Rasowy=Rodowodowy

[motylek1007]

Napisane przez silvi27

A taka sytuacja:
ten niby "dobry hodowca" sprzedaje pieska. Piesek odbiega od wyznaczonych sztywno standardów tzn. uszy za wysoko, ogon za nisko, zły rozstw oczu itp. (nie pamiętam co tam jeszcze ale duuuuuużo tego jest i same pierdoły) . "Dobry hodowca" sprzedaje go po niższej cenie niby "do kochania" ale oczywiście bez papierów.

prawdziwy hodowca nie sprzeda psa bez papierów, nawet jesli odbiega od od standardów, bo KAZDY pies z hodowli ma papiery tylko nie kazdy nadaje sie pozniej do rozmnazania

nie ma czegos takiego ze wydawany jest pies bez rodowodu bo ma cos nie tak z wygladem, przy zalozeniu ze jest to prawdziwa hodowla a nie pseudo

[tinkussia]

Napisane przez silvi27

LUDZIE ZASTANÓWCIE SIĘ CO WY WYPISUJECIE!!!!!
PIES MOZE MIEĆ TYLKO METRYCZKĘ I JEST RASOWY.

jest, ale jeżeli ma tylko metryczkę jego dzieci nie są już rasowe

Napisane przez silvi27

Idź do psychiatry lepiej bo takiego przypadku jak ty to chyba jeszcze świat nie widział

Napisane przez silvi27

Żebyś wiedziała Za jednego 100 000 dostał

Ale wy jesteści naiwne - jak dzieci

A co do księgi wstępnej- sa dwa rodowody- PKR(polska ksiega rodowodowa) i KW(ksiąga wstępna) nie wiem na jakich zasadach pies dostaje taki rodowód ale mój pies ma właśnie taki, ponieważ jego ojciec został sprowadzony do kraju w czasach, gdy jacki(jack russell terrier) zostawały dopiero rozdzielane i uznawane jako rasa, rodowód KW jest przekazywany przez chyba 4 pokolenia, bez względu na to jaki rodowód miała matka, czyli mój Gram, jego dzieci i wnuczęta, dalej będą miały już rodowód PKR. Pies z rodowodem KW nie może dostać tytułu interchampiona i CACiB przyznawanego na wystawie.

[silvi27]

To jak jesteś taka super mądra to udowodnij mi, że każdy "dobry hodowca" nie sprzedaje nic na boku po tańszej cenie!!!!!!
Ty chyba jeszcze mało przeżyłaś i nie wiesz do czego ludzie są zdolni nawet ci na pozór bardzo uczciwi.
Już jedna koleżanka wcześniej pisała co potrafią zrobić bo miała z tym styczność. Ty niestety wałkujesz temat tylko na sucho. Ja też nie mam doświadczenia w tej dziedzinie (hodowla psów) ale w innej tak, opartej na kontaktach z ludźmi i aż trudno czasem w glowie pomieścić ich postępowanie.
I nie wstawiaj znów tych swoich tekstów bo mnie nie przekonasz. Nie wmówisz mi, że wszyscy ludzie są zawsze do końca super uczciwi bo ja się juz wielokrotnie przekonałam, że pozory to jedno a to czego czasem o ludziach nie wiesz (bo się genialnie maskują) to czasami lepiej dla ciebie żebyś nie wiedziała.
Prawda często bywa okrutna i trudna do zaakceptowania

[motylek1007]

czulam ze zareagujesz agresywne, co jest w twoim stylu, dlatego nie siliłam sie na powyższą odpowiedz.

Moglabym Ci udowodnic wiele rzeczy, tylko po co, skoro Ty obrócisz kota ogonem lub mnie wyzwiesz. Szkoda mojego czasu

[silvi27]

A co tu niby jest agresywnego. Nie mów, że aż tak delikatna jesteś...

[incognitooo]

Napisane przez silvi27

To jak jesteś taka super mądra to udowodnij mi, że każdy "dobry hodowca" nie sprzedaje nic na boku po tańszej cenie!!!!!!

