|
|
#391 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Juz jestem... nie wiem od czego zaczac...hmmm
DOSTAŁAM ROZWÓD... ![]() ![]() Bardzo jestem szczesliwa,czuje sie wyzwolona , uwierzyłam w siebie. Opowiem jak było:Maz tym razem stawił sie w sadzie, był wystraszony , cały sie telepał,było widac , ze sie przejmuje. Zamienilismy na korytarzu pare słow , pytałam sie go czy zamierza odpowiadac tak jak ja ? Nic mi nie odpowiedział, wic domysliłam sie , ze nie , ze bedzie walczył do konca o nasze małzenstwo. Weszlismy na sale. Zostałam pierwsza przesłuchana, byłam stanowcza, nie wahałam sie ani chwili. Na pytania czy kocham meza, czy chce dalej z nim byc, czy widze mozliwosc pojednania odpowiadałam NIE !!! Potem zaczeli przesłuchiwac meza. Oczywiscie powiedział , ze widzi mozliwosc pojednania sie , ze dalej mnie kocha. Byłam wsciekła. Sedzina naskoczyła na niego , najpierw za to , ze sie nie stawił pierwszy raz w sadzie, a potem za Anglie. Dziwiła sie , dlaczego wyjechał zamiast ratowac małzenstwo, dlaczego nic nie zrobił , zeby naprawic swoje błedy , tym bardziej , ze twierdzi , ze mnie kocha. Jeszcze dostał za to , ze zona ,ani rodzice nie znaja jego adresu w Anglii, ze jesli sie kogos kocha to tak sie nie postepuje. Przyznał na koniec , ze wyjazda był błedem , ze wie ze nie był dobrym mezem. Sedzina orzekła , ze jesli on chce ratowac małzenstwo to nas wysle do poradni , byłam wsciekła i on to zobaczył, i stwierdził , ze jesli ja nie chce to on nic nie uczuni. Jeszcze raz na koniec zapytała sie go czy zgadza sie na rozwod, popatrzył na mnie i zapytał "Zono ?? " ja ze wsciekłoscia powiedzialam tak , i on to powtorzył, miał łzy w oczach. Wyprosili nas z sali, czekalismy na korytarzu , zawołali nas... i sedzina orzekła , ze dostajemy rozwod, na mojej twarzy pojawił sie usmiech , a z oczu meza poleciały łzy. Na koniec na schodach , odwrocił sie i zapytał ..."i co mam ci zyczyc szczescia..." ja powiedziałam ja ci zycze szczescia w Anglii w koncu ja wybrałes. I odjechał. To juz koniec , za trzy tygodnie uprawomocni sie wyrok , zmienie nazwisko , wyjade stad , zmienie prace i zapomne o wszystkim. Az trudno mi uwierzyc , ze dotrwałam do konca, ze jestem...Zobaczymy jak bedzie dalej... Dziekuje wam drogie wizazanki za wszystkie rady , za wsparcie, za to ze byłyscie ze mna w tych ciezkich chwilach.Poznałam tutaj bardzo duzo madrych dziwczat...DZIEKUJE WAM...
__________________
Najlepszym przyjacielem jest ten,kto nie pytając o powód Twego smutku, potrafi sprawić,że znowu wraca uśmiech;-) |
|
|
|
|
#392 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 108
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Kasandro, od dawna śledzę Twoją historię i trzymam za Ciebie kciuki. Po Twoich ostatnich postach zaczęłam mieć wrażenie, że podejmiesz decyzję powrotu do męża. Cieszę się, że już jesteś po rozprawie i gratuluję Ci siły i wytrwałości. Po emocjach jakie wywołało u Ciebie orzeczenie sądu widać, że podjęłaś słuszną decyzję. Życzę Ci wiele szczęścia na dalszej drodze. Powodzenia
|
|
|
|
|
#393 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Kasandro, gratuluję
Grzegorz25 mądry z Ciebie facet, młody a taki dojrzały Jestem rok starsza od Ciebie i z tego co zauważyłam, faceci w moim wieku to jeszcze duże dzieci Szkoda, że tak mało jest facetów takich jak Ty
|
|
|
|
|
#394 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 255
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Przyłączam się do gratulacji, przeczytałam cały wątek i naprawdę jestem pełna podziwu dla Ciebie. Z tym wyjazdem to bardzo dobry pomysł, naprawdę zaczynasz NOWE ŻYCIE
|
|
|
|
|
#395 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 235
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Kasandro często tutaj zaglądałam,chociaż się nie udzielałam w wątku.
Cieszę się ,że w końcu wszystko masz za sobą.Teraz nowe życie przed Tobą. Więc życzę Ci wszystkiego najlepszego na tej nowej drodze!
