Alkoholowe ekscesy - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-04, 18:06   #541
różowiutka
Zakorzenienie
 
Avatar różowiutka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tu i tam
Wiadomości: 5 422
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Moze nie jakies wybitnie glupie, ale raczej niespotykane na codzien: w klubie, juz wyraznie podchmielona, udalam sie do wc- dodam, ze strasznie bolaly mnie nogi bo mialam na sobie niewygodne szpilki. Zaczelam rozmawiac z jakas obca dziewczyna, narzekalam na moje buty, po czym ona zaproponowala, ze pozyczy mi swoje baleriny, ktore miala w torebce (wziela sobie na przebranie). Dalam jej "w zastaw" swoje szpilki :P wymienilysmy sie numerami, ja zadowolona poszlam smigac w balerinach (za duzych zresztą:P) na parkiet. Po paru godzinach zdzwonilysmy sie i oddalysmy sobie buty:P
O tyle dziwne, ze nikt raczej nie zamienia sie z obcymi butami, bo wiadomo... niehigieniczne.
Ale hmm- wyszlam bez szwanku
różowiutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 18:39   #542
anczysko1
Zakorzenienie
 
Avatar anczysko1
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 338
GG do anczysko1
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Cytat:
Napisane przez kar0ola Pokaż wiadomość
HAHAHAHAHAHAHAHAHA

to Ty tez masz tak jak ja

czyli
-dzwonisz do chłopaków
-ryczysz i w ogóle : D
ja tez tak mam. Masakra

ostatnio bylam na imprezie u mojego eksa i sie nagle poplakalam, pamietam ze szlochalam jakiemus kolesiowi w ramie a jak mnie pytal: co sie stalo, mowilam ze nie wiem xD wstyd!
__________________
Przeciętność nie jest tym, do czego należy dążyć!
anczysko1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 19:22   #543
Pancza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Cytat:
Napisane przez kar0ola Pokaż wiadomość
HAHAHAHAHAHAHAHAHA

to Ty tez masz tak jak ja

czyli
-dzwonisz do chłopaków
-ryczysz i w ogóle : D
Cytat:
Napisane przez anczysko1 Pokaż wiadomość
ja tez tak mam. Masakra

ostatnio bylam na imprezie u mojego eksa i sie nagle poplakalam, pamietam ze szlochalam jakiemus kolesiowi w ramie a jak mnie pytal: co sie stalo, mowilam ze nie wiem xD wstyd!
A potem rano wstyd i wszystko trzeba odkręcać
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę,
nawet jeśli
siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
Pancza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 19:39   #544
anczysko1
Zakorzenienie
 
Avatar anczysko1
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 338
GG do anczysko1
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Cytat:
Napisane przez Pancza Pokaż wiadomość
A potem rano wstyd i wszystko trzeba odkręcać
chyba ze sie rano nic nie pamieta :PP
__________________
Przeciętność nie jest tym, do czego należy dążyć!
anczysko1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 19:51   #545
Pancza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Cytat:
Napisane przez anczysko1 Pokaż wiadomość
chyba ze sie rano nic nie pamieta :PP
Zawsze ktoś musi przypomnieć
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę,
nawet jeśli
siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
Pancza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 20:04   #546
alleyezonme
Zakorzenienie
 
Avatar alleyezonme
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 18 915
Dot.: Alkoholowe ekscesy

o kurcze fajny wątek, szkoda że ja mam sklerozę i nie pamiętam wielu fajnych akcji, chociaż gdybym tak usiadła i się skupiła to może może bym sobie coś przypomniało, w każdym bądź razie przychodzi mi na myśl od razu jedna akcja kiedy to w gimnazjum, bodajze w drugiej klasie byłam i piłam pierwszy raz wódkę ze znajomymi z klasy, nikt mi nie powiedział że to działa dopiero po jakimś czasie i piłam i piłam, wlewałam w siebie i wlewałam, piłam karniaki za wszystkich aż w końcu kazali mi wstać i iść na szkolną dyskotekę. Jak wstałam to dopiero podziałał na mnie alkohol, okazało się że nie dam rady chodzić(wstyd! aż boje się wyobrażać sobie jak to musiało wyglądać, takie dzieciaki po 14 lat zataczające się po chodnikach). Dobra, jakimś cudem doszliśmy do szkoły ale nauczyciele chyba zauważyli że coś z nami nie tak i wychowawca kazał mi zrobić jaskółkę(wiecie, stanąć na jednej nodze, ręce rozłożyć i utrzymać równowagę), no to ja próbuję - raz nie wyszło, próbuję drugi raz - nie wyszło no to stwierdziłam że robić nie będę i mówię do wychowawcy - 'przepraszam pana ale to zadanie jest niewy.. niewy.. niewykony.. niewykonalne jest, ja spier**lam' (koleżanka nagrała to telefonem, do tej pory mam to na kompie-fajna pamiątka). Jakoś weszliśmy na tę dyskotekę, nie wiem jak, bo tego już nie pamiętam ale później w łazience z koleżankami chciałam wyskoczyć przez okno i połamałam sobie nogę, też nie pamiętam jak, ale 4 tygodnie w gipsie nie były zabawne
__________________


Jeśli życie to chwila, wykorzystam tą chwilę - tyle

alleyezonme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 20:41   #547
anczysko1
Zakorzenienie
 
Avatar anczysko1
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 338
GG do anczysko1
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Cytat:
Napisane przez Pancza Pokaż wiadomość
Zawsze ktoś musi przypomnieć
ee tam xD
__________________
Przeciętność nie jest tym, do czego należy dążyć!
anczysko1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 20:49   #548
madzior22
Wtajemniczenie
 
Avatar madzior22
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Atl
Wiadomości: 2 744
GG do madzior22
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Ja osobiście się nie upijam i przygód żadnych nie mam. No może ostatnio przyjechał do nas mój kuzyn który jest barmanem i robił nam drinki a że musiałam od wszystkich spróbować to mi się trochę gorąco (i wesoło) zrobiło. I jak ktoś pytał czemu taka czerwona jestem to odpowiadałam "aaa bo ja tak zaawsze po alkoholu", dobrze że chociaż babci tak nie odpowiedziałam ALe pijana nie byłam, broń Boże
Za to przygody moich znajomy są niesamowite.

