Do refleksji dla nastolatek - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-30, 16:20   #31
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez Kira87 Pokaż wiadomość
Przyznaję z ręką na sercu, że artykułu nie czytałam, ale z przytoczonych fragmentów wywnioskowałam, że owa "dupeczka" jest brana pod uwagę w ściśle określonym kontekście.
Trochę chyba tak, może jak ktoś jest w dobrym związku to takie określenie się w tym związku przyjmie jako pieszczotliwe, ale to jest kwestia zasad panujących w jakimś konkretnym związku.
Ogólnie natomiast chyba nikt nie powie, że to są pozytywne określenia, które świadczą o szacunku dla drugiej osoby. Co kto lubi, jeszcze "laskę" mogę przełknąć (ale tylko w kontekście "ale z ciebie laska!" jak się wystroję ) ale nie pozwoliłabym nigdy, żeby partner się do mnie zwracał "dupeczko", "cipeczko", "suczko" bądź tak o mnie mówił
Tak jak nie przyszło by mi do głowy mówić do niego "f***ku"...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 16:25   #32
Kira87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Trochę chyba tak, może jak ktoś jest w dobrym związku to takie określenie się w tym związku przyjmie jako pieszczotliwe, ale to jest kwestia zasad panujących w jakimś konkretnym związku.
Ogólnie natomiast chyba nikt nie powie, że to są pozytywne określenia, które świadczą o szacunku dla drugiej osoby. Co kto lubi, jeszcze "laskę" mogę przełknąć (ale tylko w kontekście "ale z ciebie laska!" jak się wystroję ) ale nie pozwoliłabym nigdy, żeby partner się do mnie zwracał "dupeczko", "cipeczko", "suczko" bądź tak o mnie mówił
Tak jak nie przyszło by mi do głowy mówić do niego "f***ku"...
Dla mnie "dupeczka" ma wydźwięk albo żartobliwy, albo pejoratywny. Pieszczotliwego natomiast jakoś nie mogę do niej dopiąć (chyba, że pieszczotliwo-żartobliwy).

A "cipeczka" i "suczka" zalatuje mi klubowiczami z łysymi czerepami, pasiastymi dresami i wielkimi sygnetami z tombaku...brrr.

Ale to kwestia (tak jak wspomniałaś) zasad panujących w konkretnym związku tudzież poczucia humoru (to odnośnie "dupeczki" i jej pochodnych, bo "suczka" itp. nie budzą chyba wątpliwości co do wydźwięku).
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy."
~Lineage2 & Sigur Ros fan

Edytowane przez Kira87
Czas edycji: 2009-06-30 o 16:30
Kira87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 16:27   #33
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Kiedyś znałam takiego chłopaka (bo raczej nie faceta jeszcze), który jak najbardziej uważał, że "dupeczka" to pieszczotliwe i miłe określenie kobiety, był zdziwiony kiedy któraś się oburzyła
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 18:46   #34
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Kiedyś znałam takiego chłopaka (bo raczej nie faceta jeszcze), który jak najbardziej uważał, że "dupeczka" to pieszczotliwe i miłe określenie kobiety, był zdziwiony kiedy któraś się oburzyła
U mnie pewien pan z pracy, uważający się za bardzo światowego i eleganckiego, ostatnio zastrzelił mnie tekstem: "a ja Cię w piątek widziałem na mieście, jak szłaś z jakimś lachonem". Ja na to szczena do ziemi i "co pan powiedział??". "No, szłaś z jakąś koleżanką". Dopiero wtedy zrozumiałam, że chodzi patafianowi o to, że szłam sobie z moją kumpelą, którą określił mianem "lachona" (próbował to potem złagodzić słowem "laska, bo przecież laski z Was", ale mu wytłumaczyłam, że dla niego to jesteśmy młodymi, ładnymi kobietami, a laski są gdzie indziej). Wytłumaczyłam mu, że "lachon" to wg mnie (i nie tylko wg mnie) bardzo obraźliwe określenie. Próbował mnie zbyć i stwierdził, że przecież jego wnuk tak mówi o dziewczynach, więc o co chodzi... Ostro mu powiedziałam, że nie życzę sobie, aby tak komentował mnie i moje koleżanki i jak nie wierzy, to niech przeczyta określenie "lachon" w słowniku slangu młodzieżowego. Cieszę się, że nie odpuściłam, ale widać było po nim typową męską reakcję - coś w rodzaju: "o co chodzi, już się nie kłóćmy o głupoty, doceń komplement, nawet jak nietrafiony". Kobieta powinna kornie przyjmować każdą obelgę opakowaną w komplement i jeszcze ładnie podziękować - niestety, ale nadal to pokutuje wśród większości panów.

