Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[19Patrycja85]

Cześć Dziewczyny!
Przyznam, ze od jakiegoś czasu Was podczytuję - forum to poleciła mi koleżanka, która od kilku lat jest Wizażanką, podobno nie udziela sie na tym forum, ale również czyta Was w chwilach zwątpienia Mi zresztą nieraz poprawiłyście nastrój i dałyście swiatełko nadziei Jestem mężatką od dwóch lat, mamy 8-miesięczna córeczkę i jak na razie nie chcemy dzidzi, a tabletek anty nie mogę stosować (karmię piersią). Zresztą nigdy ich nie stosowałam, ale po ciąży myślałam o nich poważnie. Głos postanowiłam zabrać, gdyż niejednokrotnie spotkałam się tu z pytaniami m.in. dot. zakupu prezerwatyw z all. Otóż jeszcze zanim zdecydowaliśmy sie na dzidzię stosowaliśmy gumki kupione przez neta i nigdy nie było z nimi problemów. Od czterech miesięcy również "jedziemy" na tych z neta i drugiej ciąży nie ma Kupujemy durexy - próbowaliśmy pleasuremax, elite, extra safe i smakowe

Pleasuremax są rzeczywiście różnorodnie zbudowane - prążkowane w jednym miejscu, w innym mają takie wystające kuleczki, jednak jakoś nie przypadły nam do gustu. Szczególnie mi, gdyż pobolewało mnie, czułam dziwne tarcie i nie mogłam się odprężyć. Sytuacja zmieniła się, kiedy użyliśmy zelu durex play, jednak mimo dodatkowego nawilżenia czułam lekkie pieczenie i na pewno nie miałam zbytniej przyjemności w zbliżeniu. Cieżko się było zrelaksować, a juz w ogóle czerpać przyjemność z tego, co przyjemne a co tu dopiero mówić o maxymalizacji przyjemności

Co do extra safe - są dość grube, jednak było lepiej, niż przy pleasuremaxach ...

Durex Elite... - cudowne! Obydwoje czuliśmy jakbyśmy to robili bez gumki. Te prezerwatywy są jakieś takie miękkie, delikatne, czuje się wszystko Zdecydowanie moje ulubione Jednak na dni płodne, lub okołopłodne to trochę ryzyko - mają cienkie ścianki... ale mimo tej cienkości są bardzo wytrzymałe i najczęściej je stosujemy.

Ostatnio zlazłam i zamówiłam durexy RealFeel... "Zupełnie naturalne doznania. Wrazenie skóry na skórze" - tym hasłem się reklamują. Mam takie odczucia stosując właśnie Elite. Jak tylko dojdą, dam znać jak się sprawdziły

Pozdrawiam! i dziękuję, że jesteście, bo co ja bym bez Was w chwilach schizowania zrobiła...

[Monichulaa]

Napisane przez Tepsa

Witam dziewuszki, czy mogę się przyłączyć do waszego zacnego grona?
Rzuciałam tabletki w kąt i po prawie 3 latach przerzuciałam się na lateks obawy są bo to mój pierwszy cykl na durexach, na bank będą schizy i modły o @

Witamy, witamy wśród zacnego grona gumowiczek
Jak zapewne czytałaś, każda z Nas stosuje gumki i żadnej ciąży u żadnej z Nas, więc z czasem przekonasz się i Ty i będzie z mniejszym stresem lub bez niego

Arya90 <przytul> Nie smutaj Ale faktycznie, najgorsze jest to, że osoby którym pomagasz zaliczają a Tobie podwija się noga i bach poprawka. Jak na razie zaliczam sesje bez poprawki i tak również z takim bilansem, wszystko na plus dla mnie.
Głowa do góry, w poprawce na pewno będzie idealnie

[tymbarkjablkomieta]

Na TLC jest program pt "Ciąża z zaskoczenia" przed chwilą było o kobiecie, która mimo tego, że używała prezerwatyw zaszła w ciążę.
Jasna cholera. Po co ja oglądam te głupie programy!?

[Niewymierna]

Napisane przez XxCzarnotkaxX

Niewymierna jaki jest tytuł Naszego wątku?Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży!
więc nie ma co panikować i odstawiać seksu na bok bo musisz zaufać gumeczkom łatwo powiedzieć

Powiedzieć jak najbardziej łatwo, ale tak jak mówiłam, pracujemy nad moim przekonaniem Trochę stresu ostatnio w moim życiu, dużo nauki, a to wspomaga schizowanie
Okres pojawi się 6ego lutego i nie ma innego wyjścia! :P ( no tak, ta chwilowa pewność siebie ;p)

Napisane przez tymbarkjablkomieta

Na TLC jest program pt "Ciąża z zaskoczenia" przed chwilą było o kobiecie, która mimo tego, że używała prezerwatyw zaszła w ciążę.
Jasna cholera. Po co ja oglądam te głupie programy!?

