Polecamy:

w_isienka · 2009-12-22, 19:47

Cytat:

Napisane przez smerfeta1990

Witam

Staram się o dzidziusia ale czy moge byc w ciazy kiedy moj narzyczony spuszcza sie we mnie

Matko jak to brzmi!

Cytat:

i gdy juz po pojde do lazienki czuje dziwny bol tam, nie umiem go opisac... Czy mimo tego moge jednak byc w ciazy w tym tyg zle sie czuje jest mi nie dobrze i boli mnie zoladek i tak mam codziennie.
Czekam na wasze komentarze.
Pozdrawiam

Obstawiam stres lub jakieś zapalenie. Czekaj na @. Gdy sie nie pojawi - zrób test i z głowy i przestań się tak nakręcać - jak masz być w ciąży to będziesz, jak nie to nie. Trzeba czekać i tyle...

zagubiona89r · 2009-12-22, 22:14

smerfeta 1990- masz 19 lat narzeczonego i starasz się o dziecko???

Jak widzę tą ostatnią modę na "zróbmy sobie dzidzi, na naszą klasę fajne zdjęcia się wstawi i wszyscy będą gratulować i mówić jaki brzdąc słitaśny", a więc na tą modę mam odruch wymiotny i agresiv.

Bo bez urazy ale w 99% przypadków, w tak młodym wieku jest to tak jak chęć posiadania pieska. Fajny jest a po miesiącu zajmują się nim rodzice.

Poza tym zawsze mi się debilnie wydawało, że najpierw się razem mieszka, usamodzielnia, (jak ma się w planach bierze ślub), a potem myśli o dziecku.

Pewnie już jesteś w ciąży, a jak nie to niedługo będziesz. Natomiast jak Ci dzieciątko, nawet to najgrzeczniejsze przy wyżynaniu się ząbków będzie płakało całą noc, będziesz takiego już z ładne 6-7kg ważącego brzdąca nosić na ręce, wozić w wózku i robić wszystko by zasnął i trochę wypoczął, jak będziesz mieć w tym okresie sińce jak stąd do Honolulu, to ciekawe czy będziesz taka dumna z siebie, że sobie na hop siup z "narzyczonym" zmajstrowałaś dziecko.

Małe dziecko to obowiązek w wymiarze 24/7. Okresowo z tych 24h śpisz 2. No, ale o tym to bez urazy, ale małolaty (i tu nie pije do wieku a do stanu umysłu i dojrzałości), to niewiele wiedzą, widzą tylko śliczne bobo.

Asienka187 · 2009-12-22, 22:34

Cytat:

Napisane przez zagubiona89r

smerfeta 1990- masz 19 lat narzeczonego i starasz się o dziecko???

Jak widzę tą ostatnią modę na "zróbmy sobie dzidzi, na naszą klasę fajne zdjęcia się wstawi i wszyscy będą gratulować i mówić jaki brzdąc słitaśny", a więc na tą modę mam odruch wymiotny i agresiv.

Bo bez urazy ale w 99% przypadków, w tak młodym wieku jest to tak jak chęć posiadania pieska. Fajny jest a po miesiącu zajmują się nim rodzice.

Poza tym zawsze mi się debilnie wydawało, że najpierw się razem mieszka, usamodzielnia, (jak ma się w planach bierze ślub), a potem myśli o dziecku.

Pewnie już jesteś w ciąży, a jak nie to niedługo będziesz. Natomiast jak Ci dzieciątko, nawet to najgrzeczniejsze przy wyżynaniu się ząbków będzie płakało całą noc, będziesz takiego już z ładne 6-7kg ważącego brzdąca nosić na ręce, wozić w wózku i robić wszystko by zasnął i trochę wypoczął, jak będziesz mieć w tym okresie sińce jak stąd do Honolulu, to ciekawe czy będziesz taka dumna z siebie, że sobie na hop siup z "narzyczonym" zmajstrowałaś dziecko.

Małe dziecko to obowiązek w wymiarze 24/7. Okresowo z tych 24h śpisz 2. No, ale o tym to bez urazy, ale małolaty (i tu nie pije do wieku a do stanu umysłu i dojrzałości), to niewiele wiedzą, widzą tylko śliczne bobo.

Czytajac jej post od razu wiedziałam, ze jej odpowiesz

Sama sie powstrzymałam

emememsik · 2009-12-22, 22:50

Cytat:

Napisane przez zagubiona89r

smerfeta 1990- masz 19 lat narzeczonego i starasz się o dziecko???

