samobójstwa, samookaleczenia - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-02-15, 14:26   #61
agusia_1
Zakorzenienie
 
Avatar agusia_1
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 3 566
GG do agusia_1
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Cytat:
Napisane przez Ag_nes
Znam jedną dziewczyne ktora za swoje proby samobojcze, a bylo ich kilka trafila do szpitala psychiatrycznego. Mysle ze to byla forma zwrocenia na siebie uwagi. Tak czy inaczej zamkneli ja w szpitalu z ludzmi z rozdwojoną jaznia z anorektyczkami itp.. i ona juz chyba zdrowa na psychoice nigdy nie bedzie. A jak ogladalam jej zdiecia ze szpitala... to sie zalamalam. Oni sie tam cieli a potem z krwi rysowali sobie jakies znaczki na czole i z usmiechem pozowali do zdiec.
A co ma trafienie do szpitala psychiatrycznego do próby zwrócenia na siebie uwagi?? Jeżeli ktoś, jest po 2 nieudanych próbach samobójczych to normalnym jest, że jest odsyłaniy z normalnego szpitala do szpitala psychiatrycznego, jeżeli rodzina wyda na to zgodę. Pobyt w takim szpitalu do najprzyjemniejszych nie należy i to prawda, że odciska piętno na człowieku. Ale ten wpływ moze być zarówno pozytywny jak i negatywny. Zawsze są 2 strony medalu...
Jestem ciekawa tylko, w jaki sposób ludzie w tym szpitali się cięli, skoro konfiskowane są wszystkie rzeczy, którymi pacjent mógłby zrobić sobie krzywdę, nawet paski od szlafroka są zabierane... Chyba znajoma popuściła wodze fantazji...
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!

Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas!

Adopcje na terenie Warszawy i okolic
agusia_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-15, 14:36   #62
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Raczej nie, widzialam te zdiecia na wlasne oczy a potem stracilam kontakt z ta dziewczyną... bo jakos nie rozumiem jej swiata psychologiem nie jestem, pomoc jej nie umie.
Pytasz co ma zwrocenie na siebie uwagi do proby samobojczej ? w jej przypadku to byl mniejwiecej tak : przestala chodzic do szkoly wagarowala, a gdy to sie wszystko wydalo, to zaraz byla jakas proba samobojcza, okaleczenie.. wszysy wokol niej skakali litowali sie. Moze wlasnie o to tu chodzi... zeby wzbudzic litosc ?
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-15, 14:48   #63
winner
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 026
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

...

Edytowane przez winner
Czas edycji: 2007-08-07 o 16:15
winner jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-15, 14:56   #64
agusia_1
Zakorzenienie
 
Avatar agusia_1
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 3 566
GG do agusia_1
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Cytat:
Napisane przez Ag_nes
Raczej nie, widzialam te zdiecia na wlasne oczy a potem stracilam kontakt z ta dziewczyną... bo jakos nie rozumiem jej swiata psychologiem nie jestem, pomoc jej nie umie.
Pytasz co ma zwrocenie na siebie uwagi do proby samobojczej ? w jej przypadku to byl mniejwiecej tak : przestala chodzic do szkoly wagarowala, a gdy to sie wszystko wydalo, to zaraz byla jakas proba samobojcza, okaleczenie.. wszysy wokol niej skakali litowali sie. Moze wlasnie o to tu chodzi... zeby wzbudzic litosc ?
W tym przypadku bardzo możliwe, że była to próba zwrócenia uwagi, ale mogłaś o tym od razu napisać, bo w takiej formie jak to zrobiłaś, brzmi to, jakby ogólnie próby samobójcze były narzędziem do tego, a tak nie zawsze jest. Przeczytaj ten wątek, a przekonasz się, że czasami po prostu ludzie nie mają już siły żyć, nie potrafią sobie poradzić z problemami i nie muszą być one nie wiadomo jak duże, ważne że przerastają daną osobę ...

