Mam kota. I co dalej?! Pierwsze dni z kotem. - WĄTEK ZBIORCZY

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez vilandra

Warto mieć kota na punkcie kota!

prawda Ja już takowego kota mam na punkcie kota, momo iż jestem kociarą dopiero od dwóch tygodni

[czarny kot]

Nie znam. Jakas nowosc na polskim rynku. ale reklamowany wszedznie wiec pewnie nie jest zadnym cudem (dobre firmy sie nie reklamuja - nie musza)
Ciesze sie ze Leonek robi postepy. Wyrosnie z niego kochany kociak

[slonko1990]

Dziewczyny mam do was pytanie...
...jak rozpoznać płeć kota?? Na razie nie wybieram się do weta a bardzo ciekawi mnie czy mój Maniek to on czy ona

Acha i jeszcze kiedy mogłabym pójść do weta na sterylizację kotka i ile to mniej więcej kosztuje??

Z góry dziękuję

[esfira]

kocurek ma pod odbytem takie puchate kuleczki :P a kotka ich nie ma, tylko ma pionową kreseczkę- wejście do pochwy.Kotek ma kropkę- ujście cewki moczowej. I kotka ma ten otworek bliżej odbytu masz może zdj kociej pupki?
kastracja samca około 70-100 zł, samiczki do 200.

[slonko1990]

Na razie nie mam jak zrobić fotki bo kociak śpi....
Z tego co piszesz wynika że to chłopiec, więc trafnie wybrałam imię
Dziękuję

[vilandra]

@@@@@@@@@@@

[slonko1990]

No to płeć już znam Chłop jak nic
Dziękuję

[Judy_21]

Hej dziewczynki, to od Kasi z Felisa (głosowałyśmy na nią). normalnie jakbym widziała swoją Kićkę o piątej nad ranem
http://rotfl.pl/kotastrofa_link-61bf.html

[SiSleyS]

co słychać u Leonka??

[vilandra]

@@@@@@@@@@@

[Funieczka]

Dobre. Mnie się podobało jak ten kot skakał tak na tych czterech łapach jednocześnie.
Ja moze aż takich pobudek nie mam. Ale czasem Tośce zdarza się zeskoczyć z parapetu prosto na mój brzuch. Poza tym, raczej miałka mi do ucha. A czy wasze koty jak się bawią same to wydają jakieś dziwne piski??

[vilandra]

@@@@@@@@@@@

[Alenka]

Witajcie!
wczoraj pojawił sie u nas w domu 3-miesięczny kotek

nigdy nie byłam posiadaczką kotka.. mam zatem wątpliwości ...

czesto miałczy.. jak tylko ktos mu zniknie z pola widzenia... to minie?

pierwsza wczorajsza noc była bardzo stresująca,
bał się sam spać na przygotowanym kocyku.. co go "ugłaskałam" i poszłam do łóżka.. to na nowo się budził i miałczał...

/myślałam że mąż mnie z nim z domu pogoni /

ułożyłam go na pościeli syna (9lat) ... i usnął...

jednak u męża pojawiły się wątpliwości czy powinnien spać z synem na łóżku:
- czy nie podrapie go w nocy jak tylko syn się poryszy
- czy na łapkach nie przenosi bakterii

zatem zabrałam go z łózka i polożyłam na jego kocyk (w innym pomieszczeniu)
na szczęście usnął... i juz nie miałczał w nocy

Prosze poradźcie mi jak powinien kot zasypiac?

* Jeśli postawię kuwetę na dolnym poziomie domku (3 poziomowy) to czy kotek nie zabłądzi i do niego "trafi"?


prosze o poradę

[czarny kot]

Ja zawsze spalam z Mru. Nigdy mnie nie podrapal ani nie zarazil. Jak nie wyhodzi to raczej nie ma co sie martwic. Mi tylko czasem nad ranem zdazalo sie mru przygniesc. I tu bala bym sie bardziej o kota niz o syna

Placze, bo zmienil otoczenie, nie czuje sie jeszcze pewny zostawiony sam sobie. Powiniem wyrosnac z tego.

