Mam kota. I co dalej?! Pierwsze dni z kotem. - WĄTEK ZBIORCZY - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-12, 08:21   #931
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez Neutrina Pokaż wiadomość
Tak, dodają do nich witaminyW składzie samego mleka w mleku nic zmienić nie można. Czyli tak samo jak do mleka specjalnie robionego dla dzieci.Taka to różnica.
Otóż nie tylko. Przede wszystkim mleko dla kotów zawiera mniej cukru mlecznego, przez co jest lepiej przyswajalne niż "normalne" mleko. Większość dorosłych kotów nie potrafi trawić laktozy, co może się skończyć nagłym rozwolnieniem. Poza tym to nie wątek o żywieniu kotów , więc z mojej strony koniec.

Lea, jak tam kotek? Na pocieszenie dodam, że moja kicia przez pierwsze dni pobytu u mnie regularnie chowała się w szczelinie między ścianą a szafą, gdy tylko usłyszała jakiś nieznany odgłos (dzwonek, suszarkę, mikrofalówkę), z tą różnicą że nie siedziała tam non stop. Po tygodniu jak ręką odjął. To normalne, że kotek w nowym miejscu czuje się niepewnie i szuka kryjówek.
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-12, 17:33   #932
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

I jak kotek, wyszedł już ?
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-12, 18:17   #933
Lea_
Wtajemniczenie
 
Avatar Lea_
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Kotek dalej siedzi pod wanna ale juz sie tak nie martwie bo w nocy wyszedl i zwiedzal mieszkanie, skakal po meblach, ale jak tylko ktos sie poruszyl to zwiewal spowrotem do kryjowki.

Trafil mi sie straszny uparciuch bo ani na kocimietke ani na krople walerianowe nie reaguje no ale przynajmniej wychodzi i wiem ze nic mu nie jest.
__________________


„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”.

Al Pacino, "Zapach kobiety"





http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie.

Lea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 12:11   #934
Lea_
Wtajemniczenie
 
Avatar Lea_
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Dziewczyny kotek wyszedl, zablokowalam dziure pod wanna ale kotek dalej jest wystraszony i chowa sie w rozne dziwne miejsca czy powinnam go brac na rece i przyzwyczajać do siebie?
Czy raczej zostawic go w spokoju?? Bo na rekach jest spokojny ale jak go tylko puszcze to ucieka pod lozko, za lodowke , za szafke etc

Po za tym on nic nie chce jesc z miski nie ubywa nic, , dawalam mu rowniez smietanke, kielbaske, kurczaczka a on nic... powinnam sie matrwic??
__________________


„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”.

Al Pacino, "Zapach kobiety"





http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie.


Edytowane przez Lea_
Czas edycji: 2011-02-13 o 12:18
Lea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 12:14   #935
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

na pewno sie boi, bo jestes "obca" dla niego. Jesli mogę cos poradzic, chociaż na kotach sie nie znam, to moze jak da rade trzymaj kawałek jedzenia w rękach, niech podejdzie i zje, lub jak bardzo sie boi, rzucaj mu jak Cie widzi, ale siłą bym go nie brała na ręce na razie
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 12:35   #936
Lea_
Wtajemniczenie
 
Avatar Lea_
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Probowalam mu rzucac jedzenie, dawac z reki jak go trzymalam, podstawialam mu pod nos i wychodzilam ale on nawet nie sprobowal. jedynie co to mu wczoraj pyszczek smietanka wysmarowalam to ja zlizał.
Boje sie ze on juz ma taki charakter i po prostu bedzie sie chowal caly czas...?
__________________


„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”.

Al Pacino, "Zapach kobiety"





http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie.

Lea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 13:29   #937
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Na pewno niedługo się przyzwyczai do Ciebie i będziesz się śmiać z niego, że tak się na początku chował pod wannę

Daj mu może teraz spokój. Nie zwracaj na niego uwagi. Jedzenie i woda w misce musi być na razie cały czas, jak zgłodnieje to zje.

A kotek ma swoje legowisko? Może zaopatrzyłabyś go w budkę dla kotów? Miałby się gdzie schować i byłoby mu ciepło i wygodnie.

