Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[Arya90]

My nie próbowaliśmy jeszcze takich z wypustkami i coś czuję, ze nie zdążymy już spróbować przed przenosinami na tabsy, bo mamy jeszcze 25 sztuk elite więc trzeba je wykorzystać.
W końcu Wujaszek odjechał

[xXMalinowaLadyXx]

Coraz bliżej do terminu przyjścia wujka, a ja nawet jakoś się szczególnie nie denerwuje. Po prostu musi przyjść- szczególnie w zaistniałej sytuacji...
Otóż chyba już nie będę mogła się u was udzielać. Wczoraj rozmawiałam z TŻ i okazało się krótko mówiąc, że w jego życiu brakło dla mnie miejsca niby, że mamy dać sobie trochę czasu, ale wątpię żebyśmy z tego wyszli. Nie wiem jak to możliwe. To wszystko posypało się tak nagle. Jeśli chodzi o to co przeczytałam to nawet nie zdążyłam się do tego odnieść........

[xXRudaXx]

Napisane przez Arya90

My nie próbowaliśmy jeszcze takich z wypustkami i coś czuję, ze nie zdążymy już spróbować przed przenosinami na tabsy, bo mamy jeszcze 25 sztuk elite więc trzeba je wykorzystać.
W końcu Wujaszek odjechał

uuu to z takim zapasem można szaleć my własnie wczoraj zamówiliśmy 50 sztuk durexów będziemy testować

Napisane przez xXMalinowaLadyXx

Coraz bliżej do terminu przyjścia wujka, a ja nawet jakoś się szczególnie nie denerwuje. Po prostu musi przyjść- szczególnie w zaistniałej sytuacji...
Otóż chyba już nie będę mogła się u was udzielać. Wczoraj rozmawiałam z TŻ i okazało się krótko mówiąc, że w jego życiu brakło dla mnie miejsca niby, że mamy dać sobie trochę czasu, ale wątpię żebyśmy z tego wyszli. Nie wiem jak to możliwe. To wszystko posypało się tak nagle. Jeśli chodzi o to co przeczytałam to nawet nie zdążyłam się do tego odnieść........

zawsze możesz się udzielać. ustawić którąś do pionu itd
przykro mi bardzo ale nie łam się. Może to jeszcze się wszystko ułoży. My z Tżtem mieliśmy 2 miesiące przerwy. Powiedział, że nie chce ze mną być bo to nie ma sensu. Jednak po dwóch miesiącach wrócił. I od tamtej pory nadal jesteśmy razem. Może Twój Tż także uświadomi sobie co stracił i zechce wrócić. Nie łam się!

[Arya90]

Napisane przez xXMalinowaLadyXx

Coraz bliżej do terminu przyjścia wujka, a ja nawet jakoś się szczególnie nie denerwuje. Po prostu musi przyjść- szczególnie w zaistniałej sytuacji...
Otóż chyba już nie będę mogła się u was udzielać. Wczoraj rozmawiałam z TŻ i okazało się krótko mówiąc, że w jego życiu brakło dla mnie miejsca niby, że mamy dać sobie trochę czasu, ale wątpię żebyśmy z tego wyszli. Nie wiem jak to możliwe. To wszystko posypało się tak nagle. Jeśli chodzi o to co przeczytałam to nawet nie zdążyłam się do tego odnieść........

bardzo mi przykro
ale wyjaśnił to jakoś? Jak to argumentował?
Udzielać się możesz zawsze jesteś mile widziana
No i poza tym, może jednak po tym czasie jaki macie sobie dać on coś przemyśli i będziecie razem

Napisane przez xXRudaXx

uuu to z takim zapasem można szaleć my własnie wczoraj zamówiliśmy 50 sztuk durexów będziemy testować

zamówiliście na all? my właśnie też stamtąd mamy.
no szaleć można, byle by tylko z głową, żeby nie było jak ostatnio .
Dzisiaj będziemy szaleć, a że mieliśmy 2 tyg przerwy, to mam nadzieję, że będzie miło

[xXRudaXx]

Napisane przez Arya90

zamówiliście na all? my właśnie też stamtąd mamy.
no szaleć można, byle by tylko z głową, żeby nie było jak ostatnio .
Dzisiaj będziemy szaleć, a że mieliśmy 2 tyg przerwy, to mam nadzieję, że będzie miło

nom na all zamówiliśmy sprzedawca nie ma żadnych negatywów więc mam nadzieje, że wszystko będzie ok. ale przed użyciem i tak sama wszystkie posprawdzam no my nie widzieliśmy się tydzień i Tż wrócił w niedzielę to trochę nadrobiliśmy dzisiaj jedziemy na biwak ale akurat nie mamy zapasu ale znając Tżta i tak pewnie łapek nie utrzyma przy sobie

