Polecamy:

Monichulaa · 2012-01-17, 19:18

Cytat:

Napisane przez giovanna92

Mówię Wam dziewczyny , nie wiedziałam , że seks tak uzależnia

Wstyd się przyznać

Oj uzależnia i to bardzo, i nie ma się co wstydzić. Z reguły, jak się widzimy z Tż to zawsze lądujemy w łóżku, i zawsze coś działamy no chyba, że ja nie mogę lub nie mamy do tego warunków.
Czasem nawet Tż się śmieje, że chciałby czasem po prostu się położyć i pójść spać ale się nie da, no po prostu się nie da

Więc żaden wstyd

giovanna92 · 2012-01-17, 19:33

Cytat:

Napisane przez Monichulaa

Oj uzależnia i to bardzo, i nie ma się co wstydzić. Z reguły, jak się widzimy z Tż to zawsze lądujemy w łóżku, i zawsze coś działamy no chyba, że ja nie mogę lub nie mamy do tego warunków.
Czasem nawet Tż się śmieje, że chciałby czasem po prostu się położyć i pójść spać ale się nie da, no po prostu się nie da

Więc żaden wstyd

Mam nadzieję, że w miare czasu nie odmieni mi się

TŻ póki co zachwycony ( ja też)

Kiedyś był bardzo zmęczony po pracy i jak do mnie przyjechał , to jak tylko położyliśmy się do łóżeczka zamykały mu się oczka i do mnie z tekstem : "Wiem Kotek , że masz ochotę pokochać się , ale na prawdę nie mam siły , ale rano ci to wynagrodze"

I nastawił budzik pół godziny wcześniej

Ostatnio znowu rozmawialiśmy o tabletkach i powiedział, że jak będę brała wtedy nie będę miała ochoty się kochać i że będę to robić tylko dlatego , że on będzie chciał , to nie chce , żebym brała tabletki

Ja też póki co nie chce brać tabletek, bo bardzo mi się podoba , to moje fantazjowanie i jak tylko TŻ jest koło mnie, to działa na mnie jak szatan

Poza tym za bardzo lubię sok grejpfutowy

maggies07 · 2012-01-17, 22:57

Wontrubka witamy z powrotem. Ciesze się, ze się dogadaliście, jak dziewczyny pisały w związku to nie tylko chwile przyjemne, ale takie nad którymi trzeba popracować.

A i seksik na zgodę jest najlepsiejszy.

U nas też z zasady jak wiadomo, ze możemy się kochać to tylko to robimy czasami sobie myślę, że tylko ja tak chcę.

Eh dziewczyny mam rozterkę, bo posprzeczałam się z TZ o to, że powiedziałam mu, że nie mam do niego 100% zaufania. Kiedyś pewien pan, z którym byłam mnie wyrolował i przez to mam taką jakaś schize wewnętrzną i jeszcze jak mój TZ mówi mi po fakcie, że spotkał się z jakąś koleżanką to mi się przykro robi, że mi tego wcześniej nie powiedział bo to znaczy że między nami jest zła współpraca. Kilka razy o takich spotkaniach czy np na wyjazd męski pojechała z nim jego koleżanka dowiedziałam się przez przypadek i tłumaczę mu o co mi chodzi, a do niego to nie trafie i że on nie będzie rezygnował ze znajomości (nie każę mu rezygnować tylko żeby mi powiedział jak z kimś się gdzieś widzi) nie wiem może ja mam jakieś dziwne myślenie. Zawsze staram się mu opowiedzieć co robiłam z kim się widziałam, albo z kim się widzę, a on mi powie albo nie. I potem się obraża że nie mam do niego 100% zaufania. Nie wiem czy mnie zrozumiecie o co mi chodzi, bo nie chodzi mi o to , że się z nimi widzi i idzie na piwo (no może troszeczkę), ale mi tego nie powie i jak kiedyś były to dwie koleżanki to teraz zrobiło się z nich 5. ;/ Może mam takie myślenie przed okresem ...

