Koty część II

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez monika_sonia

Też dla Sonii chciałam koleżankę i przyszła do mnie Milka .

Ostatnio z TŻ rozmawiałam o towarzystwie dla Kitty, ale TŻ stwierdził, że warunków nie mamy na drugiego kotka i takie tam bla bla... a jak się zapytałam "co zrobiłbyś gdybyś takiego kolejnego biednego, małego, wystraszonego kotka znalazł?" odpowiedział " no oczywiście, że do domu bym wziął!". Tak więc, gdybym faktycznie zdecydowała się na drugiego kotka, to jak coś, to muszę sobie pod drzwi kotki podrzucać

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Wyglądają jak bliźniaki! Ale się super biją... Aż zaświtała mi myśl, że Kitty też przydałaby się taka rozrywka w postaci koleżanki, badź kolegi

No bracmi to oni sa
A jakby co, to znam szesc malych kotkow szukajacych domu

[monika_sonia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Ostatnio z TŻ rozmawiałam o towarzystwie dla Kitty, ale TŻ stwierdził, że warunków nie mamy na drugiego kotka i takie tam bla bla...

Ja tego tematu nawet nie zaczynam . Tż wie, że Sonia jest w pakiecie, ale jeszcze nie wspominałam, że Milka chyba też , na razie myśli tak jak wszyscy, że Milka jest babci . Ale co tam, on też ma kotkę czarną Bestię, jakoś mu wytłumaczę, że lepiej mieć trzy koty niż dwa .

[Beczka Soli]

Pochwalę się moim kociakiem. Ma około 4 miesięcy.

Dziewczyny, podpowiedzcie mi - pisałam że kot nie może jeść kurczaka (prawdopodobnie), ale czy nie powinno być tak, że karma która zawiera "odwodnione białko mięsa drobiowego" również nie powinno uczulać? Kot "jedzie" aktualnie na karmie która ma to białko w swoim składzie.

[monika_sonia]

Napisane przez Beczka Soli

Pochwalę się moim kociakiem. Ma około 4 miesięcy.

Napisane przez Beczka Soli

Dziewczyny, podpowiedzcie mi - pisałam że kot nie może jeść kurczaka (prawdopodobnie), ale czy nie powinno być tak, że karma która zawiera "odwodnione białko mięsa drobiowego" również nie powinno uczulać? Kot "jedzie" aktualnie na karmie która ma to białko w swoim składzie.

Jak to nie wet stwierdził jednoznacznie alergię pokarmową na kurczaka, to kup mu normalną karmę z kurczakiem i obserwuj.
Czym go teraz karmisz? Bo mi tu nie wiem czemu ale pachnie Puriną...

[Beczka Soli]

Napisane przez monika_sonia

Czym go teraz karmisz? Bo mi tu nie wiem czemu ale pachnie Puriną...

Bardzo dobrze Ci pachnie... dokładnie Purina One Steril.
Dzisiaj byłam w zoologiku, dostałam próbkę Hillsa z kurakiem... zobaczymy jak to będzie.

[monika_sonia]

Ja bym się w takim razie nie przejmowała tym odwodnionym białkiem mięsa drobiowego (drób to kurczak, gęś, kaczka, indyk, gołąb...) tylko zastanowiła się nad tym, że w karmie jest mało mięsa a dużo kukurydzy, owsa, ryżu, glutenu owsianego (znowu owso), kot to nie chomik .

Na jakiej podstawie wet/ktoś stwierdził, że alergia pokarmowa jest na kurczaka? Czy ogólnie na drób?

Hills jest lepszy, ale drogi. Można coś lepszego od Puriny znaleźć i z mięsem a nie zbożem, a tańszego niż Hills.

[Beczka Soli]

Napisane przez monika_sonia

Na jakiej podstawie wet stwierdził, że alergia pokarmowa jest na kurczaka? Czy ogólnie na drób?

Nie wiem - tak mi powiedziała osoba, u której kociak był do tej pory. Wynikało to z tego, że "po kurczaku (karmie z kurczakiem) dostawał rewelacji żołądkowych".

[monika_sonia]

Napisane przez Beczka Soli

Nie wiem - tak mi powiedziała osoba, u której kociak był do tej pory. Wynikało to z tego, że "po kurczaku (karmie z kurczakiem) dostawał rewelacji żołądkowych".