[Mariatta]

Napisane przez Arya90

Ja im bliżej wizyty u gina tym bardziej myślę o tych skutkach ubocznych tabletek. Ale jednak wiem, że nie zrezygnuję. Od następnego Wujaszka będę się przenosić na konkurencyjny wątek.
Myślę, że jakoś te 2 lata na tabletkach dam radę przeżyć, a stresu jednak będzie mniej no i w lipcu jak pojedziemy na wakacje będziemy mogli szaleć
Jutro idę na badania wszelakie potrzebne i modlę się, zeby wyniki krzepliwości i wątroby wyszły w normie. :blagam:

Ja przed Escapelle dokładnie wiedziałam, kiedy mam płodne. A jak będzie w tym miesiącu to się okaże. ale ten miesiąc to będzie baaardzo ostrożny.

Kolejny powód dla któergo jednak ich nie biorę - zadnych badań nie miałam, chyba, że cytologia sprzed 2 lat się liczy.
Za to się zastanawiam nad kupieniem sobie taiego porządnego termometru i obserwacjami. Tak jako dodatek do gumek, oczywiście.

Napisane przez xXMalinowaLadyXx

Coraz bliżej do terminu przyjścia wujka, a ja nawet jakoś się szczególnie nie denerwuje. Po prostu musi przyjść- szczególnie w zaistniałej sytuacji...
Otóż chyba już nie będę mogła się u was udzielać. Wczoraj rozmawiałam z TŻ i okazało się krótko mówiąc, że w jego życiu brakło dla mnie miejsca niby, że mamy dać sobie trochę czasu, ale wątpię żebyśmy z tego wyszli. Nie wiem jak to możliwe. To wszystko posypało się tak nagle. Jeśli chodzi o to co przeczytałam to nawet nie zdążyłam się do tego odnieść........

Przykro mi

[Niewymierna]

Oj, Malinowa, mnie też jest strasznie smutno a my z Tżem bardzo szerokie plany na przyszłość snujemy, ale to już takie, oj z 6 lat do przodu mam nadzieje, że wypalom, oboje jesteśmy dość stali w uczuciach, także powinno być dobrze

Też myślałam nad termometrem, albo takim testerem owulacyjnym, one chyba są do wielokrotnego użytku, nie?

A tak po za tym tydzień do wujaszka, piersi niby pełniejsze, ale nie bolą, za to niemiłosiernie kłuje mnie prawy jajnik.

[Ciemna163]

Napisane przez Niewymierna

Jeszcze się nie zdecydowałam. Z jednej strony fajnie byłoby w wakacje trochę zaszaleć, a pigułki/plastry to gwarantują.
Z drugiej strony fatalnie byłoby za kilka lat obudzić się z wyniszczonym organizmem...

Hej wpadłam tu przez przypadek,bo szukałam opinii o zelach Durexa (czy pina colada jest dobra :p) I tak przeczytałam tę wypowiedź... Powiem Wam, że ja od 2 lat z hakiem używam prezerwatyw (tak, tak - Durex) i nigdy nie używałam tabletek. I szczerze mówiąc... nie zanosi się żebym zmienila zdanie :/ Znam trzy babeczki, które brały długie lata (zaczęły gdzieś w liceum, potem całe studia...), oczywiście z przerwami, wizytami u ginekologów, zmianami na inne, nowsze, lepsze. I teraz albo nie moga zajść w ciążę (jedna z jest mężątką, mają super sytuację finansową, ona dobija trzydziestki i już próbowali wszystkiego - na prawdę kupę kasy wywalili w "pomaganiu naturze"), a drugiej już jeden jajnik "wygasł", a trzeciej się na to zanosi - też chodzi po lekarzach i na badania żeby tylko ten jajnik odratować. Także dziewczyny nie polecam. I szczerze mówiąc nie wiem jeśli mowa o poczuciu komfortu... Dla mnie to trochę nielogiczne - ja właśnie przy tabletkach bym go nie miała, bo z kazdym połykanym tabsem bądź co bądź nie wiem w 100% jak wpłynie na moje zdrowie (zwłaszcza długoterminowo). A z gumkami jest inaczej I nie rozumiem rozkmin "czy pęknie', "czy się zsunie", "czy nie zajdę w ciążę". Bez przesady dziewuszki - już Ci nasi faceci też te gumki czują i wiedzą czy wszystko w porządku Ja przez te dwa i pół roku ani razu nie miałam żadnej z tych sytuacji, a nie kochamy się raz na tydzień Także relax i życzę miłych doznań i doświadczeń z gumkami