Autorowi artykułu chodzi zapewne o użycie słownictwa, które od razu ustawia kobietę niżej od mężczyzny, peszy ją, uprzedmiotawia, pokazuje jej niższy status. Jak sobie dwie osoby w sypialni lubią poświntuszyć i im to sprawia przyjemność (my też sobie czasami tak "dupeczkujemy") to jest to jak najbardziej OK - ma to pozytywny wydźwięk, odpowiedni kontekst. Jak partnerom nie przeszkadza "pieskowanie", czy "kotkowanie" w towarzystwie osób trzecich, to też jest OK.

Ale jeśli np. poznajemy faceta i on nam na pierwszym spotkaniu uparcie mówi "kotku", chociaż mu mówimy, że sobie tego nie życzymy, to już jest coś nie OK. Jeśli facet mówi do swojej dziewczyny przy osobach trzecich "dupeczko, przynieś mi browara" i ona się w tym momencie czuje tym poniżona, to też nie jest OK.

Zdarzało mi się rozmawiać z facetami, dla których było wręcz obrazą majestatu, że mi nie sprawia dzikiej radości to, że mnie nazywają "kotkiem", "słoneczkiem", czy "laską". Tak, jak już tu pisały dziewczyny: ciekawy jakby się oni czuli, jakby jakieś obce kobiety - niekoniecznie dla nich atrakcyjne - mówiły im "chłopcze", "fiutku", "penisku", "piesku"...

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-06-30 o 18:48
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 19:58   #35
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez madmuazelle Pokaż wiadomość
A co do okresleń dupeczka,ja czasami mówie do tż ty moja dupeczko,to znaczy że tż mój przyszły mąż jest ofiarą Przemocy. Nie sądze.
No ba. Pociesz się, że mojego jeszcze czasem klepnę w tą jego śliczną, jędrną...

A poważniej mówiąc co do tej "dupci" i "suczki" to jeżeli jest to taka gra na którą zgadzają się obie strony i tego typu określeń używają w sytuacji tete a tete, to chyba problemu nie ma...Chociaż mój TŻ tak do mnie nie mówi bo mi się to baaardzo nie podoba A i ja swawolę w ten sposób tylko jak oboje mamy dobry humor

Więcej takich artykułów by się przydało...

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-06-30 o 20:01
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 21:16   #36
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Jeśli by tak dokładnie odbierać każdy tekst to i ja sama na moim małżonku stosuję przemoc bo mówię do niego, że fajna laska z niego jest Ale odbierając tekst nieco mniej dosłownie to muszę powiedzieć, że takie "dupeczkowanie" i "suczkowanie" może być upokarzające... co za faceci wpadają na takie głupie pomysły?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 21:50   #37
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Mam takiego przyszywanego wujka, który potrafi na przyjęciu urodzinowym swojej żony powiedzieć do niej "cipa". I on uważa, że to jest super, mało tego, ona na to reaguje i wyraźnie jej to nie przeszkadza. Za to spora część towarzystwa (w tym ja) czuje się mocno zażenowana słysząc "ej, cipa, chcesz winka?". Fajnie, niech sobie tak mówią w sypialni jak lubią, ale kurde, 30 osób przy stole a ten wywala z takim tekstem... Naprawdę nie wiem jak to możliwe, że jej to nie przeszkadza...

