Stephen King

[bransoletka1104]

Ja również uwielbiam Kinga Wszystkie jego książki są naprawde świetne (oprócz Despreacji, którą czytac zaczełam ale nigdy nie skończyłam.. jakoś akcja strasznie wolno sie toczyła i mnie nie zaintereowalo), jak dotąd przeczytałam lśnienie, miasteczko salem, serca atlantydów, carrie, christine, wilki z calla, a obecnie czytam regulatorów. Strasznie mi szkoda, że w bibliotece u mnie w mieście tak rzadko pojawiają się ksiązki Kinga, podejrzewam, że ma wielu fanów na mojej wsi

[cheer]

Napisane przez spray

Historia Lisey była pierwsza w Polsce

Sprawdziłam i prawdopodobnie tak Rzeczywiście na pewno długo nie było polskiego wydania Komórki, ale nie sądziłam, że aż tak długo, że szybciej została wydana po polsku kolejna już książka.

Napisane przez bransoletka1104

Ja również uwielbiam Kinga Wszystkie jego książki są naprawde świetne (oprócz Despreacji, którą czytac zaczełam ale nigdy nie skończyłam.. jakoś akcja strasznie wolno sie toczyła i mnie nie zaintereowalo), jak dotąd przeczytałam lśnienie, miasteczko salem, serca atlantydów, carrie, christine, wilki z calla, a obecnie czytam regulatorów.

Regulatorzy, z tego, co się orientuję, nawiązują do Desperacji Mi się Desperacja podobała, w pewnym sensie sprowokowała mnie do zapoznania się z twórczością Kinga, bo była to moja pierwsza jego książka.

[hebe20]

Napisane przez cheer

Skończyłam Christine i mam mieszane uczucia. Dla mnie, w porównaniu z poprzednimi, czytanymi przeze mnie, książkami naszego autora, wypada trochę słabo.
Za mało czadu w stylu Kinga
A mówiąc serio - czegoś mi tu brakowało, akcja to zwalniała, to przyspieszała, nie mogłam się wczuć w klimat, koniec też nastąpił nagle. No i to, czego przy żadnej poprzedniej książce nie było - niestety schematyczność i przewidywalne zakończenie

Teraz napaliłam się na Cujo, niestety będzie trudno dostać...W bibliotece brak, w Empiku podobnie, zostaje Allegro, tylko, że stan tych książek często zostawia wiele do życzenia. Ale nie ustaję w poszukiwaniach

Powiem szczerze, że zarówno Christine jak i Cujo mnie również nie zachwyciły. Pierwszą książką Kinga którą przeczytałam był "Smętarz dla Zwieżat" Smętarz uwazam za najlepszy, ekranizacja mnie rozczarowała, zwłaszcza postać tego chłopczyka zombie była wręcz komiczna.

Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie tego małego.Wg mnie. powinno być z większa brutalnością przedstawione że jest on już martwy, powinien być zaznaczony rozkład ciała, wiecej brudu, zgnilizny. A o ile dobrze pamietam , mały wyglądał całkiem normalnie, taki mały krasnal, tylko ten jego złowieszczy śmiech miał potegowac uczucie strachu.

[cheer]

Wczoraj pojawił się zwiastun do Mgły w reżyserii Franka Darabonta
http://www.filmweb.pl/Mg%c5%82a+2007...lers,id=238725

Jak Wam się podoba?

[Ducky Duck]

Stephen King należy do autorów, których darzę ogromnym szacunkiem i podziwem. Szczerze polecam "To", co prawda książka jest dość pokaźnych rozmiarów (ja czytałam ją w trzech tomach), ale jest warta zachodu. Naprawdę spokojnie można ją nazwać arcydziełem, przekrojem przez rozmaite gatunki literackie - książka wzrusza, przeraża, intryguje, bawi, smuci i co najważniejsze - wciąga. Szczerze powiem, że nie przepadam za mnogością opisów, ale u Kinga są one po prostu mistrzowskie i doskonale wprowadzają w klimat książki.