To chyba najgorsze, jak się człowiek naogląda, a potem sobie powmawia jeszcze i w ogóle. Chociaż może zdarzyło się im źle założyć, czy coś i stąd ta wpadka, a teraz mówią, że używali i mimo to...
Narazie trochę wyluzowałam. Rozmawianie z Tż-em działa naprawdę kojąco na wszystkie schizy
I chyba przestanę czytać różne głupoty w internecie, bo inaczej z mózgu zrobi mi się papka

[Akcila]

Napisane przez tymbarkjablkomieta

Na TLC jest program pt "Ciąża z zaskoczenia" przed chwilą było o kobiecie, która mimo tego, że używała prezerwatyw zaszła w ciążę.
Jasna cholera. Po co ja oglądam te głupie programy!?

A prawda jest tak że się pewnie raz zapomniała i wtedy zaszła albo pękła czy się zsunęła(prezerwatywa była, ale pękła więc prezerwatyw używała) - chociaż częściej tam jest o kobietach które używały tabletek niż tych co prezerwatyw.

A relacja z gumek
Pleasuremax tingling
Zapach bardzo świeży-miętowy
Nie pękły
I nie wiem czy to kwestia tego że jestem zaraz po okresie czy co ale jakoś specjalnie tego środka nawilżającego nie czułam
Powiem tak - tyłka nie urywa, w sumie od pleasuremax różnią się tylko zapachem, ale dzisiaj drugie podejście i zobaczymy może wczoraj po prostu było coś nie tak . A i wypustki czuć

[wontrubka]

Napisane przez Akcila

A relacja z gumek
Pleasuremax tingling
Zapach bardzo świeży-miętowy
Nie pękły
I nie wiem czy to kwestia tego że jestem zaraz po okresie czy co ale jakoś specjalnie tego środka nawilżającego nie czułam
Powiem tak - tyłka nie urywa, w sumie od pleasuremax różnią się tylko zapachem, ale dzisiaj drugie podejście i zobaczymy może wczoraj po prostu było coś nie tak . A i wypustki czuć

czuć wypustki? mmm to może namówię tża choć on oporny jest strasznie na nowości gumkowe bo się stresuje ale te wypustki brzmią kusząco

[katja_24]

Napisane przez tymbarkjablkomieta

Na TLC jest program pt "Ciąża z zaskoczenia" przed chwilą było o kobiecie, która mimo tego, że używała prezerwatyw zaszła w ciążę.
Jasna cholera. Po co ja oglądam te głupie programy!?

Wez daj spokoj, ja tego nie ogladalam nigdy, chce spac spokojnie

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez Akcila

A prawda jest tak że się pewnie raz zapomniała i wtedy zaszła albo pękła czy się zsunęła(prezerwatywa była, ale pękła więc prezerwatyw używała) - chociaż częściej tam jest o kobietach które używały tabletek niż tych co prezerwatyw.

A relacja z gumek
Pleasuremax tingling
Zapach bardzo świeży-miętowy
Nie pękły
I nie wiem czy to kwestia tego że jestem zaraz po okresie czy co ale jakoś specjalnie tego środka nawilżającego nie czułam
Powiem tak - tyłka nie urywa, w sumie od pleasuremax różnią się tylko zapachem, ale dzisiaj drugie podejście i zobaczymy może wczoraj po prostu było coś nie tak . A i wypustki czuć

A te wypustki to cos daja? Bo ja gum z wypustkami ostatni raz uzywalam,zanim zaczelam brac tabsy i chyba nic wtedy nie czulam. Moze za mloda bylam, nie wiem.

[Akcila]

Napisane przez katja_24

A te wypustki to cos daja? Bo ja gum z wypustkami ostatni raz uzywalam,zanim zaczelam brac tabsy i chyba nic wtedy nie czulam. Moze za mloda bylam, nie wiem.

Trochę dają. Jest przyjemniej, ale to np zależy ja czasami czuje a czasami nie...Nie wiem od czego to jest uzależnione.

[Mariatta]

Napisane przez Monichulaa

A zdradzisz Nam jaka jest Wasza ulubiona?

Piesek

Napisane przez tymbarkjablkomieta

Na TLC jest program pt "Ciąża z zaskoczenia" przed chwilą było o kobiecie, która mimo tego, że używała prezerwatyw zaszła w ciążę.
Jasna cholera. Po co ja oglądam te głupie programy!?

No właśnie, po co? Ja się staram nawet ich zapowiedzi omijać.

[katja_24]

Napisane przez Akcila

Trochę dają. Jest przyjemniej, ale to np zależy ja czasami czuje a czasami nie...Nie wiem od czego to jest uzależnione.

