Kolorowe soczewki kontaktowe, wątek zbiorczy

[natalka26]

Z góry przepraszam - wiem, że takie wątki już pewnie były, ale nie mam czasu się przez nie przebijać.
Chodzi mi tylko o polecenie sprawdzonych soczewek do ciemnych oczu (piwne) - chciałabym kupić szafirowe lub fioletowe. Mam na uwadze firmy Freshlook - podobno efekt widać nawet na ciemnych oczach.
Czy to w ogóle jest możliwe, żeby chociaż delikatnie kolor mi się zmienił i jeśli tak to jaką firmę polecacie?
Dzięki.

[jennifer777]

Dzisiaj dostałam freshlooki dimensions pacyfic blue -efekt beznadziejny na moich zielonych oczach...fakt one nie są kryjące, ale myslałam ze chociaz troche bedzie widać tego niebieskiego a tu G.!;d
pozniej wkleje fotki

[jennifer777]

Napisane przez natalka26

Z góry przepraszam - wiem, że takie wątki już pewnie były, ale nie mam czasu się przez nie przebijać.
Chodzi mi tylko o polecenie sprawdzonych soczewek do ciemnych oczu (piwne) - chciałabym kupić szafirowe lub fioletowe. Mam na uwadze firmy Freshlook - podobno efekt widać nawet na ciemnych oczach.
Czy to w ogóle jest możliwe, żeby chociaż delikatnie kolor mi się zmienił i jeśli tak to jaką firmę polecacie?
Dzięki.

freshlook dimensions na pewno nie zakryją Twojej naturalnej tęczówki, wpisz w google soczewki kryjące-bo takich potrzebujesz np. http://sklep.geooptica.com/13-soczew...we-cm-834.html akurat w tej ofercie są i szafirowe i fioletowe 2tonowe.

edit.
Freshlook dimensions, kolor niby pacyfic blue hehe
1. moje naturalne

[Jazzlyn]

natalka26 - Freshlooki colors lub colorblends zakryją piwne oczy, poszukaj w tym wątku "true sapphire" albo "violet" (colors) wrzucaliśmy różne zdjęcia.

Jennifer, mi sie podoba efekt, ale wyglądaja bardziej na zielone W każdym razie bardzo fajny odcień.

[Anja92]

A jaa już zamówiłam True Saphir i tylko czekam aż przyjdą . Na pewno wstawię fotki

[Malla]

jennifer777 - ładne A morze nie jest niebieskie, więc może dlatego

[jennifer777]

Dzięki dziewczyny no cóz.. to była jedna z prób jesli chodzi o soczewki kolorowe, następnym razem zamowie kryjące, jakies naturalnie niebieskie
ps. wklejajcie zdjęcia

[blackgirl7]

witam

przyłączam się do wątku. Mam do Was pytanie: czy możecie mi polecić jakieś fajne brązowe soczewki? Kupiłam w sierpniu Pretty Hazel Big Eyes, jednak chciałabym nabyć coś innego. i żeby ten otwór na źrenicę nie był taki duży..

Pozdrawiam)

[Malla]

natalka26 - jak nie masz czasu się przebijać, to uszanuj czas osób, które pisały o tym sto razy. Moim sposobem było wpisanie w "przeszukaj ten wątek" słowa "piwne" albo "ciemne". Jest też na Wizażu wątek z samymi zdjęciami.

[irethi]

ciekawe jakie soczewki ma panna madison..
ostatnio pokazywali jej starsze zdjęcia i naturalny kolor to niebieski.. a teraz ma brązowe.. dziwne, że na żadnym zdjęciu nie prześwituje jej niebieski..

[Jazzlyn]

Masz na myśli Holly? Ona ma naturalnie brązowe oczy i ciemne włosy, więc prędzej te niebieskie były soczewkami.

[Anja92]

Mam już swoje soczeki, ColorBlends True Saphir
Jak widzicie przykryją nawet ciemne, brązowe oczy.
Mogę tak wyjśc do ludzi jutro xD ?

