Polecamy:

ladylazarusIE · 2010-11-19, 18:12

Wieprzowe może być niebezpieczne dla kociaków. Świnie mogą być nosicielami herpeswirusa Aujeszkyego powodującego wściekliznę rzekomą, a to dla kotów śmiertelna choroba. Lepiej na wszelki wypadek omijać z daleka.
Przegotowane mogą jeść.
Ch...ra wie, co się czai w surowym mięsie. W najlepszym wypadku skończy się biegunką, a w najgorszym....
Dlatego lepiej gotować albo przemrażać oraz unikać "mięsa zwiększonego ryzyka"

A tu o chorobie od-świńskiej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Aujeszkyego

Ilsa Lund · 2010-11-19, 18:24

Cytat:

Napisane przez ladylazarusIE

Wieprzowe może być niebezpieczne dla kociaków. Świnie mogą być nosicielami herpeswirusa Aujeszkyego powodującego wściekliznę rzekomą, a to dla kotów śmiertelna choroba. Lepiej na wszelki wypadek omijać z daleka.
Przegotowane mogą jeść.
Ch...ra wie, co się czai w surowym mięsie. W najlepszym wypadku skończy się biegunką, a w najgorszym....
Dlatego lepiej gotować albo przemrażać oraz unikać "mięsa zwiększonego ryzyka"

A tu o chorobie od-świńskiej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Aujeszkyego

ale przecież mięso przed sprzedażą bada weterynarz

gunia 23 · 2010-11-19, 18:50

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

ale przecież mięso przed sprzedażą bada weterynarz

Jeśli chodzi o wieprzowinę, to badana jest tylko na obecność włośnia spiralnego.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Cytat:

Napisane przez dienej

Nie popieram pseudohodowli niestety moge powiedziec to samo "jak głowa w mur"!

Cóż za hipokryzja. Nie popierasz pseudohodowli, a chcesz mieć kota z takiego źródła. Twój wybór. Nielogiczny jak reszta Twoich wywodów.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Cytat:

Napisane przez dienej

Nie każda osoba, która po prostu nie odpowadza podatków i mieszka w normalnym domu zapładnia kotki dla zysku ( co robi sie w hodowlach i pseudohodowlach) .

Ile Ty masz lat ? Litości. Nie odprowadzanie podatków od tego typu przychodów jest po prostu przestępstwem skarbowym. A co się robi w hodowlach to akurat Ty masz najmniejsze pojęcie, ponieważ wciąż nie rozumiesz pojęcia hodowla.

Cytat:

Napisane przez dienej

Nie robmy z kazdego hodowcy świetego

Jest człowiekiem!

A i owszem, jest tylko człowiekiem. A takich ludzi, którzy hodują zwierzęta dla zysku lub niezgodnie z regulaminem organizacji felinologicznej, do której przynależą, należy piętnować ! To nie są świete krowy, które wychwalamy pod niebiosa, bo i tam zdarzają się źli hodowcy.

Cytat:

Napisane przez dienej

Natomiast kazde zwierze, nawet to bez rodowodu potzrbuje domu i nie mozna go skazywac na zły los od samego poczęcia

Święte słowa. Zapraszam do schroniska po kotka. Gwarantuję Ci, że te koty mają się o milion razy gorzej niż te, za które można dostać pieniądze i sprzedać po 200 zeta za kociaka. Ale pewnie te za mało "rasowe". To chyba nasza mentalność w tym kraju, że niby ktoś żałuje zwierząt porzuconych po czym bierze psa/kota z pseudohodowli, a te schroniskowce ma gdzieś.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Brookit · 2010-11-19, 20:03

Cytat:

Napisane przez dienej

Dlaczego wiec kot "DACHOWY" TO KOT NAJZDROWSZY, KTÓREGO NIE DOPDAJA CHOROBY GENETYCZNE ORAZ DZIWNE ZWYRODZNIENIA? Temu akurat nie mozna zaprzeczyc bo to są FAKTY.

Jakie fakty? No sorry ale widziałam koty cierpiące na genetyczne choroby... Malusie kocięta urodzone dziko bo babiszon dokarmiał koty dzikie ale nie sterylizował i się mnożyły między sobą. Dzikie dachowce. A kocięta? Po prostu masakra... Od momentu urodzenia nie miały szans na normalne kocie życie były skazane na śmierć... Wszystkie rodziły się ślepe, miały problemy z poruszaniem.... A powinny być żywe i mieć wzrok....
Nie bądź śmieszna... Zapoznaj się z genetyką i z faktami bo jak na razie się ośmieszasz. Nie ma czegoś takiego, że kundle (czy koty dachowe) są wolne od chorób genetycznych. Czy wiesz co to choroba genetyczna? O tym tez przeczytaj....

Cytat:

Napisane przez dienej

Hahahahahhaah

Przesada! Jeśli rozmnorze koty bez posiadania hodowli to mniej kocham rase??? Wiesz co? To jest juz żenujace

Niestety, przykro mi, ale dawno nie slyszałam takiego dobrego żartu!
A kim Ty jesteś żeby mnie oceniac??? Noi oczywiście jakim prawem kwestjonujesz moja miłość do zwierząt!
Zanim napiszesz, ugryź sie w tym przypadku - w palec!

Jesli chodzi o bezdomnośc kotów to jak PISAŁAM WCZESNIEJ, MAŁO TAM RSOWYCH ZWIERZAKÓW. DLETEGO TYLKO, ZE SA DROGIE. Jesli ktos kupuje kotka za 4000 nie wyrzoci go na ulice od tak.

Bo rasowe zwierzęta zwykle kupują ludzie odpowiedzialni. Nie ma problemu bezdomności rasowych zwierząt nie dlatego że są drogie ale dlatego, że nabycie żywego stworzenia jest PRZEMYŚLANE !!! I także dlatego, że HODOWCA przed wydaniem zwierzecia prowadzi rozmowy z potencjalnym domem, podpisuje umowę, która zobowiązuje właścicieli do dbania o zwierzę.

A pseudo? Sprzeda byle komu bo na dobrych domach pseudo nie zależy... A zależy na czymś innym...

Dienej zachowujesz się jak młodziutkie jeszcze dziewcze. Dzieciaczek....

Tak ja to widzę...