1. impreza Halloweenowa. Kolezanka która ma niezwykle mocną głowę, bardzo szybko się spiła. Najpierw podeszła do mnie i zapytała "Magda, czy ja wyglądam na pijaną ?" ja mówię że nie a ona "No wiedziałam !". A potem stwierdziła że będzie zwracać, więc udała się do toalety (powolnym krokiem nie że biegła) staneła w drzwiach i powiedziała głośno "Jak się Ku** zerzygam i ku*** nie wytrzeźwieję to mi ku** przypierd****" po czym zamknęła drzwi i oddała się wiadomym czynnościom

2. Sylwester 2 lata temu. Wracaliśmy z głównego placu miasta w grupie 4 koleżanki moje, jedna z nich z chłopakiem. Moja siostra, kolega i ja. Jedna z kolezanek była tak pijana że zupelnie jej odbiło. Chodziła, gadała różne rzeczy, ale jak zobaczyłyśmy że idzie policja to do niej "P. policja idzie" po czym ta, ładnie od razu poprawiła bluze i idzie. Oczywiście funkcjonariusze do nas:
- Ooo a panienki to ile mają lat
- (cały czas mówiła nasza koleżanka, nie zatrzymując się nawet) 18
- A dowód można zobaczyć ?
- Paanie pan myśli że ja dowód będę o tej godzinie nosić (dalej idzie, oddala się)
- Nooo żeby mi to bylo ostatni raz
- (Krzycząc z dosyć dużej odległości) DOBRA DLA PANA WSZYSTKO ! NAWET POCAŁUJĘ !!
hahha lezałysmy po prostu. Za to chłopak kolezanki nie byl w stanie iść i był podtrzymywany przez drugiego kolegę. I idzemy odporwadzić go do domu. Kolega zarzucił sobie jego ramie na szyje i tak go ciągnie. Po czym usłyszalyśmy krzyk:
"F. TY MNIE NIE TRZYMAJ TAK ! BO MI NIE WYGODNIE ! TY MNIE NAWET ZA DUPE PROWADŹ ALE NIE TAK !" hahaha dzisiaj to jest komiczne ale wtedy blagałam go tylko żeby się zamknąl. Z resztą potem nam zasnął na ławce

3. Sylwester rok temu
Zaprosiłam do domu 2 kolezanki, a siostra kolezankę i 2 kolegów. Jeden z nich mial lekkiego doła i siedział z moją siostrą i jej kolezanką za to drugi przychodził do nas...
Po północy wypił już sporego drina i humor mu się wyraźnie poprawił. My jużchcemy iść spac a ten przyłazi i się cieszy. Więc go wyganiałyśmy bez przerwy. Tak się składało że miałyśmy do jedzienia chrupki z takim sosem i ten sos lezal potem na ziemi i ja oczywiście musiałam włożyć do niego moją kołdrę, co mnie powaznie wurzyło. Wstałam więc i zamaszystym krokiem oraz z przekleństwem na ustach poszłam wymienic kołdrę. Wracałm a tu Ł stoi i z tekstem "Magda obraziła się na sos !"
hhahahaha nie mogłam z tego tekstu. Poza tym rano się budzimy a moja kolezanka do mnie "ty budze się dzisiaj w nocy patrze a tu Ł. stoi i na nas patrzy. Ja się tak na niego patrzę a ona taki uśmieszek do mnie i bez słowa wychodzi" :conf used:
ogólnie kolega wesoły
__________________
Gwoli scislosci pisze tutaj z 3 roznych urzadzen i tylko jedno ma polska klawiature !


Prawo jazdy !
madzior22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 22:20   #549
Madziulek_90
Zadomowienie
 
Avatar Madziulek_90
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 441
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Warto polewać po kryjomu zwykłą wodę gdy ktoś upiera się, że będzie pił dalej a widać że już nie powinien
Madziulek_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-05, 23:36   #550
caipirinha
Rozeznanie
 
Avatar caipirinha
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Cytat:
Napisane przez Madziulek_90 Pokaż wiadomość
Warto polewać po kryjomu zwykłą wodę gdy ktoś upiera się, że będzie pił dalej a widać że już nie powinien
Kiedyś próbowałam kompletnie pijanej koleżance wmówić, że zwykły sok, to tak naprawdę wódka z sokiem. Skończyło się na "Ja już tyyyyyyleee wódki w życiu wypiłam, że mnie nie oszukasz!" xD
__________________

caipirinha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-06, 08:51   #551
kakafoniaa
Rozeznanie
 
Avatar kakafoniaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 599
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Cytat:
Napisane przez Madziulek_90 Pokaż wiadomość
Warto polewać po kryjomu zwykłą wodę gdy ktoś upiera się, że będzie pił dalej a widać że już nie powinien
my kiedyś chciałysmy nabrać chłopaków i piłyśmy tak wodę z kieliszków i popijałyśmy sokiem. najlepsze, że naprawdę się przy tym krzywiłyśmy.
Efekt placebo może

