Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[Mikulinka17]

Hej dziewczyny przychodzę do Was z prośbą o pomoc w doborze pielęgnacji mojej kapryśnej cery. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do zaskórników otwartych ( czarne kropki)- lokalizacja? Głównie broda, nos, skrzydełka nosa, policzki, czoło i boki twarzy odpukać gładkie, niestety najgorsza jest broda, mnóstwo kropeczek, ale są też czerwone krosty, nie mogę sobie z nią poradzić. Atak zaczął się w liceum dopiero pod koniec, obecnie mam 20 lat.

Moja obecna pielęgnacja wygląda tak:
rano- twarz mycie żel babydream , przecieram twarz hydrolatem oczarowym, smaruję się żelem aloesowym Gorvita, makijaż mineralny- Meow
po poludniu- mycie żel babydream, hydrolat oczarowy
wieczorem -hydrolat, żel aloesowy
Czasami pod makijaż nakładam frakcję sojową, bardzo ją lubię ładnie nawilża.

Czyli bez szału. Dodam jeszcze, że 2x w tygodniu stosuję tonik 10% AHA/BHA z BU, na początku były efekty, pory się oczyściły, ale znowu mam masakrę.Nie mam po nim wylinki, troszkę skórek na brodzie, to wszystko. Używałam glinki zielonej ale skończyła się- gł. 1 w tyg maseczka.
Dodatkowo przyjmowałam suplement Vitapil, piję dużo herbatki Pu-erh, odżywiam się w miarę zdrowo- wykluczyłam fast foody, czekoladę( alergia), słodycze, orzechy laskowe, mleko ( nie lubię), jem owoce, warzywa tzn staram się żeby było ich dość w diecie. Zauważyłam też, że wracając do domu po weekendzie na uczelni w większym mieście, w tym czasie spędzam czas u rodziny, mam straszny wysyp na brodzie czerwonych krost, przeczuwam, że winowajcą może być woda kranowa, ale nie jestem pewna. W tygodniu się poprawia, ale niestety problem nie znika całkowicie

Chciałabym wprowadzić do pielęgnacji :
mydełka z Lawendowej Farmy ( myślała o skrzypie, maroko, węglu), hydrolat pozostaje, ale być może skusiłabym się na h. lawendowy bądź z głogu, masło ze skrzypem teraz na zimę, chciałabym też wypróbować spirulinę, glinki, błota z mazideł

Przepraszam za długi wywód, ale naprawdę nie wiem już co robić, żeby dogodzić mojej skórze, bardzo proszę o pomoc

[Marzena17]

Napisane przez Mikulinka17

Hej dziewczyny przychodzę do Was z prośbą o pomoc w doborze pielęgnacji mojej kapryśnej cery. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do zaskórników otwartych ( czarne kropki)- lokalizacja? Głównie broda, nos, skrzydełka nosa, policzki, czoło i boki twarzy odpukać gładkie, niestety najgorsza jest broda, mnóstwo kropeczek, ale są też czerwone krosty, nie mogę sobie z nią poradzić. Atak zaczął się w liceum dopiero pod koniec, obecnie mam 20 lat.

Moja obecna pielęgnacja wygląda tak:
rano- twarz mycie żel babydream , przecieram twarz hydrolatem oczarowym, smaruję się żelem aloesowym Gorvita, makijaż mineralny- Meow
po poludniu- mycie żel babydream, hydrolat oczarowy
wieczorem -hydrolat, żel aloesowy
Czasami pod makijaż nakładam frakcję sojową, bardzo ją lubię ładnie nawilża.

Czyli bez szału. Dodam jeszcze, że 2x w tygodniu stosuję tonik 10% AHA/BHA z BU, na początku były efekty, pory się oczyściły, ale znowu mam masakrę.Nie mam po nim wylinki, troszkę skórek na brodzie, to wszystko. Używałam glinki zielonej ale skończyła się- gł. 1 w tyg maseczka.
Dodatkowo przyjmowałam suplement Vitapil, piję dużo herbatki Pu-erh, odżywiam się w miarę zdrowo- wykluczyłam fast foody, czekoladę( alergia), słodycze, orzechy laskowe, mleko ( nie lubię), jem owoce, warzywa tzn staram się żeby było ich dość w diecie. Zauważyłam też, że wracając do domu po weekendzie na uczelni w większym mieście, w tym czasie spędzam czas u rodziny, mam straszny wysyp na brodzie czerwonych krost, przeczuwam, że winowajcą może być woda kranowa, ale nie jestem pewna. W tygodniu się poprawia, ale niestety problem nie znika całkowicie