Mhm. Moze jeszcze kiedys sprobuje z ciekawosci, skoro nie zawsze czuc

[Arya90]

Napisane przez tymbarkjablkomieta

Na TLC jest program pt "Ciąża z zaskoczenia" przed chwilą było o kobiecie, która mimo tego, że używała prezerwatyw zaszła w ciążę.
Jasna cholera. Po co ja oglądam te głupie programy!?

Widziałam, że jest taki program, ale omijam go z daleka. Na razie udaje mi się nie schizować i oby tak zostało, a wiem, że jak się naoglądam to mi z nerwów odbije i pewnie bym Tż w stalowy kapturek ubrała, a nie w zwykłą gumkę

[wontrubka]

a np. arousery mają prążki i ani ja ani tż ich nie czuliśmy (TŻ to w ogóle NIC w nich nie czuł, ale o tym pisałam już wcześniej)... oj tam, najlepiej jest bez gumy i wiecie co? zamierzam poszaleć trochę dwa dni przed spodziewanym przyjazdem wujaszka

gdzie paskudas? aż tak wciągnęła ją sesja? (mnie pożera i pochłania, ale forum jest dobrą wymówką na przerwy w nauce (moja nauka składa się z samych przerw ostatnio ) )

[XxCzarnotkaxX]

Było nocowanie u Tż co wiąże się z małym bara bara

A teraz czekam na wujaszka bo już tęsknię za nim
Jeszcze dwa dni i wprowadzam oficjalne schizowanie
Oh zaciekawiły mnie te prezerwatywy z wypustkami muszę Tżta namówić na wypróbowanie

[paskudas]

Napisane przez wontrubka

a np. arousery mają prążki i ani ja ani tż ich nie czuliśmy (TŻ to w ogóle NIC w nich nie czuł, ale o tym pisałam już wcześniej)... oj tam, najlepiej jest bez gumy i wiecie co? zamierzam poszaleć trochę dwa dni przed spodziewanym przyjazdem wujaszka

gdzie paskudas? aż tak wciągnęła ją sesja? (mnie pożera i pochłania, ale forum jest dobrą wymówką na przerwy w nauce (moja nauka składa się z samych przerw ostatnio ) )

o jajajaja ktoś za mną tęskni!
Ja już skończyłam projekt zaliczeniowy właśnei wczoraj więc wracam^^
W międzyczasie zepsuł mi się samochód doszczętnie i chciała zabić spadająca latarnia (don't ask...) Także dzieeeeje się
muszę Was nadrobić!

[katja_24]

Napisane przez paskudas

o jajajaja ktoś za mną tęskni!
Ja już skończyłam projekt zaliczeniowy właśnei wczoraj więc wracam^^
W międzyczasie zepsuł mi się samochód doszczętnie i chciała zabić spadająca latarnia (don't ask...) Także dzieeeeje się
muszę Was nadrobić!

Witaj
A co Ci sie popsulo.? Na pocieszenie Ci powiem, ze ja ostatnio wjechalam w zamaskowane dziury w ziemi i TZ musial przybyc z odsiecza Wyciagal mnie na linie

[Tepsa]

po weekendzie z Tż czuję się dużo lepiej
W ruch poszły akurat Durexy z wypustkami i powiem wam,że delikatnie je czułam, ale bez szału, za to z szałem okazały się Unimile Max Love-przy nich wymiękłam:/ faktycznie można dłłłługo i dłłłługo się kochać

[Akcila]

Napisane przez Tepsa

po weekendzie z Tż czuję się dużo lepiej
W ruch poszły akurat Durexy z wypustkami i powiem wam,że delikatnie je czułam, ale bez szału, za to z szałem okazały się Unimile Max Love-przy nich wymiękłam:/ faktycznie można dłłłługo i dłłłługo się kochać

W sumie jak przy durex performa, mój TŻ bez nich może długo a z nimi to baaaardzo długo ;P A chciałaby Unimile spróbować ale tam jest 53 mm obwodu...

[paskudas]

Napisane przez katja_24

Witaj
A co Ci sie popsulo.? Na pocieszenie Ci powiem, ze ja ostatnio wjechalam w zamaskowane dziury w ziemi i TZ musial przybyc z odsiecza Wyciagal mnie na linie

była wymieniana głowica i już wszystko było dobrze, a tu ruszam i drze się, żeby nie jechać- piszczy i piszczy. I stanęłam, dojechał do mnie tata żeby zobaczyć co jest i kazał jechać do domu. Przejechałam może od tamtego momentu jeszcze 300m (przez cały ten czas gasł, zachowywał się jakby nie miał wspomagania, dusił się i szarpał) i padł, nie chciał dalej jechać... moje maleństwo i nie wiadomo czy nie trzeba będzie zmienić całego silnika, a nawet jak nie to już boję się jak mnie podliczą