[barbarka444]

Napisane przez Ciemna163

Hej wpadłam tu przez przypadek,bo szukałam opinii o zelach Durexa (czy pina colada jest dobra :p) I tak przeczytałam tę wypowiedź... Powiem Wam, że ja od 2 lat z hakiem używam prezerwatyw (tak, tak - Durex) i nigdy nie używałam tabletek. I szczerze mówiąc... nie zanosi się żebym zmienila zdanie :/ Znam trzy babeczki, które brały długie lata (zaczęły gdzieś w liceum, potem całe studia...), oczywiście z przerwami, wizytami u ginekologów, zmianami na inne, nowsze, lepsze. I teraz albo nie moga zajść w ciążę (jedna z jest mężątką, mają super sytuację finansową, ona dobija trzydziestki i już próbowali wszystkiego - na prawdę kupę kasy wywalili w "pomaganiu naturze"), a drugiej już jeden jajnik "wygasł", a trzeciej się na to zanosi - też chodzi po lekarzach i na badania żeby tylko ten jajnik odratować. Także dziewczyny nie polecam. I szczerze mówiąc nie wiem jeśli mowa o poczuciu komfortu... Dla mnie to trochę nielogiczne - ja właśnie przy tabletkach bym go nie miała, bo z kazdym połykanym tabsem bądź co bądź nie wiem w 100% jak wpłynie na moje zdrowie (zwłaszcza długoterminowo). A z gumkami jest inaczej I nie rozumiem rozkmin "czy pęknie', "czy się zsunie", "czy nie zajdę w ciążę". Bez przesady dziewuszki - już Ci nasi faceci też te gumki czują i wiedzą czy wszystko w porządku Ja przez te dwa i pół roku ani razu nie miałam żadnej z tych sytuacji, a nie kochamy się raz na tydzień Także relax i życzę miłych doznań i doświadczeń z gumkami

uwielbiam takie rozsądne osoby i oczywiście w płeni popieram (mimo to, ze czasami mi się zdaża napływ "panicznych myśli" ale mój umysł już zaczyna szybko z nimi walczyć )
a ja właśnie dostałam pierwszy okres po tabletkach po 26 dniach i jestem zła bo zwykle było około 36 mam nadzieje, że się poprawi

[katja_24]

czesc dziewczyny
Co sadzicie o hymnie reprezantacji polskiej na Euro?
Bo moim zdaniem wstyd i hanba, wies tanczy i spiewa, chyba nie pojade za granice w tym roku...

[Arya90]

o matko, właśnie wróciłam z rajdu rowerowego. wsiadłam na rower pierwszy raz po roku i przejechałam 30 km du.pa mnie tak boli, że siedzieć nie mogę

[Misstic]

Napisane przez Ciemna163

Hej wpadłam tu przez przypadek,bo szukałam opinii o zelach Durexa (czy pina colada jest dobra :p) I tak przeczytałam tę wypowiedź... Powiem Wam, że ja od 2 lat z hakiem używam prezerwatyw (tak, tak - Durex) i nigdy nie używałam tabletek. I szczerze mówiąc... nie zanosi się żebym zmienila zdanie :/ Znam trzy babeczki, które brały długie lata (zaczęły gdzieś w liceum, potem całe studia...), oczywiście z przerwami, wizytami u ginekologów, zmianami na inne, nowsze, lepsze. I teraz albo nie moga zajść w ciążę (jedna z jest mężątką, mają super sytuację finansową, ona dobija trzydziestki i już próbowali wszystkiego - na prawdę kupę kasy wywalili w "pomaganiu naturze"), a drugiej już jeden jajnik "wygasł", a trzeciej się na to zanosi - też chodzi po lekarzach i na badania żeby tylko ten jajnik odratować. Także dziewczyny nie polecam. I szczerze mówiąc nie wiem jeśli mowa o poczuciu komfortu... Dla mnie to trochę nielogiczne - ja właśnie przy tabletkach bym go nie miała, bo z kazdym połykanym tabsem bądź co bądź nie wiem w 100% jak wpłynie na moje zdrowie (zwłaszcza długoterminowo). A z gumkami jest inaczej I nie rozumiem rozkmin "czy pęknie', "czy się zsunie", "czy nie zajdę w ciążę". Bez przesady dziewuszki - już Ci nasi faceci też te gumki czują i wiedzą czy wszystko w porządku Ja przez te dwa i pół roku ani razu nie miałam żadnej z tych sytuacji, a nie kochamy się raz na tydzień Także relax i życzę miłych doznań i doświadczeń z gumkami

