Pokażę Wam mojego kota

[sky]

A to mój kocurek o imieniu Pimpuś.

[junia1]

Oto mój kotek, ale niestety kilka dni temu odszedł na tamten świat nawet nie wiecie jak wam teraz zazdroszczę, że macie swoje pociechy przy sobie.

[Madzia87]

cześć śliczne macie kotki.
Ja też Wam pokażę moją Gajusię

Usunięte przez moderatora - punkt 10 regulaminu forum

[isa666]

Napisane przez komediopisarka81

To zdjecie w torbie z kociakiem jest zabawne hahahaha.
Dolaczam pare zdjatek o moich kociakow trzy juz zostaly sprzedane zostawilam sobie w domu parke bialo czarnych kociatek maja ok 4 tygonie

Jakie słodziusie

Lain twój kotek jest podobny bardzo do mojego Ś.P. kotka Zidana, który odszedł kilka mięsięcy temu
Zdjęcie z filiżanką super

[201704240951]

Jakie śliczne kociaki

[*majka*]

Najnowsze zdjecia moich kociakow

[Izunia86]

Napisane przez *majka*

Najnowsze zdjecia moich kciakow

Sliczne !!!
Piekne zdjecia .

Wszystkie macie piekne koty ,zreszta ,ktore koty nie sa piekne , nie ma takich


To i ja dodam , moje koty , tych zdjec chyba nie dawalam

[Laura2112]

Ale się Sugar zdziwiła

[vilandra]

nowe zdjecia moich ukochanyk kocurków

[esfira]

Napisane przez junia1

Oto mój kotek, ale niestety kilka dni temu odszedł na tamten świat nawet nie wiecie jak wam teraz zazdroszczę, że macie swoje pociechy przy sobie.

strasznie mi przykro...piękny był, to BRI?
może kiedys znów jakis kotek zagości w Twoim sercu...

[Suarti]

Ten kot w awatarze to moj kot Moki, ma 6 lat, u mnie jest dopiero rok

[Laura2112]

Napisane przez Suarti

Ten kot w awatarze to moj kot Moki, ma 6 lat, u mnie jest dopiero rok

Piękny! Masz więcej fotek?

[bemolka]

Napisane przez Suarti

Ten kot w awatarze to moj kot Moki, ma 6 lat, u mnie jest dopiero rok

świetna fota - jak możesz pokaż więcej

[Suarti]

nie mam wiecej, jakos nie moge sie zabrac zeby mu zrobic zdjecia, moze dlatego ze nie mam aparatu cyfrowego

[Suarti]

Tak troche nie na temat:
To byl calkiem biedny kot
Przez 4 lata swojego zycia byl kotem do krycia, mieszkal sam w pokoju w piwnicy, bo smierdzial(slowa hodowcy) pozniej zamieszkal sam w malej przyczepie campingowej. Po jakims czasie zostal kastrowany ale pani mimo to nie chciala go wziasc do domu i nadal mieszkal w przyczepie. Twierdzila ze ma w domu same kotki i on ma na nie mimo kastracji ochote i moze znowu zaczac znaczyc teren. Mieszkal sobie tam sam i na znak protestu siusial do miski jak juz wszystko zjadl. Dowiedzialam sie o nim od innej hodowczyni i musialam go stamtad zabrac. Jego byla wlascicielka twierdzila, ze czesto do niego chodzila, ze on sie nie boi ludzi i dzieci. Prawda jednak jest inna. Nas sie nie boi, boi sie mojej corki, a jak ktos do nas przyjdzie to nawet na chwile nie wyjdzie spod lozka.

Szkoda kota, ze tyle lat byl sam, napewno mialo to wplyw na jego zachowanie i charakter. Syjamy to kota, ktore bardzo potrzebuja ludzi.

[Laura2112]

Suarti - ich nawet hodowcami nazwać nie można. Hodowcy zależy na jego kotach, nie robi tak z nimi, jak ten ... nie będę się wyrażać
Dobrze, że w końcu trafił w dobre ręce, czyli Twoje

[esfira]

Napisane przez Laura2112

Suarti - ich nawet hodowcami nazwać nie można. Hodowcy zależy na jego kotach, nie robi tak z nimi, jak ten ... nie będę się wyrażać
Dobrze, że w końcu trafił w dobre ręce, czyli Twoje

niestety tak wygląda pseudohodowla!!
koleny dowód na to, że za kotami "rasowymi bez rodowodu" kryje się cierpienie zwierzat!!

[Suarti]

Koty tej hodowczyni sa z rodowodem. Kosztuja ok 500 Euro. Kotki trzyma u siebie w domu, a kocury w piwnicy lub tak jak mojego w przyczepie. Jak sie do niej wejdzie(i nie wie sie gdzie trzyma kocury) to czlowieka az zachwyt chwyta jak dobrze sie u niej koty maja. Poruszaja sie po calym domu, wszedzie maja drzewka do drapania, jedzienie i picie. Wszystko do czasu az nie pokazala mi gdzie moj kot mieszkal. Ciekawe czy pokazuje to tez tym , ktorzy chca od niej kupic malego kotka?

