Czarna rzodkiew- sposób na piękne i zdrowe włosy? Jak stosować? Nasze rady, opinie

[Kicia131]

Witajcie!
Oficjalnie dołączam Ja kupiłam rzepkę w realu, za dwie malutkie zapłaciłam coś koło 60gr
Za jakieś dwie godziny będę je trzeć, nałożę na jakieś 2-3h i zobaczymy
Na razie używam z powodzeniem Seboradin (szampon i lotion), stosowałam też kurację Joanna Rzepa.
Pozdrawiam

[agison]

Napisane przez Kicia131

Witajcie!
Oficjalnie dołączam Ja kupiłam rzepkę w realu, za dwie malutkie zapłaciłam coś koło 60gr
Za jakieś dwie godziny będę je trzeć, nałożę na jakieś 2-3h i zobaczymy
Na razie używam z powodzeniem Seboradin (szampon i lotion), stosowałam też kurację Joanna Rzepa.
Pozdrawiam

witamy, i jak tam wrażenia po rzepce - piekła?

[Kicia131]

Napisane przez agison

witamy, i jak tam wrażenia po rzepce - piekła?

Nie dałam rady jednak z rzepką dzisiaj
Jutro mam egzamin i cały dzień siedzę i się uczę i nie wyrobiłam się czasowo, żeby dzisiaj coś kombinować..
Ale od poniedziałku mam wolne, więc będę szaleć
dzisiaj w ramach rekompensaty obficie spsikałam włosy seboradinem i tak łaziłam kilka godzin, a przed chwilą umyłam głowę i znowu psiknęłam troszkę na skalp

[la figa]

czy zapas rzepek ktore dzis kupilam moge trzymac w lodowce? czy lepiej do zamrazalki je wsadzic?

[KONICZYNKA 47]

Jeśli je włożysz do zamrażarki to stracą swoje właściwości a poznasz to po tym, że sok wtarty w skórę głowy nie spowoduje pieczenia.

[ston3d]

Można dostać jeszcze rzepę? Bo ja sobie zrobiłam przerwę- nie powstrzymywała wypadania włosów, a dużo roboty z nią było.

[KONICZYNKA 47]

Można, ale pewnie z marketowych chłodni, lepiej kupić od jakiegoś rolnika, który trzyma w kopcach.

[vouge13]

Napisane przez ston3d

Można dostać jeszcze rzepę? Bo ja sobie zrobiłam przerwę- nie powstrzymywała wypadania włosów, a dużo roboty z nią było.

ja ostatnio nigdzie nie widziałam, a została mi ostatnia :/

[la figa]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Jeśli je włożysz do zamrażarki to stracą swoje właściwości a poznasz to po tym, że sok wtarty w skórę głowy nie spowoduje pieczenia.

wiec zapas chomikowac w lodowce?

[KONICZYNKA 47]

Najlepiej to ścierać na bieżąco a jak trzymać w lodówce to na najniższej półce i krótko.

[la figa]

chyba niedlugo konczy sie sezon na rzepe a zaczela na mnie dobrze dzialac
myslalm nad tym by kupic zapas i jakos zachomikowac by uzywac poza sezonem.. moze zrobie macerat? hmmmm

[KONICZYNKA 47]

Jeśli juz to jedyny, godny polecenia sposób to konserwacja soku spirytem, z tym, że później należałoby taka nalewkę rozcieńczyć bo za bardzo wysuszy włosy.
Z biegiem czasu wytworzą się dwie warstwy, trzeba wstrząsnąć przed wtarciem.
I oczywiście pamiętajmy o "fiołkowym" aromaciku

[beatgirl]

a ja mam pytanko, może to już było gdzieś poruszane, ale nie przebrnęłam jeszcze przez wszystkie posty.
Czy sok z czarnej rzepy stosuje się tylko na skórę głowy czy można również na włosy?
I kolejne pytanko, w jaki sposób nakładacie ją na skórę głowy?
Stosowałam przez dwa tyg kuracje Radical w ampułkach i szczerze mówiąc nie wiem czy dobrze je aplikowałam, choć bardzo się starałam :P
Do osób stosujących sok dłuższy czas.. Jak efekty?

pozdrawiam!

