Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.6

[w_isienka]

Napisane przez Edzia88

Mam straszne mdłości ale głównie wieczorem - rano nie jest aż tak źle. Czy to normalne?

Jak jesteś w ciąży - to standard

[sugarcane]

Powtarzam się z innego wątku, ale tak strasznie panikuję i jak zwykle, wierzę wizażankom.
Uprawiałam z chłopakiem petting i seks oralny, zawsze z końcem w moich ustach. Pieściłam go ręką, pieściłam też siebie, miałam dni płodne i owu. Nie było zabawy typu "włożę go tam na chwilę", nie dotykał penisem mojej pochwy, bardzo uważamy, ale.. Boję się, że przeniosłam resztki spermy na palcu. Z tego co pamiętam wszystko połknęłam i nic nie zostało, ale boję się, czy też raczej - wmawiam sobie, że może coś tam było. TŻ się irytuje moją paniką, jest pewien, że też tam nic nie było, ale ja, okropna schizująca dziewczyna, po prostu wysiadam psychicznie.
Ciąża bez pełnego stosunku czy nawet wytrysku na okolice pochwy to średnio prawdopodobna opcja, ale mimo to, odchodzę od zmysłów

[klempaa]

Napisane przez sugarcane

Powtarzam się z innego wątku, ale tak strasznie panikuję i jak zwykle, wierzę wizażankom.
Uprawiałam z chłopakiem petting i seks oralny, zawsze z końcem w moich ustach. Pieściłam go ręką, pieściłam też siebie, miałam dni płodne i owu. Nie było zabawy typu "włożę go tam na chwilę", nie dotykał penisem mojej pochwy, bardzo uważamy, ale.. Boję się, że przeniosłam resztki spermy na palcu. Z tego co pamiętam wszystko połknęłam i nic nie zostało, ale boję się, czy też raczej - wmawiam sobie, że może coś tam było. TŻ się irytuje moją paniką, jest pewien, że też tam nic nie było, ale ja, okropna schizująca dziewczyna, po prostu wysiadam psychicznie.
Ciąża bez pełnego stosunku czy nawet wytrysku na okolice pochwy to średnio prawdopodobna opcja, ale mimo to, odchodzę od zmysłów

Nie wkręcaj sobie na siłę, bardzo Cię proszę

[Marta9080]

Jakie badania powinnam zrobić przy braku okresu od kilku miesiecy? Ide do ginekologa, ale chcę iśc już z wynikami, aby nie płacić za wizytę podwojnie. Ciąża raczej wykluczona. Dziekuje z gory za pomoc!

[mycha6969]

dostałam okres uff

Napisane przez sugarcane

Powtarzam się z innego wątku, ale tak strasznie panikuję i jak zwykle, wierzę wizażankom.
Uprawiałam z chłopakiem petting i seks oralny, zawsze z końcem w moich ustach. Pieściłam go ręką, pieściłam też siebie, miałam dni płodne i owu. Nie było zabawy typu "włożę go tam na chwilę", nie dotykał penisem mojej pochwy, bardzo uważamy, ale.. Boję się, że przeniosłam resztki spermy na palcu. Z tego co pamiętam wszystko połknęłam i nic nie zostało, ale boję się, czy też raczej - wmawiam sobie, że może coś tam było. TŻ się irytuje moją paniką, jest pewien, że też tam nic nie było, ale ja, okropna schizująca dziewczyna, po prostu wysiadam psychicznie.
Ciąża bez pełnego stosunku czy nawet wytrysku na okolice pochwy to średnio prawdopodobna opcja, ale mimo to, odchodzę od zmysłów

Po sobie wiem, ze nie ma co się martwić popatrz na moją sytuację...
Boże, jak się cieszę, że już nie ma tego stresu. A następnym razem ostrożniej

[aquana2607]

Napisane przez Marta9080

Jakie badania powinnam zrobić przy braku okresu od kilku miesiecy? Ide do ginekologa, ale chcę iśc już z wynikami, aby nie płacić za wizytę podwojnie. Ciąża raczej wykluczona. Dziekuje z gory za pomoc!

