|
|
#61 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Odwołałam dzisiejsze spotkanie z TŻ,ma On jeszcze do mnie zadzwonić po pracy,bo powiedziałam mu jedynie,że zle się czuję..Sama nawet nie wiem,czy chcę z nim być.Zastanawiam się nad tym wciąż..Wiem,że robię wszystko,żeby zniechęcić go do siebie-odwoływanie spotkań,nie dzwonienie,nie pisanie,kiepski humor i dogryzanie mu w czasie spotkań...Mam nadzieję,że tabletki zadziałają,bo terapia przy zle dobranych lekach nie ma dla jakiegokolwiek sensu,bo ja po prostu wariuję,nie potrafię myśleć,rozmawiać,jestem strasznie nieodpowiedzialna..
__________________
zmieniać.. |
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Ale CO działa, o co konkretnie pytasz? ![]() Techniki są dobre i sprawdzają się jeśli użycie "wejdzie w krew"
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
|
#63 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dopiero 2 idę do psychiatry.. Boję się, że nie jestem chora, bo czasem mam takie stany, że jest względnie ok, że się śmieję, cieszę. A potem wracam i przychodzi dół, jestem niepewna wszystkiego i wszystkiego się boję. Leków nie mam jeszcze.
Tzn. nawet jak jest ok, to się boję i sprawdzam. Ale czasem mam ochotę coś robić, ostatnio nie. Nawet rozmawiać z TŻ..
Edytowane przez sugarcane Czas edycji: 2010-06-18 o 20:25 |
|
|
|
#64 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Ale wydały mi się te techniki interesujące, będę musiała o tym poczytać, bo jakoś u mnie na studiach nic o tym nie mówią (chyba że jakoś później coś będzie, w końcu dopiero zaczęłam te studia więc nie wiem )Cytat:
To świetnie że nie czujesz się źle cały czas, to bardzo dobry znak- że jeszcze jest wcześnie i może łatwo da się wyprowadzić cię z tych problemów. Ale często jeśli z takimi początkami nic się nie robi to zaburzenie się pogłębia i może obejmować coraz większe obszary zycia. Ty najlepiej powinnaś wyczuć czy to co odczuwasz to początki jakiejś choroby wymagającej leczenia czy po prostu zwykłe stany gorszego nastroju, które każdy, nawet zdrowy człowiek czasem ma. Nikt inny tego nie będzie wiedział lepiej od ciebie. Przemyśl to dobrze, bo tak jak pisałam wcześniej, nie jest dobrze zaniedbać chorobę na wczesnym etapie, ale tez nie dobrze jest wpakowac się w leki jeśli jest się zdrowym. edit: Ale tak wedle tego jak opisujesz swoje objawy, to stanowczo warto by było z tym coś zrobić, bo wyraźnie przeszkadza ci to w normalnym funkcjonowaniu i wpływa negatywnie na całe twoje życie. Z tym że trudno kogoś oceniać i diagnozować po kilku postach na forum, zwłaszcza nie mając do tego wystarczających kwalifikacji. Dlatego moim zdaniem najlepiej pójdz do tego psychaitry i zobacz co on ci poradzi. Pewnie przepisze jakieś leki, a od ciebie tylko będzie zależało czy je wezmiesz czy nie
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." Edytowane przez Anatomia Czas edycji: 2010-06-18 o 20:29 |
||
|
|
|
#65 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
witajcie, cieszę się, że oprócz zabawnych i śmiesznych wątków są tu również takie, jak ten, który... niestety dotyczy mnie bezpośrednio..