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
|
|
|
#396 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Kasandro sledzilam twoj problem ,życzę Ci aby to doswiadczenie przynioslo ci w przyszlosci wielu dobrze podjetych decyzji i odpowiedniego ulokowania uczuć
i abys nigdy nie zalowała tego co sie stalo.zyj dalej ,jestes wolna ,mloda ,piekna i madra ,zycze szczescia i duzo milosci
|
|
|
|
|
#397 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 230
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Kasandro - GRATULACJE.
Będzie różnie, ale napewno nie tak jak w twoim małżeństwie. Trzymaj się i nie zapominaj o nas. Grzegorz25 jak to miło wiedzieć, że są jeszcze tacy rozumni faceci jak TY, tylko szkoda, że już na wymarciu.... |
|
|
|
|
#398 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Moj ex maz wyjechał do Anglii, w dzien wyjazdu przyszedł sie pozegnac i pokazał swoje prawdziwe oblicze. Był arogancki , pewny siebie , zgrywał cwaniaka. Zrobił mi awanture, wygarnoł wszystkie zale, nagle sie okazało ze uwaza mnie winna za rozpadu naszego zwiazku. Przypomniał mi mojego meza , takiego jakim był dla mnie przez wszystkie lata. A ostatni rok to była tylko gra na moich uczuciach. Pewnie nawet łzy były sztuczne. Teraz juz wiem po co chciał wrocic. Chciał wrocic do cichej , pokornej , zgadzajacej sie na wszystko zony, ale pokazałam mu ze juz taka nie jestem , ze juz nie dam soba manipulowac. On potrzebuje pokornej słuzacej , a nie partnerki zyciowej. Egoista, rozpieszczony przez mamusie. I co tu wiecej pisac, ciesze sie , ze w koncu przejrzałam na oczy. Jestem szczesliwa
![]() ![]()
__________________
Najlepszym przyjacielem jest ten,kto nie pytając o powód Twego smutku, potrafi sprawić,że znowu wraca uśmiech;-) |
|
|
|
|
#399 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 255
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Myślę Kasandro79, że twój były mąż zrobił Ci wielką przysługę, pokazał Ci ,że się wcale nie zmienił. Gdybyś kiedyś miała wątpliwości, bo wiadomo, że po latach pamięta się bardziej -to co dobre, to przeczytaj sobie to co sama napisałaś. Miałaś farta, że nie wytrzymał i w ten sposób się z tobą pożegnał. Dużo przeszłaś, żeby napisać te dwa, ostatnie zdania, ale było warto.
|
|
|
|
|
#400 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Nigdy nie napisałam w twoim wątku Kasandro, ale czytałam regularnie i nie opuściłam nawet jednego postu. Twoje problemy wiele razy zajmowały moje myśli, niektóre były podobne do moich. Przeczytałam tutaj wiele mądrych zdań napisanych przez dziewczyny.
Teraz chciałam już jedynie napisać, że z całego serducha życzę ci jak najszybciej szczęścia i że byłaś bardzo dzielną dziewczynką - za to wszystko co przeszłaś i z czym dałaś sobie sama radę należy ci się olbrzymia nagroda. Jak najpiękniejszych dni dla ciebie |
|
|
|
|
#401 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#402 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Cytat:
![]() Życie przed Tobą ![]() |
|
|
|
|
|
#403 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 957
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
A ja ostatnio sie zastanawialam czy on rzeczywiscie nie zrozumial. Zaczynalam sie zastanawiac, czy jak dostaniesz rozwod to nie zaczniesz zalowac. Ale teraz widac, ze jednak gral, cieszy mnie to, bo przynajmniej wiesz, ze dobrze zrobilas.
|
|
|
|
|
#404 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 529
|
Masz klasę Kasandro! On jej nigdy mieć nie będzie, bo nawet nic z tego nie zrozumiał
Samych najpiękniejszych dni!
|
|
|
|
|
#405 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Dziękuje wam dzięwczyny z całego mojego połamanego serducha
Myślę, że jakoś dam radę... POZDRAWIAM
__________________
Najlepszym przyjacielem jest ten,kto nie pytając o powód Twego smutku, potrafi sprawić,że znowu wraca uśmiech;-) |
|
|
|
|
#406 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Kasandro zycze Ci szczęscia dalej w zyciu.zobaczysz bedziesz jeszcze szczesliwa!powodzenia.
|
|
|
|
|
#407 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 185
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Przyłączam się do życzeń Julki i głęboko wierzę, że będzie tak, jak ona pisze. Powodzenia Kasandro!!
|
|
|
|
|
#408 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 314
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
odnawiam watek, ciekawa jestem jak u ciebie kasandro co sie u ciebie zmieniło , co u ciebie słychac?
|
|
|
|
|
#409 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 304
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Ja tez jestem ciekawa
__________________
|
|
|
|
|
#410 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Dziewczyno, podziwiam Cię bardzo. Ja się tak potwornie motam już 7 miesiąc... Ależ Ty jesteś odważna, może ja też sobie poradzę?
|
|
|
|
|
#411 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 255
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Cytat:
__________________
"niech będzie i to" |
|
|
|
|
|
#412 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 231
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
WITAM !!!