Dopiero lekarz ci te badania zleci.

[Marta9080]

czyli sama nie mogę zrobić takich badań w prywatnej przychodni? dlaczego niby nie?

[edytka166]

Witam!
Mam pytanie do dziewczyn które zetkneły sie z serum Phytonia bust.
Co o nim sądzicie?.

[Marwari]

Napisane przez Marta9080

czyli sama nie mogę zrobić takich badań w prywatnej przychodni? dlaczego niby nie?

bo nie wiesz jakie... a zapewne będzie tak, że Cie zbada, zrobi usg i da Duphaston albo Luteine na wywołanie.

[Mateusz88]

Witam drogie Panie Panów zresztą też, bo jak mniemam nie ja jeden przeglądam takie fora

Przejdę od razu do rzeczy, bo nie bardzo wiem co myśleć. Na wstępie zaznacze, że przeczytałem już całe tony wątków na ten temat, na przeróżnych stronach i forach, aczkolwiek im więcej wiem tym mniej rozumiem, dlatego też postanowiłem zapytać

Chodzi o ciąże, a raczej jej prawdopodobieństwo.
Kochaliśmy się z moją dziewczyną 6 Maja, było wspaniale aczkolwiek prezertwatywa stwierdziła że ma dość (nie wiedzieć w którym momencie) i efekt jest taki, że w pełnej nieświadomości dokończyliśmy stosunek tak jak powinno się go kończyć. Z całą pewnością wszystko co miałem do zaoferowania zostało w mojej pociesze...

Kilka faktów:
- moja kobieta ma 18 lat i stałe cykle, ok. 28-30 dni.
- koniec krwawienia miesiączkowego przypadł na 4 Maja
- stosunek odbył się 6 Maja
- z tego co wiem i co zdążyłem doczytać, owulacja powinna przypaść mniej więcej na 14-16 Maja
- dni płodne (w teorii) powinny zatem trwać od 11 do 18 Maja
- nie prowadzimy obserwacji śluzu i temperatury ciała, ponieważ stostowaliśmy prezerwatywy... złośliwość rzeczy martwych

Ale ! Jako iż człowiek to nie zaprogramowany komputer, domyślam się że może być różnie i nie zawsze za teorią idzie praktyka.

Pytania do Was, drogie użytkowniczki:
- Jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciąże przez moją ukochaną ?
- Kiedy i w jaki test warto pójść dla upewnienia się ? - Wiem że testy na obesność beta HCG powinno się wykonać minimum po 10 dniach od stosunku (przynajmniej te dostępne w aptece) a test krwi po 7, ale wolałbym dostać potwierdzenie
- Czy warto aż tak się stresować?

Zasadniczo, gdyby okazało się że M. jest w ciąży, to nic złego się nie stanie, dziecko to największe szczęście jakie może człowieka spotkać, ale uważam iż samo się ono na świat nie pcha i kiedy już się na nie decydujemy, to trzeba mu zapewnić wszystko czego potrzebuje do szczęścia. W obecnej sytuacji wydaje mi się, że posiadanie dziecka nie jest najrozsądniejszym pomysłem, ale to zawsze weryfikuje czas...

Prosze w takim razie o jakąś odpowiedź, chętnie uspokoje moją pocieche, a i mi będzie lżej na duchu

Pozdrawiam, Mateusz.

