Psychiatra- cz 3 - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-22, 19:42   #181
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: Psychiatra- cz 3

Madlen, naprawde mnie poruszyło to, co napisałaś. Strasznie smutna historia, ale ten happy end daje nadzieje mnie tez sie udalo pokonac depresje i powazne plany samobojcze, wiec doceniam twoją ciężką pracę. może też kiedyś napiszę tu swoją historie, będzie pewnie długa i nudnawa ale momentami też makabryczna jak twoja...
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 19:52   #182
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

Madlen, ja wiem, że człowiek w chorobie tak naprawdę zawsze jest sam i że tylko my możemy siebie z tego wyciągnąć, nikt za nas tego nie zrobi. Tym bardziej podziwiam to jaką drogę przeszłaś i ile przezwyciężyłaś, żeby znaleźć się w tym miejscu w jakim jesteś teraz
Napisałam o tym, ze dobrze mieć w tym wszystkim kogoś bliskiego, bo to jest dobra motywacja, żeby podjąć tę walkę. No ale oczywiście wiem, że niewystarczająca.
Dziękuję Madlen że opisałaś swoją historię, dajesz mi nadzieję.
Bo moja historia też jest dość smutna, z tym że na razie bez happy endu Ale jeszcze żyję, a póki żyję zawsze jest szansa na zmiany.
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 20:02   #183
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Jest nas więcej Tylko nie na tym wątku.
Nie chodzi o to, żeby było makabrycznie napisałam o faktach, bo ciężko Wam sobie wyobrazić jak było kiedyś, skoro nie znałyście mnie w tamtym momencie. Trochę dla kontrastu. Właśnie po to napisałam o takich a nie innych faktach, nie pierwszy raz na wizażu.
Tak, przyznaję, że jestem troszkę bardziej emocjonalna po śmierci M. której nie udało się pomóc.
Bo znam dwie strony medalu. Wiem jakie to uczucie, kiedy chcesz odejść i wiem co się czuje gdy się traci kogoś w ten właśnie najgorszy z możliwych sposobów, przez samobójstwo.
Tak na prawdę to to specyficzne zamknięcie się w sobie czy ucieczka uniemożliwia innym okazanie nam wsparcia. Zamknięte koło.

Ja miałam wtedy przyjaciela, znaliśmy się tylko wirtualnie (tzn dalej mam, był na moim ślubie) dorosły facet z dużą wiedzą o depresji no bo jego tata chorował, bratowa jest psychiatrą itd. Udzielił mi masę wsparcia. Ale to do niego pisała smsa czy pisałam na gadu, że chyba umieram.
W domu? prawie jakby nigdy nic (do pewnego momentu rzecz jasna). Nie dałam szansy by ktoś to zobaczył. Bo to dla mnie była słabość.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Cytat:
Napisane przez giginthesky Pokaż wiadomość
Madlen, naprawde mnie poruszyło to, co napisałaś. Strasznie smutna historia, ale ten happy end daje nadzieje mnie tez sie udalo pokonac depresje i powazne plany samobojcze, wiec doceniam twoją ciężką pracę. może też kiedyś napiszę tu swoją historie, będzie pewnie długa i nudnawa ale momentami też makabryczna jak twoja...
Jeśli tylko będziesz się czuła na siłach to opisz. Szczęśliwe zakończenia zawsze mile widziane.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 20:11   #184
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

A ja wcale specjalnie swojego stanu nie ukrywam, przynajmniej nie przed rodziną. Ale i tak nikt z nich nie jest w stanie zrozumieć. Myślą że im bardziej będą krzyczeć, wyzywać od leni i zyciowych nieudaczników, tym bardziej ja się zmobilizuję i wezmę w garść. A efekt jest taki że czuję się jeszcze gorzej, bo wiem że ich zawodzę.

A poza rodziną to niestety nie mam ludzi bliskich, jakoś wszystkich odpycham, nie wiem co takiego jest we mnie, że nikt nie jest w stanie mnie polubić.