Ja też się dołączam do tego postu. Naprawdę dziewczyny jak słyszę ile to razy gumka nie pękła, ile razy się zsunęła itp. to aż krew mnie zalewa. Trzeba mieć naprawde nie wiem jakiego pecha żeby się coś takiego przytrafiło. Prędzej jest to nie odpowiednie dobranie gumki do sprzętu swojego mężczyzny albo złe założenie prezerwatywy lub jakaś dupowata firma. Jeżeli wszystko zrobiliśmy ok to myślę, że nie ma się czym martwić. My z mężem również kochamy się w prezerwatywach i nie narzekamy

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez barbarka444

uwielbiam takie rozsądne osoby i oczywiście w płeni popieram (mimo to, ze czasami mi się zdaża napływ "panicznych myśli" ale mój umysł już zaczyna szybko z nimi walczyć )

Myślę, że każda z nam czasami ma "paniczne myśli" hehe
Ja też czasami myślę, a jak jednak gdzieś coś przeciekło albo coś i zaszłam ale potem szybko naprowadzam swoje myśli na właściwe tory i jest ok

[xXRudaXx]

wydrukuję sobie te mądre słowa i powieszę nad biurkiem żeby więcej schiz nie było!

ja na chwilę wyrwałam się z nad jeziora i wpadłam do domu by zabrac kilka rzeczy bo znowu zostajemy na noc i załamałam się! póki nie zobaczyłam siebie w lustrze to myślałam ze się nie opaliłam i nawet nikt mi ne zwrócił uwagi! a ja zjarana jak rak! będę chyba cierpiała w nocy

[Niewymierna]

U mnie się zbiera na burzę.
Hymn na euro to rzeczywiście coś strasznego.

Do wujaszka 5 dni i zaczynają boleć piersi czyli raczej przyjdzie

[Misstic]

Napisane przez xXRudaXx

wydrukuję sobie te mądre słowa i powieszę nad biurkiem żeby więcej schiz nie było!

ja na chwilę wyrwałam się z nad jeziora i wpadłam do domu by zabrac kilka rzeczy bo znowu zostajemy na noc i załamałam się! póki nie zobaczyłam siebie w lustrze to myślałam ze się nie opaliłam i nawet nikt mi ne zwrócił uwagi! a ja zjarana jak rak! będę chyba cierpiała w nocy

Oj teraz to ze słońcem trzeba uważać. Wydaje nam się że niby nie łapie nas nic i w ogóle a potem podchodzimy do lustra a tam raczek hehe
Takie niepozorne to słonko teraz a potrafi dać w kość
xXRudaXx miłej zabawy nad jeziorkiem

[katja_24]

Napisane przez xXRudaXx

wydrukuję sobie te mądre słowa i powieszę nad biurkiem żeby więcej schiz nie było!

ja na chwilę wyrwałam się z nad jeziora i wpadłam do domu by zabrac kilka rzeczy bo znowu zostajemy na noc i załamałam się! póki nie zobaczyłam siebie w lustrze to myślałam ze się nie opaliłam i nawet nikt mi ne zwrócił uwagi! a ja zjarana jak rak! będę chyba cierpiała w nocy

Obloz sie maslanka. Albo surowym miesem Moja mama tak robila, jak bylam mala i nie bylo balsamu po opalaniu

[Arya90]

