|
|
#4021 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Koty część II
Kitty tez lubi leżakować na laptopie:P Wydaje mi się, że koty tam ciągnie, bo tam jest i ciepło i tak przyjemnie, cichutko mruczy;P
__________________
|
|
|
|
#4022 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4023 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]()
__________________
|
|
|
|
|
#4024 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
moze sie klasc tylko jak jest nadzor
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4025 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Dwa dni temu zaczęłam suszyć na kaloryferze plasterki pomarańczy. Okazało się, że to świetna zabawa dla Kitty! Wchodzi na parapet, wygina się, łapką ściąga/ spycha 1 lub dwa plasterki (nie więcej!), zbiega na podłogę, dokładnie obwąchuje te co zrzuciła i pędem znowu na parapet... I tak potrafi wszystkie pozrzucać. ![]() Parę dni temu usłyszałam w łazience jak Kitty się rzuca, czymś się bawi, coś atakuje... Ale nie przeszkadzałam. Wczoraj jednak gdy to się powtórzyło- poszłam sprawdzić. Na opakowaniu od żwirku jest zdjęcie mordki/pyszczka (!) kotka, a Kitty go atakowała...
__________________
|
|
|
|
|
#4026 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
kazdy kotek ma cos swojego, Cyc uwielbia zrzucac drobne przedmioty, Skuter atakuje wszystko co sie rusza, nie moge wieszac garniturow na klamce od drzwi lazienki (zawsze tak robilam jak sie szykowalam do pracy) bo zaraz atakuje rekawy marynarki i nogawki od spodni. Jak wieszalam to wiadomo troche sie ubranie poruszalo na wieszaku a on zaraz atak (bo rano lazi za mna krok w krok jak sie szykuje)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4027 | |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
To tylko ja mam takiego ułożonego kota, który nic nie rozrabia i nie ma się z czego pośmiać Może chociaż Milka będzie bardziej rozrywkowa . Nie mogę się doczekać kiedy ją odbiorę, chyba nawet pojadę po nią w piątek wieczorem a nie w sobotę .Rybiorek, Ty na pewno masz doświadczenie z feliwayem - wet mi odradził, bo wg niego lepiej samemu przyzwyczaić do siebie kota i nauczyć go, że nie ma się czym stresować, a nie na wspomagaczach - co Ty na to? Faktycznie jak skończył się feliway to i skończyło się dobre zachowanie kotów? Bo z tego co kojarzę to chyba właśnie nic takiego nie miało miejsca... Do tego jeszcze powiedział, że nie na wszystkie koty to działa. Sama już nie wiem... Myślałam, że zainwestujemy jeszcze w to ale przynajmniej dzikus się szybciej przyzwyczai ![]() ---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ---------- Cytat:
Sonia się czasami puszy jak zobaczy swoje odbicie w lustrze
Edytowane przez monika_sonia Czas edycji: 2011-10-19 o 18:39 |
|
|
|
|
#4028 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Skądś znam to atakowanie ubrań Kitty rzuca się i atakuje nogawki spodni, które właśnie ubieram, rękawy swetra, pasek który wystaje ze szlufki, lubi też atakować rzeczy, które są w jednorazówkach. Jak się maluję to potrafi albo zacząć grzebać mi w kosmetyczce, albo się przyczai i atakuje moją rękę, którą tuszuje sobie oko! Wydłubie sobie oko przez nią kiedyś Ostatnio upodobała sobie do przeżuwania koraliki które mam przy torebce. Albo kopie i szuka czegoś w tej torebce, jakbym co najmniej jakiś smakołyk dla niej tam chowała. TŻ cały czas zwraca mi uwagę, że torebkę powinnam chować do szafy, a nie kłaść na fotelu
__________________
|
|
|
|
|
#4029 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Seoul,Kr
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: Koty część II
Ja jestem po wizycie z moja kotką... Wiek ciężko okreslic < btak zębów z przodu, kły sa --zeby w bardzo dobrym stanie> i suprise moja kotka może byc w ciązy
Wskazuje na to jej zaokraglony brzuch, na usg nie było nic widac bo najedzona jak bąk była-- nastepna wizyta w piatek i dopiero wtedy wszystko sie okaże..Zdjęcia wrzucę na weekendzie --wolne mam w pracy wiec czasu więcej
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related 22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket) |
|
|
|