Nie, przepraszam, mam jedną kochaną przyjaciółkę, z tym że ona jest taka normalna... Nie potrafię jej męczyć swoimi wydumanymi problemami...
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 20:14   #185
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Jeśli tylko będziesz się czuła na siłach to opisz. Szczęśliwe zakończenia zawsze mile widziane.
na razie jeszcze za mało czasu minęło, żeby uznać je za całkiem szczęśliwe ale jestem dobrej myśli
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 20:18   #186
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez giginthesky Pokaż wiadomość
na razie jeszcze za mało czasu minęło, żeby uznać je za całkiem szczęśliwe ale jestem dobrej myśli
To najważniejsze.

Kurczę, myślę o naszej kochanej maczupkiczu, pewnie jutro się pojawi, albo późnym wieczorem. Ciekawa jestem jak się ma
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 20:19   #187
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: Psychiatra- cz 3

No pewnie jeszcze jedzie, w końcu ma ok. 4h jazdy do domu...
Też jestem ciekawa tym bardziej że waham się, umawiać się czy nie. Jak na mnie to i tak duży postęp że w ogóle napisałam do A. bo z decydowaniem się to u mnie dramat, w sensie na terapię.
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-22, 20:35   #188
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez KawaMarcepanowa Pokaż wiadomość
No pewnie jeszcze jedzie, w końcu ma ok. 4h jazdy do domu...
Też jestem ciekawa tym bardziej że waham się, umawiać się czy nie. Jak na mnie to i tak duży postęp że w ogóle napisałam do A. bo z decydowaniem się to u mnie dramat, w sensie na terapię.
To już jest dużo, bo zacząć zawsze najtrudniej. Bo się trzeba przed samym sobą przyznać, powiedzieć sobie "nie daję rady" to trudne, a jeszcze trudniejsze powiedzenie na głos o tym co boli najbardziej.
Ale każdy kto zrobi choć ten jeden maluteńki krok każdego dnia - jest bliżej celu.
Nie ważne, że to tylko maila, to duży przełom, bo ZACZĘŁAŚ
Jasne, że będziesz to sobie racjonalizować i tłumaczyć sobie tak byś mogła uniknąć tego co dla nas niewygodne, trudne, boli i tak dalej bo mechanizmy obronne są silne.
Znam sporo przypadków, gdzie osoby np nagle zdrowiały (chwilowo oczywiście) i wcale nie było już tak najgorzej 0 byle tylko np odwołać wizytę.
Tego się trudno oduczyć, zwiałam w końcu z 2 terapii w trakcie
Albo było zbyt źle, żeby mi pomagać, zajmuję komuś niepotrzebnie czas, albo nie mam jak dotrzeć i tata ma to na głowie -->poczucie winy, albo wyolbrzymiam i pewnie nic mi nie jest..więc.. i tak dalej.
A ty Kawa w końcu napisałaś i nawet nad spotkaniem myślisz.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 20:46   #189
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: Psychiatra- cz 3

No właśnie ja zawsze "cudownie zdrowiałam" jak miałam się umawiać na terapię, trochę to zabawne Co tam że potem było gorzej.
Dobrze że napisałam, akurat tego nie żałuję.. tylko że ja w przeciwieństwie do maczu np. nie mam konkretnego problemu - to znaczy nie rzucił mnie facet, nie mam żałoby, nie wywalili mnie z pracy, wiesz o co chodzi... po prostu nie wiem jak miałabym o tym rozmawiać.

Edytowane przez KawaMarcepanowa
Czas edycji: 2010-06-22 o 20:49
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 21:03   #190
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

A najlepsze jest to, że ogromna ilośc ludzi rezygnuje z terapii sądząc, że nie działa albo coś.
Tyle, że dlaczego np rezygnują nagle po roku czy dwóch? zwykle to ma trochę szersze znaczenie.
Wiele takich zachowań to np przejaw oporu.