Śmiem twierdzić, że przyczyną była marketówka a nie kurczak

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Ale mi było przykro jak zabrałam Milce jedzenie na noc . Pierwszy raz w klatce nie ma nic do jedzenia....

Jutro jedziemy rano do weta i musi być na czczo, ściągniemy szwy, umówimy się na prześwietlenie i operację, odrobaczymy (próbowałam sama, naprawdę, ale tabletka się rozpuściła zanim kotek otworzył pyszczek ), może też wet zgodzi się na szczepienie i test na białaczkę .

[Rybiorek]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Ostatnio z TŻ rozmawiałam o towarzystwie dla Kitty, ale TŻ stwierdził, że warunków nie mamy na drugiego kotka i takie tam bla bla... a jak się zapytałam "co zrobiłbyś gdybyś takiego kolejnego biednego, małego, wystraszonego kotka znalazł?" odpowiedział " no oczywiście, że do domu bym wziął!". Tak więc, gdybym faktycznie zdecydowała się na drugiego kotka, to jak coś, to muszę sobie pod drzwi kotki podrzucać

Napisane przez monika_sonia

Ja tego tematu nawet nie zaczynam . Tż wie, że Sonia jest w pakiecie, ale jeszcze nie wspominałam, że Milka chyba też , na razie myśli tak jak wszyscy, że Milka jest babci . Ale co tam, on też ma kotkę czarną Bestię, jakoś mu wytłumaczę, że lepiej mieć trzy koty niż dwa .

dwa koty napewno maja lepiej niz jeden, nie ma znaczenia czy sie lubia czy (choc jak sie lubia to lepiej), zawsze to ktos tego samego gatunku, u nas akurat koty sie lubia

Monika - po tym jak Cyc molestowal Skutera ten sie zebral w sobie i ganial Cyca, maz mowi ze w pewnym momencie Skuter pokonal pokoj 4 skokami - z drapaka (tego duzego) na kominek (polke) z kominka na oparcie kanapy a z niej na oparcie fotela i Cyc zglupial bo nie wiedzial kiedy i gdzie bedzie zaatakowany, ganialy sie kilka godzin, teraz oba wykonczone, jak wrocilam do domu to Skuter ktory normalnie biegnie za mna po schodach (zaraz po pracy sie ide przebrac zeby na biurowych ciuchach nie miec kociego futra) dzisiaj sie wlokl po schodach

Napisane przez Beczka Soli

Pochwalę się moim kociakiem. Ma około 4 miesięcy.

Dziewczyny, podpowiedzcie mi - pisałam że kot nie może jeść kurczaka (prawdopodobnie), ale czy nie powinno być tak, że karma która zawiera "odwodnione białko mięsa drobiowego" również nie powinno uczulać? Kot "jedzie" aktualnie na karmie która ma to białko w swoim składzie.

Monika juz pytala i wyjasniala wiec tylko dodam ze przy marnych karmach moga byc takie efekty, system trawienny kotow nie jest przystosowany do trawienia zboza i owszem biegunki moga sie zdarzyc

moje koty wychowaly sie na hillsie dla maluchow, Cycek jak dorosl to juz nie chcial no i jada teraz Royala, Skuter je wszystko i konczy Hillsa Lighta (kupiony dla Cycka ale ten nie chcial jesc)

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez monika_sonia

Ale mi było przykro jak zabrałam Milce jedzenie na noc . Pierwszy raz w klatce nie ma nic do jedzenia....

Jutro jedziemy rano do weta i musi być na czczo, ściągniemy szwy, umówimy się na prześwietlenie i operację, odrobaczymy (próbowałam sama, naprawdę, ale tabletka się rozpuściła zanim kotek otworzył pyszczek ), może też wet zgodzi się na szczepienie i test na białaczkę .

wspolczuje, tez mi bylo przykro jak musialam zabrac miske Skuterowi na wieczor i rano nic nie dostal przed zabiegiem, a teraz znow Cycek na diecie....

ja nie daje tabletek, daje cos w zelu na kark, jak Cycek byl po szpitalu i mielismy mu dawac antybiotyk to byl koszmar, skonczylo sie ze kruszylismy tabletke i w jedzenie, no i teraz kupuje na odrobaczanie i inne pasozyty advokata (zel w tubce) choc jest drozszy od tabletek ale moge podac sama co w sumie jest oszczednoscia bo za wizyte do veta wyszloby duzo drozej