A może to nie była krew tylko np farba... W takich miejscach, nie zgodne z prawem byłoby dopuszczanie do tego rodzaju sytuacji. Personel byłby pociągnięty do odpowiedzialności. Chyba nie sądzisz, że pacjenci mogą mieć przy sobie ostre narzędzia, którymi mogliby wyżądzić krzywdę sobie lub innym..
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!

Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas!

Adopcje na terenie Warszawy i okolic
agusia_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-15, 15:16   #65
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Moze zle odebralas moje slowa, albo rzeczywiscie zbyt ogolnie napisalam. Napisalam tylko o tej jednej dziewczynie. To byl konkretny przypadek. Nigdy nie kpilam z prob samobojczych i wiem ze czasy w jakich zyjemy sa ciezkie, i nawet potrafie zrozumiec to ze niektorzy juz nie maja sil by zyc.
No ale coz zrobic.. są i tacy co manipulują swoimi bliskimi takim zachowaniem.
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-15, 15:25   #66
agusia_1
Zakorzenienie
 
Avatar agusia_1
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 3 566
GG do agusia_1
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Cytat:
Napisane przez Ag_nes
Moze zle odebralas moje slowa, albo rzeczywiscie zbyt ogolnie napisalam. Napisalam tylko o tej jednej dziewczynie. To byl konkretny przypadek. Nigdy nie kpilam z prob samobojczych i wiem ze czasy w jakich zyjemy sa ciezkie, i nawet potrafie zrozumiec to ze niektorzy juz nie maja sil by zyc.
No ale coz zrobic.. są i tacy co manipulują swoimi bliskimi takim zachowaniem.

Niestety własnie przez takie przypadki, szerzy się pogląd, że każdy robi to tylko i wyłącznie w celu zwrócenia na siebie uwagi, a ludzie coraz bardziej bagatelizują problem Dlatego też chodziło mi o to, że nie przybliżyłaś o jaką dokładnie sytuację chodziło
Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię, ponieważ nie to było moim celem, chodzi mi tylko o to, żeby więcej osób poznało dokałdnie to zagadnienie, zanim osądzi kogoś Nie lubię pochopnego wydawania opinii, a w przyadku samobójstw, często jest to niestety robione
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!

Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas!

Adopcje na terenie Warszawy i okolic
agusia_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-17, 13:08   #67
Cvalda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Widze, że poruszyliście na tym forum, bardzo poważny temat.. może czasami okaleczenie samego siebie jest pewnego radzaju szpanerstwem, ale nie w większości przypadków... Ci ludzie, którzy wstydzą się tego co robią, tych blizn, ukrywają się, i właśnie takim ludziom trzeba pomagać... A reszta sama wybrała taką droge pokazania się innym, wiec niech robią co chca, wcale nie jest powiedziane, że nastolatkowie tną sie z powodu nieudanego wziązku... Ja się tne, z powodu rodzinnych... Zawsze gdy ojciec krzyczy na mnie, albo gdy mnie matka uderzy ide do swojego pokoju, płacze godzinami, a potem sięgam w ostateczności po żyletkę lub szło, żeby ulżyć sobie ... pomaga mi to o wszystkim zapomnieć, jak widze rany, to myśle już tylko o nich, nie o problemach...
Jestem na ogól wesołą dziewczyną, nikt w moim środowisku nie podejrzewa, że to robie, potrzebuje chwilami pomocy... ale boje sie, że ludzie nie zrozumieją...
Papa, pozdrawiam
Cvalda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-02-17, 14:19   #68
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Mam kilku znajomych, którzy się tną/cieli... Przygnębiają mnie zdjęcia na blogu [wiadomo jakie] i opisy na GG typu "łazienka, żyletka, kran...idę bo mam plan...". Najgorsze jest to,że [mimo,iż takie zachowanie typu wstawianie zdjęc na bloga, opisów na gg i obnoszenie się w krótkim rękawku to zwykłe szpanerstwo] takie osoby na codzien dużo sie śmieją, jak już ktoś powiedział "Można śmiać się do woli, mając jednak w sercu łzy..." i nikt tego nie zauważa . A wręcz czasami się nabijają [np mój kolega na GG..."ciekawe czy X zrealizowała już swój plan"...] bo może to się wydawać 'e tam, to dorastanie, chęć zwrócenia na siebie uwagi', a przecież żaden problem nie bierze się z niczego..
malootka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-18, 09:51   #69
mtlk
Zadomowienie
 
