Do filtromaniaczek:)

[Ash]

Napisane przez Smok

Mam wrażenie, ze z filtrów robi się cudowny środek na wszystko, a tak nie jest. warto o tym pamiętać, żeby się nie rozczarować.

To chyba nie tylko Twoje wrazenie. Non stop sie czyta, ze potem skora jest ach i och. Szukam wlasnie dla siebie jakiegos filtra, dla mojej tlustej cery, bo potem ma byc lepiej, ale skoro sie nic nie poprawia, to ja juz nie wiem co robic. Czy w ogole dam rade nosic na twarzy tlusty kit? Zawsze musze miec cos lekkiego, zawsze zle sie czulam z czyms ciezszym.

[Kate30]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Mam pytanko... Po jakim czasie stosowania filtrów zauważyłyście efekty polepszenia cery? Np. przestały wyskakiwać syfki, koloryt skóry sie ujednolicił, skóra nie łuszczyła się ogólnie wyglądała zdrowiej

Podobnie jak Smok uważam, że samo stosowanie filtrów niestety nie stanie się panaceum na twoje problemy z cerą. Oczywiście skóra wygląda piękniej jest bardziej odżywiona, promienna, ale jeśli nie masz z natury ładnej gładkiej skóry to filtry z pewnością ci jej nie zafundują, nawet stosowane najbardziej sumiennie.
Ja też z nadzieją czytałam posty np. Sylwiastej i innych dziewczyn, jak to skóra potrafi się odwdzięczyć za ochronę filtrami i pięknieje w oczach. To fakt, ale pisały to wizażanki, które wyraźnie zaznaczały, że nie mają problemów z trądzikiem jako takim, a jedynie okresowe niewielkie problemy z zapychaniem czy grudkami.
W moim przypadku, a porządnie filtruję się od grudnia, jest tak. Kwasy i filtry dają mi okresowe poprawy cery, czasem przez tydzień, dwa bez problemów. Ale potem znów kilka niespodzianek i czerwonych plam po ich wygojeniu i efekt znika.
Dlatego poradziłam się ginekologa, zrobiłam badania i wykupiłam tabletki hormonalne. Wiem, wiem niezdrowe itp, ale u mnie zadziałały natychmiast. Zero niespodzianek i wreszcie mogę obserwować dobroczynne działanie kwasów i filtrów. I rzeczywiście na gładkiej cerze rzecz wygląda świetnie. Można obserwować z przyjemnością poranny efekt rozjaśnienia po kwasach i cieszyć się, że po zmyciu filtra wieczorem (mleczko Avene), cera nie jest ściągnięta, a tak dobrze nawilżona, że praktycznie nie trzeba na nią niczego nakładać ( tylko kwasik i tyle).
Miałam ostatnio większe niż zwykle wypryskowe kłopoty i już podejrzewałam, że to jednak mleczko Avene mi nie służy ( a kończę już drugą tubę). Okazało się jednak, że problem jest głębszy i zrobieniu badań wspólnie z ginem podjęłam decyzję jaką podjęłam. Mleczka używam w dalszym ciągu ( ja jestem tą szczęściarą u której się pięknie wchłania, ba - muszę dosmarowywać ponad normę), i nie mam absolutnie żadnych wyprysków. Tak więc nie zawsze jest to takie proste, a tropienie winowajcy na mojej kosmetycznej półce już nieco mnie znużyło. Używam wszystkiego jak dotąd a cera czysta.

Mam nadzieję, że nie zachwiałam twoim zapałem do filtrowania, bo naprawdę warto to robić, ale niestety filtry nie są panaceum na trądzik, podobnie jak nie jest nim niestety - choć niektórzy chcą w to wierzyć - krem Bambino.

[ewunia2]

Podpisuję się pod słowami Kate .
---------------------------------------
Ja tak off topicowo- ja znaczną poprawę zauważyłam po kwasach. Filtry świetnie się z nimi uzupełniają bo unikam dodatkowych przebrawień.