O czym jest sama książka? O wszystkim, chciałoby się rzec: o strachu, dzieciństwie, potędze młodego umysłu, o miłości i nienawiści, o mocy i bezsilności, a przede wszystkim o przyjaźni. Grupa dzieci musi się bowiem zmierzyć z ciemnymi mocami, które czuwają nad miasteczkiem Derry. Atmosfera, jaką stworzył King jest niepokojąca i fascynuje czytelnika, pochłania uwagę w zastraszający sposób. Jest to jedna z tych książek, przy czytaniu których można przeżyć całą tęczę emocji - od niepokoju, przez rozbawienie, aż do łez wzruszenia.

Dla zainteresowanych dodam, że książka doczekała się ekranizacji - jeśli ktoś lubi klimat horrorów z lat 80., szczerze polecam.

[spray]

Napisane przez cheer

Wczoraj pojawił się zwiastun do Mgły w reżyserii Franka Darabonta
http://www.filmweb.pl/Mg%c5%82a+2007...lers,id=238725

Jak Wam się podoba?

wiadomo, zwiastuny zawsze zawierają najlepsze smaczki z filmu, czasem taki zwiastun jest lepszy niż całość ale nie powiem, bardzo chętnie zobaczę jak to wyszło

[cheer]

Napisane przez spray

wiadomo, zwiastuny zawsze zawierają najlepsze smaczki z filmu, czasem taki zwiastun jest lepszy niż całość ale nie powiem, bardzo chętnie zobaczę jak to wyszło

Co racja, to racja. Jestem zadowolona, że reżyseruje Darabont, jedyny człowiek, który jak do tej pory wiedział o co chodziło Kingowi no i fakt, że rzeczywiście tak sobie to wyobrażałam, jak widzimy na zwiastunie...cały ten market, ludzi.
Ciekawe czy zostawią zagadkę mgły tak bez odpowiedzi, do dowolnej interpretacji czy jednak coś zasugerują...?

[spray]

Wolałabym bez żadnych NADinterpretacji, tak jak to King zostawił, tak powinno być.

[oleczka87]

Ja za absolutne mistrzostwo Kinga uważam "To". Przeczytałam 2 razy i dla mnie genialne . Bardzo podobał się też "Smętaż dla zwierząt" i "Stukostrachy" .
Co do egranizacji, to "Smętaż.." mnie bardzo rozczarował, "Stukostrachów" niestety nie widziałam, a "To" bardzo długo szukałam, aż w końcu znalazłam i jednak wole książke .

[selfish]

A mnie szczerze mówiąc rozwiązanie "Mgły" nie powaliło na kolana, mam nadzieję, że Darabont jakoś to ogarnie.

Offtopic - Spray - Adminie Gratulacje awansu, nie jestem często na Wizażu ostatnio, dziś wchodzę na mój ulubiony wątek i proszę, jaki "surprajs"

[Mereth]

Mój ulubiony pisarz
Niewiele jest jego książek, które mi się nie podobały, zazwyczaj jak zacznę czytać to się za szybko kończą - tak potrafią wciągać ( oczywiście są wyjątki, ale jak na takiego płodnego twórcę to wiele mu można wybaczyć ).
Nie do końca przekonują mnie wersje filmowe jego książek,ale jest kilka mistrzowskich, jak kultowe Lśnienie, Czerwona Róża czy Zielona Mila.