Edytowane przez kakafoniaa
Czas edycji: 2009-01-06 o 08:53
kakafoniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-06, 10:47   #552
krooolewna
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Ja kiedyś piłam z kumpelą i 3 kumplami wódkę i debile zamiast wrócić do swoich domów wróciliśmy do szkoły.Kumpel po drodze zwymiotował do śmietnika szkolnego,a my się rechotaliśmy.
Potem poszliśmy na polski czyli na ostatnią lekcję,bo byliśmy na pierwszej lekcji,potem poszliśmy i nie było nas na 4 lekcjach i wróciliśmy na ostatnią wyglądało trochę dziwnie,więc nauczycielka zaczęła po kolei naszą piątkę pytać.
Wyglądało to podobno dość śmiesznie,ponieważ byliśmy ostro podpici.Generalnie oni coś powymyślali(już dokładnie nie pamiętam),ale jak przyszła na mnie kolej to nie miałam pomysłu wymyśleć czemu mnie nie było,więc mówię,że byłam.Nauczycielka,że w takim razie skąd mam nieobecności?A ja na to,że nie chciało mi się odzywać jak sprawdzali listę i podobno taka brechta sama z siebie.
Nauczycielka też się śmiała i przeszła do zajęć i naszą 5 nie pytała juz o nic
Powiem szczerze,że nie doniosła nikomu i ogólnie waliła głupa,że nie widzi,że czuć alkoholem i ogólnie nie jesteśmy w najlepszym stanie.



Z takich obecnych czasów to kiedyś z kumpelkami poszłyśmy do klubu
W trakcie tego picia ciągle gapił się na mnie koleś,a ja go zlewałam.Podszedł i spytał czy zatańczymy,a ja że tańczę jak muszę być pijana.No i go znowu zlałam i poszłam dalej pić.
Gdy wreszcie byłyśmy ostro pijane,zaplanowałyśmy,że idziemy na parkiet,ale najpierw ja chciałam jeszcze napisac smsa i piszę,aż przychodzi ten koleś i się mnie pyta teraz tańczymy,a ja na to że nie dzięki,on do mnie w gadkę że miałam zatanczyć jak będę pijana a ja do niego: po pierwsze nie jestem piajana,a po drugie nie chce tańczyć a on do mnie ale mówiłaś inaczej a ja do niego mówiłam,ale nie chcę a on dlaczego a ja na to bo jesteś bo jestes bo jesteś i tak z 5 minut bo jesteś a on co jestem a ja blondynem i w tym momencie podszedł do mnie jakiś blondyn i poprosił do tanca,a ja zadowolona poleciałam.
Ale byłam chamska wiem.No,ale cóż.



A kiedyś jeszcze byłam zalana i zadzwoniłam do byłego i do niego tekstem co robi,a to była godzina 2 a on że śpi,a ja do niego zawsze byłeś sztywniakiem i się rozłączyłam.
__________________

krooolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-06, 10:56   #553
doduŚ
Rozeznanie
 
Avatar doduŚ
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 781
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Cytat:
Napisane przez krooolewna Pokaż wiadomość


A kiedyś jeszcze byłam zalana i zadzwoniłam do byłego i do niego tekstem co robi,a to była godzina 2 a on że śpi,a ja do niego zawsze byłeś sztywniakiem i się rozłączyłam.




hahahahhaa......dobre
__________________


"Największym więzieniem jest przeszłość"



"należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... "
doduŚ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-06, 11:01   #554
alleyezonme
Zakorzenienie
 
Avatar alleyezonme
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 18 915
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Cytat:
Napisane przez kakafoniaa Pokaż wiadomość
my kiedyś chciałysmy nabrać chłopaków i piłyśmy tak wodę z kieliszków i popijałyśmy sokiem. najlepsze, że naprawdę się przy tym krzywiłyśmy.
Efekt placebo może
też to przerabiałam.
__________________


Jeśli życie to chwila, wykorzystam tą chwilę - tyle

alleyezonme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 15:22   #555
mi.a
Zakorzenienie
 
Avatar mi.a
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 3 374
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Cytat:
Napisane przez krooolewna Pokaż wiadomość

A kiedyś jeszcze byłam zalana i zadzwoniłam do byłego i do niego tekstem co robi,a to była godzina 2 a on że śpi,a ja do niego zawsze byłeś sztywniakiem i się rozłączyłam.
hahahahaha świetne!!!

Ja jestem zazwyczaj grzeczną dziewczynką i żeby nie było, nie mam nic do tego co robią inni, ale osobiście mam strasznie duże opory przed 'nawaleniem się' i chyba nigdy mi się to nie przydarzyło w koedukacyjnym lub męskim towarzystwie. Oczywiście nie to, że nigdy alkoholu nie biorę do ust, ale zawsze mam świadomość tego co się dzieje w okół mnie i jakoś po prostu nawet nie potrafię...