Spadam stąd szukać nowych domów zwierzętom rozmnożonym przez pseudo.... Wolę tam działać bo z Tobą to nie ma sensu gadać. Bo to tak jakby się gadało z dzieciaczkiem, który się uparł, ze chce lizaka i nie potrafi podać argumentów dlaczego chce go mieć.
Odkąd udzielasz się w tym temacie nie podałaś żadnych zasadnych argumentów. Po prostu specjalnie piszesz co ci wpadnie do łepetynki byleby powkurzać ludzi, którzy starają się ile moga by pomóc zwierzętom z pseudo, którą tak bardzo Ty popierasz.

ptasza · 2010-11-20, 01:56

Cytat:

Napisane przez Brookit

... Wszystkie rodziły się ślepe, miały problemy z poruszaniem.... A powinny być żywe i mieć wzrok....

to ci dopiero ciekawostka

dienej · 2010-11-20, 13:54

ooo prosze

Po pierwsze nie mam 15 lat i takie insynuacje sobie wypraszam, ja w ten sposob sie do Was nie odnosze. dobrze wiem co do mnie piszesz Ty i reszta forumowiczek. Głupia nie jestem potrafie czytac i myslec . Ja popieram pseudo.. hehhe bo mam dwa "dachowce"???
Ty juz chyba popdasz w paranoje., bo jak mozna nazwac osobe, ktora neguje iddee dachowca (ktory swoja droga tez jest nazywany rasa kota europejskiego). Rozgraniczmy - mamy dachowce jak Wy nazywacie "kundle " i rodowodowe. Chcesz uniceswic dachowca?? Sory ale mam działke na której dokarmiamy zimą dzikie kotki., Jest ich koło 20 - 30, wiekrzosc jest wykastrowanych/ wysterylizowanych bo o to dbaja działkowcy i sami w to inwestuja

Osobiscie nie widze tam miejsca dla kotow rodowodowych, Ty widzisz? A na wsiach widzisz te swoje kotki nakolankowe?? Bo ja nie bardzo.
To sa koty łowne , zabijajace myszy, krety.. Zyjace w "naturalnym" srodowisku
Wiec po co pisac takie głupoty. Nie estem zreszta pierwszą osoba, ktora pisze o sile kotów dachowych,. Twoje kolezanki moje dyskutantki jakos temu nie zaprzeczaja. Same maja dachowce i popiraja to, ze kotki sa zdrowe,. Tak jak ja nie neguje kotów rasowych. Troche mnie dziwnie zaatakowałaś. Nie wiem jakies frustracje???

Poczytaj sobie chcoaizby na internecie o dachowcach moze cos znajdziesz.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Cytat:

Napisane przez Brookit

Jakie fakty? No sorry ale widziałam koty cierpiące na genetyczne choroby... Malusie kocięta urodzone dziko bo babiszon dokarmiał koty dzikie ale nie sterylizował i się mnożyły między sobą. Dzikie dachowce. A kocięta? Po prostu masakra... Od momentu urodzenia nie miały szans na normalne kocie życie były skazane na śmierć... Wszystkie rodziły się ślepe, miały problemy z poruszaniem.... A powinny być żywe i mieć wzrok....

Ty nie badz smieszna

Bez przesday... Czyli moge wiedziec jakie jest Twoje stanowisko w tej sprawie??? Wybic "dachowce" bo sa jakie?? Nierasowe??

Ślepe, martwe dachowce. Wiesz co? Moj słaby dachowiec przez niedopilnowanie i swoja głupote wypadł przez okno z 7 pietra, dodam na kafelki tarasu na partzrerze. Przezył. Nie miał ani jednego złamania, ani jednego pękniecia. Nie powiesz mi, ze to słabełusz i upośledzony genetycznie kocur. Wrecz przeciwnie, jest mega silnym zwierzęciem, który przez swoj nieszczesny wypadek pokazał nam jaki potrafi być silny,..
Tylko proszę tu bez insynuacji, ze nie potrzfie upinować kota i tzrba mi go odebrac. Jak wiadomo kociaka ciezko upilnować, wiedza o tym chyba wszyscy władciele kotów..

A ta kobicinka dokarmiajaca koty? Bardzo zła kobiecina, faktycznie.. Dokarmiać koty, grzech!

Ilsa Lund · 2010-11-20, 19:34

Cytat:

Napisane przez dienej

ooo prosze

Po pierwsze nie mam 15 lat i takie insynuacje sobie wypraszam, ja w ten sposob sie do Was nie odnosze. dobrze wiem co do mnie piszesz Ty i reszta forumowiczek. Głupia nie jestem potrafie czytac i myslec . Ja popieram pseudo.. hehhe bo mam dwa "dachowce"???
Ty juz chyba popdasz w paranoje., bo jak mozna nazwac osobe, ktora neguje iddee dachowca (ktory swoja droga tez jest nazywany rasa kota europejskiego). Rozgraniczmy - mamy dachowce jak Wy nazywacie "kundle " i rodowodowe. Chcesz uniceswic dachowca?? Sory ale mam działke na której dokarmiamy zimą dzikie kotki., Jest ich koło 20 - 30, wiekrzosc jest wykastrowanych/ wysterylizowanych bo o to dbaja działkowcy i sami w to inwestuja

Osobiscie nie widze tam miejsca dla kotow rodowodowych, Ty widzisz? A na wsiach widzisz te swoje kotki nakolankowe?? Bo ja nie bardzo.
To sa koty łowne , zabijajace myszy, krety.. Zyjace w "naturalnym" srodowisku
Wiec po co pisac takie głupoty. Nie estem zreszta pierwszą osoba, ktora pisze o sile kotów dachowych,. Twoje kolezanki moje dyskutantki jakos temu nie zaprzeczaja. Same maja dachowce i popiraja to, ze kotki sa zdrowe,. Tak jak ja nie neguje kotów rasowych. Troche mnie dziwnie zaatakowałaś. Nie wiem jakies frustracje???

Poczytaj sobie chcoaizby na internecie o dachowcach moze cos znajdziesz.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Ty nie badz smieszna

Bez przesday... Czyli moge wiedziec jakie jest Twoje stanowisko w tej sprawie??? Wybic "dachowce" bo sa jakie?? Nierasowe??

