Misja w Zambii - część III - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-04-08, 00:49   #4951
Norton
Raczkowanie
 
Avatar Norton
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Rheinland-Pfalz
Wiadomości: 290
GG do Norton
Smile Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez Tatyana29 Pokaż wiadomość
Równiez śledzę smutne wydarzenia związane z wypadkiem Avy i jej córeczki. Wierzę jednak ,że będzie dobrze !!!! Tylko P. Bóg zna sens tego co sie wydarzyło ale nawet największe nieszczęście umie obrócić po czasie w dobro. Mam pytanie z innej jak się to mówi beczki. Czy ktos z Was pije herbate z firmy LIPTON ( smak dowolny)? Proszono mnie o zbieranie przywieszek (kartonowe prostokąciki na końcu sznureczka) ktoś z moich znajomych zbiera to dla jakiegoś dziecka by mogło od firmy LIPTON mieć zasponsorowany wózek inwalidzki. Niestety trzeba tego bardzo dużo, więc robię akcję gdzie sie da, bo wtedy niewielka liczba ,ale od wielu osób da rezultaty. Gdyby ktos chciał pomóc proszę napisać na forum podam wtedy prywatny mój adres i po nazbieraniu chocby niewielkiej liczby można mi przysłać . Pozdrawiam wszystkich an forum
Przyznaję się, ja też zbieram przywieszki "Liptona" chetnie je przekażę

Wiadomości o wypadku Avy i Natalki bardzo mnie przygnębiły, długo to przeżywałem. Mam nadzieję, że przynajmniej przez modlitwę będę mógł się właczyć w pomoc naszym "dziewczynom".

Dzieci ze Szkół Specjalnych ofiarowały swoje prace plastyczne na sprzedaż, pieniadze z niej uzyskane chciałyby przekazać na pomoc Basi - dziewczynki z Mpanshyi (ofiary swojego ojca - o której pisała Nela).

Akcja Jałmużna Wielkopostna dobiega powoli końca - nasze dzieci mają naprawdę ogromne i wrażliwe serduszka.

Zdjęcie Samsonka w okularach jest cudne - moja mama będzie nim uradowana.

Trzymajcie się zdrowo, cało i radośnie w te piękne słoneczne dni.
__________________
Klub Adopcja Serca
Norton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 07:55   #4952
mazAvy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Misja w Zambii - część III

potrzebna pomoc dla Avy - zorganizowanie DZISIAJ chirurga szczękowego, który w Pleszewie przeprowadzi niezbędny zabieg (albo przeniesienie do innego szpitala, ale wolałbym tego nie robić, chociaż w ostateczności to rozważamy)
szczegóły - pisać na priva to podam nr tel i porozmawiamy
mazAvy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 08:13   #4953
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez Tatyana29 Pokaż wiadomość
Czy ktos z Was pije herbate z firmy LIPTON ( smak dowolny)? Proszono mnie o zbieranie przywieszek (kartonowe prostokąciki na końcu sznureczka) ktoś z moich znajomych zbiera to dla jakiegoś dziecka by mogło od firmy LIPTON mieć zasponsorowany wózek inwalidzki. Niestety trzeba tego bardzo dużo, więc robię akcję gdzie sie da, bo wtedy niewielka liczba ,ale od wielu osób da rezultaty. Gdyby ktos chciał pomóc proszę napisać na forum podam wtedy prywatny mój adres i po nazbieraniu chocby niewielkiej liczby można mi przysłać . Pozdrawiam wszystkich an forum
Ja tak na szybko, Tatyana ja piję tą herbatę i mam też w pracy więc zacznę je kolekcjonować
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers

moria44 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 08:41   #4954
mazAvy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Misja w Zambii - część III

jak nie kopniesz w d... to się nie ruszą
- N. dzisiaj tomograf... chciałem napisać, ale okazuje się że w piątek... zobaczymy jak się do południa będzie sytuacja rozwijać, jak będzie nieciekawie to będę załatwiał prywatnie tomografa - jeśli macie specjalistę (neurologa?) to chęnie porozmawiałbym z kimś jeszcze czy ten tomograf jest
a) potrzebny
b) pilny do zrobienie
(generalnie N zachowuje się normalnie oprócz tego że marudna, śmieje się, gada, dlatego ja też nie jestem przekonany do tomografu... no ale fachowcem nie jestem i chętnie bym z takim porozmawiał)

