Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[Frutti]

Napisane przez hellogoodbye

Cześć Dziewczyny, dołączam się do wątku, bo zaczynam już totalnie schizować...
W zeszłą sobotę kochałam się po raz pierwszy z moim TŻ, stosowaliśmy prezerwatywy, prawdopodobnie miałam dni niepłodne, bo w ten sam dzień skończył mi się okres;/ Chłopak nie skończył we mnie ale i tak zaczęłam już nieźle schizować, przeczytałam chyba z milion stron internetowych i ciągle nie jestem spokojniejsza... ;/ Czy któraś z Was miała podobnie?

Ja też z Opola i nie schizuję

skoro nie skończył w Tobie i się zabezpieczaliście, to o co chodzi? Plemnik nie rambo, gumy nie przegryzie i nie przelezie przez nią wprost do Twojego jajeczka które właściwie nie było przygotowane na przyjęcie plemnika

[hellogoodbye]

Dziękuję Ci W sumie szczerze mówiąc, bardziej się martwię czy podczas pieszczot nic się nie dostało, ale w sumie chyba nie ma takiej opcji... No i pozostała jeszcze kwestia wspólnej kąpieli ale do niczego nie doszło wtedy, więc chyba poprostu sama sobie stwarzam problem...;p

[Frutti]

Napisane przez hellogoodbye

Dziękuję Ci W sumie szczerze mówiąc, bardziej się martwię czy podczas pieszczot nic się nie dostało, ale w sumie chyba nie ma takiej opcji... No i pozostała jeszcze kwestia wspólnej kąpieli ale do niczego nie doszło wtedy, więc chyba poprostu sama sobie stwarzam problem...;p

Nie martw się, dużo osób ma pewnie takie obawy na początku

[hellogoodbye]

Najbliższy okres to będzie chyba najszczęśliwszy dzień w moim życiu... Z tego stresu aż mnie brzuch boli i sobie wkręcam, że to pierwsze objawy ciąży...;/ Chyba do najbliższego okresu będę używała żelaznych majtek ;D

[Frutti]

Napisane przez hellogoodbye

Najbliższy okres to będzie chyba najszczęśliwszy dzień w moim życiu... Z tego stresu aż mnie brzuch boli i sobie wkręcam, że to pierwsze objawy ciąży...;/ Chyba do najbliższego okresu będę używała żelaznych majtek ;D

Tylko się nie stresuj, bo uwierz mi stres może bardzo wpłynąć na spóźnienie, a wtedy dopiero zaczną Ci się schizy i w dodatku bezpodstawne
Zawsze możesz iść do ginekologa i pogadać o antykoncepcji, może wymyśli coś odpowiedniejszego dla Ciebie

[hellogoodbye]

Nooo, chyba wybiorę się do ginekologa po tabsy, bo jeśli mam po każdym stosunku przeżywać takie schizy, to ja podziękuję i chyba zacznę żyć w celibacie ;D

[Frutti]

Napisane przez hellogoodbye

Nooo, chyba wybiorę się do ginekologa po tabsy, bo jeśli mam po każdym stosunku przeżywać takie schizy, to ja podziękuję i chyba zacznę żyć w celibacie ;D

Miałam tak samo, dlatego biorę je już 2 lata w każdym bądź razie nie masz się czym martwić

[hellogoodbye]

Uff czyli nie jestem sama... Dziękuję Ci bardzo Naprawdę czasami sama się dziwię moim koleżankom, które nie używają żadnego zabezpieczenia i w ogóle się nie stresują, a ja po całkowitym zabezpieczeniu wariuję..

[Mariatta]

Napisane przez hellogoodbye

Uff czyli nie jestem sama... Dziękuję Ci bardzo Naprawdę czasami sama się dziwię moim koleżankom, które nie używają żadnego zabezpieczenia i w ogóle się nie stresują, a ja po całkowitym zabezpieczeniu wariuję..

Wiesz, takim to ja też się dziwię.
A u Ciebie te nerwy to myslę, że normalne - na początku chyba każdy tak ma.