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

Monika - po tym jak Cyc molestowal Skutera ten sie zebral w sobie i ganial Cyca, maz mowi ze w pewnym momencie Skuter pokonal pokoj 4 skokami - z drapaka (tego duzego) na kominek (polke) z kominka na oparcie kanapy a z niej na oparcie fotela i Cyc zglupial bo nie wiedzial kiedy i gdzie bedzie zaatakowany, ganialy sie kilka godzin, teraz oba wykonczone, jak wrocilam do domu to Skuter ktory normalnie biegnie za mna po schodach (zaraz po pracy sie ide przebrac zeby na biurowych ciuchach nie miec kociego futra) dzisiaj sie wlokl po schodach

Kilka godzin tak mogą biegać ? Cycek ma dobry trening dzięki Młodemu . Skuter się zemścił za zaczepianie go, ale sam się nieźle przy tym namęczył .

Napisane przez Rybiorek

Monika juz pytala i wyjasniala wiec tylko dodam ze przy marnych karmach moga byc takie efekty, system trawienny kotow nie jest przystosowany do trawienia zboza i owszem biegunki moga sie zdarzyc

Ja się przyznam, że jak mi brakło karmy mokrej, kuriera w okolicy z moją karmą nie było widać a kot marudził to poszłam do sklepu i kupiłam saszetkę Whiskas Supreme (trochę lepszy niż zwykły Whiskas), Sonia zjadła bardzo chętnie wszystko naraz po czym mi zwymiotowała na kapcie .

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Rybiorek

ja nie daje tabletek, daje cos w zelu na kark, jak Cycek byl po szpitalu i mielismy mu dawac antybiotyk to byl koszmar, skonczylo sie ze kruszylismy tabletke i w jedzenie, no i teraz kupuje na odrobaczanie i inne pasozyty advokata (zel w tubce) choc jest drozszy od tabletek ale moge podac sama co w sumie jest oszczednoscia bo za wizyte do veta wyszloby duzo drozej

Zel na kark jest dobry bo dziala na wewnetrzne robale, zewnetrzne, i czesto jeszcze przed swierzbem chroni.
Mojego psiula tym traktujemy, bo jemu nic nie mozna doustnie podac

Napisane przez monika_sonia

Ja się przyznam, że jak mi brakło karmy mokrej, kuriera w okolicy z moją karmą nie było widać a kot marudził to poszłam do sklepu i kupiłam saszetkę Whiskas Supreme (trochę lepszy niż zwykły Whiskas), Sonia zjadła bardzo chętnie wszystko naraz po czym mi zwymiotowała na kapcie .

Patrz, moje jak na probe dostawaly mokre, to tez whiskasa zwracaly otworem gebowym - teraz nawet nie tkna mokrego innego niz stuzzy cat w pasztecie, i dopiero po "namowach", ciagle najchetniej jedza z suchych psie :/ Czekam az zaczna szczekac (daje im jeszcze spore ilosci miesiwa wszelakiego)

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

ja nie daje tabletek, daje cos w zelu na kark, jak Cycek byl po szpitalu i mielismy mu dawac antybiotyk to byl koszmar, skonczylo sie ze kruszylismy tabletke i w jedzenie, no i teraz kupuje na odrobaczanie i inne pasozyty advokata (zel w tubce) choc jest drozszy od tabletek ale moge podac sama co w sumie jest oszczednoscia bo za wizyte do veta wyszloby duzo drozej

Pierwszy raz odrobaczałam. Z Sonią problemu nie mam bo regularnie u weta jesteśmy to przy okazji jej może wrzucić tabletkę do pyszczka.

Milka dostała u weta pół tabletki, a drugie pół miałam podać ja, ale nie pozwoliła . Zanim jej pyszczek otworzyłam to już nie było tabletki .

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Zel na kark jest dobry bo dziala na wewnetrzne robale, zewnetrzne, i czesto jeszcze przed swierzbem chroni.
Mojego psiula tym traktujemy, bo jemu nic nie mozna doustnie podac

Zapytam jutro o to , ale raczej wolę odrobaczanie wetom zostawić, bo i tak często z Sonią jestem, to i przy okazji Milkę mogę zabrać .

Jak to działa na wewnętrzne robale ?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Przenika przez skore do krwiobiegu zapewne ;>
http://weterynaria.bayer.com.pl/inde...cate-dla-kotow

[monika_sonia]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

ciagle najchetniej jedza z suchych psie :/ Czekam az zaczna szczekac

A psie jedzenie dla kotów niedobre, i weź tu takim wytłumacz .