Ślepe, martwe dachowce. Wiesz co? Moj słaby dachowiec przez niedopilnowanie i swoja głupote wypadł przez okno z 7 pietra, dodam na kafelki tarasu na partzrerze. Przezył. Nie miał ani jednego złamania, ani jednego pękniecia. Nie powiesz mi, ze to słabełusz i upośledzony genetycznie kocur. Wrecz przeciwnie, jest mega silnym zwierzęciem, który przez swoj nieszczesny wypadek pokazał nam jaki potrafi być silny,..
Tylko proszę tu bez insynuacji, ze nie potrzfie upinować kota i tzrba mi go odebrac. Jak wiadomo kociaka ciezko upilnować, wiedza o tym chyba wszyscy władciele kotów..

A ta kobicinka dokarmiajaca koty? Bardzo zła kobiecina, faktycznie.. Dokarmiać koty, grzech!

przecież ona nie mówiła o kotach żyjących na wolności tylko dachowcach oraz ofiarach pseudohodowców. Koty na moim podwórku rozmnażają się tylko między sobą, wszystkie są czarne i mają różne defekty. Mogę Ci pokazać linki do pseudohodowli, które nie kryją się z tym, że zostawiają sobie jakąś dziewczynkę z miotu jak nikt jej nie weźmie i później podsuwają ją własnemu ojcu żeby ją zapładniał. Te kotki później są obarczone chorobami genetycznymi, których by nie miały gdyby rozmnażały się z kotkiem z innej rodziny, o innym zestawie genów.

Co innego Twój dachowiec ze wsi gdzie kotkę mogło zapłodnić całe sąsiedztwo a co innego dachowce w mieście gdzie żyją w jednej piwnicy czy na podwórku i nie mają żadnego mieszania genów.

Wystarczy pomyśleć o faraonach, którzy uważali że godni są poślubiać tylko swoje siostry. Też niby nic na początku się nie działo a później wymarli. Tak samo Habsburgowie, później wszyscy mieli wysunięte szczęki.

wistra · 2010-11-20, 20:39

Cytat:

Napisane przez dienej

(...)

Ślepe, martwe dachowce. Wiesz co? Moj słaby dachowiec przez niedopilnowanie i swoja głupote wypadł przez okno z 7 pietra, dodam na kafelki tarasu na partzrerze. Przezył. Nie miał ani jednego złamania, ani jednego pękniecia. Nie powiesz mi, ze to słabełusz i upośledzony genetycznie kocur. Wrecz przeciwnie, jest mega silnym zwierzęciem, który przez swoj nieszczesny wypadek pokazał nam jaki potrafi być silny,..
Tylko proszę tu bez insynuacji, ze nie potrzfie upinować kota i tzrba mi go odebrac. Jak wiadomo kociaka ciezko upilnować, wiedza o tym chyba wszyscy władciele kotów..

A ta kobicinka dokarmiajaca koty? Bardzo zła kobiecina, faktycznie.. Dokarmiać koty, grzech!

Zagotowałam się.
Kot wypadł przez swoją głupotę?
Przez Twoją.
Jak się ma kota, to się zabezpiecza okno i balkon.
SZCZEGÓLNIE na 7mym piętrze...

Oby żadne zwierze więcej do Ciebie nie trafiło.

agatri · 2010-11-20, 20:45

Ilsa Lund popieram twoją wypowiedź

my tu mówimy o pseudohodowcach ! i że od nich zwierzęta są obciążone genetycznie a o dachowcach ! to dwie inne bajki !

sunshain · 2010-11-21, 12:43

u mnie w grupie na studiach podyplomowych ... dziewczyna po studiach i wyskakuje z hasłem, że ma MCO z hodowli za 500 zł ale bez rodowodu bo nie miał odpowiednich cech aby go dostać :angry4:

ja jej mówię, że za taką cenę albo niewiele wyższą kupi kota z rodowodem np. 600 zł
na co ona: 600 zł to nie nie da na kota a za swojego dała 500 zł i kot jest zdrowy bo je RC i mięso z kurczaka :shock:

ja jej że RC nie jest dobra karmą na co ona jest bo weterynarz tak powiedział

poszukaj lepszych karm na co ona - nie ma :?

no to nie wytrzymałam i mówię pracujesz w SANEPIDZIE chyba uczą Was tam jako podstawę czytać skład na produktach żywnościowych a o wartościach odżywczych nie wspomnę .... cisza :shock:

u mnie w grupie na studiach podyplomowych ... dziewczyna po studiach i wyskakuje z hasłem, że ma MCO z hodowli za 500 zł ale bez rodowodu bo nie miał odpowiednich cech aby go dostać :angry4:

ja jej mówię, że za taką cenę albo niewiele wyższą kupi kota z rodowodem np. 600 zł
na co ona: 600 zł to nie nie da na kota a za swojego dała 500 zł i kot jest zdrowy bo je RC i mięso z kurczaka :shock:

ja jej że RC nie jest dobra karmą na co ona jest bo weterynarz tak powiedział

poszukaj lepszych karm na co ona - nie ma :?

no to nie wytrzymałam i mówię pracujesz w SANEPIDZIE chyba uczą Was tam jako podstawę czytać skład na produktach żywnościowych a o wartościach odżywczych nie wspomnę .... cisza :shock:

kolejny dowód na to, że w SANEPIDACH niestety niewiele osób kompetentnych pracuje - i jako potencjalni właściciele zwierząt i jako służba nadzoru (z doświadczenia i kontaktów)

najlepsze było jak absolwentka zootechniki (wstyd to napisać) stwierdziła, że papierek nie jest ważny i co z tego jak kotka się puści .... (bez komentarza)

najlepsze było jak absolwentka zootechniki (wstyd to napisać) stwierdziła, że papierek nie jest ważny i co z tego jak kotka się puści .... (bez komentarza)

---------------------------------------------------------------------

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

....
a wołowych czemu mu nie wolno ?

napisałam wieprzowina

chodzi o chorobę - Choroba Aujeszky'ego u psów i kotów
http://www.therios.eu/?act=3&id=118

tak na marginesie:

W Polsce jest notowana od 1959 roku. Choroba opisana po raz pierwszy w roku 1902 przez węgierskiego weterynarza Aladara Aujeszky.Czynnikiem chorobotwórczym jest wirus SHV-1 (Herpesvirus suis typ 1) z rodziny Herpesviridea. Wirus ten jest wytrzymały na działanie czynników fizycznych. Zwierzęta mogą się zarażać kilkoma drogami: doustną, donosową, przez uszkodzenia skóry, w czasie krycia lub unasienniania (inseminacji), wewnątrzmacicznie (płody od matki).