[Jazzlyn]

Ładnie

[Malla]

Wow

[Anja92]

Miło mii , ale nie przekonałam się żeby iśc w nich dzisiaj do szkoły. Moja przyjaciółka stwierdziła że naturalnie, ale strasznie trudno przyzwyczic się do mojego nowego koloru oczu

[paula6677]

A czy z moimi oczyskami da sie coś zrobic? Zastanawiałam sie nad niebieskim kolorem... ale czy wyjdzie? co o tym myślicie?

[lilithin]

Wyjdzie, tylko musisz wybrać soczewki zmieniające kolor oczu, a nie podkreślające, czy rozświetlające.

[Anja92]

Napisane przez paula6677

A czy z moimi oczyskami da sie coś zrobic? Zastanawiałam sie nad niebieskim kolorem... ale czy wyjdzie? co o tym myślicie?

Popatrz na załączone powyżej, moje zdjęcia. Mam jeszcze ciemniejsze oczy od Ciebie, niektórzy mówią że są prawie czarne a niebieski i tak wychodzi

[Malla]

Popatrz na zdjęcia Anji nieco wyżej.
EDIT: O, Anja mnie ubiegła Możesz dodać swoje zdjęcia do wątku zdjęciowego?

[agusia7307]

opowiem wam taka ciekawostkę bo "przenosiłam" trochę soczewki, bo kwartalne noszę już 6 m-cy, czuje się w nich dobrze, ostatnio poprosiłam okulistę podczas wizyty żeby sprawdził ich stan bo kończy się termin (nie przyznałam się że są bardzo przeterminowane - niby) okulista obejrzał i powiedział ze są w doskonałym stanie i mogę je jeszcze spokojnie trochę ponosić z oczami też wszystko o'k żadnego podraznienie czy uczulenia. I co wy na to? Jak się maja te terminy soczewek, ja nie wiem z czym to jest związane, czym różni się produkcja soczewki że są one 1 ,3, 6, 12-miesieczne, czy moze to tylko taka mistyfikacja dla klienta, bo patrząc na soczewki niczym sie nie różnią ani grubościa ani materiałem wykonania.

[Malla]

Przecież to jest oczywiste, że nie zauważysz niczego gołym okiem, soczewki ogląda się w znacznym powiększeniu. Lekarzom w większości nie ufam, mam sprawdzonego, który nie boi się pokazać pacjentowi co nosi (soczewki za długo noszone są widoczne pod odpowiednimi filtrami jako całe w białkowe kropki). W soczewki kwartalne (które w innych krajach sprzedawane są jako miesięczne, chyba tylko w Polsce jako 3-miesięczne, w USA jako 2-tygodniowe) noszone pół roku i brak jakichkolwiek powikłań, zabiałczenia soczewki po prostu nie wierzę. Materiał soczewek biodegraduje od czasu otwarcia, a płyny nie usuwają wszystkich osadów, które zostają w porach soczewki i rozmnażają się w nich bakterie. Krawędzie szczerbią się niezauważalnie i rysują rogówkę oraz powieki. Soczewki z czasem podsychają, tracą przepuszczalność tlenu, a niedotlenienie rogówki jest najczęstsze z powikłań.

Terminy ustala się po szczegółowych badaniach, dla ułatwienia noszenia przyjęła się jednostka tygodni i miesięcy (kto by zmieniał co 37 dni i 10 godzin). Badania obejmują stopień zabrudzenia soczewek, rozmnażanie mikroorganizmów, stan techniczny. Termin oznacza bezpieczny czas noszenia (choć wiele osób nawet tego nie wytrzymuje, np. palacze albo dziewczyny biorące tabsy), gdy soczewka sama w sobie (nie licząc pielęgnacji, to swoją drogą...) nie powoduje komplikacji albo są one minimalne.