Chciałabym wprowadzić do pielęgnacji :
mydełka z Lawendowej Farmy ( myślała o skrzypie, maroko, węglu), hydrolat pozostaje, ale być może skusiłabym się na h. lawendowy bądź z głogu, masło ze skrzypem teraz na zimę, chciałabym też wypróbować spirulinę, glinki, błota z mazideł

Przepraszam za długi wywód, ale naprawdę nie wiem już co robić, żeby dogodzić mojej skórze, bardzo proszę o pomoc

A czy musisz koniecznie myć buzię po południu? Ja myję tylko wieczorem, rano przecieram płynem micelarnym, a po południu makijażu nie zmywam. W moim przypadku im częściej myłam tym bardziej skóra była podrażniona i więcej stanów zapalnych miałam. Czy ten żel aloesowy Cię nie uczula i nie ściąga Ci skóry? Wiem, że jest bardzo polecany, ale ja na przykład miałabym po nim wysyp, bo zawiera propylene glycol (na mnie działa strasznie: podrażnia, wysusza, uczula, tworzy stany zapalne). W zasadzie nie masz nic nawilżającego, poza frakcją? Widzę, że jesteś zwolenniczką naturalnej pielęgnacji, więc jeśli nie chciałabyś kremu drogeryjnego czy aptecznego to może warto by było zamówić sobie kremik do ukręcenia np. z ZSK? Sa tam kremiki z kwasami, krem nawilżający do cery tłustej i trądzikowej. Uważam, że takie nawilżenie jest bardzo potrzebne takiej skórze. Jeżeli chodzi o tonik to ja mogę polecić samodzielnie ukręcony z PHA lub z kwasem migdałowym. Na mnie obydwa działają rewelacyjnie.

[hey]

Napisane przez Mikulinka17

Hej dziewczyny przychodzę do Was z prośbą o pomoc w doborze pielęgnacji mojej kapryśnej cery. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do zaskórników otwartych ( czarne kropki)- lokalizacja? Głównie broda, nos, skrzydełka nosa, policzki, czoło i boki twarzy odpukać gładkie, niestety najgorsza jest broda, mnóstwo kropeczek, ale są też czerwone krosty, nie mogę sobie z nią poradzić. Atak zaczął się w liceum dopiero pod koniec, obecnie mam 20 lat.

Moja obecna pielęgnacja wygląda tak:
rano- twarz mycie żel babydream , przecieram twarz hydrolatem oczarowym, smaruję się żelem aloesowym Gorvita, makijaż mineralny- Meow
po poludniu- mycie żel babydream, hydrolat oczarowy
wieczorem -hydrolat, żel aloesowy
Czasami pod makijaż nakładam frakcję sojową, bardzo ją lubię ładnie nawilża.

Czyli bez szału. Dodam jeszcze, że 2x w tygodniu stosuję tonik 10% AHA/BHA z BU, na początku były efekty, pory się oczyściły, ale znowu mam masakrę.Nie mam po nim wylinki, troszkę skórek na brodzie, to wszystko. Używałam glinki zielonej ale skończyła się- gł. 1 w tyg maseczka.
Dodatkowo przyjmowałam suplement Vitapil, piję dużo herbatki Pu-erh, odżywiam się w miarę zdrowo- wykluczyłam fast foody, czekoladę( alergia), słodycze, orzechy laskowe, mleko ( nie lubię), jem owoce, warzywa tzn staram się żeby było ich dość w diecie. Zauważyłam też, że wracając do domu po weekendzie na uczelni w większym mieście, w tym czasie spędzam czas u rodziny, mam straszny wysyp na brodzie czerwonych krost, przeczuwam, że winowajcą może być woda kranowa, ale nie jestem pewna. W tygodniu się poprawia, ale niestety problem nie znika całkowicie

Chciałabym wprowadzić do pielęgnacji :
mydełka z Lawendowej Farmy ( myślała o skrzypie, maroko, węglu), hydrolat pozostaje, ale być może skusiłabym się na h. lawendowy bądź z głogu, masło ze skrzypem teraz na zimę, chciałabym też wypróbować spirulinę, glinki, błota z mazideł

