Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-23, 18:46   #571
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: sterylizacja kotki po kociakach

Również wydaje mi się, że już można ją wysterylizować. Pisałaś o 2 miesiącach czekania, ale to się chyba tylko tyczy suczek (dwa miesiące po cieczce, żeby gospodarka hormonalna się ustabilizowała).
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-23, 18:57   #572
miyya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 119
GG do miyya
Dot.: sterylizacja kotki po kociakach

ok dzięki
miyya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 08:49   #573
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: sterylizacja kotki po kociakach

Cytat:
Napisane przez miyya Pokaż wiadomość
Słuchajcie szukałam ale albo gdzieś mi umknął wątek albo go nie ma .. pisałam wcześniej ze mam kotki do oddania po kotce znajdce itd .. Kotki sie rozeszły szczęśliwie do pewnych i dobrych domów , ale ni e o tym wet powiedział ze mogę ją juz wysterylizować (2 tyg temu oddałam ostatniego kociaka) ale wydaje mi sie ( nie jestem pewna moze cos mi sie uroiło) ze mozna dopiero po 2 misiącach wysterylizowac kotke w takiej sytuacji ? Róznie to bywa z wetami więc pytam was o opinie , dodam ze zalezy mi na czasie bo kotka robi sie nie znośna chce wyjść na dwór ( nie ma rui) poprostu juz jej tęskno za dworem (osiedle spokojne bez ruchliwych ulic na którym sie prawdopodobnie wychowała) no i wścieka sie ze nie chce jej wpuścić .
Spokojnie już ją można wysterylizować moim zdaniem. Ja bym nie czekała
dottta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 21:01   #574
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
Dot.: sterylizacja kotki po kociakach

mi wet mowil ze trzeba jak najszybciej streylizowac bo 2 tyg bo wydaniu na swiat maluchow kotka moze znow dostac ruje...
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 15:09   #575
Olusiaa_
Zakorzenienie
 
Avatar Olusiaa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
Wink Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Wątek dla osób przechodzących przez sterylizację/kastrację swoich zwierzaków. Wspierajmy się, dzielmy doświadczeniem i doradzajmy jak opiekować się zwierzakiem w tych trudnych chwilach.
Olusiaa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 19:51   #576
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Więc ja już pisałam, że mój persik miał 10 dni temu kastrację. Żyje.

O 9.00 go zawiozłam. O 11.00 był do odebrania, ale nie mogłam wtedy, więc przywiozłam go do domu ok. 14.00.
Większą część dnia przespał, wieczorem chodził trochę się chwiejąc na boki, ale na drugi dzień, był taki jak przed operacją.
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 20:00   #577
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Kilka miesięcy temu moja suka przechodziła zabieg sterylizacji. Serce mi pękało, jak patrzyłam na nią w dzień zabiegu, ledwo chodziła i parę razy pawia puściła. Tylko leżala i się patrzyła smutnymi oczami.
Ale pies baaardzo szybko doszedł do siebie, za dwa-trzy dni był jak nowonarodzony Dlatego NAPRAWDĘ nie ma się co przejmować i przeżywać za bardzo.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 20:09   #578
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Kilka miesięcy temu moja suka przechodziła zabieg sterylizacji. Serce mi pękało, jak patrzyłam na nią w dzień zabiegu, ledwo chodziła i parę razy pawia puściła. Tylko leżala i się patrzyła smutnymi oczami.
Ale pies baaardzo szybko doszedł do siebie, za dwa-trzy dni był jak nowonarodzony Dlatego NAPRAWDĘ nie ma się co przejmować i przeżywać za bardzo.
Dokładnie, a ile przykrych konsekwencji "niesterylizowania" można uniknąć.
dottta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 20:37   #579
Olusiaa_
Zakorzenienie
 
Avatar Olusiaa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
O 9.00 go zawiozłam. O 11.00 był do odebrania, ale nie mogłam wtedy, więc przywiozłam go do domu ok. 14.00.
Większą część dnia przespał, wieczorem chodził trochę się chwiejąc na boki, ale na drugi dzień, był taki jak przed operacją.
no to super z tym, że kocurki znoszą zabieg lepiej- nie otwiera się im brzuszka tylko ucina jajka