Nie wiem czy piszesz tu jako sprzedawca - pierwszy post na forum. Proponuję lekturę np. Contact Lens Spectrum i obejrzenie zdjęć osób, które tak się zachowują jak Ty. Parę lat takiego noszenia i możesz mieć tak zdartą rogówkę, że ani nie będziesz się kwalifikować na laser, ani nie będziesz mogła już nosić żadnych soczewek.

Soczewki same w sobie są ryzykiem - niedotlenienie oka, wysuszenie, zmiana stopnia wrażliwości. Nawet noszone terminowo i odpowiednio czyszczone. Jeśli nie zmieniasz na czas i czyścisz jak bądź, to Twoja sprawa, ale nie namawiaj do tego innych. Mamy jedną parę oczu na całe życie.

PS. Ludzie zrobią wszystko, żeby zaoszczędzić. Nawet majtki będą zmieniać raz w tygodniu.
PS 2. Nie różnią się grubością ani materiałem? Widać jak "dużo" wiesz o soczewkach...

[sandrunia83]

Obserwuję to forum od jakiegoś czasu.... kurcze przestraszyła mnie twoja wypowiedz. Noszę soczewki 10 lat, wcześniej trzymiesięczne, obecnie miesięczne, wymieniam regularnie. natomiast co do mycia soczewek, kurde nigdy tego nie robiłam, bo jestem zabieganą osobą, zwłaszcza rano nie mam na to czasu a wieczorem jestem tak padnięta ze szok... Kiedys używałam płynu Renu no scrub, niby bie trzeba szyscic, ale pamietam ze lekrz mowil zeby czyscic jezeli robilo sie to do tej pory. Ja wrzucam je do pojemniczka, zamykam je na pare godzin i jak do tej pory nie było żadnych problemów. Az wstyd sie przynac! Nawet nie zawsze wymieniam płyn w pojemniczku na świeży Różnie to bywa wiadomo.... ale teraz obiecuje sobie się poprawić bo to nie żarty są Zdarzyło mi się ze soczewka mimo krótkiego terminu sama się uszkodziła, a raz to nawet kupiłam już uszkodzoną, niestety nie miałam paragonu

[agusia7307]

Nie jestem sprzedawcą i nie namawiam, poprostu taka ciekawostka przyrodnicza, po raz pierwszy przenosiłam soczewki zupełnie przypadkowo. Natomiast zdziwiło mnie że po obejrzeniu oczywiście nie "gołym okiem" okulista nie zauważył że soczewki są używane już od dłuższego czasu. Soczewki oraz oczy pielęgnuję na bieżąco jak należy.

Świat jest taki że trudno ufać wielu osobom - lekarzom ale też i producentom, chociażby opisane przez Ciebie sytuacje że te same soczewki w różnych krajach sprzedawane są jako 2-tygodniowe, 1 czy 3-miesięczne to też jest nie fair , a sprawa kręci się wokół pieniędzy. Dla mnie to nie jest jakiś ogromny wydatek w skali roku ale dla producenta gdy takich odbiorców są tysiące to już większa KASA i do kieszenie a nie z... przyznaj.

Piszę po raz pierwszy bo chciałam zasięgnąć opinii a czuje że Malla zdenerwowałam zupełnie nie zamierzenie, po treści widać że osoba bardzo zorientowana w temacie prawie naukowo wyjaśniony problem czyżby ...?

[Anja92]

Napisane przez Malla

Popatrz na zdjęcia Anji nieco wyżej.
EDIT: O, Anja mnie ubiegła Możesz dodać swoje zdjęcia do wątku zdjęciowego?

