Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[wontrubka]

Akcila zimna krew? A tak w ogóle, to ja jakoś nie mogę się przełamać i kochać w okres... moje kumpele to robią ja nie mogę dopóki nie jest całkiem czysto (przez co tracę cenne, bezpieczne dni na sex )

kluska0, bez przesady, przytulać się wolno też na początku nawet w majtkach wolałam się nie dotykać do TŻ jak leżeliśmy, ale teraz wyluzowałam trochę w tym temacie przytulajcie się i dotykajcie!

XxCzarnotkaxX, spoko maroko, po odstawieniu tabsów dostałam okres 22 dnia cyklu. Też nie wiedzialam, co się dzieje... a potem już było normalnie

paskudas, ja nie znałam seksu bez tabletek, dlatego kompletnie nie miałam pojęcia ILE TRACĘ i co to znaczy MIEĆ OCHOTĘ NA SEX! dowiedziałam się, jak odstawiłam tabletki! Miałam ochotę CAŁY CZAS, non stop, TŻ był w niebo wzięty ale też trochę zdziwiony

[Akcila]

Napisane przez wontrubka

Akcila zimna krew? A tak w ogóle, to ja jakoś nie mogę się przełamać i kochać w okres... moje kumpele to robią ja nie mogę dopóki nie jest całkiem czysto (przez co tracę cenne, bezpieczne dni na sex )

No zimna, nawet pani w Centrum Krwiodastwa mi to kiedyś powiedziała że mam zimną krew bo fiolka do której na początku się pobiera to była zimna i taka para(tzn. jak otworzycie okno w zimie to się na oknie pojawia para-oj nie wiem jak to wytłumaczyć ) alewynika to z niskiego ciśnienia - czesto mam 90/50 90/60

[Mariatta]

Napisane przez kluska0

jest mi smutno, dziś oglądaliśmy z TŻ seriale w łóżku pod kołdrą, zaczeliśmy sie troche przytulać, dotykać i zrozumiałam, że odkąd nie biore tabletek muszę uważać nawet przy takich akcjach beznadzieja, ja umre ze stresu chyba ;(

Heh, no właśnie. Albo schizy, że przypadkiem się dotkne albo on i już. Tyle, że akurat nie brałam nigdy tabletek więc tu nie mam porównania. Ale stres niesamowity teraz - dalej nie mam okresu.

[katja_24]

Napisane przez paskudas

ale jest tego plus wiadomo kiedy się nie seksić

No niby racja

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez wontrubka

heh, a mi się wtedy najbardziej chce i wszystko mi się kojarzy z seksem... a nie wolno choć w sumie po to są gumki, żeby korzystać och! mam ochotę na sex!

Ja tez tam mam,tyle tylko, ze ja sobie nie zaluje W koncu po to sa gumy

[navika90]

no to doigrałam się, wczoraj pisałam o bólach owulacyjnych i właśnie wczoraj trochę z moim tż się "dotykaliśmy" nie było bezpośredniego kontaktu jego penisa z moimi częściami intymnymi ale obawiam się że może jakoś się przeniosło spermę heh....

i to wszystko przez to, że właśnie mam największą ochotę na seks przy owulacji oraz zaraz przed okresem. Beznadzieja normalnie

Jak odstawiłam tabsy to myślałam, że oszaleje bo ciągle miałam ochotę na seks... czułam się jak nimfomanka (ten stan utrzymywał się parę miesięcy)... teraz jest już lepiej ale libido daje o sobie znać, gdy jest owulacja...

[Madaaa]

Ja na szczęście az tak nie wariuję Potrafiliśmy nawet w dni płodne się kochać i bez stresu. Teraz po odstawieniu sie pilnujemy, bo nie wiadomo, kiedy i czy w ogole jak wyglada teraz u mnie owulacja. Gin mowil mi, że można być płodnym od razu po odstawieniu, ale bywa, że kobieta potrzebuje wiecej czasu, żeby zajść w ciąze. Więc lepiej być ostrożnym. Już nie mogę sie doczekać kiedy wróci mi normalny cykl

[paskudas]

Napisane przez kluska0

jest mi smutno, dziś oglądaliśmy z TŻ seriale w łóżku pod kołdrą, zaczeliśmy sie troche przytulać, dotykać i zrozumiałam, że odkąd nie biore tabletek muszę uważać nawet przy takich akcjach beznadzieja, ja umre ze stresu chyba ;(

ehhh cały czas trzeba się pilnować to trochę wkurza...

