Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[katja_24]

Napisane przez paskudas

też tak mówiłam, nie czuję się tak bezpiecznie w małym jak w dużym. Ale co zrobić- tego już pokochałam i to NIE JEST MASZYNA można kochać ^^ moja mama też swój kocha hahaha. Nawet tż jak pierwszy sprzedał to chociaż udawał, że go to nie ruszał to widziałam świeczki w oczach (w nim były nasze pierwsze schadzki hahhaha). Do aktualnego już z taką miłością nie podchodzi, ma tak jak Ty- jest bo jest.... Polo z 2003
Nie smutaj się

Aha, to dobrze wiedziec, ze mi nie padlo na mozg
Samochod sprzedalam ponad rok temu, a nadal mam na kompie jego zdjecia, ktore zrobilam, zeby go go wystawic na otomoto

[paskudas]

Napisane przez katja_24

Aha, to dobrze wiedziec, ze mi nie padlo na mozg
Samochod sprzedalam ponad rok temu, a nadal mam na kompie jego zdjecia, ktore zrobilam, zeby go go wystawic na otomoto

hahahahha

[katja_24]

Napisane przez paskudas

hahahahha

No co, byl w swietnym stanie jak na 12-latka . Dowod w zalaczniku
Nawet jednego pecherzyka rdzy, tapicerka jak nieuzywana.

[paskudas]

Napisane przez katja_24

No co, byl w swietnym stanie jak na 12-latka . Dowod w zalaczniku
Nawet jednego pecherzyka rdzy, tapicerka jak nieuzywana.

nie no w pięknym stanie! i jaki zadbany środek! widać, że kobieta rządziła

[katja_24]

Napisane przez paskudas

nie no w pięknym stanie! i jaki zadbany środek! widać, że kobieta rządziła

Noooo, a przed kobieta niemiecki emeryt

[paskudas]

Napisane przez katja_24

Noooo, a przed kobieta niemiecki emeryt

buahahahah ciekawe co tam robił na tyle z niemiecką babcią uhuhuuh ja nie wiem od kogo był mój, wiem tylko że z Francji ale jak go dostałam to zdezynfekowałam całego:P brzydzę się po kimś

[navika90]

Napisane przez paskudas

buahahahah ciekawe co tam robił na tyle z niemiecką babcią uhuhuuh ja nie wiem od kogo był mój, wiem tylko że z Francji ale jak go dostałam to zdezynfekowałam całego:P brzydzę się po kimś

i ciekawe czy używali niemeckich gumek, bo przecież niemcy chwalą tylko swoje

[katja_24]

Napisane przez paskudas

buahahahah ciekawe co tam robił na tyle z niemiecką babcią uhuhuuh ja nie wiem od kogo był mój, wiem tylko że z Francji ale jak go dostałam to zdezynfekowałam całego:P brzydzę się po kimś

E no wez Mi jest niewygodnie w aucie, a co dopiero dziadki

Ja nic nie dezyfekowalam, jak go kupilam byl czysciutki i pachnacy, prosto z myjni po gruntownym czyszczeniu.

Za to powiem Ci, ze jak bylam z moim tata po auto dla niego, to w jednym miejscu trafilismy na szrot po chyba dosc powaznym wypadku. Oczywiscie wyklepany, ale wprawne oko wychwyci szczegoly. No, w kazdym razie w srodku czyms smierdzialo, mam nadzieje,ze to nie byl trup. Wyglada na to, ze po czolowce i wyciagany z rowu (wymieniona przednia szyba, inna data produkcji niz calego auta, na nadkolach zamaskowane slady po wyciaganiu)

[XxCzarnotkaxX]

Dziewczyny jutro z Tż wyruszamy do hotelu noc jest nasza zabłysnę pończochami i sexy bielizną :p jehehe

[Monichulaa]

Napisane przez XxCzarnotkaxX

Dziewczyny jutro z Tż wyruszamy do hotelu noc jest nasza zabłysnę pończochami i sexy bielizną :p jehehe

No, no nie pozostaje nic innego jak życzyć udanej i rozkosznej zabawy i żaby te rekwizyty jak najbardziej pomogły w rozbudzeniu Twojego faceta

A ja byłam na małych zakupkach, takich przed świątecznych i kupiłam własnie nowy komplecik bielizny. A nóż może się przyda.

[katja_24]

A jaki ten komplecik?