Przepraszam za długi wywód, ale naprawdę nie wiem już co robić, żeby dogodzić mojej skórze, bardzo proszę o pomoc

Podoba mi sie Twoja minimalistyczna pielęgnacja, poza faktem ze myjesz twarz 3x dziennie, czy to naprawde konieczne?
Jesli masz zaskórniki, to musisz przygotowac sie na długą walke - zadne glinki czy o zgrozo mydła nie są Ci potrzebne. Najlepsze bedą kwasy: salicylowy i midgałowy (ona jest bardziej lipofilny niz inne AHA) a nawet dostępny w aptece kwas azelainowy (Acne derm). To jest chyba najlepsze na zaskórniki co możesz miec bez recepty.
Zaskórniki to "głeboki" i złożony problem, żadne powierzchniowe preparaty typu maski z glinek nie są rozwiązaniem, najwyżej dodatkiem (które IMHO, ze względu na swój sposób działania nie mogą dawać zadnych wymiernych rezultatów)
Mydeł nie polecam (choc mają one wiele zwolenniczek), bo są to anionowe detergenty pokroju SLS, penetrujace głębiej w w-we rogową niż amfoteryczne i niejonowy jak w BD i np. majace większą zdolność do wymywania składników NMF. Ponadto te tzw. "naturalne" mydła nie maja zazwyczaj żadnych chelatorów, co sprawia że są bardzo podatne na tworzenie osadu pod wpływem jonów metali w wodzie.
Nie widze sensu w używaniu mydeł, kiedy dostępnych jest tyle łagodnych żeli. No chyba, że jesteś z nich bardzo neizadowolona i juz nie masz wyboru
Podsumowując zainteresuje sie szerzej kwasami, zarówno w formie toników jaki i peelingów.

[PinkyDoll]

Napisane przez hey

Podoba mi sie Twoja minimalistyczna pielęgnacja, poza faktem ze myjesz twarz 3x dziennie, czy to naprawde konieczne?
Jesli masz zaskórniki, to musisz przygotowac sie na długą walke - zadne glinki czy o zgrozo mydła nie są Ci potrzebne. Najlepsze bedą kwasy: salicylowy i midgałowy (ona jest bardziej lipofilny niz inne AHA) a nawet dostępny w aptece kwas azelainowy (Acne derm). To jest chyba najlepsze na zaskórniki co możesz miec bez recepty.
Zaskórniki to "głeboki" i złożony problem, żadne powierzchniowe preparaty typu maski z glinek nie są rozwiązaniem, najwyżej dodatkiem (które IMHO, ze względu na swój sposób działania nie mogą dawać zadnych wymiernych rezultatów)
Mydeł nie polecam (choc mają one wiele zwolenniczek), bo są to anionowe detergenty pokroju SLS, penetrujace głębiej w w-we rogową niż amfoteryczne i niejonowy jak w BD i np. majace większą zdolność do wymywania składników NMF. Ponadto te tzw. "naturalne" mydła nie maja zazwyczaj żadnych chelatorów, co sprawia że są bardzo podatne na tworzenie osadu pod wpływem jonów metali w wodzie.
Nie widze sensu w używaniu mydeł, kiedy dostępnych jest tyle łagodnych żeli. No chyba, że jesteś z nich bardzo neizadowolona i juz nie masz wyboru
Podsumowując zainteresuje sie szerzej kwasami, zarówno w formie toników jaki i peelingów.

Co do tych mydeł - to ech prawda to, prawda - ja sobie ,,zafundowałam'' właśnie taką krzywdę mydełkiem Aleppo laurowym 40 % - niby w 100 % naturalne - niby to takie och i ach ( napaliłam sie na niego pod wpływem recenzji jednej z uzytkowniczek YT - teraz już wiem, ze to był bład)
moja skóra po zaledwie kilku tygodniach używania go wygląda strasznie ..Nie polecam!
Na twarzy jest jeszcze wiecej zaskórników niż było wcześniej
Taka sama sytuacja spotkała mnie po stosowaniu mydełka z nanosrebrem - które na wizażu ma spore grono swoich zwolenniczek - co to ma niby anty zaskórnikowe działanie - bzdura

Zainteresuje sie tymi kwasami..
Nie mam nic do stracenia

[Mikulinka17]