Stuzzy ciekawie wygląda, skład fajny, cena jeszcze fajniejsza , zamówię kiedyś z ciekawości saszetki (wszystkie pasztety są niejadalne, nawet jak Sonia była kociakiem to RC Babycat nie chciała... a Kitten już tak), jak Sonia nie zje to Milka na pewno .

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez monika_sonia

A psie jedzenie dla kotów niedobre, i weź tu takim wytłumacz .

Stuzzy ciekawie wygląda, skład fajny, cena jeszcze fajniejsza , zamówię kiedyś z ciekawości saszetki (wszystkie pasztety są niejadalne, nawet jak Sonia była kociakiem to RC Babycat nie chciała... a Kitten już tak), jak Sonia nie zje to Milka na pewno .

No fajny jest naprawde

Wiem ze niedobre A psiak musi miec ciagle dostep do zarelka, co prawda one sie nienajedza tym jakos masakrycznie, bo on po chwili podchodzi i zjada dalej, ale chetniej psie niz kocie. Dobrze chociaz ze to psie weterynaryjne dla zoladkowcow.

[monika_sonia]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Przenika przez skore do krwiobiegu zapewne ;>
http://weterynaria.bayer.com.pl/inde...cate-dla-kotow

Tak z ciekawości, ile taki preparat może kosztować (żebym u weta nie zemdlała )? - tabletki u mnie to 30zł.
Zapytam weta czy ma takie coś .

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Wiem ze niedobre A psiak musi miec ciagle dostep do zarelka, co prawda one sie nienajedza tym jakos masakrycznie, bo on po chwili podchodzi i zjada dalej, ale chetniej psie niz kocie. Dobrze chociaz ze to psie weterynaryjne dla zoladkowcow.

A jakie mają kocie? Może im nie smakuje i trzeba zmienić

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Kilka godzin tak mogą biegać ? Cycek ma dobry trening dzięki Młodemu . Skuter się zemścił za zaczepianie go, ale sam się nieźle przy tym namęczył .

dokladnie, 2 czasami 3 godziny, jak jestes po drodze to przebiegna po Tobie, maz ma tak czesto bo czesto siedzi na kanapie (ja zazwyczaj nie pod drodze bo na fotelu przed kompem)

Ja się przyznam, że jak mi brakło karmy mokrej, kuriera w okolicy z moją karmą nie było widać a kot marudził to poszłam do sklepu i kupiłam saszetkę Whiskas Supreme (trochę lepszy niż zwykły Whiskas), Sonia zjadła bardzo chętnie wszystko naraz po czym mi zwymiotowała na kapcie .

mnie jakos nie przyszlo do glowy kupic whiskasa, jak Cyc przychodzil sie dokarmiac jako kocie to kupilismy pare saszetek z Tesco zeby w ogole cos miec jak by przyszedl (nie planowalismy miec kota), jak kot zamieszkal zaraz pojechalismy do sklepu peciarskiego (maz ma takie okreslenie na pet shop) i kupilismy porzadna sucha karme i mokre

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Zel na kark jest dobry bo dziala na wewnetrzne robale, zewnetrzne, i czesto jeszcze przed swierzbem chroni.

tak, to ten, i jeszcze chroni przed pasozytami atakujacymi serce (heartworm)

Mojego psiula tym traktujemy, bo jemu nic nie mozna doustnie podacPatrz, moje jak na probe dostawaly mokre, to tez whiskasa zwracaly otworem gebowym - teraz nawet nie tkna mokrego innego niz stuzzy cat w pasztecie, i dopiero po "namowach", ciagle najchetniej jedza z suchych psie :/ Czekam az zaczna szczekac (daje im jeszcze spore ilosci miesiwa wszelakiego)

Napisane przez monika_sonia

Pierwszy raz odrobaczałam. Z Sonią problemu nie mam bo regularnie u weta jesteśmy to przy okazji jej może wrzucić tabletkę do pyszczka.

Milka dostała u weta pół tabletki, a drugie pół miałam podać ja, ale nie pozwoliła . Zanim jej pyszczek otworzyłam to już nie było tabletki .

Zapytam jutro o to , ale raczej wolę odrobaczanie wetom zostawić, bo i tak często z Sonią jestem, to i przy okazji Milkę mogę zabrać .