Agnieszka- w nocy było ciężko, przez obrzęk żuchwy miała problemy z oddychaniem, rano odmówiła śniadania, bo powiedziała że jak tak dalej będzie to się wynosi,
Ordynator dostał warunek- jutro udo, w piątek żuchwa - jeśli nie to wynosimy się do innego szpitala (prawdopodobnie prywatna Klinika Grunwaldzka w Poznaniu)
Ze szczękowcem w Pleszewie jest podobno o tyle problem, że nie mają odpowiedniego sprzętu.

zobaczymy jak się sytuacja będzie rozwijać... ale momentami #$%@#$%$ :/

Edytowane przez mazAvy
Czas edycji: 2009-04-08 o 08:47
mazAvy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 10:20   #4955
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Misja w Zambii - część III

Niestety nie znam żadnego dobrego neurologa ani chirurga szczękowego
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 10:20   #4956
_MAMA_
Zakorzenienie
 
Avatar _MAMA_
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 3 412
GG do _MAMA_
Dot.: Misja w Zambii - część III

Marku, ja nie mam żadnego medycznego wykształcenia, ale powiem Ci że gdyby chodziło o moje dziecko zdecydowałabym się na ten tomograf mimo braku niepokojących objawów. Niedaj Boże jest jakis mały krwiak, tętniak to lepiej o tym wiedziec niż nie ....
Uściskaj Natalkę od Cioci Agnieszki - moze mnie pamięta gdyby tylko było to bliżej chętnie zmieniłabym Cię w czuwaniu przy Natalce.
Na pewno mała wyjdzie z tego bez szwanku i nawet nie będzie pamietała w przyszłości tego okropnego wypadku.
Aga mam nadzieje też trafi w dobre ręce i lekarze zrobia wszystko co w ich mocy aby jak najmniej cierpiała ale Aga musisz jeść !!! twój organizm potrzebuje witamin do regeneracji. Nie dziwie się że się denerwujesz .... jesteśmy z Tobą

Marek odbierz PW
_MAMA_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 10:51   #4957
Karotka87
Raczkowanie
 
Avatar Karotka87
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 115
Dot.: Misja w Zambii - część III

Nela, wyglądasz w warkoczykach ... po prostu cudownie!

O modlitwie za Avę pamięta cała moja rodzina i ciągle o niej myślimy! A jeżeli w szpitalu będą się ociągać z operacją i marudzić to cała Rodzina Adopcyjna tam wpadnie i

Pozdrawiam
Karotka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 11:07   #4958
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Misja w Zambii - część III

Nela, dziekuję za końcową relację, a warkoczyki piękne

Słyszałam kiedys, że w Jastrzebiu sa najlepsi chirurdzy. Z powodu czestości wypadków na kopalniach, mieli praktykę niespotykana w całej reszcie kraju.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 12:09   #4959
MartaiMaciej
Raczkowanie
 
Avatar MartaiMaciej
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 355
Dot.: Misja w Zambii - część III

Rozwydzrzona - wpłaciłam dzisiaj 10 $ na wielkanocne party.

NELA przelałam dzisiaj 10 $ na diesla dla Siostry Sabiny i dałam stałe zlecenia dla Mr. Moyo nr kart 600 - fundusz studencki w wysokości 10 $ miesięcznie - zlecenie do czerwca 2012 roku włącznie. Piniązki będą szły każdego 10 miesiąca łącznie z tym 10 kwietnia .Zgłaszam do Ciebie, bo nie wiem czy Pyziulka teraz się też tym zajmuje. Nelu i jeszcze jedna prośba pytałam Siostrę (Str 160 i 161, posty nr 4793, 4822, 4825)czy można jakoś pomóc małej Basi, odpisała, że skontaktujesz się w tej sprawie z Maggi, wiem, że to musi potrwać. Alicja z Opola też pytała o to samo.

Marku co do zabiegów operacyjnych, to oni muszą być pewni, że Ava wytrzyma kilkugodzinny zabieg, nie mogą ryzykować Jej życia. Kłopoty z oddychaniem mogą być skutkiem ubocznym podawania morfiny. I jeżeli chodziłoby o moje dziecko zgodziłabym się na tomograf, przecież w końcu na chwilę straciła przytomność. Lepiej mieć pewność, że w główce jest OK. Mocno tzrymamy kciuki, myślimy cieplutko i pozdrawiamy.