[Kacha30]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Mam pytanko... Po jakim czasie stosowania filtrów zauważyłyście efekty polepszenia cery? Np. przestały wyskakiwać syfki, koloryt skóry sie ujednolicił, skóra nie łuszczyła się ogólnie wyglądała zdrowiej

Ja zauwazyłam poprawe cery po zuzyciu tubki emulsji , pewnie jest to zasługa dobrego nawilzenia. Innej pielegnacji dzienniej moja skóra nie potrzebuje - nawilzenie +filtr jest ok . (Wszytskie odzywcze kremy, kwasy , serum tylko na noc)
Filtry nakładam zalecana ilosc (choc czasem mam wrazenie ze pod tak gruba warstwa skóra nie oddycha????) ale gdyby mnie zapychało , strasznie bieliło itp nakładałabym mniej lub zmieniłabym filtr na mniejszy - no niestety .
Kazda cera ma inne potrzeby, inaczej reaguje i to nalezy uwzglednic w całej pielegnacji

dla mnie jak na razie tylko avenka!

[Smok]

To nie jest tak, że ja odwodzę od stosowania filtów czy je nadmiernie krytykuję, ale jeśli ktoś będzie się oczekiwał, że filtry uleczą wszelkie nasze problemy skórne, to się pomyli i głęboko rozczaruje.

Poza tym widzę, że już powstał kolejny wizazowy mit: filtr to tłusta maź na twarzy, robi ciasto i trzeba się poświęcić. A dla mnie wcale filtry nie robią ciasta, są tłuste, ale po jakimś czasie wcale się tego nie czuje, po tłustym mleczku żelowym Vichy, mleczko z dzieciaczkiem Avene jest dla mnie wodniste. Maluję się normalnie, normalnie też wyglądam.

Zamiast piąty raz pytać, czy będę miała po zastosowaniu filtra ciasto na twarzy, lepiej wypróbuj go sama. Po co z góry zakłądać pewne rzeczy?

Ale gwarantuję temu mitowi długie życie, podobnie jak długo zyje mit na wizazu, że po kwasach ma być wysyp pryszczy i tyle. I kolejne pokolenie wizazanek, nie spróbuje kwasów, ale już boi się wysypu, kiedy on nastąpi, bo ona chce ładnie wyglądać.

Dzieczyny, nie zapominajmy o indywidualnych reakacjach skóry.

[Rhiannon]

Smoku, zgdzam sie w 100% . Ja lubię filtry, bo widzę, że moja skóra jest lepiej nawilżona, odżywiona, gładsza i wyskakuje mi mniej niespodzianek. Lubie je także dlatego, że dzieki temu, że je stosuję, nie stosuje już podkładów Tylko maką wymieszana z rozświetlajacym pudrem Hean (stosuję Avene, więc mogę), puder brązujący albo róż i wyglądam super naturalnie! A już najbardziej cieszę się z tego, że nie muszę uzywać korektora pod oczy! Wcześniej nie mogłam obejść sie bez niego, takie miałam sińce. A przy filtrach, nie dość, że sińce się zmniejszyły, to Avene 50 nałożona pod pod oczy i przypudrowana wyżej wymienioną mieszanką świetnie maskuje wszelkie zacienienia Mąż, który jest specem w wykrywaniu makijażu na twarzy chwali, bo naprawdę trzeba się dopatrzeć, żeby zauwarzyć, że jestem mocno przypudrowana. Naprawdę nie rozumiem skąd ta opinia, że kobiety, które stosują filty wyglądają makabrycznie Przecież nie jestesmy inne i jak każda kobieta chcemy wyglądać ładnie. A to, że nie nakładamy podkładów itp nie musi swiadczyc, że wyglądamy źle, a wręcz przeciwnie : wyglądamy tak dobrze i nie mamy czego maskować makijażem

A teraz z innej beczki. Mam wielką prośbę. Był w tym wątku podawany e-mail do Biodermy, na który mozna było napisać w celu otzrymania próbek. Nie mogę go znaleźć. Gdyby jakas dobra duszyczka podała mi go, byłam baaardzo wdzięczna...

