Spirala - wątek zbiorczy!

[manymanyways]

dziewczyny, a spytam tak: nigdy nie miałam bardzo bolesnych miesiączek (oczywiście nim zainstalowałam sobie spiralę miedzianą ), a już na pewno nigdy nie bolało mnie przed okresem. Teraz jestem przed (ile dni to nie wiem, bo cykl mam zwykle +/- kilka dni) i normalnie mnie skręca. Jak w pierwszy dzień okresu (a jeszcze nie cieknę ), bolą nawet plecy i nogi.

tego typu bóle pojawiły się przez 2 ostatnie cykle. Myślicie, że to ma związek z tym zapaleniem macicy? Dodam, że mimo antybiotyków i badań "po" bóle się jedynie zmniejszyły.

to już pół roku od wyjęcia spirali, a u mnie nic nie jest tak, jak przed założeniem. A bardzo, bardzo bym chciała. Dosłownie płacz i zgrzytanie zębami. Niedługo chyba do jakiejś gazety się z moją historią wybiorę, ku przestrodze

[buziaczekk]

Napisane przez ja_majka_i_ja

Cześć Kobietki

Przeczytałam całe 127 stron wątku i kilka innych.

Mam 26 lat. Do tej pory brałam: Logest, Harmonet, Syndi 35 i Stediril 30. Tabletki zaczęłam brać w 2002 roku, głównie ze względu na bardzo bolesne i obfite miesiączki. Wczoraj udałam się do mojego ginekologa właśnie w tej sprawie. Obecnie jestem na Stediril 30 i co miesiąc moja macica oznajmia mi, że mnie nienawidzi Dostałam 3 propozycje:
1. minipigułki
2. zastrzyk hormonalny Depo-provera
3. spirala Mirena

Podjęłam decyzję na szybko i wybrałam zastrzyk. Po konsultacji z mężem uznałam, że lepsza będzie dla mnie wkładka. No i po przeczytaniu tych 127 stron + zwątpiłam...

Czy jest wśród Was "nieródka", która miała założoną Mirenę głównie ze względu na bardzo obfite i bolesne miesiączki? Chciałabym poznać opinię właśnie takiej osoby.

Z góry Wam bardzo dziękuję.

Pisalam wyzej o przypadku kolezanki. Wprawdzie rodzila juz ale Mirene wziela dlatego ze miala obfite i bolesne miesiaczki a Mirena miala temu zaradzic. Co sie okazuje ze sprawa sie pogorszyla bo miesiaczki trwaja 10 dni i sa obfite a pomiedzy nimi plami + doszly inne cuda.
Wychodzi na to ze te hormony z Mireny jej nie sluza i musi wkladke wyjac. Bedzie zakladac miedzianke.
Wiec nie da sie powiedziec jak twoj organizm zareaguje dopuki nie zaryzykujesz i nie sprawdzisz tego na sobie.

manymanyways to ze tobie zaszkodzila miedzianka i masz problemy przez nia to nie znaczy ze inne musza miec. A odnosze wrazenie (moze mylne) ze na sile probujesz straszyc wszystkie chetnie na miedzianke swoim przypadkiem i na sile starasz sie powiedziec ze to samo zlo.
Ja NIE MAM ZADNYCH PROBLEMOW z miedzianka. Wszysto jest tak samo jak bylo a nawet lepiej bo miesiaczki sa calkowicie bezbolesne i skape tzn trwaja 2 dni, potem 2 dni plamienie/brudzenie. Wiec dopuki kazda z nas nie wytestuje na sobie czegos to nie bedzie wiedziala czy jej szkodzi czy nie.
Wiec przykro mi ze u ciebie bylo jak bylo ale nie musisz straszyc tym innych dodajac ciagle jakie to masz przez miedzianke problemy i ze opiszesz w gazecie ku przestrodze.
Ja np ryzykowalam zakladanie miedzianki poniewaz mam bardzo mocne uczulenie na Nikiel a ze na miedź nie robia testow to balam sie ze tez moge miec, ale zaryzykowalam i wszystko jest ok.

