Misja w Zambii - część III - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-09-12, 21:52   #1921
basiaczek11
Raczkowanie
 
Avatar basiaczek11
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 470
Dot.: Misja w Zambii - część III

Animator napisał: nie pamiętam jednak takiej miejscowości jak Zęza (jak podwójne dno statku).

Animatorze Zęza to tawerna w Sztynorcie od wieków uwielbiana przez wytrawnych żeglarzy. A moje miasteczko miedzy Święcajtami a Mamrami, niedaleko Sztynortu to Węgorzewo
Ale Sztynort zgadłeś a to już coś!
basiaczek11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-12, 22:26   #1922
Mikrejsza
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 517
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Basiaczek Ten pałac Lehndorfów (o ile się orientuję) jest w Sztynorcie. Byłem tam bodajże w 1982 czy 1983 roku. Trudno nam było znaleźć sztynort. Tak w zaroślach, ale trafiliśmy. Ładny porcik i zamek, oraz stadnina , nie pamiętam jednak takiej miejscowości jak Zęza (jak podwójne dno statku). Na mapie też jej nie widzę, spróbuje poszukać w internecie, może się uda. Wszystkich zapewniam, że jeżeli jezioro Sztynorckie jest piękne to i na pewno i Zęza jest piękna, ta geograficzna nie okrętowa . Kochani - może się jednak skusicie na rejs Mazurski na drugi rok. Wspaniała sprawa.
to ja się zgłaszam jako kolejny miłośnik Mazur jakiś czas temu ze znajomymi pływałam 2 tygodnie po całych Mazurach, a w pałacu Lehndorfów zakochałam się od pierwszego wejrzenia aż szkoda, że taki piękny, stary budynek tak niszczeje
no, także jakby co to na rejs ja się jak najbardziej piszę, a co

edit: tak sobie myślę że Gosia może już nie mieć możliwości pisania, bo dziś o ile dobrze pamiętam miała wyjechać z Mpanshya, a nie wiadomo gdzie się będzie zatrzymywać i jak tam z netem sprawa wygląda
Mikrejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 00:18   #1923
s.Józefa
Raczkowanie
 
Avatar s.Józefa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mpanshya w Zambii
Wiadomości: 136
Dot.: Misja w Zambii - część III

Szczesc Boze!Kochani!Gosia dzisiaj pozegnala Mpanshye.Smutno ale wierze ze wroci do nas tutaj.
Widze ze sklepik jest na tapecie wiec Gosia zdazyla porobic zdjecia i uaktualnic ceny.
Prosze tez o newsletter...
Nelia-marzec & kwiecien juz zarezerwowany dla Ciebie-cieszymy sie.
Markos-Gosia pomogla mi wejsc na nasza klase i ku mojemu zaskoczeniu -juz tam bylam wpisana!Szczerze sie wzruszylam.Dzieki.
Dla Grzesiek W.najlepsze zyczenia urodzinowe-duzo radosci na kazdy dzien.

Wczoraj bylo swiniobicie.kaszanka sie udala a dzieciaczki beda miec miesko 2 x w tygodniu a do grudniowej przerwy wakacyjnej,pozdrawiam,Dob ranoc!
s.Józefa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 00:24   #1924
s.Józefa
Raczkowanie
 
Avatar s.Józefa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mpanshya w Zambii
Wiadomości: 136
Dot.: Misja w Zambii - część III

Mikrejsza-Gosia dzisiaj zatrzymala sie w Lusace w Makeni Parish.Jutro pojedzie do Livingstonu a w Livingstonie mysle ze napisze z jakiejs kafejki internetowej.
s.Józefa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 07:14   #1925
Renia11
Raczkowanie
 
Avatar Renia11
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 141
GG do Renia11
Dot.: Misja w Zambii - część III

Super, że dzieciaczki będą miały co wcinać...Pozdrowionka:jup i:
__________________
KAROLEK I MIŁOSZEK.
Adopcja Serca: ''nasze" dzieciaczki GIFT i Christine
Renia11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 11:05   #1926
Norton
Raczkowanie
 