Avatar mtlk
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 283
GG do mtlk
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

u mnie proba samookaleczania wygladala w ten sposob ze miala straszne zalamanie psychiczne. caly czas plakalam nie chcialam nie mialam sily wstac z lozka z czasem zaczelam sie za to nienawidzic. tak bardzo cierpialam (wiele czynnikow sie do tego przyczynilo) ze nie umialam sobie z tym poradzic. pomyslalam ze jesli sie potne odwroce swoja uwage od tego bolu wewnatrz na rzecz bolu fizycznego. bol fizyczny mozna przetrzymac. wzielam jakis scyzoryk czy cos podobnego poszlam do lazienki i zaczelam mocno dociskac do reki ale znalam siebie i wiedizalam ze nie jestem odporna na bol a co dopiero krew. pociagnelam pare razy ale bol otrzezwil mi i jakby przebudzilam sie i zaczelam pytac siebie "co ja robie? po co mi to? przeicez to w niczym nie pomaga". zawinelam czyms reke i poszlam biegac-najlepszy jest wysilek fizyczny. dobrze ze bylo to w okresie wczesnej wiosny (jakies 2-3 lata temu) to nie musialam pokazywac rak... bardzo sie tego wstydzilam. naszczescie teraz blizny nie sa widoczne za bardzo poniewaz nie musialam ciac sie mocno zeby uswiadomic sobie jaka to glupota.
mtlk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-19, 00:55   #70
Ewelynka88
Raczkowanie
 
Avatar Ewelynka88
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 71
GG do Ewelynka88
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Jeśli chcecie to mogęwysłać wamlink ale jest to film gdzie facet ocina sobie... no właśnie to...to cośokropnego od razu jak to zobaczyłam coś mi się zrobiło a fuuu! XXXXXXXXXXXX dla ludzi o mocnych nerwach!!!

Edytowane przez zlosliwiec
Czas edycji: 2006-02-19 o 10:26 Powód: szczególnie okrutna treść
Ewelynka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-19, 08:27   #71
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Cytat:
Napisane przez paula78
nie rozumiem takiego podejscia i mysle ze w takim przypadku przydałoby sie dani im czegos do roboty to by o głupotach nie mysleli sczegolnie tyczy sie to nastolatków ktorzy robia to dla mody ,szpanu,itp.
Nie wiesz co mówisz. Jakby wszyscy tak podchodzili do sprawy to częściej na pogrzeby bys chodziła. fakt, na pewno jest grupa nastolatków, które zrobiły to :a.z ciekawości b. tak kolega/koleżanka powiedzieli c. zobaczyli na filmie Ale w większości to ludzi z poważnymi problemami emocjonalnymi, którzy nie są może dobrze przystosowani do życia i radzenia sobie z przeciwnościami.
Znam taki przykład z najbliższego podwórka. Myślę, że nie wyobraźasz sobie jak taki człowiek jest zagubiony. Nie wierzyłam dopki sama nie zobaczyłam. Rodzina i przyjaciele nie są w stanie pomóc. jedynie specjalista-psycholog, psychiatra. To włąśnie jedyny sposób żeby się wyładować, agresja skierowana do wewnątrz. Pomyśl zanim wydasz pochopny wniosek.
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-19, 08:38   #72
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

to nie tylko próba zwrócenia na siebie uwagi. Osoba o której piszę, jest b. bliska, tto rodzina. Ona ukrywała sznity, d ługi rękaw, mnóstwo bransoletek, potem były kolejne na nogach-zakładała spodnie.Żyletki, noże, potłuczony słoik. Nigdy nie była sama, zawsze mogła liczyć na duże grono osób. Przestała jeść. Nie akceptowała swojego wyglądu. Nie wstawała. Dopiero trzeci psycholog pomógł. Dotarł do samego pczątku. Nikt, kto jest zdrowy emocjonalnie nawet by nie wpadła, że to moze być powodem. Zadra z dzieciństwa, która wlokła się przez reszte życia. Smutne. Na pocieszenie powiem, że po 2 latach jest juz dobrze, choć to nadwrażliwa osoba, zawsze trzeba będzie uważać.
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-19, 23:09   #73
Agnieszq
Raczkowanie
 