A określenie "dupcia" (bo "dupeczka" się nie zdarza) odnosi się w przypadku mojego związku tylko do części ciała, najczęściej nazywanej "tyłeczkiem". Na zasadzie "ale masz śliczny tyłeczek". Ale gdyby mi TŻ wyjechał z "dupeczką" zamiast powiedzieć "kochanie" to chyba by mnie szlag trafił na miejscu.
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-30, 22:01   #38
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Mam takiego przyszywanego wujka, który potrafi na przyjęciu urodzinowym swojej żony powiedzieć do niej "cipa". I on uważa, że to jest super, mało tego, ona na to reaguje i wyraźnie jej to nie przeszkadza. Za to spora część towarzystwa (w tym ja) czuje się mocno zażenowana słysząc "ej, cipa, chcesz winka?". Fajnie, niech sobie tak mówią w sypialni jak lubią, ale kurde, 30 osób przy stole a ten wywala z takim tekstem... Naprawdę nie wiem jak to możliwe, że jej to nie przeszkadza...
To dziwne, że nikt z obecnych przy stole nie zwróci mu uwagi. No w mojej rodzinie faceci na pewno by nie zdzierżyli. Matko jedyna, aż nie umiem sobie tego wyobrazić...

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
A określenie "dupcia" (bo "dupeczka" się nie zdarza) odnosi się w przypadku mojego związku tylko do części ciała, najczęściej nazywanej "tyłeczkiem". Na zasadzie "ale masz śliczny tyłeczek". Ale gdyby mi TŻ wyjechał z "dupeczką" zamiast powiedzieć "kochanie" to chyba by mnie szlag trafił na miejscu.
Mnie też Ja mojego nazywam moją pupcią jednocześnie go za nią łapiąc To chyba lepiej wygląda...łooo Jezu, zaczynam mieć wątpliwości czy aby wiochy nie odstawiam...ale jakoś nie protestował nigdy. Może nie ma odwagi Muszę o tym koniecznie porozmawiać Albo kiedyś założę o tym wątek na intymnie
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 22:20   #39
Vallentina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 490
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Raz w życiu usłyszałam "wiem, że kobiety tego nie lubią, jak się tak mówi, ale tak sobie pomyślałem, że fajna laseczka z Ciebie"
I mimo, iż zostało to powiedziane z szacunkiem i sporym dodatkowym wytłumaczeniem nie chciałabym tego więcej usłyszeć. Nie toleruję takich określeń tak jak przekleństw. Dlatego też nie rozumiem, jak takie typowe nastolatki dają na siebie tak mówić.
Ok, pierwsze zauroczenie. Ale przeważnie nie doceniają się, a chłopcy, w ktorych są "szalenie zakochane" traktują je jak rozrywkę, obgadują na przerwach wygadując świństwa. Ale widać panienkom sie to podoba.

Kiedyś jak wyjechałam nad morze były tam kolonie. Bieg chłopak, około 14 lat, a za nim dziewczyna i krzyczała na cały ośrodek "chodź zrobię ci loda".
Vallentina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 22:25   #40
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
To dziwne, że nikt z obecnych przy stole nie zwróci mu uwagi. No w mojej rodzinie faceci na pewno by nie zdzierżyli. Matko jedyna, aż nie umiem sobie tego wyobrazić...



Mnie też Ja mojego nazywam moją pupcią jednocześnie go za nią łapiąc To chyba lepiej wygląda...łooo Jezu, zaczynam mieć wątpliwości czy aby wiochy nie odstawiam...ale jakoś nie protestował nigdy. Może nie ma odwagi Muszę o tym koniecznie porozmawiać Albo kiedyś założę o tym wątek na intymnie
Ja drgnęłam i kilku panów również, ale kiedy próbowaliśmy mu zwrócić uwagę, ona powiedziała, żebyśmy dali spokój, bo to przecież śmieszne... No to skoro jej nie przeszkadza i uważa to za normalne, zamilkliśmy.
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 22:29   #41
Vallentina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 490
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Najlepsze jest końcowe pytanie tego listu według mnie. Jeśli dziewczyna nie umie sobie odpowiedziec na to pytanie, to coś jest chyba z nia nie tak. A czy przez innych ciągle płacze? Czy lubi może płakać, bo teraz taka moda...
Vallentina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-30, 22:30   #42
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Ja drgnęłam i kilku panów również, ale kiedy próbowaliśmy mu zwrócić uwagę, ona powiedziała, żebyśmy dali spokój, bo to przecież śmieszne... No to skoro jej nie przeszkadza i uważa to za normalne, zamilkliśmy.
Chyba że tak
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 22:35   #43
Vallentina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 490
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