Nadal w RP i UE są aktualizowane rozporządzenia w sparwie tej choroby - to nie jest tak, że jej nie ma (chodzi o świnie)

http://www.wir.org.pl/aktualne/zwalc...jeszkyego1.htm

np. W Polsce w 2008 roku "Aż w ponad 100 gospodarstwach powiatu kaliskiego wykryto chorobę Aujeszky'ego u świń."

cyt:"Rządowy program zwalczania choroby Aujeszky’ego

http://www.ppr.pl/artykul-rzadowy-pr...zky-137359.php

06.06.2007
Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpatrzyła informację o Programie zwalczania choroby Aujeszky’ego u świń na terytorium RP na lata 2008-2013. Bezpośrednim celem programu zwalczania choroby Aujeszky’ego jest uwolnienie pogłowia trzody chlewnej znajdującej się na terytorium RP od tej choroby."

http://www.bydgoszcz.uw.gov.pl/index...=592&Itemid=67

tak na marginesie:

W Polsce jest notowana od 1959 roku. Choroba opisana po raz pierwszy w roku 1902 przez węgierskiego weterynarza Aladara Aujeszky.Czynnikiem chorobotwórczym jest wirus SHV-1 (Herpesvirus suis typ 1) z rodziny Herpesviridea. Wirus ten jest wytrzymały na działanie czynników fizycznych. Zwierzęta mogą się zarażać kilkoma drogami: doustną, donosową, przez uszkodzenia skóry, w czasie krycia lub unasienniania (inseminacji), wewnątrzmacicznie (płody od matki).

Nadal w RP i UE są aktualizowane rozporządzenia w sparwie tej choroby - to nie jest tak, że jej nie ma (chodzi o świnie)

http://www.wir.org.pl/aktualne/zwalc...jeszkyego1.htm

np. W Polsce w 2008 roku "Aż w ponad 100 gospodarstwach powiatu kaliskiego wykryto chorobę Aujeszky'ego u świń."

cyt:"Rządowy program zwalczania choroby Aujeszky’ego

http://www.ppr.pl/artykul-rzadowy-pr...zky-137359.php

06.06.2007
Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpatrzyła informację o Programie zwalczania choroby Aujeszky’ego u świń na terytorium RP na lata 2008-2013. Bezpośrednim celem programu zwalczania choroby Aujeszky’ego jest uwolnienie pogłowia trzody chlewnej znajdującej się na terytorium RP od tej choroby."

http://www.bydgoszcz.uw.gov.pl/index...=592&Itemid=67

--------------

info z http://kocieforum.pl/viewtopic.php?t=1731

ladylazarusIE · 2010-11-21, 17:37

Cytat:

Napisane przez Ilsa Lund

ale przecież mięso przed sprzedażą bada weterynarz

Dopiszę tylko tyle, że owszem, wykluczane są choroby groźne dla człowieka. Ten wirus jest niegroźny dla ludzi, ale śmiertelnie niebezpieczny dla naszych kotów.
Link do wiki podawałam: "Na zakażenie wirusem wrażliwe są niemal wszystkie gatunki ssaków, z wyjątkiem człowieka i małp bezogonowych."

carolinascotties · 2010-11-22, 01:18

Cytat:

Napisane przez dienej

Wiesz co? Moj słaby dachowiec przez niedopilnowanie i swoja głupote wypadł przez okno z 7 pietra, dodam na kafelki tarasu na partzrerze. Przezył. Nie miał ani jednego złamania, ani jednego pękniecia. Nie powiesz mi, ze to słabełusz i upośledzony genetycznie kocur. Wrecz przeciwnie, jest mega silnym zwierzęciem, który przez swoj nieszczesny wypadek pokazał nam jaki potrafi być silny,..
!

Moze i ciezko kota upilnowac...ale nie uwazam, zeby wypadl przez swoja glupote... Niestety takie wypadki to tylko i wylacznie ludzka krotkowzrocznosc (delikatnie mowiac) i brak umiejetnosci przewidywania...
Idac Twoim tokiem myslenia - podobnie mozna powiedziec o malym dziecku, ktore przez "swoja" glupote moze wylac na siebie zawartosc czajnika, ktory to wlasnie oznajmil, ze woda zagotowana...

A i jeszcze jedno - moim zdaniem kot Wam nic nie pokazal przez ten wypadek... bo i coz mial pokazac?

dienej · 2010-11-22, 11:05

OK, bo juz wszystko mi oopadło !
Jestescie niesamowite

Naprawde

Prosze o nie podważanie mojej opieki nad kotem.. Zyczę tylko tego, zeby nikomu sie to nie przydażyło. A co do tekstu niejakiej "wistry", aby zadne zwierze do mnie nie trafiło mam ochote powiedziec cos bardzo złego, ale zachowam to dla siebie. Nie znasz mnie i nic na ten temat nie mozesz mowic dziewczyno. Przykro mi, ze macie mnie za intruza, po ktorym mozna jjechac. Wczesniej moglyscie sie poklepywac po plecach i wystawiac rodowody na piedestały

Ucałujcie swoje rodowody w pieczątkę jesli takowa istnieje!
Z Bogiem wizzozystki!!

sunshain · 2010-11-22, 11:43

Cytat:

Napisane przez dienej

....
Ucałujcie swoje rodowody w pieczątkę jesli takowa istnieje!
Z Bogiem wizzozystki!!

nie ma to jak kulturalnym forumowicz, którego kultura osobista padła na bruk; chce żeby ją szanować a sama nie szanuje innych i propaguje pseudo

poczytaj o netykiecie ...

carolinascotties · 2010-11-22, 12:18

Cytat:

Napisane przez dienej

Ucałujcie swoje rodowody w pieczątkę jesli takowa istnieje!
Z Bogiem wizzozystki!!

Moja cierpliwosc sie konczy.
Mam wrazenie, ze jestes tu po to, by wywolywac napiecia i prowokowac.
Niby nie podoba Ci sie tutaj, a jednak pozostajac aktywna Wizazanka piszesz posty, w ktorych ostrzegasz - aby ich nie komentowac...