Pyziulko bardzo nam przykro z powodu Twojego Kiciusia. Wiem, co przeżywacie, bo uwielbiamy koty (mamy ich 6)

Edytowane przez MartaiMaciej
Czas edycji: 2009-04-08 o 13:51
MartaiMaciej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 12:41   #4960
EwikW
Raczkowanie
 
Avatar EwikW
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 31
Dot.: Misja w Zambii - część III

Serdeczne życzenia dla kwietniowych solenizantek - Suzi82 spóźnione, ale bardzo szczere, mamaBernarda: roza:
EwikW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 13:22   #4961
Pyziulka
Rozeznanie
 
Avatar Pyziulka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 606
GG do Pyziulka
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez MartaiMaciej Pokaż wiadomość

Pyziulko bardzo nam przykro z powodu Twojego Kiciusia. Wiem, co przeżywacie, bo uwielbiamy koty (mamy ich 6)
Dzia. Już najgorsze za nami. Sara nawet zaczyna mówić o nowym zwierzaku, ale jeszcze nie teraz...

Marku, ja bym jednak zrobiła tą tomografię. Nie jestem lekarzem ale sama miałam problemy neurologiczne i bez tomografii nie było mowy o poprawnej diagnozie. Czasem objawów jako takich nie ma i aby być pewnym lepiej zrobić o jedno badanie za duzo niż za mało. Poza tym nie jest to badanie niebezpieczne lub bardzo nieprzyjemne.
Pyziulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 15:55   #4962
Nela85
Raczkowanie
 
Avatar Nela85
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Oslo, Pobierowo, Szczecin, Poznań - już sama nie wiem gdzie mieszkam ...
Wiadomości: 213
GG do Nela85 Send a message via Skype™ to Nela85
Dot.: Misja w Zambii - część III

Niestety żadnego chirurga nie znam ;( Przykro mi.

Marta - bardzo się cieszę i dziękuję za wsparcie w imieniu Siostry Sabiny i oczywiście pana Moyo - na pewno bardzo się ucieszy.

Wzruszona jestem Waszym zainteresowaniem małą Basią. Dziękuję...

A teraz wklejam to co napisałam jeszcze w sumie w Zambii. Przez to będziemy mogli Basi i innym dzieciom pomóc.
Reszta szczegółów przyjdzie - muszę jeszcze uzgodnić z Maggie ...