„Gdy był w złym nastroju, słyszałam zawsze, że mam wielki tyłek, że nigdy nie myślał, że zdecyduje się na grubą dziewczynę”
Normalnie powinna odpowiedzieć "to sobie zmień" ale nie, lepiej się zadręczać i katować dietą, najlepiej kopenhaską...
Naprawdę tak źle z tymi dziewczętami?
Bo mi to się czsami śmiać chcę, jak na coś takiego sie natknę w internecie.
Vallentina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-01, 21:31   #44
flamma87
Raczkowanie
 
Avatar flamma87
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 52
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Zdarzało mi się rozmawiać z facetami, dla których było wręcz obrazą majestatu, że mi nie sprawia dzikiej radości to, że mnie nazywają "kotkiem", "słoneczkiem", czy "laską". Tak, jak już tu pisały dziewczyny: ciekawy jakby się oni czuli, jakby jakieś obce kobiety - niekoniecznie dla nich atrakcyjne - mówiły im "chłopcze", "fiutku", "penisku", "piesku"...
Kiedyś pracowałam jako ekspedientka w polskim sklepie za granicą i pewnego słonecznego dnia zajrzał do mnie do pracy pan w wieku ok. 50 lat. Ponieważ czasem mieliśmy w sprzedaży krzyżówki z serii 100-200-500 panoramicznych, "miły pan" zapytał, czy posiadamy na stanie "krzyżówki z KOCIAKIEM". Na początku nie zatrybiłam i pytam "z jakim kociakiem?" a on na to "no, z kociakiem, ładną kobietą na okładce, tak się mówi na ładne kobiety, takie jak pani". Krew uderzyła mi do głowy momentalnie, przez zęby tylko zdołałam powiedzieć "kociak to zwierzę, kobieta to człowiek - naprawdę nie widzi pan różnicy?!". Delikwent nigdy już się w tym sklepie nie pojawił.
flamma87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-01, 22:58   #45
MadameBovary
Raczkowanie
 
Avatar MadameBovary
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 355
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez Vallentina Pokaż wiadomość
Raz w życiu usłyszałam "wiem, że kobiety tego nie lubią, jak się tak mówi, ale tak sobie pomyślałem, że fajna laseczka z Ciebie"
I mimo, iż zostało to powiedziane z szacunkiem i sporym dodatkowym wytłumaczeniem nie chciałabym tego więcej usłyszeć. Nie toleruję takich określeń tak jak przekleństw. Dlatego też nie rozumiem, jak takie typowe nastolatki dają na siebie tak mówić.
Ok, pierwsze zauroczenie. Ale przeważnie nie doceniają się, a chłopcy, w ktorych są "szalenie zakochane" traktują je jak rozrywkę, obgadują na przerwach wygadując świństwa. Ale widać panienkom sie to podoba.

Kiedyś jak wyjechałam nad morze były tam kolonie. Bieg chłopak, około 14 lat, a za nim dziewczyna i krzyczała na cały ośrodek "chodź zrobię ci loda".
No właśnie, że im się podoba takie zwracanie sie do siebie. Już za moich gimnazjalnych czasów (i wczesnolicealnych również) dziewczyny zwracały się do siebie per "suko", "cipo" co miało świadczyć o tym jakie to one są bliskie przyjaciólki. Tak, te wyrazenia były uwazane za pozytywnie wartościujące.
Jesli chłopak zawracał się tak do swojej dziewczyny ( no tu raczej zdrobnieniami typu "suczko") to w oczach towarzystwa zyskiwała jako "super lachon". Te które sie nie zgadzały na takie teksty były uznawane za sztywne, nudne, bez poczucia humoru itp

Ależ to durne
__________________
64/88 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=335375

"Jak dalece jesteśmy wszyscy naznaczeni piętnem pani Bovary?Jak głęboko ów bowaryzm,owo marzenie o lepszym życiu,o romantycznej miłości tkwi w naszych duszach?Jak mocno popycha nas ku ruinie obecnego życia w imię ułudnych nadziei?"