cierpię na depresję od ponad 10 lat. jednak pierwszy raz poszłam do psychiatry w wieku dopiero 24 lat, leczyłam się przez rok. dostawałam lexapro (dużo tu piszecie o lekach, więc może będzie Wam znany). chodziłam też na psychoterapię, ale nie dawała mi żadnej poprawy. musiałam zrezygnować z leczenia z powodów finansowych. od tamtej pory minęło 5 lat, nie leczę się i bardzo cierpię. coraz częściej cierpi na tym mój związek i nie potrafię nad tym zapanować. to nie jest tak, że ciągle bym spała, leżała w łóżku i nic nie robiła, chociaż tak jest bardzo często. ale bywały takie czasy, że nie byłam w stanie się umyć, posprzątać domu, wyprowadzić psa... chciałabym pójść do lekarza jeszcze raz, ale nie mam pieniędzy. i tu moje pytanie - w jaki sposób mogę leczyć się bezpłatnie? przynajmniej na tyle, żeby płacić jedynie za leki? i jak uwierzyć, że to pomoże. dodam, że pracuję i mieszkam na Mazurach, ale zameldowana jestem w innym województwie. to pewnie będzie problem, jeśli chodzi o kasę chorych? dziękuję za wszelkie pomocne wskazówki
Edytowane przez wadera4 Czas edycji: 2010-06-18 o 20:46 |
|
|
|
#66 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Z częścią pogrubioną się zgodzę, ale jeśli chodzi o resztę opinii psycholog ( o ile jest dokładnie taka jak napisałaś, nie wiem ile z tego jest twoje) jestem osobiście oburzona! Pal licho mój przyszły zawód nie chodzi mi o pouczanie kogoś, kto jest bardziej wykształcony niż ja ...ale TO ABSURD. Na litość boską! Co by się musiało stać, żeby zaczęto uważać, że coś Ci jest??! Tło rodzinne? okej, o tym też wiem i pisałam, ale! Przecież każdy specjalista to wie, że dzieci z rodzin DDcoś tam pełnią pewne role (u ciebie np "bohater") ale dają one też spore prawdopodobieństwo rozwoju zaburzeń właściwych dla nich - tak jak właśnie nerwica np. Przecież ty od bardzo dawna masz bardzo silne natręctwa, stany ciężkie do wytrzymania dla kogokolwiek, jesteś na granicy wytrzymałości - jak można tutaj nie włączyć leków?? Jakto to jest nic? Masz się próbować zabić, żeby coś ci było? Cholera, ale jestem wściekła! W tej chwili powiem jedno - walcz ze wszystkich sił o konsultację z psychiatrą (czy poprzedni psychiatra wiedział o tym wszystkim co nam napisałaś i stwierdził, że nic ci nie jest O-O ?!) - nie DAJ SOBIE WMÓWIĆ, ŻE NIC CI NIE JEST JEŚLI CZUJESZ SIĘ CHORA. Napiszę jeszcze coś: o co ci chodziło z tym, że do psychiatry musiałabyś z rodzicami, teraz napisałaś, że masz 18 lat??? PĘDEM do psychiatry! ---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ---------- Cytat:
Zacznij od psychiatry, to łatwiej załatwić, nieco szybciej. Na refundowaną terapię zwykle się trochę czeka. Nie ma co się męczyć ![]() ---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- Cytat:
), jest to nagrywane na kamerę, egzamin ocenia 2 ekspertów spoza szkoły, żeby było obiektywniej.Pewnie mam braki spore w wiedzy akademickiej, bo niektórych przedmiotów nie miałam do tej pory, miałam za to furę ćwiczeń, technik itp (jestem na kierunku psychoterapia, nie czysta psychologia. Kiedyś było to tylko studium 3 letnie - na poziomie licencjatu, obecnie się poszerzyło do studiów mgr - współpracujemy z drugą uczelnią i można kontynuować dalej na mgr, uzupełnia się jeśli czegoś nie było, resztę przepisują). Jeśli idę na magisterkę to muszę nadrobić część z tego czego nie było teraz na zaliczeniu, mieć zdany egzamin ten z kamerą, i obronić pracę dyplomową, normalnie jak przy licencjacie. Moja szkoła jest inna, można na nią patrzeć inaczej niż na UJ bo poradnie lubią tylko uczelnie Państwowe, ale ja się nie czuję gorsza...na studiach zwykłych nie ma masy rzeczy które ja już mam za sobą..
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|||
|
|
|
#67 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
No niestety, u mnie na UW dużo jest teorii, a mało praktyki. I w ogóle strasznie mało mamy zajęć
Jest możliwość zapisywania się na dużo fakultetów, ale później jest selekcja zapisów i z połowy cię wywalają, masakra.Jedyna zaleta to to że studiuję za darmo.
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Wszystko ma swoje plusy i minusy, teorię też troszkę będę nadrabiać pewnie.