A to twoja sprawa?

Jeśli chcesz ją umoralniać, to raczej ten wątek nie jest odpowiedni.

zagubiona89r · 2009-12-22, 22:55

Cytat:

Napisane przez emememsik

A to twoja sprawa?

Jeśli chcesz ją umoralniać, to raczej ten wątek nie jest odpowiedni.

Swoją opinię mogę wyrazić gdzie mi się podoba. A w ostatnim czasie za dużo czytuje i widuje takich wielkich dorosłych i zwyczajnie w świecie nie wytrzymałam i wygarnęłam co myślę. Mam do tego prawo.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Cytat:

Napisane przez Asienka187

Czytajac jej post od razu wiedziałam, ze jej odpowiesz

Sama sie powstrzymałam

Nic nie poradzę. Krew mnie w takich sytuacjach zalewa. Bo jej mi nie szkoda, jej faceta też nie, natomiast tego dziecka i owszem.

Asienka187 · 2009-12-22, 22:59

Cytat:

Napisane przez zagubiona89r

Nic nie poradzę. Krew mnie w takich sytuacjach zalewa. Bo jej mi nie szkoda, jej faceta też nie, natomiast tego dziecka i owszem.

Ależ ja się z Tobą w 100% zgadzam.

emememsik · 2009-12-22, 23:00

A co tak naprawdę wiesz o tej dziewczynie? Wiesz, że nie mieszka sama, nie jest usamodzielniona i nie bierze ślubu za tydzień?

zagubiona89r · 2009-12-22, 23:22

Cytat:

Napisane przez emememsik

A co tak naprawdę wiesz o tej dziewczynie? Wiesz, że nie mieszka sama, nie jest usamodzielniona i nie bierze ślubu za tydzień?

Napisałam, że tak jak ja pisze jest w 99% wypadków. Szansa, że ona jest w tym 1% jest bardzo minimalna.

Zresztą skoro jest narzeczonym to planują ślub. Jakoś dziwnie mi się zawsze wydawało, że jak się planuje ślub to najpierw jest ślub potem dziecko. Tak samo jak się planuje wspólnie razem mieszkać bez ślubu. Najpierw jest wspólne mieszkanie potem dziecko.

No, ale ja pewnie na innej planecie żyję, skoro potępiam staranie o dzidzię w wieku 19 lat

emememsik · 2009-12-22, 23:26

Nic o niej nie wiesz, więc nie, nie masz prawa jej oceniać.
Nie wiesz czy mieszkają razem. Nie wiesz czy i czemu najpierw chcą dziecko, a potem ślub. I to zresztą nie twoja sprawa.

zagubiona89r · 2009-12-22, 23:33

Cytat:

Napisane przez emememsik

Nic o niej nie wiesz, więc nie, nie masz prawa jej oceniać.
Nie wiesz czy mieszkają razem. Nie wiesz czy i czemu najpierw chcą dziecko, a potem ślub. I to zresztą nie twoja sprawa.

Wiem, że dziewczyna ma 19 lat "narzyczonego" i zadaje pytanie w stylu: czy jak się spuścił, ale po stosunku ją coś pobolewa to ona może być w ciąży czy to oznaka bezpłodności. No i intensywnie stara się o dziecko.

Jak dla mnie to bardzo dużo dla wstępnego określenia danej osoby i wyciągnięcia takich a nie innych wniosków. Nie musisz się ze mną zgadzać, możesz mieć odmienne zdanie i światopogląd, pochwalać takie plany i zachowanie. Ja to szanuję. Bądź tak dobra, uszanuj moje zdanie i nie kontynuujmy off topa.

emememsik · 2009-12-22, 23:42

Problem w tym, że tu nie chodzi o twoje zdanie, bo możesz mieć jakie chcesz i gdybyś nie odniosła go do konkretnej osoby i wyraziła je w jakimś bardziej pasującym wątku, to spoko.

Pomyśl. Za parę dni pęknie twojemu facetowi gumka. Za 9 miesięcy urodzisz ślicznego bobasa. Chcesz, żeby ktoś o tobie mówił, że zrobiłaś sobie dziecko, bo takie słitaśne i możesz się nim pochwalić? No tak, chciałaś mieć coś do przytulania, pieska nie mogłaś, więc zdecydowałaś się na dziecko. Czemu cię oceniają nie znając okoliczności? ...