Dzięki Dziewczyny za odpowiedź, więc powinnam postawić na kwasy? Mam ten tonik 10% z BU więc pomęczę go dalej, teraz przyszłedł mi na myśl krem rozjaśniająco wygładzający z kwasem z BU, myślicie że to dobry pomysł? A o mydełkach myślałam, ponieważ czytałam o ich właściwościach, że te z LF nie wysuszają, opierają się na różnych olejach z dodatkiem np glinka, narazie mam ten babydream i jest nawet ok bo nie wysusza mnie. A żel aloesowy hmm spróbuję go odstawić i poobserwuję twarz, po użyciu twarz jest lepka dość, takie sobie odczucia, ale lepszy od kremów drogeryjnych które kiedyś stosowałam, okropność.
Tak więc spróbuję podziałać preparatami z kwasami, tak jak proponujecie, ech najchętniej wstawiłabym fotkę mojego lica co by dało lepszy ogląd na sprawę, ale się wstydzę :P

[Marzena17]

Napisane przez Mikulinka17

Dzięki Dziewczyny za odpowiedź, więc powinnam postawić na kwasy? Mam ten tonik 10% z BU więc pomęczę go dalej, teraz przyszłedł mi na myśl krem rozjaśniająco wygładzający z kwasem z BU, myślicie że to dobry pomysł? A o mydełkach myślałam, ponieważ czytałam o ich właściwościach, że te z LF nie wysuszają, opierają się na różnych olejach z dodatkiem np glinka, narazie mam ten babydream i jest nawet ok bo nie wysusza mnie. A żel aloesowy hmm spróbuję go odstawić i poobserwuję twarz, po użyciu twarz jest lepka dość, takie sobie odczucia, ale lepszy od kremów drogeryjnych które kiedyś stosowałam, okropność.
Tak więc spróbuję podziałać preparatami z kwasami, tak jak proponujecie, ech najchętniej wstawiłabym fotkę mojego lica co by dało lepszy ogląd na sprawę, ale się wstydzę :P

Na mydłach się nie znam, bo ich nigdy nie używałam. Zawsze żel, ostatnio też płyn micelarny. Musisz koniecznie mieć coś nawilżającego, zwłaszcza jak stosujesz kwasy. O filtrach nie wspomnę. Może apteczne firmy? Iwostin, Pharmaceris, Avene itp. Celuj w te nawilżające do skóry wrażliwej bądź trądzikowej. Godna polecenia jest Ziaja, seria przeznaczona na trądzik różowaty. A z filtrów firmy, o których wcześniej wspomniałam lub drogeryjna Soraya45.

[Mikulinka17]

Marzena- mam filtr Iwostin 50+ stosuję go nieregularnie przy tym toniku 10%, być może zakupię tą ziaję na trądzik różowaty, mam z serii med ten zielony redukujący ale on jest strasznie lepki, niezbyt mi odpowiada i nie zauważyłam efektów, mam nadzieję, ze ten rozowy lepiej nawilża. Chciałabym tez wyprobowac ten krem z BU z kwasem, oby pomoglo, ciagle mi coś wyłazi

[aganieznajoma]

Tak walka z trądzikiem jest ciężka ten kto tego nie przeżył nie zrozumie. W sumie trądzik leczę od 15 roku życia u chodziłam do dobrych specjalistów zakresu dermatologi. Lekarz sam mi powiedział,kiedy ma iść do kosmetyczki oczyścić cerę tak,więc przez cały rok miałam drogie zabiegi oczyszczanie+kwas i tu miała chyba już wszystkie możliwe co są dostępne na rynku lub mirodermabrazje. Przyznam,że pomogło,ale nadal wyskakuje mi coś na twarzy i teraz doprowadzam moje naczynka do porządku. Niestety czasem leczenie trądziku bywa kosztowne,sama przerabiałam wszystkie urabiane maski, bratka,szałwie i oj mogłabym wymieniać w nieskończoność i moim zdaniem trądziku nie da się całego wyleczyć mimo ataku wewnątrz i zewnątrz można co najwyżej go złagodzić,ale żeby mieć cerę z okładki trzeba się z nią urodzić aj dobrze,że jest coś takiego jak ,,makijaż'' Pozdrawiam wszystkie ,które mają ten problem ,bo wiem jak to ciężko jest

[Marzena17]

Napisane przez Mikulinka17

Marzena- mam filtr Iwostin 50+ stosuję go nieregularnie przy tym toniku 10%, być może zakupię tą ziaję na trądzik różowaty, mam z serii med ten zielony redukujący ale on jest strasznie lepki, niezbyt mi odpowiada i nie zauważyłam efektów, mam nadzieję, ze ten rozowy lepiej nawilża. Chciałabym tez wyprobowac ten krem z BU z kwasem, oby pomoglo, ciagle mi coś wyłazi

Filtr jak najbardziej w porządku. Ten krem z Ziaji mi też nie odpowiadał, ten na trądzik różowaty jest lepszy. Jak masz tonik z kwasem to już sobie daruj krem z kwasem.

