Błagam was pomóżcie mi z moją cerą bo nie mogę sobie poradzić- strasznie was proszę!!!

[bellissa]

Mam ostatnio straszne problemy ze skórą- może ktoś mi pomoże? Skórę mam bardzo suchą i niewiele kremów likwiduje mi uczucie ściągnięcia. Już myślałam, że znalazłam idealny (vichy- nutrilogie 2) a tu kolejny problem. Zaczęły mi wychodzić (chyba po tym kremie) straszne zaskórniki na twarzy. I to nie jeden czy dwa ale całe policzki mam dosłownie obsypane. Niektóre to dosłownie jakby guzy takie lekko czerwonawe, a oprócz tego wągry, prosaki i takie normalne zaskórniki w kolorze skóry. A muszę powiedzieć że nigdy nie miałam problemu z trądzikiem ani wypryskami, zawsze miałam suchą skórę (w podstawówce normalną) więc nie wiem co się dzieje. Parę dni temu odstawiłam ten krem i zaczęłam używać garnier odżywczy (kiedyś go lubiłam). Pryszczyki troszeczkę zmalały chociaż na noc użyłam próki innego nawilżającego i znowu parę wyskoczyło. A przy tym mam strasznie suchą skórę, ściągniętą co dla mnie jest dużym dyskomfortem. Ale nie chcę mieć też cery całej tak okropnie zanieczyszczonej. Kompletnie nie wiem dlaczego mi to wyskakuje myślałam że zaskórniki to problem raczej tłustej skóry.
I teraz drugi problem. Mam bardzo widoczne, rozszerzone naczynka i ciągłe rumieńce. Postanowiłam stosować podkład żeby to jakoś ukryć bo przy każdych emocjach robię się czerwona jak burak czego bardzo się wstydzę. No i znalazłam podkład który mi odpowiada- unifiance creme LRP. I tu znowu problem - na kremie vichy zachowywał się świetnie ale na garnier strasznie się łuszczy i jak tylko dotknę twarzy robią się kluski. Sprawdziłam też prókę vichy podkładu i to samo- wałkuje się na garnier
No koszmar jakiś nie wytrzymam z tymi kosmetykami i moją cerą. No to zostaje mi- zmienić krem (a po tym garnier nie wychodzą mi te pryszczyki) albo nie stosować podkładu (a chcę!)
Co ja mam zrobić???
Do tego ilekroć kupię jakiś krem (ostatnio LRP toleriane riche) to twarz mam dalej ściągniętą, suchą koszmarnie a to straszny dyskomfort. Już tyle wyrzuciłam pieniędzy w błoto na kremy które mi nie odpowiadały i nie nawilżały mi wogóle skóry, że mam dość
Co ja mam zrobić z tą okropną cerą??? Błagam pomocy!!!
Pozdrawiam

[Malwina12320]

Kiedys miałam podobne problemy ze cera.Wzielam sprawy w swoje rece.Zaczełam od:wlałam do duzej miski gorącą wode a do niej wrzuciłam miete a innym razem rumianek(zrobilam sobie taki napar)-przykryłam głowe ręcznikiem i starałam sie wytrzymac pod przykryciem jak najdłużej.Potem oczysciłam twarz tonikiem(jesli masz sucha skore nie zalecam tonikow zawierajacych alkohol-wysusza,a twoja skora traci b-karoten),nastepnie umyłam twarz zelem NIVEA VISAGE YOUNG(oczyszczaj twarz rano i wieczorem),nastepnie nawilzajaca maseczke stosuj i na koniec krem(ja uzywam GARNIERA).Jesli to nie pomoze-udaj sie ajk anjszybciej do dermatologa-on przepisze ci odpowiednie kremy,masci i zaleci odpowiednia kuracje.

[Malwina12320]

aha -jest jeszcze jedna sprawa-czy ejstes na cos uczulona?? skonsultuj sie tez z alergologiem-moze to wina kremow albo tego co jesz??Ja np. nie moge uzywac przypraw(curcuma,galka muszkatolowa,pieprz) ,ketchup itp-poniewaz na testach wyszlo mi iz jestem na nie uczulona.

[oliczka]

Ja bym odradziła gorące naparówki, bo masz skórę z popękanymi naczyńkami, skłonną do rumienia, więc coś takiego byłoby zabójstwem dla twojej skóry.
Ja przystaję znów na kremy Iwostin. Mam bardzo podobną skórę do twojej. Używam kremu na naczyńka Iwostin, na to krem półtłusty, a na to Podkład-krem LRP. Wszystko świetnie się komponuję. Kosmetyki są hypoalergiczne, podkład nie wałkuje się, nie ma mowy o żadnych łuskach. Spróbuj zobaczysz, że będziesz zadowolona. Pozdrawiam

[bellissa]

Dziękuję wam bardzo

[Hela_Bertz]

Nie rob sobie parówki, absolutnie nie!!! Jako posiadacz podobnej skóry mogę powiedziec, że to zabójstwo------>przez tydzień boli twarz, o wyglądzie nie mowiąc...

