Psychiatra- cz 3

[KawaMarcepanowa]

Brook... naprawdę przy nim można się wykłócać, jednak zapewniam że sprowadzi cię przy tym do parteru i poczujesz się jak idiota

[Brook]

mnie by nie musial prowokowac bom pyskata i chyba bym probowala na zlosc jego sprowadzic do parteru i z niego zrobic idiote

[Madlen__18]

o, widzę, że dyskusja)

Nie muszę już mówić czy go znam osobiście - tak znam - troszkę Co do samej prowokatywnej - mnie bardzo ciekawi.
Jeszcze odpowiem na to co chyba Iza (?) napisała wyżej: - tu nic chodzi o samo dowalenie - chodzi o SAMOOBRONĘ.
Wiele - nawet mocno zaburzonych osób - w pewnym momencie zacznie się bronić - ustosunkowywać do wypowiedzi terapeuty.
Spokojnie - to nie jest mieszanie kogoś z błotem - dobry terapeuta ma w sobie również ciepło i podchodzi przyjacielsko. To ma służyć pacjentowi, a nie go ranić.

Jeśli interesuje Was prowokatywna w kontekście założeń ( oraz RTZ - na tym się głównie opiera Andrzej, stąd powtarzalność pytań ) śledźcie stronę - często organizuje warsztaty na które myślę warto się udać)

[Casadi]

Miał może ktoś do czynienia z terapią psychoanalityczną?

W sumie pierwszy raz się z tym stykam i zastanawiają mnie opinie innych na temat skuteczności...

[AsiCcccCA]

z Rzeszowa możecie cos powiedziec o


Witoldzie Kucharskim lub Macieju Żołyniak ?

[blueone]

Napisane przez Madlen__18

o, widzę, że dyskusja)

Nie muszę już mówić czy go znam osobiście - tak znam - troszkę Co do samej prowokatywnej - mnie bardzo ciekawi.
Jeszcze odpowiem na to co chyba Iza (?) napisała wyżej: - tu nic chodzi o samo dowalenie - chodzi o SAMOOBRONĘ.
Wiele - nawet mocno zaburzonych osób - w pewnym momencie zacznie się bronić - ustosunkowywać do wypowiedzi terapeuty.
Spokojnie - to nie jest mieszanie kogoś z błotem - dobry terapeuta ma w sobie również ciepło i podchodzi przyjacielsko. To ma służyć pacjentowi, a nie go ranić.

Jeśli interesuje Was prowokatywna w kontekście założeń ( oraz RTZ - na tym się głównie opiera Andrzej, stąd powtarzalność pytań ) śledźcie stronę - często organizuje warsztaty na które myślę warto się udać)

też mnie interesuje prowokatywna, tym bardziej, że myślę że miałam styczność z terapeutą pracującym w tym "stylu" i bardzo dużo dawało mi to do myślenia...

mój związek się sypie po raz enty, można go nazwać "skomplikowanym", "toksycznym", sama się w tym wszystkim gubię, a widziałam że Setman specjalizuje się w problemach kobiet ze związkami itp. chyba spróbuję do niego napisać, chociaż mam problemy ostatnio ze składnym pisaniem

[KawaMarcepanowa]

on się specjalizuje w pochwicy
oczywiście pisz jeśli chcesz, a od toksycznych ludzi trzymaj się z daleka, mówi Ci to najbardziej doświadczona w tym osoba na świecie

[blueone]

obawiam się, ze w tym układzie to ja jestem najbardziej toksyczną stroną, więc ciężko bedzie mi uciec

druga strona się znakomicie dała wplątać w ten układ...

[Casadi]

Napisane przez Casadi

Miał może ktoś do czynienia z terapią psychoanalityczną?

W sumie pierwszy raz się z tym stykam i zastanawiają mnie opinie innych na temat skuteczności...

Nikt nic nie powie?

[Madlen__18]

Wg badań : każda forma terapii ma taką samą skuteczność))

A czemu tak bardzo cię interesuje jej rodzaj??
Idź. Sprawdź, poczuj na sobie.

[Casadi]

Madlen, bo właśnie chodzę do psychologa, który pracuje psychoanalitycznie, a ja zawsze mam miliony wątpliwości...
Jeszcze nie rozpoczęliśmy terapii, na razie byłam na dwóch spotkaniach i we wtorek mam następne. Pójdę, bo co mi szkodzi

[Madlen__18]

Jeśli chcesz rady - nie analizuj tego. Zaufaj,. że to czas dla ciebie i wszystko będzie działo się tak, aby Ci pomóc.
Pomijając już, że metoda się dopasowuje do pacjenta i chyba nigdy nie jest tak by się trzymać sztywno jednej z metod

[Dearlie]

Witam ponownie na wątku Nie wiem czy mnie pamiętacie, udzielałam się kilka-kilkanaście stron wcześniej.