[Mikulinka17]

Aha ok dziękuję Marzena W takim razie zaczatuję na różową Ziaję Czy polecasz jeszcze jakieś sposoby na te zanieczyszczenia?

[astotka100]

Cześć dziewczyny ile razy w tygodniu stosujecie tą maseczkę? mam trądzik i chciałabym wypróbować

[Marzena17]

Napisane przez Mikulinka17

Aha ok dziękuję Marzena W takim razie zaczatuję na różową Ziaję Czy polecasz jeszcze jakieś sposoby na te zanieczyszczenia?

Na zanieczyszczenia jest sposobów od groma Toniki z kwasami: migdałowym, glikolowym, salicylowym, laktobionowym, glukonolaktonem (te dwa ostatnie są najbardziej nawilżające i z nich przeważnie nie robi się peelingów, natomiast ze wszystkich innych jak najbardziej). Można też pomyśleć o olejach mieszanych z kwasami. Na BU chyba było coś takiego. Ciekawe pewnie będzie serum oczyszczające z ZSK, czytałam dobre opinie. A z takich drogeryjnych rzeczy to przykro mi, ale nic nie polecę, bo nic nie pomaga Z peelingów wypróbuj enzymatyczny z bromelainą.
Pamiętaj, żeby nadmiernie nie wysuszać skóry. Czyli nie stosujemy wszystkiego na raz, tylko z głową.

[plineczka003]

Wszystko było już naprawdę dobrze. Dzisiaj rano budzę się, a na linii żuchwy mam pełno takich maciupcich, podskórnych krostek, które są zupełnie niewidoczne (albo jestem ślepa), skóra w tych miejscach nie jest czerwona, nie piecze, nie boli. Co to jest? Pierwszy raz w życiu spotyka mnie coś takiego. Stosuję od ponad miesiąca serum migdałowe 10% z BU. Wczoraj z tego miejsca złuszczyła mi się skóra. Jest opcja że to jakiś wysyp oczyszczający? Tzn. to co było głęboko wyszło na wierzch?

[Mikulinka17]

Napisane przez Marzena17

Na zanieczyszczenia jest sposobów od groma Toniki z kwasami: migdałowym, glikolowym, salicylowym, laktobionowym, glukonolaktonem (te dwa ostatnie są najbardziej nawilżające i z nich przeważnie nie robi się peelingów, natomiast ze wszystkich innych jak najbardziej). Można też pomyśleć o olejach mieszanych z kwasami. Na BU chyba było coś takiego. Ciekawe pewnie będzie serum oczyszczające z ZSK, czytałam dobre opinie. A z takich drogeryjnych rzeczy to przykro mi, ale nic nie polecę, bo nic nie pomaga Z peelingów wypróbuj enzymatyczny z bromelainą.
Pamiętaj, żeby nadmiernie nie wysuszać skóry. Czyli nie stosujemy wszystkiego na raz, tylko z głową.

Dziękuję, właśnie chodzi mi o naturalną pielęgnację Patrzę właśnie na ten olejek 2% BHA na Mazidłach, chyba sobie go ukręcę, bo ten 10% z BU trochę wysusza...
czyli ogólnie powinnam postawić na: kwasy, nawilżanie, peeling enzymatyczny 1xw tyg, mycie twarzy rano ( hydrolat) i wieczorem( delikatny żel)

[123mysza]

Polecam brać tabletki Visaxinum są świetne po miesiącu bo to opakowanie starcza na 1 m-c. Mi bardzo pomogło

[plineczka003]

Napisane przez 123mysza

Polecam brać tabletki Visaxinum są świetne po miesiącu bo to opakowanie starcza na 1 m-c. Mi bardzo pomogło

Mój TŻ to brał jak tylko zaczęli reklamować w telewizji. Tylko gorzej pryszcze mu po tym wyskakiwały, szkoda nawet tych 20 zł moim zdaniem...