Może ja odpowiem
Jeżeli ktoś sprzedaje "na boku" to po prostu się nie kwalifikuje na "dobrego sprzedawce".

Sama mam pieska bez rodowodu.
Od wielu, wielu lat marzyłam o piesku, w końcu trafiła się "prawie okazja", że mogłam go mieć. Prawie- bo dziadek się nie zgadzał, babcia dobrze wiedziała, że w końcu jakiegoś przyniosę do domu bo jej w kółko o tym mówiłam. Plan był taki, że przynoszę psa i mówię, że znalazłam go w lesie. No, ale psa z rodowodem, tatuażem to chyba w żadnym lesie na świecie bym nie znalazła, więc postanowiłam wziąć psa bez papierków. Osobiście to jestem przeciw pseudohodowcom, dla mnie w ogóle powinni tego zakazać. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wzięłam pieska bez metryki. Byłam zdesperowana. Zaczęłam szukać odpowiedniego szczeniaka, zwracałam uwagę w jakich warunkach żyją, jak wyglądają. Znalazłam, piesek był drogi, a na dodatek jakieś 200km od mojej miejscowości, ale wydawało mi się, że to była najsensowniejsza oferta. Minął rok. Sunia ma się świetnie, kocham ją nad życie, jest prawie idealnym pieskiem i na szczęście jest zdrowa. Oczywiście nie mam zamiaru jej rozmnażać, początkowo chciałam ją wysterylizować, ale się boję, że coś pójdzie nie tak. Na razie miała jedną cieczkę i nie było tak źle

OCZYWIŚCIE ODRADZAM KUPOWANIA PSÓW OD PSEUDOCHODOWCÓW.


Tylko ja jestem taka głupia, żeby sobie zdawać z tego wszystkiego sprawę i kupować szczeniaka bez metryki, no ale jak już wcześniej wspomniałam, wszystko odbywało się w akcie desperacji...

[a_na]

Napisane przez whip

Jak to co ma? Według tej teorii pies któy nie ma rodowdu jest kundelkiem i nie może być dopuszczony do hodowli prawda?

No i?

Wyciągasz tu sprawę szczególną,która tak naprawdę NIC nie wnosi do tematu...

[kacuchowyniun]

a czy niektore osoby na forum zabardzo sie nie podniecily? biore psiaczka i napewno go nie opuszcze,bedziemy zyc dlugo i szczesliwie i nie macie sie co martwic.dzieki za zyczliwe rady

[silvi27]

Napisane przez silvi27

To jak jesteś taka super mądra to udowodnij mi, że każdy "dobry hodowca" nie sprzedaje nic na boku po tańszej cenie!!!!!!

incognitooo,
chciałam Wam wszystkim tylko uświadomić bo tak strasznie wychwalacie legalnych hodowców a "pseudo" potępiacie. Jednak ja śmiem twierdzić, że niejeden "pseudo" lepiej traktuje swoje zwierzątka niż ten drugi. Każdy patrzy tylko miarą: zarejesterowany=ok ale to nie wszystko.
Ja też mam sunię bez paierów. Jest zdrowiutka i bardzo mnie to cieszy. Zaraz mnie motylek napadnie, że popieram "pseudo hodowlę" swojego taty ale gdyby wszystkie "pseudo" tak pielęgnowanowały zwierzątka jak tutaj to byłoby moim zdaniem mniej tych psiaków w schroniskach. Pod warunkiem, że byłyby sterylizowane czy kastrowane. Ja mojej suni nie zamierzam pozwalać na posiadanie potomstwa. Czy ją wysterylizuję - nie wiem ale wiem, że nie chcę by miała dzieci.

Legalna hodowla nie zawsze jest ok. To zależy głównie od człowieka a nie od papierka rejestracji.

