|
|
#1201 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
****a jak jezus na pustyni
![]() uwazam tak jak Kawa i dlatego jeszcze nie zaczelam zrec lekow iiiii jest coraz gorzej ze mna ![]() ---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ---------- sugarcane glupio nie?
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#1202 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dziewczyny a ja uważam decyzję o lekach za najlepszą decyzję w moim życiu
Na razie nie znalazłam takiego który by zadziałał w 100% ale jest duuużo lepiej niż było, a zdarza się że i całkiem normalnie. Co prawda chyba się uzależniłam, bo jak raz nie wzięłam dwóch dawek pod rząd to myślałam że zwariuję, ale samam sobie winna, tak się nie robi.
__________________
Jestem grze*na. |
|
|
|
#1203 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
e tam uzależniłaś..co bierzesz?
Sa też zwykłe objawy odstawienne które lubią się pojawiać przy pomijaniu dawek, ale one są zawsze i mijają, nie świadczą o uzależnieniu
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
|
|
|
#1204 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
![]() Wprawdzie też czuję się trochę jakby uzależniona, psychicznie, ale lepsze to niż koszmarne lęki i deprecha
__________________
|
|
|
|
|
#1205 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Wiem, że się nie da.
Jest beznadziejnie Mam dzisiaj tragiczny dzień. A psychotropy, bez nich było milion razy gorzej niż z, chociaż wiadomix, rewelacyjnie nie jest.
|
|
|
|
#1206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
zazdroszczę wam dziewczyny że już macie to w miarę poukładane, dobrane leki, zaufanych terapeutów, ja się czuję jak dziecko we mgle
|
|
|
|
#1207 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
dziewczyny....... bylo cudownie
![]() ![]() wprawdzie powiedział, że jesteśmy z dwóch różnych planet (10 lat różnicy) i że lepiej, żebyśmy zostali znajomymi, bo mamy inne priorytety itd ale mimo wszystko bylo super. i już ja zadbam o to, żeby blagal mnie o bilet na moją planetę on ma straaaaaszny kompleks swojego wieku, nie wiem czemu. ale popracuje nad tym w każdym razie zaproponowal kolejne spotkanie, wiec chyba nie jest źle mamooo, jestem zauroczona jak nie wiem co nie próbował mnie zaciągnąć do łóżka, odprowadzil mnie grzecznie do domu o 23. bylo strasznie milo i chce jeszczeeeeeee
Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2010-07-19 o 23:40 |
|
|
|
#1208 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Skytheingig - bardzo się cieszę
oby tak dalej, tylko boję się bo jak sie nastawisz, że koniecznie musisz mu dać bilet na swoją planetę i jak Ci się to nie uda to z desperacji zrobisz to co do tej pory Ale wierzę w Ciebie. KUZWA ja chce spac.
__________________
Uprzejmie informuję, iż w awatarze są Hatifnaty z Muminków. Nie duszki, nie białe parówki z oczami ani też inne rzeczy, jakie mogą Wam przyjść do głowy zbereźnicy jedni
|
|
|
|
#1209 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
gig gratulacje!
|
|
|
|
#1210 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Gig, ja się cieszę! Jezu, jak miło coś takiego rano przeczytać
![]() ![]() Tylko postanów sobie, że z seksem poczekasz. No tylko tyle. A ja, tadam tadam, pierwszy raz od miesiąca chyba przespałam całą noc! I jestem mega zadowolona z tego. Ale czuję się dalej kiepskawo, jakbym utknęła w martwym punkcie jakimś..
|
|
|
|
#1211 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: home
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
pozdrawiam, buziaki Edytowane przez marmotta Czas edycji: 2010-07-20 o 10:30 |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1212 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
boje sie tylko, że ta różnica wieku to bedzie dla niego naprawde duży problem... bo ja w sumie gówniara jestem
no i dzisiaj sie spotyka z jakąś kobietą. "wiesz, ja miałem jeszcze inne życie zanim cię poznałem" grrrr---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- matkooo, musze przestac traktować wszystko tak poważnie. dlaczego ja tak mam? widzielismy sie dwa razy, a ja juz snuje plany. powiedzcie, że tez tak macie
|
|
|
|
#1213 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Valafex, Setaloft, Anafranil
__________________
Jestem grze*na. |
|
|
|
#1214 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
wszystko naraz???!!!!! przeciez to sa trzy antydepresanty! a wenlafaksyny z sertralina nie powinno sie laczyc, bo SNRI z SSRI sie po prostu nie łączy
|
|
|
|
#1215 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Kurde byłam u tego mojego ginekologa i zapisał mi lek na wywołanie okresu, co za kretyn, ja mam podwyższoną 8krotnie prolaktynę a ten mi wypisuje jakieś gówno nie leczące przyczyn tylko objawy