... bo są dokładnie tacy jak ty.

aquana2607 · 2009-12-23, 02:34

Nie rozumiem o co ta cała dyskusja, odnośnie tego kim moze jestdziewczyna, nie znamy jej, więc nie oceniajmy.

Jak dla mnie statystyka typu"ale tak jest w 99% przypadków" jest wzięta z .... Co wy możecie wiedzieć o młodych matkach które chcą mieć dzieci i sie o nie starają.
Skoro ma dowód, może prowadzić, pracować i płacić podatki, to może również rodzić, jej niezaprzeczalne prawo.

Do Smerfety: rozumiem że po stosunku, idziesz do łazienki i większość nasienia z ciebie wypływa? Ja tak "wpadłam" 4 mieś temu, choć nie starałam się ani trochę, nawet uważałam. Ale nie piszesz jak to u ciebie z okresem jesteś przed czy już spóźnienie, bo raczej objawami które występują przed spodziewanym okresem nie należy się sugerować. To raczej autosugestia, niż prawdziwe objawy.

---------- Dopisano o 03:34 ---------- Poprzedni post napisano o 03:20 ----------

Cytat:

Napisane przez zagubiona89r

smerfeta 1990- masz 19 lat narzeczonego i starasz się o dziecko???

Jak widzę tą ostatnią modę na "zróbmy sobie dzidzi, na naszą klasę fajne zdjęcia się wstawi i wszyscy będą gratulować i mówić jaki brzdąc słitaśny", a więc na tą modę mam odruch wymiotny i agresiv.

Bo bez urazy ale w 99% przypadków, w tak młodym wieku jest to tak jak chęć posiadania pieska. Fajny jest a po miesiącu zajmują się nim rodzice.

Poza tym zawsze mi się debilnie wydawało, że najpierw się razem mieszka, usamodzielnia, (jak ma się w planach bierze ślub), a potem myśli o dziecku.

Pewnie już jesteś w ciąży, a jak nie to niedługo będziesz. Natomiast jak Ci dzieciątko, nawet to najgrzeczniejsze przy wyżynaniu się ząbków będzie płakało całą noc, będziesz takiego już z ładne 6-7kg ważącego brzdąca nosić na ręce, wozić w wózku i robić wszystko by zasnął i trochę wypoczął, jak będziesz mieć w tym okresie sińce jak stąd do Honolulu, to ciekawe czy będziesz taka dumna z siebie, że sobie na hop siup z "narzyczonym" zmajstrowałaś dziecko.

Małe dziecko to obowiązek w wymiarze 24/7. Okresowo z tych 24h śpisz 2. No, ale o tym to bez urazy, ale małolaty (i tu nie pije do wieku a do stanu umysłu i dojrzałości), to niewiele wiedzą, widzą tylko śliczne bobo.

No i mamy gotowy scenariusz życia, zapewne sprawdzi się w 99%!!!

Zdawało mi się że ten wątek słuzy rozwiewaniu wątpliwości dotyczących ciąży. Że ewentualne dolegliwości,objawy, nadzieje i obawy są przedmiotem dyskusji, a nie stylistyka, językoznawstwo i gramatyka na podstawie których niektóre wizażanki wyrabiają sobie poglądy na wszelkie aspekty życia pytającego.

w_isienka · 2009-12-23, 07:55

Cytat:

Napisane przez zagubiona89r

Pewnie już jesteś w ciąży, a jak nie to niedługo będziesz. Natomiast jak Ci dzieciątko, nawet to najgrzeczniejsze przy wyżynaniu się ząbków będzie płakało całą noc, będziesz takiego już z ładne 6-7kg ważącego brzdąca nosić na ręce, wozić w wózku i robić wszystko by zasnął i trochę wypoczął, jak będziesz mieć w tym okresie sińce jak stąd do Honolulu, to ciekawe czy będziesz taka dumna z siebie, że sobie na hop siup z "narzyczonym" zmajstrowałaś dziecko.

Małe dziecko to obowiązek w wymiarze 24/7. Okresowo z tych 24h śpisz 2. No, ale o tym to bez urazy, ale małolaty (i tu nie pije do wieku a do stanu umysłu i dojrzałości), to niewiele wiedzą, widzą tylko śliczne bobo.