[Monichulaa]

A taki różowy stanik i do tego majteczki, a nawet dwie pary stringi i takie normalne figi
Jakoś tak mnie naszło

[katja_24]

Ja w sumie sama sobie bielziny nie kupuje, robi to moj TZ
Teraz kupilam sobie biala bielizne z welonikiem na noc poslubna, chce zrobic mojemu wtedy juz mezowi (mamo, jak to brzmi ) niespodzianke.

[Monichulaa]

O widzisz, mój też mi ostatnio kupił dwa komplety ale jakoś tak przechodziłam, zaszłam i tak wpadł mi w oko, promocja była więc kupiłam
Ciekawy pomysł z tym welonikiem

[katja_24]

Bierzemy tylko slub cywilny, wiec niech chociaz tyle ma z prawdziwego

[maggies07]

No to widzę, że tu większość dziewczyn to Panie Driverki. :P Od nie dawna to ja się cieszę moim pierwszym samochodzikiem tz z siostrą na w spółkę się nim dzielimy. xD
XxCzarnotkaxX to samych przyjemności życzę.
Eh to ja się pożalę na TZ ze tak fajnie było i znowu mieliśmy spięcie ehhh jak ja go nie lubię w takich momentach mówi w tedy takim przemądrzałym tonem jak by on był najmądrzejszy, a ja ta głupia. ;/
Plus do tego mogę się z seksem pożegnać do połowy stycznia.

[katja_24]

Nooo, ja bylam juz postrachem szos, jak wiekszosc tu jeszcze w podstawowce siedziala

Moj mnie wkurza podczas klotni, bo probuje mi narzucac swoje zdanie i mysli, ze jak powie, ze on nie chce o czyms rozmawiac i ze dla niego to koniec gadki, to ja sie zamkne. A mnie wk..a maksymalnie i dopiero mam piane.

A czemu do polowy stycznia koniec z seksem?

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

A tak w ogole, to zaraz zarzuce focha, bo nikt nie zauwazyl, ze zmienilam avatar, o!

[maggies07]

A u nas to on coś gada i nie da się mu przerwać i przez to, że mówi to tym swoim tonem to mi się nie chce z nim gadać tz nie da się mu przemówić bo to co on mówi jest najmądrzejsze. I dopiero jak się do niego nie odzywam i odczekam trochę to mogę mu wtedy powiedzieć co myślę.

Złapałam grzybicę i jeszcze muszę doleczyć nadżerkę.

[paskudas]

Napisane przez Monichulaa

O widzisz, mój też mi ostatnio kupił dwa komplety ale jakoś tak przechodziłam, zaszłam i tak wpadł mi w oko, promocja była więc kupiłam
Ciekawy pomysł z tym welonikiem

oj ciekawy, ale będzie wesoło

Napisane przez katja_24

Bierzemy tylko slub cywilny, wiec niech chociaz tyle ma z prawdziwego

to też prawdziwy tylko trochę inny

Napisane przez maggies07

No to widzę, że tu większość dziewczyn to Panie Driverki. :P Od nie dawna to ja się cieszę moim pierwszym samochodzikiem tz z siostrą na w spółkę się nim dzielimy. xD
XxCzarnotkaxX to samych przyjemności życzę.
Eh to ja się pożalę na TZ ze tak fajnie było i znowu mieliśmy spięcie ehhh jak ja go nie lubię w takich momentach mówi w tedy takim przemądrzałym tonem jak by on był najmądrzejszy, a ja ta głupia. ;/
Plus do tego mogę się z seksem pożegnać do połowy stycznia.

czemu aż tak długo??

Napisane przez katja_24

Nooo, ja bylam juz postrachem szos, jak wiekszosc tu jeszcze w podstawowce siedziala

Moj mnie wkurza podczas klotni, bo probuje mi narzucac swoje zdanie i mysli, ze jak powie, ze on nie chce o czyms rozmawiac i ze dla niego to koniec gadki, to ja sie zamkne. A mnie wk..a maksymalnie i dopiero mam piane.

A czemu do polowy stycznia koniec z seksem?