Jak to działa na wewnętrzne robale ?

podaje sie na grzbiet na skore (trzeba rozgarnac siersc), daje sie na kark aby zwierze sobie tego samo nie zlizalo (przy dwoch kotach trzeba pilnowac przez pare godzin), zel wnika przez skore do organizmu, do krwiobiegu i w ten sposob rochodzi sie po organizmie (w sensie substancje w nim zawarte), porcja zelu dziala ochronnie przez miesiac

wiecej informacji tutaj

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Mialy Acane, oriena, royala, purine pro plan, cat chow, juz sprobowalismy nawet one, z kakadu scostam, to co moglismy kupic w sklepach stacjonarnych, myslalam o tym matisse czy tego nie sprobowac, bo do tej pory najladniej szamaly purine one i royala (ale nie kitten tylko growtha - do kupienia u weta, co sprawia ze cena jest MOCNO zaporowa, patrzylismy w hurtowni w ktorej sie zaopatrujemy w zarcie dla psiula - cena prawie taka sama jak u weta).
Cat chow gryzl w zabki, Acana i Orijen - wymioty(!) nie wiem jakim cudem.

Ostatnio jak bylismy w zoologu, gdzie zobaczylismy "promocja royal, 400+400 gratis!", to dla maluchow nie bylo, i chcieli nam wcisnac cos dla sterylizowanych (neutred) i mowie panu "ale to dla kastratow jest, wiec chyba niebardzo", to mi wciskal ze dla kociat, i podzielili na plcie
S: a skad pani wie?
Ja: znam angielski na poziomie komunikatywnym -_-"

Cena tego preparatu dla psa o wadze 26kg to ok 50zl u mojego weta, wiec na kota bedzie chiba taniej

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

pojechalismy do sklepu peciarskiego (maz ma takie okreslenie na pet shop) i kupilismy porzadna sucha karme i mokre

Ja mam 100 km do Krk do normalnego sklepu zoo u mnie same Whiskasy i KitKat, cud, że Royal dotarł .
Za dwa tygodnie znowu może coś ze zjazdu na Śląsku przywiozę kotom , może będzie to Stuzzy (bo gdzie się nie ruszę, prezencik dla Sonii musi być, teraz też i dla Milki).
A tak to tylko dzięki sklepom internetowym Sonia nie głoduje .

Napisane przez Rybiorek

tak, to ten, i jeszcze chroni przed pasozytami atakujacymi serce (heartworm)
wiecej informacji tutaj

O dziękuję . Po polsku za dużo było do czytania, a tu tak zwięźle i na temat . Już sobie dopisałam do listy pytań na jutro .

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Mialy Acane, oriena, royala, purine pro plan, cat chow, ... one, ... scostam, ... matisse ... royala (ale nie kitten tylko growtha

To dużo wypróbowałaź A Applaws? On jest taki... hmm tłusty może się kotom spodoba?

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Acana i Orijen - wymioty(!) nie wiem jakim cudem.

Podobno bardzo możliwe są wymioty po Acanie, biegunka też

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

to mi wciskal ze dla kociat, i podzielili na plcie
S: a skad pani wie?
Ja: znam angielski na poziomie komunikatywnym -_-"

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Cena tego preparatu dla psa o wadze 26kg to ok 50zl u mojego weta, wiec na kota bedzie chiba taniej

Hmm to nie najgorzej (a kot waży tylko 2 kg ). Pewnie wyjdzie to samo co za tabletkę . Już to piąty raz chyba piszę: muszę weta zapytać, czy ma, bo to na receptę...

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez Rybiorek

jak jestes po drodze to przebiegna po Tobie, maz ma tak czesto bo czesto siedzi na kanapie (ja zazwyczaj nie pod drodze bo na fotelu przed kompem)

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Ja mam 100 km do Krk do normalnego sklepu zoo u mnie same Whiskasy i KitKat, cud, że Royal dotarł .
Za dwa tygodnie znowu może coś ze zjazdu na Śląsku przywiozę kotom , może będzie to Stuzzy (bo gdzie się nie ruszę, prezencik dla Sonii musi być, teraz też i dla Milki).
A tak to tylko dzięki sklepom internetowym Sonia nie głoduje .