Wbrew pozorom jak się jest młodszym orgnizm sie szybciej regeneruje, łatwiej sie znosi ciążę, zarwane nocki i ma się więcej sił fizycznie. A poza tym dzieci są różne: jedne wyją i gorączkują przy byle okazji, inne są grzeczniutkie i ogólnie sielanka

Nie piszę tego by zachęcać kogokowiek do wczesnej ciąży oczywiście, ale pod względem fizycznym jest łatwiej 20 latce nić 30 - latce. Niech każdy robi jak uważa - i tak cudzym dzieckiem nie my sie będziemy zajmowały...

smerfeta1990 · 2009-12-23, 11:09

Dzięki wam za te wszystkie komentarze ale myślałam że te forum jest od pomagania w różnych sytuacjach a nie krytykowania kogoś mimo iż się tej osoby nie zna...To moja sprawa co robię ze swoim życiem i czego chce..I dobrze zdaje sobie sprawę z tego co mnie czeka jak bym była w ciąży i jak bym urodziła. Zresztą nie znacie mnie i jak możecie nie oceniajcie też...

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Więc jak można przejdźmy do tematu.

Do Aquana2607: Okres mam mieć za niecałe 2 tyg, dziś w nocy dziwnie mnie bolał brzuch i głowa. Okres mam nie regularny.

zagubiona89r · 2009-12-23, 13:45

Wolność wyrażania swoich poglądów umarła. Uważam za głupote robienie dzieci jak się jeszcze samemu nie jest w pełni ukształtowanym dorosłym człowiekiem i mam prawo ten pogląd wyrazić.

Jak ktoś nie widzi różnicy między wpadką a planowanym poczęciem to nie ma z tą osobą sensu prowadzić dyskusji. Bo to tak jakby rozmawiać z ślepym o kolorach.

I to nie biologia powinna być wyznacznikiem dobrego momentu na dziecko. Bo jakbyśmy się nią kierowali to najlepszy moment na dziecko to 17-18 lat.

Nie zgadzam się z upomnieniem, które dostałam. No, ale. Wolność słowa i poglądów jest pojęciem względnym. Widocznie w niektórych wypadkach aż za bardzo.

aquana2607 · 2009-12-23, 13:47

Cytat:

Napisane przez smerfeta1990

Do Aquana2607: Okres mam mieć za niecałe 2 tyg, dziś w nocy dziwnie mnie bolał brzuch i głowa. Okres mam nie regularny.

Więc skąd niepokój o ciążę?? Skoro okres to tak odległy termin to nie ma się co sugerować bólami , mdłościami itp. Podstawowym objawem ciąży jest brak okresu ii dopiero wtedy bij na alarm. Nie potrzebnie się nakręcasz, bo jeżeli się okaże że nic z tego będziesz jeszcze bardziej rozczarowana.

A i nie przejmuj się wizją bezpłodności, jesteś młoda i masz dużo czasu na starania. Mnie udało się po raz pierwszy zajść przy pierwszym podejściu i to była tragedia po niecałych 9 tyg. potem starałam się ponad rok i nic. A teraz paradoksalnie zaciążyłam z wpadki( i to z jak mało prawdopodobnej).

emememsik · 2009-12-23, 14:14

Cytat:

Napisane przez zagubiona89r

Wolność wyrażania swoich poglądów umarła. Uważam za głupote robienie dzieci jak się jeszcze samemu nie jest w pełni ukształtowanym dorosłym człowiekiem i mam prawo ten pogląd wyrazić.

Słuchaj, rozumiem, że ty mając 20 lat nie jesteś "w pełni ukształtowanym dorosłym człowiekiem". To normalne, że niektórzy dojrzewają wolniej. Ale nie oceniaj innych swoją miarą. Zresztą w ogóle nie oceniaj, bo tylko sama sobie wystawiasz świadectwo.

zagubiona89r · 2009-12-23, 16:04

Cytat:

Napisane przez emememsik

Słuchaj, rozumiem, że ty mając 20 lat nie jesteś "w pełni ukształtowanym dorosłym człowiekiem". To normalne, że niektórzy dojrzewają wolniej. Ale nie oceniaj innych swoją miarą. Zresztą w ogóle nie oceniaj, bo tylko sama sobie wystawiasz świadectwo.

Sposób wyrażania się autorki i poziom jej wiedzy o dojrzałości nie świadczy. Zresztą mając 19 lat i być samodzielną, odpowiedzialną dojrzałą i pracującą istotą to się rzadko zdarza.