zupełnie co innego, kiedy jestem z moimi bliskimi koleżankami:P
ostatni sylwester - zaznaczam, że głowę mam słabiutką
impreza odbywała się w dużej willi, na ok. 70 osób, ja oczywiście pierwsza podpita, ale objawia się to tylko wzmożonym poczuciem humoru przez resztę nocy wszyscy nawaleni, ja tylko leciutko podchmielona (co nie przeszkadzało mi pić z koleżankami w szafie:P), ale rano zostało już mniejsze grono i wtedy się zaczęło:P w końcu zostałyśmy tylko w 4 dziewczyny i piłyśmy caaały dzień (dodam, że zawsze mieszam niesamowicie - wino, drinki, whiskey, martini, wódka + napoje) i kolejną noc. robiłyśmy mnóstwo głupot, ale byłam na tyle świadoma, że nawet ugotowałam barszcz
i kolejnego ranka (wciąż praktycznie bez snu, jeśli nie liczyć tych momentów, w których gdzieś się na chwilę przysnęło) wracałam z jedną z nich do mieszkania. na odchodne walnęłyśmy po kielonie, bo mróz był niesamowity i gnamy na autobus przez jakieś pola, bo impreza była poza miastem ze sobą jeszcze cały sprzęt drinkowy - wódka, cola, sok :P musiałam się przesiąść na metro tuż przy galerii handlowej i stwierdziłam, że jest mi na tyle zimno, że sobie kupię drugą kurtkę (oczywiście % cały czas na mnie działały). poszłam więc do jednego sklepu (nie muszę chyba tłumaczyć jak wyglądałam po dwóch dniach imprezowania) i bez przymierzania kupiłam kurtkę i jakąś sukienkę. później weszłam do drugiego (jak się później okazało - dosyć drogiego:P) i stwierdziłam, że jeszcze kupię coś mamie:P wzięłam dwa swetry i przyuważyłam czarną 'łasiczkę' na ramiona, tak mnie rozśmieszyła i spodobała się, że pognałam z tym do kasy. za wszystko płaciłam kartą i tak mi się przypomniało wtedy, że milionerką to w sumie nie jestem, więc zaczynam tłumaczyć, że nie wiem, czy mam środki na koncie, ale "że Pani spróbuje". oczywiście 'transakcja odrzucona' i ja tak patrzę na te rzeczy na ladzie i do sprzedawczyni "to Pani tylko łasiczkę zapakuje!". i tak oto stałam się posiadaczką zupełnie zbędnej i przydrogiej 'łasiczki', o czym sobie przypomniałam dopiero następnego dnia po przespaniu kilku dobrych godzin
no i dodać trzeba, że zużyłam wszystkie środki, które miałam na koncie, przez co teraz ledwo starcza mi na jedzenie szkoda, że nie pamiętam min pań z butiku

a jak już mówiłam na co dzień jestem bardzo grzeczna i rzadko kiedy piję na imprezach alkohol

to taka moja przydługa historyjka
__________________
MY IDEA OF HAPPINESS

HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED

"Wierzę w styl, a nie modę" RL
mi.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-12, 16:04   #556
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Cytat:
Napisane przez mi.a Pokaż wiadomość
hahahahaha świetne!!!

Ja jestem zazwyczaj grzeczną dziewczynką i żeby nie było, nie mam nic do tego co robią inni, ale osobiście mam strasznie duże opory przed 'nawaleniem się' i chyba nigdy mi się to nie przydarzyło w koedukacyjnym lub męskim towarzystwie. Oczywiście nie to, że nigdy alkoholu nie biorę do ust, ale zawsze mam świadomość tego co się dzieje w okół mnie i jakoś po prostu nawet nie potrafię...

zupełnie co innego, kiedy jestem z moimi bliskimi koleżankami:P
ostatni sylwester - zaznaczam, że głowę mam słabiutką
impreza odbywała się w dużej willi, na ok. 70 osób, ja oczywiście pierwsza podpita, ale objawia się to tylko wzmożonym poczuciem humoru przez resztę nocy wszyscy nawaleni, ja tylko leciutko podchmielona (co nie przeszkadzało mi pić z koleżankami w szafie:P), ale rano zostało już mniejsze grono i wtedy się zaczęło:P w końcu zostałyśmy tylko w 4 dziewczyny i piłyśmy caaały dzień (dodam, że zawsze mieszam niesamowicie - wino, drinki, whiskey, martini, wódka + napoje) i kolejną noc. robiłyśmy mnóstwo głupot, ale byłam na tyle świadoma, że nawet ugotowałam barszcz
i kolejnego ranka (wciąż praktycznie bez snu, jeśli nie liczyć tych momentów, w których gdzieś się na chwilę przysnęło) wracałam z jedną z nich do mieszkania. na odchodne walnęłyśmy po kielonie, bo mróz był niesamowity i gnamy na autobus przez jakieś pola, bo impreza była poza miastem ze sobą jeszcze cały sprzęt drinkowy - wódka, cola, sok :P musiałam się przesiąść na metro tuż przy galerii handlowej i stwierdziłam, że jest mi na tyle zimno, że sobie kupię drugą kurtkę (oczywiście % cały czas na mnie działały). poszłam więc do jednego sklepu (nie muszę chyba tłumaczyć jak wyglądałam po dwóch dniach imprezowania) i bez przymierzania kupiłam kurtkę i jakąś sukienkę. później weszłam do drugiego (jak się później okazało - dosyć drogiego:P) i stwierdziłam, że jeszcze kupię coś mamie:P wzięłam dwa swetry i przyuważyłam czarną 'łasiczkę' na ramiona, tak mnie rozśmieszyła i spodobała się, że pognałam z tym do kasy. za wszystko płaciłam kartą i tak mi się przypomniało wtedy, że milionerką to w sumie nie jestem, więc zaczynam tłumaczyć, że nie wiem, czy mam środki na koncie, ale "że Pani spróbuje". oczywiście 'transakcja odrzucona' i ja tak patrzę na te rzeczy na ladzie i do sprzedawczyni "to Pani tylko łasiczkę zapakuje!". i tak oto stałam się posiadaczką zupełnie zbędnej i przydrogiej 'łasiczki', o czym sobie przypomniałam dopiero następnego dnia po przespaniu kilku dobrych godzin
no i dodać trzeba, że zużyłam wszystkie środki, które miałam na koncie, przez co teraz ledwo starcza mi na jedzenie szkoda, że nie pamiętam min pań z butiku