[Ewka301]

manymanyways dokladnie to samo pomyslalam o Twoich opiniach wczoraj, ale nie chcialo mi sie pisac Musisz wiedziec, bo pewnie czytalas to forum i nie tylko, i ja obczytalam multum tego wszystkiego, ze Twoj przypadek jest jedyny w swoim rodzaju, odosobniony. Ani razu nie spotkalam historii podobnej do tej, ktora opisujesz, wiec nie grzmij, nie strasz i nie ostrzegaj az TAK bardzo, bo jak sama widzisz, to Twoj przypadek jest chyba 1/1,000,000,000 . Mialas pecha i tyle.

ja_majka_i_ja, bylam na mirenie przez 7 mcy i juz po dwoch mcach nie mialam miesiaczki w ogole. Wiem, ze generalnie mirena tak dziala, ze miesiaczki zanikaja . To moze i byl plus tej wkladki, ale to zaburzenie naturalnego cyklu zabilo moje libido i spowodowalo wypryski na twarzy . Teraz od 1,5 mca mam miedzianke 10-letnia i wrocilam do zycia, a w zasadzie do malzenskiego loza Miesiaczka wrocila, mialam raz, byla skapa, dluzsza o dwa dni niz kiedys i nie za bardzo bolesna.

[mmm3m]

Dziewczyny jakiś czas temu czytałam wasz wątek, wtedy na rynek chyba wchodziła spirala dla nieródek, w formie prostego drucika, chyba z koralikami, ona była chyba bez hormonów. Niestety nie wiem gdzie są moje notatki z jej nazwą i ówczesną ceną.
Na pewno wiecie o jaką mi chodzi
Dlatego teraz chciałam się dowiedzieć jaka jest jej aktualna cena i czy jets już dostępna na polskim rynku?
Czy nadal macie z jej założeniem na NFZ problem? Może wiecie gdzie robią to w Trójmieście? Mnie od zawsze polecali gabinet w Gdyni na Świętojańskiej, ponieważ tam rzekomo miła i kompetentna babeczka przyjmuje (niestety po latach zapomniałam nazwisko), zastanawiam się nad nim. Chcę jak najszybciej założyć spiralkę, myślicie, że od pierwszej wizyty ile jeszcze muszę mieć odbytych by móc już ją założyć?

Nie chcę spiralek hormonalnych ale chcę mieć pewność, że nie zajdę w ciążę tylko dlatego bo moja ich nie miała

[Chatul]

mmm3m, zapewne chodzi Ci o GyneFix (choć ponoć są też inne spirale dla nieródek). Z tego, co wiem to jednak żadna spirala dla nieródek nie jest w Polsce dostępna. Trzeba ją sprowadzać z zagranicy i znaleźć ginekologa, który umie ją założyć (z tego, co wiem to trochę inaczej się zakłada tradycyjną spiralę, a inaczej spiralę dla nieródek).

[curry]

Napisane przez Chatul

mmm3m, zapewne chodzi Ci o GyneFix (choć ponoć są też inne spirale dla nieródek). Z tego, co wiem to jednak żadna spirala dla nieródek nie jest w Polsce dostępna. Trzeba ją sprowadzać z zagranicy i znaleźć ginekologa, który umie ją założyć (z tego, co wiem to trochę inaczej się zakłada tradycyjną spiralę, a inaczej spiralę dla nieródek).

Specjalnie dla nierodek moze i nie ma, ale sa rozne rozmiary spiral, ja jestem nierodka i mam po prostu wersje MINI. A co do Gyne fix to czytalam, ze jednak ta forma spirali(prosty drut zamiast tradycyjnego ksztaltu litery T) sie nie sprawdzila, bo wystepowaly przypadki przebicia scianek macicy.
Niestety nie moge podac zrodla, ale przeczytalam to na wizazu na watku o Gyne Fix albo na tym, nie pamietam dokladnie.

mmm3m jak zakladalam prywatnie w Gda, jesli jestes zainteresowana moge przeslac namiary na pm. Moje wrazenia po zakladaniu opisywalam w tym watku w pazdzierniku.
U mnie juz ponad 3 miesiace, okres sie ustabilizowal(trwa 4 dni, jest nieco bardziej obfity niz normalnie, ale bez skrajnosci na szczescie), bole miesiaczkowe albo nie wystepuja albo sa takie jak zawsze, czyli bez zmian. Juz nie plamie, tylko lekko kilka dni przed miesiaczka, ale to raczej normalne przy spirali.

