Aerobiczna szóstka Weidera- BRZUSZKI!! 4

[Negra1987]

Napisane przez Kotusia

Tak sobie myślę, że zacznę od lajtowych ćwiczeń żeby ogólnie wzmocnić mięśnie brzucha i kondycję tj. klasyczne brzuszki, szybki spacer i rower żeby rozbudzić rozleniwione mięśnie i jak się troszeczkę wzmocnię to zabiorę się za Weidera...
Ja nie wiem czy to tylko Raki są takimi leniuszkami i mają problem z motywacją ?

Ojjjjj toż to nie tylko ja Rakowa taki problem miałam? Zbierałam się w sobie, i szukałam motywacji przez koooope czasu, aż mi się przytyło do 73. Czasami mnie dopada lenistwo, że sie modlę, żeby chciało mi się tak jak mi się nie chce Ale przeglądam sobie wtedy zdjęcia sprzed kilku miesięcy, i od razu mi się zachciewa

[Kotusia]

Napisane przez Negra1987

Ojjjjj toż to nie tylko ja Rakowa taki problem miałam? Zbierałam się w sobie, i szukałam motywacji przez koooope czasu, aż mi się przytyło do 73. Czasami mnie dopada lenistwo, że sie modlę, żeby chciało mi się tak jak mi się nie chce Ale przeglądam sobie wtedy zdjęcia sprzed kilku miesięcy, i od razu mi się zachciewa

A jak sobie wyrobiłaś fajny brzuszek?
Fajnie jest wymieniać poglądy i motywować się nawzajem, czuję wzrost siły do walki z tym wstrętnym tłuszczem co się zadomowił i nie chce sobie pójść...
I jeszcze w mózgu odpowiednio trzeba sobie przestawić, staram się jak mogę, zaczęłam jeść jogurty naturalne (wcześniej były BLE i patrzyłam z przerażeniem jak ktoś je jadł), jem kaszki, takie dla dzieci na wodzie, staram się jeść sałatki (np. ostatnio wcinam taką z rukoli, pomidorka, oliwki, kurczaka i serka caprese) to jakoś mnie zatyka w trakcie pracy, staram się ograniczać czipsy bo to mnie niestety gubi ;( nie mam akcji na ciasta, lody czy czekoladę...
Ale i tak wierzę, że cała tajemnica tkwi w odpowiedniej ilości ruchu bo chodzi o spalanie kalorii

[Negra1987]

Napisane przez Kotusia

A jak sobie wyrobiłaś fajny brzuszek?
Fajnie jest wymieniać poglądy i motywować się nawzajem, czuję wzrost siły do walki z tym wstrętnym tłuszczem co się zadomowił i nie chce sobie pójść...
I jeszcze w mózgu odpowiednio trzeba sobie przestawić, staram się jak mogę, zaczęłam jeść jogurty naturalne (wcześniej były BLE i patrzyłam z przerażeniem jak ktoś je jadł), jem kaszki, takie dla dzieci na wodzie, staram się jeść sałatki (np. ostatnio wcinam taką z rukoli, pomidorka, oliwki, kurczaka i serka caprese) to jakoś mnie zatyka w trakcie pracy, staram się ograniczać czipsy bo to mnie niestety gubi ;( nie mam akcji na ciasta, lody czy czekoladę...
Ale i tak wierzę, że cała tajemnica tkwi w odpowiedniej ilości ruchu bo chodzi o spalanie kalorii

Kotusiu odchudzanie zaczyna się w głowie właśnie
Ja nie stosuję żadnej drakońskiej diety. Jem prawie wszystko co do tej pory, tylko w mniejszych ilościach. Jem 5-6 razy dziennie. Kurczaka i warzywa gotuje na parze. No i słodycze ograniczyłam do malucich 2 razy w tygodniu. Lodów jem duzo (lody możesz jeść z czystym sumieniem, bo organizm od razu spala te kalorie, żeby ogrzać organizm. Lody typu BigMilk, czy Śnieżynka w wafelku są jak najbardziej dozwolone)No i błonnika dużo. A do łóżka przed snem wciągam sobie tuńczyka w sosie własnym, albo serek wiejski.
Na początku jeździłam na rowerze i na orbitreku, żeby spalić tkankę tłuszczową, a teraz po schudnięciu prawie 8 kg, wzięłam się za urabianie mięśni

[ejzii]

witam! dzis zaczelam 1 dzien a6w
1 seria uz bardzo meczaca a co mowic o 3 seriach po iles tam powtórzen (..
mam pytanie. czy jutro moge np rano zrobic jedna serie , a weiczorem druga??