Avatar Agnieszq
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 258
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

a chciałam sie zapytac co zrobić jesli nastolatka tnie sie, ma kłopoty w szkole i do tego zakochała sie w ksiedzu, pierwszy krok jaki nalezy zrobić to co ??
i nie mówie o sobie bo nie mam takich problemów
Agnieszq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-19, 23:51   #74
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

u mnie w gimnazjum była 'moda' na cięcie się u wielu dziewczyn można było zauważyć blizny na rękach i to wcale nie małe.nawet moje bliskie kumpele się w tym lubowały.inicjały sympatii w najróżniejszych miejscach to standard.kiedyś jedna z nich po kłótni z chłopakiem zamknęla się w ubikacji w szkole i pocieła sobie żyletka cała rekę.druga w te wakacje zrobiła sobie sznity zapałkami (bo nic innego nie miała ) też z powodu chłopaka potem chodziła w upał z bandażem na ręku.a gdy trzeba włożyć bluzke bez rękawów czy sukienkę to wstyd,bo blizny na rękach.
rozumiem,ze niektórzy ludzie mają poważne problemy,z którymi nie mogą sobie poradzić i chcą w ten sposób zwrócić na siebie uwagę czy coś.ale okaleczanie siebie po kazdej kłótni z chłopakiem?albo za każdym razem,gdy nie chce nas ten chłopak,którego my chcemy?dla mnie to już lekka przesada.
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 10:35   #75
sweetes_things
Rozeznanie
 
Avatar sweetes_things
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Samobójstwo to zdecydowanie tchórzostwo ! Jest to ucieczka od problemów ;/ a przecież śmierć niczego nierozwiązuje,wręcz przeciwnie..komplikuje życie bliskim. Mnóstwo nastolatków ma chlasty na rękach,łykają tabletki bo myślą,że to dobre wyjście Jakiś czas temu mój kolega powiesił sie,przez dziewczyne.([*] ) Ci desperaci bo inaczej nazwać niemoge mają ogromne problemy ze sobą,wpadają w psychiczny dołek i myślą,że niema już z niego racionalnego wyjścia..jest to straszne ;( Coraz więcej młodych ludzi popełnia samobójstwo z róznych powodów: zerwanie z dziewczyną/chłopakiem, strach przed rodzicami bo niezdałam/em matury ,niechciana ciąża, lub w efekcie działania pod wpływem narkotyków lub alkoholu :| Straszne..a jakie prawdziwe
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE
Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ
Dla ślepych głupców pozostanę taka samA
Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ
Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ
Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM
Taka już jestem..i to właśnie jA
by Sweetes_things
sweetes_things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-02-20, 11:02   #76
ChemicalRomance
Raczkowanie
 
Avatar ChemicalRomance
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 117
GG do ChemicalRomance
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Sweetes okaz troche szacunku i zrozumienia i przeczytaj moj post i Judy. Moze zrozumiesz...
Tak naprawde ludzie to egoisci. Jesli ktos czegos nie rozumie do konca nie powinien sie tutaj wypowiadac ze swoimi "domyslami" bo niezwazacie na to uwagi,ale moze to kogos bardzo krzywdzic.Jeszcze jedno ale do tego co napisalas sweetes: a mianowicie o to ze ludzie popelniaja samobojstwa od zerwania z chlopakiem, od niechcianej ciazy . Moze fakt zdarzaja sie takie przypadki ale do cholery chcialo Ci sie pomyslec dlaczego? Czy tylko powierzchownie stwierdzilas , ze to maly problem? Nie zycze ci takich " problemow" ktore moze ty umialabys rozwiazac a inni np nie umia?