a jak już mówiłam na co dzień jestem bardzo grzeczna i rzadko kiedy piję na imprezach alkohol

to taka moja przydługa historyjka
idz do sklepu oddaj lasiczke, powinni przyjac zwrot
taki maly offtop: to mnie denrwuje, bo w PL zawsze sa wielkie problemy z oddawaniem rzeczy do sklepu, a w usa nie widza problemu i zawsze mozesz oddac i kase normalnie zwracaja
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 18:15   #557
kasiulecka89
Wtajemniczenie
 
Avatar kasiulecka89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 948
Talking Dot.: Alkoholowe ekscesy

haha od razu mi się przypomina ostatni sylwester kiedy to same z kumpelą rozbrajałyśmy 0,7 smirnoffa z red bullem niestety nas pokonał, tzn mnie bardziej podczas wycieczki o północy przez miasto złamał mi się obcas, to stwierdziłam że koszmarnie to wygląda i złamałam umyślnie drugi.. i chodziłam sobie na szpilkach bez szpilek poza tym szukałam kolegi, który stał tuż za mną cały czas pytając "A gdzie jest X.? A gdzie jest X.? No gdzie jest X.?!?!?!!?!" a o tym że owemu X "upiększyłam" wejście do klatki schodowej to nie wspomnę..

ciekawe też było panieńskie mojej bratowej mój brat się do tej pory ze mnie nabija.. otóż na ogół mam niewypazony język, ale co ja wtedy musiałam nagadać, to nie mam pojęcia i boję się zapytać.. :P bo koleś, z którym piłam (nad ranem dołączyłyśmy do chłopców świętujących kawalerskie mojego brata) - rozebrał się przede mną.. ! a ja za cholerę nie umiem sobie przypomnieć całej sytuacji!
__________________
dobra pamięć nie gwarantuje dobrych wspomnień.
kasiulecka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 21:28   #558
kakafoniaa
Rozeznanie
 
Avatar kakafoniaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 599
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Cytat:
Napisane przez kasiulecka89 Pokaż wiadomość
haha od razu mi się przypomina ostatni sylwester kiedy to same z kumpelą rozbrajałyśmy 0,7 smirnoffa z red bullem niestety nas pokonał, tzn mnie bardziej podczas wycieczki o północy przez miasto złamał mi się obcas, to stwierdziłam że koszmarnie to wygląda i złamałam umyślnie drugi.. i chodziłam sobie na szpilkach bez szpilek
Oddziaływanie reklamy mentos ?
kakafoniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 21:51   #559
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: Alkoholowe ekscesy

mi.a lasiczka wymiata
Podobała się mamie?
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-12, 22:07   #560
anczysko1
Zakorzenienie
 
Avatar anczysko1
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 338
GG do anczysko1
Dot.: Najgłupsza rzecz zrobiona pod wpływem alkoholu...

Cytat:
Napisane przez krooolewna Pokaż wiadomość
A kiedyś jeszcze byłam zalana i zadzwoniłam do byłego i do niego tekstem co robi,a to była godzina 2 a on że śpi,a ja do niego zawsze byłeś sztywniakiem i się rozłączyłam.
oo nie
__________________
Przeciętność nie jest tym, do czego należy dążyć!
anczysko1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 22:20   #561
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Alkoholowe ekscesy

ostatnio zrobiłam niesamowita wiochę wracałam z odwiedzin u rodziny w 2 dzien świąt i mnie ciotka trochę spiła w sumie dużo wymieszałam bo szampana i 3 rodzaje wódek no i sobie wracam do domku autkiem z rodzinką i mnie zaczeło mulić, bo tyle tych zakrętów, ogrzewanie, mostki-hopki i w pewnym momecie poczułam wene, odbiło się usta mi się zaczeły napełniać byłam jeszcze na tyle kulturalna, że złapałam za korbke od szyby , kręce, kręce i łup głowa przez oknomuzyka głośno leciała, rodzice nawet sie nie zorientowali, że zaczełam malować asfalt w tem, zaczał mrugać tacie w lusterko samochód jadący za nami i gwałtownie zahamował Wszyscy się ze mnie śmiali w domu że pewnie zamalowałam mu pół szyby i dlatego sie zatrzymał bo mu widoczność ograniczyłam ogólnie nie pamiętam, co się już działo w domu, z opowiadan mamy jednak wiem, że gdyby w pore nie zareagowała to pozbyłabym sie pierscionka zaręczynowego bo łape w kiblu cały czas trzymałam
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."