Widziałyście tą stronę: Bachor- poradnik dla nieudacznych rodziców http://bachormagazyn.pl/

A oto fragment, który mnie doprowadził do łez (uwaga- nie polecam mocno wrażliwym )
I chuj, że choinka…

…czyli świąteczny bachorowy poradnik survivalowy
Życie z bachorem ssie po całości. Ale o dziwo są ludzie, którzy potrafią cię w☠☠☠☠ić jeszcze bardziej. Niefortunnym zrządzeniem losu, tradycji, konstytucji i tromtadracji spotkasz ich wszystkich w święta. Nie ma miękkiej jazdy: bachor też będzie obecny. Jak to wytrzymać? Jak
nie podciąć sobie żył opłatkiem i nie powiesić się na choince? Jak nie
zabić wuja i nie kopnąć w zad nieślubnego małżonka? Jak w przypływie
szału nie umniejszyć przyrostu naturalnego?
Oto kilka praktycznych, niezawodnych, za☠☠☠iście wy☠☠☠☠istych bachorowych porad. Jakby nie podziałały to znaczy, że jesteście beznadziejniejsi nawet od nas. Buhahahhahaha.
PREZENTY
I cały ten szajs. Jak co roku obiecujesz sobie, że tym razem kupisz prezenty już we wrześniu albo wręcz przeciwnie w ogóle kontestujesz tę
☠☠☠☠☠☠☠oną bezmózgą konsumpcję i żadnych podarków nie będzie. Chuj
bombki strzelił. I co? Dwa dni przed wigilią z obłędem w oczach zaliczasz kolejne galerie, nie sztuki jednak, o nie. Czyścisz póły w kerfurze, rzucasz się jak harpia na byle bubla, bo prezent być musi. Bo bachor chodzi mendzi o bakuganach i gormitach oraz wszystkich plastikowych badziewiach byle były różowe i z hellou kitty. Bo teściowa niby przypadkiem podesłała ci link do taaaaaakich ślicznych, luksusowych i top klas wyrobów biżuteryjnych. Bo twój stary rozkłada po domu gazetki z media marktu z zakreślonymi modelami srajfonów. No.
I dżizas krajst by się poddał. Jak uczynić to z godnością?
Postaw na rękodzieło. Zagoń bachora do wyrobu obrzydliwych, koślawych syfów z filcu i plasteliny. Tanio wyjdzie i ile zachwytów że to wszystko te małe rączki zrobiły (ta, akurat, małe rączki wtarły plastelinę w dywan i zatkały kibel filcem, ale tego im nie musisz mówić).
Rżnij głupa. „Oj teściowo nie chciałaś tej mega brutalnej gierki na pejsa? Trudno, ja ją wezmę.” „Taki piękny ci prezent zamówiłam ale chyba kurier nie dojechał”. „To już święta? Myślałam, że dopiero tenksgiwing. Mam indyka.”
Wyjedź. Nie odbieraj telefonu i mejla. Zaszyj się. Może być, że w lesie.
ŻARCIE
Ciężka rzecz. Dużo za dużo. Za tłusto, za słodko, za przaśnie. Nie lubisz kapusty? Masz prze☠☠☠ane. Jesteś wegetarianką? Ciocia Ziuta nie przyjmuje do wiadomości i właśnie tobie dołoży dodatkową porcję białej
kiełbasy nadziewanej boczkiem i słoniną. Śledź cię brzydzi? Nie mów o
tym teściowi, który sam złowił, wypatroszył, zapeklował, ukisił, pomalował i zabejcował te rybiszcza a teraz podsuwa ci je z tekstem:
„patrz, twoje ulubione”. A bachor? Futrowany słodyczami ze wszech stron na mega szuger raszu lewituje ponad stołem, tłucze bombki i ryj mu się nie zamyka. A kto go będzie potem poskramiał i pakował do łóżka? Może monar przyjedzie z odsieczą? Akurat. Jak się wyłgać od stołu?
Symuluj chorobę. Własną lub bachora. Poczytaj w sieci o objawach i malowniczo przedstaw horror refluksu. Dla podniesienia wiarygodności możesz się nawet zrzygać ze dwa razy.
Pij. Przyjmuj wyłącznie płyny, za to w dużych ilościach. Wino, wódka,
wermut, łyski – co tam znajdziesz, byle działało. Uwaga: metoda druga
może pomóc uwiarygodnić metodę pierwszą. Paw sam wyjdzie,
niezachęcany.
Wyjedź. Nie odbieraj telefonu i mejla. Zaszyj się. Może być, że w lesie.
KONWERSACJA
Ach te rozmówki przy świątecznym stole, najwięksi twardziele wymiękają na samą myśl o nich. Nawet Brus Uilis nie odparłby mentalnego ataku babci Jadzi (czemu to dziecko nadal nie zna alfabetu? nie nauczyliście go recytować roty? jak wy je wychowujecie? moje dzieci były grzeczniejsze/mądrzejsze/wyższe/szybsze/grubsze/oczytańsze/uchod☠☠☠☠☠☠☠eżesiębabo).A tu jeszcze wuj Teofil pokaże wam ucieszny znaczek z zakazem pedałowania i zapyta, czy byliście na marszu niepodległości, albo zacznie odpytywać bachora z paciorka. Ciocia Bożenka przypomni sobie z kolei, że nie była na waszym ślubie i strasznie się obrazi. No i jak tu jej wyjasnić, że to konkubinat?
Symuluj głuchotę i debilizm. W połączeniu z zasymulowanym wcześniej
refluksem powinno dać efekt motyla. W sensie jakiś kataklizm na pewno
wybuchnie, ale ty z miłym, nieobecnym uśmiechem na ustach zachowuj
obojętność.
Streszczaj newsy z pudla. Staniesz się pierwszą gwiazdką wigilii a
nieunikniona rodzinna kłótnia przynajmniej nie będzie w tym roku
dotyczyć polityki tylko tego, czy Mucha w ciąży jest ohydna czy nie.
Wyjedź. Nie odbieraj telefonu i mejla. Zaszyj się. Może być, że w lesie.
BACHOR
No cóż na domiar złego jest tu i bachor. Pewnie nawet kilka sztuk. Drą
się i przewracają kieliszki (pardą, to jednak znów wuj Zdzisiek). W świątecznej ekscytacji szarpią za rękaw „mamo, mamo mogę się pobawić z kuzynkiem Julkiem w więźniów z guantanamo? no mamoooooo mooooogę?!!!!” Co chwila czegoś trzeba: nakarm, napój, popraw przyodziewek, dopilnuj żeby nie pyskowało babci, dyskretnie kopnij w kostkę, by nie wyrażało głośno dezaprobaty dla chujowych prezentów od cioci Kici…. roboty po wręby, a człowiek już taki narąbany, to jest: uświęcony świątecznie świętą rodzinną atmosferą. Udawaj, że to nie twoje. W rodzinnym rozgardiaszu istnieje szansa, że ktoś się przez pomyłkę zajmie twoim bachorem. To naprawdę nie musisz
być ty. Po pijanemu się nawet nie powinno: don’t drink and bachor!