Monichulaa · 2012-01-17, 23:13

O własnie, żeby taki temperament i ochota na sex była w nas zawsze

Dokładnie tak, mały sex-ik z rana, po przebudzeniu dobra rzecz

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Cytat:

Napisane przez maggies07

Eh dziewczyny mam rozterkę, bo posprzeczałam się z TZ o to, że powiedziałam mu, że nie mam do niego 100% zaufania. Kiedyś pewien pan, z którym byłam mnie wyrolował i przez to mam taką jakaś schize wewnętrzną i jeszcze jak mój TZ mówi mi po fakcie, że spotkał się z jakąś koleżanką to mi się przykro robi, że mi tego wcześniej nie powiedział bo to znaczy że między nami jest zła współpraca. Kilka razy o takich spotkaniach czy np na wyjazd męski pojechała z nim jego koleżanka dowiedziałam się przez przypadek i tłumaczę mu o co mi chodzi, a do niego to nie trafie i że on nie będzie rezygnował ze znajomości (nie każę mu rezygnować tylko żeby mi powiedział jak z kimś się gdzieś widzi) nie wiem może ja mam jakieś dziwne myślenie. Zawsze staram się mu opowiedzieć co robiłam z kim się widziałam, albo z kim się widzę, a on mi powie albo nie. I potem się obraża że nie mam do niego 100% zaufania. Nie wiem czy mnie zrozumiecie o co mi chodzi, bo nie chodzi mi o to , że się z nimi widzi i idzie na piwo (no może troszeczkę), ale mi tego nie powie i jak kiedyś były to dwie koleżanki to teraz zrobiło się z nich 5. ;/ Może mam takie myślenie przed okresem ...

Zaufanie, to czego często brakuje w związkach i czaem trudno jest wybudować po jakiś problemach w przyszłości.
Też tak czasem mam ale wiem, że nie mogę ograniczać Tż i tego staram się nie robić. Chociaż nie miałam do tej pory takiej sytuacji jak Ty, że mówi Ci po jakimś czasie, że spotkał się z koleżanką czy z kumplami a tam była koleżanka. Też staram się mu mówić, co gdzie i z kim, chcę być lojalna i w ogóle. A czasem mam wrażenie, że On "znika" na pół dnia i ja nie wiem co się z nim dzieje. Ale może faceci nie widzą w tym nic złego i dla nich takie zachowanie jest normalne. A my za dużo kombinujemy

:con fused:
Dziwne, też dziś zamiast się skupić na nauce to leżałam i myślałam właśnie o zaufaniu do Tż. Czasem mam ochotę zapytać o tą kwestię ale boję się właśnie tego, że pomyśli, że mu nie ufam

xXMalinowaLadyXx · 2012-01-18, 13:00

Cytat:

Napisane przez Monichulaa

Zaufanie, to czego często brakuje w związkach i czaem trudno jest wybudować po jakiś problemach w przyszłości.
Też tak czasem mam ale wiem, że nie mogę ograniczać Tż i tego staram się nie robić. Chociaż nie miałam do tej pory takiej sytuacji jak Ty, że mówi Ci po jakimś czasie, że spotkał się z koleżanką czy z kumplami a tam była koleżanka. Też staram się mu mówić, co gdzie i z kim, chcę być lojalna i w ogóle. A czasem mam wrażenie, że On "znika" na pół dnia i ja nie wiem co się z nim dzieje. Ale może faceci nie widzą w tym nic złego i dla nich takie zachowanie jest normalne. A my za dużo kombinujemy

:con fused:
Dziwne, też dziś zamiast się skupić na nauce to leżałam i myślałam właśnie o zaufaniu do Tż. Czasem mam ochotę zapytać o tą kwestię ale boję się właśnie tego, że pomyśli, że mu nie ufam

Echhh chyba każda z nas ma chociaż odrobinę czegoś takiego

Też sobie czasem narzekam na tego typu sytuacje, albo się obrażam chociaż po niedługim czasie dochodzę do wniosku, że to było gówniarskie i bez sensu- aleee ja to jestem w ogóle raz, że za wrażliwa, a dwa, że mam za mało pewności z siebie i "lubię" sobie powkręcać, że jestem beeee i beznadziejna

taka moja brzydka wada. A co do zaufania to w zasadzie je jak najbardziej mam i nigdy nie dostałam podstaw żeby go nie mieć, ale co sobie czasem powymyślam w główce to moje

A tak poza tym wujcio przyjechał

sytuacja kryzysowa została zażegnana - wielkie uffffff bo było groźnie

czyli chwilowa przerwa w schizowaniu

P.S. Wontrubka fajnie, że wróciłaś

a seksik na zgodę mmmm

tygryski to lubią

Miłego antyschizowego dnia dziewuszki

katja_24 · 2012-01-18, 13:14

Dziewczyny, ja tez nie ufam swojemu TZtowi w 100%. Tak to juz chyba jest, przeciez nie mamy pewnosci, co bedzie kiedys. Teraz jest cacy, ale to nie daje gwarancji, ze zawsze tak bedzie.
Jedynymi ludzmi, ktorym ufam w 100% sa moi rodzice. Oni mnie nie skrzywdza.