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

A tak w ogole, to zaraz zarzuce focha, bo nikt nie zauwazyl, ze zmienilam avatar, o!

ej ja zauważyłam, ale dziś i mi się głupio było przyznać, bo myślałam że dłużej już masz nowy:P

my jak się kłócimy to to mnie wkur, że tż jest maksymalnie spokojny. No taki spokojny, że mnie szlag trafia, jeszcze się tym jego spokojem nakręcam i bucham ogniem i to ja zazwyczaj narzucam moje zdanie, ja krzyczę cholera tak chciałam to zmienić.... ale i tak jest duuuużo lepiej niż było i potrafię już długo siebie kontrolować^^

[Monichulaa]

Napisane przez paskudas

my jak się kłócimy to to mnie wkur, że tż jest maksymalnie spokojny. No taki spokojny, że mnie szlag trafia, jeszcze się tym jego spokojem nakręcam i bucham ogniem i to ja zazwyczaj narzucam moje zdanie, ja krzyczę cholera tak chciałam to zmienić.... ale i tak jest duuuużo lepiej niż było i potrafię już długo siebie kontrolować^^

Dokłądnie tak samo jest i u nas. Ja się denerwuję, krzyczę i złoszczę a on spokojnie patrzy i stara mi się tłumaczyć. CZasem bym wolała chyba, żeby krzyknął to może bym szybciej zrozumiała i pojęła ale nie, on mego oaza spokoju!

[XxCzarnotkaxX]

katja_24 ja zauważyłam Twój new avatar ale nic nie napisałam bo myślałam że jestem do tyłu z faktami w tym wątku

Dziewczyny i lipa mam mega awanture z Tż więc z spotkania wyjdą nici raczej głupi Tż.

[katja_24]

No dobra, skoro ktos zauwazyl to nie bede sie foszyc Wrzucilam ta fotke, bo mialam wtedy takie ladne wlosy, az mam chec znow sie zafarbowac na czarno

Moj podczas klotni tez jest czasem taki spokojny ze mnie szlag trafia. I probuje go sprowokowac zeby sie odezwal, a on nic.

Czarnotka, a co sie znow stalo?

[maggies07]

Katja_24 bardzo podoba mi się ten zdjęcio-avatar bij od niego ciepełko..

Halo no Ci faceci to chyba tylko ostatnio nas wkurzać potrafią. :/

[navika90]

ja ze swoim też ostatnio miałam spięcie... ale jakoś doszliśmy do porozumienia. Heh chyba taki okres na kłótnie nastał teraz, bo sporo dziewczyn ma spięcia z TŻ.

[paskudas]

Napisane przez Monichulaa

Dokłądnie tak samo jest i u nas. Ja się denerwuję, krzyczę i złoszczę a on spokojnie patrzy i stara mi się tłumaczyć. CZasem bym wolała chyba, żeby krzyknął to może bym szybciej zrozumiała i pojęła ale nie, on mego oaza spokoju!

dokładnie tak

Napisane przez XxCzarnotkaxX

katja_24 ja zauważyłam Twój new avatar ale nic nie napisałam bo myślałam że jestem do tyłu z faktami w tym wątku

Dziewczyny i lipa mam mega awanture z Tż więc z spotkania wyjdą nici raczej głupi Tż.

ojej a co się stało? może zaraz się pogodzicie!?

Napisane przez katja_24

No dobra, skoro ktos zauwazyl to nie bede sie foszyc Wrzucilam ta fotke, bo mialam wtedy takie ladne wlosy, az mam chec znow sie zafarbowac na czarno

Moj podczas klotni tez jest czasem taki spokojny ze mnie szlag trafia. I probuje go sprowokowac zeby sie odezwal, a on nic.

Czarnotka, a co sie znow stalo?

ejjjj ale seksi jesteś szkoda, że taki mały avatar

[XxCzarnotkaxX]

Więc to już taka sama kłótnia jak zeszłym tygodniu.mi nie odpowiada kumpel Tż.jest to osoba która już dwa razy namieszała w naszym związku,Tż z nim rok temu był przez to pokłocony ale się pogodzili stosunki były ich przelotne więc mowie okey ale ostanio to widzę że nieźle się zakumplowali.namieszał w naszym związku tak że omal zerwaliśmy z Tż.zeszłym tyg.mu to obwieściłam w łzach że niechce aby z nim się kumplował ok niby zakumał,a wczoraj sobie siedział u tego kumpla 3,5 godz jak gdyby nic a ja czekałam na jakiś odezw z jego strony nic z tego i wieczór skończył się kłotnią.
O dzisiejszej nocy nic nie jest do tej pory wspomniane więc lipa.