Avatar Norton
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Rheinland-Pfalz
Wiadomości: 290
GG do Norton
Smile Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez s.Józefa Pokaż wiadomość
Mikrejsza-Gosia dzisiaj zatrzymala sie w Lusace w Makeni Parish.Jutro pojedzie do Livingstonu a w Livingstonie mysle ze napisze z jakiejs kafejki internetowej.
Gosiu, jeśli czytasz nasze forum w Makeni Parish, to pozdrów ode mnie s.M. Jeremię, boromeuszkę (prowadzi w parafii Papieskie Dzieło Dziecięctwa Misyjnego) oraz ks.Krzysztofa Mroza i ks.Maćka Oparkę z Parafii Makenii. Na jej terenie nasze zgromadzenie ma dom prowincjalny i formacyjny - piechotką to niedaleko.
__________________
Klub Adopcja Serca
Norton jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 12:50   #1927
AniaSar
Przyczajenie
 
Avatar AniaSar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 29
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez s.Józefa Pokaż wiadomość
Szczesc Boze!Kochani!Gosia dzisiaj pozegnala Mpanshye.Smutno ale wierze ze wroci do nas tutaj.

to teraz trzymamy kciuki za powrot Gosi


Cytat:
Napisane przez s.Józefa Pokaż wiadomość
Wczoraj bylo swiniobicie.kaszanka sie udala a dzieciaczki beda miec miesko 2 x w tygodniu a do grudniowej przerwy wakacyjnej,pozdrawiam,Dob ranoc!

ale dzieci będa miały pyszności
AniaSar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 12:57   #1928
AniaSar
Przyczajenie
 
Avatar AniaSar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 29
Dot.: Misja w Zambii - część III

Gosiu ja jeszcze nie dziękowałam Ci za Twoje relacje, Twoje przemyslenia i Twój kontakt z nami codziennie. Czytałam te relacje jak wielką ksiegę wzruszajac sie do łez jak również i smiejąc się.

Dla wielu osób z nas myślę ten kontakt, to, że byłas tam, to że miałas ochote tak często tu zaglądać był bardzo ważny.

Dziękuję
AniaSar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 13:42   #1929
Nela85
Raczkowanie
 
Avatar Nela85
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Oslo, Pobierowo, Szczecin, Poznań - już sama nie wiem gdzie mieszkam ...
Wiadomości: 213
GG do Nela85 Send a message via Skype™ to Nela85
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez s.Józefa Pokaż wiadomość
Nelia-marzec & kwiecien juz zarezerwowany dla Ciebie-cieszymy sie.
Droga Siostro dziękuję I to ja się tak strasznie cieszę


A do MAMY - wysłałam Ci wczoraj ten artykuł na skrzynkę meilową, ale niestety dziś przyszła wiadomość ze nie został dostarczony, powód: przepełnienie skrzynki... Zobacz co tam się da zrobić a ja wyślę Ci jeszcze raz. Artykuł fajniutki )
Ahamar się ofiarował z pomocą, ale Ahamarze nie mam Twojego meila ! Jak mi podasz zaraz wyślę.

Buziaki dla wszystkich
Nela85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 16:13   #1930
GrzesiekW
Przyczajenie
 
Avatar GrzesiekW
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kielce/Kraków
Wiadomości: 15
GG do GrzesiekW Send a message via Skype™ to GrzesiekW
Dot.: Misja w Zambii - część III

Jeszcze raz goraco dziekuje wszystkim za wczorajsze zyczenia!

bzianka Twoj siostrzeniec jest mega slodki mam nadzieje, ze przede wszystkim bedzie zdrow jak ryba o reszte bym sie nie martwil :P da sobie chlopak rade- w koncu jest z 12ego wrzesnia
GrzesiekW jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 17:21   #1931
_MAMA_
Zakorzenienie
 
Avatar _MAMA_
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 3 412
GG do _MAMA_
Dot.: Misja w Zambii - część III

w chwili przerwy, miedzy natłokiem obowiazków
składam życzenia Grzesiowi z okazji którychśtam urodzin i z radościa witam nowego mieszkańca Bzioa a Cioci bziance gratuluje

siostro i jak mieszkańcy Zambii zareagowali na kaszankę - to chyba typowo Polskie danie prawda?