Monichulaa · 2012-01-18, 13:23

"Nawet sobie nie ufam bo za dobrze się znam"

Dokładnie, rodzicom jestem w stanie zaufać bezgranicznie. Czasem mama nawet się smieje, że poza Tatą świata nie widzę i choćby o coś najgłupszego mnie prosił to ja jestem w stanie to zrobić bez zawahania. I chyba coś w tym jest

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Cytat:

Napisane przez xXMalinowaLadyXx

A tak poza tym wujcio przyjechał

sytuacja kryzysowa została zażegnana - wielkie uffffff bo było groźnie

czyli chwilowa przerwa w schizowaniu

P.S. Wontrubka fajnie, że wróciłaś

a seksik na zgodę mmmm

tygryski to lubią

Miłego antyschizowego dnia dziewuszki

Dobrze, że jest

A ja czekam, czekam

katja_24 · 2012-01-18, 13:29

Ja tez czekam, spodziewam sie wizyty w weekend

Arya90 · 2012-01-18, 13:35

Cytat:

Napisane przez xXMalinowaLadyXx

Echhh chyba każda z nas ma chociaż odrobinę czegoś takiego

Też sobie czasem narzekam na tego typu sytuacje, albo się obrażam chociaż po niedługim czasie dochodzę do wniosku, że to było gówniarskie i bez sensu- aleee ja to jestem w ogóle raz, że za wrażliwa, a dwa, że mam za mało pewności z siebie i "lubię" sobie powkręcać, że jestem beeee i beznadziejna

taka moja brzydka wada. A co do zaufania to w zasadzie je jak najbardziej mam i nigdy nie dostałam podstaw żeby go nie mieć, ale co sobie czasem powymyślam w główce to moje

A tak poza tym wujcio przyjechał

sytuacja kryzysowa została zażegnana - wielkie uffffff bo było groźnie

czyli chwilowa przerwa w schizowaniu

P.S. Wontrubka fajnie, że wróciłaś

a seksik na zgodę mmmm

tygryski to lubią

Miłego antyschizowego dnia dziewuszki

Ja też jestem taka wrażliwa i czasami sama mam już tego dosyć, bo bardzo łatwo przez to coś sobie wkręcam itp. Co do zaufania do Tż to mam, ale nie 100%. Chyba nie ma kogoś, kto ufa drugiej osobie w stu procentach, bo tak się chyba nie da.

Malinowa, spakuj Wujaszkowi za kilka dni walizki i każ przyjechać do mnie

, bo ja nadal czekam i czekam.

maggies07 · 2012-01-18, 14:28

Eh szkoda gadać porozmawiałam z swoimi znajomymi o tej sprawie to aż się za głowę złapali. TZ mi napisał, że on do mnie ma 100%, a ja mam do niego zaufanie ale nie 100%! Tak jak piszecie zaufanie 100%mam do rodziców, tak samo mu tłumaczyłam jak Wy piszecie odnośnie zaufania ale do niego to nie trafia. :/ Znajome powiedziały, że się nie dziwią, że po takich akcjach nie mam do niego 100% zaufania.

Mi się też okres zbliża nawet mnie już brzuszek boli.

No to chyba będzie wysyp Wujaszków.

Mariatta · 2012-01-18, 14:35

Cytat:

Napisane przez Monichulaa

"Nawet sobie nie ufam bo za dobrze się znam"

Dokładnie, rodzicom jestem w stanie zaufać bezgranicznie.
A ja czekam, czekam

Zaufać rodzciom to ja sobie w ogóle nie wyobrażam. Ogólnie jak już to jedynie takim sprawdzonym, wieloletnim przyjaciołom.
A na wujaszka też czekam, daje mu czas tak do końca tygodnia, potem zaczenę oficjalnie juz nie schizować a panikować. A powiedzcie dziewczyny jak rozumiecie to, że gumka się zsunęła? Jak spadnie tak całkiem to jasne ale jak po prostu nie siedzi na swoim miejscu, np tak na połowie jest to też? Heh, mam dziwne wrażenie, że to pytanie już gdzieś było, także jesli cos powtarzam to przepraszam.