Napisane przez wontrubka

paskudas, ja nie znałam seksu bez tabletek, dlatego kompletnie nie miałam pojęcia ILE TRACĘ i co to znaczy MIEĆ OCHOTĘ NA SEX! dowiedziałam się, jak odstawiłam tabletki! Miałam ochotę CAŁY CZAS, non stop, TŻ był w niebo wzięty ale też trochę zdziwiony

Hehehe to tak jak u mnie niby się cieszył ale taaakie oczy co jest

[Mariatta]

Dalej nic. Do tego test zrobiłam i zamiast się odstresować to wpatrywałam się w niego bo miałam wrażenie, że druga kreskę widzę, ale tak niewidoczną, że nie byłam w stanie stwierdzić, gdzie jest dokładnie. TŻ nic nie zauważył, uspokajał mnie, że wmawiam sobie. Ale i tak stres taki sam jak był.

[maruda80]

Napisane przez Mariatta

Dalej nic. Do tego test zrobiłam i zamiast się odstresować to wpatrywałam się w niego bo miałam wrażenie, że druga kreskę widzę, ale tak niewidoczną, że nie byłam w stanie stwierdzić, gdzie jest dokładnie. TŻ nic nie zauważył, uspokajał mnie, że wmawiam sobie. Ale i tak stres taki sam jak był.

Głowa do góry!

Dziewczyno nie stresuj się tak bo to tylko opóźnia nadejście okresu (wiem że łatwo mówić = sama przerabiałam)

Nam też poszła gumka - durexy extra safe (było to jedyne nasze zabezpieczenie) i to w dni płodne, tyle tylko że zorientowaliśmy się w trakcie - na szczęście jeszcze przed końcem akcji
Do dzisiaj pamiętam minę TŻ.
Chciałam jechać po tabletkę po, ale TŻ uspokajał że będzie wszystko OK. I było...

Ale ten czas czekania na okres to jeden wielki schiz , prawie chodziłam po suficie.. maskara

Daj znać jak ci się sytuacja wyjaśni..

Pozdrawiam

[Mariatta]

Napisane przez maruda80

Głowa do góry!

Nam też poszła gumka - durexy extra safe (było to jedyne nasze zabezpieczenie) i to w dni płodne, tyle tylko że zorientowaliśmy się w trakcie - na szczęście jeszcze przed końcem akcji
Do dzisiaj pamiętam minę TŻ.
Chciałam jechać po tabletkę po, ale TŻ uspokajał że będzie wszystko OK. I było...

No widzisz, ze mnie schizol taki, że gumka nam nie pękła, a przynajmniej nic nie zauważylismy dziwnego. No może poza tym, że na koniec coś poczułam inaczej, ale równie dobrze to mogła byc moja własna reakcja. Tyle, że ja mam jakies bóle no i to opóźnienie. Test miał mnie uspokoić a tu nic z tego. Także chyba się wybiorę do lekarza i tak tak kontrolnie i pomyśleć jednak nad czymś jeszcze.

[maruda80]

Napisane przez Mariatta

No widzisz, ze mnie schizol taki, że gumka nam nie pękła, a przynajmniej nic nie zauważylismy dziwnego. No może poza tym, że na koniec coś poczułam inaczej, ale równie dobrze to mogła byc moja własna reakcja. Tyle, że ja mam jakies bóle no i to opóźnienie. Test miał mnie uspokoić a tu nic z tego. Także chyba się wybiorę do lekarza i tak tak kontrolnie i pomyśleć jednak nad czymś jeszcze.

To nie masz się co martwić... będzie OK.

Stres robi swoje i może on jest winien tego opóźnienia- jak już tak 2 razy miałam że gdy się bardzo stresowałam to potrafił mi się opóźnić nawet do 10 dni.

[wontrubka]

Mariatta Kochana, widze że potrzeba Ci trzeźwego spojrzenia na sprawę - fakty są dwa: guma NIE pękła, test NEGATYWNY (czyli pozytywny dla Ciebie ). Okres się spóźnia bo schizujesz albo z tysięcy różnych przyczyn. Ale nie martw się ciążą, weź omawianą tu już długą spokojną, gorącą kąpiel, zrób coś przyjemnego. Jeśli Cię to uspokoi to pójdź do tego ginekologa, ale postaraj się wyluzować. Twoje bóle to też przed okresem, z moich obliczeń wynika, że to dopiero 32 dzień cyklu a pisałaś wcześniej, że miałaś już np. 31dniowe. Głowa do góry, na moje oko to nie dzidzia!