Nela wyślij na aga@adopcjaserca.pl co prawda mam spore zaległości ale żeby była aż tak przepełniona?
opróżnie kosz, reszty skasować nie mogę, bo to jest ważna historia korespondencji z rodzicami, już mi sporo wirusy pozżerały, choc trochę muszę mieć
_MAMA_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 17:55   #1932
Mama Gosi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 7
Dot.: Misja w Zambii - część III

Kochani pomóżcie!
Gosia próbuje się ze mną skontaktować. Zadzwoniła z telefonu chyba tej lekarki Niemnki z którą pojechała do Livingstonu, i poprosiła żebym do niej zadzwoniła na numer który wyświetlił się w moim telefonie. Już 3 godziny teraz ja próbuje się dodzwonić i nic z tego . Może ktoś wie jak to zrobić. W mojej kom. pokazał się numer 515 547 490. Telefon raczej z Orange. Gosia mówiła że trzeba przed nim wykręcić 0026 czyli kierunek. Sprawdziłam kierunkowy do Zambii to 0260. Niestety z komórki krzyczy że nie ma takiego numeru a ze stacjonarnego czasem nawet jest sygnał,ale nikt nie odbiera co jest chyba niemożliwe. Może ktoś z Was ma jakiś pomysł jak się tam dodzwonić. Pewnie niepotrzebnie się martwię , ale cóż mamy tak już mają.
Mama Gosi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 18:12   #1933
ahamar
Raczkowanie
 
Avatar ahamar
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 275
Dot.: Misja w Zambii - część III

A kręcisz drugie zero. 0-0260 Zambia
ahamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 18:15   #1934
Mama Gosi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 7
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez ahamar Pokaż wiadomość
A kręcisz drugie zero. 0-0260 Zambia
Oczywiście ,że tak 0-0260515547490. i tu czasami jet sygnał, ale nie wiem gdzie się dodzwaniam bo nikt nie odbiera.
Mama Gosi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 18:48   #1935
ahamar
Raczkowanie
 
Avatar ahamar
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 275
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez Mama Gosi Pokaż wiadomość
Oczywiście ,że tak 0-0260515547490. i tu czasami jet sygnał, ale nie wiem gdzie się dodzwaniam bo nikt nie odbiera.
To nie wiem.

Wstawiam artykuł z Głosu Wielkopolskiego. Na dwa razy, bo inaczej nie umiem, a mniejszy był nieczytelny.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg art11.jpg (114,4 KB, 53 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg art22.jpg (100,6 KB, 28 załadowań)
ahamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 18:55   #1936
AniaSar
Przyczajenie
 
Avatar AniaSar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 29
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez Mama Gosi Pokaż wiadomość
Oczywiście ,że tak 0-0260515547490. i tu czasami jet sygnał, ale nie wiem gdzie się dodzwaniam bo nikt nie odbiera.

a może +260

ten plus zastepuje te dwa zera.. moze cos pomoże

ja jak dzwonie do francji na komórke zawsze kręce +
AniaSar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 19:11   #1937
_MAMA_
Zakorzenienie
 
Avatar _MAMA_
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 3 412
GG do _MAMA_
Dot.: Misja w Zambii - część III

Mama Gosi, skoro Pani juz kręci w sumie 4 godziny to moze rzeczywiście komórka leży gdzieś w aucie, albo nad wodospadem jest zbyt głośno aby słyszeć dzwonek, albo są w kościele i wyłączyły dzwonek, a poczta sie nie zgłasza?
pewnie nie
myślę że dobrze Pani sie dodzwania, tylko one nie odbieraja bo czekały na tel. przed 4 godzinami ze 30 min a potem zajęły się czymś innym i świetnie się bawią

Goooooooosia - nie denerwuj Mamy - odezwij się - !

a moze wyśle Pani sms-a?

ide poczytać artyłkuł i moze odpowiem na pare e-mail


normalnie nie wyrabiam, tyle was pisze - nowych

edit:

no to teraz wszystko jasne czemu mam zapchana skrzynkę
jaki piękny artykuł ....
i zaczyna się cytatem mojego artykułu sprzed 2 lat jaki umieściłam na stronie... w życiu bym nie pomyślała że zostanie wykorzystany, a juz moja Pani od polskiego napewno nie

i jakie piękne Mamy - Krzysia zdjęcie na pół strony i jak ludzie mieli nie zwrócić uwagi

dziennikarka poruszyła wiele ważnych rzeczy - m.in. o rzadkim kontakcie i odpowiedzialności za dzieci, musze sobie wydrukować z pdf-u bo z jpg jest nieczytelne :/ a z głową przekręconą w bok źle się troche czyta
miałam taki nieciekawy dzień dzisiaj, ale ten artykuł powalił mnie na łopatki
dziewczyny - łacznie z Marysia - bardzo dobra, ba- wspaniała robota !!!

