Co jeść w pracy????

[Linka25]

U mnie w pracy jest problem, bo nie bardzo wchodzi w gre jedzenie przy biurku. A jesli juz to na pewno nie dania wymagające użycia widelca..hmm nawet jogurt nie bardzo. Najwyżej kanapka. Oczywiście jest przerwa obiadowa, chodzę na zupkę lub coś konkretniejszego.. Ale to niezbyt zdrowe i widzę, ze moja waga na tym troszkę cierpi. Jestem w potrzasku.
Spróbuję od nast. tygodnia przetrwać dzień na 2 kanapkach, za to pysznych, z mnóstwem warzyw, z pysznego pieczywa itp. Do tego soczek, jakiś owoc.

[Ashira]

hmm...ja bym polecała sałatki z kurczakiem. bardzo sycące

i ja tam lubię kanapeczki ;P ale może zamiast tego zaproponuję tortillę placek usmażyć samodzielnie lubi kupic w sklepie do srodka ulubione skladniki w folie aluminiowa i wcinac

cudownym rozwiazaniem jest najnowsza owsianka do zalewania wrzatkiem ale w sumie ile mozna jesc rzeczy instant...
polecam też kefir. i "do picia" i zapycha trochę żołądek
ostatnio pieklam sobie placki drożdżowe a'la pizza z oliwkami i ziolami prowansalskimi...cudo
no i oczywiscie! yerba mate w buteleczce (bo termosiku nie posiadam...) i energia i pysznosci w jednym
a gdy czuje ze jestem bardzo zmeczona i brak mi sil..nie ma to jak gorąca czekolada z automatu na korytarzu;P ale to rzadko tak sobie dogadzam

[blue berry]

Fajne to jedzonko w pojemniczkach. Susiłabym się na takie danko.

[MiriamFashion]

hm, ja polecam zrobić sobie w domu naleśniki ze szpinakiem i zjeść w pracy dobre są na zimno, no chyba że ktoś ma mikrofale work, to już wogóle bomba

[alufa]

dobry wątek, pomysłów masa, tylko czy mi się będzie chciało robić dzień przed sałatkę albo naleśniki ??

poza tym - jadłam na potęgę zupki chińskie. teraz szukam CIEPŁEJ alternatywy. chyba muszę zalewać parówki wrzątkiem

[Ashira]

a co powiesz na owsiankę na słono? np. z ogórkiem i szczypiorkiem. zalać błyskawiczne płatki owsiane dosolić do smaku wymieszać jak rozmiękną trochę dosypać ogórka w kosteczke pokrojonego i posiekany szczypiorek. ja uwielbiam owsiankę na słono więc dla mnie to dobre rozwiązanie skoro masz dostęp do wrzącej wody a dodatki możesz dodawać dowolne. pytanie tylko czy Ci posmakuje na słono

[stokroteczka777]

Wy się wszystkie macie fajnie. Ja mam o jeden problem więcej (choć niektóre z Was powiedzą że o jeden mniej) . Otóż ja pracuję w sklepie spożywczym. Mogę w każdej chwili kupić sobie coś do zjedzenia: bułkę, jogurt, warzywo, owoc, a co gorsza loda, batonika, cukierka. Jestem po prostu załamana, bo nie umiem zacząć zdrowo się odżywiać, bo jak nie ma czasu to zjadam co popadnie, nawet czasem pączka. Zresztą jak rano przywożą świeże bułeczki, pączki i inne pyszności to jestem w stanie zjeść śniadanie o 6,30 w postaci np drożdżówki plus kawa z mlekiem, którą robię zaraz po przyjściu. Nie siadam nigdy do posiłku bo nie mam wyznaczonej przerwy kiedy mogłabym pójść na zaplecze i porządnie zjeść. Jem w przerwach pomiędzy klientami. Staram się jak mogę ale jest mi ciężko, bo odczuwam ciągły głód, którego nie zmniejsza ani woda ani nic innego bo jak nie zjem to boli mnie żołądek i strasznie niedobrze mi jest. Już się zastanawiam czy nie mam wrzodów, bo takie są właśnie ich objawy.

[Aninek]

Napisane przez stokroteczka777

Wy się wszystkie macie fajnie. Ja mam o jeden problem więcej (choć niektóre z Was powiedzą że o jeden mniej) . Otóż ja pracuję w sklepie spożywczym. Mogę w każdej chwili kupić sobie coś do zjedzenia: bułkę, jogurt, warzywo, owoc, a co gorsza loda, batonika, cukierka. Jestem po prostu załamana, bo nie umiem zacząć zdrowo się odżywiać, bo jak nie ma czasu to zjadam co popadnie, nawet czasem pączka. Zresztą jak rano przywożą świeże bułeczki, pączki i inne pyszności to jestem w stanie zjeść śniadanie o 6,30 w postaci np drożdżówki plus kawa z mlekiem, którą robię zaraz po przyjściu. Nie siadam nigdy do posiłku bo nie mam wyznaczonej przerwy kiedy mogłabym pójść na zaplecze i porządnie zjeść. Jem w przerwach pomiędzy klientami. Staram się jak mogę ale jest mi ciężko, bo odczuwam ciągły głód, którego nie zmniejsza ani woda ani nic innego bo jak nie zjem to boli mnie żołądek i strasznie niedobrze mi jest. Już się zastanawiam czy nie mam wrzodów, bo takie są właśnie ich objawy.