[motylek1007]

Napisane przez silvi27

Zaraz mnie motylek napadnie, że popieram "pseudo hodowlę" swojego taty

marna prowokacja. Nie rozumiem po co w ogole podpuszczasz mnie do rozmowy z toba. Lubie rozmawiac z ludzmi którzy umieją kulturalnie sie wypowiadac, z innymi nie

[silvi27]

Oj motylku przyznaj, że lubisz ze mną rozmawiać gdyby było inaczej to nie ripostowałabyś na moje wpisy

[kukis]

Tylko do jasnej ciasnej po co rozmnazac kundle??!! Czy malo masz ich w schrniskach?? Juz nie chodzi o pieprzone warunki pseudohodowli tylko o to co on powodują!! Bo pseudohodowle nic do "świata psów" nie wnoszą. Tylko go pogarszają.
Zarejestrowane hodowle maja jakis cel - utrzymac dana rasę na odpowiednim poziomie. Niektórzy robia to lepiej inni gorzej, ale to robia!! A pseudohodowle nic ne robią oprócz rozmnazania kundli! Nic!
kacuchowyniun gratuluje jakze madrej, przemyslanej i odpowiedzialnej decyzji

[silvi27]

Dziewczyny ale tak wóle to po co Wam ta cała walka na forum. To nic nie da. Za parę lat napiszecie - i po co mi to było. To syzyfowa praca - nie widzicie tego???? Lepiej zacznijcie pisać do Pana Tuska. Niech wreszcie uchwalą coś przydatnego na tych swoich posiedzeniach. Wystarczy obostrzyć przepisy, nałożyć wysokie kary i problem tych "pseudo" sam się rozwiąże.
A co do piesków ze schroniska. Jesli o to tak walczycie to pokażcie wszystkim, że nie są to tylko Wasze puste słowa i weźcie je wszystkie do siebie. Zamiast zmuszać do tego ludzi samą gadką niech biorą z Was przykład. To lepiej zadziała

[kukis]

A na jakiej podstawie ocenisz, że nie mam psa ze schroniska?? No na jakiej?? Znasz mnie?? Więc nie gadaj głupstw.
Pewnie - jak nikomu sie nie chce teo czytac i nikt nie umie sie przyznac do bledu to to syzyfowa praca. Ale i tak bede walczyc i tak.

[aferaa]

Napisane przez silvi27

A taka sytuacja:
ten niby "dobry hodowca" sprzedaje pieska. Piesek odbiega od wyznaczonych sztywno standardów tzn. uszy za wysoko, ogon za nisko, zły rozstw oczu itp. (nie pamiętam co tam jeszcze ale duuuuuużo tego jest i same pierdoły) . "Dobry hodowca" sprzedaje go po niższej cenie niby "do kochania" ale oczywiście bez papierów. I jest to oczywiście wg waszej teorii kundelek. Czyli co....? Wg tego, przy czym tak strasznie się upieracie i tak nie jest to "pseudo hodowca" no bo ma zarejestrowaną hodowlę!!!! Śmieszne!!!!

Wyobraź sobie, że KAŻDY pies z zarejestrowanego miotu dostaje metrykę, bez względu na to, czy jest hodowlany, czy nie. Więc czego mówisz "oczywiście bez papierów"? Dobrze o tym wiem, jak to wygląda, bo w naszym ostatnim miocie były 2 shih z tyłozgryzem. Niby dlaczego mielibyśmy je sprzedawać bez papierów? Przecież mają udokumentowane pochodzenie.

Sylvi, tylko dlaczego w takim razie ci cudowni 'pseudo'hodowcy nie zaczną prowadzić zarejestrowanej hodowli, mającej jakiś cel?
A co ma w ogóle do tego pan Tusk? Przede wszystkim nasze społeczeństwo nie widzi problemu.
I jak niby ktoś miałby wziąć "wszystkie psy ze schroniska do siebie"?

[kukis]

Napisane przez aferaa

Wyobraź sobie, że KAŻDY pies z zarejestrowanego miotu dostaje metrykę, bez względu na to, czy jest hodowlany, czy nie. Więc czego mówisz "oczywiście bez papierów"? Dobrze o tym wiem, jak to wygląda, bo w naszym ostatnim miocie były 2 shih z tyłozgryzem. Niby dlaczego mielibyśmy je sprzedawać bez papierów? Przecież mają udokumentowane pochodzenie.