[katja_24]

Napisane przez paskudas

była wymieniana głowica i już wszystko było dobrze, a tu ruszam i drze się, żeby nie jechać- piszczy i piszczy. I stanęłam, dojechał do mnie tata żeby zobaczyć co jest i kazał jechać do domu. Przejechałam może od tamtego momentu jeszcze 300m (przez cały ten czas gasł, zachowywał się jakby nie miał wspomagania, dusił się i szarpał) i padł, nie chciał dalej jechać... moje maleństwo i nie wiadomo czy nie trzeba będzie zmienić całego silnika, a nawet jak nie to już boję się jak mnie podliczą

Widziałyście tą stronę: Bachor- poradnik dla nieudacznych rodziców http://bachormagazyn.pl/

A oto fragment, który mnie doprowadził do łez (uwaga- nie polecam mocno wrażliwym )
I chuj, że choinka…

…czyli świąteczny bachorowy poradnik survivalowy
Życie z bachorem ssie po całości. Ale o dziwo są ludzie, którzy potrafią cię w☠☠☠☠ić jeszcze bardziej. Niefortunnym zrządzeniem losu, tradycji, konstytucji i tromtadracji spotkasz ich wszystkich w święta. Nie ma miękkiej jazdy: bachor też będzie obecny. Jak to wytrzymać? Jak
nie podciąć sobie żył opłatkiem i nie powiesić się na choince? Jak nie
zabić wuja i nie kopnąć w zad nieślubnego małżonka? Jak w przypływie
szału nie umniejszyć przyrostu naturalnego?
Oto kilka praktycznych, niezawodnych, za☠☠☠iście wy☠☠☠☠istych bachorowych porad. Jakby nie podziałały to znaczy, że jesteście beznadziejniejsi nawet od nas. Buhahahhahaha.
PREZENTY
I cały ten szajs. Jak co roku obiecujesz sobie, że tym razem kupisz prezenty już we wrześniu albo wręcz przeciwnie w ogóle kontestujesz tę
☠☠☠☠☠☠☠oną bezmózgą konsumpcję i żadnych podarków nie będzie. Chuj
bombki strzelił. I co? Dwa dni przed wigilią z obłędem w oczach zaliczasz kolejne galerie, nie sztuki jednak, o nie. Czyścisz póły w kerfurze, rzucasz się jak harpia na byle bubla, bo prezent być musi. Bo bachor chodzi mendzi o bakuganach i gormitach oraz wszystkich plastikowych badziewiach byle były różowe i z hellou kitty. Bo teściowa niby przypadkiem podesłała ci link do taaaaaakich ślicznych, luksusowych i top klas wyrobów biżuteryjnych. Bo twój stary rozkłada po domu gazetki z media marktu z zakreślonymi modelami srajfonów. No.
I dżizas krajst by się poddał. Jak uczynić to z godnością?
Postaw na rękodzieło. Zagoń bachora do wyrobu obrzydliwych, koślawych syfów z filcu i plasteliny. Tanio wyjdzie i ile zachwytów że to wszystko te małe rączki zrobiły (ta, akurat, małe rączki wtarły plastelinę w dywan i zatkały kibel filcem, ale tego im nie musisz mówić).
Rżnij głupa. „Oj teściowo nie chciałaś tej mega brutalnej gierki na pejsa? Trudno, ja ją wezmę.” „Taki piękny ci prezent zamówiłam ale chyba kurier nie dojechał”. „To już święta? Myślałam, że dopiero tenksgiwing. Mam indyka.”
Wyjedź. Nie odbieraj telefonu i mejla. Zaszyj się. Może być, że w lesie.
ŻARCIE
Ciężka rzecz. Dużo za dużo. Za tłusto, za słodko, za przaśnie. Nie lubisz kapusty? Masz prze☠☠☠ane. Jesteś wegetarianką? Ciocia Ziuta nie przyjmuje do wiadomości i właśnie tobie dołoży dodatkową porcję białej