Ja bym radziła zamknąć go w jednym pomieszczeniu teraz... Jak się przyzwyczai porządnie np do sypialni to wtedy mogłabyś przyzwyczajać go do kuchni itp.

Już niedługo wskoczy Ci sam na kolana i będzie mruczał, zobaczysz

Daj znać co tam kotek robi
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 03:20   #938
Neutrina
Raczkowanie
 
Avatar Neutrina
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 165
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez Lea_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny kotek wyszedl, zablokowalam dziure pod wanna ale kotek dalej jest wystraszony i chowa sie w rozne dziwne miejsca czy powinnam go brac na rece i przyzwyczajać do siebie?
Czy raczej zostawic go w spokoju?? Bo na rekach jest spokojny ale jak go tylko puszcze to ucieka pod lozko, za lodowke , za szafke etc

Po za tym on nic nie chce jesc z miski nie ubywa nic, , dawalam mu rowniez smietanke, kielbaske, kurczaczka a on nic... powinnam sie matrwic??
Powinnaś iść z nim do weta jeśli jeszcze nie byłaś.Brak apetytu może być związany z zarobaczeniem albo chorobą.Na pewno kup dla niego kocią budkę.Przy takich kotach zawsze się sprawdza.Ja mam też strachajło w domu i na poczatku się wszystkiego moja kicia bała.Teraz śmiga pod kanapę tylko jak ktoś obcy przyjdzie.Śpi ze mną i przychodzi na kolanka pomrymrać ale nie lubi być brana na ręce.
__________________
Wszystkie idee antywolnościowe są ideami faszystowskimi.Nikt nie ma prawa ograniczać prawa kobiety i mężczyzny do własnego ciała i poglądów.
Neutrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 11:12   #939
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

a ja mam od wczoraj kotka,którego adoptowaliśmy z TŻ ,bo jego koleżanka wyjeżdża do UK na pare lat.Też się chowa gdzie się da,bo musi się oswoić z nowym miejscem ale da się pogłaskać i w nocy zrobił siusiu do kuwetyRaczej nic nie zjadł,widać żołądek ściśnięty ze stresu tak jak człowiekowi nie pozwala zjejść.Koty bardziej przywiązują się do miejsca niż do ludzi i wystarczy mała przeprowadzka i przechodzą ogromny stres,trzeba być cierpliwym,nie łazić non stop za kotem,bo się będzie czół "śledzony" i stres się pogłębi ale gadać do niego ciepłym głosem i wołać go czasem,żeby wiedział,że pamiętamy o nimMój kotek ma rok i 4 m-ce więc mały stresik jest czy się przyjmie i jakie nas czekają niespodzianki z powodu przyzwyczajeń jakie niewątpliwie posiada ale nie mogę się doczekać kiedy będzie się czuł u nas jak u siebie i miałczeniem witał nas na dzień dobry przychodząc do sypialni
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 20:32   #940
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

No muszę się pochwalić,że kotek jest cudny Już popołudniu powoli zaczął wyłazić nieśmiało z dziur w których się chował a że kupiłam mu koci przysmak to nie odmawiał jedzenia(oczywiście nie to będzie głównie dostawał,tak dobrze nie będzie hahaha!)Jak się do niego podejdzie to już nie ucieka i nawet daje się pogłaskać,widać,że się boi ale bardzo potrzebuje czułości i uwagi.Rany normalnie jestem taka szczęśliwa,że jest taki kochany Normalnie się zakochałam ale to u mnie normalne,bo od dziecka kocia i psia mama byłam
Filipek jest qrcze zaniedbanym kotkiem dla poprzedniej właścicielki!Jest długowłosy i ma pełno kołtunów które będe musiała powycinać,bo jak zacznę go rozczesywać to mnie znienawidzi za ból jaki mu zadam i będzie mi uciekał przed czesaniem potem.Ale to już inna historia...Cieszę się,że tak szybko się oswaja i zyczę tego każdemu nowemu "rodzicowi"
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 23:20   #941
telbuh
Wtajemniczenie
 