[klempaa]

Napisane przez Mateusz88

Witam drogie Panie Panów zresztą też, bo jak mniemam nie ja jeden przeglądam takie fora

Przejdę od razu do rzeczy, bo nie bardzo wiem co myśleć. Na wstępie zaznacze, że przeczytałem już całe tony wątków na ten temat, na przeróżnych stronach i forach, aczkolwiek im więcej wiem tym mniej rozumiem, dlatego też postanowiłem zapytać

Chodzi o ciąże, a raczej jej prawdopodobieństwo.
Kochaliśmy się z moją dziewczyną 6 Maja, było wspaniale aczkolwiek prezertwatywa stwierdziła że ma dość (nie wiedzieć w którym momencie) i efekt jest taki, że w pełnej nieświadomości dokończyliśmy stosunek tak jak powinno się go kończyć. Z całą pewnością wszystko co miałem do zaoferowania zostało w mojej pociesze...

Kilka faktów:
- moja kobieta ma 18 lat i stałe cykle, ok. 28-30 dni.
- koniec krwawienia miesiączkowego przypadł na 4 Maja
- stosunek odbył się 6 Maja
- z tego co wiem i co zdążyłem doczytać, owulacja powinna przypaść mniej więcej na 14-16 Maja
- dni płodne (w teorii) powinny zatem trwać od 11 do 18 Maja
- nie prowadzimy obserwacji śluzu i temperatury ciała, ponieważ stostowaliśmy prezerwatywy... złośliwość rzeczy martwych

Ale ! Jako iż człowiek to nie zaprogramowany komputer, domyślam się że może być różnie i nie zawsze za teorią idzie praktyka.

Pytania do Was, drogie użytkowniczki:
- Jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciąże przez moją ukochaną ?
- Kiedy i w jaki test warto pójść dla upewnienia się ? - Wiem że testy na obesność beta HCG powinno się wykonać minimum po 10 dniach od stosunku (przynajmniej te dostępne w aptece) a test krwi po 7, ale wolałbym dostać potwierdzenie
- Czy warto aż tak się stresować?

Zasadniczo, gdyby okazało się że M. jest w ciąży, to nic złego się nie stanie, dziecko to największe szczęście jakie może człowieka spotkać, ale uważam iż samo się ono na świat nie pcha i kiedy już się na nie decydujemy, to trzeba mu zapewnić wszystko czego potrzebuje do szczęścia. W obecnej sytuacji wydaje mi się, że posiadanie dziecka nie jest najrozsądniejszym pomysłem, ale to zawsze weryfikuje czas...

Prosze w takim razie o jakąś odpowiedź, chętnie uspokoje moją pocieche, a i mi będzie lżej na duchu

Pozdrawiam, Mateusz.

Wg mnie jest możliwosc ciąży. Test zróbcie w dniu spodziewanej miesiączki, a na razie spokojnie czekajcie...

[marlenqa22]

A wg mnie jest możliwość ale bardzo niewielka.
Z tego co wiem i obserwuje po sobie ( mam cykle 27-28 dni) to 2- 3 dni po okresie są jeszcze dni niepłodne.
Dlatego myślę że nie warto się aż tak stresować spokojnie

[lala2506]

Prawdopodobieństwo ciąży jest, ale bardzo małe jeżeli Twoja dziewczyna ma cykl 28-dniowy to tak jak piszesz dni płodne 11-18maja plemniki żyją 72 godziny, a więc do dnia 9 maja, tak więc prawdopodobieństwo ciąży jest niewielkie. Uspokój swoją M. i ją wspieraj też mam 18l i wiem jak to jest się schizować czy ciąża czy nie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie piszcie, że po okresie jest małe prawdopodobieństwo.
Koleżanka ma 3 dziecko z dnia PO okresie właśnie owulacja może się z różnych przyczyn przesunąć i maluch gotowy.

[Mateusz88]

Hmm, tak jak się spodziewałem opinie są podzielone, ale nic dziwnego... jak wspomniałem wiem że organizm ludzki to nie maszyna Cóż, pozostaje cierpliwie czekać, choć łatwe to nie jest... no i oczywiście wspierać moją M.

