Rasowy=Rodowodowy

[Malla]

Pewnie chodzi o F.C.I. a nie FCI

[Rybiorek]

Napisane przez Cykaneczka

Witam

Uprzedzam, że nie czytałam wszystkich wypowiedzi w wątku, przeczytałam tylko tytuł i ogólny zarys problemu. Ale do rzeczy. Przeglądając ogłoszenia na tablicy, natknęłam się na to ogłoszenie:

http://tablica.pl/oferta/west-highla...tml#a7f9d71b0e

i oto co mi się rzuciło w oczy:

"Nazwa stowarzyszenia (związku): skpikr

(...) piesek skończył dwa lata jest idealnej budowy posiada rodowód FCI (..)"

Przynależność do skpikr wyklucza przecież przynależność do FCI? Czy się mylę? Bo zgłupieję.

ja to bym rozumiala tak ze ktos kupil pieska z hodowli legalnej, dlatego ma rodowod FCI, ale kupil go jako pet a nie do hodowli i dlatego ma skpir bo chce zarobic a ZKwP w ogole by nie zarejestrowalo takiej hodowli (a moze ZKwP ma wieksze oplaty)

to tak jak ja bym Rusie kupila jako peta i zalozyla holdowle, mam rodowod TICA ale tam jest Rusia wpisana jako kotek nakolankowy wiec sila rzeczy nie na hodowle, a ja bym chciala sobie zarobic na slitasnych koteczkach...

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez Malla

Pewnie chodzi o F.C.I. a nie FCI

a co to z kolei F.C.I?

rany ale ludzie mieszaja

[Dink]

Napisane przez Cykaneczka

Witam

Uprzedzam, że nie czytałam wszystkich wypowiedzi w wątku, przeczytałam tylko tytuł i ogólny zarys problemu. Ale do rzeczy. Przeglądając ogłoszenia na tablicy, natknęłam się na to ogłoszenie:

http://tablica.pl/oferta/west-highla...tml#a7f9d71b0e

i oto co mi się rzuciło w oczy:

"Nazwa stowarzyszenia (związku): skpikr

(...) piesek skończył dwa lata jest idealnej budowy posiada rodowód FCI (..)"

Przynależność do skpikr wyklucza przecież przynależność do FCI? Czy się mylę? Bo zgłupieję.

Piesek może mieć rodowód, ale nie mieć uprawnień reproduktora, które zdobywa się na wystawach.

[cabansky]

Witam wszystkich którzy popierają R=R

[chwast]

Dla mnie to kiedyś było bez różnicy, mój pies jest niestety bez rodowodu, ale jak na razie wykazuje wszystkie cechy rasy, żadnych chorób itd więc może mi się udało. W przyszłości stoję jednak przez zakupem nieco "twardszej" rasy i dlatego zaczęłam czytać o tym dlaczego tak ważny jest rodowód. I naprawdę lepiej dodać te kilka stówek więcej i mieć psa o takim charakterze, jakim się chce, nie obciążonym żadną chorobą.

[Haylee]

oj niekoniecznie kupując psa z tym prawdziwym rodowodem otrzymasz pieska bez żadnych chorób... różnie bywa
w naszym przypadku suczka z dobrej hodowli, w której nie było chorób, po pierwszej cieczce miała laktację i pojawił się guzek... weterynarz wyciął wszystko, bo i tak nie będzie to suczka do rozrodu... więc i tak wszystko zależy jak trafisz

[Wredonisia]

Napisane przez Haylee

oj niekoniecznie kupując psa z tym prawdziwym rodowodem otrzymasz pieska bez żadnych chorób... różnie bywa
w naszym przypadku suczka z dobrej hodowli, w której nie było chorób, po pierwszej cieczce miała laktację i pojawił się guzek... weterynarz wyciął wszystko, bo i tak nie będzie to suczka do rozrodu... więc i tak wszystko zależy jak trafisz

Rodowód nie daje odporności na wszystkie choroby w trakcie życia zwierzaka, ale w teorii zwierzę powinno być wolne od predyspozycji do chorób, typowych dla danej rasy. Jak dysplazja np.