jak przygarnelismy Cycka to byl jeden sklep ktory maz pamietal ze jest blisko jego pracy (bardzo daleko), tak zakupilismy pierwsze jedzenie i ten maly drapak co sie zlamal, Cycek zostal przygarniety na poczatku listopada a w grudniu otworzono 2 inne naprawde porzadne pet shopy, no powiedzmy piechty czy busem to dluga wyprawa ale autem to raptem 15 -20 minut, w jednym kupujemy zarelko i zabawki a w drugim zwirek drewniany

O dziękuję . Po polsku za dużo było do czytania, a tu tak zwięźle i na temat . Już sobie dopisałam do listy pytań na jutro .

mam kompa ustawionego na wyszukiwanie po angielsku a jakos tak mi zakolatalo ze znasz angielski

ja place ok 30 euro za cale opakowanie ktore zawiera 3 porcje (3 tubki)

sa 2 rodzaje: dla kotow do 4 kg (27 euro) i powyzej 4 kg (chyba 33 euro), mam teraz oba rodzaje bo kociambry na razie waza roznie

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

Cycek zostal przygarniety na poczatku listopada a w grudniu otworzono 2 inne naprawde porzadne pet shopy, no powiedzmy piechty czy busem to dluga wyprawa ale autem to raptem 15 -20 minut, w jednym kupujemy zarelko i zabawki a w drugim zwirek drewniany

Ja zawsze mówię, że jak się wyprowadzę to tak, żeby pode mną był sklep zoo a naprzeciwko wet . Tak by było idealnie .

Akcesoria typu drapaki, kuwety, piasek bez problemu kupię u mnie (chociaż wolę jak mi kurier do domu przyniesie i poluję na promocje w internetowych, zbieram punkty itp ) ale karmy bezzbożowej żadnej nie dostanę , porażka jakaś, ludzie kupują tylko Whiskas i Chappi .

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez Rybiorek

ja place ok 30 euro za cale opakowanie ktore zawiera 3 porcje (3 tubki)
sa 2 rodzaje: dla kotow do 4 kg (27 euro) i powyzej 4 kg (chyba 33 euro), mam teraz oba rodzaje bo kociambry na razie waza roznie

Niedługo nie będziesz mieć problemu, jak Skuter Cycka dogoni .

Cennik znalazłam jakiś - 0,4 ml (czyli taki dla kotów do 4 kg?) za 45 zł - i to jest na jedno odrobaczenie czy więcej ?

I gdzieś przed chwilą czytałam, że Advocate na tasiemce nie działa, ale teraz tego znaleźć nie mogę

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Ja zawsze mówię, że jak się wyprowadzę to tak, żeby pode mną był sklep zoo a naprzeciwko wet . Tak by było idealnie .

a moze otworz sklep zoo i znajdz Tz ktory jest vetem

Akcesoria typu drapaki, kuwety, piasek bez problemu kupię u mnie (chociaż wolę jak mi kurier do domu przyniesie i poluję na promocje w internetowych, zbieram punkty itp ) ale karmy bezzbożowej żadnej nie dostanę , porażka jakaś, ludzie kupują tylko Whiskas i Chappi .

bo tanio

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Szukajac applawsa znalazlam royala w przyzwoitej cenie <25zl za kg, oraz ariona premium(nie znam), oraz pronature... jakies opinie? ^^

Koty mi nabroily, myslicie ze moge wlaczyc odkurzacz ?

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

a moze otworz sklep zoo i znajdz Tz ktory jest vetem

Sklep - zły pomysł, bo chyba nikt drogiej karmy nie kupi tu, jak w Biedronce za 10zł można karmę na miesiąc pewnie dostać ...
Tż - nie mam serca po 6 latach zmieniać, ale może bym go na weterynarie wysłała .

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Szukajac applawsa znalazlam royala w przyzwoitej cenie <25zl za kg, oraz ariona premium(nie znam), oraz pronature... jakies opinie? ^^

Koty mi nabroily, myslicie ze moge wlaczyc odkurzacz ?

Applaws bardzo fajny i wydajny, u mnie się sprawdził .

Tego Royala Sonia jadła chyba do 9 m-ca życia, później zaczęłam szukać jej karm bez zboża, ale w sumie do Royala nic nie mam, qpale po tym były nieśmierdzące .

Pronature i Arion nie próbowałam .

U mnie jeszcze bardzo dobrze się sprawdził WildCat Etosha, miałyśmy 3kg, na razie mnie na to nie stać i mamy Orijen, ale kiedyś do tego wrócimy, chyba najlepsza jakościowo karma jak dotąd i Sonia też w miarę chętnie jadła .