[ejzii]

ej czy wiecie może skad sciagnąć jakiegos "trenera" przez internet z tym a6w? ze sam odlicza czy coś xD ktoś pisał juz w tym wątku.
aha, no i zrobilam 2ga serie zaraz minute po pierwszej. ale jak będą 3 serie i jeszcze wiecej powtórzen to nie dam rady tego na raz zrobic...
narazie chce mi sie ćwiczyc, nawet jeszcze raz bym wykonała too z chęcia:P ale jak dojdize wiecej i wiecej to bedize trudnno.. ale musze dac rade!
Aha no i dziewzyny moze jakies efekty powstawiacie?

[Enna19]

Dziewczyny jeżeli boicie się, że Wasze mięśnie nie zdążą przyzwyczaić się do szybkiego wzrostu liczby powtórzeń możecie "rozciągnąć" w czasie A6W. Kiedyś pytałam o to profesjonalnego trenera. Jeżeli nie zrobicie dnia przerwy i zamiast np. 4 dni z 3 seriami i 6 powtórzeniami będziecie wykonywać tą samą liczbę serii i powtózeń przez 6 dni, żeby nie serwować brzuszkowi tak gwałtownych zmian - możecie. Efekty nie będą gorsze, a jedynie później przyjdą

Dla tych, które mało ćwiczą a chcą się przygotować do A6W. Sama jeździłam po 25-30 km na rowerku stacjonarnym nim się zabrałam za ten zestaw ćwiczeń i wiecie co? Guzik mi to dało. Dopiero po 8 min ABS (z którego ćwiczenia i tak dodawałam sobie stopniowo) czułam się jako-tako przygotowana. Dziś ukończyłam 4 dzień A6W. I myślę, że trzeba było jeszcze trochę popracować z 8 min ABS, bo jednak ciężko idzie :/

Kotusia - moja mama kupiłą dzisiaj przepyszne ciacho i drożdzówki. Nie ruszyłam. Dlaczego? Bo wykorzystałam swój limit na ten tydzień (jedna bomba kaloryczna była w poniedziałek - koniec). Nasz problem polega na tym, że "rozważamy". "Może jednak zjem, nie zaszkodzi... Może później spalę... Nie, nie powinnam..." I powoli się łamiemy. Zauważyłam to u siebie. ALe gdy powiem "nie" odwrócę się plecami do lodówki i zajmę czymś innym - wystarczy

A że odchudzanie i dbanie o siebie to ciągła walka - cóż, na to już chyba nic nie możemy poradzić

Pozdrawiam!

[olalola24]

18 dzień

[ejzii]

Napisane przez Enna19

Dla tych, które mało ćwiczą a chcą się przygotować do A6W. Sama jeździłam po 25-30 km na rowerku stacjonarnym nim się zabrałam za ten zestaw ćwiczeń i wiecie co? Guzik mi to dało. Dopiero po 8 min ABS (z którego ćwiczenia i tak dodawałam sobie stopniowo) czułam się jako-tako przygotowana. Dziś ukończyłam 4 dzień A6W. I myślę, że trzeba było jeszcze trochę popracować z 8 min ABS, bo jednak ciężko idzie :/

Pozdrawiam!

witaj w klubie ! też dziś ukończyłam 4 dzień a6w Oj było ciężko z tymi trzema seriami... A ty w jakim odstepie czasowym robiłas? ja drugą gdzieś 5 minut po. a trzecią ok. 15 minut. ale strasznie mi sie nie chciało ale marzę o wyrzeźbionym brzuszku.. ah i ja nie iwem czy dobrze robilam bo jednak chyba te ramiona za nisko podnosze i nie ma tego spięcia na brzuchu..
aha i na czym polega ABS?

[Enna19]

Hej! Dziś ukończyłam dzień 6, jutro zwiększam liczbę powtórzeń z 6 do 8. Nie robię przerw między seriami (góra kilka sekund), leci jedna za drugą. Co do napięcia - podnoś tak, aby było, ale nie zadzieraj głowy, bo zamiast mięśni brzucha będą pracowały mięśnie karku. Najlepszym sposobem jest patrzenie na sufit i jedynie dotyka dłońmi tyłu głowy, nie jej podtrzymywanie. Z czasem będziesz w stanie podnosić się wyżej. Trzeba tylko pilnować, by nie popaść tak całkowicie w rutynę, bo wtedy będziesz ćwiczyć na odczepnego,
8 min ABS (możesz wpisać w youtube) to 8-minutowy zestaw ćwiczeń, które zmieniają się średnio co 45 sekund (wykonywane bez przerwy, to bardzo ważne!). W sumie wychodzi pewnie ok. 250-300 brzuszków różnego rodzaju w ciągu 8 min. Na początku daje wycisk. I rezultaty podobno przychodzą znacznie później, niż przy A6W. Ale tu z kolei bardzo dużo osób wymięka. No i do tego Weider zabiera sporo czasu (pod koniec ok. 40 min). ABS dużo osób zachwala, ponieważ nie jest tak monotonny.