Dziękuje za odpowiedzi, 16 Maja wybierzemy się razem na badanie krwi i mam nadzieje wtedy wszystko już będzie jasne albo przynajmniej jaśniejsze i zapewne wpadne tu jeszcze pochwalić się wynikami

Ps.
Nie chce wierzyć w jakieś durne stereotypy, dlatego zapytam:
Czy w tych pierwszych dniach można zauważyć/odczuć jakieś zmiany w kondycji organizmu, nastroju etc ?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Absolutnie nie.

[w_isienka]

Napisane przez Mateusz88

Hmm, tak jak się spodziewałem opinie są podzielone, ale nic dziwnego... jak wspomniałem wiem że organizm ludzki to nie maszyna Cóż, pozostaje cierpliwie czekać, choć łatwe to nie jest... no i oczywiście wspierać moją M.

Dziękuje za odpowiedzi, 16 Maja wybierzemy się razem na badanie krwi i mam nadzieje wtedy wszystko już będzie jasne albo przynajmniej jaśniejsze i zapewne wpadne tu jeszcze pochwalić się wynikami

Ps.
Nie chce wierzyć w jakieś durne stereotypy, dlatego zapytam:
Czy w tych pierwszych dniach można zauważyć/odczuć jakieś zmiany w kondycji organizmu, nastroju etc ?

To ja mam jeszcze jedno pytanie: czy Twoja dziewczyna zauważyła już u siebie taki biały rozciągliwy śluz jak białko jaja kurzego? Jeśli nie - prawdopodobieństwo się zmniejsza (choć przed owulacją przy takiej długości cyklu zawsze jest), jeśli już jest: śluz ten ma składniki odżywcze pomagające plemnikom przetrwać do owulacji i potencjalny czas przeżycia plemnika się zwiększa (nawet do 7 dni!).

[marlenqa22]

Dziewczyny, mam takie pytanie. Tylko nie śmiejcie się ze mnie, proszę.
Otóż od 29 kwietnia do 3 maja miałam miesiączkę.
4 i 5 maja współżyłam z moim Tż ale z gumką, która nie pękła, nie zsunęła się, mało tego on skończył poza mną.
Dzisiaj strasznie mnie boli lewa pierś, konkretnie sutek. Nie jest jakiś tam nabrzmiały, czy coś ale mnie kłuje. I to bardzo.
Byłam dziś rano na solarium ale to chyba nie ma z tym związku..
No w ciąży chyba też nie jestem.. panikuję wiem ale chodzi o to że nigdy mnie piersi nie bolały, nawet przed okresem, czy w czasie czy po. No wogle.. Wiem że nie jesteście lekarzami ale jak myślicie co to może być

[Mateusz88]

Napisane przez w_isienka

To ja mam jeszcze jedno pytanie: czy Twoja dziewczyna zauważyła już u siebie taki biały rozciągliwy śluz jak białko jaja kurzego? Jeśli nie - prawdopodobieństwo się zmniejsza (choć przed owulacją przy takiej długości cyklu zawsze jest), jeśli już jest: śluz ten ma składniki odżywcze pomagające plemnikom przetrwać do owulacji i potencjalny czas przeżycia plemnika się zwiększa (nawet do 7 dni!).

Tego nie wiem, zapytam jutro.. nie będę jej budził bo i tak z trudem zasnęła. Tylko że tak zapytam... biały w sensie że jest przeźroczysty jak białko jajka kurzego? Ona pewnie będzie wiedziała o co chodzi, ale ja jestem tylko facetem, mam dość ograniczone rozpoznawanie kolorów
Co do długości cyklu - to zasada jest taka, że im cykl jest krótszy np. 21 dni tym większe prawdopodobieństwo zajścia w ciąże zaraz po okresie, dobrze mówie? W związku z tym, jako iż moja pociecha ma cykl 28-30 dniowy to z perspektywy braku pośpiechu do posiadania potomstwa jest to "lepsza opcja"?

A wracając do śluzu, to rozumiem ma znaczenie czy był on już w dniu stosunku - 6 Maja - czy na przykład pojawił się dopiero teraz?