Przy wrzodach na pewno nie odczuwa sie ciągłego głodu-wiem,bo sama mam.Podejrzewam,że Twój organizm buntuje się przeciw takiej diecie,spróbuj zamiast pączka czy drożdżówki zjeść do kawy kanapkę z warzywami,z wędliną.A na zmniejszenie apetytu podobno dobry jes chrom(podobno,bo nie próbowałam osobiście).

[karolinka86]

Napisane przez Ashira

a co powiesz na owsiankę na słono? np. z ogórkiem i szczypiorkiem. zalać błyskawiczne płatki owsiane dosolić do smaku wymieszać jak rozmiękną trochę dosypać ogórka w kosteczke pokrojonego i posiekany szczypiorek. ja uwielbiam owsiankę na słono więc dla mnie to dobre rozwiązanie skoro masz dostęp do wrzącej wody a dodatki możesz dodawać dowolne. pytanie tylko czy Ci posmakuje na słono

Ja kiedyś jadłam na słono owsiankę- do około 4 łyżek płatów Zalanych wrzątkiem dodałam trochę serka ziarnistego wiejskiego- mi smakowalo! Ale o ogórku czy szczypiorku to już nie pomyślałam Mam nadzieję, że takie śniadanie nie jest zbyt kaloryczne dla osoby, która nie chce przytyc? Bo nasycic naprawdę potrafi...

Ktoś tu wspomniał o sałatce z kurczakiem...Chętnie zobaczę jakieś przepisy!! I czy majoznez zawsze mogę zastąpić jogurtem?

[Futbolowa]

A jak długo takie jedzenie wytrzymuje Wam poza lodówką?
Bo zastanawiam się, czy ma sens zabieranie tego wszystkiego, jeżeli miałoby mi się popsuć...

[aagnesska22]

ja jem płatki owsiane zalewane wodą kupuję sobie też gruszki lub jabłka i problem z głowy...

[szonja]

Mnie kanapki wystarczają i kawa, często tylko sama kawa, ze dwie, nawet trzy filiżanki takiej niskodrażniącej astry i nie czuję głodu przez połowę dnia.

[nikiii]

Napiszę i ja tutaj, bo mam mały problem z jedzeniem w pracy. Otóż pracuje najczęściej w godzinach 12-20, więc normalny obiad odpada (dodam też, że w dni wolne od pracy jem normalnie 4 posiłki dziennie). Przeważnie biorę duży jogurt plus jakieś owocki, bo głodu aż takiego nie czuję. Tylko że boję się, że przez takie żarełko przytyję bo np. poniedziałek jem obiad, wtorek też, a reszta tygodnia zamiast obiadu ten nieszczęsny jogurt... Nie chcę, żeby brzuszek doszedł do wniosku, że trzeba zacząć robić zapasy W zeszłym roku miałam taką sytuację, że po 8 rano, czyli po śniadaniu, nie jadłam nic, potem ok 13:00 jabłko, o 15:00 syty obiad i ni stąd ni zowąd przybyło 3kg!
Warto też wspomnieć, że przerwę mam tylko półgodzinną w ciągu całego dnia. Macie jakieś pomysły?

[sister1979]

Może spróbuj sałatek sa na ogol pożywne. Ja w sumie w pracy mam obiady ale lubie podjadać wlasnie takie sałatki, które sama zrobie, bez majonezu, bo wtedy łączy się on z sokami z warzyw i całość staje się wodnista. Ale takie bez majonezu są naprawdę SUPER

[kardamon]

Ostatnio w pracy zażeram się puree ziemniaczanym z boczkiem i prażoną cebulką knorra. Zalewa się tylko wrzątkiem. Danie gotowe, pewnie niezdrowe, ale pyszne. I mało czasochłonne i uwagochłonne

[201607211724]

a ja wierna białemu serowi, co prawda ostatnio tez kanapka z czarniutkiego chleba z mięsem i warzywami, ale ser musi być,dziewczyny w pracy już nie komentują

[adrijah]

Niedawno na blogach była akcja pt. Lunch Box. Myślę, że jej podsumowanie może być inspirujące

http://kulinaria.rogatek.pl/?p=596

[201607211724]

Napisane przez adrijah

Niedawno na blogach była akcja pt. Lunch Box. Myślę, że jej podsumowanie może być inspirujące

http://kulinaria.rogatek.pl/?p=596

świetny link - dzięki

[agatka-a]

adrijah świetny pomysł z tym linkiem, też właśnie chciałam go tu podać

[kardamon]