pozdrawiam Was gorąco - idę wreszcie do tych e-maili

Edytowane przez _MAMA_
Czas edycji: 2008-09-13 o 19:33
_MAMA_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 19:48   #1938
Mama Gosi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 7
Dot.: Misja w Zambii - część III

Właśnie skontaktowałam się z Gosią. Najciemniej pod latarnią Magda dodzwoniła się na jej komórkę, która do tej pory nie miała zasięgu. U Gosi wszystko w porządku, nie chce wracać, bardzo jej tam dobrze. Ja dziękuje za dobre rady. Już jestem spokojna. Życzę wszyskim miłego wieczoru.
Ewa
Mama Gosi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 20:33   #1939
ahamar
Raczkowanie
 
Avatar ahamar
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 275
Dot.: Misja w Zambii - część III

Dla tych którzy mają słabą jakość tu text, zdjęcia jednak jak poprzednio.

Cytat:
Polska Głos Wielkopolski | 23–24 sierpnia 2008 | 17

Dwa razy miłość

MariaWarcok

Zatrzymaj się na chwilę, a opowiem ci o małej wiosce w górach, w której mieszkańcy tak jak my mają dni wypełnione radościami lub troskami. Ciężka praca przeplata się z wypoczynkiem. A promienie słoneczne otulają biegające dzieci. Dzień za dniem, mija życie..... Taki wstęp znakomicie pasowałby do bajki, w której życie toczy się „długo i szczęśliwie”. Jednak nie są to słowa rodem z pięknej opowieści, lecz wstęp ze strony internetowej www.adopcjaserca.pl, na której spotykają się adopcyjni rodzice. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ich dzieci mieszkają w Zambii a większość z nich nigdy swoich „przyszywanych” opiekunów nie zobaczy.
Kasia,kosmetolog
Od dawna chciałam pomóc jakiemuś dziecku, ale szukałam organizacji, która wzbudziłaby we mnie zaufanie. Adopcji, która byłaby daleka, a jednak bliska, żebym mogła mieć choćby listowny kontakt z dzieckiem, aby można było wysyłać mu paczki. Długo szukałam. Wreszcie, przez przypadek, trafiłam na Adopcję Serca, weszłam na forum, i okazało się, że to jest to, czego szukam – wyjaśnia Kasia Stempień, adopcyjna mama dwuletniego Christophera. Wymagania Kasi spełniła Adopcja Serca, którą prowadzi siostra Józefa – Polka z Dynowa w województwie podkarpackim, która 30 lat temu pojechała do Zambii pracować w szpitalu w niewielkiej wiosce o nazwie Mpanshya. Jest tam do dziś. Z biegiem lat oprócz chorób, które już wcześniej nękały ludność, doszła jeszcze jedna, – epidemia AIDS – rozprzestrzeniała się w zastraszającym tempie: matki umierały przy porodach i chociaż opiekę nad noworodkami i starszymi dziećmi przejmowała dalsza rodzina, to ich sytuacja materialna także nie była najlepsza.