Nie powinnam sie tu wypowiadac ani czytac wielu z tych komentarzy..Dlaczego? Zeby nie psuc sobie nerwow tym ze sa jednak ludzie dla ktorych altruizm jest czyms niezrozumialym.
__________________
Tajemnic wiele mam
i kilka twarzy
na nerwach świetnie gram
i kłamię, gdy się boję

A kiedy kocham tak
jak teraz Ciebie
to prędzej umrę niż
opowiem o tym Tobie...
Anita Lipnica [ "Cała prawda o mnie"]
ChemicalRomance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 11:58   #77
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Chemical, ja też tylko nerwy sobie psuję tym wątkiem...
Szczególnie, jak po raz kolejny czytam takie posty, jak ten, który komentujesz i wiele innych przed nim.

Sweetes, wymieniasz takie powody, jak nie zdanie matury, jak ciąża, zerwanie... A czytałaś to, co napisała Agusia kawałek wyżej? Tu nie chodzi o to, co Ty uważasz, za poważny, a co za niewielki problem. Tu chodzi o to, że dany problem przerasta daną osobę.

Tchórzostwo... Bardzo łatwo jest użyć tego słowa. Ucieczka... tak samo. A może to jest po prostu wielki ból, którego Ty sobie nie potrafisz wyobrazić? Który zabija wszystko inne? Który powoduje, że jest się w stanie zrobić cokolwiek, żeby zniknął?

Powoli dochodzę do wniosku, że to trzeba przeżyć, żeby pojąć o czym jest tu mowa.

Zaznaczam, że wiem, że części osób naprawdę zależy tylko na zwróceniu na siebie uwagi. Ale jest wiele osób, które chciały śmierci. Którym było tak koszmarnie źle, że właśnie tak postąpiły. I te osoby, czytając to co piszesz, poczują się na pewno wspaniale...
Racja, Chemical, trochę zrozumienia...

Zastanawiam się czy jest sens jeszcze wracać do tego wątku, bo przy lekturze od razu mi się ciśnienie podnosi.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 12:28   #78
ChemicalRomance
Raczkowanie
 
Avatar ChemicalRomance
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 117
GG do ChemicalRomance
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Poraz kolejny dziekuje Ci Lexie za zrozumienie.
Ja wiele rzeczy przyjmuje z pokora. Nie zabraniam nikomu opinii, zdania na temat samobojcow [ nie mowie teraz o tych osobach ktore sie tna bo nie znam nikogo takiego i nie mam na ten temat zdania].
Nie rozumiem tylko jednego: Czy ludzie potrafia czytac? I czy potrafia po czyims [ bardzo trudnym] obnazeniu sie z wlasnych doswiadczen, zmienic punkt widzenia? Dochodze do wniosku ze nie. A szczerze mowiac to przykro sie robi czlowiekowi widzac ze ktos nie przeczyta widocznie wszystkich komentarzy napisze co mu slina na jezyk przyniesie i nie dba o to czy kogos tym zrani. Pamietajcie drogie Wizazanki ze kazdy czlowiek ma prawo do zrozumienia. I nie powinno sie kogos powierzchownie traktowac. Bardzo latwo kogos wsadzic do jednego wora, a trudniej rozwazyc ten problem i go przeanalizowac.
Wiem, ze z moich postow moze bardzo czuc ze probuje usprawiedliwiac, tak siebie jak i innych. Z jednej strony tak jest to usprawiedliwianie, a z drugiej moze poprostu chec by inni spojrzeli na ten problem inaczej. Wiem ze swiata nie ulecze, ale wystarczy ze jedna osoba cos z tego wyciagnie, a jest nadzieja ze ludzie zaczna siebie rozumiec nawzajem i zlikwiduje w 0,001% znieczulice jaka panuje teraz.
__________________
Tajemnic wiele mam
i kilka twarzy
na nerwach świetnie gram
i kłamię, gdy się boję

A kiedy kocham tak
jak teraz Ciebie
to prędzej umrę niż
opowiem o tym Tobie...
Anita Lipnica [ "Cała prawda o mnie"]
ChemicalRomance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 22:18   #79
Agnieszq
Raczkowanie
 