[L_V]

Napisane przez Smok

To nie jest tak, że ja odwodzę od stosowania filtów czy je nadmiernie krytykuję, ale jeśli ktoś będzie się oczekiwał, że filtry uleczą wszelkie nasze problemy skórne, to się pomyli i głęboko rozczaruje.

Poza tym widzę, że już powstał kolejny wizazowy mit: filtr to tłusta maź na twarzy, robi ciasto i trzeba się poświęcić. A dla mnie wcale filtry nie robią ciasta, są tłuste, ale po jakimś czasie wcale się tego nie czuje, po tłustym mleczku żelowym Vichy, mleczko z dzieciaczkiem Avene jest dla mnie wodniste. Maluję się normalnie, normalnie też wyglądam.

Zamiast piąty raz pytać, czy będę miała po zastosowaniu filtra ciasto na twarzy, lepiej wypróbuj go sama. Po co z góry zakłądać pewne rzeczy?

Ale gwarantuję temu mitowi długie życie, podobnie jak długo zyje mit na wizazu, że po kwasach ma być wysyp pryszczy i tyle. I kolejne pokolenie wizazanek, nie spróbuje kwasów, ale już boi się wysypu, kiedy on nastąpi, bo ona chce ładnie wyglądać.

Dzieczyny, nie zapominajmy o indywidualnych reakacjach skóry.

Smoku, doskonale Cię rozumiem, ale chyba Dziewczyny w wątku doskonale wiedzą, że filtry są dla nas podstawą pielęgnacji, nieprawdaż? - a do tej podstawy trzeba czasami dodac inne elementy, np. kurację przeciwtradzikowa, wzmacniajaca naczynaka itp. Filtr jako taki nie jest lekarstwem, tylko ochrona, ew. odżywieniem skóry, a jesli potrzebuje ona jeszcze innych skladnikow, to trzeba jej je dostarczyc w innych preparatach.

To jest dosyc specjalistyczny watek o filtrach i nikt tu nie pisal [chyba, przyznaje ze nie przejzalam ponad 1000 postow w poszukiwaniu tej informacji] , ze poza filtem to juz nic Wrecz przeciwnie - uzywamy jeszcze innych spcyfikow, dowod na to w innych watkach - o kwasach, retinoidach...

[L_V]

Napisane przez Rhiannon

A teraz z innej beczki. Mam wielką prośbę. Był w tym wątku podawany e-mail do Biodermy, na który mozna było napisać w celu otzrymania próbek. Nie mogę go znaleźć. Gdyby jakas dobra duszyczka podała mi go, byłam baaardzo wdzięczna...

Ja też, ja też, pliiiiiiiiiiizzzz

[In_ThE_ShAdOwS]