[ejzii]

Napisane przez Enna19

Hej! Dziś ukończyłam dzień 6, jutro zwiększam liczbę powtórzeń z 6 do 8. Nie robię przerw między seriami (góra kilka sekund), leci jedna za drugą. Co do napięcia - podnoś tak, aby było, ale nie zadzieraj głowy, bo zamiast mięśni brzucha będą pracowały mięśnie karku. Najlepszym sposobem jest patrzenie na sufit i jedynie dotyka dłońmi tyłu głowy, nie jej podtrzymywanie. Z czasem będziesz w stanie podnosić się wyżej. Trzeba tylko pilnować, by nie popaść tak całkowicie w rutynę, bo wtedy będziesz ćwiczyć na odczepnego,
8 min ABS (możesz wpisać w youtube) to 8-minutowy zestaw ćwiczeń, które zmieniają się średnio co 45 sekund (wykonywane bez przerwy, to bardzo ważne!). W sumie wychodzi pewnie ok. 250-300 brzuszków różnego rodzaju w ciągu 8 min. Na początku daje wycisk. I rezultaty podobno przychodzą znacznie później, niż przy A6W. Ale tu z kolei bardzo dużo osób wymięka. No i do tego Weider zabiera sporo czasu (pod koniec ok. 40 min). ABS dużo osób zachwala, ponieważ nie jest tak monotonny.

ja 5ty dzień. no i zauwazyłam juz ze przy wdechu napinaja sie miesnie ;d i taka pionowa kreska sie robi: ) oj motywacja jest duza. gorzej jak dojdą te powtórzenia to nie wiem czy dam rade

[Enna19]

Powodzenia życzę SAma jestem uparta, więc tym razem nie ma bata, musi się udać! Obiecałam też sobie, że nie będę się codziennie doszukiwać efektów, bo zaczynam wpadać w paranoję (i panikę, bo wydaje mi się, że nic się nie zmieniło, a po starych zdjęciach widzę, że owszem brzuszek robi się bardziej płaski). Dawaj znać jak Ci idzie
Powodzenia!

[NaUnd]

Heej ; D
Nie chcę demotywować dziewczyn, które zaczęły "szóstkę", ale sądzę, że są lepsze ćwiczenia, które działają na różne partie brzucha. Jeśli chodzi o a6w doszłam do połowy. Niby widziałam pierwsze efekty, ale same ćwiczenia zaczęły zajmować mi naprawdę sporo czasu, nie mówiąc o tym, że po prostu mnie znudziły.
Za to pochwalę się, że osiągnęłam płaski lekko umięśniony brzuszek ; ) dietka + ćwiczenia i przez długi czas na brzuch było to tylko moje ulubione 8 minute abs, czasami pilates, powiedzmy raz w tygodniu. Potem bieganie/ pływanie <3

[Rzabba]

Napisane przez NaUnd

Nie chcę demotywować dziewczyn, które zaczęły "szóstkę", ale sądzę, że są lepsze ćwiczenia, które działają na różne partie brzucha.

Np. przysiady z porządnym obciążeniem

[Enna19]

Napisane przez NaUnd

Heej ; D
Nie chcę demotywować dziewczyn, które zaczęły "szóstkę", ale sądzę, że są lepsze ćwiczenia, które działają na różne partie brzucha. Jeśli chodzi o a6w doszłam do połowy. Niby widziałam pierwsze efekty, ale same ćwiczenia zaczęły zajmować mi naprawdę sporo czasu, nie mówiąc o tym, że po prostu mnie znudziły.
Za to pochwalę się, że osiągnęłam płaski lekko umięśniony brzuszek ; ) dietka + ćwiczenia i przez długi czas na brzuch było to tylko moje ulubione 8 minute abs, czasami pilates, powiedzmy raz w tygodniu. Potem bieganie/ pływanie <3

Zgadzam się w kwestii różnych partii mięśni brzucha, jeśli chodzi o 8 min ABS. Co prawda nie mogę tego stwierdzić po efektach, ale po jakimś tygodniu z hakiem 8 min ABS i (dzisiaj ukończonym) tygodniu A6W większą różnorodność odczuwałam przy ABS. Skończę A6W (bo sobie obiecałam) i przerzucam się na 8 min.