[aga696]

Napisane przez marlenqa22

Dziewczyny, mam takie pytanie. Tylko nie śmiejcie się ze mnie, proszę.
Otóż od 29 kwietnia do 3 maja miałam miesiączkę.
4 i 5 maja współżyłam z moim Tż ale z gumką, która nie pękła, nie zsunęła się, mało tego on skończył poza mną.
Dzisiaj strasznie mnie boli lewa pierś, konkretnie sutek. Nie jest jakiś tam nabrzmiały, czy coś ale mnie kłuje. I to bardzo.
Byłam dziś rano na solarium ale to chyba nie ma z tym związku..
No w ciąży chyba też nie jestem.. panikuję wiem ale chodzi o to że nigdy mnie piersi nie bolały, nawet przed okresem, czy w czasie czy po. No wogle.. Wiem że nie jesteście lekarzami ale jak myślicie co to może być

Panikujesz.

[w_isienka]

Napisane przez Mateusz88

Tego nie wiem, zapytam jutro.. nie będę jej budził bo i tak z trudem zasnęła. Tylko że tak zapytam... biały w sensie że jest przeźroczysty jak białko jajka kurzego?

I przezroczysty (może tez być mętny), i ma taką konsystencję. Zazwyczaj widać go już na majtkach lub pocierająć papierem toaletowym srom. Ale niestety dla kogoś kto sie tym nigdy nie interesował - można pomylić go ze spermą. Różnica jest tylko taka, że: sperma ma inny zapach, i nie jest tak rozciągliwa (śluz płodny można rozciągnąć nawet na kilka centymetrów pomiędzy papierem toaletowym!)

Tutaj masz rysunek:
http://embrion.pl/npr/images/sluz_p2.jpg
a jako facet możesz sie TUTAJ dokształcić w tej dziedzinie:
http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnosci
i:
http://forum.28dni.pl/discussion/145...sujcie/#Item_0

Na pewno nie zaszkodzi
a przy okazji można zrozumieć jak cudownie jest skonstruowany organizm kobiety

Ona pewnie będzie wiedziała o co chodzi, ale ja jestem tylko facetem, mam dość ograniczone rozpoznawanie kolorów
Co do długości cyklu - to zasada jest taka, że im cykl jest krótszy np. 21 dni tym większe prawdopodobieństwo zajścia w ciąże zaraz po okresie, dobrze mówie?

Generalnie tak, ale tak krótkie cykle (np. 21 dniowe) nadają sie do leczenia, bo mają za krótką fazę lutealną i nawet w przypadku zajścia w ciążę jest marna szansa ją utrzymac ze względu na niedobór ciałka żółtego.

W związku z tym, jako iż moja pociecha ma cykl 28-30 dniowy to z perspektywy braku pośpiechu do posiadania potomstwa jest to "lepsza opcja"?

Z perspektywy braku potomstwa lepiej nie współżyć przed owulacją, bo dopiero po owulacji jest czas niepłodności bezwzględnej. Przed owulacją (chcąc odkładać poczęcie) trzeba zakładać, że po @ (przy takiej długości cyklu) jest od razu czas płodny aż do owulacji + 3 dni po niej (dla bezpieczeństwa) - wg metody Rotzera.

A wracając do śluzu, to rozumiem ma znaczenie czy był on już w dniu stosunku - 6 Maja - czy na przykład pojawił się dopiero teraz?

Ma. Jeśli pojawił sie w dniu stosunku - zwiększa szanse na przetrwanie plemników do owulacji. Jeśli nie nieco się zmniejszają, ale pamiętaj, że przed owulacją może być parę dni niepłodności względnej , ale nie musi (!).

[Oleńka =)]

Martwię się i zastanawiam jednocześnie.
Mam23 lata i regularne cykle, 28 dniowe. Okres spóźnia mi się 6 dni. W 17 dniu cyklu mój narzeczony przy grze wstępnej wszedł we mnie, ale to był moment nieuwagi. Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą, która nie pękła, nie zsunęła się. Dodam, ze przy kolejnych stosunkach juz uwazalismy.
2 dni po terminie spodziewanej miesiączki zrobiłam test płytkowy - negatywny.