kiełbasy nadziewanej boczkiem i słoniną. Śledź cię brzydzi? Nie mów o
tym teściowi, który sam złowił, wypatroszył, zapeklował, ukisił, pomalował i zabejcował te rybiszcza a teraz podsuwa ci je z tekstem:
„patrz, twoje ulubione”. A bachor? Futrowany słodyczami ze wszech stron na mega szuger raszu lewituje ponad stołem, tłucze bombki i ryj mu się nie zamyka. A kto go będzie potem poskramiał i pakował do łóżka? Może monar przyjedzie z odsieczą? Akurat. Jak się wyłgać od stołu?
Symuluj chorobę. Własną lub bachora. Poczytaj w sieci o objawach i malowniczo przedstaw horror refluksu. Dla podniesienia wiarygodności możesz się nawet zrzygać ze dwa razy.
Pij. Przyjmuj wyłącznie płyny, za to w dużych ilościach. Wino, wódka,
wermut, łyski – co tam znajdziesz, byle działało. Uwaga: metoda druga
może pomóc uwiarygodnić metodę pierwszą. Paw sam wyjdzie,
niezachęcany.
Wyjedź. Nie odbieraj telefonu i mejla. Zaszyj się. Może być, że w lesie.
KONWERSACJA
Ach te rozmówki przy świątecznym stole, najwięksi twardziele wymiękają na samą myśl o nich. Nawet Brus Uilis nie odparłby mentalnego ataku babci Jadzi (czemu to dziecko nadal nie zna alfabetu? nie nauczyliście go recytować roty? jak wy je wychowujecie? moje dzieci były grzeczniejsze/mądrzejsze/wyższe/szybsze/grubsze/oczytańsze/uchod☠☠☠☠☠☠☠eżesiębabo).A tu jeszcze wuj Teofil pokaże wam ucieszny znaczek z zakazem pedałowania i zapyta, czy byliście na marszu niepodległości, albo zacznie odpytywać bachora z paciorka. Ciocia Bożenka przypomni sobie z kolei, że nie była na waszym ślubie i strasznie się obrazi. No i jak tu jej wyjasnić, że to konkubinat?
Symuluj głuchotę i debilizm. W połączeniu z zasymulowanym wcześniej
refluksem powinno dać efekt motyla. W sensie jakiś kataklizm na pewno
wybuchnie, ale ty z miłym, nieobecnym uśmiechem na ustach zachowuj
obojętność.
Streszczaj newsy z pudla. Staniesz się pierwszą gwiazdką wigilii a
nieunikniona rodzinna kłótnia przynajmniej nie będzie w tym roku
dotyczyć polityki tylko tego, czy Mucha w ciąży jest ohydna czy nie.
Wyjedź. Nie odbieraj telefonu i mejla. Zaszyj się. Może być, że w lesie.
BACHOR
No cóż na domiar złego jest tu i bachor. Pewnie nawet kilka sztuk. Drą
się i przewracają kieliszki (pardą, to jednak znów wuj Zdzisiek). W świątecznej ekscytacji szarpią za rękaw „mamo, mamo mogę się pobawić z kuzynkiem Julkiem w więźniów z guantanamo? no mamoooooo mooooogę?!!!!” Co chwila czegoś trzeba: nakarm, napój, popraw przyodziewek, dopilnuj żeby nie pyskowało babci, dyskretnie kopnij w kostkę, by nie wyrażało głośno dezaprobaty dla chujowych prezentów od cioci Kici…. roboty po wręby, a człowiek już taki narąbany, to jest: uświęcony świątecznie świętą rodzinną atmosferą. Udawaj, że to nie twoje. W rodzinnym rozgardiaszu istnieje szansa, że ktoś się przez pomyłkę zajmie twoim bachorem. To naprawdę nie musisz
być ty. Po pijanemu się nawet nie powinno: don’t drink and bachor!