[Suarti]

Laura 2112, w wiekszosci hodowli kotow chodzi tylko o pieniadze, malo tam milosci do zwierzat. Mysle, ze zachowanie tego hodowcy nie jest odosobnione

[Laura2112]

No tak, dlatego za hodowle powinni zabierać się tylko prawdziwi pasjonaci, z dużą wiedzą. To wymaga kosztów: weterynarz, odkarmienie małych, wystawy, rodowody itd. - to kosztuje.
Jeśli pseudohodowca nastawiony jest na zysk, to nigdy nie wiadomo, czego spodziewać się po kociątku tam kupionym. Powinien być na to jakiś paragraf
Wkurza mnie też, kiedy taki hodowlany zostaje po "zakończeniu kariery" poddany kastracji i zamiast szukać mu dobrego domu, zostawić u siebie, właściciel próbuje go sprzedać (czasem za marne grosze, byleby były)

[MorrigaN]

Na tematy hodowli to ja się nie będę wypowiadać ale zdjęcie mojej kici i jej braciszka chętnie pokażę Moja Kota to ta czarno-biała

[junia1]

Napisane przez esfira

strasznie mi przykro...piękny był, to BRI?
może kiedys znów jakis kotek zagości w Twoim sercu...

Właśnie do końca nie wiem czy to był Brytyjski cz Rosyjski one różnią się tylko kolkrem oczu. Mój miał oczka normalne jak kociak a nie niebieskie. Wiesz myślałam o tym żeby jescze kociaka przygarnąć, ale to stało się tak niedawno i chyba narazie nie dam rady może za kilka miesięcy, jak nie bedzie tak bolało także jak macie koty wykastrowane, należy pamietać ze trzeba im dawać odpowiednią karmę dla kastratów, inaczej po pewnym czasie mogąą zachorować na nerki...

[EliM]

A to moje kocisko, najbardziej lubi wylegiwac sie calymi dniami a buszowac kiedy kladziemy sie spac.. zeby bylo dostojnie nazywa sie Blue Paris ale nazywamy ja po prostu Paritkiem

[junia1]

Napisane przez EliM

A to moje kocisko, najbardziej lubi wylegiwac sie calymi dniami a buszowac kiedy kladziemy sie spac.. zeby bylo dostojnie nazywa sie Blue Paris ale nazywamy ja po prostu Paritkiem

Ja miałam takiego samego kociaczka mój miał na imię NODI
Zdjęcie jest stronę wcześniej.

[EliM]

Napisane przez junia1

Oto mój kotek, ale niestety kilka dni temu odszedł na tamten świat nawet nie wiecie jak wam teraz zazdroszczę, że macie swoje pociechy przy sobie.

ale twoj milusi kitek to chyba byl brytyjczykiem a moja malpa to rosyjski niebieski z polskiej naprawde super hodowli.

[EliM]

Napisane przez Suarti

Laura 2112, w wiekszosci hodowli kotow chodzi tylko o pieniadze, malo tam milosci do zwierzat. Mysle, ze zachowanie tego hodowcy nie jest odosobnione

suarti -moja kocica jest z hodowli polskiej naprawde solidnej i rodzinnej, bylam tam zanik kupilam mala i moge ze spokojnym sumieniem powiedziec ze nie kazda hodowla nastawiona jest na kase. Ale wiem ze jest bardzo duzo takich "produkcji" kotkow

[Laura2112]

Junia1 - przykro mi z powodu Twojego kotka

BRI tym się róznią od RUS, że są oczywiście większe, mają masywniejszą budowę. RUS są bardziej smukłe (masz dla porównania kotka EliM - śliczny rusek ). Jeśli Twój nie był brytkiem, to na pewno bllisko spokrewnionym z nimi

[BERRY21]

Napisane przez EliM

A to moje kocisko, najbardziej lubi wylegiwac sie calymi dniami a buszowac kiedy kladziemy sie spac.. zeby bylo dostojnie nazywa sie Blue Paris ale nazywamy ja po prostu Paritkiem

SLICZNA
Bardzo mi sie podoba ta rasa, marze o takim kociaku

A to moj troszke niewdzieczny, bardzo przeze mnie kochany rudy "krol lew" haha

[patinka_]

moje kotki

[Andariel88]

Suarti, jak sie nie myle to kot syjamski. Wybacz ale mnie sie jakos nie podobaja, takie jakies zmutowane i nienaturalne, bez urazy
Tez mam syjama, ale zupelnie innego, ponoc zwa sie tonkijskie, nie wiem za bardzo. Wzielam go z jakiejs patologicznej rodziny ktora chyba zyje z rozmnazania zwierzat. Jak poszlam zobaczyc, kotka lezala a obok niej 7 maluchow, gdzies tam biegal jamnik w ciazy, smrod okropny, zaluje ze nie moglam wtedy wziac dwoch.Biedna kotka, pewnie zaraz znow ja dopuscili.
Ponizej zdjecia mojego slicznosci, wabi sie Cino (czyt czino), na pierwszym troche podkolorowalam mu oczy