|
|
#301 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem z pęcherzem u kastrata!POMOCY!!!
co do solenia, to naprawdę mam wątpliwości, spotkałam się z tym przy okazji "mądrosci" dr. Sumińskiej (jak kot ma problemy z nerkami to solić mu whiskasa
w końcu nie po to się mówi, żeby kotu nie solić jedzenia, nie dawac solonego, żeby jednak mu dawać, sól odwadnia kota, wiele rzeczy nt. chorób nerek słyszałam (np. o poidełku- fontannie, co poprawia smak wody, o podawaniu tylko mokrej karmy), ale o soleniu tylko w tym kontekscie- jako bzdurę. Przeciez są leki moczopędne!!Prześwietlenie nic nie pokaze, bo on nie ma otoczaka w pecherzu, tylko piasek- USG jak już cos da. dawałas mu uropet? Badałaś krew? Jakie sa te kamienie- szczawiany, struwity? Jakie ma pH moczu? |
|
|
|
|
#302 |
|
Raczkowanie
|
Kotka po sterylizacji-pomocy
Moj problem wygląda nastepująco: jakies 5 dni temu poddałam moją kotke (6 miesięczną) sterylizacji, wszystko niby było ok , ale dziś zauwazyłam ze miejsce w którym było cięcie( na brzuchu) jest jakby spuchnięte, dokładniej wygląda to jakby miała w tym miejscu taki wypukły brzuch.Martwi mnie to , tym bardziej, że wczoraj kotka wyskubala sobie 2 szwy.
Dziewczyny jak wiecie cos na ten temat to prosze napiszcie czy to jest normalne.
|
|
|
|
|
#303 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
Raczej nie jest normalne. Generalnie nie jest normalnym wyskubanie sobie szwu przez kota(znaczy normalnym jest skubanie ich przez zwierzaki). Do momentu zdjecia szwow kot powinien miec zalozony kolnierz na szyje, zeby nie skubal swow. Idz z nim do weta najlepiej.
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
|
|
|
|
#304 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
dokładnie- rana się będzie goić, jeśli kot ja w spokoju zostawi, bo dłubanie przy szwie raczej mu nie służy...możesz zaimprowizowac tzw "kaftanik posterylkowy" z kawałka rajstopy, z dziuram na łapy, czy uszyc taki kubraczek, żeby brzuszek był zasłoniety, troczki do zawiązania na szyi i z tyłu, albo kołnierz, cokolwiek, żeby nie lizała i nie skubała!
Jeśli zauważysz jakis wysięk, zaczerwienienie, bolesność- do weta, bo zapalenie otrzewnej to nic fajnego... |
|
|
|
|
#305 |
|
bzzzzzzz bzyczy prądzik w jej obwodach
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 11 593
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
tez mi sie wydaje ze to nie jest normalne, powinnas sie zgłosic z tym do wetrynarza, przezorny zawsze ubezpiecozny, mi to na poczatku pachnialo przepukliną ale to chyba za wczesnie by bylo jak na 5 dzien po zabiegu
|
|
|
|
|
#306 | |
|
Raróg
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
Moja kotka kilka dni po operacji dostała twardej, równomiernej opuchlizny wokół rany (szwy nierozpuszczalne). Kolor skóry niezmieniony, żadnych wysięków. Jak się wtedy dowiedziałam, u kotek taka opuchlizna bywa normą. Trudno jednak cokolwiek stwierdzić na 100% przez neta, kotkę powinien zobaczyć wet, tym bardziej, jeśli wyskubała sobie szwy. A przyczyna opuchlizny też może być poważniejsza niż to, co tu opisałam. Czy nie macie wizyty kontrolnej? Powinna być kilka dni po zabiegu.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() |
|
|
|
|
|
#307 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
No więc byłam dzis u weterynarza który wykonywał zabieg i finał jest taki - lekarz stwierdził , ze rana u kota zbyt szybko sie zabliżniła i ten guzek to osocze , które nie majać ujścia zbierało sie pod skórą. Oczywiście usunął to osocze , dał kotce glupiego jasia i biedna znowu chodzi jak pijana.Nie daje mi to jednak spokoju, ten guzek jakby znowu sie powiększał- w rezultacie pewnie wyladuje z kotką u innego weterynarza , moze inaczej to zdiagnozuje. Puki co jestem niespokojna
|
|
|
|
|
#308 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
idź do innego, osocze sie zbierało==" chyba jemu...