[mmm3m]

Napisane przez curry

Specjalnie dla nierodek moze i nie ma, ale sa rozne rozmiary spiral, ja jestem nierodka i mam po prostu wersje MINI. A co do Gyne fix to czytalam, ze jednak ta forma spirali(prosty drut zamiast tradycyjnego ksztaltu litery T) sie nie sprawdzila, bo wystepowaly przypadki przebicia scianek macicy.
Niestety nie moge podac zrodla, ale przeczytalam to na wizazu na watku o Gyne Fix albo na tym, nie pamietam dokladnie.

mmm3m jak zakladalam prywatnie w Gda, jesli jestes zainteresowana moge przeslac namiary na pm. Moje wrazenia po zakladaniu opisywalam w tym watku w pazdzierniku.
U mnie juz ponad 3 miesiace, okres sie ustabilizowal(trwa 4 dni, jest nieco bardziej obfity niz normalnie, ale bez skrajnosci na szczescie), bole miesiaczkowe albo nie wystepuja albo sa takie jak zawsze, czyli bez zmian. Juz nie plamie, tylko lekko kilka dni przed miesiaczka, ale to raczej normalne przy spirali.

Tak tak dziewczyny, teraz pamiętam to była GyneFix. Ale skoro nie jest dostępna na rynku polskim (wciąż?!) i przebijała macicę to nie będę kombinować. A jaka niehormonalna jest najbardziej popularna i dostępna u nas?

Tak tak, możesz mi podać namiary na priv. Fajnie jakby gabinet miał swoją stronę internetową, chętnie poczytam co i jak.
I lecę szukać twoich postów, bo ostatnio czytam wątek z dziurami


Edit:
Przeczytałam twoje posty, juz się bałam, ze może byłas kolejną osobą która tutaj niemiło wspomina ten zabieg. Ale jednak nie każdej to się zdarza. Sprawdziłam też cenę twojej wkładki i mnie nie przeraziła. Teraz tylko znaleźć gabinet, który zrobi to albo za darmo albo jak najtaniej,, jednak studentki są biedne - m.in. dlatego decyduję się na wkładkę, bo to jednorazowy koszt na który mogę się trochę poświęcić. Na tabletki anty nie zawsze bym miała pieniążki, poza tym ja już mam tyle różnych problemów, że nie chcę dorobiać sobie kolejnych przez skutki uboczne związane z tab.anty.

[paula78]

Napisane przez mmm3m

Tak tak dziewczyny, teraz pamiętam to była GyneFix. Ale skoro nie jest dostępna na rynku polskim (wciąż?!) i przebijała macicę to nie będę kombinować. A jaka niehormonalna jest najbardziej popularna i dostępna u nas?

Zdaje sie ,że nie jest dostępna a z przebijaniem macicy to szanse sa takie same jak w innych spiralach, przebija macice złe założenie spirali więc nie pisałabym ,że ta dla nieródek jest jakas be.

niehormonalnych jest spory wybór i cenowo też ,posiadają miedż,złoto ,srebro dzialaja tak samo ,lekarz ci zaproponuje jakąś.

[mmm3m]

Napisane przez paula78

Zdaje sie ,że nie jest dostępna a z przebijaniem macicy to szanse sa takie same jak w innych spiralach, przebija macice złe założenie spirali więc nie pisałabym ,że ta dla nieródek jest jakas be.

niehormonalnych jest spory wybór i cenowo też ,posiadają miedż,złoto ,srebro dzialaja tak samo ,lekarz ci zaproponuje jakąś.