Dziękuję Wam bardzo za tak długie i ovszerne wypowiedzi. Jasne, że po stosowaniu filtrów przez tydzień nie oczekuje spektakularnych efektów w postaci pieknej, nieskzitelnej cery. Nie mam duzych problemów, raczej parę pryszczy, które rozdrapuję i chyba stąd te problemy. Odżywiam się zdrowo, duzo się ruszam, jem suplementy, dbam o skórę, stosuję filtry i mam nadzieje, ze to zaowocuje w przyszłości. Filtry używam, dlatego że po dokładnym przeczytaniu artykułu Basi o opalaniu przestraszyłam się szkodliwością słońca, nigdy nie myślałam, że może zrobić mi tyle szkodliwych rzeczy. Gdzieś też przeczyrtałam, że za jakies 80% zmian na skórze odpowiedzialnr jest słonce, więc po cihutku mam nadzieję, że moja skóra trochę się polepszy, nabierze blasku i trochę wygładzi. Powoli zaczynam lubić tą bladość i naprawdę lubię się tak paćkać myślać, że za jakies 20 lat nie będę miała tulu zmarszczek i przebarwień. Ktoś może powiedzieć, ze i tak się zestarzejem, a te filtry mi nie pomoga i mogę przesadzac. Jednak ja wiem swoje i będę się tego trzymać. Niestety, taak jak napisałyście panuje tutaj opinia, że filtry to taka tłusta maź i cały czas trzeba się dkrobiowac. To jednak zalezy od skóry, jej wchłanialności i nawet po pewnym czasie można zauważyć, że skóra przyzwyczaja się do tych 1.8 ml lepiej je wchłaniając. Z chęcią wypróbowałabym też kwasy, ale znowu kolejny wydatek, narzekanie mojej mamy, że znowu coś czego napewno nie skończę używać. Do tego troszkę się boję, że podrażnie moją jak na razie młoda skóre, zacznę się łuszczyć i będę tak musiała chodzić do szkoły, więc o kuracji kwasami pomyślę trochę pózniej jeśli będę musiała. Na koniec dodam, że w żadnym stopniu mnie nie zniechęciłyście, dalej będę używac przepisowych 2 ml i sie nie poddam, a przynajmniej taką mam nadzieję

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez Rhiannon

A teraz z innej beczki. Mam wielką prośbę. Był w tym wątku podawany e-mail do Biodermy, na który mozna było napisać w celu otzrymania próbek. Nie mogę go znaleźć. Gdyby jakas dobra duszyczka podała mi go, byłam baaardzo wdzięczna...

Oooooooo też bym prosiła

[ewunia2]

Proszę bardzo promopharm@pp.com.pl

[L_V]

Napisane przez ewunia2

Proszę bardzo promopharm@pp.com.pl

Och, dziękuje!!!

Ewunia, pisałaś już? Warto??

[ewunia2]

Napisane przez L_V

Och, dziękuje!!!

Ewunia, pisałaś już? Warto??

L_V tak pisałam, może z jakiś miesiąc temu. Niestety jeszcze niczego nie otrzymałam. Niewiem nawet czy otrzymam, ale czytałam jak jedna z wizażanek pisała, że trzeba być cierpliwym bo ona otrzymała chyba po jakimś dobrym miesiącu. No zobaczymy

[Smok]

Napisane przez Rhiannon

Smoku, zgdzam sie w 100% . Ja lubię filtry, bo widzę, że moja skóra jest lepiej nawilżona, odżywiona, gładsza i wyskakuje mi mniej niespodzianek. Lubie je także dlatego, że dzieki temu, że je stosuję, nie stosuje już podkładów Tylko maką wymieszana z rozświetlajacym pudrem Hean (stosuję Avene, więc mogę), puder brązujący albo róż i wyglądam super naturalnie! A już najbardziej cieszę się z tego, że nie muszę uzywać korektora pod oczy! Wcześniej nie mogłam obejść sie bez niego, takie miałam sińce. A przy filtrach, nie dość, że sińce się zmniejszyły, to Avene 50 nałożona pod pod oczy i przypudrowana wyżej wymienioną mieszanką świetnie maskuje wszelkie zacienienia Mąż, który jest specem w wykrywaniu makijażu na twarzy chwali, bo naprawdę trzeba się dopatrzeć, żeby zauwarzyć, że jestem mocno przypudrowana. Naprawdę nie rozumiem skąd ta opinia, że kobiety, które stosują filty wyglądają makabrycznie Przecież nie jestesmy inne i jak każda kobieta chcemy wyglądać ładnie. A to, że nie nakładamy podkładów itp nie musi swiadczyc, że wyglądamy źle, a wręcz przeciwnie : wyglądamy tak dobrze i nie mamy czego maskować makijażem

A teraz z innej beczki. Mam wielką prośbę. Był w tym wątku podawany e-mail do Biodermy, na który mozna było napisać w celu otzrymania próbek. Nie mogę go znaleźć. Gdyby jakas dobra duszyczka podała mi go, byłam baaardzo wdzięczna...

