wesele-buty a rajstopy(?)

[smokyeyes9]

O błagam!!!!to jest jakiś niezły zabobon- z całym szacunkiem dla mądrości starszych ludzi!to jest tak mało istotna rzecz, że aż dziwnie,że ja tak rozpracowałyśmy! śmieszy mnie to!

[slonko098]

Czytam i sie przerazam....
Kobietki jesli ktos zaklada rajstopki i sandalki to tak jak ubrac faceta w czarny gajerek i biale skarpetki adidaski- RATUNKU. Chyba teraz juz kazda Pani reaguje na to ,,zjawisko" alergicznie. W naszym narodzie panuje dziwna tendencja, ze jak bez rajstopek to tak jakos......nie do konca ubrana. Bzdura. Jesli sezon pozwala to bez rajstopek (i w sandalkach) a jak nie to eleganckie szpileczkia wtedy to konieczne rajstpko-ponczochy.
Ps. Chcialabym podzielic sie z Wami moim spostrzezeniem-ktore naprawde mnie ZASKOCZYLO. Otoz dwa tygodnie temu bylam z moim nazeczonym w Las Vegas na urlopiku (polecam)wiadomo tam zycie trwa dzien i noc. Wieczorem obowiazkowe wyjscie na impreze i coz widze: kobiety w sukienkach, ktore wiekszosc z nas nosi jako bluzki(koniecznie w zestawie ze spodniami)i do tego sandalki,klapki,szpilki itp- wszystko koniecznie na wysokim obcasie(czasami widzac to zastanawialam sie jak mozna chodzic na szczudlach-otoz mozna) i tutaj puenta- bo jak juz nie mozna chodzic to poprostu sie je zdejmuje i nosi w rekach-i tak z imprezy na impreze. Nikogo to nie szokuje(oprocz mnie oczywiscie)- to normalka. I uwierzcie- BEZ RAJTEK!!!
Nie zrozumcie mnie zle-niechce u nas robic Ameryki, ale zobaczyc cos takiegojako normalne zjawisko...wow. Sorki ze sie tak rozgadalam- jestem nowa

[Majka232]

Ja albo zakładam sandałki bez rajstop albo zakryte buty (wyjątek- peep toe) i rajstopy.

Nie znoszę widoku - stopa w rajstopach + sandałki na cienkie paseczki

[stargazer]

Napisane przez wiewiooorka

tak juz sie przyjeło dawno dawno temu ...jak to Babcia mawia ,,Damie nie wypada z gołą stopą .."

Wiele rzeczy się dawno przyjęło i minęło Kiedyś np. obowiązkowo chodziło się po ulicach w kapeluszach i rękawiczkach, a obecnie nie ma takiego wymogu. Mam nadzieję, że ten wymysł z "obowiazkowymi rajstopami" przejdzie u nas do lamusa z przyczyn czysto praktycznych. Nie wyobrażam sobie latem piec się w rajstopach i dziwię się, że jakikolwiek pracodawca może tego wymagać. Elegancja? Rozumiem, nie iść w codziennych niedbałych rzeczach, nie pokazywać dekoltu po pępek czy nie nosić mini szerokości paska (zwłaszcza do pracy czy szkoły), ale co jest złego w nagiej łydce w upał?

Inna sprawa, że w ogóle nienawidzę rajstop i ostatni raz miałam na sobie to narzędzie tortur chyba na studniówce (a było to, ho, ho, ile lat temu ) Potem na wszelkie oficjalne okazje chodziłam w eleganckich spodniach albo, jeśli było ciepło, w dlugiej spódnicy. Oczywiście bez rajstop. I jakoś nikt mi nie patrzył na nogi

[smokyeyes9]

Inna sprawa, że w ogóle nienawidzę rajstop i ostatni raz miałam na sobie to narzędzie tortur chyba na studniówce (a było to, ho, ho, ile lat temu )

Szczerze nienawidze rajstop!!!Są one moim wrogiem publicznym nr jeden.Moja nienawiśc jest tak wielka,że kiedys zdarłam z mojej przyjaciółki parę"obciskaczy"-/jak ja to mówię/, bo az fizycznie bolał mnie ich widok
(to byly takie z bardzo duza ilościa laycry)
Rajstopom proszę powiedzmy NIE!!!!!!!!!!!!Lub załużmy jakis klub- prosze o propozycję z nazwa dla tego stowarzyszenia

[stargazer]

Jakby był klub, to ja się dopisuję

[lalunio]

Jak ktos koniecznie uwarza, ze rajstopy do sandalkow musza byc - to PROSZE tylko maksymalnie cienkie (~ 5den) bez szwy w kolorze skornym, ktorych pryktycznie nie widac.

[cinek26]

Noga w rajstopie, ponczosze, wyglada lepiej i ladniej u kobiety niz bez. Dodaje blasku i piekna nogom, nie zawsze zdrowym. Cieszcie sie ze w ogole wynaleziono rajstopy ktore moga przyretuszowac wasze wady nog, a to nieogolone, a to poobijane, a to pogryzione przez komary, a to pozdzierane, a to pokaleczone maszynkami.... Wedlug mnie powinnyscie chodzic w spodniczkach przez caly rok a rajstopy(ponczochy to te bardziej sexi) zrzucac jedynie przy 35 stopniowych upalach