No, ale nie chce mi się spierać o coś takiego. Idę sobie z moim dziwnym (widocznie) podejściem gdzie indziej.

**201610310857** · 2009-12-23, 16:06

Dziewczyny, Święta sie zbliżają, nie ma sie co kłócić. Chce mieć dziecko? Jej sprawa, dla mnie najważniejsze jest to, żeby było ją stać na utrzymanie maleństwa, a skoro podjęłą decyzję o checi posiadania takiej maleńkiej istoty to zdaje sobie z tego najprawdopodobniej sprawe

Wesołych Świąt

emememsik · 2009-12-23, 18:21

Cytat:

Napisane przez Edeldredzia

Dziewczyny, Święta sie zbliżają, nie ma sie co kłócić. Chce mieć dziecko? Jej sprawa, dla mnie najważniejsze jest to, żeby było ją stać na utrzymanie maleństwa, a skoro podjęłą decyzję o checi posiadania takiej maleńkiej istoty to zdaje sobie z tego najprawdopodobniej sprawe

Wesołych Świąt

Zgadzam się z Tobą, choć zupełnie nie widzę związku ze świętami.

**201610310857** · 2009-12-23, 19:19

Cicho

) TO TYLKO PRETEKST

Moja mama zawsze do mnie mówi: Magda, święta idą, musisz się kłócić? albo: Nie pyskuj bo swieta idą i chce spokoju

kaktuch90 · 2009-12-23, 20:18

Witam! Mam taki problem ..generalnie biore tabletki anty o godz 20 30 (3 tabl z opakowania) ,niestety felernej nocy troszeczke za duzo wypiłam z zwymiotowałam o 1 30 ..minelo 5 godzin ,a wchłanianie sie tabletki trwa 4 godziny zgodnie z ulotka. Obawiam sie jednak ,ze alkohol obnizyl zdolnosci wchlaniania sie tabletki... dzien wczesniej kochalam sie z chłopakiem. Ciąza moze wchodzic w gre?

**201701251209** · 2009-12-23, 20:22

Cytat:

Napisane przez kaktuch90

Witam! Mam taki problem ..generalnie biore tabletki anty o godz 20 30 (3 tabl z opakowania) ,niestety felernej nocy troszeczke za duzo wypiłam z zwymiotowałam o 1 30 ..minelo 5 godzin ,a wchłanianie sie tabletki trwa 4 godziny zgodnie z ulotka. Obawiam sie jednak ,ze alkohol obnizyl zdolnosci wchlaniania sie tabletki... dzien wczesniej kochalam sie z chłopakiem. Ciąza moze wchodzic w gre?

Alkohol sam w sobie nie wpływa na obniżenie skuteczności tabletek antykoncepcyjnych.
Wymioty były po 5 godzinach, więc tabletka spokojnie zdążyła się wchłonąć.
Wszystko jest ok

kaktuch90 · 2009-12-23, 20:31

Dzieki bardzo

Uspokoiłaś mnie ! Wesołych

klaudynka19 · 2009-12-24, 10:44

Cześc Wam. Miesiączka spóźnia mi się3 tygodnie, zawsze dostawałam regularnie, bardzo obfite krwawienia. Ostatnio z chłopakiem kochałam sie na poczatku października, z zabezpieczeniem. W październiku i listopadzie dostałam normalnie okres. Miesiaczke dostalawalm zawsze tak 4-5tego. W listopadzie podjełam pracę ,dosyc duzy wysiłek jak dla mnie , do tego czasu nie robilam nic,tzn siedzialam tylko w domu. Może zmiana trybu życia wpłynęła na zatrzymanie krwawienia? a moze po prostu jestem w ciazy?

madzia2306 · 2009-12-24, 10:45

Cytat:

Napisane przez klaudynka19

Cześc Wam. Miesiączka spóźnia mi się3 tygodnie, zawsze dostawałam regularnie, bardzo obfite krwawienia. Ostatnio z chłopakiem kochałam sie na poczatku października, z zabezpieczeniem. Miesiaczke dostalawalm zawsze tak 4-5tego. W listopadzie podjełam pracę ,dosyc duzy wysiłek jak dla mnie , do tego czasu nie robilam nic,tzn siedzialam tylko w domu. Może zmiana trybu życia wpłynęła na zatrzymanie krwawienia? a moze po prostu jestem w ciazy?