Na forum licza sie - kultura i umiejetnosc dyskusji - prosze wiec o to, by uciac wszelkie zlosliwosci i prowokacje.

mar_jolka · 2010-11-22, 13:31

droga sunshain

dzieki Ci jak nie wiem co!!! Mam tego MCO juz w domu!!!! Jest super

Wolamy na niego Szymus

I jest rewelacyjny!!!! ( jechalam po niego w weekend pzrez cala POlske!! Czyli trzeba miec "kota" zeby miec Kota

( biorac pod uwage ze to moj drugi MCO a i psow w domu 5

A co

ja to po prostu kocham

to moja 10cio letnia kocica takze z adopcji. Mam ja 5 lat
a ponizej jej nowy kumpel po domowemu Szymus

zdjevcia robilam podczas drogo dp domu- w pociagu.

marlena901 · 2010-11-25, 10:04

Witam zakłądam ten wątek aby poznac wasze opinie na temat kupowania zwierząt bez rodowodów. Wiem co sie słyszy na ten temat że ludzie krzyzują ze sobą zwierzęta aby mieć z tego pieniądze i nie wiadomo co potem z nich wyrośnie. Tylko popatrzmy na to z innej strony. Ktoś może mieć marzenie o danej rasie zwierzaka i nie stać go na psa za co najmniej 1500zł. Wiadomo zwierze z profesjonalnej hodowli posiada dobre geny odpowiedni wzorzec rasy, ale jeśli komuś nie zależy na tym aby pies był idealny chce mieć daną rasę z miłości a nie dla pokazu i dla papierku. Ja posiadam owczarka niemieckiego za którego dałam 450zł ojciec jego posiada rodowód ale matka nie. Kocham go takiego jaki jest i nie zamieniła bym za nic w świecie mimo że uszka są dziwnie ukształtowane.

milkanika · 2010-11-25, 10:38

no właśnie,ktoś nie ma, to skąd ma na leczenie,karmę, taki duży pies jest bardzo kosztowny, więc nie wiem czemu ktoś kto nie ma pieniędzy decyduje się na takiego?
ja też nie mam ich w nadmiarze, jestem studentką,więc mogę tylko dorabiać, bo na to mi czas pozwala i decyzja o psie w moim wypadku nie powstała z dnia na dzień i była przemyślana, więc miałam czas na zrezygnowanie z kolejnej bluzki,czy innych rzeczy,a odłożenie jakiejś kwoty co jakiś czas i w taki sposób mam psa z 1500 zł i nie wiem czemu nie można uzbierać, zresztą i za 1000 zł są psy z rodowodem i mam pewność,że przez moje widzimisie nie cierpią inne psy i że mój pies był socjalizowany i hodowca starał się by przyszli nabywcy mieli psa rasowego i z charakterem i wyglądem danej rasy,
a Ty przepłaciłaś i to sporo, bo ja w schronisku widziałam pięknego onka, po prostu cudo,zresztą do adopcji ich jest mnóstwo i to w różnym wieku,do wyboru

http://allegro.pl/owczarek-niemiecki...320920910.html
350 zł więcej, a rodzice pewni w wielu wypadkach przebadani i nie trzeba się zastanawiać co było z rodzicami szczeniaka nie tak,że nie dostali uprawnień albo rodowodu,
a kupienie dużego psa, rasy która ma problemy z dysplazją, a także gdy nie wiemy jaką psychikę będzie miał pies jest bardzo odważne

**f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a** · 2010-11-25, 11:19

Cytat:

Napisane przez marlena901

Witam zakłądam ten wątek aby poznac wasze opinie na temat kupowania zwierząt bez rodowodów. Wiem co sie słyszy na ten temat że ludzie krzyzują ze sobą zwierzęta aby mieć z tego pieniądze i nie wiadomo co potem z nich wyrośnie. Tylko popatrzmy na to z innej strony. Ktoś może mieć marzenie o danej rasie zwierzaka i nie stać go na psa za co najmniej 1500zł. Wiadomo zwierze z profesjonalnej hodowli posiada dobre geny odpowiedni wzorzec rasy, ale jeśli komuś nie zależy na tym aby pies był idealny chce mieć daną rasę z miłości a nie dla pokazu i dla papierku. Ja posiadam owczarka niemieckiego za którego dałam 450zł ojciec jego posiada rodowód ale matka nie. Kocham go takiego jaki jest i nie zamieniła bym za nic w świecie mimo że uszka są dziwnie ukształtowane.

co myślimy?...:

Cytat:

Napisane przez milkanika

no właśnie,ktoś nie ma, to skąd ma na leczenie,karmę, taki duży pies jest bardzo kosztowny, więc nie wiem czemu ktoś kto nie ma pieniędzy decyduje się na takiego?
ja też nie mam ich w nadmiarze, jestem studentką,więc mogę tylko dorabiać, bo na to mi czas pozwala i decyzja o psie w moim wypadku nie powstała z dnia na dzień i była przemyślana, więc miałam czas na zrezygnowanie z kolejnej bluzki,czy innych rzeczy,a odłożenie jakiejś kwoty co jakiś czas i w taki sposób mam psa z 1500 zł i nie wiem czemu nie można uzbierać, zresztą i za 1000 zł są psy z rodowodem i mam pewność,że przez moje widzimisie nie cierpią inne psy i że mój pies był socjalizowany i hodowca starał się by przyszli nabywcy mieli psa rasowego i z charakterem i wyglądem danej rasy,
a Ty przepłaciłaś i to sporo, bo ja w schronisku widziałam pięknego onka, po prostu cudo,zresztą do adopcji ich jest mnóstwo i to w różnym wieku,do wyboru

http://allegro.pl/owczarek-niemiecki...320920910.html
350 zł więcej, a rodzice pewni w wielu wypadkach przebadani i nie trzeba się zastanawiać co było z rodzicami szczeniaka nie tak,że nie dostali uprawnień albo rodowodu,
a kupienie dużego psa, rasy która ma problemy z dysplazją, a także gdy nie wiemy jaką psychikę będzie miał pies jest bardzo odważne

dokładnie.

marlena901 · 2010-11-25, 12:02

A ja posiadam też bokserkę od 6 lat i jest najwierniejszym psem jakiego miałam. Także bez rodowodu. Jest kochana przyjazna nigdy nikomu krzywdy nie wyrządziła i nie miała żadnych poważnych chorób. To prawda że utrzymanie psa dużo kosztuje. Teraz z biegiem czasu tez sobie myśle że mogłam owczarka z rodowodem kupić ale czasu nie cofnę a i tak kocham go bardzo i dbam o niego.