[Haylee]

Napisane przez Wredonisia

Rodowód nie daje odporności na wszystkie choroby w trakcie życia zwierzaka, ale w teorii zwierzę powinno być wolne od predyspozycji do chorób, typowych dla danej rasy. Jak dysplazja np.

seeeriooo? Odniosłam się do wcześniejszej wypowiedzi, że :

Napisane przez chwast

I naprawdę lepiej dodać te kilka stówek więcej i mieć psa o takim charakterze, jakim się chce, nie obciążonym żadną chorobą.

także proszę nie czepiaj się szczegółów

[chwast]

No spoko nie mam 10 lat aby mysleć, że jak pies ma rodowód to będzie zdrowy do końca życia. Chodziło mi o genetyczne choroby po rodzicach bo np byli spokrewnieni.

[esfira]

Napisane przez Haylee

w naszym przypadku suczka z dobrej hodowli, w której nie było chorób, po pierwszej cieczce miała laktację i pojawił się guzek... weterynarz wyciął wszystko, bo i tak nie będzie to suczka do rozrodu... więc i tak wszystko zależy jak trafisz

akurat guzki sutków nie mają żadnego związku z genetyką czy z rodowodem. Chodzi bardziej o choroby dziedziczne, czyli dysplazja stawów, choroby oczu, choroby serca, pewne wady wrodzone. Niektóre rasy muszą być badane pod kątem konkretnych chorób.

[lapinne]

ooo patrz a moja rodowodowa suka po przebadanych rodzicach ma dysplazje)))

pewnie ja zle zywilam, co?))

[bejbeee]

Napisane przez lapinne

ooo patrz a moja rodowodowa suka po przebadanych rodzicach ma dysplazje)))

pewnie ja zle zywilam, co?))

Dysplazja to choroba genetyczna, to że rodzice mają HD=A ED0/0 nie oznacza że nie ma dysplazji w genach Moja suka również ma dysplazję typu D pomimo iż jej rodzice są niby zdrowi - niestety trójka rodzeństwa jej mamy ma dysplazję, a przeglądając rodowód można się jeszcze kilku przypadków doszukać...

U nas największym problemem jest to że wciska się ludziom iz psy z rodowodem są lepsze bo są zdrowe a to guzik prawda. Oczywiście ja popieram kupowanie psów z rodowodem ale dla tego iż znająć rodowód możemy się dowiedzieć tego co mniej więcej (nigdy w 100%) siedzi w genach naszego psa - czy zdarzały się w liniach jakieś choroby genetyczne, jak wyglądały psy itp. Kupując psa z rodowodem trzeba być tak samo czujnym jak podczas kupowania tego bez rodowodu - ale dobrze sprawdzony rodowód itp daje nam wieksze prawdopodobienstwo tego że nasz psiak będzie zdrowy i taki jakiego sobie wymarzyliśmy

[iced coffe]

Napisane przez bejbeee

Dysplazja to choroba genetyczna, to że rodzice mają HD=A ED0/0 nie oznacza że nie ma dysplazji w genach Moja suka również ma dysplazję typu D pomimo iż jej rodzice są niby zdrowi - niestety trójka rodzeństwa jej mamy ma dysplazję, a przeglądając rodowód można się jeszcze kilku przypadków doszukać...

U nas największym problemem jest to że wciska się ludziom iz psy z rodowodem są lepsze bo są zdrowe a to guzik prawda. Oczywiście ja popieram kupowanie psów z rodowodem ale dla tego iż znająć rodowód możemy się dowiedzieć tego co mniej więcej (nigdy w 100%) siedzi w genach naszego psa - czy zdarzały się w liniach jakieś choroby genetyczne, jak wyglądały psy itp. Kupując psa z rodowodem trzeba być tak samo czujnym jak podczas kupowania tego bez rodowodu - ale dobrze sprawdzony rodowód itp daje nam wieksze prawdopodobienstwo tego że nasz psiak będzie zdrowy i taki jakiego sobie wymarzyliśmy

Pies z rodowodem to nie zaprogramowany na wyśmienite zdrowie robot.
Ja również nie rozumiem ludzi, którzy uważąją że pies z rodo ma być zdrowy, bo jak tylko "kichnie" to już do sądu lecą.
Pies z rodo ma przede wszystkim wyglądać jak rasa jaką sobie wymarzyliśmy, jak kupimy ONka z rodo to będziemy mieć ONka, a nie pół ONa a pół Dobermana.