jeśli nic się podczas stosunku nie stało to nie ma mowy o ciąży...

czuczenka · 2009-12-24, 11:06

Cytat:

Napisane przez klaudynka19

Cześc Wam. Miesiączka spóźnia mi się3 tygodnie, zawsze dostawałam regularnie, bardzo obfite krwawienia. Ostatnio z chłopakiem kochałam sie na poczatku października, z zabezpieczeniem. Miesiaczke dostalawalm zawsze tak 4-5tego. W listopadzie podjełam pracę ,dosyc duzy wysiłek jak dla mnie , do tego czasu nie robilam nic,tzn siedzialam tylko w domu. Może zmiana trybu życia wpłynęła na zatrzymanie krwawienia? a moze po prostu jestem w ciazy?

od listopada nie masz krwawienia? hmmm no jezeli prezerwatywa nie pekla, to moim zdaniem nie powinnas sie przejmowac, ale dla pewnosci chyba najlepiej bedzie sobie zrobic test i zwyczajnie sie uspokoic

klaudynka19 · 2009-12-24, 11:24

Cytat:

Napisane przez czuczenka

od listopada nie masz krwawienia? hmmm no jezeli prezerwatywa nie pekla, to moim zdaniem nie powinnas sie przejmowac, ale dla pewnosci chyba najlepiej bedzie sobie zrobic test i zwyczajnie sie uspokoic

sprostowuję , krwawienie w październiku i litopadzie miałam. w grudniu nie .

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:

Napisane przez madzia2306

jeśli nic się podczas stosunku nie stało to nie ma mowy o ciąży...

no własnie, teoretycznie prawdopodobieństwo jest zerowe, ale przeciez gumka też jest czasem zawodna

madzia2306 · 2009-12-24, 11:25

Cytat:

Napisane przez klaudynka19

sprostowuję , krwawienie w październiku i litopadzie miałam. w grudniu nie .

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

no własnie, teoretycznie prawdopodobieństwo jest zerowe, ale przeciez gumka też jest czasem zawodna

jeśli nie pękła ani się nie zsunęła to jest zero szans na ciążę... może to przez pracę... jeśli nadal nie będziesz miec okresu to idz do ginekologa...

indieTarunia · 2009-12-25, 13:05

Dziewczyny, błagam uspokójcie mnie albo otrzeźwcie, bo ja już nie mam siły i nie wiem o co chodzi
poprzedni okres miałam 21 listopada, cykle mam w miarę regularne ok 30dniowe. 12 grudnia uprawialiśmy petting z moim chłopakiem, nie było wytrysku, ale do środka mógł się dostać preejakulat [wprowadzony ręką]. Jakieś 3 dni po tym zaczęłam świrować, nagle często zaczęły mnie dopadać lekkie mdłości, czułam na zmiane jajniki [bo ból to nie był], ogólnie bardzo się denerwowałam, dużo czytałam o ciążach w internecie... masakra. 22 rano odkryłam na wkładce czerwone plamy, już miałam się cieszyć... ale do wieczora nie wypłynęła już ani kropla. W nocy zaczął mnie normalnie boleć brzuch, ale kiedy wstałam ok 2 w nocy dalej było 'czysto'. Rano po wstaniu z łóżka wreszcie poczułam spływającą krew... I teoretycznie wszystko było by ok, tyle że martwi mnie to plamienie - nigdy nie miałam plamienia dzień przed okresem. Do tego krwi trochę mniej niż zawsze i jak na razie nie dostrzegam żadnych typowych skrzepów, które zazwyczaj dosyć licznie występowały... jedynie czasem takie bardziej zagęszczone 'fragmenty' krwi [choć cięzko to zauwazyć, bo używam tamponów].
nie wiem, czy to faktycznie mogłaby być ciąża? czy jak już to urojona?

Czy ten stres może mieć wpływ na długość mojego krwawienia? [aha, okres dalej mam, krwi jest coraz mniej, ale.. gdzie te skrzepy?