Sylvi, tylko dlaczego w takim razie ci cudowni 'pseudo'hodowcy nie zaczną prowadzić zarejestrowanej hodowli, mającej jakiś cel?
A co ma w ogóle do tego pan Tusk? Przede wszystkim nasze społeczeństwo nie widzi problemu.
I jak niby ktoś miałby wziąć "wszystkie psy ze schroniska do siebie"?

Ale mi ulzylo - juz myslalam ze tutaj są same pseudo, a tu prosze - jednak jest zarejestrowana hodowla I chwała ci za to

[a_na]

Napisane przez Nerchie

Moja mama ma hodowle. Jesli ktos nie chce metryczki ok - ale jeden warunek STERYLIZUJE SUKE lub KASTRUJE PIESKA i wtedy ma ona pewnosc ze piesek nie jest kupiony po to aby kosztem jej hodowli reklamowac swoja pseudohodowle.

No,jak czytam takie rzeczy,to po prostu nóż mi się w kieszeni otwiera...za co dopłacić? Jakie sprzedawanie bez metryki??? Metryka kosztuje 23 zł! A obowiązkiem hodowcy jest wydać szczenię z metryką!
Twoja mama to pseudohodowca pod szyldem ZKwP (o ile należy do tego związku) - niestety czarne owce się zdarzają...i tu takiej właśnie mamy przykład. - przykro,że taki ktoś mianuje się hodowcą...a przecież nim NIE jest
I takie chodoffle należy omijać szerokim łukiem!

Napisane przez Nerchie

Metryczka zostaje u niej w szufladzie, jak ktos sie zdecyduje na wystawy zawsze moze przyjechac po nia i doplacic.

Taaa...z wykastrowanym psem szczególnie...

[motylek1007]

A_na naparwde sie ciesze jak widze ze ludzie mysla tak jak Ty czy kukis, jakos lepiej mi sie chociaz troche robi

[malinka18222]

wy tak wychwalacie w niebiosa te zarejestrowane hodowle ale nie wiecie, że one na boku też sprzedają psy po tańszej cenie. Napewno nie jedna pseudo jak to nazywacie lepiej traktuje zwierzęta, ale wy jak się uprzecie na coś to koniec.

[malinka18222]

a_na chyba chodzi ci o to, że jak nie chcą rodowodu to Twoja mama kastruje lub sterylizuje? Bo metryczka zawsze musi byc wydana.

[a_na]

Napisane przez malinka18222

a_na chyba chodzi ci o to, że jak nie chcą rodowodu to Twoja mama kastruje lub sterylizuje? Bo metryczka zawsze musi byc wydana.

Malinka...moja mama nie żyje od 20 lat,więc zostaw Ją w spokoju...i czytaj ze zrozumieniem...proszę.

Napisane przez [B

Nerchie[/b]]Jesli ktos nie chce metryczki ok - ale jeden warunek STERYLIZUJE SUKE lub KASTRUJE PIESKA

Nerchie napisała,że Jej mama - prowadząca pseudohodowlę pod szyldem związku - nie wydaje metryk pod warunkiem kastracji.

PS.oczywiście,jak już pisałam, metryka MUSI być wydana - a jeśli tak się nie dzieje,to śmierdzi to szwindlem...i tyle.

[silvi27]

quote=aferaa;8801776]Wyobraź sobie, że KAŻDY pies z zarejestrowanego miotu dostaje metrykę, bez względu na to, czy jest hodowlany, czy nie. Więc czego mówisz "oczywiście bez papierów"? Dobrze o tym wiem, jak to wygląda, bo w naszym ostatnim miocie były 2 shih z tyłozgryzem. Niby dlaczego mielibyśmy je sprzedawać bez papierów? Przecież mają udokumentowane pochodzenie.
To, że u Ciebie tak jest nie znaczy, że wszyscy są uczciwi.