Avatar Agnieszq
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 258
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

ponawiam bo chyba nikt nie zauwazył posta

a chciałam sie zapytac co zrobić jesli nastolatka tnie sie, ma kłopoty w szkole i do tego zakochała sie w ksiedzu, pierwszy krok jaki nalezy zrobić to co ??
i nie mówie o sobie bo nie mam takich problemów
Agnieszq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 22:53   #80
kid
Raczkowanie
 
Avatar kid
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 321
GG do kid
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Trzy tygodnie temu moja koleżanka popełniła samobójstwo. Była bardzo chora - miała ciężką depresję. Wybrała wyjątkowo przerażajacy rodzaj śmierci. Sama chorowałam na depresję i wiem, jak czuje się człowiek, który nie chce żyć.
Nie zgadzam się zupełnie ze daniem, że jest to akt tchórzostwa. O, nie. to nie jest ot, bułka z masłem. To akt wiekiej desperacji, wielkiego bólu i niewyobrażalnego cierpienia. Nie jest to także odwaga - poprostu w pewnym momencie czujesz, że nie masz innego wyjścia.
Nie osądzajcie ludzi, którzy odebrali sobie życie - nie wiecie, co czują i obyście nigdy sie nie dowiedziały.
kid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 22:59   #81
singielka1
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Avatar singielka1
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 413
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

kid- zgadzam się najzupełniej... i też boli mnie to, że ludzie nie rozumieją tego, jak można popełnić samobójstwo. Kto nei zna tego bólu, nie będzie wiedział co to znaczy..
singielka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-20, 23:32   #82
magicgirl
Raczkowanie
 
Avatar magicgirl
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: ...stolica...
Wiadomości: 150
Post Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

A ja mam kolezanke ktora jako 13 latka ciela sie na nadgarstkach. I to tylko dla szpanu. Nosila opatrunki na nadgarstkach, czasem nawet jak sie nie pociela to nosila i smarowala bandaz czerwonym mazakiem. Ja mialam wtedy 12 lat i nie potrafilam zrozumiec po co to robi. Teraz wiem ze chciala zwrocic na siebie uwage. Ale nie rodzicow a kolezanek i kolegow.
Ja nie jestem w stanie zrobic sobie krzywdy. Nie potrafie wbic sobie nawet szpilki w palec. Mimo ze mialam i mam trudne zycie to nigdy nie myslalam o samobojstwie i nigdy nie chcialam sie ciac. Moja metoda na odreagowanie zlosci gniewu itp to rzucenie czyms o podloge. Ale z rozwaga zey czasem czegos nie zepsuc i potem moglabym tego zalowac. Inny dobry sposob to zakupy. Ale wiem ze kazdy inaczej reaguje na stres ,trudy zycia. na szczescie ja nie mam problemow z ta "moda".
magicgirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-21, 00:04   #83
Ciri :)
Raczkowanie
 
Avatar Ciri :)
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 206
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

mam 18 lat, i tak - cięłam się. Niezbyt często, tylko wtedy kiedy było już naprawdę źle. To nie jest (w moim wypadku) żadna moda, szpan. Blizny chowałam za wszelką cenę, latem długi rękaw itp. Czemu to się robi? Bo czasem jest tak bardzo źle na duszy, tak beznadziejnie, że człowiek zaczyna się dusić. Nie można wytrzymać z samym sobą, chciałoby się za wszelką cenę coś zrobić, coś, żeby było lepiej. I, niestety - najprostsze jest okaleczenie samej sobie. Raczej nie za karę. Po prostu żeby zająć się czymś, żeby tyle nie myśleć, żeby jakoś wypuścić emocje, które aż buzują. I potem jest rzeczywiście lepiej. A blizny które nosimy są ostrzeżeniem, dają do myślenia. Chociaż czasem głupio, że trzeba je nosić. Ostatnio np. nie poszłam na basen (i pewnie długo jeszcze nie pójdę) z powodu dużych blizn na nogach. Mało kto to rozumie, takie ślady budzą wiele (negatywnych) emocji. Na szczęście niedawno znalazł się przy mnie ktoś, kto miał odwagę zapytać o nie i szczerze ze mną porozmawiać. A ja umiałam się otworzyć na tę rozmowę i wyznać wszystko, co mnie bolało i boli. I to jest chyba jedyne rozwiązanie - drugi człowiek, któremu można zaufać. To leczy rany. I zapobiega następnym bliznom. Mam ogromną prośbę do Was - nie oceniajcie niekogo patrząc na ślady na jego ciele. One są dowodem ogromnego cierpienia, postarajcie się to uszanować. A wszystkim tym, którzy mają z tym problem życzę znalezienia tego ciepła, które leczy. I daje siłę. Pozdrawiam.
Ciri :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-22, 17:38   #84
giganciara
Rozeznanie
 