[la figa]

ja tez przez caly watek nie przebrnelam, ale po swoich doswiadczeniach wiem, ze lepiej nakladac sok jedynie na skalp, bo pozniej jak 'zastygnie' to ciezko byloby go zmyc z calej dlugosci. mowie tak patrzac na siebie, bo mam bardzo dlugie wlosy i nie wyobrazam sobie nakladac na nie sok.

ja wcieram soczek w specjalnych rekawiczkach - takie do nakladania farby. jest taki jakby 'poslizg' i latwo wymasowac skore glowy. wlasnie ide zmywac rzepe

jak efekty? za krotko stosuje, ale uwazam ze zmniejszyla przetluszczanie.

[beatgirl]

La figa, to będzie nie w temacie rzepy, ale widzę że 'olejujesz' włosy mogę się spytać jakim olejem? i jakie efekty? Ja własnie ostatnio się tym zainteresowałam i kupiłam sobie od razu Dabur Vatikę i Amlę, zastanawiam się czy faktycznie kondycja włosa się poprawi tak widocznie i czy zaczną szybciej rosnąć

[la figa]

Napisane przez beatgirl

La figa, to będzie nie w temacie rzepy, ale widzę że 'olejujesz' włosy mogę się spytać jakim olejem? i jakie efekty? Ja własnie ostatnio się tym zainteresowałam i kupiłam sobie od razu Dabur Vatikę i Amlę, zastanawiam się czy faktycznie kondycja włosa się poprawi tak widocznie i czy zaczną szybciej rosnąć

uzywalam kokosa i oliwy z oliwek oraz oleju z pestek winogron ale polecic moge tylko te 2 pierwsze. jako nieliczne (kokos, OzO, takze palmowy, arganowy) penetruja do wnetrza wlosa. a tylko takie oleje maja wlasciwosci odzywiajace. inne oleje - niepenetrujace potrafia chronic wlosy jedynie przed uszkodzeniami mechanicznymi jak np. ocieraniem wlosa o szalik, itp. ale jedynie na czas kiedy sa na wlosach.

kupuje oleje nierafinowane bo takie zachowuja 100% swoich wlasciwosci. w przypadku oliwy z oliwek powinna byc tloczona na zimno. pragne zwrocic na to Twoja uwage bo pewnie wkrotce trafisz na watek olejowy i tam zaczniesz czytac posty dziewczyn, ktore stosuja wszystko na wlosy i slepo wierza ze np. olej rzepakowy potrafi im pomoc (przy czym zauwazmy ze po takim olejowaniu nakladaja rozne maski i odzywki, a pozniej to wychwalaja zwykly olej do smazenia -.-)

nie uzywalam vatiki ani dabura. uwazaj zeby olej nie mial w skladzie parafiny (parafinum liquidum czy mineral oil). taki olej wtedy ma wlasciwosci podobne do wazeliny stosowanej na skore bez uprzedniego nawilzenia - pochlania calkowicie wode i daje odwrotny skutek - wysusza

wracajac do tematu rzepy..
teraz jestem chora ale wczoraj przyszlo mi umyc glowe i pomyslalam ze mimo ogolnego otepienia pobawie sie z rzepa. trzymalam ja w lodowce jednak w ogole mnie nie szczypala. po tym jak przyzadzilam sok i troche postal zauwazylam, ze rozni sie troche od soku, ktory wychodzil mi wczesniej - kiedys byl polprzezroczysty, a teraz pienisty i metny, o bialawym zabarwieniu. po wtarciu bylo czuc takze inny zapach - mniej drazniacy i intensywny jednak bardziej nieprzyjemny..

no i rzepa do wywalenia. wniosek taki, ze trzymanie rzepy w lodowce nie sprawia, ze dluzej zachowuje ona swoja swiezosc. na poprzednich stronach watku czytalam o przetrzymywaniu rzepki z piwnicy. moze sprobuje tego sposobu. dam znac

[eiri]

la figa, opowiedz jak olej parafinowy pochłania wodę Zawsze sądziłam, że oleje mają właściwości hydrofobowe...

[silkmoon]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Jeśli je włożysz do zamrażarki to stracą swoje właściwości a poznasz to po tym, że sok wtarty w skórę głowy nie spowoduje pieczenia.

To chyba zależy od rzepy, bo mój sok po rozmrożeniu nadal piecze, tyle że trochę mniej (zamroziłam od razu po wyciśnięciu a rzepa była krótko przechowywana).