Sylvi, tylko dlaczego w takim razie ci cudowni 'pseudo'hodowcy nie zaczną prowadzić zarejestrowanej hodowli, mającej jakiś cel?
Nie pytałam, jeśli tak bardzo chcesz to wiedzieć to ich popytaj bo mnie szczerze to nie interesuje.


A co ma w ogóle do tego pan Tusk? Przede wszystkim nasze społeczeństwo nie widzi problemu.
A no tyle, że to nasze społeczeństwo jest takie, że jak się go nie zmusi do czegoś za pomocą rygorystycznych przepisów prawnych to niestety nic samo nie jest w stanie zrobić. Wystarczy zobaczyc do czego Polacy są zdolni za granicą. Jak traktują swoich rodaków w obcym państwie. Podkładają świnie, okradają swoich itd. A Wy chcecie żeby w kraju coś sami zmienili, i to jeszcze na lepsze...??? Jeżeli siebie nawzajem nie szanują to Wy wymagacie od nich żeby psy zaczęli nagle szanować? Pobożne życzenia...
Społeczeństwo nie widzi problemu i nigdy samo go nie zauważy.



I jak niby ktoś miałby wziąć "wszystkie psy ze schroniska do siebie"?[/quote]


To nie zmuszajcie kogoś do tego by brał stamtąd psa. Skoro sam tego nie zrobił do tej pory to wy tego nie zmienicie.

[aferaa]

Malinka. Nikt nie mówi, że każda jedna hodowla w ZK jest wspaniała. ALE. Mimo wszystko znacznie łatwiej się zorientować, jakie są w niej psy, w jakich warunkach, z jakich skojarzeń, odnaleźć właścicieli psów z poprzednich miotów ,jeśli ktoś chce; a każdy przekręt można zgłosić i hodowla może zostać wydalona z ZK. Ja jestem 100% za porządkiem w hodowli, nie zamierzam nikogo wychwalać pod niebiosa, to powinno być po prostu NORMALNE. Jeśli ktoś ma psy z rodowodem i koniecznie chce rozmnażać, to dlaczego nie wyrobi im uprawnień? Bo mu się nie chce? Bo pies nie odpowiada w ogóle wzorcowi? Bo woli sobie pokryć psem z sąsiedniego podwórka i mieć spokój?

Jeśli ktoś ma taką sytuację, że ktoś mu proponuje psa z metryką albo bez, to powinien od razu zrezygnować z kupna i najlepiej zgłosić sprawę. Tymczasem zazwyczaj człowiek jest uradowany, że może zaoszczędzić parę złotych, choćby kosztem jakości życia tych nieszczęsnych suczek rodzących 2 razy w roku.

Sylvi. Co do schronisk, myślę, że naprawdę lepiej już wziąć psa ze schroniska niż kupować byle gdzie. Jak uważasz. Zaostrzenie przepisów - jak najbardziej, ale powinno się to też łączyć z naświetleniem w społeczeństwie tych problemów (a nawet Ty sama ich najwyraźniej nie widzisz, bo na ludzi będących za rozmnażaniem psów z udokumentowanym pochodzeniem masz alergię - tak wnioskuję po poprzednich wypowiedziach). I tak już powoli trochę się zmienia mentalność, ludzie zaczynają szukać psów z dobrych warunków, zapewniają im odpowiednie zywienie, pielęgnację itp. Nie zamierzam mieszać z błotem wszystkich Polaków, a temat emigracji doprawdy niewiele ma tu do rzeczy, sama mam w rodzinie kilka takich osób i nie mam im nic do zarzucenia. Na pewno nie kradną świń. W gruncie rzeczy się zgadzamy. Bo obie chcemy dobra psów. Ale nie zrozumiem, jak ma się przyczynić do ich dobra niekontrolowany rozród. To tyle.