Stresujemy się, choć nie wiem, czy to uzasadnione, Jutro jestem zapisana na wizyte do lekarza. Nie wiem czy jest w stanie cokolwiek powiedziec. Nigdy tak bez powodu nie wystapilo u mnie takie spoznienie. Na dzien przed spodziewanym okresem zaczał mnie pobolewac brzuch, częściej chodziłam do toalety na siusiu. Odczuwałam niemiły ból, lekarz kazał mi z ostrożnością wziąć furaginum- podejrzewał zapalenie cewki moczowej. Wczesniej dopadalo mnie niejednokrotnie zapalenie pecherza, ale nie zauwazylam opóźnienia w nadejsciu okresu, poza tym - jesli ostatnio dopadla mnie infekcja, to byla na prawde bardzo słabaw objawach.

Czy mam realne podstawy zeby się martwić?

[_Emi_]

Napisane przez Oleńka =)

Martwię się i zastanawiam jednocześnie.
Mam23 lata i regularne cykle, 28 dniowe. Okres spóźnia mi się 6 dni. W 17 dniu cyklu mój narzeczony przy grze wstępnej wszedł we mnie, ale to był moment nieuwagi. Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą, która nie pękła, nie zsunęła się. Dodam, ze przy kolejnych stosunkach juz uwazalismy.
2 dni po terminie spodziewanej miesiączki zrobiłam test płytkowy - negatywny.

Stresujemy się, choć nie wiem, czy to uzasadnione, Jutro jestem zapisana na wizyte do lekarza. Nie wiem czy jest w stanie cokolwiek powiedziec. Nigdy tak bez powodu nie wystapilo u mnie takie spoznienie. Na dzien przed spodziewanym okresem zaczał mnie pobolewac brzuch, częściej chodziłam do toalety na siusiu. Odczuwałam niemiły ból, lekarz kazał mi z ostrożnością wziąć furaginum- podejrzewał zapalenie cewki moczowej. Wczesniej dopadalo mnie niejednokrotnie zapalenie pecherza, ale nie zauwazylam opóźnienia w nadejsciu okresu, poza tym - jesli ostatnio dopadla mnie infekcja, to byla na prawde bardzo słabaw objawach.

Czy mam realne podstawy zeby się martwić?

Powtórz test jeśli minelo 14 dni, następnie idz do lekarza ponieważ powodów może byc mnostwo.

[Mateusz88]

# w_isienka

Już wszystko wiem, M. powiedziała mi, że tego "specjalnego" śluzu nie miała 6 Maja i nie ma go aż do dzisiaj, a mamy 9. Więc jest to wiadomość "pocieszająca" (dziwnie to brzmi, bo gdybyśmy mieli zostać rodzicami to też byśmy się cieszyli).
Z tego wynika, że szanse mocno zmalały, bo musiało by się bardzo ekstremalnie wszystko poukładać, żeby M. była w ciąży. Tzn. :
- plemniki musiałyby przeżyć nie 72h bo tyle mija dzisiaj, a 144h i to zakładając że cykl trwałby 28 dni (a nie 30) i owulacja przesunęła by się na pierwszy możliwy dzień tj. 12 Maja (w teori powinna przypaśc na 12-16 Maja, z większym prawdopodobieństwem jednak na 16 Maja)
- dodatkowo jak napisałem M. oświadczyła mi że śluz wspomagający moich "300" jeszcze się nie pojawił.

No i jeszcze jedna rzecz która z tego co wiem może mieć wpływ na oddalenie się w czasie owulacji - M. 7 Maja zaczęła brać leki na zapalenie pęcherza, którego nabawiła się prawdopodobnie 6 Maja wieczorem, od siedzenia na zimnym i mokrym murku, teraz już jest ok, bo to dość dobry lek ale stan zapalny mógł wszystko troche spowolnić.