Osocze ma do siebie to, że się swobodnie sączy przez tkanki, do naczyń limfatycznych, przez tkankę łaczną, nie bardzo sobie wyobrażam, jak to miało sie zbierać, a jesli nawet, to nie wiem, po co zaraz zabieg- bo to osocze samo by "spłyneło" wchłonęło się, a każde "dłubanie w kotce" opóźnia tylko jej powrót do zdrowia... |
|
|
|
|
#309 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
Dziś znowu brzuch jest wypukły
Zaczynam zalowac , ze dałam kota pod noż .Pojde do innego lekarza z kotką i zobacze co na to powie. Ogolnie kotka zachowuje sie normalnie, nie reaguje jak mu sprawdzam to miejsce,jakby go nie bolało...musze to jednak dla pewnosci skonsultować.
|
|
|
|
|
#310 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
nie żałuj, sterylizacja (oczywiście nie mogłas przewidzieć, jaki lekarz będzie ja wykonywał, czy sie obedzie bez komplikacji) jest dobra i dla was i dla kotki- ona sie nie męczy, wy sie nie męczycie, kotka nie zachoruje, będzie żyła dłużej, a komplikacje przejdą i wszystko będzie OK
|
|
|
|
|
#311 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
Żaluje, że nie jesteś bliżej, bo dałabym Ci namiary na fajnych weterynarzy. Pracują w Nowym Dworze, ale Mazowieckim. Koniecznie znajdż kogoś kompetentnego. Może poszukaj opinii w sieci, jeżeli nie masz bezpośredniego kontaktu. Będzie dobrze
|
|
|
|
|
#312 | |
|
Raróg
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
Leetee, no pewnie, że nie żałuj. Sterylizacja jest pod wieloma względami baardzo korzystna dla kota. Na pewno będzie ok, byle trafił w odpowiednie ręce.
Tu znajdziesz wizażowy spis polecanych weterynarzy, a jeśli nie będzie nikogo z Twoich okolic, podaję tam link do dużo bardziej obszernej listy: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=115965
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() |
|
|
|
|
|
#313 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
Ja wiem , ze sterylizacja jest lepsza niz zastrzyki, bo mam jeszcze jedna kotke 13 letnia , ktora dostawala zastrzyki przez cale swoje zycie i widze ze nie sa one dobre..no ale nic teraz nie zrobie , weterynarz x lat temu powiedzial mi ze zastrzyki beda lepsze i sie go posluchalam.Co do tej kotki to mialam do wyboru 2 weterynarzy- pierwszy miał robic ciecie z boku brzucha ale bez pozniejszej obserwacji, a drugi zrobil z obserwacja ale rozciał z dolu , nie zalozyl kołnieza i wogle nie tak to mialo wygladać. Kotka ma sie puki co dobrze, moze troche mniej zywotna jest niz przedtem. W poniedzialek pojde z nia do innego weterynarza, zobaczymy co powie..
Dzieki dziewczyny za zainteresowanie , troche mnie uspokoiłyście. |
|
|
|
|
#314 | |
|
Raróg
|
Dot.: Kotka po sterylizacji-pomocy
Na razie jeszcze hasać po staremu nie będzie, ale jeśli wszystko z cięciem będzie ok, wkrótce zacznie wariować po staremu. Na pewno jeszcze trochę ją boli.