Avatar telbuh
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 038
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez kaskaderka Pokaż wiadomość
a ja mam od wczoraj kotka,którego adoptowaliśmy z TŻ ,bo jego koleżanka wyjeżdża do UK na pare lat.Też się chowa gdzie się da,bo musi się oswoić z nowym miejscem ale da się pogłaskać i w nocy zrobił siusiu do kuwetyRaczej nic nie zjadł,widać żołądek ściśnięty ze stresu tak jak człowiekowi nie pozwala zjejść.Koty bardziej przywiązują się do miejsca niż do ludzi i wystarczy mała przeprowadzka i przechodzą ogromny stres,trzeba być cierpliwym,nie łazić non stop za kotem,bo się będzie czół "śledzony" i stres się pogłębi ale gadać do niego ciepłym głosem i wołać go czasem,żeby wiedział,że pamiętamy o nimMój kotek ma rok i 4 m-ce więc mały stresik jest czy się przyjmie i jakie nas czekają niespodzianki z powodu przyzwyczajeń jakie niewątpliwie posiada ale nie mogę się doczekać kiedy będzie się czuł u nas jak u siebie i miałczeniem witał nas na dzień dobry przychodząc do sypialni
Gratuluje zakocenia! Całe życie z kotem jest cudowne, ale te pierwsze tygodnie szczególnie magiczne Super, że Filipek wreszcie do dobrego domku trafił. Pokaż fotki

Lea - jak z kotkiem ?
__________________
http://www.pustamiska.pl
telbuh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 01:06   #942
ofaku
Raczkowanie
 
Avatar ofaku
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: jaskinia.
Wiadomości: 138
GG do ofaku
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

myślę, ze narazie nie powinnaś się zamartwiać...kotek jest w nowym miejscu, tyle tam zapachów i strasznych przedmiotów .
Daj mu czas

moja kicia tez się bardzo bala, gdy ja przyniosłam pierwszy raz do domu, dlatego przez pierwszy tydzień trzymałam ja z miskami i kuweta u mnie w pokoju, kupiłam jej posłanie i z kocyka zrobiłam taka norkę/ jamę, gdy się czegoś przestraszyła od razu tam zwiewała, miała jakieś schronienie którego była pewna, tak jak Twój kociak polubił miejsce pod wanna i uznał je za bezpieczne

po tygodniu zaczęłam moją wypuszczać z pokoju i było wszystko ok
pozdrawiam!
ofaku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 10:59   #943
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez kaskaderka Pokaż wiadomość
a ja mam od wczoraj kotka,którego adoptowaliśmy z TŻ ,bo jego koleżanka wyjeżdża do UK na pare lat.Też się chowa gdzie się da,bo musi się oswoić z nowym miejscem ale da się pogłaskać i w nocy zrobił siusiu do kuwetyRaczej nic nie zjadł,widać żołądek ściśnięty ze stresu tak jak człowiekowi nie pozwala zjejść.
Również gratuluję Kociak w domu to cudowna sprawa.
Cytat:
Napisane przez kaskaderka Pokaż wiadomość
Koty bardziej przywiązują się do miejsca niż do ludzi
A to akurat jest mit Zresztą przekonasz się sama.
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 13:02   #944
wilap2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Witam.
Kupilam w srode kotke ma 2,5 miesiaca.Jak tylko weszlysmy z nia do domu i otworzylysmy transporter to od razu zwiala pod szafe i nie chce z tamtad wyjsc tzn przemieszcza sie podczas naszej nieobecnosci w pokoje w rozne miejsca a do pod wersalke a to znowu po szafe do dzisiaj w nicy nie chciala nawet nic jest ale w koncu w nocy zjadla i nawetr zalatwila sie do kuwety.Wiemy ze musi sie oswoic z nowym pomieszczeniem ale probojemy ja zabawiac nawet kupilam zaoawke z piorkami ale ona tylko sie ptarzyna na jak jej przed oczami nia wymachuje. Inajgorsze jest to ze mialczy nie caly czas ale np jak sie do niej zakuka. chcialaybysmy zeby sie nas nie bala i sobie normalnei chodzila po pokoju nie musi sie do nas od razu lasic byle by sie nie bala..

nie wiemy co mamy z nia zrobic??prosze o jakies rady.
wilap2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 13:29   #945
telbuh
Wtajemniczenie
 
