Soczewki

[natuska17]

Dzięki Czyli muszę ze sobą zabrać trochę więcej niż na samo badanie Layla, a te 2tygodniowe to tak "na próbę"? A potem już miałaś normalne?

[natuska17]

Aha i jakie mi lepiej na początku wziąć - miesięczne czy 3-miesięczne?

[layla_lbn]

Napisane przez natuska17

Dzięki Czyli muszę ze sobą zabrać trochę więcej niż na samo badanie Layla, a te 2tygodniowe to tak "na próbę"? A potem już miałaś normalne?

Ja wziełam tylko na badanie-czyli 50 zł i w tym miałam już soczewki i wydaje mi się, że w Twoim przypadku będzie tak samo. Ale wiesz, zawsze lepije mieć więcej kasy, żeby nie było jakiś problemów . Te 2-tygodniowe miałam na 2 tygodnie, im krótszy czas noszenia soczewek (bo są m.in 2-tyg, miesięczne, 3-miesięczne, roczne), tym śa one cieńsze przez co łatwiej się oku do nich przyzwyczaić. Po tych 2 tygoniach znów idziesz na badania, okulista stwierdza, czy w ogóle możesz nosić soczewki i wtedy już może Ci zalecić soczewki o dłuższym okresie używalności.

Napisane przez natuska17

Aha i jakie mi lepiej na początku wziąć - miesięczne czy 3-miesięczne?

Najpierw będziesz miała te 2-tyg. (na 99% są one w cenie badania) najprawdopodobniej, żeby oczy się w ogóle do soczewek przyzwyczaiły . Później jak już pisałam, jak Twoje oczy "dobrze będą znosić soczewki" kupujesz miesięczne, 3-miesięczne, roczne . W zasadzie zaleca się soczewki o jak najkrótszym okresie noszenia. Im krótsze tym lepsze.

[natuska17]

Ekspresowa odpowiedź. Już wiem do kogo się zwracać z pytaniami jak dziś wrócę z badania

[jaszmurka]

Ja tak jak już chyba pisałam noszę miesięczne . I tak jak mówi layla_lbn im krótszy okres ich noszenia tym lepiej dla oka. Mniej bakterii się na nich gromadzi i takie tam . Myślę,że miesięczne są najlepszym rozwiązaniem- ewentualnie 3miesięczne. Rocznych nie polecam .
Kurcze... tak czytam Wasze wypowiedzi odnośnie tego że pierwsze soczewki macie wliczone w kwotę wizyty . U mnie tak nie było (ale to było jakieś 4 lata temu -to może dlatego? ).
Musiałam płacić za wizytę i oddzielnie za pierwsze soczewki. Grrr

Napisz potem jak Ci poszło zakładanie

[layla_lbn]

Napisane przez natuska17

Ekspresowa odpowiedź. Już wiem do kogo się zwracać z pytaniami jak dziś wrócę z badania

jestem po prostu teraz na wizażu . Wybieram się na zakpuy, więc później może mnie nie być. Ale jak będziesz miała jakieś wątpliwości to pisz, jeśli będę znała odpowiedż to na pewno odpowiem.

[natuska17]

Rozmawiałam przed chwilą z koleżanką, która nosi soczewki od paru miesięcy. Badanie robiła za darmo w jednej z naszych przychodni, i za soczewki płaciła normalnie. Żadnych próbnych nie dostała.
Jaszmurko, "pochwalę" się na pewno, tym jaka niezdara jestem Pozdro

[i_n_e_s]

Ja płaciłam 60 zł za wizytę. Lekarka dobrała mi soczewki, chciała założyć na próbe(ale się nie udało ) ,żebym wiedziała jak się w nich czuje,a potem miałam iść do tej kobiety co sprzedaje i z nią się uczyłam zakładać.Nie dostałam soczewek, płynu za darmo,ani nie miałam żadnej zniżki. No może tylko jak się nauczyłam zakładać to założyłam jednodniowe, które dostałam od tej pani .Dochodzę do wniosku, że powinnam wtedy lepiej poszykać optyka. Natuska trzymam kciuki, żeby Ci się udało i żebys nie trafiła na lekarkę, która nie umie obchodzić się z pacjentami

[layla_lbn]

Napisane przez natuska17

Rozmawiałam przed chwilą z koleżanką, która nosi soczewki od paru miesięcy. Badanie robiła za darmo w jednej z naszych przychodni, i za soczewki płaciła normalnie. Żadnych próbnych nie dostała.
Jaszmurko, "pochwalę" się na pewno, tym jaka niezdara jestem Pozdro