One nie zawierają nic specjalnego lepiej iść do lekarza i poprosić o receptę na cynk i witaminę PP (ten preparat zawiera niewielkie ilości tych substancji) wyjdzie 2 razy mniej, starczy na dłużej i pomoże

[Marzena17]

Napisane przez Mikulinka17

Dziękuję, właśnie chodzi mi o naturalną pielęgnację Patrzę właśnie na ten olejek 2% BHA na Mazidłach, chyba sobie go ukręcę, bo ten 10% z BU trochę wysusza...
czyli ogólnie powinnam postawić na: kwasy, nawilżanie, peeling enzymatyczny 1xw tyg, mycie twarzy rano ( hydrolat) i wieczorem( delikatny żel)

Dokładnie tak A jak skóra się już trochę uspokoi z przesuszem to możesz zaaplikować sobie peeling kwasowy co jakiś czas, np. z migdała.

[zywieczdroj]

Hej, również posiadam strasznie zanieczyszczoną cerę. Próbowałam już wielu antybiotyków, sterydów, retinoidów i dermatolodzy uważają, że tylko Izotek mi pomoże, ale ja nie chcę się na niego zdecydować. Myślicie, że maści takie jak Izotziaja czy Izotrex działają podobnie jak izotek jednak bez większych efektów ubocznych? Czy sama maść może zastąpić antybiotyk?

Co do zanieczyszczeń, to mam pełno wągrów, zaskórników(czyli małych gulek podskórnych jak kaszka tylko większych) i ropnych krost. Ostatnio po raz drugi dałam szansę Effaclarowi K (stara wersja), ale robiło mi się bardzo dużo ropnych bolących krost i nie chciały się goić. Teraz stosuję Acne Derm od jakiegoś miesiąca i jest niezła poprawa, ale zanieczyszczenia nadal są. Boję się, że uodpornię się na acne derm, bo stosuję go już drugi raz i przestanie działać. Czy myślicie, że mogę razem z AD stosować toniki kwasowe z BU? Np. rano tonik i krem nawilżający, a na noc AD? Chcę oczyścić twarz, a obawiam się, że sam AD nie da rady...

[PinkyDoll]

Napisane przez zywieczdroj

Hej, również posiadam strasznie zanieczyszczoną cerę. Próbowałam już wielu antybiotyków, sterydów, retinoidów i dermatolodzy uważają, że tylko Izotek mi pomoże, ale ja nie chcę się na niego zdecydować. Myślicie, że maści takie jak Izotziaja czy Izotrex działają podobnie jak izotek jednak bez większych efektów ubocznych? Czy sama maść może zastąpić antybiotyk?

Co do zanieczyszczeń, to mam pełno wągrów, zaskórników(czyli małych gulek podskórnych jak kaszka tylko większych) i ropnych krost. Ostatnio po raz drugi dałam szansę Effaclarowi K (stara wersja), ale robiło mi się bardzo dużo ropnych bolących krost i nie chciały się goić. Teraz stosuję Acne Derm od jakiegoś miesiąca i jest niezła poprawa, ale zanieczyszczenia nadal są. Boję się, że uodpornię się na acne derm, bo stosuję go już drugi raz i przestanie działać. Czy myślicie, że mogę razem z AD stosować toniki kwasowe z BU? Np. rano tonik i krem nawilżający, a na noc AD? Chcę oczyścić twarz, a obawiam się, że sam AD nie da rady...

Ja stosowałam Izotrexin około 5 miesięcy - efekty były choć nie powalające - zaskórników było znacznie mniej jednak i tak w trakcie kuracji (po około 2 miesiacach smarowania się) zdecydowałam się na oczyszczanie manualne, ponieważ część z tych zaskórników nie chciała zniknać (wyjść na powierzchnię?) tak czy siak - później po tym oczyszczaniu stosowałam Izotrexin jeszcze 2 miesiące ponad - efekt oczyszczenia się pogłębił, cera była bardzo ładna, zaskórniki jakby zniknęły a te większe zmniejszyły sie znacznie.. po czym skóra jakby ,,przyzwyczaiła się" i przestała na niego reagować - zakończyłam kurację tym żelem po około 5 miesiacach smarowania się nim codziennie - zaskórniki zaczęły ,,odrastać" i są w tym miejscu gdzie były - nos broda trochę na policzkach i czole - jednym słowem tak jakbym wogóle niczym sie nie smarowała..
a stosowałam wszelkie możliwe sposoby na zaskórniki i gródki - począwszy od specyfików aptecznych, dermokosmetyków - kosmetyków robionych - naturalnych, antybiotyków retinoidów po izotek w żelu i .. nic
Zostaje mi tylko izotek w tabletkach aby od środka zadziałać na cerę i zaskórniki - ale tu zaczyna sie problem... moja dematolog nie chce mi go przepisać, bo nie.. i koniec (uważa, że nie wymagam - ale ja myślę inaczej) ilez można borykać sie z łojotokiem krostkami i mega ilościa zaskórników?
A ja chciałabym mieć już z tym spokój

