Rasowy=Rodowodowy

[winogronek]

Taki z niego reproduktor jak cokier

[winogronek]

No i kryje co cieczkę bo na komunie też były mioty z tych samych suk biedne zwierzaki

[tygrysia]

Nie mogę tego zrozumieć ???!!!! Czy Ci ludzie są aż tak bezmyślni lub po prostu głupi, że nie rozumieją jakie zło wyrządzają ??

Zresztą co ja będę daleko szukała. Ostatnio na gronie otrzymałam wiadomość z info, że mam pięknego psa i dziewczyna właśnie pilnie reproduktora poszukuje. Jak Jej napisałam, że pies nie będzie dopuszczony, bo jest bez rodowodu i może lepiej by swoją sucz wysterylizowała to temat się zakończył. Jednak pewnie ktoś się zgodził

[tygrysia]

Napisane przez winogronek

No i kryje co cieczkę bo na komunie też były mioty z tych samych suk biedne zwierzaki

a przecież tak je kocha..... Biedactwa.

[iloneczka1]

http://www.allegro.pl/item908490193_..._warszawa.html

"kryje suczki czystej krwi i nie tylko"

Chłop w tle ma wygląd niezłego cwaniaczka

Mój dzikus schronowy jest chyba z takiej hodowli jak poniżej
http://www.allegro.pl/item907743692_...produktor.html
brak wad genetycznych to pewnie po tej karmie

[gunia 23]

Mam nadzieję, że wejdzie tutaj wiele osób, które dopiero przymierzają się do kupna pupila (psa, kota oraz innych mniejszych zwierzątek) i przeczyta całą tę dyskusję z Pandzią... Dzięki jej wywodom, kłamstwom i niekonsekwencji pięknie zarysował się obraz pseudohodowli i pseudohodowców i na pewno ktoś się zastanowi nim od takiej osoby kupi zwierzę. Wystawiła piękne świadectwo o sobie i jej miłości do zwierząt. Niech nikt nie da się nabrać na łzawe, wyssane z palca historyjki oraz obietnicę poprawy... Można wyciagnąć jeden jedyny wniosek, że takie osoby jak ona po prostu nie kochają swoich zwierząt, ale kochają PIENIĄDZE, które na nich można zarobić.

[tygrysia]

Iloneczka, niestety coraz więcej takich ogłoszeń na allegro. Powinni tego zabronić jeśli pies nie jest reproduktorem z wpisem do rodowodu.

[julitka89]

Łzy ciekną same .... Ja uważam tylko i wyłocznie Rasowy=Rodowodowy Szkoda że niektórzy rozmnażaja psa TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA KASY !!!!

Nie ma kary dla taki osób....

[Dotka90]

Napisane przez julitka89

Łzy ciekną same .... Ja uważam tylko i wyłocznie Rasowy=Rodowodowy Szkoda że niektórzy rozmnażaja psa TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA KASY !!!!

Nie ma kary dla taki osób....

Warto by było to zgłosić ew. do Urzędu Skarbowego. Przecież ci ludzie otrzymują przychody z tytułu swoich pseudohodowli, a przecież podatku od tego nie odprowadzają..

[sunshain]

Napisane przez Dotka90

Warto by było to zgłosić ew. do Urzędu Skarbowego. Przecież ci ludzie otrzymują przychody z tytułu swoich pseudohodowli, a przecież podatku od tego nie odprowadzają..

warto ale pisemnie, żeby nie zagineło na czyjmś biurki

za prowadzenie hodowli płaci sie ryczałt

[sunshain]

Napisane przez madzianna87

To że testy genetyczne daja fałszywe wyniki pozytywne i negetywne nie zmienia faktu ze są obowiązkowe przy wpisach do rodowodów u MC.

nie są obowiązkowe gen testy u kotów MCO

a koty N/HCM nie powinny byc eliminowane z dalszego rozrodu bo to ogranicza pulę genów

znamy 2 mutacje na ...... nie odkrytych

[madzianna87]

Nie wiem do czego ma prowadzic ta dyskusja.... Napisalam dziewczynie zeby nie kupowala MC bez rodowodu, a Ty probujesz mnie przekonac ze testy gen. sa do d***, z czym ja sie nie zgodze Mozna by tak w nieskonczonosc. U czlowieka znamy ponad 400 mutacji wiec to tylko kwestia czasu kiedy u kota beda poznane nastepne.

a koty n/HCM to okolo 30 % populacji w Europie wiec trudno byloby je wszystkie wykluczyc z rozrodu. Niemniej jednak powinno sie je dopuszczac do kotrolowanego rozrodu z kotami n/n .