Ok dziękuję. Mam nadzieję, że kwalifikuję się do spiralki.

[curry]

Napisane przez paula78

Zdaje sie ,że nie jest dostępna a z przebijaniem macicy to szanse sa takie same jak w innych spiralach, przebija macice złe założenie spirali więc nie pisałabym ,że ta dla nieródek jest jakas be.

niehormonalnych jest spory wybór i cenowo też ,posiadają miedż,złoto ,srebro dzialaja tak samo ,lekarz ci zaproponuje jakąś.

Tylko, ze tu nie chodzilo o zle zalozenie, ale o sam ksztalt spirali, ktos wrzucil linka na tym albo na watku o gyne fix. Ksztalt nitki zwiekszal ryzyko przebicia w porownaniu na ksztaltu litery T.

[paula78]

Napisane przez curry

Tylko, ze tu nie chodzilo o zle zalozenie, ale o sam ksztalt spirali, ktos wrzucil linka na tym albo na watku o gyne fix. Ksztalt nitki zwiekszal ryzyko przebicia w porownaniu na ksztaltu litery T.

Gynefix to wlaściwie tylko nitka i nawleczone an nia jakby koraliki,nie slyszałam i nie czytałam aby kształt był niebezpieczny.

Na calym swiecie zaklada sie wkładki nieródką takie same jak rodzącym ,należy dobrac wielkość i kształt ba nawet mirenę, która jest duża zakłada się nieródką.

Myślę ,że lekarze tego nie polecaja nieródką ze względu na ew. pozniejsze problemy z donoszeniem ciąży.

[curry]

Napisane przez paula78

Gynefix to wlaściwie tylko nitka i nawleczone an nia jakby koraliki,nie slyszałam i nie czytałam aby kształt był niebezpieczny.

Na calym swiecie zaklada sie wkładki nieródką takie same jak rodzącym ,należy dobrac wielkość i kształt ba nawet mirenę, która jest duża zakłada się nieródką.

Myślę ,że lekarze tego nie polecaja nieródką ze względu na ew. pozniejsze problemy z donoszeniem ciąży.

Moze zle sie wyrazilam. Ryzyko przebicia rosnie, poniewaz Gyne fix musi byc "zakotwiona" w macicy, nie moze swobodnie "plywac" prez nitkowaty ksztalt. Tu na szybko cytat z tego watku:

[Gyne fix] przy ktorej jest wieksze prawdopodobienstwo przeklucia macicy- to jedno zdecydowane uklucie podobne do przekluwania uszu (zamknelam stronke z opisem i nie moge teraz znalezc )- dzieku temu spiralka jest dobrze "zakotwiczona"

Dlatego ja na gyne bym sie nie zdecydowala, po 1 ze wzgledu na sposob montazu, po 2. ciezko znalezc w Pl lekarza, ktory mialby wprawe w zakladaniu, a ja nie chcialabym byc krolikiem doswiadczalnym.

[paula78]

Napisane przez curry

Moze zle sie wyrazilam. Ryzyko przebicia rosnie, poniewaz Gyne fix musi byc "zakotwiona" w macicy, nie moze swobodnie "plywac" prez nitkowaty ksztalt. Tu na szybko cytat z tego watku:

Dlatego ja na gyne bym sie nie zdecydowala, po 1 ze wzgledu na sposob montazu, po 2. ciezko znalezc w Pl lekarza, ktory mialby wprawe w zakladaniu, a ja nie chcialabym byc krolikiem doswiadczalnym.

No byc może ,dlatego dobrze ,że lekarze zakładaja "normalne" wkladki także nieródką

[mmm3m]

Napisane przez curry

Moze zle sie wyrazilam. Ryzyko przebicia rosnie, poniewaz Gyne fix musi byc "zakotwiona" w macicy, nie moze swobodnie "plywac" prez nitkowaty ksztalt. Tu na szybko cytat z tego watku:

Dlatego ja na gyne bym sie nie zdecydowala, po 1 ze wzgledu na sposob montazu, po 2. ciezko znalezc w Pl lekarza, ktory mialby wprawe w zakladaniu, a ja nie chcialabym byc krolikiem doswiadczalnym.