– Pomysł Adopcji Serca zrodził się rok po utworzeniu przyszpitalnego hospicjum w Mpanshyi. Hospicjum zaczęło działać w marcu 2001 roku. W naszym rejonie nie ma sierocińców, dobrze więc, że krewni przygarniają sieroty. Dziecko w ręgu swoich bliskich nie czuje się obco, jest w otoczeniu ludzi, których zna i jest bezpieczne. Ale sytuacja tych rodzin jest ciężka, dlatego właśnie zrodziła się w naszym zgromadzeniu (Sióstr Boromeuszek Mikołowskich) myśl, by poprzez pomoc dziecku jednocześnie ulżyć całej afrykańskiej rodzinie – tłumaczy siostra Józefa. Na początku siostry szukały adopcyjnych rodziców w Berlinie. Przez pięć lat działania adopcji zgłosiło się 50 opiekunów.
– Potem wkroczyliśmy my i teraz jest już ponad 500 adopcji – wyjaśnia Agnieszka Krok, która wPolsce jest „prawą ręką” siostry Józefy. To właśnie dzięki Agnieszce wszystko zaczęło się rozwijać. To ona jako pierwsza na kilku internetowych forach rozpoczynała rozmowę na temat adopcji na odległość. Wszystkie posty pozostawały jednak bez odpowiedzi. Wreszcie, za którymś razem, się udało. Na stronie www.wizaz.pl odpisało jej kilka osób. Teraz z wiadomości zostawionych przez forumowiczów można by było stworzyć księgę, a forum stało się nie tylko miejscem wymiany informacji, lecz przede wszystkim wspólnotą ludzi, którzy chcą pomagać. Oprócz tego adopcyjni rodzice spotykają się nie tylko w internecie, ale także na spotkaniach – przede wszystkim w Jastrzębiu-Zdroju, skąd pochodzi Agnieszka i wielu innych piekunów.
Beata,programistka
Jeden posiłek dziennie. Powodę trzeba chodzić kilka kilometrów w jedną stronę. O prądzie nawet nie warto wspominać. W murowanych domach mieszkają tylko nieliczni – ale nawet w takich budynkach mieszkańcy śpią na ziemi. Tak wygląda życie w Mpanshya – wiosce położonej 200 kilometrów na północ od Lusaki – stolicy Zambii.
– Szybko zdecydowałam się na adopcję. Chociaż mam dwójkę swoich własnych dzieci pogodzenie bycia mamą tutaj w Poznaniu i na odległość nie jest trudne. Taka adopcja nie wymaga poświęcenia wobec własnych dzieci. One wiedzą, że jest w Afryce dziewczynka, której trzeba pomagać, dlatego gdy idziemy na zakupy zamiast dwóch opakowań kredek kupujemy trzy – jedno z nich zostanie wysłane w paczce do Afryki. I chociaż moim dzieciom nie jest łatwo zrozumieć, że gdzieś daleko mają przybraną siostrę, która ma w dodatku inny kolor skóry, to jakoś sobie z tym radzimy – opowiada Beata Draus-Osińska, adopcyjna mama Rachel. Rachel mimo wszystko jest w dość dobrej sytuacji. Ma oboje rodziców, a to już wielkie szczęście. I mimo ciężkiego obowiązku (dziewczynka musi przynosić do domu wodę, a studnia znajduje się kilka kilometrów od jej miejsca zamieszkania) świetnie sobie radzi w szkole.
– Dostałam jej świadectwo. Znacznie różni się odtego, które mamy w Polsce. Nie ma czerwonego paska, na liście są zupełnie inne przedmioty, a na górze napisana jest pozycja, którą dziecko zajmuje w klasie. Rachel na 40 osób jest w pierwszej piętnastce, więc bardzo dobrze. W tej adopcji podoba mi się również to, że wspiera się nie tylko dziecko materialnie, ale też inwestuje w jego wykształcenie – a to nie tylko przyniesie korzyści jemu, ale także krajowi – dodaje Beata Draus-Osińska. W Adopcji Serca dziecko wspiera się do zakończenia nauki. Do czasu gdy maluch nie chodzi do szkoły rodzice płacą 50 dolarów rocznie, potem kwota wzrasta do 100 dolarów, a w końcu (po ukończeniu szkoły podstawowej) do 150 dolarów (można płacić w ratach). W Afryce taka pomoc jest na wagę złota.
– Zdarzają się jednak rodzice, którzy deklarują chęć pomocy, dostają przydzielone dziecko, ono się cieszy, a oni nie wpłacają obiecanych pieniędzy. To nieludzkie – mówią Kasia Stempień i Agnieszka Kuźma, mama sześcioletniej Mailanli.