[silvi27]

Na posumowanie powiem tak. Na samym początku moich wypowiedzi odnośnie rodowodów napisałam skąd ja mam psa (ale pewnie nikt już o tym nie pamięta). Urodziło się stworzonko to sobie go wzięłam. Mój ojciec nie jest hodowcą a tym batdziej pseudo bo nie handluje maluszkami. Jednak ktoś od razu mnie oczernił nie znając do końca tematu, więc jak mialam się nie wkurzyć....
Ale do rzeczy. Moja sunia nie ma rodowodu i nigdy nie będzie miała dzieci bo ja tego nie chcę. Uznałam, że skoro nie będę z niż jeździła na wystawy i takie tam pierdoły to nie musi mieć rodowodu. Gdybym jednak chciala mieć rodowód to ojciec by mi ją zarejestrował ponieważ matka i ojciec szczeniaczka są zarejestrowani i mają udokumentowane pochodzenie. Nie jestem za pseudo hodowcami, którzy źle traktują pieski ale też nie popieram tych hodowców, którzy dla świętego spokoju zarejestrowali hodowlę a i tak męczą psiaki jak ci niektórzy pseudo. Gdyby jednak w naszym kraju były dostępne tylko rodowodowe albo ze schroniska to i tak ze schroniska bym nie wzięła tylko z rodowodem bo mnie na takiego stać (w przeciwieństwie do tego co inni sobie myślą czy piszą) a moja sunia nie ze skąpstwa nie ma papierów.
Dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu bo rozwinęła się już do granic mozliości a i tak nic dobrego z tego nie wynikło.

[aferaa]

Napisane przez silvi27

Gdybym jednak chciala mieć rodowód to ojciec by mi ją zarejestrował ponieważ matka i ojciec szczeniaczka są zarejestrowani i mają udokumentowane pochodzenie.

Cieszę się, że nie zamierzasz rozmnażać. Ale akurat w tym punkcie, to chyba kolejny mit. Miot nie jest zarejestrowany, hodowla też nie, rodzice nie mają uprawnień, więc Ty nijak byś tej metryki nie 'odzyskała'. Musiałam to sprostować

[silvi27]

Zgadza się ja nie mogę sama nic zrobić. Jednak chodziło mi o to, że gdyby mi zależało na rodowodzie to mój ojciec by zarejestrował miot (specjalnie dla mnie mimo, że nie zamierza zajmować się hodowlą) i miłabym rodowód. Dlatego nie uważam (sama dla siebie), że pisek jest kundelkiem ponieważ znam jego pochodzenie, widziałam rodowody rodziców i mam pewność, że jest czystej krwi a nie jakąś mieszanką owczarka niemieckiego z np. pudlem. Żeby była jasność bronię swojego zdania ale tylko i wyłącznie na podstawie tego mojego przykładu i bardzo proszę nie przypinać mi łatek. Bo co niektóre Panie to się tutaj zbytnio zagalopowały...

[elkiza81]

Brawa dla autorki wątku.

[malinka18222]

a_na sorki to nie miało być do Ciebie i Twojej mamy tylko do Nerchie pomyliłam wasze loginy

[malinka18222]

Dla mnie nie ma czeegoś takiego jak zarejestrowana hodowla, która nie wydaje metryki Jak ktos sie na takie cos nabiera i w to wierzy to współczuję. Każda szanowana się hodowla wydaje wszystkim maluchom z miotu metryki to ona wskazuje tak naprawdę czy pies jest rasowy. Rodowód jest jedynie potrzebny do wystaw i nie każdy rasowy pies musi go mieć. Jeśli ma się ochotę można psu wyrobić, ale nie jest to konieczność, wystarczy metryka.

[a_na]

Napisane przez silvi27

Jednak chodziło mi o to, że gdyby mi zależało na rodowodzie to mój ojciec by zarejestrował miot (specjalnie dla mnie mimo, że nie zamierza zajmować się hodowlą) i miłabym rodowód.

Skoro nie zamierza zajmować się hodowlą,to nie ma przydomka a psy zapewne nie mają uprawnień hodowlanych. Tego wszystkiego nie da się załatwić w momencie przyjścia na świat szczeniąt..tylko dlatego,że nagle komuś zachce się,aby miot jednak był legalny