Nie da się ukryć, że mając państwowy dyplom łatwiej jest uzyskać np taki PTP, z czym ja mogę mieć problem (niekoniecznie to niezbędne bo już jestem na psychoterapii, ale znowu w poradniach często to jest wymóg, mieć ich certyfikat. Troszkę się boję, że będę musiała udowadniać swoje kwalifikacje przez to. Ale najwyżej będę się uczyć dłużej, nie poddam się
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#69 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dziękuję bardzo za rady, to ja jeszcze tak zapytam, może głupie to pytanie.. jak już wejdę do gabinetu co mam powiedzieć? dzień dobry mam depresję?.. to mi powiedział lekarz kilka lat temu, że mam głęboką, długo trwającą depresję. a teraz? czuję się tak paskudnie jak przed tym leczeniem, nie wierzę, że cudownie ozdrowiałam, ale niektóre objawy mi nie pasują. i nie wiem, czy ta pani psychiatra czasem nie postawiła diagnozy tylko dlatego, że weszłam i od razu się rozryczałam..
zacznę od tego, że według klasycznyh objawów chorzy na depresję lepiej czują się wieczorem niż rano. u mnie jest na odwrót - wstaję rano i czuję nową nadzieję, chęć do życia, a wieczorem dostaję doła, ciemność, a do tego samotność po prostu mnie przerażają.. z kolei słyszy się, że jesień i zima sprzyjają depresji, a to moje ukochane pory roku. kiedy pada deszcz, a ja jestem smutna to tak bardzo nie boli, nie ma takiego dysonansu. a kiedy jest lato, wszyscy sobie spacerują, cieszą się, idą na plażę, mnie szlag trafia, bo czuję te rozbicie i tą różnicę między mną a nimi jeszcze wyraźniej.. w pracy mam lęki i ciągły stres, robię takie trochę zamiatanie pod dywan, unikam odpowiedzialności, ciągle boję się, że coś zrobię nie tak. w domu staram się, bo mieszkam z tż i mam dla kogo to robić. ale kiedy przychodzą gorsze dni i kiedy mieszkałabym sama, wiem że nie robiłabym nic.. nie dbała o siebie, o dom.. czy jest sposób by stwierdzić co tak naprawdę mi jest?.. |
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Co do tego, że czujesz się lepiej rano i jesień sprzyja Twojemu nastrojowi to mi się wydaje, że nie ma reguły, że osoba z depresją musi czuć się gorzej rano, no ale to oceni specjalista. Obudziłam się rano i od razu musiałam wziąć tabletkę uspokajającą. Już wpadłam w jakąś obsesję jeżeli chodzi o obserwowanie mnie. Wszędzie widzę kamery, jak np. książka jest krzywo położona na półce to za nią jest kamera, drzwi są uchylone-ktoś tam jest i mnie obserwuje. Takie mam myśli od samego rana, tabletki uspokajające działają tylko na chwilę.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
|
#71 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
A ja obudziłam się rano spięta,wystraszona,smutna ,bez żadnych chęci do wstania,więc dalej leżę w łóżku..
Skontaktowałam się telefonicznie ze swoim psychiatrą,powiedziałam,ż e dalej jest tragicznie.Kazał mi na razie brać 100mg aserinu rano,nurol 1+1+1,5. Nadal rzucam się na jedzenie,jadłam całą noc za co siebie nienawidzę,bo potem nie mam siły wstać,wszystko mnie boli,a najbardziej psychika..i to jak widzę jak przytyłam..nie mogę się z tym pogodzić.Do tego gdy czasami(ostatnio w sumie często wymiotuję/przeczyszczam się?wyglądam okropnie..szaro-blada..ehh ;( ;( ---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- Cytat:
![]() sama chodzę ciaągle w długich spodniach,bo przytyłam i mam okropne nogi tak bardzo chciałabym wskoczyć w szorty,koszulkę i cieszyć się życiem,ale na razie nic na to nie wskazuje..
__________________
zmieniać.. |
|
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dobrze zrobiłaś, że zadzwoniłaś do psychiatry.