Np na treningu intrapsychicznym siedzieliśmy ogólnie cały czas na ziemi. Albo z podusią pod plecami, albo na karimacie, kocyku czy coś.
Miałam poduszkę ze sobą i siedziałam na materacu.
Zajęcia były od 10 rano do 19, w międzyczasie krótkie 10 minutowe przerwy, no i przerwa na obiad ale z 6.5 godziny "pracy" na pewno było.
Tam każdy "przerabia" jakiś swój problem, trudną emocję itp.
Grupa słysząc co się dzieje daje różne komunikaty zwrotne, udziela wsparcia itp, ale emocje też się udzielają, ludzie sobie przypominają własne bolączki.
No i o ile normą było..że wszyscy płaczą (autentycznie robiliśmy zrzutkę na chusteczki) to zdarzało się też, że ktoś zasnął..
Mnie też się kiedyś urwał film. Byłam tak psychicznie wyczerpana i spięta w środku, że nie wytrzymałam napięcia.
Szykowałam też się trochę psychicznie, bo następnego dnia miał być "mój kawałek". (był oczywiście i jak się już wyryczałam jak nigdy w życiu - a patrzyło na mnie jakies 12 osób.. - to się położyłam. Zasnęłam w sekundę i spałam bite 4 godziny, nie poszłam na zajęcia poobiednie)
Jak jest takie duże napięcie to nie oddychasz normalnie, tylko płytko, jak jesteś niedotleniona to chce ci się spać. Różne rzeczy się uruchamiają, fizyczne też (pewnie kojarzycie np zwykle po wielkim płaczu, histerii kiedy nie można złapać powietrza to czuje się mdłości).
Terapeuci nam mówili, żebyśmy byli przygotowani na tego typu rzeczy bo będzie z nas "schodzić" dużo emocji różnych.
Czyli np nuda na terapii (bo ziewasz) nie zawsze oznacza, że rzeczywiście jest nudno, możesz nie być świadoma co się dzieje. A to plus mechanizmy obronne i tłumaczenie sobie tego (tak samo np, że jest gorzej przez terapię) powodują, że uciekasz.

Edit: nie zapominajmy oczywiście o przypadkach "dziwnych terapeutów" bo tacy też są i nie zaprzeczam

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Anatomia: a co TY w sobie lubisz?))
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M

Edytowane przez Madlen__18
Czas edycji: 2010-06-22 o 20:59
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 21:49   #191
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Ja ostatnio zaczynam dochodzić do wniosku, że tak naprawdę nie mam poważnych problemów, że chyba za dobrze mi w życiu, więc sobie je na siłę komplikuję I przez to zaczynam mieć wrażenie, że niepotrzebnie truję dupę terapeutce, a zwłaszcza psychiatrze

Madlen, jak przeczytałam Twoją historię, to jeszcze bardziej poczułam, że ze swoimi problemami jestem po prostu żałosna
Na następnej sesji pewnie przemilczę całe 50 minut

Tak sobie teraz myślę, że zaburzenia lękowe to mały pikuś przy głębokiej depresji - a pamiętam, że psychicznie i fizycznie męczyłam się wtedy bardzo, nigdy nie doświadczyłam większego cierpienia, nie chciało mi się żyć

Gdyby nie moja przyjaciółka (), to pewnie w ogóle nie wyłaziłabym z łóżka, bo i po co
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2010-06-22 o 21:56
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-22, 21:59   #192
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość


Anatomia: a co TY w sobie lubisz?))
hm...trudne pytanie Siedzę i myślę i słowo daję, że nie umiem wymienić żadnej swojej pozytywnej cechy! Może to że jestem uczciwa i prawdomówna. Może to że jestem wierna swoim zasadom. No i jestem chyba empatyczna.
Ale to i tak naciągane i wydumane po bardzo długim namyśle...

Ale przecież żeby siebie lubić, człowiek musi mieć jakieś potwierdzenie swojej wartości z zewnątrz. Jak mam siebie akceptować skoro ludzie mnie nie akceptują?

Pani Jesień- nie ma problemów bardziej i mniej ważnych! Jeśli czujesz, że jest ci źle i że potrzebujesz zmian to jest to wystarczający powód żeby o te zmiany walczyć!

I trudno porównywać jaka choroba jest gorsza. Depresja i lęki często się łączą. Ja w sumie nie wiem na co jestem chora, nikt nie postawił konkretnej diagnozy. Ale jak by to się nie nazywało, jest niefajne
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."