Edytowane przez MadameBovary
Czas edycji: 2009-07-01 o 23:00
MadameBovary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-01, 23:21   #46
Kira87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez MadameBovary Pokaż wiadomość
(...)dziewczyny zwracały się do siebie per "suko", "cipo" co miało świadczyć o tym jakie to one są bliskie przyjaciólki. Tak, te wyrazenia były uwazane za pozytywnie wartościujące.
O matko i córko.
Całe szczęście mnie takie zjawisko ominęło, ale spotkałam się z tym na sławetnej fotce.pl (niechaj przeklęty będzie dzień, w którym zajrzałam na ten portal).
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy."
~Lineage2 & Sigur Ros fan
Kira87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-02, 08:35   #47
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez MadameBovary Pokaż wiadomość
No właśnie, że im się podoba takie zwracanie sie do siebie. Już za moich gimnazjalnych czasów (i wczesnolicealnych również) dziewczyny zwracały się do siebie per "suko", "cipo" co miało świadczyć o tym jakie to one są bliskie przyjaciólki. Tak, te wyrazenia były uwazane za pozytywnie wartościujące.
Litości.
Ja na moją przyjaciółkę mam chyba więcej zdrobnień niż na TŻ.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-02, 11:19   #48
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No ba. Pociesz się, że mojego jeszcze czasem klepnę w tą jego śliczną, jędrną...

A poważniej mówiąc co do tej "dupci" i "suczki" to jeżeli jest to taka gra na którą zgadzają się obie strony i tego typu określeń używają w sytuacji tete a tete, to chyba problemu nie ma...Chociaż mój TŻ tak do mnie nie mówi bo mi się to baaardzo nie podoba A i ja swawolę w ten sposób tylko jak oboje mamy dobry humor

Więcej takich artykułów by się przydało...
Ta,taaa też mi się zdarza klepnąć w jego ( mojego tyżyta ) jędrny,wystajacy,seksi tyłeczek.

A co drugiego akapitu,zgadzam się.



Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
To dziwne, że nikt z obecnych przy stole nie zwróci mu uwagi. No w mojej rodzinie faceci na pewno by nie zdzierżyli. Matko jedyna, aż nie umiem sobie tego wyobrazić...



Mnie też Ja mojego nazywam moją pupcią jednocześnie go za nią łapiąc To chyba lepiej wygląda...łooo Jezu, zaczynam mieć wątpliwości czy aby wiochy nie odstawiam...ale jakoś nie protestował nigdy. Może nie ma odwagi Muszę o tym koniecznie porozmawiać Albo kiedyś założę o tym wątek na intymnie
Koniecznie,rozmowa to podstawa.



Określenie do kobiet,typu suczko,cipko nie trawie.A co od określen jakie używają dziewczyny wobec siebie,per piczko/piczo jak dla mnie to poniżej poziomu. A to określenie piczo/piczko zdarza się pewnym dziewczętom na pewnym wątku. Fakt,żartobliwie piszą ale mnie to jakoś niebawi.

Edytowane przez madmuazelle
Czas edycji: 2009-07-02 o 11:20
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-06, 12:24   #49
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Absolutnie przeraża mnie to z jaką częstotliwością ostatnio wklejam ten link w jakimś wątku. Tyle nastolatek żyje w toksycznych związkach, skąd się bierze ten trend?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-06, 15:23   #50
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Absolutnie przeraża mnie to z jaką częstotliwością ostatnio wklejam ten link w jakimś wątku. Tyle nastolatek żyje w toksycznych związkach, skąd się bierze ten trend?
Z głupoty i niedoświadczenia...
Poza tym,wiadomo, jak to bywa: pierwsza miłość, klapki na oczy i siedzimy w takim związku, bo 'on przecież wcale nie jest taki zły'.
Poza tym: wpojone wzorce też nie są bez znaczenia...
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-06, 19:22   #51
kasia083
Zadomowienie
 
Avatar kasia083
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 817
GG do kasia083
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Ja jak się spotykałam ze swoim pierwszym, to byłam przekonana, że wszyscy faceci tacy są i to jest normalne. I zmyliły mnie też moje koleżanki, które ciągle narzekały na swoich facetów, tylko że one oczywiście grubo przesadzały, a ja grubo ukrywałam niektóre fakty (myśląc że one robią tak samo). Wychodziło na to to, że wszyscy są tacy sami i nie ma normalnych facetów
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego.
kasia083 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-06, 22:43   #52
shockwaves
Wtajemniczenie
 