Napisane przez Misstic

Ja też się dołączam do tego postu. Naprawdę dziewczyny jak słyszę ile to razy gumka nie pękła, ile razy się zsunęła itp. to aż krew mnie zalewa. Trzeba mieć naprawde nie wiem jakiego pecha żeby się coś takiego przytrafiło. Prędzej jest to nie odpowiednie dobranie gumki do sprzętu swojego mężczyzny albo złe założenie prezerwatywy lub jakaś dupowata firma. Jeżeli wszystko zrobiliśmy ok to myślę, że nie ma się czym martwić. My z mężem również kochamy się w prezerwatywach i nie narzekamy

szkoda, że akurat my mieliśmy tego nie wiem jakiego pecha i nam pękła.
I to ta sama, którą używaliśmy przez 6 miesięcy wcześniej i nic się nie działo- dobrana dobrze i na dodatek nie dupowatej firmy, bo Durexa założona tak samo jak zawsze bez pośpiechu i uważnie. I dobrym firmom zdarzają się dupowate egzemplarze

Ja też się na tym rajdzie spiekłam. Teraz tak patrzę, a tu całe czerwone ręce i swędzą

[maya89]

Hmmmm.. ''hymn'' Euro Cóż, jak to już krąży po necie ''jaki kraj takie waka waka''...
Ale tak szczerze, to chyba ludzie głosowali i wybierali piosenkę? Ja się nic nie orientuję, bo mało mnie interesuje piłka Widocznie nikt nie wierzył, że to jednak przejdzie. A przeszło. Dla mnie to ''koko koko euro spoko'' nawet się wkręca hahaha.. i ręce układają się do tzw ''kaczuszek/kurczaczków'' (taki wsiurski taniec z wesel). Ale to oczywiście nie znaczy, że to powinna być piosenka wspierająca naszych piłkarzy (którzy i tak są w 'grupie śmierci', więc koko koko chyba im już wogóle nie pomoże)

[katja_24]

Napisane przez maya89

Hmmmm.. ''hymn'' Euro Cóż, jak to już krąży po necie ''jaki kraj takie waka waka''...
Ale tak szczerze, to chyba ludzie głosowali i wybierali piosenkę? Ja się nic nie orientuję, bo mało mnie interesuje piłka Widocznie nikt nie wierzył, że to jednak przejdzie. A przeszło. Dla mnie to ''koko koko euro spoko'' nawet się wkręca hahaha.. i ręce układają się do tzw ''kaczuszek/kurczaczków'' (taki wsiurski taniec z wesel). Ale to oczywiście nie znaczy, że to powinna być piosenka wspierająca naszych piłkarzy (którzy i tak są w 'grupie śmierci', więc koko koko chyba im już wogóle nie pomoże)

Nic dodac, nic ujac.
Tak, to wybierali ludzie, a teraz prawie kazdy pisze, ze gowno. Tylko ciekawe, kto w takim razie zaglosowal?

[OoDestinyoO]

Hymn Euro to jakieś żarty koko Euro spoko tragedia większej siary dla Polki nie mogli zrobić

Jak tam u Was dziewczyny z pogodą? u mnie szaro buro i do du.py.niestety nie załapałam się na te kilka słonecznych dni więc na chwile dzisiejszą nie pochwale się opalenizną a szkoda

Mój wujaszek samo zło powoli się żegna i mówi mi do zobaczenia za miesiąc więc wypadało by jutro z Tż zaszaleć bo już czuje się jak dziewica

Miłego dnia Dziewczynki

[Misstic]

Napisane przez Arya90

szkoda, że akurat my mieliśmy tego nie wiem jakiego pecha i nam pękła.
I to ta sama, którą używaliśmy przez 6 miesięcy wcześniej i nic się nie działo- dobrana dobrze i na dodatek nie dupowatej firmy, bo Durexa założona tak samo jak zawsze bez pośpiechu i uważnie. I dobrym firmom zdarzają się dupowate egzemplarze

Ja też się na tym rajdzie spiekłam. Teraz tak patrzę, a tu całe czerwone ręce i swędzą

To wiadomo, że zawsze może się coś takiego przytrafić. To są tylko rzeczy.. Ale jak sama piszesz zdarzyło ci się to raz i to po 6 miesiącach używania jej. A niektórym to podobno co druga pęka albo się zsuwa. Wtedy to już refleksje same się nasuwają

[Arya90]

Hymn Euro porażka.
Nie wiem, kto głosował na to, a ktoś przecież musiał

Misstic, no właśnie zawsze może się zdarzyć niestety ;/ Teraz się boję, bo to w samą owulację nam się zdarzyło ;/

Ogólnie to ja już kilka dni temu pożegnałam Wujaszka i oczywiście już musiałam to uczcić, bo 2 tyg celibatu to zdecydowanie za dużo
Dzisiaj też będę czcić odjazd Wujka, ale jako, że 10dc, a ostatnio owu była już w 12 to ostrożniutkoo i chyba nie pozwolę Tż zakończyć w środku

U mnie pogoda do bani. Jest przyjemnie pod względem temperatury, ale szaro buro i ponuro.
Ale może to lepiej, bo moje krwiście spieczone ręce po wczoraj dają o sobie znać.