Avatar telbuh
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 038
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez wilap2 Pokaż wiadomość
Witam.
Kupilam w srode kotke ma 2,5 miesiaca.Jak tylko weszlysmy z nia do domu i otworzylysmy transporter to od razu zwiala pod szafe i nie chce z tamtad wyjsc tzn przemieszcza sie podczas naszej nieobecnosci w pokoje w rozne miejsca a do pod wersalke a to znowu po szafe do dzisiaj w nicy nie chciala nawet nic jest ale w koncu w nocy zjadla i nawetr zalatwila sie do kuwety.Wiemy ze musi sie oswoic z nowym pomieszczeniem ale probojemy ja zabawiac nawet kupilam zaoawke z piorkami ale ona tylko sie ptarzyna na jak jej przed oczami nia wymachuje. Inajgorsze jest to ze mialczy nie caly czas ale np jak sie do niej zakuka. chcialaybysmy zeby sie nas nie bala i sobie normalnei chodzila po pokoju nie musi sie do nas od razu lasic byle by sie nie bala..

nie wiemy co mamy z nia zrobic??prosze o jakies rady.
Przeczytaj ten wątek Jest tu dużo dobrych rad. Daj kici czas, żeby się oswoiła. Zabawki w tym momencie mogą ją bardziej zestresować, niż zainteresować. Ewentualnie możesz kupić kocie feromony w sprayu, albo Feliway do kontaktu - to też są kocie feromony, ale potrzeba jakiegoś czasu, żeby zaczęły działać (nawet 2-3tyg). Moim kociakom Feliway pomógł podczas dużego stresu przy przeprowadzce i remoncie
__________________
http://www.pustamiska.pl
telbuh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-02-18, 14:31   #946
wilap2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

staramy sie nie zwracac na nia juz tak duzej uwagi ale ona mialczy i jest nam jej troche zal bo nie wiemy dlaczego tak mialczy gdzie sie nie ruszy tam jej podstawiamy miski z jedzeniem i piciem. nawet nieraz wychodzimy z pokoju specjalnie zeby sie mogla przemiescic zeby nie siedziala w tym samym miejscu caly czas.
wilap2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 14:31   #947
moosie
Przyczajenie
 
Avatar moosie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

dobrze tutaj mówią, kotek może być zarobaczony. warto przejść się z nim do weterynarza i go zbadać.
jak ja wzięłam kotki to na początku również były nieufne, chowały się pod kanapą, kaloryferem, wchodziły w najciaśniejsze miejsca. daliśmy z chłopakiem im trochę czasu na oswojenie, zwiedziły mieszkanie, każdy kącik, w końcu same zaczęły się łasić i psocić. każdy kocur jest inny, jednak wszystkie potrzebują czasu na poznanie otoczenia, do którego notabene się mają przywiązać (:
moosie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 14:37   #948
wilap2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

tylko ze ona bardzo mialczy i nie wiemy dlaczego wszedzie gdzie jest podstwaiamy jej miski z jedzeniem i piciem. troche nam sie serce kraje jak slyszymy jej mialki. nie wiemy co mamy tedy zrobic. a co do odrobaczenia to ona juz byla odrobaczana i szczepiona.
wilap2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 15:00   #949
moosie
Przyczajenie
 
Avatar moosie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

może być tak, że kotek jest przytłoczony zbyt dużą ilością pomieszczeń, nowym miejscem. może na początek wybierz dla niego jedno pomieszczenie, ze swobodnym dostępem do kuwetki, a inne pozamykaj w miarę możliwości. niech powolutku przyzwyczaja się do nowej przestrzeni.
proponuję też pozostawić w tym pomieszczeniu jakąś rzecz przesiąknięta zapachem nowego właściciela. kotek dzięki temu łatwiej może się do Ciebie przyswoić. od czasu do czasu spróbuj jak nie zabawką, smakołykiem to podrapać go np za uszkiem, gdzieś w okolicy głowy, ogona i zobaczyć czy to polubi. sukcesywnie kroczek po kroczku, możesz spokojnie do niego mówić jak się chowa w różne miejsca, jednak po chwili daj mu spokój, żeby nie czuł się osaczony. może jest bardzo strachliwy i jednak potrzebuje więcej czasu niż przeciętny tygrysek. najważniejsze, żeby w końcu sam do Ciebie przyszedł.
kociaki miauczą z różnych powodów. często moje wyrażają tak niezadowolenie, albo chcą na coś zwrócić uwagę. może to być również oznaka samotności. jeśli nic się kotkowi nie dzieje, dostał jeść, nie chce się przytulić, być głaskanym, bawić, a miauczy to dałabym mu spokój. jeśli miauczenie nie ustąpi zapytałabym weterynarza. może mu coś bardziej dolegać ):
moosie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 19:33   #950
wilap2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

podrapac za uszkiem to on sie niestety nie da, nawet nie wychodzi jak jestesmy w pokoju.a smakolyki dzisiaj probowalam go przekupic ale i tak nic z tego. nawet nie podszedl.
wilap2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 21:41   #951
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