#4030 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Powiem co mysle i tak wez sobie na przemyslenie moja wypowiedz i veta razem Na kontakty z czlowiekiem to mysle ze feliway to za kosztowny srodek aby kupowac, i tu sie zgadzam z Twoim vetem, ale jesli kot ma ewidentnie depresje albo inne problemy psychiczne np. nadmierne wylizywanie sie albo paniczny strach przed halasem to wtedy jak najbardziej bo niestety w tym jako ludzie nie pomozemy kotu. Drugi czynnik to posiadanie rezydenta/rezydentow i nowy kot, jak u mnie to mialo miejsce. Nie kupuj moze od razu, zobacz jak Sonia przyjmie Milke, jak po 2 tygodniach nadal bedzie problem i Sonia nie bedzie chciala zaakceptowac Milki (bedzie dla niej agresywna) lub (i to jest nasz przypadek) - pojawienie sie Milki sprawi ze Sonia poczuje sie zdradzona przez Ciebie i bedzie Cie unikac pomimo ze zaakceptuje Milke (albo 2 te rzeczy - brak akceptacji Milki i unikanie Ciebie) - tak, wg mnie tutaj mozna sprobowac feliway. Cycek od momentu pojawienia sie Skutera przestal znaczyc swoimi feromonami stolik i unikal kontaktow z nami, pomimo ze dogadal sie ze Skuterem. Feliway pomogl choc oczywiscie Cycek do pieszczochow nie nalezy ale co wazne przestal uciekac od nas i znow przychodzi sie klasc np. na fotelu lub kanapie obok nas. Nasz feliway napewno juz sie skonczyl (zawsze zapominam sprawdzic) ale nie ma potrzeby zakupienia nowego. Mam nadzieje ze cos pomoglam. (u Ciebie moze byc tak ze obie panny beda sobie skakac do oczu - Milka to bojowa dziewczyna a Sonia moze czuc sie ze musi bronic swojego terenu)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4031 | |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Myślę, że w takim razie feliway nie kupuję, a w każdej chwili mogę przecież zamówić i do 3 dni będę raczej mieć. Jeszcze raz tylko przypomnę , że Sonia z Milką kontaktu mieć nie będą, do póki się nie upewnię, czy jest wolna od wirusa białaczki. Na czas tej kwarantanny będzie u babci i pewnie już mi jej nie oddadzą .Dziadek ma słabą pamięć i dzisiaj parę razy pytał babcię kiedy Milka przyjedzie .
Edytowane przez monika_sonia Czas edycji: 2011-10-19 o 19:12 |
|
|
|
|
#4032 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
po testach rzecz jasna)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4033 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Koty część II
Zagłosujcie proszę na PKDT z Trójmiasta w ankciecie Krakvetu
bardzo potrzebne to wsparcie w postacie karmy dla kociakówhttp://www.facebook.com/event.php?eid=274723615893169 http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14300 www.pkdt.pl |
|
|
|
#4034 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
|
|
|
|
#4035 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
Milka wraca do zdrowia. Je już normalnie, załatwiła się nawet, tylna część ciała ładnie się goi, przednia łapka jeszcze potrzebuje troszeczkę czasu. Nie gryzie szwów, więc jak się nic nie zmieni przez noc to jutro mogę ją odebrać
. Dzikus z niej straszny, cały czas fuczy na weterynarza... Mam nadzieję, że kiedyś przyzwyczai się do nas
|
|
|
|
#4036 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
(ale wiesz ze to moze potrwac i uparciuchy siedza w klatkach nawet miesiac?)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4037 | |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Będzie miała ciszę, spokój, jedzenie, czysto i ciepło. Nikt jej na siłę przyzwyczajać nie zamierza i nikt nie będzie na nią krzyczał jak narozrabia/nasika gdzieś. Może się nigdy do nas nie łasić, nic od niej za opiekę w zamian nie potrzebujemy . Chcemy tylko tyle, żeby wiedziała, że jej już nikt krzywdy nie zrobi. I jak tu takiej wytłumaczyć ![]() Czekam właśnie na kuriera z klatką . Ale się cieszę, że przeżyła i będzie jej chyba u nas dobrze .
|
|
|
|
|
#4038 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Czy bedzie przylepa czy nie czas pokaze, ja mam jedna przylepe (zadnych problemow, wziety z domu prosto od matki i rodzenstwa) i drugiego Pana Niedotykalskiego (urodzony na dworze, jako kociak meczony przez dzieciaki, szukal u nas schronienia i jak sie okazalo ratunku aby zyc) ale Pan Niedotykalski ma czasami chwile slabosci, rzadko ale sa, a na codzien i tak widac ze dobrze mu z nami, a my dbamy aby sie nie oduczyl kontaktu z nami - sami go bierzemy na rece i myziamy
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4039 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
Przyszła klatka - dosyć spora, spokojnie by się zmieściły trzy małe kuwety. W związku z tym tej klatki nie zabiorę do samochodu, żeby przywieść Milkę, bo się po prostu nie zmieści
. I teraz będzie moje głupie pytanie (mam jakąś fobię na punkcie wirusów itp) - czy jeżeli zabiorę transporter Sonii (transporter dla Milki będziemy mieli jak wyjdziemy z długów ) to da się to jakoś pewnie i skutecznie późnij zdezynfekować, i czym?
|
|
|
|
#4040 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4041 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
![]() Jednak jutro Milki nie odbiorę - ropa sączy się z przedniej łapki... Może w sobotę będzie mogła pójść do domu. I pierwszy sukces - dała się pogłaskać!
|
|
|
|
#4042 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Pierwsze niedobrze, drugie super. Daj znac w sobote co i jak. Co mowi vet? To grozne?