[sunshain]

Napisane przez madzianna87

Nie wiem do czego ma prowadzic ta dyskusja.... Napisalam dziewczynie zeby nie kupowala MC bez rodowodu, a Ty probujesz mnie przekonac ze testy gen. sa do d***, z czym ja sie nie zgodze Mozna by tak w nieskonczonosc. U czlowieka znamy ponad 400 mutacji wiec to tylko kwestia czasu kiedy u kota beda poznane nastepne.

a koty n/HCM to okolo 30 % populacji w Europie wiec trudno byloby je wszystkie wykluczyc z rozrodu. Niemniej jednak powinno sie je dopuszczac do kotrolowanego rozrodu z kotami n/n .

nie pisz, że sa obowiązkowe bo to mija się z prawdą; hodowcy w większości robią echo serca

co do czasu kiedy odkryją resztę mutacji raczej trzeba liczyć niestety więcej czasu niż mniej (tutaj sprawa wygląda inaczej niz u ludzi; a szkoda); nie można napisać, że gen testy są "cacy" jak nie są (i to zostało już udowodnione)

i dlatego ważne jest aby kot pochodzi z legalnego hodowlanego źródła, gdzie przodkowie są znani (chodzi o ich zdrowie); gdzie "wiadomo w jakimś %" co niesie linia itd

(i dotyczy to każdej rasy nie tylko MCO jeżeli chodzi o znajomość przodków i linii hodowlanych)

[madzianna87]

No a ja uwazam inaczej, ze sa istotne. Mam odmienne zdanie od Twojego. Kropka.

[motylek1007]

powiem Wam, ze widzalam ogłoszenia na all, sprzedam szczeniaki rasy XXX za 500zł, po rodzicach z rodowodem

ok, udaje ze chce kupic i pisze maila z zapytaniem czy aby na pewno rodzice mają rodowody. Dostaje odp ze mają metryczki (czyli juz pierwsze kłamstwo)
pytam sie czy moge je zobaczyc - jasne ze moge, ale tylko na miejcu jak przyjade
tłumacze ze jestem z daleka i nie chce jechac tylko po to, zeby zobaczyc metryczki rodziców, chcialabym zobaczyc chociaz ich skan.

juz zero odpowiedzi


tak samo jak pytam czy rodzice są przebadani oczywiscie odp ze tak, ale jak chce jakies zaswiadczenia od weta, juz sie kontakt urywa

[agunia82]

Napisane przez gunia 23

No i Pandzia tak spojrzała na to z drugiej strony, tak bardzo żałowała i biła się w piersi, że ...po raz kolejny dopuściła swoje suki

http://www.allegro.pl/item913611003_...zczenieta.html
http://www.allegro.pl/item902473272_...ki_tybetu.html

Czułam że to się tak skończy Osoba która tutaj zmieniała zdanie o 180 stopni w zależności od tego, co akurat było wygodniej jej "myśleć" raczej nie jest wiarygodna.... Tylko tych psów szkoda Dziewczyny, Wy Pandzie namierzałyście, czy któraś zawiadamiała urząd skarbowy o jej działalności? Ktoś się jej powinien dobrać do tyłka porządnie, bo to chyba jedyna nadzieja na odpoczynek dla tych biednych suń...
I jeszcze ta cena Koszmar