[hellogoodbye]

Ale czy te bóle brzucha to też normalne?;/

[Frutti]

Napisane przez hellogoodbye

Ale czy te bóle brzucha to też normalne?;/

albo z nerwów albo sobie wkręcasz. Przecież czasami brzuch boli ot tak

[OoDestinyoO]

Napisane przez Mariatta

Wiesz, takim to ja też się dziwię.
A u Ciebie te nerwy to myslę, że normalne - na początku chyba każdy tak ma.

Ja na początku mojego współżycia nie schizowałam się,nie denerwowałam się za to teraz schizy się odbijają z tamtych czasów


Miało być pięknie a wyszła du.pa...Nocka z Tż,kilka piwek,czerwona bielizna a tu co wujaszek jeszcze nie odjechał nie zrezygnowaliśmy z igraszek ale zadowolona też nie jestem z takiego przebiegu sprawy

Popieram Frutti.hellogoodbye nic nie pękło/zsuneło się więc jest ok!

[hellogoodbye]

Dziękuję Wam dziewczyny, naprawdę poczułam ulgę Jakoś teraz nie śpieszy mi się do bycia młodą mamą, studia za pasem, wyjazd z domu, to nie ten czas :P
OoDestinyoO noo ten wujaszek to pojawia się kiedy nie ma, a kiedy na niego "czekamy" to ani słychu ani widu ;D Ale nocka udana co najważniejsze

[OoDestinyoO]

Napisane przez hellogoodbye

Dziękuję Wam dziewczyny, naprawdę poczułam ulgę Jakoś teraz nie śpieszy mi się do bycia młodą mamą, studia za pasem, wyjazd z domu, to nie ten czas :P
OoDestinyoO noo ten wujaszek to pojawia się kiedy nie ma, a kiedy na niego "czekamy" to ani słychu ani widu ;D Ale nocka udana co najważniejsze

Żadnej z Nas nie śpieszy się do macierzyństwa więc wyluzuj,czekaj spokojnie na okres,jeżeli nic nie pękło/zsuneło się będzie okey.
No własnie nocka za bardzo nie udana trudno się mówi

[maya89]

Nie było końca w środku - ciąży nie może być, bo z czego?? lateks nie zapładnia, plemniki terminatory nie istnieją!

Matko, kobieta zmienną jest! Wczoraj tłukłam się z Tżem, a dzisiaj 2dc i w nocy śniło mi się, że mieliśmy szybki numerek w szafie (!) gdzieś na jakieś imprezie i od rana mam ochotę! A przed samym wujaszkiem prawie wogóle mi się nie chce. Można zwariować

[CytrynowyJednorozec]

Wyżej boicie się bo dzień czy dwa się spóźnia, a co ja mam powiedzieć?

dzisiaj mijają równo 2tygodnie jak spóźnia mi się okres
razem z TŻ zabezpieczamy się gumkami, żadna nie pękła, zdaje się że nawet nie kończył we mnie, no i gdzie się ten okres podział? na wczasy wyjechał?

[OoDestinyoO]

Napisane przez CytrynowyJednorozec

Wyżej boicie się bo dzień czy dwa się spóźnia, a co ja mam powiedzieć?

dzisiaj mijają równo 2tygodnie jak spóźnia mi się okres
razem z TŻ zabezpieczamy się gumkami, żadna nie pękła, zdaje się że nawet nie kończył we mnie, no i gdzie się ten okres podział? na wczasy wyjechał?

Ja na Twoim miejscu bym poczekała jeszcze tydzień,półtora i poszła do gina.długo spóźniający się okres nie zawsze oznacza ciążę ja nie miałam 50 dni okresu poszłam do gina i okazało się że to przez torbiel na jajniku

[wontrubka]

Napisane przez maya89

Nie było końca w środku - ciąży nie może być, bo z czego?? lateks nie zapładnia, plemniki terminatory nie istnieją!