Chyba już przeanalizowaliśmy wszystkie scenariusze, teraz pozostało nam czekać i wybrać się na badanie krwi. Jak wszystko się wyjaśni to wpadne pochwalić się wynikami, dzięki jeszcze raz za zainteresowanie i odpowiedzi Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to śmiało, na forum jestem nieprzerwanie zalogowany od 48 godzin ;-)

[Daria19]

Dostałam rano okres.. Dziękuje za wszystko!!!! Pozdrawiam

[w_isienka]

Napisane przez Mateusz88

# w_isienka

Już wszystko wiem, M. powiedziała mi, że tego "specjalnego" śluzu nie miała 6 Maja i nie ma go aż do dzisiaj, a mamy 9. Więc jest to wiadomość "pocieszająca" (dziwnie to brzmi, bo gdybyśmy mieli zostać rodzicami to też byśmy się cieszyli).
Z tego wynika, że szanse mocno zmalały, bo musiało by się bardzo ekstremalnie wszystko poukładać, żeby M. była w ciąży. Tzn. :
- plemniki musiałyby przeżyć nie 72h bo tyle mija dzisiaj, a 144h i to zakładając że cykl trwałby 28 dni (a nie 30) i owulacja przesunęła by się na pierwszy możliwy dzień tj. 12 Maja (w teori powinna przypaśc na 12-16 Maja, z większym prawdopodobieństwem jednak na 16 Maja)
- dodatkowo jak napisałem M. oświadczyła mi że śluz wspomagający moich "300" jeszcze się nie pojawił.

No i jeszcze jedna rzecz która z tego co wiem może mieć wpływ na oddalenie się w czasie owulacji - M. 7 Maja zaczęła brać leki na zapalenie pęcherza, którego nabawiła się prawdopodobnie 6 Maja wieczorem, od siedzenia na zimnym i mokrym murku, teraz już jest ok, bo to dość dobry lek ale stan zapalny mógł wszystko troche spowolnić.

Chyba już przeanalizowaliśmy wszystkie scenariusze, teraz pozostało nam czekać i wybrać się na badanie krwi. Jak wszystko się wyjaśni to wpadne pochwalić się wynikami, dzięki jeszcze raz za zainteresowanie i odpowiedzi Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to śmiało, na forum jestem nieprzerwanie zalogowany od 48 godzin ;-)

Akurat zapalenie pęcherza na zajście w ciążę nie ma wpływu. Co do reszty - trzeba czekać. Powodzenia!

[Meh]

Walnę prosto z mostu: Kochałam się ze swoim partnerem bez zabezpieczenia, gdy już wychodził, doszedł i wszystko poleciało moje uda i możliwe, że także na pochwę.
Moje pytanie brzmi: jakie jest prawdopodobienstwo zajścia w ciążę? Dodam, że stało się to podczas dni płodnych i że opuźniłam się jeden dzień z tabletkami anty.
Dziękuję za racjonalne odpowiedzi.

[klempaa]

Napisane przez Meh

Walnę prosto z mostu: Kochałam się ze swoim partnerem bez zabezpieczenia, gdy już wychodził, doszedł i wszystko poleciało moje uda i możliwe, że także na pochwę.
Moje pytanie brzmi: jakie jest prawdopodobienstwo zajścia w ciążę? Dodam, że stało się to podczas dni płodnych i że opuźniłam się jeden dzień z tabletkami anty.
Dziękuję za racjonalne odpowiedzi.

Jak bierzesz tabletki anty to nie ma czegos takiego jak dni płodne.


Ale, reasumując to co napisałas, skoro zapomniałas tabletki to prawdopodobieństwo jest, i to duże.