A z tym jedzeniem to Cię bardzo dobrze rozumiem, te napady obżarstwa są straszne. Próbuję się zmuszać do jakiś ćwiczeń, żeby coś z tym zrobić. Nawet mi się udaje ćwiczyć regularnie. No i piję dużo płynów żeby jakoś to zagłuszać. No robię wszystko żeby nie nie zjeść jakiś ogromnych ilości jedzenia, nawet chrom łykam. Najgorsze są takie myśli bulimiczne, żeby potem to zwrócić, czasem ledwo się powstrzymuję, nie chcę znowu wpaść w bulimię, o nie, na to nie pozwolę. ale czasem tęsknię za czasami, gdy miałam anoreksję i nie mogę zrozumieć jak wtedy mogłam się zaprzeć i powiedzieć jedzeniu "stop".
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
#73 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
cześć dziewczyny
,mam pytanie. otóż od około trzech tygodni biorę codziennie rano 20mg bioxetinu. lek przepisany został na jedzenie kompulsywne. w pierwszym tygodniu skutki uboczne zwalały mnie z nóg - dosłownie, byłam wiecznie senna. z czasem to przeszło, ale (oprócz realnych, intensywnych i dość męczących snów) mam przed snem jakieś nieokreślone lęki. jestem poddenerwowana, boję się zasnąć, choć tak naprawdę nie wiem dlaczego. czy to może być wina leku? aktualnie kończę opakowanie, za kilka dni mam kolejną wizytę. martwi mnie trochę, że lek nie okazał się pomocny (zachowania kompulsywne mają się dobrze, czasem wydaje mi się, że nabrały wręcz intensywności), ale z drugiej strony stałam się jeszcze bardziej otwarta, jest we mnie więcej nadziei. nie wiem, może to tylko takie wrażenie?
__________________
once a day, every day, give yourself a present -- special agent dale cooper
. |
|
|
|
#74 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Chciałam się jeszcze zapytać czy miałyście takie "fałszywe przeczucia"? Bo np. ja za każdym razem, kiedy myślałam, ze jestem w ciąży, mam HPV czy inne AIDS to czułam. No po prostu byłam pewna, czułam objawy, jakbym to wiedziała mając jednocześnie świadomość, że to nieprawda. Tak samo było z przyjaciółkami, bo nie spotykałam się z nimi, czułam (tym fałszywym czuciem) że nie chcę, a wiedziałam, że chcę. Tak samo z TŻ. Są takie momenty, kiedy ja czuję i wiem, że kocham, ale zaraz wracają myśli.. Mam teraz ochotę, żeby coś mi się stało. Naprawdę. Coś, żebym była w zawieszeniu, w półśnie. Bo nie chce mi się spędzać tych 12 godzin na udawaniu .. |
|
|
|
|
#75 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Euphoriall a chrom pomaga?Ja kiedyś zaczęłam łykać błonnik.Miałam mieć mniejszy apetyt gdy błonnik spęcznieje mi w brzuchu,ale nie pomogło to w żaden sposób.
__________________
zmieniać.. |
|
|
|
|
#76 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Sugar, to strasznie dziwne, że psycho Ci powiedziała, że psychiatra Ci nie pomoże. Zazwyczaj właśnie jest odwrotnie - psycholodzy namawiają do pójścia do psychiatry. Mi się wydaje, że przy Twoich lękach lekarz Cię nie odeśle bez niczego. A co do tych fałszywych przeczuć to miałam podobnie. Każdego ubzduranego sobie zaburzenia czułam objawy, psycho się wtedy zastanawiała czy nie jestem hipochondryczką, nawet mi test zrobiła. Ale pamiętam, że wtedy wpadłam w płacz i przysięgałam, że tak się czuję. Dopiero po 3 latach terapii i wizyt u psychiatry postawiono mi właściwą diagnozę. Co nie zmienia faktu, że dalej zdarza mi się wymyśleć jakąś chorobę. ---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ---------- Cytat:
Co do chromu to wiesz, na każdy organizm działa co innego, mi chrom tak średnio pomaga ale możesz spróbować, nie zaszkodzi na pewno.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
||
|
|
|
#77 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Bo mówiąc to na wstępie nie dajesz mu szansy własnej diagnozy, tylko stawiasz przed faktem dokonanym. Tak mi się wydaje, ale mogę się mylić. Zresztą tak naprawdę nazwa zaburzenia nie jest najważniejsza, bo wiele z nich ma podobne objawy, zazębiają się, współwystępują, granice są płynne. Zaburzenia lękowe i depresyjne łączą się bardzo często. Ale leki często są podobne, niezależnie od tego czy diagnoza to zaburzenia lękowe, subdepresyjne, czy jakies jeszcze inne. Bo patrzy się na dominujący objaw (lęk, smutek, myśli obsesyjne) i na jego podstawie dobiera lek. Cytat:
![]() Ale żeby być pewną najlepiej zapytaj lekarza, on będzie najlepiej wiedział czy wszystko jest na dobrej drodze czy należy zmienić lek.