Chciałabym Wam teraz napisać o projekcie, który wspólnie z Maggie postanowiłyśmy w prowadzić w życie. Przy pełnej akceptacji kochanej Siostry Józefy – a powiedziałabym więcej, za Jej nawet radą.
Jak wszyscy wiecie Maggie pracuje w hospicjum. To praca niezwykle trudna, jej nieodłącznym towarzyszem jest śmierć i ból rozstania. A jednak to wyjątkowe czynić ostatnie dni, miesiące, często lata, tych ludzi, pięknymi. Ból bardziej znośnym, strach przed śmiercią mniejszym. Wspierać tych ludzi, być przy nich, trzymać za rękę…
Do hospicjum trafiają również dzieci. Często same są bardzo chore, a czasem trafiają tu po prostu ze swoimi śmiertelnie chorymi rodzicami. Nie sposób nie kochać tych dzieci i to właśnie robi Maggie. I przez to chce dla nich jak najlepiej… chce znaleźć dla nich opiekunów w Polsce, którzy pomogliby im godnie i pięknie przeżyć te ostatnie chwile. Mogą to być tygodnie, mogą być miesiące, a mogą długie lata. W przypadku HIV naprawdę nie wiadomo...
Postanowiłyśmy więc utworzyć taką naszą „adopcję w adopcji” Będziemy działać pod patronatem naszej akcji, ale jednak u nas adopcja będzie wyglądała odrobinkę inaczej. Omówiłyśmy już sobie nasze główne zasady, cele, bardzo, ale to bardzo chcemy tym dzieciom pomóc. Siostra dała nam do dyspozycji sto numerów, od 600 do 700. I my powoli będziemy sobie tą listę zapełniać. Dziećmi wyjątkowymi. Dziećmi chorymi – czasem śmiertelnie, ale często nie. One szczególnie potrzebują pomocy… By znosić cierpienie spowodowane przez chorobę jak najlepiej...
Kiedyś przy okazji jednej z naszych rozmów wyszło na jaw, że olbrzymie wrażenie zrobiła na Maggie i na mnie ta sama książka. To jedna z tych książek, która potrafi zmienić człowieka – jego spojrzenie na świat, w tym wypadku spojrzenie na chore dzieci. Ta książka to „Poczwarka” Doroty Terakowskiej. W tej książce pojawia się takie piękne określenie „dary Boga”.
Tak właśnie nazywamy te chore dzieciątka – które wnoszą do naszego życia nie tylko obowiązek ciągłej opieki, wyrzeczeń, ale piękno, radość i szczęście. To są prawdziwe dary… Nie ma chyba dla mnie nic cenniejszego niż uśmiech na twarzy tych dzieci.
I takie właśnie „dary Boga” będziemy brały do swojego podprogramu. Znajdzie się w nim Emanuel, o którym już Wam pisałam. Wspierać go będzie moja mama. Będzie chore rodzeństwo Joseph i Maria – je wezmą pod opiekę Linda i Christine. Będzie również Barbara – o której Wam już pisałam. Jeszcze w Mpanshyi poznałam dwójkę nowych dzieci. Rodzeństwo – 10-letnią dziewczynkę, kochaną, przemiłą – która jednak jest posądzana, że opętał ją szatan. Dopiero zaczęła chodzić do szkoły. A myślę, że przy odpowiednich lekach i odpowiedniej terapii mogłaby normalnie funkcjonować. Jest też jej mały braciszek, który nie chodzi. Ale i w tym wypadku rehabilitacja i ćwiczenia przyniosłyby na pewno efekty. Przypomina mi Beatrice, o której również nie raz w moich postach pisałam. Ona również nie chodziła – a dzięki rehabilitacji – zaczęła.
Ta adopcja będzie na pewno trudniejsza. Związana też raczej z trochę większymi kosztami. Opłatę roczną ustaliłyśmy na 100 dolarów – ale możliwe, że dojdą dodatkowe potrzeby. Do każdego dziecka będziemy podchodzić bardzo indywidualnie. Czasem niezbędny będzie zapas pampersów, a czasem może wózek inwalidzki. Ale wierzę, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy pomogą tym dzieciom cieszyć się życiem. Pomogą im godnie żyć i zmagać się ze swoją chorobą.
Nela85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 16:25   #4963
mazAvy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Misja w Zambii - część III

Ava i Natalia...

Natalia - zmieniony ma gips, teraz już twardy, przed wyjściem ze szpitala będzie jeszcze przeswietlenie czy się dobrze zrasta, czy się nie przesunęło,
jeśli chodzi o tomografię to ja się na nią jak najbardziej zgadzam - dla mnie najważniejsze było to czy robić ją już teraz (i kopać kogo trzeba i gdzie trzeba żeby zrobili od razu) czy mogę poczekać do piątku - bo tak jest zaplanowane - czekam do piątku

Agnieszka - po tym jak dzisiaj rano powiedziała, że nie chce śniadania, bo być może opuści dzisiaj ich szpital oraz po opie....u ordynatora (czyli po kopaniu kogo trzeba gdzie trzeba)
- jutro 8.00 będą robić udo - planowo 1,5h, jest już wszystko potrzebne do operacji
- w piątek przewieziona będzie do Kalisza i tam również w piątek chirurg szczękowy

na chwilę obecną tyle,
dzięki wszystkim Wam za pomoc - bardzo się przydała i cały czas przydaje

Marek
P.S. Zawsze wierzyłem że człowiek (dla równowagi) potrzebuje od czasu do czasu również negatywnej motywacji. sama pozytywna to za mało.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

specjalne podziekowania już teraz dla
- Moromk'a, Mamy - za namiary na lekarzy
- Seony - za namiary na Rzeszów
- MamieBethy - za pomoc w kwesti ważnej, o której nie chciałbym, ale muszę myśleć

a przede wszystkim - za poświęcony czas...
do usłyszenia
mazAvy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 19:00   #4964
mamapity
Raczkowanie
 
Avatar mamapity
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Wiadomości: 198
Dot.: Misja w Zambii - część III

Witam wszystkich serdecznie!!!

Marek-dziekujemy za wiadomości,trzymaj się mocno.Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia Avie i Twojej córece.Pozdrawiam bardzo goraco.