w ogóle byłam dziś poroznosić CV na najgorszym zadupiu, do butików, no i jak zawsze tam jeździłam na zakupy i było w cholerę ogłoszeń, to teraz 2 jaki mam stosunek do dzieci, dlaczego takie studia, co można po nich robić, o mamo no i jest coś takiego jak próbne 2h żeby zobaczyć czy przyszły zatrudniony sobie daje radę, i nie wiem... zobaczymy, wydawała się zainteresowana, tyle że ja nie mam żadnego doświadczenia w handlu więc trochę lipa. Kurde wiem że ta praca jest poniżej moich kwalifikacji i powinnam szukać w kancelarii albo urzędach ale ja po prostu w obecnym stanie nie dam rady zajmować się czymś poważniejszym, nawet nie wiemc zy tu bym sobie poradziła bo wiadomo jak się mówi - klienci są chamscy, niecierpliwi i trzeba mieć anielską cierpliwość i predyspozycje żeby w tym siedzieć, a ja siły z domu nie mam wyjść, izoluję się od ludzi a szukam pracy tam gdzie ich będzie dziennie dziesiątki Edytowane przez KawaMarcepanowa Czas edycji: 2010-07-20 o 12:17 |
|
|
|
#1216 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Kawa, jak ja roznosilam CV w zeszłym roku, to zostawialam wszedzie, nie tylko tam gdzie wisiały ogłoszenia. I zadzwonili z dwóch sklepów i to właśnie z tych, gdzie nie było ogłoszeń. Wpychaj wszędzie gdzie sie da
|
|
|
|
#1217 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
no jutro kontynuuję polowanie
muszę korzystać z tego, że mam coś na kształt dawnych sił witalnych.a apropo jeszcze to wiecie może jak to jest z ubezpieczeniem jeśli chodzi o umowę na okres próbny? bo znam te terminy wypowiedzenia wszystkie i inne pierdoły z kodeksu, a nie wiem jak jest z ubezpieczeniem Edytowane przez KawaMarcepanowa Czas edycji: 2010-07-20 o 13:24 |
|
|
|
#1218 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
moje uczucia zmieniaja sie jak w kalejdoskopie
wstałam ze świetnym humorem, czułam sie szczęśliwa, a teraz jestem w wielkiej rozpaczy (napisałam coś w klubie). nie mam już siły do siebie, nie wiem jak długo jeszcze dam rade znosić tę chwiejność. i nie wiem jak długo wy bedziecie znosić moje wynurzenia, bo bredze jak potłuczona i gadam ciagle o sobie, przepraszam. wiem, że mi przejdzie za pare dni, mam tylko nadzieje, że nie będę leczyła doła kolejnym facetem tak sobie teraz pomyślałam... dużo osób sie skarży, że po psychotropach mają troche przytłumione uczucia. ja sama tego w sumie nie zaobserwowałam, ale wlasciwie mogłam tego nie wychwycić, bo izolowałam się od ludzi. no a teraz zmniejszyłam dawke efectinu. myślicie, że to przez to mogłam sie zrobić aż tak strasznie uczuciowa? bo ja już nie wytrzymuje z nadmiaru emocji, które we mnie siedzą. zaraz chyba pójdę na basen trochę się rozładować. od godziny ciągle płaczę boje sie, że macie mnie dosc. jesli tak jest, to powiedzcie to, serio. bo nie chce nikogo wkurzac swoja obecnoscia. ---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#1219 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
dzwoniła ta babka, mam jutro iść na te 2h 'zapoznawcze'
ja się nie nadaję do stresowych sytuacji teraz aaaaa
|
|
|
|
#1220 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
nie nikogo nie denerwujesz gigi!! zal sie ile chcesz jak ma ci to ulzyc
ja tez mam wrazenie, ze macie mnie czasami dosc dzis mi kuchnie przywiezli, zrobili i fajnie wyszlo ![]() podobal mi sie jeden fachowiec, a jak sie usmiechal to ahh, ale to bylo tylko chwilowe, bo potem zaczelam go porownywac z exem i wyszedl blado ![]() jestem ciezkim przypadkiem nie dosc ze tesknie za exem i nie umie go wywalic z glowy, to jeszcze jestem tak zalamana psychicznie ostatnio ze masakra ps. snilo mi sie dzis ze moja kumpela podrywala mojego exa i sie z nim calowala a ja ja tak pobilam, ze krwia sie zalala i miala zmasakrowana twarz, drugi sen z rzedu z tych drastycznych i z exem w roli glownej, nie daje juz rady
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#1221 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
byłam na basenie i już mi trochę lepiej. ale wyszłam 10 minut wcześniej, bo za dużo rozmyślałam pływając. na dworze czy w domu zawsze moge sobie walnąć muzyke na uszy, gadać z kims, czytać itd., a na basenie jestem sama ze swoimi myślami brrrr
ale troche sobie poukładałam w głowie, odprężyłam sie i rozładowałam napięcie. ale nie powiem, żeby było dobrze, czuje sie jakas zagubiona, za dużo uczuć we mnie.
|
|
|
|
#1222 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
gigi
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#1223 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Gig
Maczu, ja bym ci przywaliła za tego eksa Kochana, najpierw weź się za siebie, czy z pomocą A. czy leków, nie myśl o nim! (wiem, łatwo mówić)Dzisiaj zapomniałam rano leku Wróciło trochę lęków. Zastanawiam się naprawdę nad braniem fluanxolu rano, ale skonsultowałabym z psychiatrą, a ten se na urlop pojechał. Cudownie. |
|
|
|
#1224 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Kobitki, mogę do Was dołączyć..?