__________________
House: "They didn't break me. I am broken." |
||
|
|
|
#78 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dziewczyny, najgorsze jest to co czuję w związku z TZ.. Jest fajnie, jest mi z nim dobrze, czuło, delikatnie, namiętnie, swietnie nam się rozmawia, bawi razem, czuję się przy nim bezpieczna, kochana, spełniona.. Ale co chwilę cos w głowie mowi mi, ze to nie to, ze tak nie wygląda miłosc, ze powinnam go zostawic, ze go nie chcę i nie kocham.. Dodam, ze jeszcze 2 tygodnie temu nic takiego nie bylo, ze było wszystko w jak najlepszym porządku. A teraz ciągle mnie to dręczy
i nie wiem co to jest. Te mysli maja taki schemat jak np. z ciązą, ze sobie cos roję.. Tylko jesli chodzi o uczucia, to nie wiem czy to tak działa, z drugiej stronz nie da się obudzic z uczuciem, ze to nie to. Nakręcam się sama, ciągle to rozkminiając..
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Sugar: po tym co piszesz coraz bardziej mnie dziwi, jak to możliwe, że psycholog odradza ci wizytę u psychiatry, mało tego - kwestionuje w ogóle, że masz do tego prawo!
Jest to mnie mnie karygodne, w kontekście tego co opisujesz...raz, że jak można powiedzieć pacjentowi, że "wymyśla", dwa - główną osobą która stawia diagnozę jest lekarz - a więc psychiatra. Psycholog jedynie wysuwa przypuszczenie, że na podstawie takich a takich objawów można przypuszczać, że pacjent cierpi na takie a takie zaburzenie - opinie psychologiczne często pomagają psychiatrze. W zasadzie diagnozę nie potwierdzoną przez lekarza można sobie...w buty wsadzić. Zwłaszcza jesli się zgłasza nowe objawy, nieco "sprzeczne" z diagnozą. Tak btw na egzaminie miałam pacjentkę z nerwicą natręctw - głównym postępowaniem w takim wypadku jest postawienie wstępnej diagnozy, sprawdzenie zaburzenia wg kryteriów diagnostycznych i najważniejsze w sytuacji gdy objawy mają ostry charakter (u tamtej "pacjentki" miały, cierpiała na "chorobę brudnych rąk" między innymi, nie mogła mi nawet na krześle usiedzieć, bo wchodząc dotknęła klamki, celem było szybkie wyjście żeby ręce umyć) jest odesłanie do psychiatry, przełamanie oporu przed tym bo się często ludzie boją, i udzielenie wsparcia. Trudno o wsparcie w sytuacji kiedy ty mówisz, że wariujesz, a tobie na to specjalista, któremu ufasz, że w gruncie rzeczy to nic Ci nie jest.. Niech mi to ktoś wytłumaczy, bo ja NIE potrafię. Wadera: depresja ma różne oblicza, przy diagnozie nie trzeba miec totalnie wszystkich objawów (masa tego jest), żeby ją stwierdzić. Ad psychiatry to powinien cię zapytać czy leczyłaś się gdzieś wcześniej - jest to bardzo ważne np przy późniejszym doborze leków. Zatajanie diagnozy nie ma sensu, to, że psychiatra będzie wiedzieć w niczym nie zaszkodzi. Jeśli pojawiłby się jakiś sygnał, który mówi o tym, że nie jest to depresja, to i tak go zauważy. A tak przynajmniej ma obraz jak na ciebie działało poprzednie leczenie i co zrobić, aby teraz było lepiej.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#80 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
oooo mamy 3 czesc
![]() Olewam te moją, już dzwoniłam do Moniki, umówiłyśmy się na kontakt w poniedziałek i ustalimy dzień pierwszej wizyty. Pytała od kogo mam numer itd, oczywiście skojarzyła Magdę. Prze telefon brzmi bardzo sympatycznie i urzekła mnie propozycją pomocy w przyspieszeniu dostania sie do jakiegoś terapeuty na NFZ, ale ja sie uparłam, że chcę do niej. |
|
|
|
#81 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
O, heh, a co ty jej o mnie powiedziałaś, że z forum jestem?