Kate Mwale-gorące gratulacje

Suzi-STO LAT STO LAT
__________________
ceny listów i paczek
mamapity jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 20:16   #4965
rozwydrzona
Zadomowienie
 
Avatar rozwydrzona
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
Dot.: Misja w Zambii - część III

Dobra wiadomość:
Na Party Wielkanocne udało się nam uzbierać 1025 zł!!!!!!!!
__________________
16.07 - 37
11.11 - 41
rozwydrzona jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-04-08, 20:54   #4966
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez rozwydrzona Pokaż wiadomość
Dobra wiadomość:
Na Party Wielkanocne udało się nam uzbierać 1025 zł!!!!!!!!
Niech mi to ktoś przeliczy na kwacha i wysyłam info Siostrze

Suzi 100 lat I wszystkim kwietniowym Adopcyjnym Mamusiom z naszego wątku

Blla 19 listopad, piękna data porodu Może Dzidziuś pośpieszy się o 2 dni i urodzisz 17.11.? To znowu "nasza" data - moja i mojego Męża Nawet na obrączkach ją mamy wygrawerowaną i co roku 17.11. hucznie świętujemy

A ja byłam dziś u lekarza i będę mieć córeczkę Już druga, więc mam doświadczenie Baaardzo się cieszę: Na razie mogę zapomnieć o kostiumach superbohaterów, piratów, rycerzy, piłkarzy, kowbojów (dla chłopców jest tyyyle propozycji) a czekają mnie królewny i wróżki
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 21:05   #4967
rozwydrzona
Zadomowienie
 
Avatar rozwydrzona
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 673
Dot.: Misja w Zambii - część III

iiiii!! Seonka, gratuluję!!
1 626 984.13 ZMK - tyle wyszło licząc na stronie http://zambia.geozeta.pl/kurswaluty
1 611 958,11 ZMK - a tyle przy dzisiejszym kursie dolara z onet.pl
__________________
16.07 - 37
11.11 - 41
rozwydrzona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 21:13   #4968
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Misja w Zambii - część III

Meil do Siostry poszedł A teraz wklejam meila od Siostry Siostra nie zawsze ma czas wszystko napisać na forum.
"Szczesc Boze!
Pani Ewo,dzieki za wiadomosci-modlimy sie za Ave i Jej coreczke i wierze ze bedzie dobrze.juz po swietach poleca koperty z rozliczeniami i listami do Joli.w miedzyczasie Edward kontynuuje robienie zdjec a ja w piatek ide po odbior pieniazkow na Arke-Dar Ambasady Czeskiej w Harare,Zimbabwe no i ciesze sie ze Pyziulka i Gosia pomagaja.Party Swiateczne bedzie w sobote po Wielkanocy.Pieniazkow sporo zostalo jeszcze z bozonarodzeniowego Party.Troszke z tego odciagam i z dozywiania na splate lodowki solarowej bo bez niej chyba nie byloby dozywiania ,trzeba gdzies mieso trzymac.
pozdrawiam,
s.Jozefa
"
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 22:21   #4969
MartaiMaciej
Raczkowanie
 
Avatar MartaiMaciej
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 355
Dot.: Misja w Zambii - część III

Seonka gratulacje, że Malutka Wstydnisia się ujawniła. Nie martw się dziewczynki chyba są łatwiejsze w wychowaniu, z mojego doświadczenia (chłopiec i dziewczynka) wynika, że są spokojniejsze i takie bardziej "przytulkane" przez pierwsze parenaście latek. Bardzo się cieszymy razem z Wami, ale zawsze może zaistnieć pomyłka (słyszłam o takich). Nie nastawiaj się bardzo!!!! Dbaj o Was dwie. Pozdrawiam bardzo serdecznie. A z nadmiarem kasy Siostra niech się nie martwi, wiemy, że ją sporzytkuje jak należy!!!!

Marku mocno trzymamy kciuki i modlitwa oczywiście też. Cierpliwości i głowa do góry. Całuski dla Twoich AV.

Na jakie studia chce iść Mr. Martin Moyo - ile to kosztuje/ Czy wiadomo??