A moze to jest wina podkładu? może go w ogóle odstaw i stosuj sam krem--------->Vichy tworzy taką nieprzepuszczalną warstwę tłustawą, nie lubię tych kremów, cena wysoka, jakośc kiepska... I po polożeniu podkladu, twoja skóra po prostuie ma czym oddychać...Zastanów się nad tym

[aferka]

A czym myjesz twarz?
Może trzeba zacząć od zmiany preparatu do oczyszczania?
Ja zawsze miałam twarz bardzo ściągniętą po wodzie (że o mydle nie wspomnę) więc zaczęłam zmywać twarz mleczkiem, potem tonik i dopiero potem krem. Różnica jest odczuwalna natychmiast. I oczywiście kosmetyki hypoalergiczne.

[M_ileczka]

Odradzam parówki!!!! Zniszczysz sobie twarz, a naczynka Ci powyłażą jeszcze bardziej, rumień będzie mocniejszy Oj nie, nie!

[nan]

Biedna Bellisso! A mnie tak pomogłaś tą podpowiedzią o Nutrilogie! Ja ze swoich doświadczeń mogę poradzić przede wszystkim: nie myć w żadnym razie twarzy wodą z kranu. Ja przetestowałam mnóstwo żeli i doszłam do wniosku, że nie mogę używać żadnego. Dosłownie. Nawet takiego dla atopików. I wiesz co? Mnie też powyskakiwały kiedyś po Vichy takie czerwone gule o jakich piszesz (podobno to się zdarza całkiem często). Polecam mleczko do zmywania makijażu, usuwane następnie wodą w sprayu (niekoniecznie termalną za ciężkie pieniądze, ja używam Aqua Visage, której półlitrowa butla kosztuje tyle co średnia Avene).
Maseczki nawilżające - bez tego nie dałabym sobie rady z przesuszeniem skóry - mogę polecić Lumene, ale proponuję przetestowanie, bo zawiera alkohol (mnie nie podrażnia, ale kto wie, jak podziała na Ciebie).
Krem - u mnie sprawdza się Avene, Creme pour peaux intolerantes. Nawet jak miałam twarz wysuszoną na wiór nawilżał bardzo dobrze i świetnie koił. Odradzam natomiast mleczko z tej samej serii - mnie wypaliło skórę (chociaż to chyba bardzo odosobniony przypadek).
Na czerwone wulkany dobrze działa maść Benzacne do kupienia w aptece, stosowana miejscowo. Pozdrawiam, nan

[Sonika]

Miałam niedawno ten sam problem. Wypróbowałam prawie wszystkie kremy do skóry wrażliwej(w próbkach). Miałam tak możliwość, ponieważ moja koleżanka ma aptekę. Najlepsze okazały się kremy z Biodermy oraz płyn micearny do skóry wrażliwej. Polecam.

[Hela_Bertz]

Ja by, nie ferowała tak ostrych wyroków, ze to wina Nutrilogie Miałam 1 , teraz kupiłam na allegro 2, na dniach przyjdzie To jest raczej wina podrażnienia przez zrtkniecie jakichś dwóch , żle dzialających kosmetyków

PS. I tak ode mnie, to w tym wypadku widać, że tak naprawde polecanie kosmetyków niewiele daje Bo ja kupiłam owo CPI, Avene i przeklinalam, na czym swiat stoi po użyciu. Gorąca, czerwona, spieczona skóra i 60 zł w smieci...Nie byłam dawno tak wsciekła, jak po tym zakupie, tym bardziej, że to ma byc krem do skóry nadwrażliwej( najsmieszniejsze jest to, że oddałam kolezanece, która ma skórę, która zniesie wszystko i uniej byo identycznie

Radzę tez pomyśleć nad czymś tak naiwnym jak...alergia pokarmowa Ja na moja posalicylanową wpadłam po 3 latach)))))

[nan]

Co prawda to prawda, Helu, mnie zmasakrował kuzyn tego kremu - zmywacz z tej samej linii. Najśmieszniejsze jest to, że składa się toto w 96% z wody termalnej... Tymczasem kremu mam już drugą tubkę i jestem z niego bardzo zadowolona. Uważam, że prakycznie każdy kosmetyk trzeba przed zakupem przetestować. Nie zapomnę reakcji krzyżowej Brevoxylu z kremem Nutri-Move Diora - usiłowałam użyć tej kombinacji na brodę i w ciągu kilkunastu sekund wyglądała ona tak, jakbym polała ją sobie wrzątkiem.

Co do Vichy to podałam tę przyczynę jako jedną z możliwości. Kilka miesięcy temu mnie też tak wysypało jak Bellissę, a używałam Thermal Fix i maseczki nawilżającej Vichy. Wtedy właśnie dowiedziałam się, że Maga też miała takie problemy po Vichy. Obecnie używam Nutrilogie 2 i najchętniej postawiłabym pomnik temu kremowi, tak niesamowicie pomógł mi na przesuszenie, z którym nie mogłam dać sobie rady przez kilka miesięcy. Inna sprawa, że kiedy zaczęły mi się te problemy z wulkanami na twarzy pracowałam przez miesiąc do 3-5 nad ranem i bardzo mało spałam, więc podejrzewam, że głównym winowajcą była klimatyzacja w moim biurze.