[selfish]

No bo dziewczyny, z tymi adaptacjami filmowymi to ciężkie buty są, jeśli chodzi o powieści Kinga. Powszechnie wiadomo, że nie ma facet szczęścia do filmów zrobionych z jego książek. Na palcach jednej ręki można policzyć te, które rzeczywiście "coś" sobą reprezentują - "Lśnienie" Kubricka, "Carrie" Briana de Palmy, "Misery" Roba Reinera, "Dolores Claiborne" Hackforda i "Zielona Mila" Darabonta... 5 wartych obejrzenia filmów
Reszta to niestety mało popularne i przez to nieoglądane produkcje (np. ekranizacja Serc Atlantydów z doskonałą rolą Hopkinsa), ewentualnie mocno średnie lub całkiem kiepskie filmy, kino klasy B lub filmy telewizyjne.
Co ciekawe - najgorzej ogląda się te filmy, przy których osobiście maczał palce sam King - np. kiedy czuwał nad scenariuszem do Pet Semetary czy reżyserował Maximum Override. Powinien tylko pisać i opowiadać, na filmach się nie zna, to pewne W dodatku obraził się na Kubricka za zbyt twórcze podejście do Lśnienia Ech, ci bestselerowi pisarze.

A slyszałyście o tym? W jednej z księgarni w USA wzięto go za wandala, kiedy nierozpoznany przez nikogo King zaczął podpisywać swoje książki Czytałam o tym na jakimś portalu wczoraj lub przedwczoraj

[spray]

Napisane przez oleczka87

Ja za absolutne mistrzostwo Kinga uważam "To". Przeczytałam 2 razy i dla mnie genialne

w takim razie gorąco polecam wszelkim kongomaniakom książkę Dana Simminsa "Letnia noc". Książka o której sam Stephen napisał, że jest nią zauroczony, że jest to jedna z najlepszych powieści grozy jaką czytał. Noo, jak dla mnie najlepsza rrekomendacja Rzecz dzieje się w 1960 r w małym miasteczku, który ogarniają złe moce, a o tym, że dzieje się coś niedobrego wie tylko garstka nastoletnuch dzieciaków. Książka jest opasła, ale czyta się świetnie, klimatem bardzo podobna do TO.

Napisane przez selfish

Offtopic - Spray - Adminie Gratulacje awansu, nie jestem często na Wizażu ostatnio, dziś wchodzę na mój ulubiony wątek i proszę, jaki "surprajs"

Napisane przez selfish

w ksigarni w USA wzięto go za wandala, kiedy nierozpoznany przez nikogo King zaczął podpisywać swoje książki Czytałam o tym na jakimś portalu wczoraj lub przedwczoraj

Hah, niezła megalomania!

No, ale cóż, mistrz to mistrz Chciałabym mieć jego autograf, nie powiem.

[cheer]

Napisane przez selfish

A slyszałyście o tym? W jednej z księgarni w USA wzięto go za wandala, kiedy nierozpoznany przez nikogo King zaczął podpisywać swoje książki Czytałam o tym na jakimś portalu wczoraj lub przedwczoraj

Niezłe, niezłe Myślę, że każda 'znana' osoba powinna mieć w swoim życiu choć jedno takie 'wystąpienie'

Napisane przez spray

w takim razie gorąco polecam wszelkim kongomaniakom książkę Dana Simminsa "Letnia noc". Książka o której sam Stephen napisał, że jest nią zauroczony, że jest to jedna z najlepszych powieści grozy jaką czytał. Noo, jak dla mnie najlepsza rrekomendacja Rzecz dzieje się w 1960 r w małym miasteczku, który ogarniają złe moce, a o tym, że dzieje się coś niedobrego wie tylko garstka nastoletnuch dzieciaków. Książka jest opasła, ale czyta się świetnie, klimatem bardzo podobna do TO.

Brzmi ciekawie. Spróbuję po nią sięgnąć
Rekomendacja super

[zyna]

Również lubie Kinga... ale co prawda nie każda jego książka mi się podoba. "Gra Geralda" była okropna... nie doczytałam do końca. Natomiast "Christine" albo "Lśnienie" są wspaniałe... he tylko geniusz mógł coś takiego stworzyć

[oleczka87]

Napisane przez spray

w takim razie gorąco polecam wszelkim kongomaniakom książkę Dana Simminsa "Letnia noc". Książka o której sam Stephen napisał, że jest nią zauroczony, że jest to jedna z najlepszych powieści grozy jaką czytał. Noo, jak dla mnie najlepsza rrekomendacja Rzecz dzieje się w 1960 r w małym miasteczku, który ogarniają złe moce, a o tym, że dzieje się coś niedobrego wie tylko garstka nastoletnuch dzieciaków. Książka jest opasła, ale czyta się świetnie, klimatem bardzo podobna do TO.

dzięki . Muszę popytać w bibliotece. Szkoda, że zbliża się koniec wakacji, nie będe miała kiedy tego czytać, bo w roku szkolnym tyle nauki :/.