Kot zasypia tam gdzie chce. Nic z tym nie zrobisz Pozostaje sie przyzwyczaic

[esfira]

dla małego kotka lepiej więcej kuwet
kot ma bakterie na skórze, tak samo jak Ty zresztą
jesli będzie regularnie szczepiony i odrobaczany, to nic się nie stanie
u mnie kot śpi w łózku- jak człowiek. Kot ma pazurki i zawsze może podrapać, ale podrapie, a nie zadrapie na śmierć syn kota nie przygniecie, kot najwyżej ucieknie. Z małym kotem jak z małym dzieckiem- jak go rozpiescicie głaskaniem, to potem inaczej nie będzie chciał spać. Pozwólcie kotu wybrac miejsce, gdzie chce spać, natomiast strategia- tu masz kocyk, tu śpij- raczej nie podziała

[esfira]

perfect fit napewno jest lepsza od whiskasa, tyle mogę o niej powiedzieć. Ale sa lepsze karmy, dla juniorka polecam RC kitten

[Kobieta_słonecznik]

U Leonka fantastycznie oswoil sie juz włąciwie calkowicie
Straszny pieszczoch z niego, tylko by się chcial przytulać i glaskac
Ma apatety i szybcutko rośnie
Wrzucam najnowsze zdjęcia

[Judy_21]

Zobaczcie, co mój mąż wynalazł w necie
Specjalnie dla mnie zapisał na twardzielu....

[Kobieta_słonecznik]

Słuchajcie Dziewczyny, wczoraj kupilam mojemu małemu Leonkowi żwirek silikownowy. Wszystko pięknie, ładnie... kotek poszedł siusiu i sie nie przestraszył, ale nurtuje mnie jedna kwestia: jak taki żwirek oczyszczać?? Jest on gruboziarnisty i nie da sie go przesiać przez łopatkę Macie jakies sposoby ?

Wrzucam zdjęcie mojego pięknego

[esfira]

a on sie nie zbryla? No cóż- albo wykopiesz zabrudzone kawałki, albo wybieraj reką przez siatkę/rękawiczkę ja używam żwirku drewnianego i nie ma problemu

[vilandra]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

Słuchajcie Dziewczyny, wczoraj kupilam mojemu małemu Leonkowi żwirek silikownowy. Wszystko pięknie, ładnie... kotek poszedł siusiu i sie nie przestraszył, ale nurtuje mnie jedna kwestia: jak taki żwirek oczyszczać?? Jest on gruboziarnisty i nie da sie go przesiać przez łopatkę Macie jakies sposoby ?

Wrzucam zdjęcie mojego pięknego

wow, co za dostojeństwo . Tak dostojne mogą być tylko koty

Wielkie umiłowanie do czystości, ogromna rozwaga i roztropność, powaga i duma, godność i odwaga – to wszystko posiadają koty. Któż z nas zatem mógłby być kotem?
Fernand Mery

czyż to nie najprawdziwsza prawda?

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez vilandra

wow, co za dostojeństwo . Tak dostojne mogą być tylko koty

Wielkie umiłowanie do czystości, ogromna rozwaga i roztropność, powaga i duma, godność i odwaga – to wszystko posiadają koty. Któż z nas zatem mógłby być kotem?
Fernand Mery

czyż to nie najprawdziwsza prawda?

Najprawdziwsza z najprawdziwszych prawd

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Witam wizazanki
Do mnie dzis przyjedzie moj kotek, w sumie to sliczna, 6 miesieczna ruda kicia. Zakupilam kuwete, zwirek, miseczki, jedzonko, chyba wszystko o czym przeczytalam na kocim forum. Zastanawiam sie tylko co podrzucic kici gdy zostawie ja sama w domu na 8 godzin. Myslicie ze uda mi sie zachecic ja jakos do zabawy tym co jej zostawie a nie innymi przedmiotami w pokoju? Czym bawia sie wasze kotki?

[Judy_21]

Palmą, papierem toaletowym, kolczykami (notorycznie ściąga mi je z nocnej szafki), kamyczkami, ziemią z doniczek, kredkami, długopisami... skrpetkami (czystymi! żeby nie było...) a co... bo wszystki piłeczki i myszki są pod fotelami i kanapą... Wszystko co się da turlać po podłodze...
Ale zazwyczaj jak nas nie ma to śpi, a jak wracamy to buszuje oczywiści zapraszając nas do zabawy, bez względu na porę.
Wczoraj na przykład obudziła mnie po trzeciej nad ranem... a co...