Agnieszka,office manager
– Jeśli komuś jest potrzebny stały kontakt z dzieckiem i codzienne raporty, to Adopcja Serca nie jest dla niego. Mam jednak nadzieję, że dla tych dzieci jest to frajda – mieć białych opiekunówgdzieś daleko, którzy im pomagają, nie jest czymś zwyczajnym. My,jako rodzice musimy wykazać się wyczuciem i taktem, mieć cierpliwość a także poczucie odpowiedzialności. Nie wszyscy jednak zdają sobie z tego sprawę. Ostatnio panuje moda na adoptowanie dziecka z Afryki. Tylko że moda przechodzi, a odpowiedzialność zostaje – mówi Agnieszka Kuźma.
Przy takim rodzaju adopcji cierpliwość jest rzeczą podstawową. Listy przychodzą dwa razy do roku, podobnie jak zdjęcia. Dzieciom nie można pisać o tym, jak w Polsce jest wspaniale, nie powinno zapraszać się ich także na wakacje.
– Jak robimy sobie zdjęcia, by wysłać je naszemu Krzyśkowi to zawsze staramy się mieć jakieś neutralne tło – drzewa, krzewy. Nie możemy przecież zrobić zdjęcia przy suto zastawionym stole albo przy komputerze czy przed telewizorem. Te dzieci mieszkają w chatach z liści i śpią na bambusowych matach rozścielonych na podłodze – pokazywanie im naszego dostatku byłoby nieludzkie – mówi Kasia Stempień. Dlatego w paczkach wysyła się najpotrzebniejsze rzeczy. Środki opatrunkowe i higieniczne, nasiona do domowego ogródka (w afrykańskim klimacie świetnie przyjmują się nasze marchewki), zupki w torebkach czy budynie. Dzieciom potrzebne są przede wszystkim ubranka, przybory szkolne, zabawki i ozdoby do włosów. Czasami bywają jednak problemy z dopasowaniem rozmiarów...
– Gdy dostaliśmy naszego Krzyśka, w formularzu było napisane, że ma 6 miesięcy. Ze zdjęć, które otrzymaliśmy niedługo później uśmiechał się do nas dwuletni chłopczyk. A ubranka dla sześciomiesięcznego brzdąca i dwulatka nieco się różnią – śmieje się Kasia Stempień.
W Afryce pojęcie czasu jest względne. Rodzice najczęściej są albo niewykwalifikowani albo wręcz opóźnieni w rozwoju nie umieją czytać ani pisać, nic dziwnego więc, że data narodzin dziecka także nie jest znana. Do takich niespodzianek trzeba się jednak przyzwyczaić. Wkrótce powinno się to zmienić – na stronie Adopcji Serca ma zostać umieszczona tabelka, w której polscy rodzice z łatwością będą mogli znaleźć swoje dziecko i odczytać jego rozmiar buta czy ubranka. Na wszystko jednak potrzeba czasu.
– W tej chwili najważniejszym projektem jest zbudowanie Arki Noego. Będzie to świetlica dla dzieci, w której będą mogły odrobić lekcje i zjeść ciepły posiłek. Projekt budynku przygotowali mężczyźni z naszego forum, a siostra Józefa wciela go w życie na miejscu, w Zambii – wyjaśnia Kasia Stempień.
Siostra pracuje także w szpitalu. Nie ma w nim chirurga, rentgenu ani wielu potrzebnych przyrządów, a prąd jest tylko przez cztery godziny dziennie – wytwarzany przez generator. I choć w szpitalu brakuje najpotrzebniejszych rzeczy, w środku jest schludnie i czysto. Aby pomóc w trudnej sytuacji adopcyjni rodzice wpłacają także pieniądze na potrzebne lekarstwa.
– Ostatnio zbieraliśmy na spironolacton, czyli lek dzięki któremu nie rosną dzieciom brzuszki, z czym w Afryce jest olbrzymi problem – mówi Agata Pożoga, studentka V roku filologii norweskiej w Poznaniu i adopcyjna mama Kennedy`ego. Odzew był olbrzymi: zapasów wystarczy na długo. Ale potrzeby są wciąż ogromne.
– Przeżywam tu wiele radości gdy widzę szczęście tych dzieci, gdy mogą chodzić do szkoły, uczyć się, bawić, mieć normalne dzieciństwo. A to wszystko za sprawą kilkuset adopcyjnych rodziców z całej Polski – podsumowuje siostra Józefa.
ahamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 20:41   #1940
bzianka
Raczkowanie
 