[domini5]

Ja bardzo niewiele czytałam ze zbiorów wyśmienitego Stephena Kinga.
Ostatnio z przyjemnością i fascynacją przeczytałam "Uciekinier", i właśnie tą książką zachęcił mnie do dalszego czytania jego twórczości.

[selfish]

Fajne story jest z alter-ego Kinga - Richardem Bachmannem, "autorem" Wielkiego Marszu, Uciekiniera...
Ponoć krytycy pisali w swoich recenzjach, że King powinien uczyć się pisać, czytając książki Bachmanna.
Oczywiście, kiedy mistyfikacja wyszła na jaw, mieli się z pyszna

[spray]

Napisane przez selfish

Fajne story jest z alter-ego Kinga - Richardem Bachmannem, "autorem" Wielkiego Marszu, Uciekiniera...
Ponoć krytycy pisali w swoich recenzjach, że King powinien uczyć się pisać, czytając książki Bachmanna.
Oczywiście, kiedy mistyfikacja wyszła na jaw, mieli się z pyszna

Dobre!

wrzucam coś sympatycznego

[cheer]

Napisane przez selfish

Fajne story jest z alter-ego Kinga - Richardem Bachmannem, "autorem" Wielkiego Marszu, Uciekiniera...
Ponoć krytycy pisali w swoich recenzjach, że King powinien uczyć się pisać, czytając książki Bachmanna.
Oczywiście, kiedy mistyfikacja wyszła na jaw, mieli się z pyszna

Niezłe Tylko świadczy o tych pożal się boże krytykach...

Napisane przez spray

wrzucam coś sympatycznego

No, to fakt, jakbym zobaczyła klauna w kanale, nawet zabawkę, to...może nie to, że uciekłabym gdzie pieprz rośnie, ale z pewnością wstrząsnąłby mną spory dreszczyk...

[foxina]

A ja ostatnio obejrzałam 1408.

Pomysłowo nakręcony, dobra rola Johna Cusacka, ale nie trzymał mnie w napięciu całe 94 min, ale przyznaję, iż praktycznie żadna ekranizacja powieści Kinga dotychczas mnie specjalnie nie urzekła.

Jedynie "Łowca snów" zapadł mi w pamięci. Następny w kolejności to "To". Nie znięchecam się

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Tak więc..... przeczytałam cały wątek jednym tchem... zamiast spać...

Ja uwielbiam dzieła Kinga i jak najbardziej zapisuję się do jego wizażowego fanclubu...

Dane mi było przeczytać kilka pozycji mistrza, jak rownież obejżeć ekranizację kilku powieści...

Za ekranizację "Lśnienia" (mówię o pierwszej wersji, 2 nie widziałam) twórcy powinni dostać tęgie lanie... Coś okropnego, wszystko zniekształcone... I kto wybrał tą kobietę do roli żony??? Cieszę się, że najpierw przeczytałam książkę a dopiero później obejżałam film... "Lśnienie" jest jedną z moich ulubionych książek Kinga, a po filmie czułam niesmak...

Jeżeli chodzi o "Stukostrachy" to przeczytalam je dwa razy, za pierwszym razem mi się nie za bardzo spodobały, ale gdy przeczytałam je kolejny raz ukazały się w zupełnie innym świetle... I cieszę się, że posiadam tą książkę na własność, bo będę mogła do niej jeszcze kiedyś wrócić bez problemu.