Edytowane przez Anatomia
Czas edycji: 2010-06-22 o 22:00
Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:02   #193
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Anatomia Pokaż wiadomość
Pani Jesień- nie ma problemów bardziej i mniej ważnych! Jeśli czujesz, że jest ci źle i że potrzebujesz zmian to jest to wystarczający powód żeby o te zmiany walczyć!
Ale ostatnio zaczynam czuć się naprawdę totalnie żałośnie, jak pomyślę, o swoich problemach
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:05   #194
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Ale ostatnio zaczynam czuć się naprawdę totalnie żałośnie, jak pomyślę, o swoich problemach
Niesłusznie! Ja jak szłam do psychologa po raz pierwszy, to miałam poczucie że to nie ma sensu, że on mnie wyśmieje, bo ludzie mają poważne obiektywne kłopoty, a ja jakieś wydumane 'niewiadomoco'. Ale po jakimś czasie zrozumiałam, że skoro jest mi z tym źle i utrudnia mi to życie, to znaczy że jest to poważny problem i nie można go bagatelizować tylko dlatego, że obiektywnie nie dzieje mi się żadna tragedia.


Maczupikczu ma wrócić dziś, czy będzie nocować w Wawie?
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:06   #195
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Anatomia Pokaż wiadomość
I trudno porównywać jaka choroba jest gorsza. Depresja i lęki często się łączą. Ja w sumie nie wiem na co jestem chora, nikt nie postawił konkretnej diagnozy. Ale jak by to się nie nazywało, jest niefajne
Ja mam zaburzenia lękowe uogólnione.
Agorafobię.
Emetofobię.
I totalne popapranie emocjonalne

Trzech pierwszych (w sumie drugie i trzecie to chyba jeden z elementów pierwszego - ale nie wiem, nie znam się ) praktycznie nie odczuwam po roku biegania do psychiatry i łykania psychotropów.
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2010-06-22 o 22:10
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:18   #196
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: Psychiatra- cz 3

Madlen, ja naprawdę, naprawdę Cię podziwiam. Że tak można, że z takiego stanu da się coś wynieść. Przy tym moje stany są zwykłymi codziennymi problemikami, które może sama podnoszę do rangi nie wiadomo czego.
Co ja mam? Nie wiem. Lęk. On przybiera różne postacie, wciąż się boję, że umrę, zachoruję, będę żyła, będę z kimś, będę sama, coś zrobię, czegoś nie zrobię. I że nic nie czuję, szukam sobie podniet na siłę, ot zakupy, włosy, paznokcie, bycie z drugim człowiekiem, byleby nie być samej. Chociaż z ludźmi też nie chcę być. I spać cały czas.
Dziewczyny, popaprane my mamy to to, popaprane. Dlatego denerwują mnie wszystkie wątki na intymnym oprócz tego (ot, taka dygresja)
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:27   #197
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: Psychiatra- cz 3

Dziewczyny ale to czy któraś ma "tylko" lęki, a któraś "tylko" nerwicę wcale nie znaczy że nie powinna chodzić na terapię czy też ma nie znaczące problemy. Każde z tych zaburzeń może skończyć się tragicznie więc ustalanie kto jest w lepszym, a kto w gorszym stanie jest bez sensu...
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:40   #198
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
To już jest dużo, bo zacząć zawsze najtrudniej. Bo się trzeba przed samym sobą przyznać, powiedzieć sobie "nie daję rady" to trudne, a jeszcze trudniejsze powiedzenie na głos o tym co boli najbardziej.
Ale każdy kto zrobi choć ten jeden maluteńki krok każdego dnia - jest bliżej celu.
Nie ważne, że to tylko maila, to duży przełom, bo ZACZĘŁAŚ
Jasne, że będziesz to sobie racjonalizować i tłumaczyć sobie tak byś mogła uniknąć tego co dla nas niewygodne, trudne, boli i tak dalej bo mechanizmy obronne są silne.
Znam sporo przypadków, gdzie osoby np nagle zdrowiały (chwilowo oczywiście) i wcale nie było już tak najgorzej 0 byle tylko np odwołać wizytę.