Rhiannon, dziwi mnie, że piszesz, ze zgadzasz się ze mną w 100%, chyba niezbyt dokładnie czytałaś moje wypowiedzi, zwłaszcza te na poprzedniej stronie, bo ja własnie nie jestem ortodoksyjną filtromaniaczką, własciwie filtromaniackzą nie jestem wcale, maluję się, bez podładu nie wychodzę z domu, mąki nie stosuję, wczesniej pisałam, że ja bez podkładu, a wyfiltrowana i wypudrowana tylko wyglądam makabrycznie. Napisałam też, że własnie wcale nie zauważyłam, że po filtrach mam super gładką cerę bez niespodzianek. Po prostu moje wypowiedzi były całkiem przeciwne do Twojej wypowiedzi.

[Smok]

Denerwuje też mnie panująca jakaś nagonka na podkłady. Puder, mąka, brązer, róż są ok, a podkład be. Ale ani mąka, ani puder Hauschki jedwabny, nałożony na super warstwę filtra, nie mają za zadania kryć i ujednolicać cerę, czego wymagam właśnie od podkładu, a juz brązer i róż to typowo upiększjące, a nie maskujące kosmetyki. Ja z moją czerwoną cerą, żeby użyć własnie różu lub brązera i nie wyglądać jak prosiaczek muszę użyć podkładu.

[Kate30]

Dziewczyny ja na ten adres biodermy pisałam na początku stycznia i ciągle .
Pewno mają już dość próśb wizażanek o próbki.

U mnie stosowanie filtra nie różni się niczym od stosowania zwykłego kremu (chyba tym tylko, że kremu z filtrem nakładam więcej), ale wyglądam zupełnie normalnie, żadna tłustość mi nie przeszkadza, ani jej u mnie nie widać.
Filtr lekko matuję, nakładam brązer lub róż i już. Na szczęście podkładów nie potrzebuję, ale gdyby było inaczej to używałabym a jakże.
Czasem trochę korektora i do ludzi.
Nie odczuwam absolutnie żadnego dyskomfortu stosowania kremu z filtrem (a właściwie mleczka). Również finansowo poprawa - bo nie potrzebuję już tylu różnych kremów co kiedyś, po szafce z kosmetykami hula wiatr, a ja nie stoję już przed trudnym wyborem preparatów na dzień, na noc czy pod oczy.
Słowem - same zalety, żadnych wad!

[Wojtusia]

Kate30 a jakiego brązera używasz? Możesz mi polecić jakiś? Bo ta ziemia słoneczna Lavertu to troche za droga dla mnie jest

[Opiumalfa]

dziewczyny czy Vichy capital soleil 60 creme ecran to to samo co teraz 50+?czy to jest to ujednolicenie nazewnictwa?czy moze ktoras moglaby powiedziec czy konsystencja sie nie zmienila czy tylko opakowanie, bo mi bardzo posłuzył a ja mam wersje 60.dzieki z gory

[baybe3]

Nie jestem z Halemby, ale z Mikołowa Dzieki za namiary na aptekę. Aktulanie szukam równiez gdzies w tamtym rejonie Dermacolu i wit. C do serum.

Co do filtrów to stoje przed zakupem pierwszego Na razie zdobyłam tylko próbkę Biodermy 100 Cream ale wolałabym cos barwionego i bardzo nawilżającego bo ostatnio mam problemy z cerą i wolałabym unikac podkładu. Dowiedziałam sie dzięki Wam kochane, że Avene ma równiez bardzo dobre właściwości nawilżające. A czy któras z avenek jest tonująca?? Niestety z powod braku możliwości zdobycia próbek bede musiał kupić w ciemno - cera mieszana, przesuszona, z wypryskami, okresowo łuszcząca się. Możecie cokolwiek doradzić?