Avatar shockwaves
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Absolutnie przeraża mnie to z jaką częstotliwością ostatnio wklejam ten link w jakimś wątku. Tyle nastolatek żyje w toksycznych związkach, skąd się bierze ten trend?
Mnie się wydaje, że takie związki po prostu były, są i będą. Niektórym osobom nie da się przetłumaczyć pewnych rzeczy.
shockwaves jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-07, 11:57   #53
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez shockwaves Pokaż wiadomość
Mnie się wydaje, że takie związki po prostu były, są i będą. Niektórym osobom nie da się przetłumaczyć pewnych rzeczy.
Ja przeciwnie, uważam, że każdy (każda...) może zrozumieć swoje błędy i nie pozwolić sobie więcej na takie traktowanie. Może jestem naiwna...
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-07-21, 06:20   #54
madelinem
Zadomowienie
 
Avatar madelinem
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez shockwaves Pokaż wiadomość
Mnie się wydaje, że takie związki po prostu były, są i będą. Niektórym osobom nie da się przetłumaczyć pewnych rzeczy.
Na szczęście związek mojej siostry zakończył się, szkoda mi jej, bo widzę jak cierpi, ale myslę, że dobrze się stało

aaa....rzucił ją dla innej, bo jak to powiedział "ona mnie przynajmniej szanuje"
madelinem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-21, 07:01   #55
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez Vallentina Pokaż wiadomość

Kiedyś jak wyjechałam nad morze były tam kolonie. Bieg chłopak, około 14 lat, a za nim dziewczyna i krzyczała na cały ośrodek "chodź zrobię ci loda".
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-21, 09:56   #56
Kallisto
Raczkowanie
 
Avatar Kallisto
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 258
GG do Kallisto
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

jak dla mnie glowne pytanie to skad sie biora tacy chlopcy?
sama bylam w takim zwiazku. jego rodzice byli milion razy swiadkami jak on na mnie wrzeszczy i nigdy nic nie zareagowali.
chcialam z nim zerwac a nie moglam bo bylam ciagle za straszana. u rodzicow nie czulam takiego wsparcia wiec uwazalam ze musze sobie sama z tym radzic. by z nim zerwac mialam probe samobójcza( innego rozwiazania nie widzialam) jakos wyszlam z tego i teraz mam wspanialego chlopaka. gdy moi rodzice rozmawiali z rodzicami tamtego chlopaka o tym co sie wydarzylo oni byli swiecie przekonani ze nasza milosc jest ogromna i nigdy nie widzieli bysmy sie klocili i ja pewnie zmyslam.

co do dupci. nigdy nie pozwolilabym by chlopak tak sie do mnie zwracal. jest to dla mnie strasznie obrazliwe i ponizajace. jednak mam kolege ktory mowi tak do swojej dziewczyny non-stop ,, dupcia podaj karty, dupcia chodz d o mnie" i tak przy calym towarzystwie. gdy sie go zapytalam jak moze tak do niej mowic stwierdzil ze to ona wymyslila i ze jej to nie przeszkadza. jak dla mnie jest to dziwne
ale jak co komu pasuje
__________________
_________________________ _________________________ ___