No cóż, kolejny przykład na to jak wiarygodni są pseudohodwcy... Może to przynajmniej da do myślenia tym, którzy chcą kupić pieska "rasowego, ale bez papierów". I pokaże, że osoby co takie psy sprzedają co totalnie niewiarygodne i za nic wierzyć im nie można

[iloneczka1]

dotyczy użytkownika slim: prawie wszystkie jego posty są w watku małpka kapucynka. , od postu 172 Chyba po to założył konto, aby odradzać sterylizację / propagować trzymanie w domu egzotycznych zwierząt bez zezwolenia.
Poczytajcie, proszę,ja w kazdym razie tego usera (slim) zgłosiłam do moderacji własnie. Albo pseudohodowca albo dziecko znudzone, jeżeli uznacie za stosowne, też zgłaszajcie.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195321&page=3

[Garadiela]

rowniez zglosze bo przegina

[gunia 23]

A ja dorzucę dowód, że psy rodowodowe WCALE nie muszą kosztować kilku tysięcy złotych. To dla grona niedowiarków :

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/3882...odowodowy.html

[york]

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/3882...odowodowy.html
tego ogłoszenie nie ma
ale jeśli cena odbiegała od średniej za szczenię danej rasy, to albo to szczenie ma wady albo ma "rodowód" na maszynie do pisania zrobiony:P

[Garadiela]

Wcale nie
York co ty za brednie wypisujesz

[silesianna]

przeczytałam prawie cały wątek, żeby dowiedzieć się kim jest rzeczona Pandzia - i sie załamałam


i najbardziej mnie wkurza, że jak się hodowcy noga powinie, to można jakoś interweniować - zgłaszać w związku itp, a taki pseuduch ma wszystko w nosie i niewiele mu zrobić można.

[sunshain]

Napisane przez york

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/3882...odowodowy.html
tego ogłoszenie nie ma
ale jeśli cena odbiegała od średniej za szczenię danej rasy, to albo to szczenie ma wady albo ma "rodowód" na maszynie do pisania zrobiony:P

jeżeli hodowca chce to może swojego psa/kota z rodowodem bez wad sprzedac za 1 zł lub za 10000zł nie am odgórnie ustalonego cennika

[gunia 23]

Ogłoszenia już nie ma, bo pewnie już został wybrany nowy właściciel. Mogli sobie go sprzedać za ile im się podoba, tak jak napisała Sunshain. Ja spotkałam się już z tym, że hodowca sprzedawał szczeniaka po niższej cenie, gdy trafił się ten wymarzony, kochający domek. I wcale ten pies nie był petem.

Silesianna, fajnie, że udało Ci się przebrnąć przez cały wątek

[silesianna]

Napisane przez gunia 23

Silesianna, fajnie, że udało Ci się przebrnąć przez cały wątek

pół dnia czytałam i ciągle jestem w szoku jak można być tak zakłamanym, bezmyślnym i w ogóle...


też się spotkałam z tym, że hodowca schodzi z ceny z różnych powodów, albo w ogóle oferuje zwierzęta taniej, niż inni - i ludzie wtedy węszą podstęp, zupełnie niepotrzebnie, bo hodowcy są uczciwi i zależy im przede wszystkim na dobrym domu dla kota, a nie na zysku.

ja kupowałam kociaka z hodowli poleconej mi przez koleżankę (tez hodowczynię, tylko innej rasy) - na dzień dobry przedstawiliśmy się, zapytaliśmy o kotka, warunki które musimy spełnić no i o cenę. byliśmy gotowi zapłacić tyle, ile usłyszeliśmy, dopiero po fakcie jak moja koleżanka spytała, ile daliśmy - usłyszeliśmy od niej "to nieźle wam opuściła". a my się w ogóle nie targowaliśmy, nie było żadnych negocjacji cen.
i rodowodu wcale nie mam pisanego na maszynie

wiele ważnych myśli się w tym wątku przewinęło, ja akurat jestem związana z kotami, tu więcej się pisało o pieskach - ale to nie istotne.

mój drugi kot najprawdopodobniej pochodził z pseudohodowli lub innej rozmnażalni, to co przypuszczalnie przeżył odbiło się mocno na nim. teraz ma ciepły, spokojny dom pełen miłości i odwzajemnia ją całym swoim wielkim ciałkiem, jednakże odruchy strachu i przerażenia nadal ma, nadal są momenty, kiedy boi się człowieka, piszczy przy dotyku.