Ja przeżywam mniej więcej od września (kiedy podjęłam decyzję) że w grudniu muszę kicie wysterylizować. Chcę ją umówić jakoś przed świętami, bo dopiero wtedy będę w domu, i już mam czarne wizje- coś sie będzie działo, a tu świeta i nikt mi nie pomoze
Olusiaa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 21:18   #580
nenowka152900
Zadomowienie
 
Avatar nenowka152900
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

moje kociska tez jakoś przeżyły. Kotka troszkę bardziej była zgnębiona noszeniem wdzianka i dłużej dochodziła do siebie ale brat, mimo że też obolały zajmował się nią dzielnie. Serce mi się krajało jak widziałam że kotka chce sobie wskoczyć na fotel a nie może ale przecież to dla ich dobra ;]
nenowka152900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 21:50   #581
tinkussia
Zadomowienie
 
Avatar tinkussia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 781
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Mam psa rasowego z rodowodem, wykarstowałam go 7 lipca 2009 żadnych powikłań ani konsekwencji, pies nie miał szfów. trzy dni po zabiegu był już jak nowy, pierwszego spał, drugiego był tylko obolały.

Wykastrowany został ponieważ to pies towarzysko- ''sportowy'', jajka mu do niczego nie są potrzebne a tylko przeszkadzały notoryczne ucieczki przede wszystkim, żadnego skupienia podczas okresów cieczkowych, i coś co przeważyła szalę- niepochamowana agresja w stosunku do innych niewykastrowanych psów
w tym momencie jestem go w stanie odwołać i od suki z cieczką, i od psów (został problem zapaszków ale to już leży w gestii jego rasy- jest to pies myśliwski), nie szaleje przy cieczkach,łatwiej się skupia i zaczął się bawic zabawkami w końcu kto ma niewyżytego psa wie jak to pomaga w zmęczeniu go... no, może nie zmęczeniu ale zapobieganiu niszczenia domu z powodu niebiegania

pół-siostra mojego psa też zostanie po pierwszej cieczce wycięta, ze względów praktycznie takich samych jak moje

Edytowane przez tinkussia
Czas edycji: 2009-12-02 o 16:45
tinkussia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-01, 22:15   #582
Olusiaa_
Zakorzenienie
 
Avatar Olusiaa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez nenowka152900 Pokaż wiadomość
moje kociska tez jakoś przeżyły. Kotka troszkę bardziej była zgnębiona noszeniem wdzianka i dłużej dochodziła do siebie
kotki często zapadają wlasnie na "depresję kaftanikową". Znalazłam weta, który zakłada sródskorne szwy samorozpuszczalne- i nie trzeba ubranka
Olusiaa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 09:21   #583
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Olusiu, ja właśnie też przed dwoma (i poł) tygodniami byłam na sterylce z kotką w klinice, gdzie małe cięcie zszywają szwem śródskórnym i nićmi rozpuszczalnymi - fajna sprawa, bo nic kotce nie wystaje, nie drażni ją, ranka jest malutka i nie trzeba jechać na wyciąganie szwów.

Ale, ale - jeśli ma się nadwrażliwą i nadpobudliwą kotkę, to lepie uważać - moja miała też narkozę wziewną, więc po przyjściu do domu OD RAZU po wyjściu z tranposrterka - kilka godzin zaledwie od operacji- Biegała, Latała, Skakała na parapety itp... no i na trzeci dzień szew w jednym miejscu lekko puścił, nie było mnie w domu (musiałam służbowo jechać do Czech), więc nie miałam jej jak pilnować, zeby sobie tego nie lizała, nie miałam ani kaftanika ani kołnierza (bo właśnie - niby przy takim cięciu i szyciu nie trzeba), więc kotka rozlizała sobie całą ranę dokumentnie - brzegi się powywijały, rana się rozeszła, wdała się martwica. Na następny dzień rano po przegłodzeniu jej przez noc już ją targałam do weta spowrotem na ponowne szycie. Tym razem już trzeba było wyciąć martwą tkankę, szew był znacznie dłuższy i zewnętrzny - czyli zwykły, z wystającymi nitkami. Kota w kołnierz, antybiotyki na 5 dni, do tego leki uspokajające, żeby nie skakała i nie biegała jak z torpetą w tyłku i po 10 dniach na ściąganie szwów. Jeszcze w międzyczasie zdążyła sobie moja zdolniacha małą rankę wytrzeć brzegiem kołnierza między szwami, ale wet powiedział, ze to tylko powerzchowne skaleczenie i dał na to tylko maść. Wszystko się tym razem dobrze zagoiło i po 10 dniach pan doktor wyjął Heli szwy. Jeszcze ją dzień i troszkę potrzymałam w kołnierzu na wszelki wypadek, zdejmowałam co chwilę i patrzyłam czy nie gmera sobie usilnie po brzuchu, ale zachowywała się poprawnie więc już od paru dni hasa sobie znowu po domu jak dawniej. Gdyby nie jeszcze nie zarośnięty brzuszek i łapka po wenflonie, to nigdy bym nie pomyślała, że takie przejścia ten kot już zaliczył