]

2009-12-22, 22:14	#902
zagubiona89r Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: Katowice Wiadomości: 4 972	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 smerfeta 1990- masz 19 lat narzeczonego i starasz się o dziecko??? Jak widzę tą ostatnią modę na "zróbmy sobie dzidzi, na naszą klasę fajne zdjęcia się wstawi i wszyscy będą gratulować i mówić jaki brzdąc słitaśny", a więc na tą modę mam odruch wymiotny i agresiv. Bo bez urazy ale w 99% przypadków, w tak młodym wieku jest to tak jak chęć posiadania pieska. Fajny jest a po miesiącu zajmują się nim rodzice. Poza tym zawsze mi się debilnie wydawało, że najpierw się razem mieszka, usamodzielnia, (jak ma się w planach bierze ślub), a potem myśli o dziecku. Pewnie już jesteś w ciąży, a jak nie to niedługo będziesz. Natomiast jak Ci dzieciątko, nawet to najgrzeczniejsze przy wyżynaniu się ząbków będzie płakało całą noc, będziesz takiego już z ładne 6-7kg ważącego brzdąca nosić na ręce, wozić w wózku i robić wszystko by zasnął i trochę wypoczął, jak będziesz mieć w tym okresie sińce jak stąd do Honolulu, to ciekawe czy będziesz taka dumna z siebie, że sobie na hop siup z "narzyczonym" zmajstrowałaś dziecko. Małe dziecko to obowiązek w wymiarze 24/7. Okresowo z tych 24h śpisz 2. No, ale o tym to bez urazy, ale małolaty (i tu nie pije do wieku a do stanu umysłu i dojrzałości), to niewiele wiedzą, widzą tylko śliczne bobo. __________________ ... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... Edytowane przez zagubiona89r Czas edycji: 2009-12-22 o 22:15

2009-12-22, 23:00	#907
emememsik po prostu Em :) Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 29 527	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 A co tak naprawdę wiesz o tej dziewczynie? Wiesz, że nie mieszka sama, nie jest usamodzielniona i nie bierze ślubu za tydzień? __________________ od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km

2009-12-22, 23:26	#909
emememsik po prostu Em :) Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 29 527	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 Nic o niej nie wiesz, więc nie, nie masz prawa jej oceniać. Nie wiesz czy mieszkają razem. Nie wiesz czy i czemu najpierw chcą dziecko, a potem ślub. I to zresztą nie twoja sprawa. __________________ od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km

2009-12-22, 23:42	#911
emememsik po prostu Em :) Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 29 527	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 Problem w tym, że tu nie chodzi o twoje zdanie, bo możesz mieć jakie chcesz i gdybyś nie odniosła go do konkretnej osoby i wyraziła je w jakimś bardziej pasującym wątku, to spoko. Pomyśl. Za parę dni pęknie twojemu facetowi gumka. Za 9 miesięcy urodzisz ślicznego bobasa. Chcesz, żeby ktoś o tobie mówił, że zrobiłaś sobie dziecko, bo takie słitaśne i możesz się nim pochwalić? No tak, chciałaś mieć coś do przytulania, pieska nie mogłaś, więc zdecydowałaś się na dziecko. Czemu cię oceniają nie znając okoliczności? ... ... bo są dokładnie tacy jak ty. __________________ od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km

2009-12-23, 11:09	#914
smerfeta1990 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 55	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 Dzięki wam za te wszystkie komentarze ale myślałam że te forum jest od pomagania w różnych sytuacjach a nie krytykowania kogoś mimo iż się tej osoby nie zna...To moja sprawa co robię ze swoim życiem i czego chce..I dobrze zdaje sobie sprawę z tego co mnie czeka jak bym była w ciąży i jak bym urodziła. Zresztą nie znacie mnie i jak możecie nie oceniajcie też... ---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ---------- Więc jak można przejdźmy do tematu. Do Aquana2607: Okres mam mieć za niecałe 2 tyg, dziś w nocy dziwnie mnie bolał brzuch i głowa. Okres mam nie regularny.

2009-12-23, 13:45	#915
zagubiona89r Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: Katowice Wiadomości: 4 972	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 Wolność wyrażania swoich poglądów umarła. Uważam za głupote robienie dzieci jak się jeszcze samemu nie jest w pełni ukształtowanym dorosłym człowiekiem i mam prawo ten pogląd wyrazić. Jak ktoś nie widzi różnicy między wpadką a planowanym poczęciem to nie ma z tą osobą sensu prowadzić dyskusji. Bo to tak jakby rozmawiać z ślepym o kolorach. I to nie biologia powinna być wyznacznikiem dobrego momentu na dziecko. Bo jakbyśmy się nią kierowali to najlepszy moment na dziecko to 17-18 lat. Nie zgadzam się z upomnieniem, które dostałam. No, ale. Wolność słowa i poglądów jest pojęciem względnym. Widocznie w niektórych wypadkach aż za bardzo. __________________ ... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...