Tego się trudno oduczyć, zwiałam w końcu z 2 terapii w trakcie
Albo było zbyt źle, żeby mi pomagać, zajmuję komuś niepotrzebnie czas, albo nie mam jak dotrzeć i tata ma to na głowie -->poczucie winy, albo wyolbrzymiam i pewnie nic mi nie jest..więc.. i tak dalej.
A ty Kawa w końcu napisałaś i nawet nad spotkaniem myślisz.
dokładnie ten moment teraz przeżywam...jutro mam dzwonić, dowiedzieć się czy ostatecznie przyjmują mnie na oddział, a teraz wszystko sobie tłumaczę że to przez mój toksyczny związek, że przecież wyjadę na wakacje, pobede z ludźmi i wszystko będzie dobrze, że szkoda tego czasu,lata itp. itd ale na szczęście zdaję sobie sprawę, że to tak naprawdę jak napisała Madlen mechanizm obronny, że oszukuję sama siebie i muszę to przezwyciężyć i przeć do przodu. bo ten oddział to szansa dla mnie, żeby zacząć jakąś terapię z prawdziwego zdarzenia. kiedyś może nadrobię ten czas

a co do związku z Tż, to miałam identycznie jak LauraS. i podobieństwo tej sytuacji tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to jakiś chory mechanizm, który wykrzywił mi postrzeganie siebie, Jego, sytuacji, emocji...
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:46   #199
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
dokładnie ten moment teraz przeżywam...jutro mam dzwonić, dowiedzieć się czy ostatecznie przyjmują mnie na oddział, a teraz wszystko sobie tłumaczę że to przez mój toksyczny związek, że przecież wyjadę na wakacje, pobede z ludźmi i wszystko będzie dobrze, że szkoda tego czasu,lata itp. itd ale na szczęście zdaję sobie sprawę, że to tak naprawdę jak napisała Madlen mechanizm obronny, że oszukuję sama siebie i muszę to przezwyciężyć i przeć do przodu. bo ten oddział to szansa dla mnie, żeby zacząć jakąś terapię z prawdziwego zdarzenia. kiedyś może nadrobię ten czas

a co do związku z Tż, to miałam identycznie jak LauraS. i podobieństwo tej sytuacji tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to jakiś chory mechanizm, który wykrzywił mi postrzeganie siebie, Jego, sytuacji, emocji...
mam to samo. Tylko nie na oddział, a do psychiatry, że to może tylko niegroźne lęki, chwilowe doły, że on mi da leki, które zniszczą mój organizm i psychikę, że nie skończę przez nie szkoły, a dałabym sobie sama radę.. I jeszcze wszyscy, oprócz TŻ mnie w tym utwierdzają, on chce mi pomóc, ale mówi, że mam iść do psychiatry i zacząć się leczyć na serio
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:55   #200
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

wiecie kiedy wraca maczupikczu? ciekawa jestem jak jej poszło dziś.
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 22:58   #201
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Anatomia Pokaż wiadomość
wiecie kiedy wraca maczupikczu? ciekawa jestem jak jej poszło dziś.
też czekam i jestem niesamowicie ciekawa jej wrażeń na temat osławionego A.
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 23:03   #202
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Ja ostatnio zaczynam dochodzić do wniosku, że tak naprawdę nie mam poważnych problemów, że chyba za dobrze mi w życiu, więc sobie je na siłę komplikuję I przez to zaczynam mieć wrażenie, że niepotrzebnie truję dupę terapeutce, a zwłaszcza psychiatrze

Madlen, jak przeczytałam Twoją historię, to jeszcze bardziej poczułam, że ze swoimi problemami jestem po prostu żałosna
Na następnej sesji pewnie przemilczę całe 50 minut

Tak sobie teraz myślę, że zaburzenia lękowe to mały pikuś przy głębokiej depresji - a pamiętam, że psychicznie i fizycznie męczyłam się wtedy bardzo, nigdy nie doświadczyłam większego cierpienia, nie chciało mi się żyć