Także podsumowując - nawet przy takiej technice cięcia i szycie - polecam choćby wypożyczyć (w niektórych klinikach można) kołnierz lub kubraczek - pewnie się nie przyda, bo znakomita większość kotek operowanych w ten sposób okres rekonwalescencji przechodzi bez najmniejszych problemów, ale na wszelki wypadek warto być w ten sposób ubezpieczonym. Ja nie miałam i w ciągu jednego dnia kota szorstkim językiem była w stanie zrobić sobie dużą krzywdę.

Ale generalnie to ten sposób polecam, równiez narkozę wziewną - po kilku godzinach od operacji kota w formie takiej, jak przed operacją. Żadnego słaniania się na nogach, kiwania na boki, żadnych pawi. Apetyt od razu (tylko trzeba dozować jedzonko po operacji w niewielkich porcjach na początku).
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 12:31   #584
Kasiulka22
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulka22
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Dziewczyny a ja mam pytanie. Moja kotka skończyła 10 listopada 4 miesiące. Kiedy będzie dla niej najlepszy czas na sterylkę? jest jakaś określona granica czasowa, kiedy najlepiej przeprowadzić sterylizację?
__________________
27.07.2008 r. Olcia
01.02.2015 r. Kamilek

Kasiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 13:14   #585
Olusiaa_
Zakorzenienie
 
Avatar Olusiaa_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 363
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Isia
zawsze też można zrobić ubranko z czystej skarpety... moja kicia raczej nie jest nadpobudliwa, "głupawkę" dostaje od czasu do czasu, a tak to leniuszek

Kasiulka
różne są teorie... mnie wet powiedział, że jak kociak osiągnie dojrzałość płciową- ok. 7 mca- ale najlepiej przed pierwszą rują.
Olusiaa_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 13:30   #586
Isia83
Zadomowienie
 
Avatar Isia83
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 471
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez Kasiulka22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja mam pytanie. Moja kotka skończyła 10 listopada 4 miesiące. Kiedy będzie dla niej najlepszy czas na sterylkę? jest jakaś określona granica czasowa, kiedy najlepiej przeprowadzić sterylizację?
Kotki osiągają dojrzałość płciową w wieku ok 6 miesięcy. jesli chcesz zdążyć przed pierwszą rują, to polecam się wyrobić do tego czasu. Ja sobie tak ustawiłam zabieg właśnie - 3 dni po skończeniu przez kotkę pół roku, lekarz powiedział, ze wiek jest w porządku. Oprócz opisywanych tu problemów szwowych to nic się nie dzieje, kotka pełna energii i życia (aż za bardzo nawet ) tak jak dawniej

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Olusiaa_ Pokaż wiadomość
Isia
zawsze też można zrobić ubranko z czystej skarpety.
.
Jak ktoś jest taki zdolny manualnie, to moze próbowac szczęścia Ja próbowałam - bez skutku... Moim zdaniem wypożyczenie kaftanika na wszelki wypadek jest najlepszym rozwiązaniem. Jednak kaftanik pewniejszy.
__________________



Nasz dzien - 02.07.2011


Było cudownie...
kilka zdjęć...