Oraz najlepsze życzenia dla SOLENIZANTEK i WSZYSTKI PRZYSZŁYCH MAM

Edytowane przez MartaiMaciej
Czas edycji: 2009-04-08 o 22:28
MartaiMaciej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 22:59   #4970
Nela85
Raczkowanie
 
Avatar Nela85
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Oslo, Pobierowo, Szczecin, Poznań - już sama nie wiem gdzie mieszkam ...
Wiadomości: 213
GG do Nela85 Send a message via Skype™ to Nela85
Dot.: Misja w Zambii - część III

Marto, nie chce Cię wprowadzić w błąd, ale jest to chyba coś w stylu naszej socjologii. W każdym razie, jak sam mówi, ma zamiar po tych studiach dalej pracować z dziećmi. Tak więc na pewno zrobi wiele dobrego !!!
Sam ma dużą rodzinę, więc chyba zdecyduje się na studia zaoczne. Wtedy będzie mógł dalej w dużej mierze koordynować pracę nad naszym programem i często być w domu. I jeśli będzie rzeczywiście tylko dojeżdżał i nie musiał płacić za mieszkanie tam, studia wyniosą około 9 milionów kwacha ... Już teraz nie jestem pewna, czy to dwa czy trzy lata.
Zaraz napiszę do Niego meila i o wszystko wypytam


Acha SEONKO Twoja skrzynka zapchana, meile do Ciebie wracają !!! Chyba nawet dwa meile ze zdjęciami z party wróciły. Sprawdź proszę czy dostałaś 6 meili z fotkami ode mnie !!

Edytowane przez Nela85
Czas edycji: 2009-04-08 o 23:01
Nela85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 23:02   #4971
Mikrejsza
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 517
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez MartaiMaciej Pokaż wiadomość
Seonka gratulacje, że Malutka Wstydnisia się ujawniła. Nie martw się dziewczynki chyba są łatwiejsze w wychowaniu, z mojego doświadczenia (chłopiec i dziewczynka) wynika, że są spokojniejsze i takie bardziej "przytulkane" przez pierwsze parenaście latek. Bardzo się cieszymy razem z Wami, ale zawsze może zaistnieć pomyłka (słyszłam o takich). Nie nastawiaj się bardzo!!!!

Oraz najlepsze życzenia dla SOLENIZANTEK i WSZYSTKI PRZYSZŁYCH MAM
hihi, bo generalnie jak zobaczy się w usg że jest chłopak- to to jest chłopak a jak się nie zobaczy i wychodzi że dziewczynka, to zdarza się że to się zmienia

dołączam się do serdecznych życzeń dla wszystkich solenizantów, solenizantek i przyszłych mam

Marku a o Waszej trójce cały czas pamiętam, wszystko dobrze się ułoży niestety w tamtych rejonach nie znam nikogo więc nie mam jak pomóc
Mikrejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 23:03   #4972
New_Rock
Rozeznanie
 
Avatar New_Rock
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 714
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez Nela85 Pokaż wiadomość
studia wyniosą około 9 milionów kwacha
To jest koszt roczny? Miesięczny? Za semestr? Za całość (2-3 lata)?

Skoro 1,6 mln kwacha (na Party) zebraliśmy w ile? 2 tygodnie? to jeśli studia faktycznie tyle kosztują, to może się chyba spodziewać, że też się zbierze
__________________
poCZATuj z nami!
CENNIK POCZTY =>suwak na Afryka
(paczka ekonomiczna 20 kg [max] = 187 zł)
New_Rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-08, 23:32   #4973
Nela85
Raczkowanie
 
Avatar Nela85
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Oslo, Pobierowo, Szczecin, Poznań - już sama nie wiem gdzie mieszkam ...
Wiadomości: 213
GG do Nela85 Send a message via Skype™ to Nela85
Dot.: Misja w Zambii - część III

to jest koszt za całe studia. Gdyby wziął opcję stacjonarną byłoby bodajże 15 milionów ... Ale napisałam do Mr. Moyo meila - za kilka dni będę więc być może w stanie udzielić dokładnych informacji. Bo te są "tyle co pamiętam"

Seonko - a Ty byś się czasem z moją siostrą zawartościami brzuszka nie zamieniła ? Wiesz, ona ma już dwóch chłopczków i trzeci mały szkrabek płci męskiej w niej rośnie... Może jakaś mała podmiana ? Jako ciocia chciałabym się w końcu dowiedziec jakie to trendy w barbie i kucykach pony, a tak przy moich siostrzeńcach i braciach jestem na bieżąco tylko z action menami, power rangersami, itp...
Nela85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-09, 09:53   #4974
New_Rock
Rozeznanie
 
Avatar New_Rock
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 714
Dot.: Misja w Zambii - część III