[la figa]

Napisane przez eiri

la figa, opowiedz jak olej parafinowy pochłania wodę Zawsze sądziłam, że oleje mają właściwości hydrofobowe...

pochlanianie wody (a wlasciwie jej wysysanie z tkanek w przypadku skory) ujelam ogolnie. nie bede na forum dla kosmetycznych laikow tlumaczyla zjawiska, ktore sprawia ze parafina czy wczesniej wspomniana wazelina potrafia mocno wysuszac jesli nalozy sie je na powierzchnie (odpowiednio wlosy, skore, itd.) wczesniej nienawilzone.

PARAFINY: "Nie wchłaniają się z jelit i skóry. Zatykają pory, absorbują kurz i bakterie. Hamują wymianę gazową i metaboliczną w skórze. Uniemożliwiają swobodne wypływanie łoju na powierzchnię skóry. Stwarzają beztlenowe warunki w skórze sprzyjające rozwojowi bakterii beztlenowych wywołujących trądzik. Inicjują tworzenie zaskórników, utrudnia regenerację skóry. Przyśpieszają procesy starzenia. Powodują kumulację toksycznych metabolitów w skórze. Są powszechnie stosowane przy produkcji kosmetyków, bowiem są tanie i łatwo dostępne. Parafiny rozpuszczają większość składników kosmetycznych, stanowią też typowy wypełniacz zwiększający objętość kosmetyku w opakowaniu. Nawet najcudowniejsze składniki rozpuszczone w parafinach nie przenikają do skóry pozostając na jej powierzchni."

mozna wiec wnioskowac, ze jesli uprzednio nie nawilzy sie, np. skory to nalozona na nia sama parafina lub kosmetyk na jej bazie (nawet z najlepszym skladem na nic sie zda, bo parafina go 'zapelnia') zatkaniu ulegna fragmenty skory nia pokryte (zajda procesy wyzej opisane) i w tym momencie ta woda bedzie 'wyciagana' z tkanek w celu nawilzenia skory pokrytej warstwa parafiny jako reakcja obronna.

na koniec dodam, ze preparat jest silnie komedogenny i najnowsze badania twierdza, ze moze miec wlasciwosci rakotworcze. nie wiem czy bym chciala smarowac sie pochodna ropy naftowej.. to tak jakby pic benzyne zamiast wody :P - nic dobrego nie da, ale jak ktos sie uprze to przy swoim zostaje

no i znowu wracajac do tematu, bo w koncu mamy rozmawiac o rzepie..
do kiedy zwykle trwa na nia sezon?
mam u siebie ok 10 minut drogi piechota ryneczek gdzie sprzedaje sie owocki i warzywa, na paru straganach znajdzie sie rzepe, ale nie wiem jak dlugo to jeszcze potrwa. niestety biologiem nie jestem

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez la figa

no i znowu wracajac do tematu, bo w koncu mamy rozmawiac o rzepie..
do kiedy zwykle trwa na nia sezon?
mam u siebie ok 10 minut drogi piechota ryneczek gdzie sprzedaje sie owocki i warzywa, na paru straganach znajdzie sie rzepe, ale nie wiem jak dlugo to jeszcze potrwa. niestety biologiem nie jestem

Nie trzeba być biologiem by wiedzieć, że zimą rzepa nie rośnie. Na rynku po prostu rolnicy sprzedają tą którą zamagazynowali w kopcach z jesiennych zbiorów. Wiosną rzepy już nie będzie bo zapasy się skończą..

[la figa]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Nie trzeba być biologiem by wiedzieć, że zimą rzepa nie rośnie. Na rynku po prostu rolnicy sprzedają tą którą zamagazynowali w kopcach z jesiennych zbiorów. Wiosną rzepy już nie będzie bo zapasy się skończą..

piszac w ten sposob mialam raczej na mysli uzyskanie bardziej przyblizonego terminu kiedy rzepy nie dostane, np. luty, marzec, itp.
bo tyle co mi napisalas to sama doskonale wiem

dzieki jednak za szczere checi

[eiri]

Piszesz jedno, masz na myśli drugie...

A na poparcie tez znów nieśmiertelny Różański. Nie ma naprawdę na świecie innych autorytetów w temacie parafiny?

P.S. Tu udzielają się również osoby, które umieją przyswoić chemiczny język.

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez la figa

piszac w ten sposob mialam raczej na mysli uzyskanie bardziej przyblizonego terminu kiedy rzepy nie dostane, np. luty, marzec, itp.
bo tyle co mi napisalas to sama doskonale wiem

dzieki jednak za szczere checi

Wiesz i masz trudność z określeniem, które miesiące są zimowe i wiosenne?