"Carrie", "Christine"...hmmm takie sobie, ekranizacje okropne... zwłaszcza w "Christine" wszystko stało się takie płaskie.... Książka o wiele lepsza niż film...

"Misery" przeczytałam jednym tchem. I chyba sięgnę po nią w najbliższych dniach po raz kolejny... o tak! Ale do filmu nie jestem aż tak przekonana, choć nie był najgorszy.


O "Martwej strefie" sama nie wiem co sądzę, będe musiała ją przeczytać jeszcze raz...

Za to uwielbiam opowiadania Stefka... Aktualnie posiadam trzy tomy: "Szkieletowa Załoga", "Wszystko jest względne....", oraz "Nocną Zmianę"...
"Mgła" jest niesamowita, zwłaszcza, że zakończenie daje pole do popisu dla wyobraźni... Przy "Ciężarówkach" bałam się jak rzadko... Podobała mi się rówie mocno "Szara Materia"... ufff jak dobrze, że nie lubię piwa...
Ogólnie bardzo lubię te trzy tomy i często do nich wracam

Czy opowiadanie "Siostrzyczki z Elurii" jest nawiązaniem do "Mrocznej Wieży"??? Odnoszę takie wrażenie, choć nie czytałam "MW", i jeżeli sała seria jest taka jak to opowiadanie to nie zanosi się, że po nią sięgnę w najbliższym czasie...

Jeszcze co do ekranizacji, to podobała mi się "Rose Red', naprawdę fajny film... w którym możemy zobaczyć samego Kinga, ktory zagrał.... napisać czy nie? Napiszę na biało.... roznosiciela pizzy
"Zielona mila" była wzruszająca, popłakałam się na niej, i choć nagrałam ją na kasetę nie mam odwagi pooglądać jej po raz kolejny... Ale mam ochotę na książkę, której, przyznaję się nie czytałam....

"Skazany na Shawshank" trochę się obawiałam po "przygodach" z "Zieloną Milą" ale cieszę się że zobaczyłam, i przymierzam się do książki...

"Langoliery" ubóstwiam... są wspaniałe, aż chce się je mieć jako zwierzątka domowe...

"Sztorm Stulecia" polecam, bo jest całkiem ciekawy...

Co sądzicie o "Dzieciach Kukurydzy"??? Opowiadanie jest potwornie krótkie, ale ekranizacja rozbudowana... dla mnie "Dzieci..." są takie słotko-gorzkie... z jednej strony podoba mi się to opowiadanie, a z drugiej czuję wstręt...

Ale się rozpisałam... ehhh może kolejną dawkę moich "relacji z placu boju" kolejnym razem prześlę....

Ale odświeżę trochę wątek, bo pająki i nietoperze się tu zalęgly, a przez pajęczyny nie można się przbić... o kurzu nie wspominając....

[cheer]

Napisane przez foxina

Następny w kolejności to "To". Nie znięchecam się

Powodzenia
[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;5505351]Za ekranizację "Lśnienia" (mówię o pierwszej wersji, 2 nie widziałam) twórcy powinni dostać tęgie lanie... Coś okropnego, wszystko zniekształcone... I kto wybrał tą kobietę do roli żony??? Cieszę się, że najpierw przeczytałam książkę a dopiero później obejżałam film... "Lśnienie" jest jedną z moich ulubionych książek Kinga, a po filmie czułam niesmak... [/quote]Jak rozumiem widziałaś Lśnienie w reżyserii Kubricka? Reżyser ten zrobił film absolutnie po swojemu, Kingowi też się nie podobał; nazwał go "interesującą porażką". Mnie się podobał od strony technicznej. Powstał również czteroodcinkowy (bodajże) serial, w którym King już maczał palce i jest on dokładnym odzwierciedleniem powieści.

Czy opowiadanie "Siostrzyczki z Elurii" jest nawiązaniem do "Mrocznej Wieży"???