[katja_24]

wiecie, ze dostalam dzisiaj te gumy? I to 4 zamiast 2 Wygladaja na cale, ale sprawdze pod woda
Pogoda taka sobie, 18 stopni, ale w nocy padalo, a teraz sa chmury.

[Misstic]

U mnie pogoda zaczęła się psuć. Całą majówke pięknie było a teraz brzydko. Chyba są jakieś skoki ciśnienia bo mnie głowa baaaaaardzo boli

[Boogini]

Dziewczyny help.. Kochałam się z chłopakiem dwa dni przed okresem oczywiście stosując gumkę, ba, nawet 3 razy.. Okresu nie dostałam, a minął wczoraj dokładnie miesiąc odkąd się spóźnia.. Robiłam test 2 tyg temu, negatywny. Wtf? Jest jakieś prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży mimo, że nie pękła?

[Misstic]

Napisane przez Boogini

Dziewczyny help.. Kochałam się z chłopakiem dwa dni przed okresem oczywiście stosując gumkę, ba, nawet 3 razy.. Okresu nie dostałam, a minął wczoraj dokładnie miesiąc odkąd się spóźnia.. Robiłam test 2 tyg temu, negatywny. Wtf? Jest jakieś prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży mimo, że nie pękła?

Wiesz teoretycznie prawdopodobieństwo ciąży jest zawsze, ale skoro to już miesiąc spóźnienia a ty robiłaś test i był negatywny to myślę, że czas najwyższy na wizytę u ginekologa. On wykluczy ciążę (jeżeli jej nie ma) i przepisze leki na wywołanie miesiączki. Jest wiele czynników które wpływają na opóźniony okres

[Boogini]

Zarejestrowałam się na 15 maja, bądźmy dobrej myśli.. Chociaż TŻ nakręca mnie strasznie, co chwila mówi do mnie mamusiu. Teraz już go nie ma 3 dzień w PL, stąd moje nerwy coraz większe

[Misstic]

Napisane przez Boogini

Zarejestrowałam się na 15 maja, bądźmy dobrej myśli.. Chociaż TŻ nakręca mnie strasznie, co chwila mówi do mnie mamusiu. Teraz już go nie ma 3 dzień w PL, stąd moje nerwy coraz większe

Zadzwoń jeszcze raz do swojego ginekologa i powiedz, że nie masz okresu od miesiąca i że potrzebujesz pilnie do lekarza. Zobaczysz że cię przyjmie w poniedziałek. Albo można iść np. na 7 rano. Oni zawsze mają (mówie o lekarzach na kase chorych) kilka numerków właśnie na takie niespodziewane przypadki. Ja bym nie wytrzymała do 15 maja heh

[KamilaEwa]

Ehh dziewczyny jestem załamana:cry: Pękła nam w nocy gumka 2 raz !!! w ciągu 2 miesięcy! czy ja mam jakiegoś pecha? :mur: wtedy nam pękły Classic i teraz też....po ostatniej wpadce używaliśmy tych Extra Safe, no ale wczoraj Tż kupił Classic w aptece i znowu jak na złość ;/ ja w połowie cyklu dziś z samego rana pojechałam do szpitala na Pomoc Doraźną, tam mi baba nie chciała wypisać...to na oddział ginekologiczny, na szczęście trafiłam na normalnego ginekologa, który kazał poczekać, ze mi wypisze receptę...A najgorsze były te wszystkie kobiety w ciąży, jedna nawet podeszła do mnie i zapytała, czy ja też na USG czekam, myślałam, że się tam popłaczę :cry: strasznie się czuję...nie wiem, co jest nie tak z tymi gumkami, przecież rozmiar jest ten sam co Extra Safe, nawilżenie było dobre :mur: moim rodzicom gumka w ciągu 2 lat nie pękła ani razu a nam już 2 razy ;/ nie wiem, co teraz będzie....

[Niewymierna]

Dziewczyny zamordujcie mnie. Mówiłam, że nigdy się nie zdecyduje na przerywany nawet tuż przed @ i co? Mądra ja, 4 dni przed @ i stosunek przerywany!

Głupia ja