![]() Jestem wierną uczennicą Moniki, chociaż niestety już byłą. Głos ma rzeczywiście, bardzo, bardzo ciepły. ---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ---------- Edit: możecie się w sumie "wzajemnie podpatrzeć" na n-k bo zarówno Ciebie pushit jak i Monię w znajomych mam teraz. Cieszę się bardzo, że się zdecydowałaś na kontakt i powodzenia Wam życzę. Mam nadzieję, że współpraca będzie owocna.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#82 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
daj spokój, jąkać się zaczęłam, bo nazwiska nie pamiętałam
![]() ze się znamy z forum, ze jesteś jej studentka, magda, blondynka i yyy yy chyba z Krakowa, ale skojarzyła |
|
|
|
#83 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
ja nie jestem blondynką
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#84 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
cicho, skojarzyla :P ale po krakowie
|
|
|
|
#85 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
No po krakowie musiała, jestem charakterystyczna.
Wrażenia z rozmowy na plus?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#86 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
jestem jej bardzo ciekawa
i wygląda sympatycznie, przede wszystkim jest zadbana, wygląda na spokojna, pogodzona ze sobą osobę, ta moja obecna jest straszny kocmołuch z wiecznie skwaszona mina, ona się chyba nigdy nie usmiecha |
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
No to monika nie jest taka w żadnym wypadku. Spokojna, miła osoba, ale też z takim fajnym powerkiem, potrafi się ostrzej zachować gdyby zaszła potrzeba. Ciepła osoba, ale z charakterem jednocześnie.
Ja przede wszystkim strasznie sobie cenię ją jako nauczyciela, bo ma niesamowity "warsztat" - chciałabym być na jej poziomie wiedzy za kilka lat.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#88 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Zaraz mam się spotkać z dziewczyną poznaną na jednym forum. Panikuję bo strasznie się boję że np. dostanę w kawiarni ataku. Co chwilę sprawdzam czy nie wysłała mi wiadomości że spotkanie odwołane - sama boję się to zrobić. Siedzę i obżeram się na zmianę czekoladą i tabsami uspokajającymi.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
też mi się tęskni na miłym terapeutą patrząc w co zaczęłam się pakować
echh no ![]() Kasia wszystko będzie ok, przestań wcinać tabletki i pomyśl że to będzie miłe spotkanie z kimś kogo już znasz wirtualnie
|
|
|
|
#90 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
![]() Cytat:
Jak patrzę na mojego psychiatrę i moją psycholożkę - oboje są psychoterapeutami - to zaczynam się zastanawiać czy ponadprzeciętna atrakcyjność fizyczna jest cechą charakterystyczną wszystkich terapeutów Któraś z Was pytała mnie, jak poradziłam sobie z własną agresją. Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie Ja po prostu nienawidziłam w sobie tej łatwości wpadania we wściekłość, zaślepienia złością, agresji, mój TŻ też tego nie akceptował. Bardzo, bardzo, bardzo chciałam się zmienić w tej kwestii, TŻ mnie w tym wspierał, no i się udało ![]() Dalej łatwo mnie wkurzyć ale potrafię nad tym panować.Madlen, mnie również pieprzenie psycholożki sugarcane bulwersuje niesamowicie, krew mnie zalewa, jak czytam, co ona wygaduje
__________________
Edytowane przez pani-jesień Czas edycji: 2010-06-19 o 20:05 |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:13.




A czasem potrzeba np jakiegoś połączenia dwóch różnych. Trzeba szukać. Nie poddawaj się!
Jest możliwość zapisywania się na dużo fakultetów, ale później jest selekcja zapisów i z połowy cię wywalają, masakra.

.