Pisałam o tym, że psychiatra zapisał mi Depakine Chrono 300. Mam taki problem, a mianowicie zauważyłam, że odkąd przyjmuję ten lek to wszystkie żyły na moim ciele są bardziej widoczne. Dosłownie moje ciało jest jak taka mapka Można zacząc od palca u ręki i śledzi całą drogę żyły aż do serca. Nie mam pewności czy to wina leku. Ostatnio schudłam 6kg, może to wina zmniejszenia tkanki podskórnej. Przeczytałam ulotkę, poszukałam w internecie i nie wyszperałam żadnych informacji o tego typu skutkach uboczny. Wiem, że powinnam udac się do lekarza, ale najbliższą wizytę mam umówioną dopiero na 21 kwietnia. Leczę się prywatnie, a mam problemy finansowe, więc nie chciałabym wyrzucac tych pieniędzy w błoto i robic z siebie idiotki, jeżeli to mój wyimaginowany problem.

W związku z tym mam pytanie... przy przyjmując leki zapisane przez psychiatrę ktoś spotkał się z podobnym problemem? Czy takie leki moją hmmm nie wiem... napinac jakoś żyły, bądź wpływac na krążenie ? Wybaczcie anatomia nie jest moją dobrą stroną, ale mam nadzieję, że zrozumienie o czym mówię.

[201712190924]

Napisane przez Dearlie

Witam ponownie na wątku Nie wiem czy mnie pamiętacie, udzielałam się kilka-kilkanaście stron wcześniej.

Pisałam o tym, że psychiatra zapisał mi Depakine Chrono 300. Mam taki problem, a mianowicie zauważyłam, że odkąd przyjmuję ten lek to wszystkie żyły na moim ciele są bardziej widoczne. Dosłownie moje ciało jest jak taka mapka Można zacząc od palca u ręki i śledzi całą drogę żyły aż do serca. Nie mam pewności czy to wina leku. Ostatnio schudłam 6kg, może to wina zmniejszenia tkanki podskórnej. Przeczytałam ulotkę, poszukałam w internecie i nie wyszperałam żadnych informacji o tego typu skutkach uboczny. Wiem, że powinnam udac się do lekarza, ale najbliższą wizytę mam umówioną dopiero na 21 kwietnia. Leczę się prywatnie, a mam problemy finansowe, więc nie chciałabym wyrzucac tych pieniędzy w błoto i robic z siebie idiotki, jeżeli to mój wyimaginowany problem.

W związku z tym mam pytanie... przy przyjmując leki zapisane przez psychiatrę ktoś spotkał się z podobnym problemem? Czy takie leki moją hmmm nie wiem... napinac jakoś żyły, bądź wpływac na krążenie ? Wybaczcie anatomia nie jest moją dobrą stroną, ale mam nadzieję, że zrozumienie o czym mówię.

zmierz ciśnienie

[Dearlie]

Napisane przez giginthesky

zmierz ciśnienie

Powinnam to monitorowac przez kilka dni?

Mierzyłam przed chwilką : 96/65 , puls 95.

[201712190924]

Napisane przez Dearlie

Powinnam to monitorowac przez kilka dni?

Mierzyłam przed chwilką : 96/65 , puls 95.

Masz bardzo niskie. ja szczerze mówiąc te widoczne żyły skojarzyłam raczej z nadcisnieniem. ale nie znam się tylko zasugerowałam, żebyś sprawdziła, czy ciśnienie jest ok, skoro coś z żyłami nie tak. za to tętno masz dość wysokie.. nie wiem, może chociaż zadzwoń do tego lekarza?

[fankapsychiatrii]

Ciśnienie masz niskie ale prawidłowe, natomiast tętno adekwatne do ciśnienia.

Czy poszerzenie tych naczyń jest gdzieś bardziej nasilone? Swędzi Cię? Są zaczerwienione albo pojawiły sie gdzieś wybroczyny?

Wygląda jak na załączonym zdjęciu?

[Brook]

wow co to jest i od czego?

[Dearlie]

Napisane przez fankapsychiatrii

Ciśnienie masz niskie ale prawidłowe, natomiast tętno adekwatne do ciśnienia.

Czy poszerzenie tych naczyń jest gdzieś bardziej nasilone? Swędzi Cię? Są zaczerwienione albo pojawiły sie gdzieś wybroczyny?

Wygląda jak na załączonym zdjęciu?

Jestem w szoku. Od jakiś 2 tygodni zauważyłam na swoim udzie zmianę jakby na skórze. Myślałam, że to alergia jakaś, bo występuje tylko na lewym udzie w szerkim pasie, który ciągnie się od kolana niemalże do pachwiny. Zmiana ta wygląda dokładnie tak jak na twoim zdjęciu z tą różnicą, że jest bardziej czerwona, a nie fioletowa. Ta zmiana delikatnie swędziła, stąd moje skojarzenie z alergią.