[paskudas]

Napisane przez XxCzarnotkaxX

Więc to już taka sama kłótnia jak zeszłym tygodniu.mi nie odpowiada kumpel Tż.jest to osoba która już dwa razy namieszała w naszym związku,Tż z nim rok temu był przez to pokłocony ale się pogodzili stosunki były ich przelotne więc mowie okey ale ostanio to widzę że nieźle się zakumplowali.namieszał w naszym związku tak że omal zerwaliśmy z Tż.zeszłym tyg.mu to obwieściłam w łzach że niechce aby z nim się kumplował ok niby zakumał,a wczoraj sobie siedział u tego kumpla 3,5 godz jak gdyby nic a ja czekałam na jakiś odezw z jego strony nic z tego i wieczór skończył się kłotnią.
O dzisiejszej nocy nic nie jest do tej pory wspomniane więc lipa.

wiesz co miałam kiedyś podobnie. Pomijając fakt, że tżta kumpel i jego super dziewczyna nie mieszali w naszym związku (nie prowokowali kłótni czy coś). Ale ciągle go do siebie wyciągali tłumacząc się jego i ich wolnym czasem (ja byłam zarobiona na uczelni). Trwało to rok. Więcej czasu spędzał z nimi niż ze mną. Szlag mnie trafiał bo byłam daleko za nimi. Nawet nie miałam z nim kiedy pogadać bo ciągle obok byli ONI. Myślałam że kogoś zabiję, albo ich albo jego w końcu. Doszło do tego, że jego dizewczynę traktował lepiej niż mnie! ehh to było straszne.... potem różnie losy się potoczyły ich kontakt zerwał się na stałe już. Nie odzywają się prawie 2,5 roku. Jest super. I dopiero teraz po tym czasie przyznał, że ten układ był chory, choć wtedy byli och ach cacy fajni!

powiem Ci tyle- znajomi faceta to czasami piękny syf, bo facet (bez obrazy) ale ślepy jest jak kret kiedy zapatrzy się w znajomych... wiem co przechodzisz.. my prawie rozstaliśmy się przez "znajomych"

[wontrubka]

Napisane przez XxCzarnotkaxX

Więc to już taka sama kłótnia jak zeszłym tygodniu.mi nie odpowiada kumpel Tż.jest to osoba która już dwa razy namieszała w naszym związku,Tż z nim rok temu był przez to pokłocony ale się pogodzili stosunki były ich przelotne więc mowie okey ale ostanio to widzę że nieźle się zakumplowali.namieszał w naszym związku tak że omal zerwaliśmy z Tż.zeszłym tyg.mu to obwieściłam w łzach że niechce aby z nim się kumplował ok niby zakumał,a wczoraj sobie siedział u tego kumpla 3,5 godz jak gdyby nic a ja czekałam na jakiś odezw z jego strony nic z tego i wieczór skończył się kłotnią.
O dzisiejszej nocy nic nie jest do tej pory wspomniane więc lipa.

a gdyby tak pogadać z TŻ, bez łez, bez awantur, na spokojnie. Nie zabraniać mu spotykania się z kumplem, ale wyjaśnić, co Ci w tej sytuacji przeszkadza. Poprosić, żeby TŻ potrafił odciąć się od tego, co mówi tamten koleś. Żeby umiał rozgraniczyć to co ma z Tobą, od tego, co "miesza" kolega. Pogadać o solidarności w związku, zaufaniu. Nie zabraniaj mu się z nim spotykać, bo on i tak będzie to robił, tylko zaczną się kłamstwa, niedomówienia i inne przykre sytuacje. A jeśli nawet przestanie, to i tak będzie miał Ci gdzieś tam w środku za złe, że mu zabroniłaś. I powiedz mu właśnie, że rozumiesz, że on chce mieć tego kumpla i z nim spędzać czas, ale prosisz, żeby np. napisał Ci smsa raz w ciągu wieczoru, żebyś była spokojniejsza. Ogólnie chodzi mi o taką spokojną rozmowę, bez zakazów i nakazów. Mów jak Ty się z tym czujesz, kiedy on się z nim spotyka, że wyobrażasz sobie, że znowu się przez to pokłócicie, czy zerwiecie, że martwi Cię to strasznie i że TŻ ma Ci obiecać, że nic takiego się nie stanie. Wyjaśnij mu swoje obawy i nie bądź dla niego policjantem. Trochę się rozpisałam na ten temat, ale miałam podobną sytuację - TŻ ma toksycznego strasznie kumpla babiarza i umieram ze strachu za każdym razem kiedy się spotykają. Ale zaciskam zęby i mu ufam i czasem wolę nie wiedzieć, co robią. Próbowałam mu zabronić tych męskich kontaktów, on się zgodził, ale wszystko się między nami posypało. Były właśnie jakieś kłotnie, ściemy itp. Więc już powiedziałam "dobra, rób co chcesz, ale ja mam być spokojna i mam się nie martwić, jasne?" No i mamy właśnie taką umowę, że on np. pisze do mnie 2 smsy w ciągu wieczoru jak jest z NIM i jakoś jest mi łatwiej to znieść. Sorry za wykład, mam nadzieję, że nie nagadałam głupot, bo w sumie nie znam dokładnie Twojej sytuacji... Buziak

