuacja, miałam 19 lat i jak miałam np. zadzwonić do szefa lub klienta i coś załatwić to strach mnie paraliżował a jak odchodziłam z tej firmy po ponad 5 latach to miałam opinię tej co najmniej się boi pyskować szczególnie szefowi - niekoniecznie to jest zaletą

to przez pracę nauczyłam się otwartości, odmawiania, asertywności , szanowania siebie , odwagi w kontakcie z klientem wymagania wykonania pracy przez podwładnych poza tym systematyczności i panowania nad stresem a także zabierania głosu na forum to nie takie straszne a czasem jest dobrze byż rzuconym na głęboką wodę ...po sobie śmiem twierdzić , ż ejest to najlepsze...

[aaricia8]

Wczoraj lazilam po centrum handlowym w Warszawie (Galeria Mokotow). Na co drugiej wystawie kartka : "przyjmiemy do pracy". Moze ktos ma ochote?

[smerfeta01]

Napisane przez Nikula5

nie przejmuj się ja idąc do mojej pierwszej pracy byłam przerazona tez się wszystkiego bałam ale to w końcu nowa sytuacja, miałam 19 lat i jak miałam np. zadzwonić do szefa lub klienta i coś załatwić to strach mnie paraliżował a jak odchodziłam z tej firmy po ponad 5 latach to miałam opinię tej co najmniej się boi pyskować szczególnie szefowi - niekoniecznie to jest zaletą

to przez pracę nauczyłam się otwartości, odmawiania, asertywności , szanowania siebie , odwagi w kontakcie z klientem wymagania wykonania pracy przez podwładnych poza tym systematyczności i panowania nad stresem a także zabierania głosu na forum to nie takie straszne a czasem jest dobrze byż rzuconym na głęboką wodę ...po sobie śmiem twierdzić , ż ejest to najlepsze...

ja zaczęłam swoją pierwszą pracę w wieku 18 lat i to od razu w instytucji państwowej, choć był to tylko półroczny staż miałam obowiązki takie jak wsyscy pozostali pracownicy, ale dałam radę i teraz jest super grunt to głowa do góry i trzymać się prostej

[eifersucht]

Dziewczyny mam do Was pytanie

Gdzie powinnam wpisać do CV, że posiadam aktualną książeczkę sanitarno - epidemiologiczną? Czy mam to wpisać do podpunktu kwalifikacje czy jak?

[magdalenka_]

Myślę ze pod kwalifikacje można to zahaczyć. Tylko trzeba to jakoś odpowiednio ująć...

Hmm może w CV tego nie pisać a wplątać to w list motywacyjny?

[Nierika]

Napisane przez magdalenka_

Myślę ze pod kwalifikacje można to zahaczyć. Tylko trzeba to jakoś odpowiednio ująć...

Hmm może w CV tego nie pisać a wplątać to w list motywacyjny?

Koniecznie w CV. Najlepiej do punktu kwalifikacjie w podpunkcie np. inne.

[sloncee]

Napisane przez alufa

ja chciałam podjąć pracę weekendową w housie. ale tak sobie pomyślałam, że i tak mnie nie wezmą ze względu na ehhym... nie pasuje do tych ludzi ani trochę wizualnie i generalnie jestem jakaś taka skryta pierwszej pracy boję się jak ognia

Napisane przez alufa

chcąc nie chcąc jak skończę szkołę gdzieś będę musiała sie zatrudnić. tylko najlepiej na początku z kims znajomym pracować ale w moim przypadku to się raczej nie uda i od razu zostane rzucona na głęboką wodę. razem z moją nieśmiałością

Napisane przez alufa

zagadać to ja chętnie doradzić pewnie i też (choć nie wyobrażam sobie siebie mówiącej komuś : "TAK TAK. śWIETNIE LEżY!!" a w rzeczywistości osoba wyglałaby conajmniej źle) ja poprostu jestem skryta. moze troszke zakompleksiona i z góry zakładam, że nie dałabym sobie rady... ehh musze coś w sobie zmienić bo zostane ze swoimi kompleksami w domu

Też mam ten problem, żeby się otworzyć na ludzi Pierwszy raz pracowałam w te wakacje w Niemczech w Eiscafe[ponad miesiąc]. Na zmywaku i przy sprzedaży lodów. Były momenty, że nie wytrzymywałam jakby psychicznie i chciałam zwolnić się wcześniej, ale jakoś wytrwałam A w te wakacje nie wiem jak będzie.. może jak szef mnie będzie chciał przyjąć, to pomyślę. Wolałabym jednak pracę mniej stresującą