[rzastin]

Jesli chodzi o te zaskórniki, gule, itd., to nie wyciskaj ich sama, zwłaszcza na policzkach, bo przy nieumiejętnym usuwaniu załatwisz sobie naczynka.
A próbowałaś używać tego kremu? Ponoć jest bardzo dobry na ciężkie przypadki.
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4148

Pozdrawiam

[IzabelaRak]

Nie wiem jak zareagujecie na moją opinie drogie panie. Ale bede szczera. Jako nastolatka miałam chdź nie wielkie ale miałam problemy z cerą. Gdy zaszłam w ciąże to się zmieniło. Wcześniej gdy miałam więcej kaski to stosowałam droższe kremy i wogóle. Teraz natomiast używam toniku brązującego z serii bielenda oraz kremu nawilżajacego Johnson baby taki w różowym pudełeczku i powiem wam że nie mam już żadnych problemów. A mam 21 lat tak ze napewno to nie to ze już sie postarzałam a ponadto codziennie wieczorem dokładnie czyszcze twarz taką specjalną szczoteczka do twarzy. No naprawde polecam. Pozdrawiam serdecznie papa.

[Apsik]

Ja też mam bardzo wrażliwą i potwornie suchą cerę. Do tego jeszcze ze skłonnością do zanieczyszczeń. Radzę sobie w ten sposób: po pierwsze myję twarz tonikiem i mleczkiem (koniecznie spłucz mleczko letnią wodą przed zastosowaniem toniku, woda nie może być za ciepła, bo zmyje płaszcz lipidowy) na to krem, ja stosuję Garniera, zarówno krem jak i tonik z mleczkiem. Im mniej robię z taką cerą tym lepiej ona się zachowuje. Dwa razy w tygodniu stosuję maseczkę nawilżającą, taką której się nie zmywa, np Nivea, albo Dax'a (w saszetkach). Pomaga i przynosi ulgę. Daje sobie radę również z łuszczeniem się skóry, bo to też mi się przytrafiało.
Aha i jeszcze podkład... Z tym miałam masę problemów, a to nie krył tak jak chciałam, a jak już krył to był za cieżki, a jak cieżki to krótko się utrzymywał...
I w końcu odkryłam (dla mnie rewelacyjny!) podkład Mary Kay. Do kupienia u konsultantek, ale z tym nie powinnaś mieć problemu
Jest to produkt, który ma dwa parametry: po pierwsze jest mocno kryjący (i na prawdę dobrze kryje), a po drugie jest przeznaczony do cery suchej i świetnie zachowuje się na skórze. Ma jeszcze jedną zaletę, nie brudzi ubrań
Mary Kay ma wogóle całą serię produktów dla cery suchej, ale jak dla mnie są drogie a jakościowo podobne do dobrych produktów w drogeriach, wiec wolę Garniera.
Ale podkład ma jedyny, na prawdę warto spróbować. Jestem w ciąży i moja cera pozostawia trochę do życzenia, mam niewielkie przebarwienia, ale z tym też sobie radzi. Do tego cena jest jeszcze znośna

[emurulez77]

uwazajcie na Avene, czesto spotykalam sie z opinia, ze kremy te uczulaja. Zachwycona natomiast bylam Tolerian Od La Roche Possey. Jak dla mnie to rewelacja..

[PawelM]

UDAŁO MI SIE...Mając 26 lat zacząłem mieć duże, opuchniete pryscze na twarzy, kiedy wcześniej takich problemów nie miałem, nawet w młodości, po roku zdecydowałem się pójść do dermatologa, przepisano mi antybiotyki maście, antybiotyk podrażnił mi naskórek i miałem tego świństwa jeszcze więcej , zacząłem stosowac diety, ograniczać pewne produkty spożywane, bez efektu , czyściłem twarz przepisanymi preparatami i było jeszcze gorzej, pojawiały się nagle , grupowo, czułem wcześniej , ze twarz mam ogorzałą...zacząłem stosować też pewien rodzaj spirytusu, który nanosiłem wacikiem po wcześniejszym umyciu twarzy, zacząłem używac tylko wody bierzacej...jakie było moje zdziwienie gdy zauważyłem, ze wacik po przetarciu twarzy jest bardzo ciemny, przecież wcześniej dokładnie myłem twarz...okazało sie , ze to mój ręcznik , który mniej wiecej rok temu dostałem w prezencie rok wcześniej, wybarwia się na mojej twarzy, i z taką to toksyczną warstwe nosiłem na twarzy cały dzień, wyrzuciłem ręcznik, moja twarz nigdy chyba nie była gładsza, sam sobie gratuluje...