Gdyby nie moja przyjaciółka (), to pewnie w ogóle nie wyłaziłabym z łóżka, bo i po co
Nawet jeśli twoje problemy nie są tak duże jak problemy Madlen, to to nie umneijsza ich rangi. Z lekkiej nerwicy itd. (jeśli się jej nie leczy) może się zrobić ciężka depresja. Każde nieleczone zaburzenie tylko sie nasila. Madlen po prostu bardzo pozno otrzymała fachową pomoc, ale przypuszczam, że zaliczyła wszystkie te etapy, na których wy teraz jesteście, żeby potem spaść na najgłębsze dno, wiec nie można tego lekceważyć i bagatelizować.
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-22, 23:23   #203
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

Madlen, mam do Ciebie takie pytanie, czy sądzisz że istnieje możliwość jakiegoś wolontariatu, praktyk, czy czegokolwiek w tym stylu, w szpitalu, na oddziale np neurologii, albo na jakichś psychiatrycznych oddziałach, jeśli nie ma się uprawnień, tylko jest się studentem psychologii?
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-23, 06:51   #204
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

na psychiatryczny ja idę a jestem studentem. nie wiem jak neurologia, tutaj chyba tylko medycyna.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 07:42   #205
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Psychiatra- cz 3

Madlen smutna ta Twoja historia, ale dobrze, że się pozbierałaś
Mam nadzieję, że też będę mogła kiedyś napisać, że dałam radę.

A dzisiaj robię skok na głęboką wodę i jadę na zakupy na cały dzień, co prawda już mam jakieś lęki ale trzymam się twardo tej decyzji, że jadę.
Muszę sobie prezent na urodziny kupić :P
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 08:14   #206
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez euphoriall Pokaż wiadomość
Madlen smutna ta Twoja historia, ale dobrze, że się pozbierałaś
Mam nadzieję, że też będę mogła kiedyś napisać, że dałam radę.

A dzisiaj robię skok na głęboką wodę i jadę na zakupy na cały dzień, co prawda już mam jakieś lęki ale trzymam się twardo tej decyzji, że jadę.
Muszę sobie prezent na urodziny kupić :P
To powodzenia)
Bardzo ważne jest jest to staranie o to, żeby poskromić tego "wewnętrznego stracha" przed tym, że najgorsze wróci. To strasznie trudne, ale zawsze warto oswoić demona. Wybierz fajny prezent
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 14:17   #207
Anatomia
Rozeznanie
 
Avatar Anatomia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 852
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
na psychiatryczny ja idę a jestem studentem. nie wiem jak neurologia, tutaj chyba tylko medycyna.
A Ty załatwiałaś to sobie sama w szpitalu, czy uczelnia ci to zorganizowała?
Może powinnam się przejechać po szpitalach i popytać czy by się nie zgodzili gdzieś mnie na jakieś praktyki wziąć? Strasznie mnie do tego ciągnie.
__________________
House: "They didn't break me. I am broken."

Anatomia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-23, 14:57   #208
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Sama. Dzwoniłam, pisałam maila, pytałam i pytałam ( ze 3 miesiące mi to zajęło..)
Ale samo pytanie "czy mogłabym" to mało, musisz załatwić odpowiednie zaświadczenie ze studiów, z pieczątką szkoły gdzie jest jasno napisane, że a) jesteś na takich a takich studiach b) praktyka/wolontariat są niezbędne do podwyższenia kwalifikacji czy tam zdobycia doświadczenia.
Na moim jest typu "zwracamy się z uprzejmą prośbą o umożliwienie odbycia stażu/praktyk osoby xyz w takim a takim miejscu (miejscach), staż powinien trwać conajmniej : tu liczba godzin i jest niezbędny do ukończenia nauki. I dalej zdanie, że staż ten ma na celu sprawdzenie wiedzy teoretycznej i zdobycie doświadczenia. Na końcu, że prosimy o wystawienie opinii osobie po zakończeniu praktyki.\
Napisałam pi razy oko, ale takie coś ja mam, nie pamiętam dokładniej.