Monichulaa · 2012-01-18, 15:45

Cytat:

Napisane przez Mariatta

A na wujaszka też czekam, daje mu czas tak do końca tygodnia, potem zaczenę oficjalnie juz nie schizować a panikować. A powiedzcie dziewczyny jak rozumiecie to, że gumka się zsunęła? Jak spadnie tak całkiem to jasne ale jak po prostu nie siedzi na swoim miejscu, np tak na połowie jest to też? Heh, mam dziwne wrażenie, że to pytanie już gdzieś było, także jesli cos powtarzam to przepraszam.

My na poczatku mieliśmy właśnie problem ze zsuwającą się gumką, bo była źle dobrana. Czasami zdarzało się nam, ze jak np. ja byłam na górze, to gumka się zsuwała i jak Tż wychodził ze mnie, to ona kompletnie spadała, lub tak bezwładnie "wisiała" na czubku

Teraz już raczej bez takich problemów się obchodzimy, zamienilismy gumki na inne i jest bez takich akcji lub nawet jak się zaczyna zsuwać, tak jak piszesz powiedzmy do połowy to albo ja lub Tż ją poprawia na swoje miejsce i działamy dalej.

Mariatta · 2012-01-18, 16:03

Cytat:

Napisane przez Monichulaa

My na poczatku mieliśmy właśnie problem ze zsuwającą się gumką, bo była źle dobrana. Czasami zdarzało się nam, ze jak np. ja byłam na górze, to gumka się zsuwała i jak Tż wychodził ze mnie, to ona kompletnie spadała, lub tak bezwładnie "wisiała" na czubku

Teraz już raczej bez takich problemów się obchodzimy, zamienilismy gumki na inne i jest bez takich akcji lub nawet jak się zaczyna zsuwać, tak jak piszesz powiedzmy do połowy to albo ja lub Tż ją poprawia na swoje miejsce i działamy dalej.

No właśnie ja tak oczekuje ze strachem na tego wujaszka bo się tak do połowy zsunęła ale na samym końcu, jak juz wszystko w niej było. TŻ wtedy od razu uspokajał, że nie miało szansy nic się wydostać, wtedy posłuchałam i nie poszłam po tabletkę po, a teraz sa efekty - nerwy. Zapytałabym jakie inne bo do tej pory w sumie dwa rodzaje tylko uzywaliśmy - pierwsze mi nie odpowiadały bo bylo po prostu za długo, a teraz znowu to:/

Monichulaa · 2012-01-18, 16:13

Cytat:

Napisane przez Mariatta

No właśnie ja tak oczekuje ze strachem na tego wujaszka bo się tak do połowy zsunęła ale na samym końcu, jak juz wszystko w niej było. TŻ wtedy od razu uspokajał, że nie miało szansy nic się wydostać, wtedy posłuchałam i nie poszłam po tabletkę po, a teraz sa efekty - nerwy. Zapytałabym jakie inne bo do tej pory w sumie dwa rodzaje tylko uzywaliśmy - pierwsze mi nie odpowiadały bo bylo po prostu za długo, a teraz znowu to:/

Jak mieliśmy taką sytuację, że nam się zsunęła to wtedy stosowalismy durexy classic ale jak trawiłam do tego wątku i własnie napisałam o takich sytuacjach, że nam się gumka zsuwała i że panikowałam to Detektyw Wontrubka po analizie sytuacji poleciła mi zmianę gumek. I teraz stosujemy z reguły extra safe i nie ma takiego problemu. Chociaż ostatnio i tak jakoś z gumkami nam "lepiej" wychodzi bo jak zaczynaliśmy to były takie sytuacje, że się zsunęła i lekki schiz pod koniec miesiąca. Ale po tabletkę nigdy nie poszłam, najwyżej w dniu spodziewanego okresu jak nie przychodził robiłam test ale z reguły zawsze było dobrze.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Chociaż raz mieliśmy taką sytuację (to jakoś na samym początku było), że właśnie tak jak u Ciebie, już po wszystkim jak Tż chciał ściągnąć gumkę okazało się, że dosłownie na czubku "wisi" i to on zaczął panikować czy przypadkiem nic nie wydostało się na zewnątrz czy do niczego nie doszło. Ale później było dobrze.