Świetny link Ostatnio ciągle jeżdżę pociągami, przez całą Polskę. Najbardziej zalezy mi na tym, żeby żarcie, czy do pracy, czy w podróż, się nie "ciapciało", czyli nie brudziło. I nie było aromatyczne... Miła pani z przedziału ostatnio pożerała jakąś strasznie aromatyczną kiełbasę. Można było się udusić od tego zapachu :| Ale przynajmniej w naszym przedziale wywiązała się ciekawa dyskusja. Wszyscy wspominali stare, dobre czasy, kiedy do pociągu, czy do pracy, zabierało się tuziny gotowanych jaj- najbardziej sztandarowa potrawa!

[yplonik]

Daj linka do tego sushi przez internet plis ciekawam

[_gatinha_]

ja do pracy przynosiłam sobie głównie jakieś kanapki właśnie albo drożdżówki...no ale fakt, baaardzo szybko to się człowiekowi przeje :p

potem robiłam sobie przeróżne sałatki, tylko jak za ciepło jest to nie dawałam majonezu, na miejscu za to jogurtu dolewałam

sałatka gyrosowe świetnie się sprawdza albo zwykła warzywna czy owocowa

albo naleśniczki po meksykańsku, pyszne zarówno na ciepło jak i na zimno

[yplonik]

Napisane przez madzix007

www.sushi-taxi.pl. polecam

zamówiłam, dojechało, smakowało - wprawdzie troche dlugo czekaliśmy ale smak sushi wyśmienity, zrekompensował czekanie. Jednak mogliby wi.ększą wagę przykładac do czasu dojazdu, bylo by jeszcze lepiej

[moccamocna]

Ja się zmówiłam z kilkoma osobami w pracy i codziennie ktoś coś robi na lunch. Mój dzień to środa Ostatnio zrobiłam "nicejskie" tortille z tuńczykiem, jajkiem i mnóstwem warzyw. Sprawdziły się
U mnie w pracy jest o tyle dobrze, że mamy lodówkę, kuchenkę i kuchenkę mikrofalową - więc możliwości jest dużo (od tart po zupy). Ale i tak najłatwiej zrobić na szybko sałatkę - kilka osób kroi warzywa, szybki dressing i w pięć minut jest lunch... w kawiarni czeka się dłużej

[yplonik]

Napisane przez yplonik

Daj linka do tego sushi przez internet plis ciekawam

zamówiłam, dojechało, smakowało - wprawdzie troche dlugo czekaliśmy ale smak sushi wyśmienity, zrekompensował czekanie. Jednak mogliby wi.ększą wagę przykładac do czasu dojazdu, bylo by jeszcze lepiej

[anwen]

ja ostatnio zajadam się nową Stimerią Hortexu- najbardziej mi smakuje risotto z sosem serowym ) pyyyycha!

[Hanaka]

Napisane przez MiriamFashion

hm, ja polecam zrobić sobie w domu naleśniki ze szpinakiem i zjeść w pracy dobre są na zimno, no chyba że ktoś ma mikrofale work, to już wogóle bomba

U mnie w pracy na szczęście jest mikrofala, więc często kupuję bądź robię właśnie jakieś naleśniki czy krokiety, a ostatnio znalazłam w markecie właśnie naleśniki ze szpinakiem chyba z virtu, które są smaczne i nie muszę w domku się męczyć z ich robotą

A tak poza tym często robię sobie sałatki, które są pożywne w przeciwieństwie do kanapek, którymi jakoś nie umiem się najeść :P

[Narc]

Chyba najlepsze są wszelkie 'sałatki' z ryżem, kurczakiem, makaronem, kaszą kus kus , czy kaszą gryczną. Możliwości jest mnóstwo, można pomieszać dowolne warzywa z makaronem, do tego kurczak albo tuńczyk lub twarożek, łosoś, czy nawet jakieś inne mięsko i zawsze to jest pyszne do tego natka, zioła, trochę majonezu czy jogurtu.. można jeść na ciepło i na zimno i zawsze jest tak samo pyszne bardzo sycąca jest sałatka z ryżu, tuńczyka i kukurydzy.

[Linka25]

ja lubie rachuchy z jabłkami na zimno więc czasem zabieram je do pracy

[justi699]

Ja mam do pracy na różne godziny. Więc jak mam na rano na 6.30 to jem kanapkę lub drożdżowke a potem zupę na obiad- mogę sobie kupić za 1zł miseczkę zupy.i tyle. Jak przychodzę na 10to jem zupę- myślę że nie są one bardzo kaloryczne bo są gotowane pod dzieci. Bez pieczywa. No a potem ok 3 bułkę lub kanapkę. W zimie jadłam owoce teraz jakoś nie tylko w domu. Ale już mam dość tych bułek. Dobrze że zupa codziennie inna