X lat temu to pewnie mało kto wiedział o sterylce ![]() Powodzenia i szybkiej rekonwalescencji dla kici
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() |
|
|
|
|
|
#315 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: antykoncepcja kotki
moja koteczka brała zastrzyki antykoncepcyjne, ciągle miała torbiele na sutkach, a na koniec umarła na nowotwór układu rodnego... koniecznie trzeba kotke wysterylizować
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#316 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Cytat:
Nasza kotka na początku miała robione zastrzyki, ale po ok. 3 latach zachorowała na ropomacicze, więc usunięcie narządów rodnych było konieczne. |
|
|
|
|
|
#317 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: antykoncepcja kotki
już jednorazowe podanie kotce hormonów może zakończyc się ropomaciczem, nie ma co ryzykować, tylko sterylizować- to nie ejst krzywda dla zwierzęcia, wręcz przeciwnie- przysługa
|
|
|
|
|
#318 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Cytat:
pod warunkiem, że kot dostanie raz zastrzyk a później nei będzie nic robione w tym kierunku, czyli macica nadal będzie wewnątrz kota, podobnie jest, gdy kot wogóle nie dostaje zastrzyków ani też nei rodzi kociąt [nie mówię tutaj o dopuszczaniu kota dla świętego spokoju], dlatego dla "zwykłych" ludzi, mających jednego kota i nie idących w kierunku hodowli i rozmnażaniu, jednak najlepszym rozwiązaniem jest kastracja wg mojej wet od sterylizacji o wiele lepsza jest kastracja [tak tak, kastrację wykonuje się zarówno u kotów i kocic] sterylizacja polega na podwiązaniu jajowodów/nasieniowodów [o ile dobrze pamiętam,ale chodzi o coś w tym kierunku] kastracja zaś na całkowitym usunięciu narządów a i wg wet lepsza jest kastracja operacyjna, ponieważ jest pewność całkowitego usunięcia narządów zaś kastracja poprzez małe nacięcie i wyciągnięcie narządów niesie ze sobą ryzyko pozostania części narządów w środku nie czarujmy się, mało z nas ma dostęp do weterynarzy, którzy uznawani są za przykład [wiecie chyba o co mi chodzi, o einsteinów dziedziny weterynarii] dlatego chyba najlepszym rozwiązaniem jest kastracja poprzez operację a, i jeśli zamierzamy kotkę wykastrować - wg tej mojej wet, której naprawdę ufam - jeden zastrzyk nie powinien [choć może] powodować żadnych problemów typu ropomacicze czy guzy piersi w moim mieście zabieg taki kosztuje ok 120 pln [łącznie z antybiotykami] na 24 h przed operacją kot może tylko pić wodę, po operacji zaś przez jeden dzień może chodzić jak pijany, kolejnego dnia już zaczyna miauczeć, bo zaczyna odczuwać lekki ból na opiekę należy przeznaczyć min 5 dób po operacji choć podobno spotkała się też [wet] z przykładem kota bezdomnego, który zaraz po kastracji był na tyle silny i zdrowy by mógł wyjść na wolność. poprawcie mnie jeśli się mylę . |
|
|
|
|
|
#319 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Kasia, ja przeciez miałam na myśli kastrację kotki, czyli resekcję macicy wraz z przydatkami
Na forum miau spotkałam sie z opinią osób, których kotki już po jednorazowym podaniu zastrzyki czy hormonów doustnych (na wyciszenie rujki, żeby można było przeprowadzic zabieg) wykazywały ( a dokładniej ich macice) jakies zmiany- powiększenie, przekrwienie... Ropomacicze. Jest to schorzenie, w którym wewnątrz macicy gromadzi się duża ilość ropy, powodując nawet dziesięciokrotne jej powiększenie się. Choroba występuje zarówno u bardzo młodych kotek (2-3 lata) jak i u tych starszych (6-8 lat). Bardzo często schorzenie jest wynikiem stosowania preparatów hormonalnych hamujących ruję. Niestety, nie można określić, ile razy można "bezpiecznie" zastosować te leki - bowiem ropomacicze może wystąpić nawet po jednokrotnym podaniu preparatu. http://vetserwis.pl/sterylizacja_kot.html |
|
|
|
|
#320 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: antykoncepcja kotki
zgadzam się z Tobą,
pisałam, że nie wyklucza się ropomacicza po jednokrotnym podaniu hormonów, chodziło mi raczej o to, że jeśli planujemy przeprowadzić kastrację, a tymaczasowo poporstu nie możemy [brak opiekuna dla kota, funduszy, itepe] wtedy jednorazowe podanie hormonów moze być wyjściem - pamiętając jednak,ze nastepnym razem przeprowadzamy kastrację dlatego napisałam: nie powinno się nic dziać, ale może się tez coś stać |
|
|
|
|
#321 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Nasza kotka ma pierwszą ruję. Świruje niesamowicie. Jest kotkiem wychodzącym do ogrodu, a kocurek sąsiada, zapładniacz całej okolicy (kastracja to zbędny wydatek) tylko czeka. Kotka jest w trakcie leczenia (powracający koci katar w postaciach różnych), więc lekarz zaproponowała jednorazowo antykoncepcję w postaci tabletki. Sterylizacja natomiast później, jak się wyleczy. Mam nadzieję, że jej to nie zaszkodzi, nigdy nie 'zabezpieczaliśmy' w ten sposób kotów.