Mariatta · 2012-01-18, 16:14

Cytat:

Napisane przez Monichulaa

Jak mieliśmy taką sytuację, że nam się zsunęła to wtedy stosowalismy durexy classic ale jak trawiłam do tego wątku i własnie napisałam o takich sytuacjach, że nam się gumka zsuwała i że panikowałam to Detektyw Wontrubka po analizie sytuacji poleciła mi zmianę gumek. I teraz stosujemy z reguły extra safe i nie ma takiego problemu. Chociaż ostatnio i tak jakoś z gumkami nam "lepiej" wychodzi bo jak zaczynaliśmy to były takie sytuacje, że się zsunęła i lekki schiz pod koniec miesiąca. Ale po tabletkę nigdy nie poszłam, najwyżej w dniu spodziewanego okresu jak nie przychodził robiłam test ale z reguły zawsze było dobrze.

No to dajesz nadzieję

Własnie z extra safe było tak, że dochodziłam szybciej niż on i wtedy juz mne dalej wkurzało to czekanie. A teraz problem był przy elite. Jeszcze unimile skyny w sumie czekają, może pora je wypróbować. No i niestety, początki to nie są, kilka ładnych miesięcy już zleciało od naszego wspólnego pierwszego razu.

Monichulaa · 2012-01-18, 16:21

Cytat:

Napisane przez Mariatta

No to dajesz nadzieję

Własnie z extra safe było tak, że dochodziłam szybciej niż on i wtedy juz mne dalej wkurzało to czekanie. A teraz problem był przy elite. Jeszcze unimile skyny w sumie czekają, może pora je wypróbować. No i niestety, początki to nie są, kilka ładnych miesięcy już zleciało od naszego wspólnego pierwszego razu.

Głowa do góry! Będzie dobrze

Może właśnie powinniście próbować i dobrać coś odpowiedniego dla siebie. My raczej trafilismy dobrze i extra safe nam pasują. Chociaż unimile skyny też stosowaliśmy i nie było problemu już z suwającą się gumką.
Tż, chce teraz wypróbować te przedłużające stosunek, ale to chyba nie w najbliższej okazji. Ostatnio nasz sex jest szybki, bo ciagle nie mamy więcej czasu. Spokojnie po mojej obronie, chyba się tym zajmiemy

Mariatta · 2012-01-18, 16:26

Cytat:

Napisane przez Monichulaa

Głowa do góry! Będzie dobrze

Może właśnie powinniście próbować i dobrać coś odpowiedniego dla siebie. My raczej trafilismy dobrze i extra safe nam pasują. Chociaż unimile skyny też stosowaliśmy i nie było problemu już z suwającą się gumką.
Tż, chce teraz wypróbować te przedłużające stosunek, ale to chyba nie w najbliższej okazji. Ostatnio nasz sex jest szybki, bo ciagle nie mamy więcej czasu. Spokojnie po mojej obronie, chyba się tym zajmiemy

To faktycznie trzeba wypróbować. TŻ też ma dużo pracy teraz, ale za to jak sie widujemy to zrezygnowaliśmy z oglądania filmów i takich tam i czas na seks jest

Arya90 · 2012-01-18, 16:57

Nam ostatnio się trafiły jakieś dziwne gumki. Aż mnie nerw brał jak je zakładaliśmy

nie chciały się rozwinąć i zsuwały się do połowy właśnie.
To były Durex fetherlite i pierwszy raz je stosowaliśmy. Oczywiście po fakcie okazało się, ze jak Tż kupował je to nie spojrzał na rozmiar, a mają one 52 mm, były więc po prostu za małe.

Cytat:

Tż, chce teraz wypróbować te przedłużające stosunek, ale to chyba nie w najbliższej okazji.

My wypróbowaliśmy i były całkiem ok. Jakiejś wielkiej różnicy w długości sekszenia nie widzimy, może kilka minut.

Teraz chcemy spróbować elite.
A wiem, że ktoś mówił, że kupuje z allegro. Możecie dziewczyny powiedzieć, czy z tymi gumami jest ok? Bo właśnie Tż mnie namawia, zeby stamtąd kupić. Jednak kusi, że 30 sztuk Durexa wychodzi tam tyle co w sklepie 12 sztuk. Wiem, że niektórzy kupują i chwalą, więc chyba się też skusimy

katja_24 · 2012-01-18, 17:07

Ja tez teraz kupilam na All, ale jeszcze nie mialam okazji wyprobowac

**7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394** · 2012-01-18, 17:42

A ja nadal panikuje, dzisiaj miało coś przyjść i nie ma.