Edytowane przez kootek_mamrotek
Czas edycji: 2009-01-12 o 22:22
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 22:25   #562
the_kasias
Zadomowienie
 
Avatar the_kasias
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 421
Dot.: Alkoholowe ekscesy

sylwester, piłam z kolegami równo i w sumie nie robiłam nic głupiego, ale jeden kolega powiedział, że jestem pijana i ja dzwoniłam po kolei do 5 osób i mówiłam 'słuchaj K. powiedział, że jestem pijana, powiedz że nie jestem' :P
the_kasias jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 15:36   #563
kasiulecka89
Wtajemniczenie
 
Avatar kasiulecka89
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 948
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Cytat:
Napisane przez kakafoniaa Pokaż wiadomość
Oddziaływanie reklamy mentos ?
pewnie tak telewizja ma zgubny wpływ na ludzi po %%%%

i jeszcze mi sie przypomniało jak wracałam z mikołajek, około 1 w nocy a autobus do domu miałam dopiero po 3.. stałam bezradna i SAMA na dworcu, aż zobaczyłam dwóch kolesi, którzy sprawdzali ten sam autobus, którym ja miałam jechać, jakieś 3-4 kilometry to był znak, że jadą w tym samym kierunku to podeszłam do nich i zapytałam gdzie jadą.. na to oni że do domu na takie i takie osiedle, a ja mam to po drodze i się zabrałam z nimi, jako że busa nie było, to szliśmy pieszoo.. i jeszcze ich poprosiłam żeby mi krzywdy nie zrobili i żebym wróciła do domu w stanie nienaruszonym idiotka ze mnie, wiem, ale na szczęście nic mi się nie stało

a i jeszcze pisałam podczas sylwestra życzenia nowowroczne i za kazdym raze wychodziło mi cos innego a to mojej milosci napisalam "Dosiepo roku yszko" a do kumpeli miałam zapewne jakies pytanie i napisalam smsa z takim kodem ze rano sama sie zastanawialam o co cho.. i do tej pory nie wiem bo zrozumiale bylo tylko "Sandra a czemu..." dalej szyfr no i jeszcze chcialam wstapic do tej kumpeli, dzwonilam ze przyjde :P i szlam do niej a w polowie drogi sie zatrzymalam, znajomi pytaja czemu stoje to stwierdzilam - Sandra nie przyjdzie! i w tył zwrot w szoku byli a ja nie wiem co mi odbiło, bo Sandra czekała..
__________________
dobra pamięć nie gwarantuje dobrych wspomnień.

Edytowane przez kasiulecka89
Czas edycji: 2009-01-13 o 16:11
kasiulecka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 16:56   #564
coccinelle7
Zadomowienie
 
Avatar coccinelle7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Hahaha niezle są te wasze historie ja tez mialam dosc sporo takich ale nie pamietam w sumie to zazwyczaj nie pije az tak zeby robic jakies glupoty ale czasem sie zdarza ;P a teraz to juz wogole rzadkosc

->ja łapie często takie akcje ze uciekam tak, żeby mnie ktoś gonił
a raz jak byłam na ognisku to się położyłam z koleżanką w zbożu, stostunkowo niskim, więc było nas widać, ale myślałyśmy że jesteśmy fajne bo się schowałyśmy
->Na tym samym ognisku padło nie wiadomo skąd hasło "jak się biega to sie szybciej trzeźwieje". Wyobraźcie sobie widok kilku pijanych osób biegających w kółko
->kiedyś na urodzinach sie upiłam i chciałam pokroić pizze, tylko że okazało się ze zaczełam kroić pudełko po pizzy ;D
->kolega wszedł do wanny, przykrył się krzesłem i mówił że jest w solarium ;D
->wogóle kolega mówi bardzo abstrakcyjne rzeczy po pijaku, np dzwoni i mówi: "jestem w Iraku i uciekł mi samolot", albo "pelikan mnie goni" albo w lato w środku nocy twierdzi, że idzie na wigilijkę szkolną ;d nie wiem skąd mu się to bierze
AA jesscze jedno koleżanka do mnie dzwoni całkowicie zalana i cośtam bełkocze, ale coś przerywało więc jej mówie "Anka, nie słysze Cię wogóle!" a ona "może mam wyłączony telefon, czekaj zaraz sprawdzę.. nie, jest włączony!"

pozdrawiam
__________________
coccinelle7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-14, 15:12   #565
michaska90
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
Dot.: Alkoholowe ekscesy



świetny wątek

Ja po raz pierwszy się upiłam niedługo przed swoją 18nastkę, a 18nastce kumpeli. Impreza była w lokalu i jako, że ja i kumpel dośc nieciekawie się czuliśmy wyszliśmy przed klub na ławkę. Położyliśmy się i leżeliśmy tam, a pilnowała nas jego dziewczyna. W pewnym momencie ja zrywam się z tej ławki i oparzona i zdejmuję buty. Kumpela się mnie pyta"Misia co Ty robisz?!" a ja jej mądrze odpowiadam"Widzisz tą kokardkę na bucie ?! Jakiego ona jest koloru?! Różowego ! A ja nie jestem żadną barbie aby chodzić w różowych butach!"(czarne buty z czerwoną kokardką, nie wiem skąd mi się ten róż tam wziął)
Ta sama impreza, wracam z tym kumplem do domu, bo jesteśmy sąsiadami. W pewnym momencie gdy stoimy u niego pod domem, on zaczyna wymiotować. Ja za telefon i dzwonię do jego dziewczyny"Gośka! Mariusz wymiotuje, a ja nie wiem gdzie mieszkam ! Gośka, gdzie ja mieszkam weź Ty mi powiedz, ze ja mieszkam, bo Mariusz wymiotuje i nic mi powiedzieć nie chce!"
Ciąg dalszy powrotu do domu. Mariusz odprowadził mnie pod samą bramę i mówi do mnie" Zrobisz kroczki dwa duże i będziesz na schodach. Jak będziesz na schodach to robisz kroczki w górę. Później będą drzwi. I będzie taka klamka. I tą klamkę w dóół weźmiesz i będziesz w domu"