(przygarnęliśmy go z lecznicy, do której ktoś go podrzucił, jego przeszłość sobie "dopisujemy" na podstawie jego zachowań - to wszystko przypuszczenia, ale jednak rzuca się w oczy charakterystyczne zachowanie zwierząt, które nie były dobrze traktowane...)

oczywiście nie zamieniłabym go na żadnego innego, mimo jego pochodzenia - niemniej jednak rozmnażactwa i pseuduchów nie cierpię...

[Okruszka]

Napewno już była o tym mowa ale powiem...

Mnie szlag trafia jak widzę sprzedarz zwierząt na allegro!!!

No co jak co ale takiego czegoś być nie powinno.

Ja rozumiem że może gazety, prywatne strony www....

WYLICYTUJ SOBIE KOTA, OD 1 ZŁ, BCM.

A ludzie kupują. za głupotę oczywiście.

Według mnie powinno być to zabronione...

[zielonooka_p]

Zgadzam się, że sprzedaż żywych zwierząt na allegro i innych portalach aukcyjnych powinna być zabroniona.
Kilka dni temu przeszukiwałam allegro w poszukiwaniu "Omegi 3", znalazłam interesujący mnie produkt ale przed ewentualnym zakupem spojrzałam też na inne przedmioty sprzedającego. I własnym oczom nie uwierzyłam, w to co tam było. Pies od złotówki, ileś tam psów reproduktorów, "stylizacja" za 50 pln. Znalazłam stronę www tego sprzedawcy i to dopiero była jazda - sklepik, w krórym można było sobie kupić psa na zasadzie "włóż do koszyka" !!! Celowo nie piszę kto to, żeby nie robić choćby przypadkowej reklamy babsztylowi.
M A S A K R A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

[agunia82]

Na forum rasy mojego psiaka pojawiła się ostatnio taka inicjatywa:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=939682471
Allegro ogłoszenie zdjęło, ale może warto umieszczać to na innych portalach ogłoszeniowych, gdzie tylko się da? Treść można spokojnie kopiować i wykorzystywać

[zielonooka_p]

Agunia, możesz wkleić tę treść? Allegro ją zdjęło a chętnie bym ją wykorzystała.


Ps. Dziękuję, już nie trzeba, znalazłam. Drastyczne ale jakże prawdziwe...

[silesianna]

jeśli chodzi o sprzedaż zwierząt na allegro to mnie również krew zalewa.

a najgorsze są IMO aukcje "kup teraz", jedno kliknięcie i zwierzę kupione, transakcja jest wiążąca z punktu widzenia prawa i zwierzę trzeba wydać. a równie dobrze kupującym może być skośnooki właściciel wschodniej restauracji serwującej dania z psów i kotów.
(tu nei chcę nikogo urazić, osobiście nie mam nic przeciwko wietnamskiej kuchni i wiem, że w 99% kurczak w cieście jest kurczakiem, a nie psem czy gołębiem, chodziło mi raczej o pokazanie tego, że oddajemy żywe zwierzę w kompletnie nieznane ręce i w nieznanych celach).


i też wkurza mnie strasznie, że na allegro są wystawiane rodowodowe koty, które znudziły się właścicielom (czytaj: "córeczka nabawiła sie alergii i z przykrością musimy szukać kotu innego domku") - gdzie wg większości umów zawieranych przy zakupie kotka jest wyraźna informacja, że hodowca zastrzega sobie prawo pierwokupu zwierzęcia!
na forum.miau w wątku o allegro było mnóstwo takich aukcji podawanych, pamiętam że dziewczyny tam często docierały do informacji z jakiej hodowli kot pochodzi i informowały hodowcę - który nie miał pojęcia, że ktoś ich zwierzęciu w ten sposób "szuka domu" :/