Nawet objawy gdzieś uciekły..

Arya90 · 2012-01-18, 17:47

Cytat:

Napisane przez katja_24

Ja tez teraz kupilam na All, ale jeszcze nie mialam okazji wyprobowac

to jak wypróbujecie to daj znać czy wszystko było z nimi okej, dobrze?

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;31699074]A ja nadal panikuje, dzisiaj miało coś przyjść i nie ma.

Nawet objawy gdzieś uciekły..[/QUOTE]

będzie Wujaszek będzie, na pewno już jest w drodze i lada chwila się pojawi

xXMalinowaLadyXx · 2012-01-18, 18:48

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;31699074]A ja nadal panikuje, dzisiaj miało coś przyjść i nie ma.

Nawet objawy gdzieś uciekły..[/QUOTE]

Wiem, że to łatwo powiedzieć "spokojnie", a trudniej wykonać- sama już wczoraj wyłam chociaż termin był na dzisiaj. Tak sobie wkręciłam, że coś poszło nie tak, że głowa mała. Już wczoraj to nawet straciłam wszelkie objawy przedokresowe - no zwariowałam, a dzisiaj wujcio sobie przyszedł jakby nigdy nic

więc głowa do góry

Jestem przykładem, że mimo sytuacji awaryjnej i wielkiego stresu dotarł w terminie więc do Ciebie na pewno też przyjdzie

katja_24 · 2012-01-18, 18:53

Cytat:

Napisane przez Arya90

to jak wypróbujecie to daj znać czy wszystko było z nimi okej, dobrze?

będzie Wujaszek będzie, na pewno już jest w drodze i lada chwila się pojawi

Spoko, dam znac.

maggies07 · 2012-01-18, 19:26

Dziewczynki Wujaszek przyjdzie do Was wszystkich bez wyjątku. On wybacza pewne nasze roztargnienia.

mysza007 · 2012-01-18, 20:13

Witajcie dziewczynki

nie chce zapeszac, ale moze w sobotę bedą igraszki z moim TŻ-tem

bede miała 16dc., to juz chyba nie powinnam zajsc w ciążę :P cykle mam raczej 28-29 dni, nawet nie wiem czy przypadkiem nie miałam dzis owulacji, mokro mi było i lewy jajnik bolał, taki ból charakterystyczny, ktory zazwyczaj odczuwam w środku cyklu :|, bo mnie korci na igraszki bez gumki

Akcila · 2012-01-18, 20:15

A ja dziewięć dni i czekam. Chociaz dla uspokojenia chciałam kupic czarną malwę - niech przyjdzie wczesniej bo mam sesje i tak mi wypada ze mam w dniu spodziewanego okresu egzamin to sie boje ze mi się przesunie i będę schizować

A kupowała któras z was herbatę z czarnej malwy bo ja jej nigdzie dostać nie mogę...
A co zsuwających się gumek- nam sie raz zdarzyło, ale jak Tż-et już wyją jakos tak jeszcze buzi sobie dawaliśmy i ona się zsunęła, nie wiem jak bo to w sumie dziwne było, ale poszłam po tabletki "po" i tyle.(początki związku itp. to dlatego ).

katja_24 · 2012-01-18, 20:19

Cytat:

Napisane przez mysza007

Witajcie dziewczynki

nie chce zapeszac, ale moze w sobotę bedą igraszki z moim TŻ-tem

bede miała 16dc., to juz chyba nie powinnam zajsc w ciążę :P cykle mam raczej 28-29 dni, nawet nie wiem czy przypadkiem nie miałam dzis owulacji, mokro mi było i lewy jajnik bolał, taki ból charakterystyczny, ktory zazwyczaj odczuwam w środku cyklu :|, bo mnie korci na igraszki bez gumki

W 16dc bez gumki nie radze

Ja sie odwazylam w 21 a i to nie do konca

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Cytat:

Napisane przez Akcila

A ja dziewięć dni i czekam. Chociaz dla uspokojenia chciałam kupic czarną malwę - niech przyjdzie wczesniej bo mam sesje i tak mi wypada ze mam w dniu spodziewanego okresu egzamin to sie boje ze mi się przesunie i będę schizować

A kupowała któras z was herbatę z czarnej malwy bo ja jej nigdzie dostać nie mogę...
A co zsuwających się gumek- nam sie raz zdarzyło, ale jak Tż-et już wyją jakos tak jeszcze buzi sobie dawaliśmy i ona się zsunęła, nie wiem jak bo to w sumie dziwne było, ale poszłam po tabletki "po" i tyle.(początki związku itp. to dlatego ).

