Jak rzucić palenie?

[exlim]

Paula...
mam ten sam dylemat co Ty.
Po wczorajszym tel do Biocomu zadzwoniłam również do klubu fitness.
Ucięłam sobie pogawędkę z instruktorką i przekonała mnie, że nauczy mnie jak panować nad ciałem jak je wyrzeźbić......
Zapisałam się!
3 razy w tygodniu !!!!
A co mi tam ! W końcu zaoszczędzę około 1,5 godziny dziennie i 127 zł. tygodniowo, a karnet na aerobik kosztuje 100 na m-c
To mi sie podoba!
Zostanie mi jeszcze ponad 3 stówki w miesiącu na inne cele!
Muszę tylko wymyśleć jeszcze na co je wydać w ciągu miesiąca, żeby siebie wynagrodzić!

(może jakaś podpowiedź?)



Wiesz.....ja to nie umiem sobie wyobrazić jak będzie wygladał mój dzień;
przecież do kawy- papirosek; po zjedzeniu-fajeczka; wsiadam do auta- fajeczka; itd......
Chyba mam ograniczona wyobraznię

Mimo wszystko PONIEDZIAŁEK !!!!!
To będzie DZIEŃ!

p.s.(mam nadzieję......)

[Nieoficjalnie]

Rzuciłabym kurde, ale nie potrafię.
Wszystko przez to, że Tż pali i nie zamierza jak na razie z tym skończyć. Spotykamy się codziennie. A że on pali przy mnie, to i ja palę z nim.
Uda mi się rzucić palenie, jeśli i on zacznie walczyć z nałogiem razem ze mną... albo niech przynajmniej nie pali przy mnie, niech wychodzi na zewnątrz na bucha, nie dmucha mi dymem koło nosa
Ech... muszę zacząć działać w tym temacie, bo już się wystarczająco opaliłam, pasuje z tym skończyć, nie mogę się doczekać kiedy nie będzie ode mnie czuć fajków, a perfumy

[lidkas102]

W grudniu będzie 9 lat jak nie palę a wczoraj jak ślubny szedł zapalić i zobaczyłam ślicznego papieroska to z trudem opanowałam sę by mu go nie wyrwać

[exlim]

moje "te-ta-te" z Biocomem.....

Wczoraj koło południa udałam sie za zabieg usunięcia nikotyny z organizmu.
Muszę powiedzieć, że miałam wrażenie jakobym trafiła do "szamanów", a całe to urządzonko to wielka bajka.

Nie palę!!!!

Od wczoraj nie palę!!!!
Super cudeńko. Nie wiem co oni mi zrobili, ale nie chce mi się palić!
Pierwszy raz od 20 lat.
Teraz podobno muszę wytrwać około 7 dni i nie złapać za papierosa, żeby nie wrócić do nałogu...

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez exlim

Paula...
mam ten sam dylemat co Ty.
Po wczorajszym tel do Biocomu zadzwoniłam również do klubu fitness.
Ucięłam sobie pogawędkę z instruktorką i przekonała mnie, że nauczy mnie jak panować nad ciałem jak je wyrzeźbić......
Zapisałam się!
3 razy w tygodniu !!!!
A co mi tam ! W końcu zaoszczędzę około 1,5 godziny dziennie i 127 zł. tygodniowo, a karnet na aerobik kosztuje 100 na m-c
To mi sie podoba!
Zostanie mi jeszcze ponad 3 stówki w miesiącu na inne cele!
Muszę tylko wymyśleć jeszcze na co je wydać w ciągu miesiąca, żeby siebie wynagrodzić!



(może jakaś podpowiedź?)



Wiesz.....ja to nie umiem sobie wyobrazić jak będzie wygladał mój dzień;
przecież do kawy- papirosek; po zjedzeniu-fajeczka; wsiadam do auta- fajeczka; itd......
Chyba mam ograniczona wyobraznię

Mimo wszystko PONIEDZIAŁEK !!!!!
To będzie DZIEŃ!

p.s.(mam nadzieję......)

Przy kawce to ja jedną za dryga potrafiłam palić, dzisiaj nie byłam po fajeczki jeszcze zobaczymy ile wytrzymam, kawy nawet nie robie .
U mnie na ma klubu fitness , a ja nie mam na to czasu, żeby dojedżać tu studia tu dziecko , więc cięzko będzie chyba że jakieś domowe ćwiczenia , wogóle to chce się skusić na rowerek stacjonarny..

Tą resztę kasy na twoim miejscu zainwestowała bym w siebie , wiesz fryzjer, kosmetyczka, nowe ciuszki

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Tutaj KLIK świetnie opisano metodę rzucania ”na harkor”. Kiedyś postąpiłam podobnie i od wielu, wielu lat już nie palę. No poza kilkoma epizodami;-)).

[exlim]

Witam....
od 4 miesięcy NIE PALĘ!!!!!
Jestem wolna od tego draństwa.
Muszę przyznać, że ta metoda działa.
Nie przeszkadza mi nawet towarzystwo osób palacych. Mogę iść na imprezę z palaczami i .... nic. Nie palę.
Pozdrawiam wszystkie palaczki i palaczy

[Jenny001]

Super !!! Gratuluję !!! Czy Tobie też pomógł Bicom? Ja nie palę od ok. 3 miesięcy. Pomógl mi godzinny zabieg w gabinecie na Wilanowie. Miałam silne postanowienie rozstania się z nałogiem, bo okazało się, że zostanę mamą. Byłam królikiem doświadczalnym, kilka dni po mnie do gabinetu trafił mój mąż i mama. Uznali, że skoro mi się udało to im też, dla dobra dzidziusia. No i im też się udało. Ta metoda jest naprawdę super. xxxx

[asik175]

Napisane przez ahgatta

Nie jestem sama z tym problemem, dlatego proszę drogie Wizażanki, pomóżcie nam nałogowcom jak to zrobić? Czy udało się skutecznie rzucić palenie którejś z Was z pomocą środków z apteki np. Zybanem?

Ja rzuciłam na plastrach Niquitinn - na mnie działały Zrobiłam sobie całą kurację - 10 tygodni, potem rzucał mój Tź to już po 6 tyg nie nosił tych plastrów też dalej nie pali. Naszym przykładem poszło kilku znajomych - niestety Ci w krótkim czasie wrócili do nałogu bo przebywali często w towarzystwie osób palących (dla mnie to durny powód ale wiadomo jak człowiek chce to jakiś zawsze sobie znajdzie). Nie mówię, że czasem bym nie zapaliła, szczególnie jak piję piwko a ktoś na wprost mnie "delektuje" się śmierdziuchem (dopiero jak rzuciłam poczułam tak na prawdę jak śmierdzą papierochy) ale wiem, że lubiłam palić, więc jak zapalę jednego to będzie po mnie.
Powodzenia