[Kajol]

A ja się muszę pochwalić: ujarzmiłam skobię . Do tej pory nakładałam ją zawsze bawełnianym płatkiem, ale to było na Biodermie, na której sprawdzało się świetnie. A teraz odkąd przerzuciłam sie na avenkę non stop pojawiały się problemy czyli albo suchość i ściągnięcie, ciasto, plamy z bronzera itp. No i przetestowałam tak od niechcenia pędzel! Ale ślicznie dziś wyglądam!
Myślę, ze filtry to kwestia wprawy- tak jak przy makijażu (który jednak, jak się patrzy czasem na niektóre dziewczyny, szpeci bardziej niż niewprawnie przyskrobiowane filtry )
Ja z używania filtrów jestem podwójnie zadowolona:
- u mnie cera naprawdę się poprawiła, a za rok o tej samej porze to tu będę pewnie wpisywać same ochy i achy
-i mam większy komfort psychiczny jak nie muszę iść do perfumerii i zastanawiać się który tym razem zestaw kremów sobie dobrać.

A teraz, powracając do ściśle filtrowych tematów, pytanie:
namierzył już ktoś, albo przetestowałl spray Avene???

[Kajol]

A nawiązując do tej filtromaniaczej schizmy, jaka się ostatnio przetoczyła przez ten wątek, to chcę tylko nadmienić (i poprzeć wypowiedź Sandiji), że większość z nas dyskutujących na tym wątku jest niejako filtrowo wychowana na BU, pewne rzeczy są dla nas oczywiste i nie widzimy sensu poddawania ich w wątpliwość (mam nadzieję, że nikt się nie obrazi, że piszę w liczbie mnogiej, ale wydaje mi sie, że tak właśnie jest ).

[Kajol]

Napisane przez baybe3

Co do filtrów to stoje przed zakupem pierwszego Na razie zdobyłam tylko próbkę Biodermy 100 Cream ale wolałabym cos barwionego i bardzo nawilżającego bo ostatnio mam problemy z cerą i wolałabym unikac podkładu. Dowiedziałam sie dzięki Wam kochane, że Avene ma równiez bardzo dobre właściwości nawilżające. A czy któras z avenek jest tonująca?? Niestety z powod braku możliwości zdobycia próbek bede musiał kupić w ciemno - cera mieszana, przesuszona, z wypryskami, okresowo łuszcząca się. Możecie cokolwiek doradzić?

Witaj baybe,
co do Avenki tonującej to wiem, że taka istnieje, ale co z osiągalnością w PL to niestety nie mam pojęcia - nowych dostaw, przynajmniej w Krakowie jeszcze nie ma, więc nie wiadomo co sprowadzili.
Ja bym polecała Biodermę tonującą: Flush- ma jasny odcień ale wielu osobom bardzo się wałkuje, więc lepiej jej nie kupować w ciemno; lub tą nie-flush (dawną max 100), która z kolei jest bardzo ciemna- na mojej karnacji wygląda super, ale nie w przepisowej ortodoksyjnej ilości. Dziewczyny mieszają ją z biodermą bezbarwną- czyli białą i sobie chwalą takie połączenie, które jednak u mnie ze względy na różnice w konsystencjach obu Bioderm wchłania się dość opornie i raczej nieciekawie. O barwionym SVR jest wiele kontrowersyjnych opinii , ale niektórym się podoba. Jeżeli nie oda ci się zdobyć próbek, to popytaj w większych aptekach czy mają testery tych barwionych (ja tak badałam SVR i Biodermę), bo z reguły mają, ze względu na to, że klientki chcą jednak sprawdzić kolor.

[Alchemiczka :D]

Ja Ostatnio mało się udzielam, ale za to czuytam Was Kochane jak tylko mam czas. Od siebie dodam, że mimo iż stosowanie filtrów nie zawsze jest dla mnie łatwe, to jednak powoli staje się rutyną, którą lubię To chyba dobrze ?