Ja kupowalam, jest dosc trudno dostepna, szukaj w zielarskich. Paczka kosztuje ok 2 zeta.

paskudas · 2012-01-18, 20:26

A ja sobie przypomniałam, że nie miałam seksu od..... sylwestra?

timotei · 2012-01-18, 20:34

Czarna malwe teraz stosuję ,chociaż powiem szczeże że trochę sie za nią nachodziłam bo w żadnej aptece jej nie było. Dopiero znalazłam w sklepie zielarskim
dołączam się do osób czekających na wujaszka. U mnie jeszcze jakieś 7 dni

Akcila · 2012-01-18, 21:03

Jutro TŻ-et niby mi ma pójść do zielarskiego, ale się lekko posprzeczaliśmy wiec zanjac życie podaje sobie sama.

2012-01-17, 22:57	#2073
maggies07 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 199	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Wontrubka witamy z powrotem. Ciesze się, ze się dogadaliście, jak dziewczyny pisały w związku to nie tylko chwile przyjemne, ale takie nad którymi trzeba popracować. A i seksik na zgodę jest najlepsiejszy. U nas też z zasady jak wiadomo, ze możemy się kochać to tylko to robimy czasami sobie myślę, że tylko ja tak chcę. Eh dziewczyny mam rozterkę, bo posprzeczałam się z TZ o to, że powiedziałam mu, że nie mam do niego 100% zaufania. Kiedyś pewien pan, z którym byłam mnie wyrolował i przez to mam taką jakaś schize wewnętrzną i jeszcze jak mój TZ mówi mi po fakcie, że spotkał się z jakąś koleżanką to mi się przykro robi, że mi tego wcześniej nie powiedział bo to znaczy że między nami jest zła współpraca. Kilka razy o takich spotkaniach czy np na wyjazd męski pojechała z nim jego koleżanka dowiedziałam się przez przypadek i tłumaczę mu o co mi chodzi, a do niego to nie trafie i że on nie będzie rezygnował ze znajomości (nie każę mu rezygnować tylko żeby mi powiedział jak z kimś się gdzieś widzi) nie wiem może ja mam jakieś dziwne myślenie. Zawsze staram się mu opowiedzieć co robiłam z kim się widziałam, albo z kim się widzę, a on mi powie albo nie. I potem się obraża że nie mam do niego 100% zaufania. Nie wiem czy mnie zrozumiecie o co mi chodzi, bo nie chodzi mi o to , że się z nimi widzi i idzie na piwo (no może troszeczkę), ale mi tego nie powie i jak kiedyś były to dwie koleżanki to teraz zrobiło się z nich 5. ;/ Może mam takie myślenie przed okresem ... Edytowane przez maggies07 Czas edycji: 2012-01-17 o 23:05

2012-01-18, 13:14	#2076
katja_24 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Zachodniopomorskie Wiadomości: 9 637	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Dziewczyny, ja tez nie ufam swojemu TZtowi w 100%. Tak to juz chyba jest, przeciez nie mamy pewnosci, co bedzie kiedys. Teraz jest cacy, ale to nie daje gwarancji, ze zawsze tak bedzie. Jedynymi ludzmi, ktorym ufam w 100% sa moi rodzice. Oni mnie nie skrzywdza. __________________ Książki&SH https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=840827 kosmetyki Moje blogowe wypociny BodyUnderConstruction

2012-01-18, 13:29	#2078
katja_24 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Zachodniopomorskie Wiadomości: 9 637	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Ja tez czekam, spodziewam sie wizyty w weekend __________________ Książki&SH https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=840827 kosmetyki Moje blogowe wypociny BodyUnderConstruction

2012-01-18, 14:28	#2080
maggies07 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 199	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Eh szkoda gadać porozmawiałam z swoimi znajomymi o tej sprawie to aż się za głowę złapali. TZ mi napisał, że on do mnie ma 100%, a ja mam do niego zaufanie ale nie 100%! Tak jak piszecie zaufanie 100%mam do rodziców, tak samo mu tłumaczyłam jak Wy piszecie odnośnie zaufania ale do niego to nie trafia. :/ Znajome powiedziały, że się nie dziwią, że po takich akcjach nie mam do niego 100% zaufania. Mi się też okres zbliża nawet mnie już brzuszek boli. No to chyba będzie wysyp Wujaszków.