Do tego dołączam moje podanie.
Nawet z wolontariuszem jest spisywana normalna umowa, więc potem też są potrzebne inne dane, gdy się już zgodzą.

Z doświadczenia powiem, że lepiej iść niż dzwonić. I to jest takie robienie sobie samemu reklamy, bo np w wielu miejscach jak dzwoniłam to mnie prosili o wysłanie mailem CV i listu motywacyjnego (np MONAR) gdzie wpisywałam totalnie wszystko, łącznie z warsztatami moimi, bo się liczą jako doświadczenie.
Ale z MONARU bez odzewu.
Mogłabym pracować jako wolontariusz, ale to w terenie (w miejscach typu dworzec) bo jest taki program np roznoszenie strzykawek czy ulotek.
Ale w mojej sytuacji to niebezpieczne.
Do bezpośredniego kontaktu z pacjentem w poradni nie dopuszczą wolontariusza, za ciężki kaliber (nie ma większych manipulantów niż uzależnieni).
Można za to próbować w ośrodkach stacjonarnych - czyli całodobowych - ja miałam możliwość zrobienia praktyk tam, bo jedna osoba z kadry na studiach pracuje w monarze, ale to wtedy jadę tam na 2 tygodnie (bo tak wychodzi te 100godzin minimum które mam zrobić) i jestem tam całą dobę na prawach pacjenta nowoprzyjętego, czyli regulaminu przestrzegasz : nie wolno np ŻADNYCH używek w tym: pić kawy, palić, czy uprawiać seksu). Ośrodki są otwarte czyli możesz wyjść kiedy chcesz, złamiesz regulamin to wylot od razu.
I taki praktykant jest tam tak jak pacjenci, jak oni sprzątają to ty też, śpisz tam itp.
To też ciekawe.

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Aha jest jeszcze jedna możliwość i najłatwiejsza do zrobienia, ale ma najmniej wspólnego z tematem: wolontariusz w MOPSIE. Ale tam np pomagasz dzieciakom w lekcjach, czy osobom starszym : jeździsz do nich i np zakupy robisz.

mops ma też telefony zaufania, wstępną rekrutację przeszłam, ale potem osoba koordynująca odrzuciła moje podanie bo to za duża odpowiedzialność, jeśli się coś stanie to "lecą głowy" bo na telefon zaufania często dzwonią ludzie z tendencją samobójczą i wtedy może być źle.
Także tutaj się raczej bardzo ciężko załapać, powiedziano mi tak: albo bardzo duże doświadczenie ( w przypadku osoby bez mgr w trakcie studiów) albo dyplom.

Edit: podanie ci mogę przesłac na pw, chociaż ja pisałam "z głowy" a nie wg wzoru, bo wzorów nie ma jakichś uniwersalnych Umotywowałam chęć stażu, napisałam o "kwalifikacjach" itp
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M

Edytowane przez Madlen__18
Czas edycji: 2010-06-23 o 15:56
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 15:17   #209
renaa3
Zadomowienie
 
Avatar renaa3
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 407
Dot.: Psychiatra- cz 3

witam wszystkich
ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad pójściem do psychiatry, a parę lat temu leczyłam się już psychiatrycznie, lecz uważam tamtą sprawę za całkowicie zamkniętą, nie chcę do niej wracac.. itd i tutaj mam pytanie, czy mam powiedziec o tym fakcie przyszłemu lekarzowi? czy będzie się wypytywał o szczegóły przebiegu choroby (leczyłam się na depresję)? czy może zażyczyc sobie nie wiem, np kontaktu z tamtym psychiatrą lub coś takiego? Hm.. powiedziec chyba by należało, ale nie chciałabym za bardzo roztrząsac tamtego czasu.
renaa3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-23, 15:55   #210
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Psychiatra- cz 3

Powiedz. Nie na samym wejściu Ale to ważne, zawsze. Rzuca światło na problem, mówi o poprzednim leczeniu (np lekach), i jego skuteczności.
Na pewno ci nie zaszkodzi
Jeśli nie powiesz sama, pewnie lekarz sam zapyta, zwykle tak się dzieje.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.