Od 2,5 roku leczę się na depresję, od pół roku chodzę na terapię... Ale znowu jest jakoś niezbyt dobrze. Psychologa mam świetnego, za to psychiatra... hmm, delikatnie mówiąc kompletnie nie mogę sie z nią dogadać, wszystko mnie w niej wkurza a każda wizyta jest katorgą. Moja psycholog dała mi wizytówkę innej psychiatry- dziś dzwoniłam i udało mi się umówić na dzisiaj... I tak potwornie się boję, że zaraz zwymiotuję ze strachu. Nie chcę tego wszystkiego od nowa opowiadać itd... ale z drugiej strony czuję, ze trzeba coś robić... Nie wiem, chyba poproszę TŻta by poszedł ze mną... ale z drugiej strony on biedny zajęty i trochę mi głupio, i tak już latał ze mną po lekarzach... Ech...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
#1225 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
![]() Skoro nie dogadujesz się z psychiatrą, powinnaś pójść do kogoś innego. Jakieś czynniki zewnętrzne sprawiły, że ci gorzej? Ja znów mam tragiczny nastrój. I znów udaję, że wszystko jest ok ![]()
|
|
|
|
|
#1226 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
![]() Nie wiem, szczerze powiedziawszy. Myślę, ze to wszystko po prostu mi się kumuluje- mnóstwo stresów, zła sytuacja w domu, to że oprócz przyjaciółki i TŻta tak naprawdę nie mam się do kogo odezwać...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#1227 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: home
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Cytat:
dobrze robisz,że zmieniasz psychiatrę, jak sie nie dogadujesz to jeszcze Cie to dodatkowo stresuje... nie martw się, opowiesz jej wszystko, na pewno poczujesz sie lepiej dziewczyny- "przedstawilam sie w klubie
|
||
|
|
|
#1228 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Cytat:
Cytat:
Klempa, spróbuj z nową psychiatrą, a nóż widelec będzie lepiej niż z poprzednią? To nieprzyjemne, od nowa opowiadać o swoich problemach, ale konieczne - dla Twojego dobra.Zmienność nastrojów i udawanie dobrego humoru to powinny być moje imiona..Jestem mega wk********, nie wiem czemu, jedyna osoba jakiej to okazuję to TŻ, dosłownie jestem taką sucz, że hej. Nie wiem czemu, kocham go, ale mnie irytuje konieczność bycia wsparciem, oparciem, podporą, partnerką.. Dla niego chcę być prawdziwa, on za dobrze mnie zna i wie, kiedy go kłamię i nie mogę przed nim jednym udawać, że jest dobrze. A właściwie udaję, ale mi nie do końca wychodzi. Z drugiej strony, on zasługuje na coś lepszego niż mogę mu dać, nie mogę się znowu na nim wieszać. Jestem tym wszystkim tragicznie zmęczona. ;( |
||
|
|
|
#1229 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Witaj klempaa, kojarze cię z innych wątków
powodzenia na wizycie, będzie dobrze. też nie znosze tego opowiadania wszystkiego od początku. zawsze wtedy recytuje wszystko jakbym sie nauczyła swoich objawów na pamięc z encyklopedii bo mówiłam to już tyyyle razy, że ułożyłam sobie już własną regułke |
|
|
|
#1230 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Psychiatra- cz 3
Dzięki wielkie za wsparcie dziewczyny... jak to dobrze "pogadać" z kimś, kto te problemy zna i wie w praktyce jak to wygląda... Mój TŻ jest cudowny, ale nigdy nie byl w takiej sytuacji.. i dzis jak mu powiedzialam, ze sie umówiłam na dzis i okropnie sie boje, to stwierdził, że to świetnie (ze idę), że nos do góry itd. Jaaaasne....
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:53.









mamooo, jestem zauroczona jak nie wiem co 



no i jest coś takiego jak próbne 2h żeby zobaczyć czy przyszły zatrudniony sobie daje radę, i nie wiem... zobaczymy, wydawała się zainteresowana, tyle że ja nie mam żadnego doświadczenia w handlu więc trochę lipa. Kurde wiem że ta praca jest poniżej moich kwalifikacji i powinnam szukać w kancelarii albo urzędach ale ja po prostu w obecnym stanie nie dam rady zajmować się czymś poważniejszym, nawet nie wiemc zy tu bym sobie poradziła bo wiadomo jak się mówi - klienci są chamscy, niecierpliwi i trzeba mieć anielską cierpliwość i predyspozycje żeby w tym siedzieć, a ja siły z domu nie mam wyjść, izoluję się od ludzi a szukam pracy tam gdzie ich będzie dziennie dziesiątki
ale troche sobie poukładałam w głowie, odprężyłam sie i rozładowałam napięcie. ale nie powiem, żeby było dobrze, czuje sie jakas zagubiona, za dużo uczuć we mnie.
Maczu, ja bym ci przywaliła za tego eksa