2012-01-18, 17:07	#2089
katja_24 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Zachodniopomorskie Wiadomości: 9 637	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Ja tez teraz kupilam na All, ale jeszcze nie mialam okazji wyprobowac __________________ Książki&SH https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=840827 kosmetyki Moje blogowe wypociny BodyUnderConstruction

2012-01-18, 17:42	#2090
7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 6 625	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy A ja nadal panikuje, dzisiaj miało coś przyjść i nie ma. Nawet objawy gdzieś uciekły..

2012-01-18, 18:48	#2092
xXMalinowaLadyXx Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: 7-me NieBo ;) Wiadomości: 1 005	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy [1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;31699074]A ja nadal panikuje, dzisiaj miało coś przyjść i nie ma. Nawet objawy gdzieś uciekły..[/QUOTE] Wiem, że to łatwo powiedzieć "spokojnie", a trudniej wykonać- sama już wczoraj wyłam chociaż termin był na dzisiaj. Tak sobie wkręciłam, że coś poszło nie tak, że głowa mała. Już wczoraj to nawet straciłam wszelkie objawy przedokresowe - no zwariowałam, a dzisiaj wujcio sobie przyszedł jakby nigdy nic więc głowa do góry Jestem przykładem, że mimo sytuacji awaryjnej i wielkiego stresu dotarł w terminie więc do Ciebie na pewno też przyjdzie __________________ BĘDĘ SZCZĘŚLIWA !!!!!!!!! WĄTEK UBRANIOWY: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post68701111 WĄTEK KOSMETYCZNY[/B] https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post68702621

2012-01-18, 19:26	#2094
maggies07 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 199	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Dziewczynki Wujaszek przyjdzie do Was wszystkich bez wyjątku. On wybacza pewne nasze roztargnienia.

2012-01-18, 20:13	#2095
mysza007 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Z daleka :) Wiadomości: 3 436	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Witajcie dziewczynki nie chce zapeszac, ale moze w sobotę bedą igraszki z moim TŻ-tem bede miała 16dc., to juz chyba nie powinnam zajsc w ciążę :P cykle mam raczej 28-29 dni, nawet nie wiem czy przypadkiem nie miałam dzis owulacji, mokro mi było i lewy jajnik bolał, taki ból charakterystyczny, ktory zazwyczaj odczuwam w środku cyklu :\|, bo mnie korci na igraszki bez gumki __________________

2012-01-18, 20:15	#2096
Akcila Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 742	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy A ja dziewięć dni i czekam. Chociaz dla uspokojenia chciałam kupic czarną malwę - niech przyjdzie wczesniej bo mam sesje i tak mi wypada ze mam w dniu spodziewanego okresu egzamin to sie boje ze mi się przesunie i będę schizować A kupowała któras z was herbatę z czarnej malwy bo ja jej nigdzie dostać nie mogę... A co zsuwających się gumek- nam sie raz zdarzyło, ale jak Tż-et już wyją jakos tak jeszcze buzi sobie dawaliśmy i ona się zsunęła, nie wiem jak bo to w sumie dziwne było, ale poszłam po tabletki "po" i tyle.(początki związku itp. to dlatego ).

2012-01-18, 20:26	#2098
paskudas Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 355	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy A ja sobie przypomniałam, że nie miałam seksu od..... sylwestra? __________________ She believed she could....

2012-01-18, 20:34	#2099
timotei Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 155	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Czarna malwe teraz stosuję ,chociaż powiem szczeże że trochę sie za nią nachodziłam bo w żadnej aptece jej nie było. Dopiero znalazłam w sklepie zielarskim dołączam się do osób czekających na wujaszka. U mnie jeszcze jakieś 7 dni

2012-01-18, 21:03	#2100
Akcila Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 742	Dot.: Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy Jutro TŻ-et niby mi ma pójść do zielarskiego, ale się lekko posprzeczaliśmy wiec zanjac życie podaje sobie sama.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)