Mam takie same przemyślenia. Jak tylko mi napisałyście, że ona wciąż nie jest dostępna w Polsce, pomyślałam o tym, że nie każdy doktor miał z nią styczność i wie z czym to się je. Poza tym jej cena pewnie wciąż waha się w okolicach kilku stów.

[curry]

Napisane przez paula78

No byc może ,dlatego dobrze ,że lekarze zakładaja "normalne" wkladki także nieródką

I nierodki je znosza jakby ich w ogole nie mialy
Jedyne czego troche sie boje to "niedonoszenia ciazy", ale z drugiej strony czytalam, ze to moze wystepowac przez przewlekle nieleczone zapalenie przydatkow(na ktore wkladka naraza bardziej), a umnie poki co(najwieksze ryzyko jest miesiac po zalozeniu) nic takiego nie ma miejsca. Na swiecie lekarze nie maja problemu z zakladaniem nierodkom. Ale czego mozna by sie spodziewac w kraju, w ktorym niektorzy wierza w mikropory w prezerwatywach
A Paula Ty juz masz druga spirale?

[manymanyways]

Napisane przez buziaczekk

manymanyways to ze tobie zaszkodzila miedzianka i masz problemy przez nia to nie znaczy ze inne musza miec.

no shit, Sherlock

Napisane przez buziaczekk

A odnosze wrazenie (moze mylne) ze na sile probujesz straszyc wszystkie chetnie na miedzianke swoim przypadkiem i na sile starasz sie powiedziec ze to samo zlo.

mylne wrażenie. jaką miałabym korzyść z odradzania spirali? zresztą gdzie Ty widzisz straszenie? piszę raczej na zasadzie "zastanówcie się, bo MOŻE wam się przytrafić to co i mnie a tego naprawdę nikomu nie życzę". a nie łuaaaaaaaaa, nie instalujcie sobie spirali bo dostaniecie zapalenia macicy będziecie bezpłodne i ogólnie kanał.

Napisane przez buziaczekk

Ja NIE MAM ZADNYCH PROBLEMOW z miedzianka. Wszysto jest tak samo jak bylo a nawet lepiej bo miesiaczki sa calkowicie bezbolesne i skape tzn trwaja 2 dni, potem 2 dni plamienie/brudzenie.

no i super, dobrze że u Ciebie ta forma antykoncepcji się sprawdza.

Napisane przez buziaczekk

Wiec przykro mi ze u ciebie bylo jak bylo ale nie musisz straszyc tym innych dodajac ciagle jakie to masz przez miedzianke problemy i ze opiszesz w gazecie ku przestrodze.

gazeta to była ironia, to raz. dwa, jak już pisałam - nie straszę, a ostrzegam, co może się przytrafić. A problemy opisuję... bo cholera, powyższy post napisałam w celu spytania, czy Waszym zdaniem moje obecne problemy mogą być związane jeszcze ze spiralą, choć wyjęłam ją jakiś czas temu. Fajnie, że nikt nie odpowiedział na pytanie, ale już skomentować styl wypowiedzi - to od razu są chętne

Napisane przez Ewka301

Musisz wiedziec, bo pewnie czytalas to forum i nie tylko, i ja obczytalam multum tego wszystkiego, ze Twoj przypadek jest jedyny w swoim rodzaju, odosobniony. Ani razu nie spotkalam historii podobnej do tej, ktora opisujesz, wiec nie grzmij, nie strasz i nie ostrzegaj az TAK bardzo, bo jak sama widzisz, to Twoj przypadek jest chyba 1/1,000,000,000 . Mialas pecha i tyle.

no co Ty
nie grzmię. a ostrzegać nikt mi nie zabroni. a nóż widelec ktoś nie kupi spirali jak przeczyta X takich opinii jak moja. a może, jakby ten ktoś wstawił sobie spiralę, miałby później podobne jak ja problemy. Kto wie?