OK, czekamy
http://www.unza.zm/schools/humanities/ to ten wydział?
a 9 mln kwacha to 5300 zł
__________________
poCZATuj z nami!
CENNIK POCZTY =>suwak na Afryka
(paczka ekonomiczna 20 kg [max] = 187 zł)
New_Rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-09, 10:08   #4975
nicola2002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 411
GG do nicola2002
Dot.: Misja w Zambii - część III

Witam wszystkich serdecznie,

mam do Was pytanko techniczne, wysyłam moją pierwszą paczkę do Zambii, jest już cała spakowana, pozaklejana no i właśnie... czy są jakieś specjalne wymagania odnośnie sposobu pakowania tych paczek. Czy solidne oklejenie kartonu taśmą wystarczy, czy też nie? Coś jeszcze powinnam zrobić?

Bardzo proszę o info osoby doświadczone w temacie. Chciałabym ją wysłać jeszcze przed świętami.

Z góry bardzo dziękuję!
__________________
17.05.2009
Antosia jest już z nami!
DZIĘKUJĘ
nicola2002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-09, 10:53   #4976
New_Rock
Rozeznanie
 
Avatar New_Rock
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 714
Dot.: Misja w Zambii - część III

Osobiście obwiązuję podwójnym sznurkiem - jeśli przez pół roku mają tą paczką rzucać po różnych magazynach... to niech łapią za sznurek, no i pewniejsze, że się to wszystko nie rozleci.

Taśmą oklejam swoją drogą - też powinna trzymać, ale... łatwiej rozciąć "przypadkiem" taśmę niż sznurek
__________________
poCZATuj z nami!
CENNIK POCZTY =>suwak na Afryka
(paczka ekonomiczna 20 kg [max] = 187 zł)
New_Rock jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-09, 10:58   #4977
alicjazopola
Raczkowanie
 
Avatar alicjazopola
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 177
GG do alicjazopola
Dot.: Misja w Zambii - część III

Pozdrawiam Avę i jej córeczkę. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
__________________

alicjazopola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-09, 11:37   #4978
Norton
Raczkowanie
 
Avatar Norton
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Rheinland-Pfalz
Wiadomości: 290
GG do Norton
Smile Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez Nela85 Pokaż wiadomość
Wzruszona jestem Waszym zainteresowaniem małą Basią. Dziękuję...

A teraz wklejam to co napisałam jeszcze w sumie w Zambii. Przez to będziemy mogli Basi i innym dzieciom pomóc.
Reszta szczegółów przyjdzie - muszę jeszcze uzgodnić z Maggie ...