Tak sie bałam, nie chciało mi sie zyc , nie wierzyłam, ze bedzie dobrze... A teraz ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Prawda stara jak świat "CZAS GOI RANY " Juz nie cierpie ,nie placze... zmieniam swoje zycie i patrzenie na swiat. Robie to co ja uznaje za słuszne. Rozwijam sie. Narodziłam sie na nowo i to moje prawdziwe oblicze. Teraz nie boje sie zmian, wiem ze warto ryzykowac. Trwałam w byłym zwiazku 10 lat BO SIE BAŁAM ZARYZYKOWAC, teraz juz tak nie jest. Miałam nudna prace, bałam sie odejsc, tkwiłam w niej 5 lat. Ale rozstanie z ex nauczyło mnie , ze trzeba zmieniac jesli sie da swoje zycie na lepsze. I tu tez sie odwazyłam, złozyłam wypowiedzenie, dostałam odrazu o niebo lepsza prace, o takiej tylko sniłam. Bałam sie mezczyzn, bałam sie kolejnego zawodu, nie chciałam ryzykowac... ale podjełam to ryzyko, otworzyłam sie w koncu..... I JESTEM SZCZESLIWA... poznałam fantastycznego faceta, odda swoje zycie za mnie.I nie zyje marzeniami, ja to wiem, jest moim przyjacielem .Zaryzykowałam kolejny raz i sie udało. Szkoda zycia na złe zwiazki, złe prace czy złych przyjacioł.Trzeba odwaznie isc przez zycie !!! POZDRAWIAM Z LEPSZEGO ŚWIATA, mojego świata
__________________
Najlepszym przyjacielem jest ten,kto nie pytając o powód Twego smutku, potrafi sprawić,że znowu wraca uśmiech;-) |
|
|
|
|
#413 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 255
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Cytat:
__________________
"niech będzie i to" |
|
|
|
|
|
#414 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 7 529
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Nawet nie wiesz, jak bardzo się z tego cieszę, że znalazłaś swoje szczęście
|
|
|
|
|
#415 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Gratuluję, dawno nie odwiedzałam tego wątku...Powiem, aż mam łzy w oczach z Twojego szczęścia, też się cieszę, że jest Ci dobrze.
)
__________________
"Poznaje się tylko to, co się oswoi. Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie!" "Mały Książę" |
|
|
|
|
#416 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Mój związek toksyczny. Ajula uwolnij się ja też to zrobiłam, Tylko,że ja mam strasznie dziwną sytuację.
Żyję w jednym domu z facetem (nie nazywam go mężem, bo go trzeba mieć) ale mieszkamy w 2 osobnych mieszkaniach. Jest mi tak dobrze, a dzieci - mam 2 córki 6 i 9 lat mają kontakt z ojcem- ograniczony przez niego ale jest.
__________________
"Poznaje się tylko to, co się oswoi. Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie!" "Mały Książę" |
|
|
|
|
#417 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Jestem zadowolona, bo jestem sama z dziewczynami a ON nie zatruwa mi życia, nie nachodzi, nie marudzi, nie uczy. - nauczyciel muzyki.
Jestem młodsza od niego o 9lat. ale nie wiedziałam w co się pakuję
__________________
"Poznaje się tylko to, co się oswoi. Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie!" "Mały Książę" |
|
|
|
|
#418 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3
|
Moge Ci pomóc
spam
Edytowane przez zlosliwiec Czas edycji: 2008-04-29 o 19:51 Powód: nieopłacona reklama |
|
|
|
|
#419 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Witajcie dziewczyny,
Nie chce tworzyć nowego wątku, ale mam do was pytanie powiedzmy, ze w tym temacie. Co sądzicie o małżeństwie w którym nie ma namietności. Nie żeby przeszła...chyba jej nigdy nie było? Czy taki związek ma sens, skoro seks jest prawie elementarną sprawą dobrego małżenstwa? |
|
|
|
|
#420 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 71
|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
Dokładnie wiem o czym mówisz. U mnie jednostronnie nie ma (i nigdy nie było) namiętności. Przez kilkanaście lat bycia razem ja nigdy nie zainicjowalam seksu. Straszne. Wiem. Kochałam się z mężem z różnych powodów....dla świętego spokoju, żeby jemu było dobrze ale nigdy dlatego, że jego pragnęłam.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:44.






![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)