2009-12-23, 16:06	#919
201610310857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 15 803	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 Dziewczyny, Święta sie zbliżają, nie ma sie co kłócić. Chce mieć dziecko? Jej sprawa, dla mnie najważniejsze jest to, żeby było ją stać na utrzymanie maleństwa, a skoro podjęłą decyzję o checi posiadania takiej maleńkiej istoty to zdaje sobie z tego najprawdopodobniej sprawe Wesołych Świąt

2009-12-23, 19:19	#921
201610310857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 15 803	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 Cicho) TO TYLKO PRETEKST Moja mama zawsze do mnie mówi: Magda, święta idą, musisz się kłócić? albo: Nie pyskuj bo swieta idą i chce spokoju

2009-12-23, 20:18	#922
kaktuch90 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 2	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 Witam! Mam taki problem ..generalnie biore tabletki anty o godz 20 30 (3 tabl z opakowania) ,niestety felernej nocy troszeczke za duzo wypiłam z zwymiotowałam o 1 30 ..minelo 5 godzin ,a wchłanianie sie tabletki trwa 4 godziny zgodnie z ulotka. Obawiam sie jednak ,ze alkohol obnizyl zdolnosci wchlaniania sie tabletki... dzien wczesniej kochalam sie z chłopakiem. Ciąza moze wchodzic w gre?

2009-12-23, 20:31	#924
kaktuch90 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 2	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopdonieństwo. Zbiorczy, cz.6 Dzieki bardzo Uspokoiłaś mnie ! Wesołych

2009-12-24, 10:44	#925
klaudynka19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-11 Wiadomości: 65	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.6 Cześc Wam. Miesiączka spóźnia mi się3 tygodnie, zawsze dostawałam regularnie, bardzo obfite krwawienia. Ostatnio z chłopakiem kochałam sie na poczatku października, z zabezpieczeniem. W październiku i listopadzie dostałam normalnie okres. Miesiaczke dostalawalm zawsze tak 4-5tego. W listopadzie podjełam pracę ,dosyc duzy wysiłek jak dla mnie , do tego czasu nie robilam nic,tzn siedzialam tylko w domu. Może zmiana trybu życia wpłynęła na zatrzymanie krwawienia? a moze po prostu jestem w ciazy? Edytowane przez klaudynka19 Czas edycji: 2009-12-24 o 11:23

2009-12-25, 13:05	#930
indieTarunia Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 93	Dot.: Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.6 Dziewczyny, błagam uspokójcie mnie albo otrzeźwcie, bo ja już nie mam siły i nie wiem o co chodzi poprzedni okres miałam 21 listopada, cykle mam w miarę regularne ok 30dniowe. 12 grudnia uprawialiśmy petting z moim chłopakiem, nie było wytrysku, ale do środka mógł się dostać preejakulat [wprowadzony ręką]. Jakieś 3 dni po tym zaczęłam świrować, nagle często zaczęły mnie dopadać lekkie mdłości, czułam na zmiane jajniki [bo ból to nie był], ogólnie bardzo się denerwowałam, dużo czytałam o ciążach w internecie... masakra. 22 rano odkryłam na wkładce czerwone plamy, już miałam się cieszyć... ale do wieczora nie wypłynęła już ani kropla. W nocy zaczął mnie normalnie boleć brzuch, ale kiedy wstałam ok 2 w nocy dalej było 'czysto'. Rano po wstaniu z łóżka wreszcie poczułam spływającą krew... I teoretycznie wszystko było by ok, tyle że martwi mnie to plamienie - nigdy nie miałam plamienia dzień przed okresem. Do tego krwi trochę mniej niż zawsze i jak na razie nie dostrzegam żadnych typowych skrzepów, które zazwyczaj dosyć licznie występowały... jedynie czasem takie bardziej zagęszczone 'fragmenty' krwi [choć cięzko to zauwazyć, bo używam tamponów]. nie wiem, czy to faktycznie mogłaby być ciąża? czy jak już to urojona? Czy ten stres może mieć wpływ na długość mojego krwawienia? [aha, okres dalej mam, krwi jest coraz mniej, ale.. gdzie te skrzepy? ]

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)