Chciałabym Wam teraz napisać o projekcie, który wspólnie z Maggie postanowiłyśmy w prowadzić w życie. Przy pełnej akceptacji kochanej Siostry Józefy – a powiedziałabym więcej, za Jej nawet radą.
Jak wszyscy wiecie Maggie pracuje w hospicjum. To praca niezwykle trudna, jej nieodłącznym towarzyszem jest śmierć i ból rozstania. A jednak to wyjątkowe czynić ostatnie dni, miesiące, często lata, tych ludzi, pięknymi. Ból bardziej znośnym, strach przed śmiercią mniejszym. Wspierać tych ludzi, być przy nich, trzymać za rękę…
Do hospicjum trafiają również dzieci. Często same są bardzo chore, a czasem trafiają tu po prostu ze swoimi śmiertelnie chorymi rodzicami. Nie sposób nie kochać tych dzieci i to właśnie robi Maggie. I przez to chce dla nich jak najlepiej… chce znaleźć dla nich opiekunów w Polsce, którzy pomogliby im godnie i pięknie przeżyć te ostatnie chwile. Mogą to być tygodnie, mogą być miesiące, a mogą długie lata. W przypadku HIV naprawdę nie wiadomo...
Postanowiłyśmy więc utworzyć taką naszą „adopcję w adopcji” Będziemy działać pod patronatem naszej akcji, ale jednak u nas adopcja będzie wyglądała odrobinkę inaczej. Omówiłyśmy już sobie nasze główne zasady, cele, bardzo, ale to bardzo chcemy tym dzieciom pomóc. Siostra dała nam do dyspozycji sto numerów, od 600 do 700. I my powoli będziemy sobie tą listę zapełniać. Dziećmi wyjątkowymi. Dziećmi chorymi – czasem śmiertelnie, ale często nie. One szczególnie potrzebują pomocy… By znosić cierpienie spowodowane przez chorobę jak najlepiej...
Kiedyś przy okazji jednej z naszych rozmów wyszło na jaw, że olbrzymie wrażenie zrobiła na Maggie i na mnie ta sama książka. To jedna z tych książek, która potrafi zmienić człowieka – jego spojrzenie na świat, w tym wypadku spojrzenie na chore dzieci. Ta książka to „Poczwarka” Doroty Terakowskiej. W tej książce pojawia się takie piękne określenie „dary Boga”.
Tak właśnie nazywamy te chore dzieciątka – które wnoszą do naszego życia nie tylko obowiązek ciągłej opieki, wyrzeczeń, ale piękno, radość i szczęście. To są prawdziwe dary… Nie ma chyba dla mnie nic cenniejszego niż uśmiech na twarzy tych dzieci.
I takie właśnie „dary Boga” będziemy brały do swojego podprogramu. Znajdzie się w nim Emanuel, o którym już Wam pisałam. Wspierać go będzie moja mama. Będzie chore rodzeństwo Joseph i Maria – je wezmą pod opiekę Linda i Christine. Będzie również Barbara – o której Wam już pisałam. Jeszcze w Mpanshyi poznałam dwójkę nowych dzieci. Rodzeństwo – 10-letnią dziewczynkę, kochaną, przemiłą – która jednak jest posądzana, że opętał ją szatan. Dopiero zaczęła chodzić do szkoły. A myślę, że przy odpowiednich lekach i odpowiedniej terapii mogłaby normalnie funkcjonować. Jest też jej mały braciszek, który nie chodzi. Ale i w tym wypadku rehabilitacja i ćwiczenia przyniosłyby na pewno efekty. Przypomina mi Beatrice, o której również nie raz w moich postach pisałam. Ona również nie chodziła – a dzięki rehabilitacji – zaczęła.
Ta adopcja będzie na pewno trudniejsza. Związana też raczej z trochę większymi kosztami. Opłatę roczną ustaliłyśmy na 100 dolarów – ale możliwe, że dojdą dodatkowe potrzeby. Do każdego dziecka będziemy podchodzić bardzo indywidualnie. Czasem niezbędny będzie zapas pampersów, a czasem może wózek inwalidzki. Ale wierzę, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy pomogą tym dzieciom cieszyć się życiem. Pomogą im godnie żyć i zmagać się ze swoją chorobą.
DARY BOGA - piękna nazwa dla naszego nowego projektu - popieram i wspieram. Niedawno, w ramach studiów podyplomowych z Oligofrenopedagogiki czytałem "Poczwarkę", która od pierwszych stron bardzo mnie pochłonęła i wzruszyła.

Jak już wcześniej wspomniałem sprzedajemy prace uczniów ze Szkół Specjalnych i pieniądze chcemy przekazać na leczenie i terapię dla Basi. Aktualnie mam zebranych (po 2 dniach) 153zł. 60 gr. . Mam nadzieję, że współpraca z uczniami ze Szkół Specjalnych rozwinie się bardziej. Oni też mają ogromne serca i napewno włączą się w pomoc dzieciom i swoim rówieśnikom w Zambii.

Nela, proszę jakbyś miała jakieś zdjęcia, teksty o "Darach Boga" w Mpanshyi podeślij mi na meila.
__________________
Klub Adopcja Serca

Edytowane przez Norton
Czas edycji: 2009-04-09 o 11:47
Norton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-09, 11:46   #4979
mazAvy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11
Dot.: Misja w Zambii - część III

Agnieszka - 15 minut temu wjechała na blok operacyjny, składają udo, mam stresa na maxa
Natalia - stan bez zmian, pomalutku do przodu

potrzebowałbym namiary na jakiegoś zaufanego chirurga szczękowego,
muszę szczerze porozmawiać z kolejnym (bo już rozmawiałem z 2ma) czy można odłożyć operację do wtorku

Marek
mazAvy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-09, 12:13   #4980
alicjazopola
Raczkowanie
 
Avatar alicjazopola
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 177
GG do alicjazopola
Dot.: Misja w Zambii - część III

Zdjęcia z party są piękne. Widzę tam dziewczynkę w czerwonej sukience w kapelusiku. Może to być moja Catherine, ale nie mam pewności. Czy może ktoś rozpoznaje w niej swoje dziecko ?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 108.jpg (50,2 KB, 33 załadowań)
__________________

alicjazopola jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.