[curry]

manymanyways a mialas robione badania laboratoryjne? Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi sie ze morfologia(a konkretnie OB) wykazalaby stan zapalny?
Moze jakis posiew?

[manymanyways]

Napisane przez curry

manymanyways a mialas robione badania laboratoryjne? Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi sie ze morfologia(a konkretnie OB) wykazalaby stan zapalny?
Moze jakis posiew?

miałam robione jak jeszcze miałam spiralę (krótko przed wyjęciem). OB wykazalo wtedy stan zapalny. potem miałam tylko kontrole u gina, z USG dopochwowym, wg którego wszystko powinno być ok

[curry]

Napisane przez manymanyways

miałam robione jak jeszcze miałam spiralę (krótko przed wyjęciem). OB wykazalo wtedy stan zapalny. potem miałam tylko kontrole u gina, z USG dopochwowym, wg którego wszystko powinno być ok

No to dziwie sie, ze pomimo dolegliwosci nie zrobilas badan w laboratorium...
Badanie ginekolokiczne nei zawsze wszystko czarno na bialym wykaze, a po badaniach mialabys pewnosc, ze np. nie ma juz stanu zapalnego.

[manymanyways]

może i racja. W sumie 2 lekarki powiedziały mi, że jak badanie ginekologiczne i tym bardziej usg wskazuje że jest ok, to jest. zresztą dostałam sporą dawkę antybiotyków, jakoś myślałam że nie ma siły żeby mi nie pomogły :P może faktycznie powinnam zrobic morfologię, dzięki za wskazówkę.

[veronika2005]

Witam,
weszlam sobie z ciekawosci na Forum, i troche sie zestresowalam.
Ale widze, ze nie ja jedna, bo buziaczekk tez sie podniecila
To, ze jedna z nas miala miedzianke i skutki uboczne, to chyba normalne, ze chce sie podzielic swoimi doswiadczeniami. I chwala jej za to.
Ja mam Mirene, ale nie bede was na sile zmuszac do zakladania jej, bo nie oto tu chodzi. Nie mam zadnych skutkow ubocznych. Chociarz jak stosowalam inna forme antykoncepcji to zawsze bylam w tym procencie skutkow ubocznych. Miesiaczka mi zanikla, ale nigdy nie mialam jakis obfitych. Moj maz tez nie narzeka w lozku. Zadnych problemow. Mialam jednak kolezanke, ktora po zalozeniu miala bardzo obfite miesiaczki i bole i musiala zdjac. I jest ok.
Mam inna kolezanke, ktora ma miedzianke i wlasnie zmienia na Mirene, bo ma bardzo obfite i dlugie miesiaczki, i ma nadzieje na poprawe po Mirenie.
Kazda metoda ma swoje plusy i minusy i to od nas zalezy co wybierzemy.
Proponuje jednak doinformowanie sie o plusach i minusach i oczywiscie o kosztach.

[ewciula29]

Hejka. Od dłuższego czasu śledzę ten wątek. Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem założenia spirali. W końcu zdecydowałam - zakładam. Miałam tylko obawy, co na to mój lekarz, bo do tej pory jakoś nie był zbyt chętny. Dziś byłam u niego i pytam, czy mi założy, a on: skoro chcę, to mi założy. Tylko ze względu na tyłozgięcie macicy będzie mi zakładał w szpitalu, bo tam ma położną do pomocy. Pytam go, ile zapłacę, a on na to, że jak w szpitalu - to nic! Spiralę już kupiłam: Multiload cu 350 za 88 zł i modlę się o okres. Gdybym dostała najpóźniej w poniedziałek (tak powinien być, ale kto go tam wie), to już 30 byłabym zaspiralkowana. Pozdrawiam

[paula78]