Isia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 14:13   #587
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

mój 3-miesięczny kocurek też za pare miesięcy straci jajka
starsza kotka była kastrowana 10 lat temu i nie nosiła żadnego kaftanika (tylko plaster). nie pamiętam już jakie szwy miała ale nie interesowała sie tym zbytnio. przez pierwszy dzień chodziła jak naćpana ale później już nie było żadnych sensacji
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 14:52   #588
Kasiulka22
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulka22
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Dziękuję Wam Dziewczyny za odpowiedź, czyli muszę teraz wybrać weta i zaklepać termin na styczeń
__________________
27.07.2008 r. Olcia
01.02.2015 r. Kamilek

Kasiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 14:53   #589
Łaciata
Raczkowanie
 
Avatar Łaciata
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 288
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Największy stres był z moją suczą - pies mocno energiczny, delikatnie mówiąc Po przyjściu do domu pospała sobie godzinkę, po czym uznała, że wszystko jest OK i hop na koci drapak - na półkę na wys. 150cm, na której zwykle spała (psinka średnia, ciut przed kolano). Szwem ani razu się nie zainteresowała, natomiast przy jej wyczynach ja umierałam ze strachu, żeby nie puściły.
__________________
Łaciata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 15:35   #590
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez Olusiaa_ Pokaż wiadomość
Isia
zawsze też można zrobić ubranko z czystej skarpety... moja kicia raczej nie jest nadpobudliwa, "głupawkę" dostaje od czasu do czasu, a tak to leniuszek
Mója suczka nosiła ubranko zrobione z koszulki i kokardek na plecach,instrukcji wykonania udzielił weterynarz
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 17:57   #591
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
mój 3-miesięczny kocurek też za pare miesięcy straci jajka
starsza kotka była kastrowana 10 lat temu i nie nosiła żadnego kaftanika (tylko plaster). nie pamiętam już jakie szwy miała ale nie interesowała sie tym zbytnio. przez pierwszy dzień chodziła jak naćpana ale później już nie było żadnych sensacji
z tego co mi wiadomo najlepszy okres na kastracje kocura to ok pół roku
dottta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 19:44   #592
Tygrysiak
Rozeznanie
 
Avatar Tygrysiak
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 781
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez dottta Pokaż wiadomość
z tego co mi wiadomo najlepszy okres na kastracje kocura to ok pół roku
to nie do konca jest tak.
odpowiedzialni hodowcy kastruja nawet ok 3 miesieczne kocieta - po to aby uniknac sprzedazy osobom ktore potem nierozwaznie rozmnazaja koty (nie wiem jak z psami). Tez slyszalam o tym ze najlepiej koty kastrowac dopiero po ukonczeniu 6-7 miesiaca ale jak sama zauwazylam, nie jest to prawda ze kot wykastrowany wczesniej gorzej sie rozwija. Moj kocur zostal wykastrowany jak mial troszke ponad 4 miesiące i nie jest "zniewiescialy", wrecz przeciwnie, ma ladna sylwetke i na wystawach sedziowie go chwala
__________________

Tygrysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 19:47   #593
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez Tygrysiak Pokaż wiadomość
to nie do konca jest tak.
odpowiedzialni hodowcy kastruja nawet ok 3 miesieczne kocieta - po to aby uniknac sprzedazy osobom ktore potem nierozwaznie rozmnazaja koty (nie wiem jak z psami). Tez slyszalam o tym ze najlepiej koty kastrowac dopiero po ukonczeniu 6-7 miesiaca ale jak sama zauwazylam, nie jest to prawda ze kot wykastrowany wczesniej gorzej sie rozwija. Moj kocur zostal wykastrowany jak mial troszke ponad 4 miesiące i nie jest "zniewiescialy", wrecz przeciwnie, ma ladna sylwetke i na wystawach sedziowie go chwala
Chyba źle mnie zrozumiałaś bardziej mi chodziło o to że kastrowani później niż pół roku może nie spełnić swego zadania ( u kocurów często chodzi o znaczenie terenu). Zdaję sobie sprawę że sterylizuje się czesto nawet kilkutygodniowe koty (w tym wypadku kotki) i też nie ma to wpływu na ich rozwój.
dottta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-12-02, 19:50   #594
Tygrysiak
Rozeznanie
 
Avatar Tygrysiak
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 781
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez dottta Pokaż wiadomość
Chyba źle mnie zrozumiałaś bardziej mi chodziło o to że kastrowani później niż pół roku może nie spełnić swego zadania ( u kocurów często chodzi o znaczenie terenu). Zdaję sobie sprawę że sterylizuje się czesto nawet kilkutygodniowe koty (w tym wypadku kotki) i też nie ma to wpływu na ich rozwój.

ja Cie zrozumialam dobrze, ale ktos mogl zrozumiec zle, jedynie o to mi chodzilo, bo nie napisalas tego wyjasnienia nie chcialam zeby ktos przyjal za pewnik ze pol roku i kropka
__________________

Tygrysiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 19:53   #595
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez Tygrysiak Pokaż wiadomość
ja Cie zrozumialam dobrze, ale ktos mogl zrozumiec zle, jedynie o to mi chodzilo, bo nie napisalas tego wyjasnienia nie chcialam zeby ktos przyjal za pewnik ze pol roku i kropka
spoko
dottta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-02, 23:58   #596
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Co do wykastrowanych kotków,to dziewczyny uważajcie czym je karmicie ...
Mój ostatnio miał problemy z załatwianiem się... Nie mógł się wysiusiać...
Wybraliśmy się do weta ( co było naprawdę baardzo ciężkie,bo mój kot strasznie się boi wychodzić :P ) i okazało się,że stworzyły mu się kamienie... Dostał jakiś zastrzyk,który pomógł na jakiś czas... Później tabletki... No i generalnie dieta... ;] Zero soli... Podajemy mu specjalną suchą karmę...
Ale już wszystko na szczęście wróciło do normy
Po kastracji wet nie powiedział co i jak należy robić... Nasz błąd.
Więc może lepiej podpytajcie się specjalisty
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-03, 00:09   #597
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Co do wykastrowanych kotków,to dziewczyny uważajcie czym je karmicie ...
Mój ostatnio miał problemy z załatwianiem się... Nie mógł się wysiusiać...
Wybraliśmy się do weta ( co było naprawdę baardzo ciężkie,bo mój kot strasznie się boi wychodzić :P ) i okazało się,że stworzyły mu się kamienie... Dostał jakiś zastrzyk,który pomógł na jakiś czas... Później tabletki... No i generalnie dieta... ;] Zero soli... Podajemy mu specjalną suchą karmę...
Ale już wszystko na szczęście wróciło do normy
Po kastracji wet nie powiedział co i jak należy robić... Nasz błąd.
Więc może lepiej podpytajcie się specjalisty
To wszystko zależy od kota. Mam dwóch kastratów - jeden zdrowy jak rydz a drugi ma SUK. Koty nie kastrowane też zapadają na dolegliwości układu moczowego - gdyż w dużej mierze wpływ na to ma genetyka, jakość karmy i leżący tryb życia domowych kotów a także ilość wody jaką kot pije Dlatego ważne jest by kot dużo pił - wówczas wszystko zostaje wypłukane i kryształki/kamienie się nie wytwarzają. U kotek też może ta choroba wystąpić ale zdarza sie to rzadziej.
dottta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-03, 08:19   #598
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

mozna wysterylizować kotka w wieku kilku tygodni i nie wpłynie to negatywnie na jego rozwój ale w przypadku takiego maluszka zagrożeniem może być narkoza (trudno chyba ustalić tak mała dawkę).
ja zmierzam mojego wykastrować w wieku 6 miesięcy. czy zdarza się aby kot wcześniej zaczął dojerzewać? zależy mi aby zdążyć zanim nabierze złych nawyków. słyszałam, że gdy zapach moczu staje się bardziej intensywny to znak, że już czas.
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-03, 11:47   #599
henieczka
Rozeznanie
 
Avatar henieczka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 596
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Pol roku temu moja kotka przechodzila sterylizacje, miala 6 miesiecy. O 9 do lecznicy, o 14 byla w domku. Bylam zdziwiona, ale i szczesliwa, ze tak gladko poszlo, ale zachowywala sie calkowicie normalnie. Miska, kanapa, kulki z papieru. Zalozylismy jej kolnierz, ale zaczela wywijac fikolki, zeby sie go pozbyc i to dopiero wygladalo niebezpiecznie Brzegi ranki wygladaly jak sklejone, kicia w ogole sie nia nie interesowala.
__________________
Kochana i kochająca, szczęśliwa.





henieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-03, 19:01   #600
Garadiela
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
Dot.: Sterylkowo-kastracyjny wątek wsparcia ;D

Moj spanielasty byl ciachany w czerwcu
Najgorsze-oczekiwanie i par godzin po zabiegu.
Pozniej bylo juz wszystko ok i jest nadal
Psiak sie nie zmienil z charakteru.Nie ciagnie go do suk i ucieczek i to jest najwieksza zaleta
No i nie szaleja mu hormony w glowce
Ogolnie-polecam,szczegolnie pry nerwowych,nadpobudliwych psach
Garadiela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-03 12:41:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.