Avatar bzianka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój - Bzie
Wiadomości: 205
Dot.: Misja w Zambii - część III

witam wszystkich,dziękuję za gratulacje z narodzin siostrzeńca,żadna w tym moja zasługa dlatego przekazuję je od razu siostrze-szczęśliwej mamie.Grzesiu dzięki i pamiętaj o małym koledze
Cieszę się ze z Gosią się wyjaśniło,biedna Mama Gosi ,ależ się musiała martwić,niestety wszystkie mamy mają zbyt rozwiniętą wyobrażnię i jak coś nie jest tak to już koniec Mama nie wiem czy dostałaś emaila -Norton wczoraj potwierdził,że Misyjna Niedziela i festyn odbędzie się 19.10.

Edytowane przez bzianka
Czas edycji: 2008-09-13 o 20:42 Powód: błąd
bzianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 22:06   #1941
s.Józefa
Raczkowanie
 
Avatar s.Józefa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mpanshya w Zambii
Wiadomości: 136
Dot.: Misja w Zambii - część III

[quote=_MAMA_;8987753]

siostro i jak mieszkańcy Zambii zareagowali na kaszankę - to chyba typowo Polskie danie prawda?
Kaszanka nie jest tutaj znana.Rzeznicy najpierw sprobowali,smakowalo,popr osili o dokladke.
Za 3 tygodnie odstawimy male swinki od matki,jest ich teraz 10 razem od 2 swin. - 1 zdechla.
*MAMA* 2 koperty duze juz przygotowane -poleca z Gosia .W srode rano pojade aby spotkac sie z Gosia w Lusace i pojedziemy na lotnisko. pozdrawiam goraco
s.Józefa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 22:14   #1942
_MAMA_
Zakorzenienie
 
Avatar _MAMA_
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 3 412
GG do _MAMA_
Dot.: Misja w Zambii - część III

ahamar - wielkie dzieki
chyba tego nie przepisywałeś :O
mam juz wydrukowane

s.Józefo - jak ja sie ciesze jak siostre widze tutaj na forum

pozdrawiam ciepło z coraz zimniejszego Jastrzębia
_MAMA_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 22:29   #1943
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Misja w Zambii - część III

Cytat:
Napisane przez basiaczek11 Pokaż wiadomość
Animator napisał: nie pamiętam jednak takiej miejscowości jak Zęza (jak podwójne dno statku).

Animatorze Zęza to tawerna w Sztynorcie od wieków uwielbiana przez wytrawnych żeglarzy. A moje miasteczko miedzy Święcajtami a Mamrami, niedaleko Sztynortu to Węgorzewo
Ale Sztynort zgadłeś a to już coś!
Ave basiaczek No to już 26 lat temu, a czemu nie byłem w tej zęzie jak tam byłem, a może już zapomniałem, bo z tawerny nie zawsze wychodzi się trzeźwy. A Węgorzewo to wcale ładne miasto, też tam byłem, mam chyba jeszcze gdzieś zdjęcie z kei w tym mieście. A propos zęzy jest ona też w szancie w jednej ze zwrotek a brzmi tak:"W zęzę włozywszy wężem go lejmy, w zęzę włożywszy wężem go lejmy, w zęzę włożywszy wężem go lejmy gdy przyjdzie raniutko" i refren:" Hej jak sie zabawimy, hej jak się zabawimy, hej jak się zabawimy gdy przyjdzie raniutko"

S. Józefo Smacznego - dawno nie jadłem kaszanki czyli krupnioków. W dzieciństwie była często w naszym domu.
Mikrejsza cieszę się, że lubisz żeglować, może coś z tej propozycji rejsu mazurskiego wyjdzie.
Norton Dzieło Dziecięctwa Misyjnego już od dość dawna nazywa się Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci. Założył je w 1843 r. Karol de Forbin Janson - biskup Nancy i wtedy miało nazwę "Dzieło Świętego Dziecięctwa". W 1922 r.Pius XI nadał temu dziełu tytuł papieski. Możliwe jednak,że w innych krajach może mieć nazwy podobnie brzmiące jak:"Papieskie Dzieło Dziecięctwa Misyjnego".
A propos festynu w niedzielę misyjną. Skoro mi nie wyszło u mnie to może wpadnę do Ciebie na ten festyn 19.X. Może bym przywiózł trochę planszy z cytatami z Redemptoris Missio czy Ad Gentes ?
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl

Edytowane przez Animator
Czas edycji: 2008-09-13 o 23:03
Animator jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-09-13, 22:30   #1944
Nela85
Raczkowanie
 
Avatar Nela85
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Oslo, Pobierowo, Szczecin, Poznań - już sama nie wiem gdzie mieszkam ...
Wiadomości: 213
GG do Nela85 Send a message via Skype™ to Nela85
Dot.: Misja w Zambii - część III

Ahamar - dziękuję za wklejenie

Prawda że fajny artykulik moja Marysia napisała
Nela85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-13, 22:57   #1945
_MAMA_
Zakorzenienie
 
Avatar _MAMA_
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 3 412
GG do _MAMA_
Dot.: Misja w Zambii - część III

Prawda, prawda - kochana Marysia

ja tylko sprostuje "prawa ręka s.Józefy" teraz to chyba lewa noga
bo ekoma siostry wPolsce to już od dłuższego czasu jest Seona, Jola, Kasia, Ulisia, i sporo innych osób
chociaż może dzisiaj to się zrecha=bilitowałam i odpisałam na ... no ze 40 a może 50 maili :O

tylko martwi mnie że 5 wróciło,
jak mam przepełniona skrzynkę to wysyłać też nie mogę?
a moze nikt nie dostał mojej odpowiedzi ?