Często po nawet kilku piwkach potrafię dzwonić do znajomych i pytać"Kochasz mnie?" Jak odpowiadają twierdząco to się grzecznie żegnam, a ja przeczącą to się zaczyna niezła dyskusja
michaska90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-14, 16:41   #566
alleyezonme
Zakorzenienie
 
Avatar alleyezonme
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 18 915
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Cytat:
Napisane przez mi.a Pokaż wiadomość
Ja jestem zazwyczaj grzeczną dziewczynką i żeby nie było, nie mam nic do tego co robią inni, ale osobiście mam strasznie duże opory przed 'nawaleniem się' i chyba nigdy mi się to nie przydarzyło w koedukacyjnym lub męskim towarzystwie. Oczywiście nie to, że nigdy alkoholu nie biorę do ust, ale zawsze mam świadomość tego co się dzieje w okół mnie i jakoś po prostu nawet nie potrafię...

zupełnie co innego, kiedy jestem z moimi bliskimi koleżankami:P
ostatni sylwester - zaznaczam, że głowę mam słabiutką
impreza odbywała się w dużej willi, na ok. 70 osób, ja oczywiście pierwsza podpita, ale objawia się to tylko wzmożonym poczuciem humoru przez resztę nocy wszyscy nawaleni, ja tylko leciutko podchmielona (co nie przeszkadzało mi pić z koleżankami w szafie:P), ale rano zostało już mniejsze grono i wtedy się zaczęło:P w końcu zostałyśmy tylko w 4 dziewczyny i piłyśmy caaały dzień (dodam, że zawsze mieszam niesamowicie - wino, drinki, whiskey, martini, wódka + napoje) i kolejną noc. robiłyśmy mnóstwo głupot, ale byłam na tyle świadoma, że nawet ugotowałam barszcz
i kolejnego ranka (wciąż praktycznie bez snu, jeśli nie liczyć tych momentów, w których gdzieś się na chwilę przysnęło) wracałam z jedną z nich do mieszkania. na odchodne walnęłyśmy po kielonie, bo mróz był niesamowity i gnamy na autobus przez jakieś pola, bo impreza była poza miastem ze sobą jeszcze cały sprzęt drinkowy - wódka, cola, sok :P musiałam się przesiąść na metro tuż przy galerii handlowej i stwierdziłam, że jest mi na tyle zimno, że sobie kupię drugą kurtkę (oczywiście % cały czas na mnie działały). poszłam więc do jednego sklepu (nie muszę chyba tłumaczyć jak wyglądałam po dwóch dniach imprezowania) i bez przymierzania kupiłam kurtkę i jakąś sukienkę. później weszłam do drugiego (jak się później okazało - dosyć drogiego:P) i stwierdziłam, że jeszcze kupię coś mamie:P wzięłam dwa swetry i przyuważyłam czarną 'łasiczkę' na ramiona, tak mnie rozśmieszyła i spodobała się, że pognałam z tym do kasy. za wszystko płaciłam kartą i tak mi się przypomniało wtedy, że milionerką to w sumie nie jestem, więc zaczynam tłumaczyć, że nie wiem, czy mam środki na koncie, ale "że Pani spróbuje". oczywiście 'transakcja odrzucona' i ja tak patrzę na te rzeczy na ladzie i do sprzedawczyni "to Pani tylko łasiczkę zapakuje!". i tak oto stałam się posiadaczką zupełnie zbędnej i przydrogiej 'łasiczki', o czym sobie przypomniałam dopiero następnego dnia po przespaniu kilku dobrych godzin
no i dodać trzeba, że zużyłam wszystkie środki, które miałam na koncie, przez co teraz ledwo starcza mi na jedzenie szkoda, że nie pamiętam min pań z butiku

a jak już mówiłam na co dzień jestem bardzo grzeczna i rzadko kiedy piję na imprezach alkohol

to taka moja przydługa historyjka


Cytat:
Napisane przez kakafoniaa Pokaż wiadomość
Oddziaływanie reklamy mentos ?
też mi się od razu z tym skojarzyło

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek Pokaż wiadomość
ostatnio zrobiłam niesamowita wiochę wracałam z odwiedzin u rodziny w 2 dzien świąt i mnie ciotka trochę spiła w sumie dużo wymieszałam bo szampana i 3 rodzaje wódek no i sobie wracam do domku autkiem z rodzinką i mnie zaczeło mulić, bo tyle tych zakrętów, ogrzewanie, mostki-hopki i w pewnym momecie poczułam wene, odbiło się usta mi się zaczeły napełniać byłam jeszcze na tyle kulturalna, że złapałam za korbke od szyby , kręce, kręce i łup głowa przez oknomuzyka głośno leciała, rodzice nawet sie nie zorientowali, że zaczełam malować asfalt w tem, zaczał mrugać tacie w lusterko samochód jadący za nami i gwałtownie zahamował Wszyscy się ze mnie śmiali w domu że pewnie zamalowałam mu pół szyby i dlatego sie zatrzymał bo mu widoczność ograniczyłam ogólnie nie pamiętam, co się już działo w domu, z opowiadan mamy jednak wiem, że gdyby w pore nie zareagowała to pozbyłabym sie pierscionka zaręczynowego bo łape w kiblu cały czas trzymałam
współczuje temu jadącemu za wami
__________________


Jeśli życie to chwila, wykorzystam tą chwilę - tyle

alleyezonme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-14, 16:58   #567
Hypnotist
Raczkowanie
 