Możesz spróbować tego Izotrexinu lub Izotziaji - jednka efekty nie są trwałe niestety

[One_LoVe]

Czy lek typu Izotek da radę zlikwidować zaskórniki zamknięte, których NICZYM innym nie mogę wyleczyć?

[Aniia0]

Ja dziś próbowałam tą maseczkę z cynamonu i łatwo nawet się ją robiło zobaczymy czy coś da, mam nadzieję, że zwalczy trochę ten mój trądzik.

[Mikulinka17]

Później pomyślę o tym peelingu migdałowym, a dzisiaj przychodzę z wiadomością o tym, że zaczynam moją nową pielęgnację. Ukręciłam dziś olejek 2%BHA na maceracie brzozowym, właśnie mam go na sobie, zobaczymy jak będzie rano. Ogólnie ostatnio wysypało mnie strasznie w tym tygodniu, piłam drożdże, ale odstawiłam, bo podejrzewam, że to przez to, poza tym @ się zbliża wielkimi krokami, muszę w końcu doprowadzić moją buźkę do stanu używalności.
Ogólnie wprowadzam do pielęgnacji:
olejek BHA 2% z Mazideł co 2dni
żel babydream Kopf...do mycia
hydrolat obecnie geraniowy
krem Ziaja Med trądzik różowaty- testuję go
peeling enzymatyczny- czaję się na ten z bromelainą, ale póki co muszę wykończyć calma hlc 1x w tyg.
maseczka ze spiruliny lub glinki 1x w tyg.
i żadnych suplementów już. koniec.
Zobaczymy co na to moja buzia...

[Klawixe]

Witam,mam 17 lat,z trądzikiem żyje juz około 2-2,5 roku.Czasami jest wiekszy czasami mniejszy nigdy nie ustepuje...

Byłem u dermatologów (stosowałem antybiotyki,maście)jedyni e co podleczało mój stan skóry to ziółka.aktualnie pije herbatke z bratka oraz łykam drożdze lewiatan.Unikam czekolady,słodyczy,Fast Foodów,pije duze ilosci wody,dbam o higiene (mycie mydłem siarkowym,dwa razy tygodniowo pelling Purritin lub nivea,smaruje rozrobionym tonikiem z drzewa herbacianego....

Proszę o pomoc jak mogę poprawic swój stan skóry,tradzik,niedoskonał osci po nim,większosc blizn (pojedyncze krostki mi zostały) oólny całkowity wygląd skóry

Proszę o podpowiedzi,opinie
Dziekuje ! : )

Pozdrawiam

[kking]

Ostatnio dermatolog powiedział mi .... Błędem każdej z nas jest stosowanie dużo rożnych preparatów kosmetycznych złuszczających naskórek i przez to tak naprawdę sobie szkodzę a nie pomagam ... naskórek po każdym zastosowaniu kwasów lub pilingów potrzebuje czasu na regenerację i to okres ponad 20 dni i jak częściej się będzie go złuszczać to skóra narażona będzie na drobnoustroje i niestety w taki sposób sobie szkodzę .... Powiedziała też że ważne jest mycie skóry płynem micelarnym a nie mydłem... och ten trądzik co za koszmar...

[PinkyDoll]

Napisane przez kking

Ostatnio dermatolog powiedział mi .... Błędem każdej z nas jest stosowanie dużo rożnych preparatów kosmetycznych złuszczających naskórek i przez to tak naprawdę sobie szkodzę a nie pomagam ... naskórek po każdym zastosowaniu kwasów lub pilingów potrzebuje czasu na regenerację i to okres ponad 20 dni i jak częściej się będzie go złuszczać to skóra narażona będzie na drobnoustroje i niestety w taki sposób sobie szkodzę .... Powiedziała też że ważne jest mycie skóry płynem micelarnym a nie mydłem... och ten trądzik co za koszmar...

też o tym słyszałam..
postanowiłam nie robić peelingów przez miesiąc -.. i to ile przez to, miałam pozapychanych porów, zaskórników i grudek to MASAKRA! Ja nie wyobra zam sobie nie robić peelingów i nie oczyszczać dogłębnie i złuszczać cery, bo wiem czym mi to grozi..