__________________
|
|
|
|
|
#322 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Taszkin, jeżeli ufać wet u której byłam nie raz i nie dwa i nigdy nie zaszkodziła
to jednorazowo taka tabletka moze ale nie musi zaszkodzić,zresztą jeśli planujecie kastrację/sterylizację - ten jeden raz nie powinien zaszkodzić [bo ewentualne zmiany w macicy i tak zaraz nie będą ważne - bo jej nie będzie] kot, którego miałam ostatnio na przechowaniu przez noc miał okropny katar tzn na początku jak ją nam przynieśli [znaleziona na dworze] było tylko słychać że coś tam w nosie ma, tak jakby miała bardzo suchy, ale później, jak już pobyła trochę w cieple - matko jedyna -nie spałam od godziny 1 w nocy - straszny miała ten katar, biedactwo
|
|
|
|
|
#323 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Dziękuję
![]() Wczoraj dostała pierwszą tabletkę. Ma jeść przez tydzień, potem jeszcze dwie w innych dniach dla podtrzymania antykoncepcji. Miałam wrażenie, że już po wczorajszej tabletce troszkę jej "popuściło" Trochę tego łyka, mam nadzieję, ze wyjdzie jej to tylko na dobre.Pozdrawiam
__________________
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#324 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: antykoncepcja kotki
na dobre to jej może wyjść ale tylko pod względem: kot nie będzie sięmęczył a inne aspekty? nie, raczej nie, pamiętajmy o ryzyku raka, ropomacicza itd tak więc naprawdę dla dobra kotki - najszybciej jak to jest możliwe wykastruj kotkę moja dostała zastrzyk i po ok 4 miesiacach możemy wykonać kastrację z tego co pamiętam to będzie nawet "bezpieczniejsze" niz przed zastrzykiem, bo wcześniej [kocica miała ruję juz praktycznie bez przerwy]macica nie zdążła się nawet "zamknać" czy też raczej "skórczyć' a kocica znowu miałą ruję i znowu macica sie powiększała, teraz zaś na ok miesiac przed terminem kolejnego zastrzyku macica jeszcze nei zdąży się otworzyć więc łatwiej będzie ją usunąć,bo będzie mniejsza |
|
|
|
|
#325 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Tak, wysterylizuję ją oczywiście, jak tylko przeciwwskazania znikną. Te tabletki to taki, doraźny środek zastępczy
![]() Trzymam kciuki za Twoją kociczkę!
__________________
|
|
|
|
|
#326 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Cytat:
Kciuki za koteczkę. Ach, całeszczęście kocurek to tylko ciach i po kłopocie
|
|
|
|
|
|
#327 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: antykoncepcja kotki
wet ustaliła nam datę kastracji na około miesiąc przed datą podania kolejnego zastrzyku, który powinna dostać jeślibyśmy nie kastrowali kotki
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#328 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Cytat:
To wynika z tego, że moja kotka była wykastrowana. Ja w sumie też nie słyszałam wcześniej o kastracji kotek. |
|
|
|
|
|
#329 | ||
|
Raróg
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Cytat:
Bardzo się o nią zawsze denerwuję, stąd tracę czasami głowę i język w gębie
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() |
||
|
|
|
|
#330 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: tarnobrzeg
Wiadomości: 3 425
|
Dot.: antykoncepcja kotki
Cytat:
nei wiem dlaczego, może dlatego, ze kastracja jest juz od dawien dawna "łączona" z rodzajem męskim ![]() |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:33.



w końcu nie po to się mówi, żeby kotu nie solić jedzenia, nie dawac solonego, żeby jednak mu dawać, sól odwadnia kota, wiele rzeczy nt. chorób nerek słyszałam (np. o poidełku- fontannie, co poprawia smak wody, o podawaniu tylko mokrej karmy), ale o soleniu tylko w tym kontekscie- jako bzdurę. Przeciez są leki moczopędne!!



Dziewczyny jak wiecie cos na ten temat to prosze napiszcie czy to jest normalne.