[esfira]

mój kot chętnie bawi się kupnymi zabawkami, ale notorycznie je gubi _-_ więc częściej po prostu robie mu zabawki z kulki papieru etc, bo mniej szkoda, jak wpadnie pod regał

[czarny kot]

Oczywiscie dlakota ulubiona zabawka nigdy nie bedzie kupiona przez nas, wybierana przez pol godziny najlepsza kocia pileczka czy pluszowa mysz. Mru ponad mysze preferuje sznurki od sciagaczy firanek, papierowe kulki, firanki przwieszone przez deske do prasowania, wyimaginowane klaczki na dywanie, jezdzenie do gory lapami pod kanapa - grzbietem po dywanie
Ulubione zabawki najblizszych kocich znajomych: pluszowy banan, kredki (do ogryzania), zwoj drutu do wyrobu bizuterii (kot esfiry probowal mi podprowadzic, ale on to sie wszystkim bawi), klips od chleba tostowego, kasztanek - najlepsza zabawa zaczyna sie po polnocy, kiedy wszyscy spia, oczywiscie na panelach, bo na dywanie tak fajnie nie gruchocze

[bergamia]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

Słuchajcie Dziewczyny, wczoraj kupilam mojemu małemu Leonkowi żwirek silikownowy. Wszystko pięknie, ładnie... kotek poszedł siusiu i sie nie przestraszył, ale nurtuje mnie jedna kwestia: jak taki żwirek oczyszczać?? Jest on gruboziarnisty i nie da sie go przesiać przez łopatkę Macie jakies sposoby ?

Wrzucam zdjęcie mojego pięknego

Ależ piękny ten Twój kociak
Ja od miesiąca tez jestem "na usługach" pewnego małego kociaka, który teraz siedzi mi na kolanach i mruczy niemiłosiernie. Odratowałam biedaka, bo chodził biedny, głodny, wystraszony i płaczący no i sumienia nie miałam go zostawić, no i teraz jest masę radochy z małym urwisem.
Ale do tematu ja też kupuję zwirek silikonowy, bardzo sobie chwalę, przede wszystkim dlatego, że te tak okrutnie brzydko pachnące kupy wyrzucam do toalety i nic mi z kubła nie śmierdzi. No i wystarcza taki żwirek bez wymieniania na cały miesiac Łopatkę-fakt trzeba kupić z dużymi otworkami, ale to przecież nieduży koszt, a wygoda większa.
Pozdrawiam serdecznie.

[Issskra]

Czego byś mu nie zostawiła do zabawy, i tak znajdzie sobie w pokoju coś co można zrzucic, pogryźć, podrzeć, zniszczyć,ukraść... Ale to mija... czasami

A jesli juz koniecznie chcesz zachecac zeby bawila sie czyms konkrentym, to sa takie zabawki ze specjalnymi mieszankami ziół, które powodują u kotów głupawkę i chęć natychmiastowego rozszarpania pileczki/myszki/czegokolwiek.

Moje koty są już stare i leniwe wiec za byle myszką ganiać nie będą, ale juz taka miotełka z piórkami..hoho. Kocur jak uda mu się mi ją wyrwać nosi w zębach przez 10 minut i warczy przy próbie odebrania jej Kocica nr 1 preferuje kredki, dlugopisy, olowki... a najbardziej zabawne jest polowanie wlasnie na ten dlugopis ktorym jej pani probuje akrualnie cos napisac.

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Dzieki dziewczyny Kicia jest ze mna od wczoraj i juz wiem ze zdecydowanie najlepsze jak dotad do zabawy sa orzechy turlane po plytkach w kuchni i klapouchy z MC.
Zwirek sylikonowy tez cieszy sie duzym zainteresowaniem gdy troche wydostanie sie z kuwety
Mam teraz kolejne pytanie ile powinna jeść taka paskuda, bo ta mruczy i miauczy jak tylko widzi ze cos sobie robie w kuchni. Zobaczymy w jakim stanie bedzie dom jak wroce z pracy

Btw. wczoraj wieczorem przezylam kabaret. Toxi bardzo usilnie probowala spac ze mna w lozku Skradala sie na wszystkie mozliwe sposoby i za kazdym razem wylatywala. Moze w nocy dopiela swego, ale mi nic o tym nie wiadomo Strasznie smieszna mam teraz wspolokatorke

[Łaciata]

6-cio miesięczy kociak jeszcze rośnie, więc powinien dostawać jeść, ile chce. Jeśli karmisz kota suchą karmą, to niech cały czas będzie dostępna w miseczce. Jeśli karmą mokrą, to podawaj porcję co ok. 5-6 godzin. Koty są tak skonstruowane, że dla nich lepiej jeść częściej a mniejsze porcje.

A po co wyganiasz kota z łóżka Później jeszcze będziesz zapraszać go do współnego spania Moje dwa sierściuchy całą ostatnią noc spały mi na plecach - tak mi wygrzały plecy, że dziś prawie wcale nie czuję, że jestem chora Co prawda trochę połamana jestem, bo pilnowałam, żeby się nie poruszyć i kotków nie zrzucić