Wydaje mi się, że tak, ale nie mam pewności.

Ale odświeżę trochę wątek, bo pająki i nietoperze się tu zalęgly, a przez pajęczyny nie można się przbić... o kurzu nie wspominając....

Ach, nie przesadzajmy...Po prostu takie jesteśmy zaczytane w Kingu, że nie starcza dnia i nocy, by tu coś napisać
U mnie aktualnie Carrie na półce...leży sobie, ale w końcu się za nią wezmę, tym bardziej, że do pochłonięcia w jeden wieczór podejrzewam

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez cheer

Jak rozumiem widziałaś Lśnienie w reżyserii Kubricka? Reżyser ten zrobił film absolutnie po swojemu, Kingowi też się nie podobał; nazwał go "interesującą porażką". Mnie się podobał od strony technicznej. Powstał również czteroodcinkowy (bodajże) serial, w którym King już maczał palce i jest on dokładnym odzwierciedleniem powieści.

O jak fajnie, mam takie same poglądy jak King, zresztą nic dziwnego w końcu często z nim sypiam... Bez Stephena w łóżku, życie nie byłoby już takie samo...

Napisane przez cheer

Ach, nie przesadzajmy...Po prostu takie jesteśmy zaczytane w Kingu, że nie starcza dnia i nocy, by tu coś napisać

Napisane przez cheer

U mnie aktualnie Carrie na półce...leży sobie, ale w końcu się za nią wezmę, tym bardziej, że do pochłonięcia w jeden wieczór podejrzewam

Raczej tak, Carrie nie jest specjalnie wymagająca...

Dobrze mi ten wątek zrobił, bo sobie odświeżę archiwum Kinga w głowie...


Ja mam ochotę przypomnieć sobie Bastion, bo nie pamiętam już szczegółów....

[Elittle]

Nie mogę przebrnąć przez "Historię Lisey"

[Aggie125]

Ostatnią książką Kinga jaką przeczytałam był "Rok Wilkołaka". Dziwna książka, ale podobała mi się. Czytałam wiele powieści Kinga i jeszcze chyba żadną się nie zachwyciłam, a mimo to coraz to sięgam po jego powieści. Dziwne... A filmy powstające na podstawie jego powieści uwielbiam...

[ImpossibleIsNothing]

Uwielbiam. Zastanawia mnie tylko, dlaczego nie mogłam zmęczyć "Stukostrachów". Ktoś miał ten sam problem?

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez ImpossibleIsNothing

Uwielbiam. Zastanawia mnie tylko, dlaczego nie mogłam zmęczyć "Stukostrachów". Ktoś miał ten sam problem?

O tak! Ja miałam... ale jak już pisałam za drugim razem poszło lepiej
Wydaje mi się, że ta książka, poprostu nie najlepiej wyszła naszemu kochanemu Stefkowi...

[Little Angel]

Napisane przez ImpossibleIsNothing

Uwielbiam. Zastanawia mnie tylko, dlaczego nie mogłam zmęczyć "Stukostrachów". Ktoś miał ten sam problem?

Ja zmeczylam bardzo szybko-bardzo mi podpasowaly.
W osatni weekend polknelam Uciekiniera i Ostatni Bastion Barta Dawesa.
Jak dla mnie takie jakies nie-Kingowe obie.

Zato Bastion uwielbiam.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Aggie125

Ostatnią książką Kinga jaką przeczytałam był "Rok Wilkołaka". Dziwna książka, ale podobała mi się. Czytałam wiele powieści Kinga i jeszcze chyba żadną się nie zachwyciłam, a mimo to coraz to sięgam po jego powieści. Dziwne... A filmy powstające na podstawie jego powieści uwielbiam...

O czym jest dokładnie ta książka, bo jak ją zobaczyłam w księgarni to się do niej zniechęciłam.... i nie kupiłam...
Możesz napisać na biało, by Ci którzy nie chcą wiedziec nie musieli tego czytać...