Choć ja ostatnio częściej spotykam się z opiniami że to psy z rodo są w dzisiejszym świecie najbardziej chorowite, choćby nawet z powodu inbreedu (chyba tak to się piszę ).

Genetyka ? No właśnie rodowód to przynajmniej 5 pokoleń wstecz, jeśli te 5 pokoleń nie miało np. dysplazji to jest bardzo mała szansa że akurat 6 będzie miało, dlatego osobniki z wadami powinny być eliminowane od rozmnażania.

[bejbeee]

Napisane przez iced coffe

Pies z rodo ma przede wszystkim wyglądać jak rasa jaką sobie wymarzyliśmy, jak kupimy ONka z rodo to będziemy mieć ONka, a nie pół ONa a pół Dobermana.

Nie do końca się z tym zgadzam - dla mnie ważniejsza od wyglądu jest psychika i po to kupuję psa z rodowodem/z danej hodowli czy danych linii aby wiedzieć czego mniej więcej mogę się spodziewać pod czaszką Ale z resztą zgadzam się w 100%

[iced coffe]

Psychika psa kształtuje się na zasadzie różnych czynników, Jeśli chodzi o szczeniaki to duży wpływ na ich psychikę ma to jakie warunki ma suka w ciąży (czy nie jest bita, narażana na stres, ma spokój, nie jest męczona, czy jest dobrze odżywiana itd.)
A dalej to mamy psa w głównej mierze takiego na jakiego go sobie wychowamy

[Kama007]

Też się chwilę wahałam czy kupować psa z rodowodem ale po przeczytaniu kilku wpisów wiem, że warto wydać więcej i mieć pewność.
Zapewnienia, że rodzice byłi rodowodowi są ciężkie do zweryfikowania, bo kupując pieska widzimy tylko jego matkę i jej papiery. Papiery ojca, jeśli takie nam pokażą nie muszą być prawdziwe... To mnie właśnie cały czas trapi...

Nie wiem czy dobrze wybrałam wątek ale szukam hodowli MALTAŃCZYKÓW, nie miniaturek i po małych rodzicach tylko o normalnym wzroście. Możecie jakąś polecić? Idealnie, gdyby była zlokalizowana w woj. mazowieckim. Będę wdzięczna za informacje.

[lapinne]

Napisane przez iced coffe

Psychika psa kształtuje się na zasadzie różnych czynników, Jeśli chodzi o szczeniaki to duży wpływ na ich psychikę ma to jakie warunki ma suka w ciąży (czy nie jest bita, narażana na stres, ma spokój, nie jest męczona, czy jest dobrze odżywiana itd.)
A dalej to mamy psa w głównej mierze takiego na jakiego go sobie wychowamy

taaa...to nie wazne czy to border collie czy kaukaz)

[bejbeee]

Napisane przez lapinne

taaa...to nie wazne czy to border collie czy kaukaz)

dokładnie

dodatkowo w obrębie ras masz różne linie... Mam w domu 3 psy - 2 bordery i jeden mix bc i jakiegoś mysliwskiego - KAŻDY znich ma TOTALNIE inną psychikę, nie są do siebie kompletnie w niczym podobne Za to u najmłodszego widać idealnie podobne poświrowanie jak u jego rodziny.

[lapinne]

ja tez ma 3 psy, wszystkie tej samej rasy i wszystkie rodowodowe.
roznica miedzy nimi jest ogromna: dwie maja rodowod prawie w 100% australijski i sa rodzina, trzecia jest made in poland.

ale jednak wsrod tych wszystkich roznic cechy typowe dla rasy pozostaja bez zmian.