Avatar giganciara
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Palermo
Wiadomości: 827
GG do giganciara
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

"dla mnie zdecydowanie tchórzostwo! to jest brak odwagi walki z problemami jakie stwarza nam zycie, dla mnie to jest to samo co morderstwo tylko z ta roznica ze tu winnego nie mozna juz skazac"

a zauważyłaś ile trzeba mieć odwagi żeby popełnić samobójstwo? :/ popatrz też z tej strony
__________________
giganciara

"uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.."


giganciara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-23, 00:52   #85
CinnaMoon
Rozeznanie
 
Avatar CinnaMoon
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Przypomina mi się pozornie bezsensowne twierdzenie, które moim zdaniem jest twierdzeniem prawdziwym.
Samobójca nie chce umierać.
Nie chce, samobójca bardzo chce żyć - ale chce żyć inaczej. Nie potrafi odmienić świata wokół, nieprzyjaznego świata, z którym nie daje sobie rady. Przez długi czas woła o pomoc, ale ten krzyk jest niemy, jest ignorowany przez innych. Śmiech, dobry i pogodny nastrój - to często fasada, za którą kryje się dramat człowieka, który czuje się obcy, niechciany, nierozumiany. Dobra wola przyjaciół bywa przybijająca, każdy gest otoczenia może być gwoździem do trumny.
Nie sądzę, żeby ktoś, kto zamierza popełnić samobójstwo wyobrażał sobie siebie w trumnie, rozdyźganego na torach, czy w innej ciekawej kombinacji - jeśli czegoś pragnie i za czymś tęskni to za bezpiecznym, lepszym byciem, czy też nie-byciem.
Nie umiem zmienić tego świata, choć bardzo chcę, bardzo chcę żyć inaczej - ale nie potrafię, wszystkie moje starania rozbijają się o mur.
To chyba tyle.

Ja również nie dogaduję się ze światem i używałam różnych ostrych narzędzi żeby sobie ulżyć - dlaczego? Nie potrafię powiedzieć. Pokazywanie blizn czy wystruganych pracowicie wzorków było na początku metodą odstraszania ludzi, budowania muru; ale wtedy nie było "mody". Później blizny i sznyty pokazywać przestałam - a cięcie się było sposobem na odreagowywanie zbyt silnych emocji. Bezsilność, frustracja, smutek, gniew - żadnych konkretnych powodów.
Jestem "dorosła", ale to niczego nie zmienia, bywają chwile, kiedy nie radzę sobie z oderagowywaniem, nie radzę sobie z niechęcią do siebie samej.

Aha, ale nie czuję się głupia, bynajmniej.
Dobranoc.
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje.