I jeszcze jedno niedawno narzekałam, ze LRP DP gorzej się na mnie wchłania - dziś to odwołuję od dwóch dni wchłania się rewelacyjnie

[Alchemiczka :D]

Kajol z tego co wiem to ten spray Avene jest na razie nieosiagalny w Polsce

Jakby jednak Ktoś zobaczył go u siebie w aptece to prosimy o cynk

[Erato]

Napisane przez Alchemiczka :D

Ja Ostatnio mało się udzielam, ale za to czuytam Was Kochane jak tylko mam czas. Od siebie dodam, że mimo iż stosowanie filtrów nie zawsze jest dla mnie łatwe, to jednak powoli staje się rutyną, którą lubię To chyba dobrze ?

I jeszcze jedno niedawno narzekałam, ze LRP DP gorzej się na mnie wchłania - dziś to odwołuję od dwóch dni wchłania się rewelacyjnie

A co zrobiłaś? Na mnie się tłuścioszki-filterki nie chcą wchłaniać i już Ale w sumie też już traktuję to smarowanie jak taki mały codzienny rytuał...

[Kreestal]

Mam parę wątpliwości: czy nakładanie na krem podkładu nie osłabi jego działania i czy jeśli nałoży się połowę przepisowej ilości, to o ile mniej więcej spadnie ochrona?

[beoneself]

Czytam z zainteresowaniem Wasze ostatnie posty, ale nie miałam czasu się wypowiadać. Filtry stosuję jako element pielęgnacji mojej bardzo wrażliwej, naczynkowej cery z rumieniem. Jedna z pań dermatolog zasugerowała mi ochronę przeciwłosneczną, zainteresowało mnie to, przeszukałam wizaż i oto jestem Nie stosuję żadnych kuracji kwasami itp. Za ortodoksyjną filtromaniaczkę się nie uważam, co nie zmienia faktu, że bez filtra czuję się "goło" na twarzy. I nie chodzi mi tylko o ochronę, ale o świetne nawilżenie i natłuszczenie

Co do wchłaniania - mleczko Biodermy jak narazie jest moim faworytem, wygrywa z fluidem Mogę smarować i smarować A więc - nie zrażajcie się kompletnie opiniami na KWC, testujcie!

[Noor]

Napisane przez Kreestal

Mam parę wątpliwości: czy nakładanie na krem podkładu nie osłabi jego działania i czy jeśli nałoży się połowę przepisowej ilości, to o ile mniej więcej spadnie ochrona?

1. osłabi
2. o ok. 80-85%

[anja00]

Witam Wszystkie Panie .
Z powodów technicznych nie mogłam ostatnio sledzic tego wątku jakbym chciała
Ale...
Ostatnio zdobyłam próbke Vichu SPF+60 (innych próbek w mojej metropolii brak). Miałam napisać jak wrażenia: na mojej suchej, wrażliwej skórze na poczatku zachowywał sie ok-wiedziałam, ze tłusta warstewka jest nieunikniona, więc byłam zadowolona. Jednek zaczął się rolować po ok 4 godz i odpadać kawałkami (przyznaję, że troche dotykałam często twarzy by sprawdzić czy się wchłonął ). Szczypał i piekły mnie oczy na 2 dzień KOnczyłam tę próbkę i zamowiłam sobie w aptece Avene. Jednek niestety nie udało się zrealizować zamowienia, bo nie mają podobno, gdzieś w centrali. Ile w tym prawdy-nie wiem.
Słoneczko przygrzewało jeszcze bardziej, wiec rozżalona kupiłam krem Anthelios bezbarwny +60 (mimo ostrzezen Wizazanek, ze moze podraznic bo zawiera alkohol) zaryzykowałam. Uzywam go 2 dni i jest ok.
Jak uda mi się kupić Avenke to ten oddam siostrze

[anja00]

W weekend będę we Wrocławiu i jakby któraś z wizażanek znała adres apteki, gdzie moge kupić Filtr i samopalacz z Avene to byłabym wdzięczna bardzo