[anulcia_88]

Napisane przez Meh

Walnę prosto z mostu: Kochałam się ze swoim partnerem bez zabezpieczenia, gdy już wychodził, doszedł i wszystko poleciało moje uda i możliwe, że także na pochwę.
Moje pytanie brzmi: jakie jest prawdopodobienstwo zajścia w ciążę? Dodam, że stało się to podczas dni płodnych i że opuźniłam się jeden dzień z tabletkami anty.
Dziękuję za racjonalne odpowiedzi.

Czy Ty wogóle Kobieto wiesz po co bierzesz tabletki antykoncepcyjne?!

Napisane przez Meh

Kochałam się ze swoim partnerem bez zabezpieczenia, (...) stało się to podczas dni płodnych i że opuźniłam się jeden dzień z tabletkami anty. (...)

Mówisz, że uprawiałaś seks bez zabezpieczenia...,a tabletki?! To witamina C, którą bierzesz sobie w zależności od humorków?!

Czytałaś chociaż raz w życiu ulotkę z pigułek?!! "stało się to podczas dni płodnych " Powiedz mi na na jakiej podstawie do tego doszłaś?! Obserwujesz swoje ciało, śluz, mierzysz temperaturę?!
Gdybyś czytała ulotkę tobyś wiedziała, że przy braniu pigułek NIE MA DNI PŁODNYCH!!!
A co do spóźnienienia z tabletką to zależy jakie to było spóźnienie bo jesli w 12 godz. się zmieściłaś to nie ma obaw - jesteś zabezpieczona, jeśli nie to powinnaś się odwołać od ulotki.

Dobrze Ci radzę:
1. POCZYTAJ ULOTKĘ SWOICH TABLETEK Z 10 RAZY (albo najlepiej naucz się jej na pamięć!)
2. POCZTYAJ W JAKI SPOSÓB DOCHODZI DO ZAPŁODNIENIA I SKĄD SIĘ BIORĄ DZIECI
3. ZAPOZNAJ SIĘ Z METODAMI ANTYKONCEPCYJNYMI
4. ZASTANÓW SIĘ CZY JESTEŚ NA TYLE DOJRZAŁA ABY ZABIERAĆ SIĘ ZA SEKS

Myślę, że jak się zastosujesz do tego to nie będziesz miała już żadnych wątpliwości czy jesteś w ciąży...

[atrafeles]

Napisane przez anulcia_88

Czy Ty wogóle Kobieto wiesz po co bierzesz tabletki antykoncepcyjne?!




Mówisz, że uprawiałaś seks bez zabezpieczenia...,a tabletki?! To witamina C, którą bierzesz sobie w zależności od humorków?!

Czytałaś chociaż raz w życiu ulotkę z pigułek?!! "stało się to podczas dni płodnych " Powiedz mi na na jakiej podstawie do tego doszłaś?! Obserwujesz swoje ciało, śluz, mierzysz temperaturę?!
Gdybyś czytała ulotkę tobyś wiedziała, że przy braniu pigułek NIE MA DNI PŁODNYCH!!!
A co do spóźnienienia z tabletką to zależy jakie to było spóźnienie bo jesli w 12 godz. się zmieściłaś to nie ma obaw - jesteś zabezpieczona, jeśli nie to powinnaś się odwołać od ulotki.

Dobrze Ci radzę:
1. POCZYTAJ ULOTKĘ SWOICH TABLETEK Z 10 RAZY (albo najlepiej naucz się jej na pamięć!)
2. POCZTYAJ W JAKI SPOSÓB DOCHODZI DO ZAPŁODNIENIA I SKĄD SIĘ BIORĄ DZIECI
3. ZAPOZNAJ SIĘ Z METODAMI ANTYKONCEPCYJNYMI
4. ZASTANÓW SIĘ CZY JESTEŚ NA TYLE DOJRZAŁA ABY ZABIERAĆ SIĘ ZA SEKS

Myślę, że jak się zastosujesz do tego to nie będziesz miała już żadnych wątpliwości czy jesteś w ciąży...