Nie dostała soczewek, bo pewnie badanie robiła w państwowej przychodni, ewentualnie w takiej, która ma umowę z NFZ, a nasze państwo nie refunduje soczewek, niestety . Poza tym, czy ona miała dobierane soczewki na tej wizycie? Bo, wiesz badanie to badanie, a badanie z doborem soczewek kontaktowych to co innego . Ale w zasadzie to jak koleżanka nie płaciła za wizytę to na jedno jej wyszło, bo para soczewek 2-tyg. kosztuje 40 zł, a płyn (200ml)-20 zł, razem 60zł, tyle co wizyta

Napisane przez i_n_e_s

Ja płaciłam 60 zł za wizytę. Lekarka dobrała mi soczewki, chciała założyć na próbe(ale się nie udało ) ,żebym wiedziała jak się w nich czuje,a potem miałam iść do tej kobiety co sprzedaje i z nią się uczyłam zakładać.Nie dostałam soczewek, płynu za darmo,ani nie miałam żadnej zniżki. No może tylko jak się nauczyłam zakładać to założyłam jednodniowe, które dostałam od tej pani .Dochodzę do wniosku, że powinnam wtedy lepiej poszykać optyka. Natuska trzymam kciuki, żeby Ci się udało i żebys nie trafiła na lekarkę, która nie umie obchodzić się z pacjentami

Nie wiem z jakiego miasta jesteś, ale dla mnie to trochę dziwne, tyle płacić za wizytę i żeby jeszcze soczewek nie dali. Nie wiem, ja miałam dobierane soczewki w salonie Optical Center, ale z tego, co się zorientowałam to ich salony są tylko w Lublinie Inne moje koleżanki noszące soczewki miały je dobierane u innych optyków, ale każda miała przy dobieraniu soczewek dostała gratis 2-tyg.+płyn.

[natuska17]

Byłam, badania porobiłam. Pani się troszkę zdziwiła, że nie mam wpisu w prawie jazdy, bo wada choć niewielka życie mi zapewne utrudnia. Soczewek nie dostałam. Będą po nowym roku (miesięczne B&L), wtedy mam przyjść. Lekarka będzie mnie uczyć zakładania, zdejmowania, zasad obchodzenia się z soczewkami. Powiedziała, że mam się przygotować na ok.40-minutową lekcję teorii i praktyki No, a zapłaciłam wczoraj tylko 50zł za wizytę. A za soczewki zapłacę 40zł + płyn przy następnym spotkaniu.

[kld]

ja nosiłam soczewki od kilku mscy B&L miesięczne softlens66 i byłam z nich bardzo zadowolona,ale ostatnio kupilam 3-miesięczne optima FW(teżB&L)i gorzej widze.Datę ważności sprawdziłam,wartość napewno się zgadza,więc o co może chodzić?bo chyba z dnia na dzień wada mi sie znacznie nie pogłębiła.Pan optyk powiedział że te optimy to to samo i że nie produkują 3-miesiecznych softlensów,ale skoro to to samo to co się dzieje?możliwe żebym dostała trefne soczewki ?Bo już nie wiem czy zaryzykować jeszcze raz i znowu kupić kwartalne(wkońcu taniej wychodzą),czy może jednak powrócic do tych miesięcznych?

[layla_lbn]

Napisane przez kld

ja nosiłam soczewki od kilku mscy B&L miesięczne softlens66 i byłam z nich bardzo zadowolona,ale ostatnio kupilam 3-miesięczne optima FW(teżB&L)i gorzej widze.Datę ważności sprawdziłam,wartość napewno się zgadza,więc o co może chodzić?bo chyba z dnia na dzień wada mi sie znacznie nie pogłębiła.Pan optyk powiedział że te optimy to to samo i że nie produkują 3-miesiecznych softlensów,ale skoro to to samo to co się dzieje?możliwe żebym dostała trefne soczewki ?Bo już nie wiem czy zaryzykować jeszcze raz i znowu kupić kwartalne(wkońcu taniej wychodzą),czy może jednak powrócic do tych miesięcznych?

Soczewki 3-miesięczne są grubsze od tych miesięcznych i czasem trudno oku je zaakceptować, myślę, że powinnaś iść do okulisty, albo wróć do miesięcznych (ewentualnie może założyłaś soczewki odwrotnie -prawą na lewe oko-ja tak ostatnio zrobiłam i dziwiłam się, że przez 1 noc tak bardzo mi wzrok się popsuł.