[iced coffe]

Napisane przez lapinne

taaa...to nie wazne czy to border collie czy kaukaz)

Oczywiście że ważne, ale nie myślałam że muszę się tak zagłębiać w temat. To oczywiste chyba...

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez lapinne

ale jednak wsrod tych wszystkich roznic cechy typowe dla rasy pozostaja bez zmian.

Cechy typowe dla rasy, ok, ale jeśli chodzi o charakterystykę rasy.
Mi bardziej chodziło o coś na zasadzie - nie pogłębiania agresji w psie, który ma do tego predyspozycję.

[tamlin111]

Witam.
Pragnę kota brytyjskiego.
Poczytałam i wiem, że rodowód musi mieć obowiązkowo.
I teraz zaczynają się schody.
Czy ważny jest każdy rodowód czy to z Felis Polonia czy ze Stowarzyszenia Kotów Domowych czy też SWKiPR? Czy rodowody są lepsze i "lepsiejsze"? Czym mam się kierować przy wyborze hodowli?

[RybkaJoanna]

Zgadzam się w 100%!!

Jest jeszcze jedna sprawa. To pies/kot utrzymuje pseudohodowcę więc jest kryty co cieczkę/ruję. No bo od siedzenia nie zarobi. Potem się widzi takie suki z cyc*ami wyciągniętymi aż do ziemi które tylko na widok szczeniaka szczerzą zęby i warczą. A jak już więcej nie może to won z domu. Widziałam taki przypadki osobiście. I wiele wiele innych cudów. 2 lata pracy z porzuconymi....

Czasem pasuje tylko załamać ręce nad ludzką głupotą i bezdusznością a nad zwierzakiem zapłakać....

Ja długo zbierałam na psa z rodowodem. Nie dam zarobić pseudohodowcom, bo jak będą chętni kupić to oni będą kryć i zarabiać. Jest popyt to i podaż.
A masa ludzi aż przystaje i ogląda moją suczkę bo taka piękna. Żadko się taki ładne widuje bo większość jest BYLE JAKA z pseudohodowli. A ja jestem taka dumna

[mecki483]

witam

chciałbym odnowić wątek. Mam psa z tej hodowli. Hodowla MASAKRA! Warunki okropne, a w ogłoszeniu piszą, że szczenięta są w domu...

[a_na]

Skoro są złe warunki, to czemu kupiłaś tam psa? Już nawet sama strona nie zachęca....

[malabe]

tamlin111
Myślę, że najlepiej szukać kota z rodowodem polskiej federacji felinologicznej - tam będziesz mieć kilka pokoleń wstecz. Myślę, że związek ten odpowiada związkowi kynologicznemu w Polsce.
Wystrzegałabym się SWKiPR - stowarzyszeni gdzie wiele jest pseudohodowli. W rodowodzie rzadko można znaleźć przodków. Ponadto w psich przypadkach ktoś jako rodziców wpisał przydomki z hodowli zarejestrowanej w ZKWP - czyli zwykłe oszustwo.

[Livianne]

Zgłoś to do Związku Kynologicznego lub OTOZ....

[lasoa]

Napisane przez Livianne

Zgłoś to do Związku Kynologicznego lub OTOZ....

[malabe]

może gdzieś na facebooku byłoby warto ogłosić, że warunki są złe. Odzew będzie duży i zniechęci to do zakupu psa z tej hodowli

[martella30]

Nie rozumiem, warunki są fatalne ale psa kupujesz?

[mecki483]

Oczywiście "hate" żenujący i bezpodstawny. Żal szczeniaka, przez to zabrałam. To takie ważne, dlaczego wzięłam? Najważniejsze co chciałam napisać to to, że warunki są złe, a do tego ten hodowca kłamie. Wiem, że już dawno ZKwP sie ta hodowlą ponoć interesował z racji podkładania szczeniąt do miotów. Jak widać hodowla nadal istnieje...