Wspolczuje padnietego auta, wiem, jaki to bol. Uszczelka pod glowica Ci poszla? To trzeba wymieniac co iles tysiecy km, a nie czekac, az pier...nie...
Blog super, przeczytlam tylko kawaleczek, ale juz mi sie podoba

[maya89]

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny!
Długo na wizażu szukałam takiego wątku, bo inne typu ''czy mogę być w ciąży/czy to ciążą'' nie pasują, bo ja nie mogę być w ciąży!
Od sierpnia z moim T. używamy gumek, chociaż wcześniej przez 4 lata brałam tabletki, jednak w lipcu strasznie spuchła mi noga i wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem zakrzepu. Na szczęście nic się nie stało ale postanowiłam już ich nie brać. Z moim T. jesteśmy razem 5lat, kończę studia więc tabletek nie muszę brać

Napisałam do was, bo nie mogę się pozbyć mojej schizy Zaczęło się od sylwestra - strasznie się strułam i wymiotowałam 3 dni, a do tego wcześniej miałam dziwną krótką i mało obfitą 4dniową miesiączkę (a normalnie mam 6dniowe) więc to było dziwne, zrobiłam test - negatywny. Potem strasznie bolało mnie podbrzusze i sikałam co chwilę, 18.02 byłam u ginekologa - usg, wszystko w porządku (nie było ciąży!) ale dostałam zapalenia pęcherza, przepisała mi antybiotyki. Ale miałam dostać @ w poniedziałek a nadal jej nie ma.
Wiem, że nie mogę być w ciąży bo przytulaliśmy się (i to w gumce) tylko raz 9.01 (w sumie w środku dni płodnych) i potem nic przez mój pęcherz, ale byłam u ginekologa 1,5 tyg temu i NIE jestem w ciąży. Antybiotyki mogą przesunąć miesiączkę ale aż o tydzień? Wybaczcie, że się tak rozpisuję, ale już sama nie wiem co mam myśleć Do gin idę w tym tygodniu bo mam nadal chory pęcherz i muszę wziąć inne antybiotyki..

Przepraszam za mój rozległy post i moją straszną schizę! Przecież przez jeden stosunek i to w gumce nie można zajść w ciążę - albo jestem najbardziej płodną osobą na świecie. Śmieję się z moim T., że jego plemniki to terminatorzy i przegryzają się przez latex

[katja_24]

Od przytulania w ciaze sie nie zachodzi

Mi antybiotyki przesunely tez o tydzien, tylko ze tydzien szybciej

[paskudas]

Napisane przez katja_24

Wspolczuje padnietego auta, wiem, jaki to bol. Uszczelka pod glowica Ci poszla? To trzeba wymieniac co iles tysiecy km, a nie czekac, az pier...nie...
Blog super, przeczytlam tylko kawaleczek, ale juz mi sie podoba

hehe kochana uszczelna już dawno była wymieniona i rozrząd calutki
ja wyłam ze śmiechu przy tym blogu

Napisane przez maya89

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny!
Długo na wizażu szukałam takiego wątku, bo inne typu ''czy mogę być w ciąży/czy to ciążą'' nie pasują, bo ja nie mogę być w ciąży!
Od sierpnia z moim T. używamy gumek, chociaż wcześniej przez 4 lata brałam tabletki, jednak w lipcu strasznie spuchła mi noga i wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem zakrzepu. Na szczęście nic się nie stało ale postanowiłam już ich nie brać. Z moim T. jesteśmy razem 5lat, kończę studia więc tabletek nie muszę brać

Napisałam do was, bo nie mogę się pozbyć mojej schizy Zaczęło się od sylwestra - strasznie się strułam i wymiotowałam 3 dni, a do tego wcześniej miałam dziwną krótką i mało obfitą 4dniową miesiączkę (a normalnie mam 6dniowe) więc to było dziwne, zrobiłam test - negatywny. Potem strasznie bolało mnie podbrzusze i sikałam co chwilę, 18.02 byłam u ginekologa - usg, wszystko w porządku (nie było ciąży!) ale dostałam zapalenia pęcherza, przepisała mi antybiotyki. Ale miałam dostać @ w poniedziałek a nadal jej nie ma.
Wiem, że nie mogę być w ciąży bo przytulaliśmy się (i to w gumce) tylko raz 9.01 (w sumie w środku dni płodnych) i potem nic przez mój pęcherz, ale byłam u ginekologa 1,5 tyg temu i NIE jestem w ciąży. Antybiotyki mogą przesunąć miesiączkę ale aż o tydzień? Wybaczcie, że się tak rozpisuję, ale już sama nie wiem co mam myśleć Do gin idę w tym tygodniu bo mam nadal chory pęcherz i muszę wziąć inne antybiotyki..