Napisane przez ewciula29

Hejka. Od dłuższego czasu śledzę ten wątek. Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem założenia spirali. W końcu zdecydowałam - zakładam. Miałam tylko obawy, co na to mój lekarz, bo do tej pory jakoś nie był zbyt chętny. Dziś byłam u niego i pytam, czy mi założy, a on: skoro chcę, to mi założy. Tylko ze względu na tyłozgięcie macicy będzie mi zakładał w szpitalu, bo tam ma położną do pomocy. Pytam go, ile zapłacę, a on na to, że jak w szpitalu - to nic! Spiralę już kupiłam: Multiload cu 350 za 88 zł i modlę się o okres. Gdybym dostała najpóźniej w poniedziałek (tak powinien być, ale kto go tam wie), to już 30 byłabym zaspiralkowana. Pozdrawiam

Tez mam tyłozgiecie jak ogomna ilosc kobiet-nawet o tym nie wiedzą i lekarz zakladal sam.
fajnie , że nic nie chce za ta usługę

[ewciula29]

Ja o tyłozgięciu dowiedziałam się przy drugiej ciąży. Skoro mu wygodniej w szpitalu, to dla mnie lepiej - nie muszę płacić. Ma to jeden minus - muszę mieć okres w określone dni tygodnia, bo inaczej mi nie założy...

Pamiętam, że swoją zakładałaś na NZF, a teraz jak będzie? Bo chyba niedługo będziesz zmieniać?

[ewciula29]

Rany, dziewczyny, przed chwilą umówiłam się z lekarzem, że jutro zakładamy spiralę. Rany, jak się cieszę i denerwuję... nie wiem, co bardziej... Trzymajcie kciuki za mnie!

[kami5]

Witam. Może Wy mi podpowiecie którą spiralę wybrać- z hormonami czy bez. Obecnie jestem 8 tyg po 2 porodzie. WIęcej dzieci nie panuję. Kiedyś brałam tabletki i w miarę je znosiłam. Najbardziej obawiam się tycia i bolesnych okresów. ALe jak pisała któraś z was to sprawa indywidualna. Jak długo może utrzymywać się plamienie po założeniu? Mój okres na ogół trwa ok 7 dni, póki co po porodzie jeszcze nie miałam

[martamaciejowa]

http://www.antykoncepcja.pl/index.ph...z-prof-debskim
Dużo na temat mireny jest również pod tym linkiem

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------

http://www.krosno24.pl/opinie.php?po...t&topicid=3645

kl aski: klaski:

[Peachees]

Witam zaczne od tego ze juz od kilku lat biorę tabletki antykoncepcyjne,nigdy nie rodziłam, od dłuższego czasu noszę się z zamiarem odstawienia ich i założenia spirali. Dobrze to przemyślałam i nie chcę brać dalej hormonów.Co prawda na razie nie odczuwam skutków ubocznych,ale nie wiadomo jak to będzie po odstawieniu.I teraz mam pytanie czy mogę założyć spiralę w czasie trwania plamienia z odstawienia czy muszę zrobić jakąś przerwę pomiędzy jedną metodą a drugą?Oczywiście wybieram się do ginekologa ale chciałam najpierw trochę się zorientować jak to wszystko wygląda,przecztałam cały wątek ale nie było nic na ten temat.Dziękuję bardzo za odpowiedż i pozdrawiam wszystkie posiadaczki spiralek

[martamaciejowa]

ja miałam zakładaną pierwszą mirene w czasie przerwy 7 dniowej w tabletkach i następnego opakowania juz nie brałam

[dominikaaK]

cześć dziewczyny
pisałam tu juz kiedy zakładałam wkładke.Teraz moja przygoda z wkładka chyba juz dobiega konca.Wczoraj wyczułam zgrubienie -twarde jak kamien (wiec nie jest to torbiel itd.) na szyjce macicy i nitki dłuzsze -tym razem wyczuwalne-bo nigdy ich nie potrafiłam dotknac bo były krotkie i zawiniete do gory.
2 lutego minal rok od jej załozenia.Musze jak najszybciej dostac sie do gina,a nie jest to łatwe,tym bardziej ze 13-stego powinnam dostac miesiaczke.