[katja_24]

Napisane przez maggies07

Katja_24 bardzo podoba mi się ten zdjęcio-avatar bij od niego ciepełko..

Halo no Ci faceci to chyba tylko ostatnio nas wkurzać potrafią. :/

No bije ciepelko, bo to wakacje z zeszlego roku, bylo ponad 30 stopni

Ja tez sie ze swoim przedwczoraj poprztykalam, bo sie przyczepil do mojego wygladu, a chwile wczesniej poklocilam sie z mamusia i generalnie mialam podniesione cisnienie. Na szczescie szybko zrozumial swoj blad i mnie przeprosil

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez paskudas

dokładnie tak


ojej a co się stało? może zaraz się pogodzicie!?

ejjjj ale seksi jesteś szkoda, że taki mały avatar

Kobiety na ogol nie mowia innym takich rzeczy Dzieki

Mysle nad zalozeniem albumu z fotkami, oczywiscie takimi, gdzie nie widac z bliska twarzy.

[paskudas]

Napisane przez katja_24

No bije ciepelko, bo to wakacje z zeszlego roku, bylo ponad 30 stopni

Ja tez sie ze swoim przedwczoraj poprztykalam, bo sie przyczepil do mojego wygladu, a chwile wczesniej poklocilam sie z mamusia i generalnie mialam podniesione cisnienie. Na szczescie szybko zrozumial swoj blad i mnie przeprosil

wyglądu? na mnie czasami się obraża jak się "za ładnie" ubieram tzn. złości:P

Napisane przez wontrubka

a gdyby tak pogadać z TŻ, bez łez, bez awantur, na spokojnie. Nie zabraniać mu spotykania się z kumplem, ale wyjaśnić, co Ci w tej sytuacji przeszkadza. Poprosić, żeby TŻ potrafił odciąć się od tego, co mówi tamten koleś. Żeby umiał rozgraniczyć to co ma z Tobą, od tego, co "miesza" kolega. Pogadać o solidarności w związku, zaufaniu. Nie zabraniaj mu się z nim spotykać, bo on i tak będzie to robił, tylko zaczną się kłamstwa, niedomówienia i inne przykre sytuacje. A jeśli nawet przestanie, to i tak będzie miał Ci gdzieś tam w środku za złe, że mu zabroniłaś. I powiedz mu właśnie, że rozumiesz, że on chce mieć tego kumpla i z nim spędzać czas, ale prosisz, żeby np. napisał Ci smsa raz w ciągu wieczoru, żebyś była spokojniejsza. Ogólnie chodzi mi o taką spokojną rozmowę, bez zakazów i nakazów. Mów jak Ty się z tym czujesz, kiedy on się z nim spotyka, że wyobrażasz sobie, że znowu się przez to pokłócicie, czy zerwiecie, że martwi Cię to strasznie i że TŻ ma Ci obiecać, że nic takiego się nie stanie. Wyjaśnij mu swoje obawy i nie bądź dla niego policjantem. Trochę się rozpisałam na ten temat, ale miałam podobną sytuację - TŻ ma toksycznego strasznie kumpla babiarza i umieram ze strachu za każdym razem kiedy się spotykają. Ale zaciskam zęby i mu ufam i czasem wolę nie wiedzieć, co robią. Próbowałam mu zabronić tych męskich kontaktów, on się zgodził, ale wszystko się między nami posypało. Były właśnie jakieś kłotnie, ściemy itp. Więc już powiedziałam "dobra, rób co chcesz, ale ja mam być spokojna i mam się nie martwić, jasne?" No i mamy właśnie taką umowę, że on np. pisze do mnie 2 smsy w ciągu wieczoru jak jest z NIM i jakoś jest mi łatwiej to znieść. Sorry za wykład, mam nadzieję, że nie nagadałam głupot, bo w sumie nie znam dokładnie Twojej sytuacji... Buziak

facetów to trzeba by było ja nie wiem... programować?