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
#4043 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
Mówi, że najgorsze już za nią i rany ładnie się goją
, ale nie chce jej wypuścić za wcześnie - gdyby był to kot oswojony to dałby sobie tą rankę przemyć u nas, a tak to wet musi "ogłupiać kotkę" . W przedniej łapce nie ma palca i skóry, nie jest to zszyte, ma się samo zabliźnić, a Milka ciągle to myje i brudzi...Ja się nawet zastanawiałam nad zostawieniem jej u niego do ściągnięcia szwów . Ważne, żeby wyzdrowiała, my na nią możemy jeden dzień dłużej poczekać (chociaż się już wszyscy niecierpliwią ).
Edytowane przez monika_sonia Czas edycji: 2011-10-20 o 17:59 |
|
|
|
#4044 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4045 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
mam nadzieję że tym razem się uda !
|
|
|
|
|
#4046 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Koty część II
Wtrace sie, bo ostatnio dezynfekowalam transporter pozyczany od kociakow z kocim katarem - porzadne szorowanie domestosem pozniej porzadne plukanie goraca woda (z kranu ;P nie musi byc gotowana) i ludwikiem czy czyms podobnym gdyby aromat domestosa sie pozostal. Maluchy ktore jechaly w transporterze po dezynfekowaniu kociego kataru nie zlapaly.
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? Edytowane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Czas edycji: 2011-10-21 o 14:29 |
||
|
|
|
#4047 | |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Będę pucować transporter wszystkimi preparatami jakie mam ![]() ![]() EDIT: Jadę jutro po Milkę. I znowu się dziś dała głaskać .
Edytowane przez monika_sonia Czas edycji: 2011-10-21 o 16:34 |
|
|
|
|
#4048 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
)
|
|
|
|
|
#4049 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
zrob fotki jak juz bedzie w domu
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
|
|
|
#4050 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 340
|
Dot.: Koty część II
Witajcie Kochani
Ostatnio niestety nie mam czasu i tylko podczytuje forum. Po pierwsze dzieki serdeczne Rybiorku za serie cudownych zdjec Rybiorka i Cycka Ogladalo sie wspaniale Twoje pociechy I czekam na wieeeeecej Monika Sonia-wielki szacunek ![]() Tak bardzo sie ciesze,ze pomoglas kotkowi Takie czyny przywracaja wiare w ludzi... Mam nadzieje,ze Milka juz w krótce wróci do zdrowia i szybko zaadaptuje sie w nowej Rodzinie. Zycze jej duzo,duzo zdrówka i oczywiscie glaski ode mnie A teraz troszke o mojej kici ![]() Mala rosnie jak na drozdzach Juz nie taka mala,bo 2,5 kg zywej wagi (zywej w doslownym tego slowa znaczeniu ).Mala ma juz ponad 4 miesiace. Jest niesamowicie tulasna a zarazem charakterna ![]() Uwilbia noszenie na rekach oraz tulkanie. Codziennie rano i wieczorem "ugniata"mnie lapkami mruczac przy tym jak traktor Spi z nami w lózku ![]() Albo po prostu tam gdzie jej wygodnie ![]() Zostala zaszczepiona i zachipowana,zdrowa jak ryba,jeszcze tylko sterylizacja nam zostala ![]() Karmimy kicie karma Applaws mokra oraz mieszanka Apllaws+ZiwiPeak sucha. Dodatkowo Bianka uwielbia wode Pije z kranu i wklada pod niego glówke oraz w skakuje do wanny,gdy puszczam wode i sie pluska Ogolnie jest wspanialym kotem Wklejam pare zdjec. Sciskam Was cieplutko i na biezaco sledze watek!!
__________________
"Bo niebo nie przychodzi znikąd. Coś z nieba mamy w sobie. Coś z niego przekazujemy innym(...)". Ks. Józef Tischner |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:04.







moze sie klasc tylko jak jest nadzor
ale przynajmniej dzikus się szybciej przyzwyczai 




Kitty rzuca się i atakuje nogawki spodni, które właśnie ubieram, rękawy swetra, pasek który wystaje ze szlufki, lubi też atakować rzeczy, które są w jednorazówkach. Jak się maluję to potrafi albo zacząć grzebać mi w kosmetyczce, albo się przyczai i atakuje moją rękę, którą tuszuje sobie oko! Wydłubie sobie oko przez nią kiedyś
Wskazuje na to jej zaokraglony brzuch, na usg nie było nic widac bo najedzona jak bąk była-- nastepna wizyta w piatek i dopiero wtedy wszystko sie okaże..

bardzo potrzebne to wsparcie w postacie karmy dla kociaków
. Dzikus z niej straszny, cały czas fuczy na weterynarza... Mam nadzieję, że kiedyś przyzwyczai się do nas 