ratta · 2010-11-25, 12:12

Ale przecież tu nie chodzi o to, czy te psy są kochane, mądre i milutkie...
Jak można nieuczciwemu nakręcać biznes.
To już bym wolała pokombinować i psa z zagranicy kupić, nie wiem, czy wszystkie rasy są tańsze, ale znajomi kupili pieska ponad 2 razy taniej, zapłacili niecały 1000 zł.

sunshain · 2010-11-25, 12:35

popierasz pseudo

dzieki takim osobom jak ty zwierzeta sa rozmnażane bez celu

marlena901 · 2010-11-25, 12:49

Nie nie popieram. Czemu mnie oceniacie skoro ja swoich psów nie kupiłam po to aby rozmnażać.

strzalka44 · 2010-11-25, 12:55

Ale dajesz przyzwolenie na to żeby ktoś inny to robił...
Ba i dajesz tym osobom powody żeby dalej krzywdzić zwierzęta.
To nie jest temat w którym można być po jednej lub drugiej stronie, tu ta właściwa racja jest jedna!

winogronek · 2010-11-25, 13:40

Tu znajdziesz odpowiedz http://www.pseudohodowle.ovh.org/

Dodam jeszcze co jest niezmiernie ważne, że ludzie którzy prowadzą zarejestrowane hodowle robią odsiew wsród potencjalnych nabywców swoich szczeniąt.
Taki pseudohodowca czy to "pan Mietek" nie zada ci seri pytań i nie podpisze z toba zobowiązującej umowy bo albo sam nie ma wiedzy a rozmnozyl bo wet tak kazał albo jest to jego źródło dochodu lub jedno i drugie.Co za tym idzie pchnie szczeniaka byle komu czyli nastepnemu pseudo i drugiemu "panu Mietkowi".

I z tym trzeba walczyć czyli uświadamiać ludzi.
Jeśli chcesz psa w typie ( bez rodowodu) adoptuj nie kupuj!!

paula78 · 2010-11-25, 13:54

Nie popieram i krytykuje kiedy ktos nazywający sie miłośnikiem psów ,kupuje z pseudohodowli pieska zamiast adoptować z schroniska.
Pies to nie marzenie,zabawka tylko odpowiedzialność ,marzeniem moze byc jacht a nie żywy organizm.

Sama ponad 20 lat temu jako dziecko kupiłam psa z bazaru ,nie mial rodowodu bo był 5 szczenięciem w miocie ,niestety wtedy nie wiedziałam ,że to kłamstwo i brednie.

pirania10 · 2010-11-25, 14:04

To nawet prawda, że pieski w typie czyli bez papierów są tańsze, ale często kiedy podrosną są "workiem pełnym niespodzianek".
Można zadać sobie trochę trudu i pośledzic ogłoszenia, ale nie tak na biegu bo chce już kupic tylko spokojnie

. Wsród tych ogłoszeń hodowcy oferują również szczenięta z metryką tylko np drobniejsze lub z jakimś niewielkim defektem urody może to byc wada umaszczenia.
Takie szczenie nie może być wystawiane i reprezentować przydomka hodowcy, ale może trafic do kochania i bywa nie droższe niz połowa sumy pełnowartosciowego szczeniaczka. Jednak macie wówczas metrykę i wiadomo że nie wyrosnie Wam zamiast np 2,5 kg pieska 5 kg mutant yorka.
Takie jest moje stanowisko, ale każdy ma prawo miec swoje zdanie tylko popierajac pseudohodowców zapewniamy im zbyt, a jesli nie sprzedadza "towaru" potrafią w kartonie podrzucic reszte miotu w przypadkowe miejsce. Przecież juz nastepna suka jest szczenna i zawsze ktos cos przecież kupi a reszta????????????? i tak ciągle

**Stellanova** · 2010-11-25, 14:24

Cytat:

Napisane przez strzalka44

...
To nie jest temat w którym można być po jednej lub drugiej stronie, tu ta właściwa racja jest jedna!

Cytat:

Napisane przez winogronek

I z tym trzeba walczyć czyli uświadamiać ludzi.
Jeśli chcesz psa w typie ( bez rodowodu) adoptuj nie kupuj!!

Zgadzam sie z tym w 100%

Cytat:

Napisane przez pirania10

....popierajac pseudohodowców zapewniamy im zbyt, a jesli nie sprzedadza "towaru" potrafią w kartonie podrzucic reszte miotu w przypadkowe miejsce. Przecież juz nastepna suka jest szczenna i zawsze ktos cos przecież kupi a reszta????????????? i tak ciągle

Niestety tak jest

.

Często przedstawiałam swoje zdanie przeciw pseudochodowcom a najcześciej byli to hodowcy- rozmnażacze psów z papierami i bez... Przykre ale niestety prawdziwe. Zawsze byłam i jestem przeciw pseudohodowcom, których jak wszędzie widać jest po prostu zatrzęsienie. Coraz wiecej ogłoszeń piesków, które nie maja dokumentacji potwierdzających ich rasowość. Njabardziej przykre jest to, że nader czesto można zobaczyć ogłoszenia hodowców,którzy sprzedają psy z rodowodem i bez

.

Brookit · 2010-11-25, 15:41

Cytat:

Napisane przez dienej

Ty nie badz smieszna

Bez przesday... Czyli moge wiedziec jakie jest Twoje stanowisko w tej sprawie??? Wybic "dachowce" bo sa jakie?? Nierasowe??

Ślepe, martwe dachowce. Wiesz co? Moj słaby dachowiec przez niedopilnowanie i swoja głupote wypadł przez okno z 7 pietra, dodam na kafelki tarasu na partzrerze. Przezył. Nie miał ani jednego złamania, ani jednego pękniecia. Nie powiesz mi, ze to słabełusz i upośledzony genetycznie kocur. Wrecz przeciwnie, jest mega silnym zwierzęciem, który przez swoj nieszczesny wypadek pokazał nam jaki potrafi być silny,..
Tylko proszę tu bez insynuacji, ze nie potrzfie upinować kota i tzrba mi go odebrac. Jak wiadomo kociaka ciezko upilnować, wiedza o tym chyba wszyscy władciele kotów..

A ta kobicinka dokarmiajaca koty? Bardzo zła kobiecina, faktycznie.. Dokarmiać koty, grzech!

Czytaj uważnie. Nie napisałam, że dachowce należy "wybić". Należy sterylizować.