[navika90]

Jak tam moje schizowiczki się trzymają? Ja schizuję troszkę ale da się wytrzymać

[paskudas]

Dobrze, ale chyba rozpoczęła większość z nas cykl więc okres zamarcia na wątku
wiecie jaki był mój najnowszy pomysł? Okres trwał 2,5 dnia i na pewno jestem w ciąży

[navika90]

Napisane przez paskudas

Dobrze, ale chyba rozpoczęła większość z nas cykl więc okres zamarcia na wątku
wiecie jaki był mój najnowszy pomysł? Okres trwał 2,5 dnia i na pewno jestem w ciąży

ale wymyśliłaś he he ja jak byłam nad morzem w tym roku to mój okres trwał 2 dni później dzień przerwy znów 2 dni i w sumie ponad tydzień tak i już nie wiedziałam co się dzieje, ale stwierdziłam, że to przez zmianę klimatu organizm troszkę "oszalał"

[maggies07]

To mój cykl jest inny niż wasze albowiem ja czekam na okres który ma przyjść pod koniec tygodnia. xD Czuję już ten mój ociężały, pobolewający brzuszek, więc nie jest źle na razie z moimi schizami.
Maritta - nie pękła gumka, nie zsunęła się to wszystko będzie okej. Tylko musisz pomyśleć o czymś przyjemnym, odprężyć się.

[amelyja]

Dokładnie. Ja się już przyzwyczaiłam, że moja @ robi cuda. Odkąd się odchudzam to nigdy jeszcze nie wstrzeliła się tak, jak powinna. Nie ma się co martwić, trzeba poczekać. A im więcej stresu, tym później przyjdzie.

[katja_24]

Ja zyje, ale nie schizuje, bo to dopiero 8dc Do schiz zostaly mi jakies 3 tygodnie

[Mariatta]

Przyszedł @ Dzięki za podtrzymywanie na duchu Ale fakt, że przesunęło sie mocno. Cóż, chyba musze sie przyzwyczaić, że juz nie jest tak idealnie jak kiedyś.

[paskudas]

Napisane przez Mariatta

Przyszedł @ Dzięki za podtrzymywanie na duchu Ale fakt, że przesunęło sie mocno. Cóż, chyba musze sie przyzwyczaić, że juz nie jest tak idealnie jak kiedyś.

Super

[wontrubka]

u mnie 10 dc... więc dni płodne zbliżają się wielkimi krokami... i pewnie znowu nie powstrzymam libido a potem znowu będzie schiz

Mariatta - super

[paskudas]

Napisane przez wontrubka

u mnie 10 dc... więc dni płodne zbliżają się wielkimi krokami... i pewnie znowu nie powstrzymam libido a potem znowu będzie schiz

Mariatta - super

u mnie też

[wontrubka]

paskudas, moja okresowa siostrzyczka

[paskudas]

Napisane przez wontrubka

paskudas, moja okresowa siostrzyczka

:

ciekawe czy jak wpadniemy to też równo

[XxCzarnotkaxX]

A u mnie 6 dc. w weekend zaszalejemy z Tż ) haha xD

[paskudas]

A ja mam zdjazd w weekend i dupa z romantyzmu

[XxCzarnotkaxX]

Uszy do góry paskudas odbijecie sobie z Tż następnym razem ;*

[navika90]

a mi wychodzi, że dostanę @ w przyszłym tygodniu, w dodatku mam w sobotę egzamin na prawo jazdy w środę, i piątek mam jazdy także będzie ciekawie bardzo....

[paskudas]

Napisane przez XxCzarnotkaxX

Uszy do góry paskudas odbijecie sobie z Tż następnym razem ;*

Napisane przez navika90

a mi wychodzi, że dostanę @ w przyszłym tygodniu, w dodatku mam w sobotę egzamin na prawo jazdy w środę, i piątek mam jazdy także będzie ciekawie bardzo....

Pochwal się koniecznie jak poszedł egzamin!!

[Mariatta]

Ja sobie tak uświadomiłam, że średnio co drugi cykl test robię, jakies chore to jest:/ Poważnie się zastanawiam jednak nad zmianą.