Jasne, już dodaję

[lilithin]

Malla, bardzo rzeczowa wypowiedź Noszę soczewki od dłuższego czasu, ale dowiedziałam się dzięki Tobie paru interesujących rzeczy

A co do okulistów: raz poszłam do okulisty w nieco przenoszonych miesięcznych soczewkach (o ok. 2 tyg). Poświeciła mi latarką do oka i stwierdziła, że już stare są te soczewki. Głupio mi się zrobiło, więc przy następnej wizycie już pilnowałam terminu i miałam świeżutkie soczewki. Ponownie poświeciła mi po oczach i stwierdziła to samo, co przy poprzedniej wizycie

[Malla]

agusia7307 - mam wykształcenie biologiczne i zgłębiam temat soczewek na własną rękę, nie jestem przedstawicielem żadnej firmy. Opowiem może z innej strony, łagodniej

Termin przydatności to czas, na który producent daje gwarancję, że przed jego przekroczeniem, przy odpowiedniej pielęgnacji, ryzyko komplikacji jest minimalne. Ryzyko jednak zawsze jest, stąd soczewkowicz musi chodzić na kontrole co pół roku.
To nie znaczy, że dla każdego użytkownika termin wymiany jest identyczny. Jeden będzie musiał zmieniać miesięczne co 2 tygodnie, inny może nosić je tydzień dłużej, przy czym po samowolnym przedłużeniu terminu materiał degraduje i znacznie szybciej ulega niszczeniu, np. po tygodniu przenoszenia zmiany w soczewce mogą być większe niż po 4 tygodniach noszenia świeżej pary od otwarcia. Tak więc nie jest to liniowe, tylko potem leci "na łeb, na pysk".

W USA terminy są znacznie krótsze, bo pełnią one rolę "minimalnych", a termin jest ustalany dla każdego pacjenta indywidualnie w wyniki regularnych wizyt: po tygodniu, dwóch, miesiącu itp. To lekarz decyduje, po którym tygodniu nie jest wskazane dalsze noszenie. Stąd też soczewki u nas miesięczne są tam oznaczone jako od 1 dnia do miesiąca (możesz sprawdzić sama w sklepie internetowym). I tak powinno być.

W Polsce jest mniejsza kultura zdrowotna Wszystko toczy się oszczędniej, większość lekarzy totalnie olewa proces doboru! Dobry salon w cenie usługi (50-100zł) ma również kilka wizyt kontrolnych. Zamiast indywidualnego doboru terminu idzie się na łatwiznę i stosuje maksymalny czas bezpiecznego noszenia podany przez producenta. Ludzie oszczędzają na szkłach, bo w porównaniu z zarobkami są drogie, nie to co w innych krajach, gdzie miesięczny koszt to jak u nas żelu pod prysznic. Dlatego u nas tak to wygląda.

Nie rozumiem osób, które narzekają, że mają słaby wzrok i płaczą, że kiedyś oślepną (zdarzają mi się takie chwile załamania, gdy z roku na rok jest coraz gorzej), ale noszą soczewki "dopóki nie uwierają". W skali mikro uwierająca soczewka jest podobna do zrobienia sobie peelingu oczu albo noszenia papieru ściernego.

lilithin - może Ci się szybciej zabiałczają, czyść za każdym razem mechanicznie.

[VeniceQueen]

Witam!
Przyznaję, że dopiero od niedawna 'bawię się' kolorowymi soczewkami, ale już mi się bardzo spodobały.

Naturalny kolor moich oczu to dość jasny niebieski, a ponieważ zawsze chciałam mieć brązowe to od takich zaczęłam (Acuvue 2 Colours Opaque - Honey). Niestety mój niebieski nieco się spod nich przebijał, więc wyglądało to troszkę sztucznie. Ale na wieczorne wyjścia w sam raz.
Później przyszła kolej na turkusy (Freshlook ColorBlends - Turquoise), które bardzo mi przypadły do gustu.

Obecnie używam póki co ulubionych w kolorze ametystu (Freshlook ColorBlends - Amethyst). I te właśnie widać na zdjęciu.
Niestety ich 2 tygodnie żywotności już się kończą buuu

[Malla]

A Freshlooki nie są miesięczne?

[VeniceQueen]

O, dzięki że mi przypomniałaś
Jakoś bardziej utkwił mi w głowie ten termin przydatności Acuvue.

[sandrunia83]

Piękne są te amethystowe, cikawe jakby się prezentowały na piwnych oczach