Nie napisałam nigdzie, że kobieta źle robi dokarmiając. Napisałam dokładnie tak: "Malusie kocięta urodzone dziko bo babiszon dokarmiał koty dzikie ale nie sterylizował i się mnożyły między sobą."
W żaden sposób nie potępiam dokarmiania. Ale przez tą kobietę rodziły się (i rodzą) koty z wadami genetycznymi. Przez nią. Bo koty siedzą u niej pod domkiem i czekają na żarło ani starsze ani kociaki nie oddalają się zbyt daleko. Chyba że coś je wystraszy to zwieją w krzaczory (co uniemożliwia ich złapanie). A jak przychodzi zima babsko pakuje tyłek i jedzie do miasta pozostawiając losowi te chore kocięta, które nie uczyły się polowania bo miały pod domek miski wtykane.....

Sama napisałaś:

Cytat:

Napisane przez dienej

Dlaczego wiec kot "DACHOWY" TO KOT NAJZDROWSZY, KTÓREGO NIE DOPDAJA CHOROBY GENETYCZNE ORAZ DZIWNE ZWYRODZNIENIA? Temu akurat nie mozna zaprzeczyc bo to są FAKTY.

A ja temu zaprzeczyłam i podałam przykład... Ale Ty oczywiście przekręciłaś. Nie neguję kotów dachowców. Są tak samo kochanymi kotami jak rasowe (i to pisałam już nie raz). Tylko ich populację należy mieć "na oku". Czyli sterylizować.

To, że Twój kot dachowiec jest mega silny nie oznacza, że wszystkie koty dachowce takie są.....

Ptasza Do wiadomości, bo coś źle zrozumiałaś: Te kociaki po otwarciu powiek nie miały normalnych dla kociąt oczu. Miały coś jak bielma bez źrenic itp. Na całe życie niewidome....

lapinne · 2010-11-25, 15:50

cale zycie marzylam o seterze szkockim.
tzn...pol zycia, bo drugie pol mialam rudzielca.

i skoro chcialam miec gordona, to kupilam GORDONA.
gdybym chciala miec kundelka, to wzielabym sobie za darmo ze schroniska.

nie rozumiem jak mozna placic taka forse za kundle, skoro sa ich pelne schroniska.

2010-11-19, 18:12	#2281
ladylazarusIE Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 129	Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu? Wieprzowe może być niebezpieczne dla kociaków. Świnie mogą być nosicielami herpeswirusa Aujeszkyego powodującego wściekliznę rzekomą, a to dla kotów śmiertelna choroba. Lepiej na wszelki wypadek omijać z daleka. Przegotowane mogą jeść. Ch...ra wie, co się czai w surowym mięsie. W najlepszym wypadku skończy się biegunką, a w najgorszym.... Dlatego lepiej gotować albo przemrażać oraz unikać "mięsa zwiększonego ryzyka" A tu o chorobie od-świńskiej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Aujeszkyego

2010-11-20, 20:45	#2289
agatri Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 545	Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu? Ilsa Lund popieram twoją wypowiedź my tu mówimy o pseudohodowcach ! i że od nich zwierzęta są obciążone genetycznie a o dachowcach ! to dwie inne bajki !

2010-11-22, 11:05	#2293
dienej Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 19	Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu? OK, bo juz wszystko mi oopadło ! Jestescie niesamowite Naprawde Prosze o nie podważanie mojej opieki nad kotem.. Zyczę tylko tego, zeby nikomu sie to nie przydażyło. A co do tekstu niejakiej "wistry", aby zadne zwierze do mnie nie trafiło mam ochote powiedziec cos bardzo złego, ale zachowam to dla siebie. Nie znasz mnie i nic na ten temat nie mozesz mowic dziewczyno. Przykro mi, ze macie mnie za intruza, po ktorym mozna jjechac. Wczesniej moglyscie sie poklepywac po plecach i wystawiac rodowody na piedestały Ucałujcie swoje rodowody w pieczątkę jesli takowa istnieje! Z Bogiem wizzozystki!!

2010-11-22, 13:31	#2296
mar_jolka mar_jolka Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Slask Wiadomości: 1 716	Dot.: Gdzie można kupić Maine Coona bez rodowodu? droga sunshain dzieki Ci jak nie wiem co!!! Mam tego MCO juz w domu!!!! Jest super Wolamy na niego Szymus I jest rewelacyjny!!!! ( jechalam po niego w weekend pzrez cala POlske!! Czyli trzeba miec "kota" zeby miec Kota ( biorac pod uwage ze to moj drugi MCO a i psow w domu 5 A co ja to po prostu kocham to moja 10cio letnia kocica takze z adopcji. Mam ja 5 lat a ponizej jej nowy kumpel po domowemu Szymus zdjevcia robilam podczas drogo dp domu- w pociagu.

2010-11-25, 10:04	#2297
marlena901 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Płock Wiadomości: 90	Pseudochodowle co myślicie? Witam zakłądam ten wątek aby poznac wasze opinie na temat kupowania zwierząt bez rodowodów. Wiem co sie słyszy na ten temat że ludzie krzyzują ze sobą zwierzęta aby mieć z tego pieniądze i nie wiadomo co potem z nich wyrośnie. Tylko popatrzmy na to z innej strony. Ktoś może mieć marzenie o danej rasie zwierzaka i nie stać go na psa za co najmniej 1500zł. Wiadomo zwierze z profesjonalnej hodowli posiada dobre geny odpowiedni wzorzec rasy, ale jeśli komuś nie zależy na tym aby pies był idealny chce mieć daną rasę z miłości a nie dla pokazu i dla papierku. Ja posiadam owczarka niemieckiego za którego dałam 450zł ojciec jego posiada rodowód ale matka nie. Kocham go takiego jaki jest i nie zamieniła bym za nic w świecie mimo że uszka są dziwnie ukształtowane.