Przepraszam za mój rozległy post i moją straszną schizę! Przecież przez jeden stosunek i to w gumce nie można zajść w ciążę - albo jestem najbardziej płodną osobą na świecie. Śmieję się z moim T., że jego plemniki to terminatorzy i przegryzają się przez latex

witaj

[maya89]

Napisane przez katja_24

Od przytulania w ciaze sie nie zachodzi

Mi antybiotyki przesunely tez o tydzien, tylko ze tydzien szybciej

to było mocniejsze przytulanie
no nic, będę czekać na @ licząc, że to antybiotyki.

A miała może któraś z was uczulenie na jakieś gumki? Ja jakoś dziwnie reaguję na zapachowe i ten zapach mnie po prostu rozprasza i czasem nawet drażni

[katja_24]

Napisane przez paskudas

hehe kochana uszczelna już dawno była wymieniona i rozrząd calutki
ja wyłam ze śmiechu przy tym blogu

witaj

W takim razie wspolczuje tym bardziej. Tym bardziej, ze wymiana silnika to powazna sprawa :/

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez maya89

to było mocniejsze przytulanie
no nic, będę czekać na @ licząc, że to antybiotyki.

A miała może któraś z was uczulenie na jakieś gumki? Ja jakoś dziwnie reaguję na zapachowe i ten zapach mnie po prostu rozprasza i czasem nawet drażni

Uczulenia nie mam, ale niektore strasznie smierdza lateksem. Tez mi to przeszkadza, zwlaszcza jak zostaje na rekach, a przeciez nie polece w trakcie myc łapek, nie?
Teraz mam Durexy z neta i prawie wcale nie smierdza

[XxCzarnotkaxX]

Melduje przybycie wujaszka

[Arya90]

No niestety smrodzik to gumeczki mają, nie da się ukryć. Wczoraj się już po przytulam do Tż i czuję jak mi łapki jadą lateksem- fuuuuj

W ogóle wczoraj pierwszy raz widziałam mojego Tż spanikowanego- mówię Wam dziewczyny widok bezcenny. Już się przyzwyczaiłam, że to on mnie zawsze uspokaja a teraz odwrotna sytuacja.
Na tabsach byłam raczej sucha, a teraz bez odwrotnie i Tż nie przyzwyczajony wpadł w panikę, bo zobaczył na gumce z zewnętrznej strony białą wydzielinę i oczywiście okrzyk: "pękła!" i nim się zdążyłam zorientować w te pędy do łazienki i guma pod kran. No i wielkie zdziwienie, bo nic nie cieknie. Chwila zwątpienia, popatrzył na mnie i zdziwiony: "to chyba było Twoje kochanie"
Ale i tak musiałam go potem uspokajać, że to na pewno nie jego. Czyli jednak faceci też panikują

[qatarynka]

Dziewczyny, macie może do polecenia jakieś antyalergiczne gumki? Próbowałam z TŻ unimilów skyn, ale to jakaś tragedia

[maggies07]

Tez powracam jeszcze jeden egzamin mi został w sesji i jak na razie z wynikami jest 2:0 dla Maggies. xD

Coś te samochody mają bo w moim przez to zimno coś się stało z radiem i musiałam wyłączyć, włączyć akumulator i zadziałał. Widzę, że u Ciebie paskudasku dość porządna sprawa wynikła.;/

qatarynka a reale feele próbowałaś?;>

Witam wszystkie nowe forumowiczki.

[qatarynka]

Napisane przez maggies07

Tez powracam jeszcze jeden egzamin mi został w sesji i jak na razie z wynikami jest 2:0 dla Maggies. xD

Coś te samochody mają bo w moim przez to zimno coś się stało z radiem i musiałam wyłączyć, włączyć akumulator i zadziałał. Widzę, że u Ciebie paskudasku dość porządna sprawa wynikła.;/

qatarynka a reale feele próbowałaś?;>

Witam wszystkie nowe forumowiczki.

nie real feel jeszcze nie poszły w ruch

[Akcila]

Miałam z TŻ-etem drugie podejście do tych miętowych z wypustkami. I teraz tak- nie dość że mnie swędzi i piecze po nich to mój TŻ-et twierdzi że mu w nich zimno Więc raczej drugi raz ich nie użyje-jak będę chciała z wypustkami to pleasuremax.