Avatar Hypnotist
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Bielsko Biała
Wiadomości: 369
GG do Hypnotist
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Domówka u koleżanki, w pokoju obok był mój telefon, chciałam go stamtąd zabrać, więc chwiejnym krokiem ruszyłam. Idę, idę, widzę drzwi. Kilkanaście sekund, żeby złapać klamkę, krok do przodu, kilkanaście sekund, żeby zamknąć drzwi i nagle jakby mi ktoś kolana odciął. Dosłownie xD Padłam na jakiegoś kolesia, siedze na nim nieruchomo przez chwilę oni prawie zawału dostawali, a ja poczułam, jakby mnie nakręcono, wstałam gwałtownie, wzięłam telefon i wyszłam.
Później ciągnęło się za mną *ta, co jej baterie siadły* xD
__________________
The biggest addiction: photography.
www.amatorka.deviantart.com
Hypnotist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-20, 17:47   #568
waid
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 81
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Uśmiałam się jak rzadko, nie raz łezka się w oku zakręciła przewspaniały wątek. Fakt niektóre harce przerażają ale sama nie byłam aniołkiem więc czepiać się nie będę.
Jakoś tak wyszło że film urwał mi się tylko raz i do tej pory nie wiem dlaczego akurat wtedy kiedy nie wypiłam najwięcej- kolega musiał z klubu mnie wynieść współczuje nigdy nie było ze mnie piórko podobno wyłożyłam się na schodach i na drugi dzień wszyscy się pytali czy nic mnie nie boli, o dziwo nie bolało.

Ogólnie przez ostatnie jakieś 3 latka staram się za dużo nie pić bo strasznie mnie gryzie w żołądku nie daje rady trzeźwa jak świnia np. po 1 kieliszku a na wymioty rwie.
Zawsze jak wypiję więcej to włącza mi się takie cóś że przepraszam że wypita jestem, że nóżki się plączą, za wszystko co popadnie i oczywiście ten kto mnie zna to wie że już czas do domku. Nie dzwonie ale do TZ wysyłam smsy pod tytułem że on mnie nie kocha nie chce ze mną być i tym podobne- bardzo się podobno denerwował tym jak był za granicą i nie mógł na miejscu do rozumu przemówić a mi sie wtedy takie zawsze teksty wkręcały.

Z koleżanką wkręciłyśmy sobie że będziemy podrywać i na drinki naciągać nie wiadomo poco kasę miałyśmy- rezultat końcowy poznanie 2 gości po paru whiskaczach bardzo kulturalnie proponujących pójście z nimi w wiadomym celu- a wcześniej ochroniarze(znajomi) kiwali na nas pokazując gest podciętej szyji tzn nie zadawać się z nimi!!! Efekt był taki że udałyśmy że musimy do toalety i uciekłyśmy do domu z klubu i nura do taksówki.

NIE PIJCIE BOLSA NIEBIESKIEGO!!! nie ja jedna po nim chorowałam

Kiedyś spędzałam z koleżanką sylwka tylko we dwie napiłyśmy się poszłyśmy oglądać fajerwerki coś nam odbiło- ja udawałam psa a ona mnie za kaptur prowadziła jak na smyczy.

Po pijaku poszłyśmy z inna kumpelą ściągać wino domowej roboty bo doszłyśmy do wniosku że nam mało%. a później robiłyśmy gwiazdy na ulicy( mało ruchliwej) cud że całe rano byłyśmy- a humorystycznie na kaca najlepsza praca wstajemy rano oj rano jak rano - pół tony węglą przywieźli nikogo niema wiec trzeba to sprzątnąć więc obie za szufle i do roboty w sukienkach poszłyśmy tyle że czarnych- nie wiem dlaczego akurat w takich strojach chyba jeszcze nie całkiem trzeźwe byłyśmy. Ale wyobraźcie to sobie dwie laski kieckach czarnych do kolanka z szuflami w rękach przerzucające węgiel do taczki i na dodatek uwieczniłyśmy to na kliszy.

Więcej było różnych sytuacji ale następnym razem opiszę.
__________________
Spokojnie dążyć do celu, ach tylko żebym dała radę...
04.06.2006
11.08.2007
02.05.2012 Basia

Edytowane przez waid
Czas edycji: 2009-01-22 o 15:11
waid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-20, 19:52   #569
Camarilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camarilla
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 253
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Akcja z psem i prowadzeniem za kaptur jest genialna Moja wyobraźnia w tym momencie się włączyła
Camarilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-21, 22:59   #570
Pancza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
Dot.: Alkoholowe ekscesy

Umówiłam się z kuzynem, że odbierze mnie i moje koleżanki z imprezy nad ranem.
Nie dość, że przecholowałam na tej imprezie i zasnęłam, to po obudzeniu się dzwonie do mojego kuzyna.
Rano w odebranych miałam cztery połączenia wykonane do czterech różnych T. ( tak ma m.in. mój kuzyn na imię) czego przy spotkaniau nie zapomnieli mi wypomnieć. ( Dzwonienie o 4 nad ranem z prośbą o przyjazd )

Jak już przyjechał po nas, zapakowałyśmy się, płaszcze, buty, torebki i jedziemy. Po 20 minutach ja zawiana totalnie do kuzyna:
Ja - T. nie gniewaj się słoneczko
T - Ale nie ma sprawy, obiecałem, że przyjadę
Ja- Ja wiem, ale nie o to chodzi. Nie gniewaj się proszę, obiecujesz ...
T- Ale o co ci chodzi ?
Ja- Słuchaj, bo musisz się wrócić, bo zabrałam z imprezy nie swoje kozaki i któraś dziewczyna będzie bardzo płakała za nimi .
Ale był kochany i nawet za bardzo nie marudził
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę,
nawet jeśli
siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
Pancza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-04 08:08:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.