[Mikulinka17]

hej Dziewczyny ostatnio pisałam Wam o nowej pielęgnacji, ale ostatnio tak strasznie mi się pogorszyła cera, że jestem załamana po prostu. Chciałam się pozbyć tych grudek i czarnych kropek, ale teraz to ja nie wiem co to jest, czoło jest ok, zawsze miałam gładką twarz, ale to co teraz się dzieje to jakaś katastrofa, czy macie jakieś pomysły na to co mogę robić, może coś złego wprowadziłam do pielęgnacji? Proszę nie przestraszcie się mojego zdjęcia...
Od początku tygodnia zaczęłam używać olejku 2% BHA z mazideł, hydrolatu geraniowego i tego kremiku na trądzik różowaty z Ziaji

[Kachnaaaa]

Napisane przez Mikulinka17

hej Dziewczyny ostatnio pisałam Wam o nowej pielęgnacji, ale ostatnio tak strasznie mi się pogorszyła cera, że jestem załamana po prostu. Chciałam się pozbyć tych grudek i czarnych kropek, ale teraz to ja nie wiem co to jest, czoło jest ok, zawsze miałam gładką twarz, ale to co teraz się dzieje to jakaś katastrofa, czy macie jakieś pomysły na to co mogę robić, może coś złego wprowadziłam do pielęgnacji? Proszę nie przestraszcie się mojego zdjęcia...
Od początku tygodnia zaczęłam używać olejku 2% BHA z mazideł, hydrolatu geraniowego i tego kremiku na trądzik różowaty z Ziaji

Mikulinko,myślę że po pierwsze to trochę za dużo produktów na raz wprowadziłaś do swojej pielęgnacji. Najlepiej chociaż tydzień po tygodniu dodawać nowy,aby wiedzieć jak na dany preparat reaguje skóra.

[PinkyDoll]

Napisane przez Mikulinka17

hej Dziewczyny ostatnio pisałam Wam o nowej pielęgnacji, ale ostatnio tak strasznie mi się pogorszyła cera, że jestem załamana po prostu. Chciałam się pozbyć tych grudek i czarnych kropek, ale teraz to ja nie wiem co to jest, czoło jest ok, zawsze miałam gładką twarz, ale to co teraz się dzieje to jakaś katastrofa, czy macie jakieś pomysły na to co mogę robić, może coś złego wprowadziłam do pielęgnacji? Proszę nie przestraszcie się mojego zdjęcia...
Od początku tygodnia zaczęłam używać olejku 2% BHA z mazideł, hydrolatu geraniowego i tego kremiku na trądzik różowaty z Ziaji

z góry przepraszam za to co napisze, ale wydaje mi się że twoja cera kwalifikuje sie na Izotek...
i Ja majac tyle krostek i zaskórników zdecydowałabym sie na niego..

[anttreee]

Napisane przez Mikulinka17

hej Dziewczyny ostatnio pisałam Wam o nowej pielęgnacji, ale ostatnio tak strasznie mi się pogorszyła cera, że jestem załamana po prostu. Chciałam się pozbyć tych grudek i czarnych kropek, ale teraz to ja nie wiem co to jest, czoło jest ok, zawsze miałam gładką twarz, ale to co teraz się dzieje to jakaś katastrofa, czy macie jakieś pomysły na to co mogę robić, może coś złego wprowadziłam do pielęgnacji? Proszę nie przestraszcie się mojego zdjęcia...
Od początku tygodnia zaczęłam używać olejku 2% BHA z mazideł, hydrolatu geraniowego i tego kremiku na trądzik różowaty z Ziaji

Poczytaj o tych produktach jeszcze raz, czy może któryś z nich nie powoduje oczyszczania, które właśnie się zaczeło (grudki), a czarne kropki = coś Cie zapchało, pewnie jedna z nowości.

[prettysimple]

Mikulinka17, odsaw najpierw Ziaję, w końcu słynie ze składów napakowanych zapychaczami.