[i_n_e_s]

Napisane przez layla_lbn

Nie wiem z jakiego miasta jesteś, ale dla mnie to trochę dziwne, tyle płacić za wizytę i żeby jeszcze soczewek nie dali. Nie wiem, ja miałam dobierane soczewki w salonie Optical Center, ale z tego, co się zorientowałam to ich salony są tylko w Lublinie Inne moje koleżanki noszące soczewki miały je dobierane u innych optyków, ale każda miała przy dobieraniu soczewek dostała gratis 2-tyg.+płyn.

Byłam u okulistki ( u niej pierwszy raz, bo już do dziecięcego nie mogłam) i zapytałam się czy mogę nosić soczewki, ona powiedziała, że tak i podała mi adres gdzie ona też pracuje, prywatnie. Powiedziała, że tam dobierze soczewki, dlatego poszłam do niej. Później się dopiero zorientowałam, że powinnam poszukać innego, bo wybór jest duży.

[kld]

Dzięki layla lbn .Na szczęście mam tą samą wadę więc kolejność nie gra u mnie roli,w innym wypadku z pośpiechu napewno bym nie raz załorzyła je odwrotnie .Może jeszcze poczekam pare dni i coś się poprawi,jak nie to wizyta nieunikniona.

[Nemezja]

A są może soczewki kolorowe ,przez które widać jedną wielkość źrenicy,tzn.nie widać jak się zmienia,przez cały czas ma taką samą wielkość?

[Nemezja]

uuuuup wiecie?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja nie pamiętam, żebym miała jakieś wielkie trudności z nauką zakładania i ścągania... Wiem, że jak byłam u okulisty, to babka najpierw sama mi założyła tłumacząc,a potem kazała mi samej ściągnąć i założyć z powrotem
Teraz mi to idzie łatwiuśko I gitarka

[layla_lbn]

Napisane przez Nemezja

uuuuup wiecie?

Hm, chętnie bym Ci pomogła, ale naprawdę nie wiem, o co chodzi

[Sheena_]

ja lubie w soczewkach najbardziej to ze po 6 latach noszenia prawie nie czuję kłucia gdy coś wpadnie mi do oka tylko niestety w zamian za to pojawiło sie suche oko

[Nemezja]

Napisane przez layla_lbn

Hm, chętnie bym Ci pomogła, ale naprawdę nie wiem, o co chodzi

Postaram się wytłumaczyć jaśniej .Są soczewki z różnymi wzorami itp.Wobec tego jestem ciekawa,czy istnieją takie z "narysowaną" źrenicą,gdzie nie widać jak się zwęża i rozszerza prawdziwa źrenica,tylko wydaje się, jakby zawsze miała taką samą wielkość(za sprawą soczewki)

[karolina2020]

Napisane przez Nemezja

Postaram się wytłumaczyć jaśniej .Są soczewki z różnymi wzorami itp.Wobec tego jestem ciekawa,czy istnieją takie z "narysowaną" źrenicą,gdzie nie widać jak się zwęża i rozszerza prawdziwa źrenica,tylko wydaje się, jakby zawsze miała taką samą wielkość(za sprawą soczewki)

Hmm nie jestem ekspertem i nie wiem czy dobrze zrozumialam, wydaje mi sie, ze soczewki nie moga miec zakrytego otworu na zrenice, bo wtedy bys miala utrudnione widzenie...

[xOxBlackAngelxOx]

Soczewki noszę od wczoraj...
Któraś z nich w końcu musiała upaść do zlewu, to chyba nieuniknione
Okulista już dzisiaj nie pracuje, więc powiedzcie mi proszę, czy mogę użyć takiej soczewki ponownie?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jak tylko spadła do zlewu i ją podniosłaś.? Ja tam zawsze takiej używam, nawet po kilka razy potrafi mi spaść, nie wiem co mogło by mi się stać

[ekspert_szkla_com]

Dzień dobry,

Jeżeli soczewka wpadnie nam do zlewu należy ją wyrzucić. W żadnym wypadku nie należy jej ponownie wkładać na oko. Fakt, że włożyliśmy na oko szkło kontaktowe, które wpadło do zlewu i nic nam się nie stało nie jest dobrym argumentem, aby tak robić w przyszłości. W zlewie znajdują się groźne bakterie dla naszych oczu, jeżeli znajdą się na soczewce, może dojść do poważnej infekcji oka, a wtedy w najlepszym przypadku będziemy musieli na długi czas zrezygnować ze szkieł kontaktowych, inne konsekwencje mogą być o wiele poważniejsze.

Pozdrawiam,

Ekspert Szkla.com