[Elegance]

Nie wiem czy się nie skuszę i nie zacznę A6W jutro...

[ejzii]

Napisane przez Elegance

Nie wiem czy się nie skuszę i nie zacznę A6W jutro...

śmialo dawaj xD

[Elegance]

hehe no zobaczymy ogólnie to ja do 21 chce przynajmniej osiągam cel

[ejzii]

ej a mozna te dwie serie zrobić tak za chwile po pierwszej, a tą ostatnią np, na wieczór? czy to wtedy nie przyniesie efektów? bo czasem juz mnie tak kręgoslup nawala że już nie moge. alee też dotrwam chociażby do tych 15 , musze

[Rzabba]

Napisane przez ejzii

ej a mozna te dwie serie zrobić tak za chwile po pierwszej, a tą ostatnią np, na wieczór? czy to wtedy nie przyniesie efektów? bo czasem juz mnie tak kręgoslup nawala że już nie moge. alee też dotrwam chociażby do tych 15 , musze

nie, bo to wtedy nie będzie A6W

jak Cię boli kręgosłup to znaczy, że źle cos robisz

[Elegance]

oj nie zawsze może to oznaczać,że ktoś coś źle robi...
ale ja np ostatnie ćwiczenie musze zamienić na dwa inne... boo mnie zawsze po nim głowa boli....

[Rzabba]

głowa boli od napięcia szyi, czyli też źle robisz

[Elegance]

hmm czy ja wiem, próbowałam już na rózne sposoby i zawsze to samo wiec nie wiem czy od napięcia szyi czy co..

[ejzii]

Napisane przez Rzabba

nie, bo to wtedy nie będzie A6W

jak Cię boli kręgosłup to znaczy, że źle cos robisz

a mi sie zdaje ze zbyt wysoko zadzieram teraz ramiona i juz sama nie wiem jak robić..

[Rzabba]

Napisane przez ejzii

a mi sie zdaje ze zbyt wysoko zadzieram teraz ramiona i juz sama nie wiem jak robić..

90% ludzi ciągnie ramionami, szyją, głową, nogami a tymczasem ruch powinien pochodzić od mięśni brzucha
nie umiem tego obrazowo wyjaśnić ale tułów powinien się unieść bo napięłaś mięśnie brzucha a nie unosisz tułów, żeby je napiać

jak zrobisz prawidłowo 15 powtórzeń zwykłych poprawnych spięć to gratuluję

[ciastko z arszenikiem]

Dwa razy podchodziłam już do 6 Weidera, bo robiłam sobie za długą przerwę (tak to jest, jak się sobie pozwoli na jeden dzień, potem jest kolejny i kolejny...) po jakiś ok. 2 tygodniach codziennych ćwiczeń
Niedawno stwierdziłam, że codziennie będę sobie robić jedną serię po dziesięć powtórzeń, tak dla wzmocnienia mięśni. Odpowiada mi to. Wiem, że warto zadbać o mięśnie brzucha, bo są one ważne; nie dla szpanowania kaloryferem, ale dla mocnego trzymania pionu, sylwetki Dodatkowo robię brzuszki, kręcę hula hopem (może to też coś da na brzuch???) i jest ok

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

O, mam okazję, to napiszę - przy wykonywaniu ćwiczeń nr 1 i 2, po paru powtórzeniach, czuję spore napięcie w szyi. Moja siostra czegoś podobnego nie miała, więc wiem, że coś robię nie tak. Na początku myślałam, że za bardzo wyciągałam ramiona do przodu, ale prawdę mówiąc sama już nie wiem. Kiedy głowę mogę podeprzeć rękami, jest mi o wiele wygodniej ^_^ Nie czuję wtedy napięcia. Spróbuję się inaczej podnosić.

[significant]

Za bardzo wychylasz głowę do przodu. Tak jak któraś z dziewczyn wcześniej napisała - to brzuch ma pracować, a nie szyja. Miałam tak przy pierwszym dniu, ale na szczęście z czasem wypracowałam sobie wygodną pozycję, w której nie ćwiczę szyją

I 8 dzień za mną. 3 serie po 8 powtórzeń nie są tak męczące, jak mi się wydawało, tylko... nudne

[ciastko z arszenikiem]

Napisane przez significant

Za bardzo wychylasz głowę do przodu. Tak jak któraś z dziewczyn wcześniej napisała - to brzuch ma pracować, a nie szyja. Miałam tak przy pierwszym dniu, ale na szczęście z czasem wypracowałam sobie wygodną pozycję, w której nie ćwiczę szyją

Spróbuję dzisiaj to zmienić

[Kotusia]