[la figa]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Wiesz i masz trudność z określeniem, które miesiące są zimowe i wiosenne?

ilez w twoich slowach goryczy i zalu chyba masz zly dzien
oczywiscie, ze wiem, ktore miesiace sa wiosenne a ktore zimowe. .
jezeli masz w ten sposob pisac to lepiej nie pisz nic, bo i tak tego czego chcialam sie dowiedziec nadal nie wiem

[agison]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Jeśli je włożysz do zamrażarki to stracą swoje właściwości a poznasz to po tym, że sok wtarty w skórę głowy nie spowoduje pieczenia.

zgadzam się ... ostatnio własnie z ciekawości rozmroziłam i wtarłam porcję soku, którą sobie kiedyś zamrozilam do testów, i niestety - żadnego pieczenia

a jak widzę odniesienie do różańskiego to -osobiście- słabo mi się już robi

[Indios Bravos]

Wątek zamarł, ale może uda mi się go ożywić Ja 2 razy stosowałm czarną rzepkę Kupiłam taką małą, wysuszoną i z małą ilością soku Ale to nic Pierwsza aplikacja piekła, druga nie (pewnie dlatego, że na druga zostawiłam mniej rzepek i było soku tyle co kot napłakał), ale po drugiej mniej włosków znalazłam w odpływie wanny
TŻ narzeka na smród, ale obiecałam, że wszystko będzie skrzętnie zawijane w woreczki i spór zażegnany
Mam nadzieję, że moja kuracje przeciwko wypadaniu (w której jednym ze składników jest właśnie rzepa) mi pomoże i włoski zaczną po pierwsze odrastać, zagęszczać się a dwa- szybciej rosnąć

A Wy nadal stosujecie?

[la figa]

ja juz nie stosuje stosowalam sumiennie zanim zachorowalam, pozniej jak bylam chora to nie mialam jak biegac na ryneczek po rzepki, te w lodowce byly jakies ususzone. nie wiem czy wroce do stosowania rzepy efekty daje dobre bo wlosy mam dzisiaj jak swieze a mylam wczoraj, takze na bank przedluza swiezosc wlosow

[szuja]

Ja dzisiaj wtarlam sok z rzepy . Wbrew obawom nie smierdzi jakos strasznie - dla mnie to po prostu silnie pachnaca rzodkiewka. Ponadto stosuje szampon, odzywke z joanny .

[Indios Bravos]

Napisane przez la figa

ja juz nie stosuje stosowalam sumiennie zanim zachorowalam, pozniej jak bylam chora to nie mialam jak biegac na ryneczek po rzepki, te w lodowce byly jakies ususzone. nie wiem czy wroce do stosowania rzepy efekty daje dobre bo wlosy mam dzisiaj jak swieze a mylam wczoraj, takze na bank przedluza swiezosc wlosow

Ja i tak zostanę chyba przy myciu co 2 dni, bo lubię takie puszyste kłaki

[beatgirl]

Ja swoje rzepki kupiłam na targu dwa tygodnie temu, od razu kilogram (3zł), później się puknęłam w głowę że i tak się zeschną i będą do wyrzucenia, ale ku mojemu zaskoczeniu mimo że rzepki faktycznie (dopiero teraz) trochę zaczynają się marszczyć (trzymam je w lodówce) wciąż pieką jak diabli i dają tyle samo soku co na początku jednorazowo wyciskam sok z całej rzepy żeby się nie zmarnowała ciężko mi powiedzieć o efektach bo stosuje dopiero drugi tydzień (ok 4 aplikacje)
Martwi mnie że wypada mi strasznie dużo włosów przy każdej z nich a i tak mam ich niewiele, dlatego zastanawiam się czy może to nie jest najlepszy dla mnie sposób zapuszczania włosów..
do tego olejuje włosy, po tym co mi napisałyście o parafinie nie wiem co mam zrobić z moim olejkiem Dabur Amla, który ową zawiera.. czytałam opinie na KWC o nim, większość osób jednak jest zachwycona nim.. na razie go odstawiłam i zabrałam się za kokosową Vatike którą również się zachwycają, jednak też spektakularnych efektów nie widzę, ale myślę że muszę po prostu na to poczekać
Wiem że odbiegam od wątku, ale czy ktoś mógłby mi polecić naprawdę sprawdzone oleje? chodzi mi już o konkretną markę z góry dziękuje!