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez Rybiorek

bo tanio

Nie powiedziałabym . Whiskasa kot musi zjeść z trzy razy więcej niż takiej Animondy (o mokrą karmę mi tu teraz chodzi), tak że dużo drożej wychodzi Whiskas , liczyłam to kiedyś specjalnie.

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez monika_sonia

U mnie jeszcze bardzo dobrze się sprawdził WildCat Etosha, miałyśmy 3kg, na razie mnie na to nie stać i mamy Orijen, ale kiedyś do tego wrócimy, chyba najlepsza jakościowo karma jak dotąd i Sonia też w miarę chętnie jadła .

Jak już zaczęłam o karmach, to jeszcze się czaje na Ziwi Peak ale podobno często koty nie chcą tego jeść, a moja wyjątkowo wybredna pewnie by też to olała. Kiedyś spróbuję, teraz nie czas na eksperymenty z karmą...

Rybiorek próbowałaś tego?
W Polce to jest dopiero od kilku miesięcy dostępne..

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Koty mi nabroily, myslicie ze moge wlaczyc odkurzacz ?

A czemu nie Może się sąsiedzi nie obudzą

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Sklep - zły pomysł, bo chyba nikt drogiej karmy nie kupi tu, jak w Biedronce za 10zł można karmę na miesiąc pewnie dostać ...

a tego nie wiesz czy by kupowali czy nie

Tż - nie mam serca po 6 latach zmieniać, ale może bym go na weterynarie wysłała .

Tego Royala Sonia jadła chyba do 9 m-ca życia, później zaczęłam szukać jej karm bez zboża, ale w sumie do Royala nic nie mam, qpale po tym były nieśmierdzące .

u mnie niewazne jaka karma, jak qpal nie zakopany to i tak czuc, ale juz sobie zamowilam neutralizator zapachow, zobaczymy, w tesco kupilam odswiezacz i niestety nie dziala

Nie powiedziałabym . Whiskasa kot musi zjeść z trzy razy więcej niż takiej Animondy (o mokrą karmę mi tu teraz chodzi), tak że dużo drożej wychodzi Whiskas , liczyłam to kiedyś specjalnie.

nie wiem czy wszystkie koty tak maja, jednak cena robi swoje, ale w Dublinie whiskas wcale nie jest najtanszy, najtansze sa karmy robione dla tesco (swego czasu kupowalam dla dzikich kotow) a skladem sa lepsze od whiskasa

moje koty, a w zasadzie Cycek, bo Skuter nie mial okazji sprobowac, nie lubi whiskasa, kolezanka kiedys przyszla na kawe i miala pierwszy raz zobaczyc Cycka, przyniosla mu myszke oraz torebke mokrego z whiskasa i opakowanie przysmakow z whiskasa, Cycek byl bardzo grzeczny i zjadl 2 przysmaki choc jak sie potem okazalo nie lubi ich (za to Skuter uwielbia), wieczorem dalam mu na sprobowanie mokre i nie tknal, ale to podobno tak jest ze jak kot lubi whiskasa to nie bedzie lubil innych karm, w whiskasie jest jakis dodatek uzalezniajacy (ale nie pamietam niestety co to jest)

-

Jak już zaczęłam o karmach, to jeszcze się czaje na Ziwi Peak ale podobno często koty nie chcą tego jeść, a moja wyjątkowo wybredna pewnie by też to olała. Kiedyś spróbuję, teraz nie czas na eksperymenty z karmą...

Rybiorek próbowałaś tego?
W Polce to jest dopiero od kilku miesięcy dostępne..

Nie probowalam bo nie widzialam tej karmy, a chodzi o mokre czy suche?

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

whiskasa to nie bedzie lubil innych karm, w whiskasie jest jakis dodatek uzalezniajacy (ale nie pamietam niestety co to jest)

Chyba o glutaminian sodu chodzi

Napisane przez Rybiorek

Nie probowalam bo nie widzialam tej karmy, a chodzi o mokre czy suche?

I mokre i suche


Zbieramy się do weta z Milką .

Pytanie mam jeszcze o karmy - Smilla, np. tuńczyk:
80 % czerwonego tuńczyka, 2,6 % oleju słonecznikowego, 1,0 % trifosforanu wapnia, 16,2 % wody przegotowanej

Cena - przy takim karmieniu jak ja dotychczas karmię, czyli 2xmokre ale więcej suchego - wychodzi ok. 25zł/m-c
Gdzie jest haczyk

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Chyba o glutaminian sodu chodzi


I mokre i suche


Zbieramy się do weta z Milką .