Odchudzam się i zapuszczam włoski!
Waga 54 a będzie:
50 ,
potem 48
a potem wymarzone 45
Kallisto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-21, 10:00   #57
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez shockwaves Pokaż wiadomość
Mnie się wydaje, że takie związki po prostu były, są i będą. Niektórym osobom nie da się przetłumaczyć pewnych rzeczy.
Zgadzam się. A nasze matki, ciotki, babcie, prababcie nie żyły w takich związkach? Sprawa jak świat stara. Problem jest taki, że nadal wiele dziewczyn wierzy w to (choć mogą się do tego nie przyznawać, bo to przecież kompletnie passe), że chłopa mieć jest "mus". Wiele potrafią sobie "przetłumaczyć" (czy raczej - przeinaczyć), wybaczyć, byle tylko znaleźć powód, by zostać przy takim palancie. Łatwiej przychodzi im to, niż wywalenie go za drzwi i definitywne skończenie związku. Ale jest druga strona medalu - jesteśmy wychowywani tak, a nie inaczej. Mamy w codziennym życiu problem z relacjami z ludźmi, z asertywnością, z ustalaniem własnych granic - a co dopiero w związku, kiedy w grę wchodzą większe uczucia? Nikt nas tego nie uczy, więc wiele z nas nawet nie wie, że ma problem. Oczekuje się już od małych dziewczynek, by były uległe, posłuszne, nie pyskowały i dawały sobą kierować, bo taki jest stereotyp "dziewczęcej dziewczynki". Stereotyp, ale niestety żywo praktykowany. Efekty tego mamy w wieku dorosłym. Lepiej (ale nie łatwiej..) mają w przyszłości te dziewczyny, które same z siebie mają twardy charakter i szacunek dla siebie. No niektórzy już się z tym rodzą i jeśli nie dadzą się urobić, to zostaną tymi książkowymi "zołzami". Problem tylko taki, że to właśnie takie kobiety uważa się za "niekobiece". A która kobieta chce być "niekobieca"?
Wg mnie należy zacząć wychowywać dzieci jak należy, uczyć prawidłowych relacji z ludźmi po prostu. Tylko kto ma to robić, skoro rodzice często sami siedzą po uszy we własnym piekle, a w szkołach takie tematy ograniczają się do przeprowadzenia jednorazowych warsztatów z asertywności? Równie dobrze można wysłać zastraszonego psa na kurs psa obronnego - to nic nie da, bo nikt go do tego nie przygotował. Wręcz przeciwnie - wychowywano go tak, by się bał..

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Kallisto;133515[B
64]jak dla mnie glowne pytanie to skad sie biora tacy chlopcy?[/B]
sama bylam w takim zwiazku. jego rodzice byli milion razy swiadkami jak on na mnie wrzeszczy i nigdy nic nie zareagowali.
chcialam z nim zerwac a nie moglam bo bylam ciagle za straszana. u rodzicow nie czulam takiego wsparcia wiec uwazalam ze musze sobie sama z tym radzic. by z nim zerwac mialam probe samobójcza( innego rozwiazania nie widzialam) jakos wyszlam z tego i teraz mam wspanialego chlopaka. gdy moi rodzice rozmawiali z rodzicami tamtego chlopaka o tym co sie wydarzylo oni byli swiecie przekonani ze nasza milosc jest ogromna i nigdy nie widzieli bysmy sie klocili i ja pewnie zmyslam.

co do dupci. nigdy nie pozwolilabym by chlopak tak sie do mnie zwracal. jest to dla mnie strasznie obrazliwe i ponizajace. jednak mam kolege ktory mowi tak do swojej dziewczyny non-stop ,, dupcia podaj karty, dupcia chodz d o mnie" i tak przy calym towarzystwie. gdy sie go zapytalam jak moze tak do niej mowic stwierdzil ze to ona wymyslila i ze jej to nie przeszkadza. jak dla mnie jest to dziwne
ale jak co komu pasuje
Skąd? Zostali tak wychowani przez swoich ojców i matki..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-19, 07:07   #58
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 672
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Ja też byłam w takim związku,niestety. W młodości,jakieś 20-25 lat temu... Czyli,że to nie jest chyba żadna nowa moda,ani znak czasów.
No chyba,żem taką modę sama wylansowała
__________________
Crazy Handful of Nothin






mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-19, 10:30   #59
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

jesli chodzi o te dupy to tez zdarza mi sie scisnac lubego za tyłeczek i go pochwalic...w stylu jedrna ta twoja dupcia...
czasem mam wrazenie ze ma ładniejszy tyłek niz ja...a wogole to mam swira na punkcie meskich ksztaltnych tylkow
aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 22:46   #60
Aniulek_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska:*
Wiadomości: 113
GG do Aniulek_
Dot.: Do refleksji dla nastolatek

Cytat:
Napisane przez Vallentina Pokaż wiadomość
Kiedyś jak wyjechałam nad morze były tam kolonie. Bieg chłopak, około 14 lat, a za nim dziewczyna i krzyczała na cały ośrodek "chodź zrobię ci loda".
szok nad szoki
Boże... widzisz a nie grzmisz...
__________________
With the taste of your lips...
With a taste of the poison paradise...
I'm addicted to you!
Don't you know that you're toxic?
18.04
Aniulek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.