2010-11-25, 10:38	#2298
milkanika Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 751	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? no właśnie,ktoś nie ma, to skąd ma na leczenie,karmę, taki duży pies jest bardzo kosztowny, więc nie wiem czemu ktoś kto nie ma pieniędzy decyduje się na takiego? ja też nie mam ich w nadmiarze, jestem studentką,więc mogę tylko dorabiać, bo na to mi czas pozwala i decyzja o psie w moim wypadku nie powstała z dnia na dzień i była przemyślana, więc miałam czas na zrezygnowanie z kolejnej bluzki,czy innych rzeczy,a odłożenie jakiejś kwoty co jakiś czas i w taki sposób mam psa z 1500 zł i nie wiem czemu nie można uzbierać, zresztą i za 1000 zł są psy z rodowodem i mam pewność,że przez moje widzimisie nie cierpią inne psy i że mój pies był socjalizowany i hodowca starał się by przyszli nabywcy mieli psa rasowego i z charakterem i wyglądem danej rasy, a Ty przepłaciłaś i to sporo, bo ja w schronisku widziałam pięknego onka, po prostu cudo,zresztą do adopcji ich jest mnóstwo i to w różnym wieku,do wyboru http://allegro.pl/owczarek-niemiecki...320920910.html 350 zł więcej, a rodzice pewni w wielu wypadkach przebadani i nie trzeba się zastanawiać co było z rodzicami szczeniaka nie tak,że nie dostali uprawnień albo rodowodu, a kupienie dużego psa, rasy która ma problemy z dysplazją, a także gdy nie wiemy jaką psychikę będzie miał pies jest bardzo odważne Edytowane przez milkanika Czas edycji: 2010-11-25 o 10:44

2010-11-25, 12:02	#2300
marlena901 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Płock Wiadomości: 90	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? A ja posiadam też bokserkę od 6 lat i jest najwierniejszym psem jakiego miałam. Także bez rodowodu. Jest kochana przyjazna nigdy nikomu krzywdy nie wyrządziła i nie miała żadnych poważnych chorób. To prawda że utrzymanie psa dużo kosztuje. Teraz z biegiem czasu tez sobie myśle że mogłam owczarka z rodowodem kupić ale czasu nie cofnę a i tak kocham go bardzo i dbam o niego.

2010-11-25, 12:12	#2301
ratta Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 2 553	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? Ale przecież tu nie chodzi o to, czy te psy są kochane, mądre i milutkie... Jak można nieuczciwemu nakręcać biznes. To już bym wolała pokombinować i psa z zagranicy kupić, nie wiem, czy wszystkie rasy są tańsze, ale znajomi kupili pieska ponad 2 razy taniej, zapłacili niecały 1000 zł. __________________ Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się TU Z góry dziękuję za pomoc.

2010-11-25, 12:35	#2302
sunshain Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: PL Wiadomości: 2 179	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? popierasz pseudo dzieki takim osobom jak ty zwierzeta sa rozmnażane bez celu __________________ http://img17.imageshack.us/img17/8158/podpisf.png

2010-11-25, 12:49	#2303
marlena901 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Płock Wiadomości: 90	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? Nie nie popieram. Czemu mnie oceniacie skoro ja swoich psów nie kupiłam po to aby rozmnażać.

2010-11-25, 12:55	#2304
strzalka44 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Olsztyn Wiadomości: 2 287	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? Ale dajesz przyzwolenie na to żeby ktoś inny to robił... Ba i dajesz tym osobom powody żeby dalej krzywdzić zwierzęta. To nie jest temat w którym można być po jednej lub drugiej stronie, tu ta właściwa racja jest jedna! __________________ ... i ślubuję Ci ... ...Liwia ur. 3.05.2015, 3820 g, 58 cm...

2010-11-25, 13:40	#2305
winogronek Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 2 171	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? Tu znajdziesz odpowiedz http://www.pseudohodowle.ovh.org/ Dodam jeszcze co jest niezmiernie ważne, że ludzie którzy prowadzą zarejestrowane hodowle robią odsiew wsród potencjalnych nabywców swoich szczeniąt. Taki pseudohodowca czy to "pan Mietek" nie zada ci seri pytań i nie podpisze z toba zobowiązującej umowy bo albo sam nie ma wiedzy a rozmnozyl bo wet tak kazał albo jest to jego źródło dochodu lub jedno i drugie.Co za tym idzie pchnie szczeniaka byle komu czyli nastepnemu pseudo i drugiemu "panu Mietkowi". I z tym trzeba walczyć czyli uświadamiać ludzi. Jeśli chcesz psa w typie ( bez rodowodu) adoptuj nie kupuj!! __________________

2010-11-25, 13:54	#2306
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? Nie popieram i krytykuje kiedy ktos nazywający sie miłośnikiem psów ,kupuje z pseudohodowli pieska zamiast adoptować z schroniska. Pies to nie marzenie,zabawka tylko odpowiedzialność ,marzeniem moze byc jacht a nie żywy organizm. Sama ponad 20 lat temu jako dziecko kupiłam psa z bazaru ,nie mial rodowodu bo był 5 szczenięciem w miocie ,niestety wtedy nie wiedziałam ,że to kłamstwo i brednie. __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/ Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-11-25 o 13:56

2010-11-25, 14:04	#2307
pirania10 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 15	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? To nawet prawda, że pieski w typie czyli bez papierów są tańsze, ale często kiedy podrosną są "workiem pełnym niespodzianek". Można zadać sobie trochę trudu i pośledzic ogłoszenia, ale nie tak na biegu bo chce już kupic tylko spokojnie . Wsród tych ogłoszeń hodowcy oferują również szczenięta z metryką tylko np drobniejsze lub z jakimś niewielkim defektem urody może to byc wada umaszczenia. Takie szczenie nie może być wystawiane i reprezentować przydomka hodowcy, ale może trafic do kochania i bywa nie droższe niz połowa sumy pełnowartosciowego szczeniaczka. Jednak macie wówczas metrykę i wiadomo że nie wyrosnie Wam zamiast np 2,5 kg pieska 5 kg mutant yorka. Takie jest moje stanowisko, ale każdy ma prawo miec swoje zdanie tylko popierajac pseudohodowców zapewniamy im zbyt, a jesli nie sprzedadza "towaru" potrafią w kartonie podrzucic reszte miotu w przypadkowe miejsce. Przecież juz nastepna suka jest szczenna i zawsze ktos cos przecież kupi a reszta????????????? i tak ciągle

2010-11-25, 15:50	#2310
lapinne Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 1 513	Dot.: Pseudochodowle co myślicie? cale zycie marzylam o seterze szkockim. tzn...pol zycia, bo drugie pol mialam rudzielca. i skoro chcialam miec gordona, to kupilam GORDONA. gdybym chciala miec kundelka, to wzielabym sobie za darmo ze schroniska. nie rozumiem jak mozna placic taka forse za kundle, skoro sa ich pelne schroniska.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)