Napisane przez Negra1987

Kotusiu odchudzanie zaczyna się w głowie właśnie
Ja nie stosuję żadnej drakońskiej diety. Jem prawie wszystko co do tej pory, tylko w mniejszych ilościach. Jem 5-6 razy dziennie. Kurczaka i warzywa gotuje na parze. No i słodycze ograniczyłam do malucich 2 razy w tygodniu. Lodów jem duzo (lody możesz jeść z czystym sumieniem, bo organizm od razu spala te kalorie, żeby ogrzać organizm. Lody typu BigMilk, czy Śnieżynka w wafelku są jak najbardziej dozwolone)No i błonnika dużo. A do łóżka przed snem wciągam sobie tuńczyka w sosie własnym, albo serek wiejski.
Na początku jeździłam na rowerze i na orbitreku, żeby spalić tkankę tłuszczową, a teraz po schudnięciu prawie 8 kg, wzięłam się za urabianie mięśni

Zaczęłam ćwiczyć, może to marnie bo robię tylko 50 brzuszków dziennie ale myślę, że małymi kroczkami też można dojść do sporych efektów no i mam to poczucie spokoju, że robię coś niecoś dla swojej figury... ;-)
Chyba faktycznie nie ma co ćwiczyć a6w gdy brzuch jest bardziej obtłuszczony, tylko najpierw postarać się max spalić co się tylko da.
Co do serka wiejskiego: polecam a'la sałatkę właśnie z tego serka, paluszków krabowych i ugotowanego na twardo jajka, całość pokroić, wymieszać i doprawić pieprzem- danie jest sycące bo białka długo się trawią no ale trzeba lubić paluszki krabowe

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez Enna19

Dziewczyny jeżeli boicie się, że Wasze mięśnie nie zdążą przyzwyczaić się do szybkiego wzrostu liczby powtórzeń możecie "rozciągnąć" w czasie A6W. Kiedyś pytałam o to profesjonalnego trenera. Jeżeli nie zrobicie dnia przerwy i zamiast np. 4 dni z 3 seriami i 6 powtórzeniami będziecie wykonywać tą samą liczbę serii i powtózeń przez 6 dni, żeby nie serwować brzuszkowi tak gwałtownych zmian - możecie. Efekty nie będą gorsze, a jedynie później przyjdą

Dla tych, które mało ćwiczą a chcą się przygotować do A6W. Sama jeździłam po 25-30 km na rowerku stacjonarnym nim się zabrałam za ten zestaw ćwiczeń i wiecie co? Guzik mi to dało. Dopiero po 8 min ABS (z którego ćwiczenia i tak dodawałam sobie stopniowo) czułam się jako-tako przygotowana. Dziś ukończyłam 4 dzień A6W. I myślę, że trzeba było jeszcze trochę popracować z 8 min ABS, bo jednak ciężko idzie :/

Kotusia - moja mama kupiłą dzisiaj przepyszne ciacho i drożdzówki. Nie ruszyłam. Dlaczego? Bo wykorzystałam swój limit na ten tydzień (jedna bomba kaloryczna była w poniedziałek - koniec). Nasz problem polega na tym, że "rozważamy". "Może jednak zjem, nie zaszkodzi... Może później spalę... Nie, nie powinnam..." I powoli się łamiemy. Zauważyłam to u siebie. ALe gdy powiem "nie" odwrócę się plecami do lodówki i zajmę czymś innym - wystarczy

A że odchudzanie i dbanie o siebie to ciągła walka - cóż, na to już chyba nic nie możemy poradzić

Pozdrawiam!

Staram się nie folgować sobie za często tylko z umiarem, czasami pozwalam sobie na "małe grzeszki" ale następnego dnia jem mniej kalorycznie.Pomalutku przestawiam się na model, żeby jeść co 3-4 godziny, sałatki, jogurty (naturalne), obiad koniecznie w pracy bo po powrocie do domu nie chcę już napychać żołądka choć właśnie wieczorowa pora jest najbardziej grzeszna i kusząca do wcinania jedzonka bo w końcu po całym dniu człowiek ma czas tylko dla siebie. A poza tym zauważyłam, że jak mi sie nudzi to szukam sobie czegoś do zjedzenia... Patologia jakaś ;P

[Elegance]

kurcze... nie chce mi sie tej 6 weidera ;p hehe nie wiem czy pierw tłuszczu nie powinnam zrzucic, a tak poza tym nie umiem niczego...
nie wiem jak sie odchudzac juz mam

[olalola24]

20 dzień, widać efekty. Czuje że mam twardsze mięśnie i brzuch się zmniejszył (boczki przede wszystkim)