Pytanie mam jeszcze o karmy - Smilla, np. tuńczyk:
80 % czerwonego tuńczyka, 2,6 % oleju słonecznikowego, 1,0 % trifosforanu wapnia, 16,2 % wody przegotowanej

Cena - przy takim karmieniu jak ja dotychczas karmię, czyli 2xmokre ale więcej suchego - wychodzi ok. 25zł/m-c
Gdzie jest haczyk

o jaki haczyk chodzi?

ja powiem szczerze nie liczylam ile wychodzi na koty, maz marudzi ze duzo bo tak sie sklada ze to on robi najczesciej te zakupy i musi zaplacic naszymi ciezko zapracowanymi pieniazkami, jak wraca autem to podjezdza i kupuje najwiekszy wor zwrika, duzy wor karmy suchej (niewazne ze robi to raz na mc), opakowanie mokrego (ale on tak lubi dogadzac Cyckowi ze czasami dokupuje rozne smaki wciagu mca), teraz zmniejszylismy racje mokrego, koty oba jedza jedna torebke mokrego na dzien podzielona na 2 razy, czyli rano kazdy zjada 1/4 i potem wieczorem (przy czym Skuter zapija to potem mlekiem, tak na oko to chyba dostaje z 10 lyzek mleka, nalewam poprostu do miseczki na dno 0.5 cm), Cycek je teraz 60g suchego dla kastratow podzielone na 2 razy, Skuter je suche ze 3 razy dziennie i na razie nie ma odmierzane (obecnie wykancza hillsa, potem bedzie wykanczal royal light ktory byl kupiony dla Cycka ale i tak tyl wiec musielismy kupic dla kastratow), plus Skuter je przysmaki z whiskasa (wiem ze niezdrowe ale my ludzie tez lubimy niezdrowe rzeczy)

[monika_sonia]

Napisane przez Rybiorek

o jaki haczyk chodzi?

Haczyk taki, że za tanio
Na samo mokre dla Sonii idzie mi 5 razy tyle .
Szukam czegoś bardzo dobrego i taniego (ale niekoniecznie taniego) dla Milki - jeszcze jest niewybredna i mogę ją przyzwyczaić do czego tylko chcę , z Sonią już nie mam szans...

Napisane przez Rybiorek

ja powiem szczerze nie liczylam ile wychodzi na koty,

Oj, ja liczę . Nie żałuję Sonii, Milce też nie będę, ale liczę .

Napisane przez Rybiorek

jak wraca autem to podjezdza i kupuje najwiekszy wor zwrika, duzy wor karmy suchej (niewazne ze robi to raz na mc), opakowanie mokrego (ale on tak lubi dogadzac Cyckowi ze czasami dokupuje rozne smaki wciagu mca),

Ja żwirek i karmę suchą dwa razy w roku kupuję .
Z karmą mokrą tak się boję, bo z Sonią nigdy nie wiadomo . Nie chciałabym mieć z Milką tego samego problemu .

Napisane przez Rybiorek

plus Skuter je przysmaki z whiskasa (wiem ze niezdrowe ale my ludzie tez lubimy niezdrowe rzeczy)

Też mamy Whiskas, Denta Bits .


Jedziemy

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Oj, ja liczę . Nie żałuję Sonii, Milce też nie będę, ale liczę .

nie to ze mam miliony ale kiedys dawno (czyli ponad 10 lat temu) musialam walczyc o przetrwanie (ex-maz mial problem z hazardem i alkoholem i potem musialam splacac dlugi), mialam zaledwie na zaplacenie czynszu i dojechanie do pracy i jadlam tylko platki owsiane - na sniadanie, obiad, kolacje (masakra), dlatego odkad znow stanelam na nogi rozpieszczam siebie a ja to moja rodzina, cala (teraz ludzko-kocia), maz choc nie jest skapcem to jest oszczedny i czasami sie za glowe lapie ale w sumie i tak zawsze mi ulega (milosc tak ma)

jednak jedzenie to nic w porownaniu z vetem, mam nadzieje ze moje koty beda rzadko potrzebowac lekarskiej opieki, tylko szczepienia roczne....

czekamy na wiesci z wizyty