(R. Zelazny, Książę Chaosu)
CinnaMoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-08, 21:06   #86
Cvalda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Znowu ja ... Okaleczam się, wiele razy mój niemy krzyk przeradza się w słowa, chce żeby było one zrozumiałe dla innych, chce żeby ktoś mi pomógł niestety nikt nie rozumie... Kiedyś powiedziałam o tym wszystkim mojemu przyjacielowi, to mnie ośmieszył przed swoimi znajomymi, powiedział : " Ania pokaż nam swoje kostki" świnia świnia świnia ! chciało mi się płakać, ale sie powtrzymałam , chciałam krzyczeć, ale wiedziałąm, że to i tak nic nie da ...
Każdy zadaje sobie to pytanie czemu ja to robie właściwie, ja wiem dlaczego to robie... żeby nie słyszeć tych krzyków w moim domy... żeby zapomnieć o tym, że mnie mama pobiła.... żeby zapomnieć o tych wszystkich przykrościach któe mnie spotykają...
Ja nie eksponuje moich ran, nikt o nich nie wiem, od tego incydentu z przyjcielem, już nikomu nie zaufałam... chciałabym komus o tym powiedzieć...
Co ma zrobić człowiek, który się tnie? Co mam robić? Próbowałam już tyle razy, ale mam tyle ostrych przedmiotów w domu i tylko spojrze na nóż kuchenny i myśle tylko o ranach... Ostatnio wyrzuciłam moje wszystkie żyletki, było mi naprawde źle, nie mogłam znieść bólu psychicznego, jaki mnie ogarniał ... zagotowałam wode i wziełam gorący czajnik i przyłożyłam sobie do łuda... okroppnie bolało, ale przestałam myśleć o tych przykrościach które mnie tego dnia spotkały ...

Cvalda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-04, 10:56   #87
pysiaczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 436
Unhappy Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

hej, może i niektórzy robią to dla szpanu, ale nie wszyscy...Sama to robiłam i nawet czasem to robię nadal. Mam trudną sytuację emocjonalną, rodzinną a nikt mnie nie rozumie. Wtedy jestem tak zdesperowana, że chcę zagłuszyć ból psychiczny bólem fizycznym. Nie jest to śmieszne ale przykre, nie stać mnie na psychologa. Zresztą kiedyś chciałam na kase chorych umówić sie z psychologiem, odpowiedz była za 2 miesiące. , to już prędzej ktoś by z okna skoczył...
pysiaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 14:27   #88
vivian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
Wiadomości: 385
GG do vivian
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Są tacy ludzie, którzy tną się dla szpanu bo chca przynależeć do pewnej grupy np. satanistów, bądź metali...to przykre tym bardziej, że ja sama się cięłam, mam kilka sznyt na rękach i nogach, ale nie dla tego by komus się przypodobać, lecz musiałam wyzbyc się złych emocji, smutku, samotności i nienawiści do świata...to polega na uwolnieniu własnej duszy od krzywd, bólu i wewnętrznego wołania o pomoc...są to pewne zaburzenia psychiczne, tak jak u mnie depresja i fobia społeczna...powiem Wam, że to na początku jest ulgą, bo widzisz spływająca krew i czujesz ból, lecz później czujesz się spalmiona, nieczysta-popadasz w paraonoję i jest jeszcze gorzej. To samonapędzająca się maszyna zła... uzależnia strasznie
__________________
Momento mori....
Experientia docet stultos....
Faber est suae quisque fortunae...
Accipere praestat quam inferre iniuriam...
http://silence-queen.blog.onet.pl/
vivian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 14:28   #89
vivian
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
Wiadomości: 385
GG do vivian
Dot.: samobójstwa, samookaleczenia

Cytat:
Napisane przez pysiaczka
hej, może i niektórzy robią to dla szpanu, ale nie wszyscy...Sama to robiłam i nawet czasem to robię nadal. Mam trudną sytuację emocjonalną, rodzinną a nikt mnie nie rozumie. Wtedy jestem tak zdesperowana, że chcę zagłuszyć ból psychiczny bólem fizycznym. Nie jest to śmieszne ale przykre, nie stać mnie na psychologa. Zresztą kiedyś chciałam na kase chorych umówić sie z psychologiem, odpowiedz była za 2 miesiące. , to już prędzej ktoś by z okna skoczył...
doskonale wiem co czujesz... u mnie się podobnie zaczynała depresja...nie poszłam do lekarza, bo się bałam i teraz mam
__________________
Momento mori....
Experientia docet stultos....
Faber est suae quisque fortunae...
Accipere praestat quam inferre iniuriam...
http://silence-queen.blog.onet.pl/
vivian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 15:18   #90
helena88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 31
Angry Dot.: samobójstwa, samookaleczenia


Edytowane przez helena88
Czas edycji: 2010-01-05 o 13:21
helena88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.