no i oficjalnie dzisiaj zamykamy adopcje imeinne :/
kochani naprawdę juz teraz biedna seona jest przerażona
bo to naprawdę ogromne przedsięwzięcie po obu stronach równika
nie chcemy przyjąc 1000 osób i zrobic to byle jak, a informacje o dziecku raz na 5 lat
jednocześnie ufamy że osoby którym nie mozemy przydzielić dziecka konkretnego nie zapomna że na świecie jest całe mnustwo potrzebujacych dzieciaczków a i tyleż samo innych form pomocy, niz adopcja imienna

wybudujmy Arkę skorzysta wiele, wiele dzieci , pokoleń przez wiele, wiele lat

o tej porze moja elokwencja jest już znikoma
ale wiecie o co cho?
_MAMA_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-14, 02:09   #1946
mirusia1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 21
GG do mirusia1
Dot.: Misja w Zambii - część III

ahamar ale super, że wkleiłeś! dzięki
a co do postu MAMY, kurcze... strasznie smutno się to czyta, ale fakt, że czasem lepiej mniej, a dokładniej...
a ja ucieszona zaraz będę czytać list od mojego Perisa i szykować mu paczuszkę z listem
pozdrawiam!
mirusia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-14, 09:26   #1947
mamapity
Raczkowanie
 
Avatar mamapity
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Wiadomości: 198
Dot.: Misja w Zambii - część III

Witam wszystkich serdecznie!!!

Ahamar dziekujemy za wklejenie artykułu, jest super, bardzo ładne zdjecie,a jaka piękna nasza Kasia i obok mamy też, zdjecie Krzysia takie duże.

Siostro J- gratuluję kaszanki i życze smacznego.


AniaSar obejrzyj kalendarz

Sprawdź jeszcze avatark KateP22
__________________
ceny listów i paczek

Edytowane przez mamapity
Czas edycji: 2008-09-14 o 09:55 Powód: dopisek
mamapity jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-14, 10:20   #1948
basiaczek11
Raczkowanie
 
Avatar basiaczek11
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 470
Dot.: Misja w Zambii - część III

[quote=_MAMA_;8991509]Prawda, prawda - kochana Marysia


no i oficjalnie dzisiaj zamykamy adopcje imeinne :/


Z jednaj strony szkoda, z drugiej doskonale rozumiem powody a z trzeciej cieszę się, że zdążyłam

Mam jeszcze taką sprawę. Mój mąż szalony Allegrowicz znalazł aukcję, na której 5 Kwacha z 1973, szło za 100 zł chociaż nie osiągnęło kwoty minimalnej. Srebrne monety lustrzane z lat 70 sprzedano za 60 zł. U nas to są rzadkie okazy ale może w Zambii leżą gdzieś po szufladach jak nasze czerwone 100 zł z Waryńskim i można by było wstawić na aukcję)
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=414049493
basiaczek11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-14, 11:22   #1949
_MAMA_
Zakorzenienie
 
Avatar _MAMA_
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 3 412
GG do _MAMA_
Dot.: Misja w Zambii - część III

a to zadanie dla s.Józefy z tymi banknotami
ja wystawiałam te które są obecnie w obiegu i mam jeszcze kilka chyba, nawet monet
przekaże do wystawienia na aukcje

czy ktoś mógłby zamieścić linka do forum Pyziulki, ludziom którzy zadaja pytania w księdze gości ?

miłej niedzieli
_MAMA_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-14, 11:25   #1950
nalesnik88
Przyczajenie
 
Avatar nalesnik88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 16
GG do nalesnik88
Dot.: Misja w Zambii - część III

halo potrzebuję pomocy W spisie rozmiarów na głównej strone jest zapisane, że nasz synek ma 82 cm wzrostu ale ma 5 lat i nie wiem czy te dane są aktualne rozmiar 80 według tabeli jest dla dzieci poniżej roku życia a dzieci koło 5 lat powinny mieć rozmiar 110.. i co z tym fantem zrobić?

P.S. załączam zdjęcie naszego Nicholasa
__________________
"Heal the world, make it a better place. For you and for me and the entire human race. There are people dying if you care enough for the living, make it a better place for you and for me..."
nalesnik88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.