Jeżeli chodzi o nasilenie to żyły najbardziej widoczne są w górnej partii ciała. Szczególnie nieciekawie wyglądają te, które rozciagają sie na przedramionach , ramiona i obojczykami schodzą do serca. Mam skłonnośc do niewielkich wylewów naczyń, mam kilka pajączków na nogach i twarzy, ale to zmiany, które miałam już od dawna.

Co to wszystko oznacza? Zaczynam się bac.

[fankapsychiatrii]

Na zdjęciu jest objaw - livedo reticulitis. Może świadczyc np.o zapaleniu naczyń. Jest to rzadkie działanie niepożądane leków przeciwpadaczkowych w tym Depakiny. Ale żeby to stwierdzic to trzeba pacjenta obejrzec (nawet chyba do rozpoznania trzeba pobrac wycinek - tak mi sie wydaje że konieczne jest potwierdzenie histologiczne), bo może Ci sie wydaje ;-) Jak nie możesz iść do swojego psychiatry to pokaż to lekarzowi I-ego kontaktu albo dermatologowi (jeśli kolejka jest krótka)

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Akurat chyba zmiany były by nasilone na kończynach dolnych - wynika to z hemodynamiki;tam jest pweien zastój krwi...

[Dearlie]

Napisane przez fankapsychiatrii

Na zdjęciu jest objaw - livedo reticulitis. Może świadczyc np.o zapaleniu naczyń. Jest to rzadkie działanie niepożądane leków przeciwpadaczkowych w tym Depakiny. Ale żeby to stwierdzic to trzeba pacjenta obejrzec (nawet chyba do rozpoznania trzeba pobrac wycinek - tak mi sie wydaje że konieczne jest potwierdzenie histologiczne), bo może Ci sie wydaje ;-) Jak nie możesz iść do swojego psychiatry to pokaż to lekarzowi I-ego kontaktu albo dermatologowi (jeśli kolejka jest krótka)

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Akurat chyba zmiany były by nasilone na kończynach dolnych - wynika to z hemodynamiki;tam jest pweien zastój krwi...

Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź. Postaram się jak najszybciej pokazać się lekarzowi. Teraz mam potwierdzenie, że to rzeczywiście może być jakiś problem, bo tak jak pisałam wcześniej bałam się, że wymyślam go sobie.

[Dearlie]

Obejrzał mnie mój lekarz rodzinny. Kobieta powiedziała, że mam predyspozycje genetyczne do widocznych naczyń, a tego typu leki mogłby to nasilic. Nie rozważała tego w kategorii patologii Nie dostałam skierowania na żadne badania ani do specjalisty Poruszę ten problem jednak z moim psychiatrą na najbliższej wizycie. Mnie tak czy inaczej ta sytuacja niepokoi.

[Klariska]

Brook, Kawa wy nadal tutaj? Myslalam, że to już będzie zamknięty rozdział dla Was Kochane.

[Brook]

jak ktos kopniety na glowe to dlugo sie to leczy zreszta ja bede tu wchodzic nawet jakbym wyzdrowiala calkiem jakims cudm siedze w temacie psychiatrii i chetnie czytam i radze innym tak czy siak
u mnie Ok- a nerwicy natrectw nie tak latwo sie pozbyc niestety

[KawaMarcepanowa]

my tak z sentymentu

[Klariska]

Napisane przez Brook

jak ktos kopniety na glowe to dlugo sie to leczy zreszta ja bede tu wchodzic nawet jakbym wyzdrowiala calkiem jakims cudm siedze w temacie psychiatrii i chetnie czytam i radze innym tak czy siak
u mnie Ok- a nerwicy natrectw nie tak latwo sie pozbyc niestety

Heh, powinnam to samo o sobie powiedziec. Raz jest dobrze, a raz masakra... Tylko, że ja sie nie lecze

[201607040946]

tez się nie leczyłam, ale w końcu doszło do tego,że nie mogłam już normalnie funkcjonować cieszę się,że rozpoczęłam leczenie.

[pani-jesień]

Napisane przez kaguya

tez się nie leczyłam, ale w końcu doszło do tego,że nie mogłam już normalnie funkcjonować cieszę się,że rozpoczęłam leczenie.

Miałam identycznie

[rnm]

Napisane przez kaguya

tez się nie leczyłam, ale w końcu doszło do tego,że nie mogłam już normalnie funkcjonować cieszę się,że rozpoczęłam leczenie.

to tak jak ja...

[Dearlie]

I ja również. Leczę się od niedawna, ale już dziś mogę powiedzieć, że żałuję, że tak późno zwlekałam z leczeniem. Gdybym wcześniej odważyła się to zrobić, moje życie dzisiaj wyglądałoby zupełnie inaczej.