Matko, kobieta zmienną jest! Wczoraj tłukłam się z Tżem, a dzisiaj 2dc i w nocy śniło mi się, że mieliśmy szybki numerek w szafie (!) gdzieś na jakieś imprezie i od rana mam ochotę! A przed samym wujaszkiem prawie wogóle mi się nie chce. Można zwariować

hahah

Trzymajcie kciuki - jutro mam obronę

[OoDestinyoO]

Napisane przez wontrubka

hahah

Trzymajcie kciuki - jutro mam obronę

Trzymam kciukasy

[CytrynowyJednorozec]

Napisane przez OoDestinyoO

Ja na Twoim miejscu bym poczekała jeszcze tydzień,półtora i poszła do gina.długo spóźniający się okres nie zawsze oznacza ciążę ja nie miałam 50 dni okresu poszłam do gina i okazało się że to przez torbiel na jajniku

coś mi sie tam w brzuchu przewraca
burczy, skręca, chwilami ukłuje, poboli i tyle
odnoszę nawet wrażenie że TŻ panikuje bardziej niż ja, świat się wali chyba

[OoDestinyoO]

Napisane przez CytrynowyJednorozec

coś mi sie tam w brzuchu przewraca
burczy, skręca, chwilami ukłuje, poboli i tyle
odnoszę nawet wrażenie że TŻ panikuje bardziej niż ja, świat się wali chyba

Zachowaj spokój,bo nerwy to już w ogóle tu nie pomogą.poczekaj jeszcze tydzień-dwa a potem idź do gina i uspokój Tż

[CytrynowyJednorozec]

Napisane przez OoDestinyoO

Zachowaj spokój,bo nerwy to już w ogóle tu nie pomogą.poczekaj jeszcze tydzień-dwa a potem idź do gina i uspokój Tż

jutro z rana dla jego własnego spokoju zrobię test, może się uspokoi
poczekam, podejrzewam że jak już będzie mi obojętne czy przyjdzie czy nie, to się pojawi

[maya89]

Jeżeli dwa tygodnie spóźnia Ci się okres, a test będzie negatywny (i ogólnie wykluczasz ciążę), to zapisałabym się w tym tyg już do ginekologa, bo 2tyg to jest już spore opóźnienie. A masz mniej więcej regularnie? Może brałaś antybiotyki/zmieniłaś klimat/dużo stresu??

Wontrubka - trzymam kciuki!!

[maggies07]

Wontrubka trzymam kciuki.

Mój TZ nie lubi gilgotek łaskotek a ja uwielbiam się nad nim czasami znęcać. Raz uderzyłam TZ bo coś głupiego zrobił i też do dzisiaj mam wyrzuty sumienia a było to na początku związku naszego. ;/ A tak to czasami się wygłupiamy że się bijemy.

Kurde coś mi klawiatura szwankuje i się zacina. ;/

[hellogoodbye]

Wontrubka powodzenia!
maggies07 widzę że nie tylko mój nie znosi łaskotek, ale przynajmniej mam na niego tajną broń ;D

[dropit]

Napisane przez wontrubka

Trzymajcie kciuki - jutro mam obronę

Trzymamyyyy !

[anielaa90]

Witajcie Zaglądam do Was już od jakiegoś czasu i dziś postanowiłam napisać. Mój organizm jest dziwny.
Mam dziwne schizy, potrzebuję chyba wsparcia Zabezpieczamy się z TŻ prezerwatywami, a okres jak zwykle się spóźnia. Ostatnio spóźniał się prawie 3 tygodnie Test robiłam, wynik negatywny. W tym miesiącu brak seksu, z różnych przyczyn. Teraz czekam, @ powinien być za tydzień, a ja jakiś taki duży brzuch dostałam Zaokrąglony, większy niż zwykle jest. Niby ciąży być nie powinno, ale ten brzuch... Może mi się przytyło?

[hellogoodbye]

Skoro robiłaś test i wynik wyszedł negatywny, to ciąży nie ma więc nie stresuj się Pewnie ten brzuszek to efekt schizowania i tak naprawdę nic się z nim nie dzieje Albo po prostu masz już pierwsze objawy przed-okresowe

[wontrubka]

Magister Wontrubka

[Frutti]

Napisane przez wontrubka

Magister Wontrubka

gratkiiiiiiiiiiiiiiiiiiii i!!! )