[QUOTE=telbuh;25171624]Gratuluje zakocenia! Całe życie z kotem jest cudowne, ale te pierwsze tygodnie szczególnie magiczne Super, że Filipek wreszcie do dobrego domku trafił. Pokaż fotki

Postaram się ale narazie nie chce go straszyć fleszem
Poza tym może dołącze do wątku o kotach,bo podczytywałam go i dziewczyny pomagają doświadczeniem w razie jakiś problemów i można się dużo dowiedziećUWIELBIAM WIZAŻ!
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 23:03   #952
moosie
Przyczajenie
 
Avatar moosie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez wilap2 Pokaż wiadomość
podrapac za uszkiem to on sie niestety nie da, nawet nie wychodzi jak jestesmy w pokoju.a smakolyki dzisiaj probowalam go przekupic ale i tak nic z tego. nawet nie podszedl.

w takim razie daj mu jeszcze trochę czasu. jeśli nie przejdzie skontaktuj się z weterynarzem.
moosie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 00:24   #953
wilap2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Postepy dzisiaj wyszla zza wersalki kiedy bylam w pokoju co prawda jak sie na nia popatrzylam od razu schowala sie za szafe(chowa sie w roznych miejscach w pokoju) ale to juz jakis progres I JE to najwazniejsze
wilap2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 13:02   #954
moosie
Przyczajenie
 
Avatar moosie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez wilap2 Pokaż wiadomość
Postepy dzisiaj wyszla zza wersalki kiedy bylam w pokoju co prawda jak sie na nia popatrzylam od razu schowala sie za szafe(chowa sie w roznych miejscach w pokoju) ale to juz jakis progres I JE to najwazniejsze

dobra wiadomość. teraz powinno być już tylko lepiej.
moosie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 14:09   #955
_malgosia_
Raczkowanie
 
Avatar _malgosia_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 120
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Potrzeba sporo czasu, żeby kotek w pełni przyzwyczaił się do nowego miejsca i do nowych osób Jest taki sposób na oswajanie, polegający na tym, żeby zwilżyć ręcznik w ciepłej wodzie i tym ręcznikiem spróbować głaskać kota. Powinno mu się to skojarzyć z mamą Wypróbowałam na dwóch moich, wtedy trzymiesięcznych kociakach - po kilku próbach super podziałało
I jeszcze jedna sprawa - nienerwowo. Bo się kociastym udziela
_malgosia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 02:02   #956
Brookit
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Jak miauczy to mówcie do niej bardzo spokojnym głosem że wszystko jest ok. Ale jak się oswoi to nei reagujcie na każde jej miauknięcie bo wtedy będzie non stop miauczeć by zwrócić na siebie uwage. Jak jest jeszcze dzikusek to spokojny głos bedzie dla niej odbierany z czasem jako coś miłego.

Usiądzcie nieopodal miejsca gdzie się chowa i bawcie się jakąś kocią zabawką. Mała zaciekawiona zabawką w końcu się przełamie. A ma to także taki plus, że was pozytywnie powinna zacząć odbierać. Bo to Wy się bawicie. Więc przełamuje się nie tylko do wyjścia ale także do was. Jak je to jej nie zaczepiajcie, niech zje spokojnie. I to samo jak jest w kuwecie. Bo najgorsze jak kot zestresuje się w kuwecie (może stres połączyć z kuweta a nie z wami).
Brookit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 02:15   #957
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

ja dla spokoju poszlabym do weterynarza z tym malym dzikusem
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 12:09   #958
wilap2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Juz sie przelamala wychodzi sama do nas chce sie lasic i bawic, wczoraj nawet z nami lezala i zasnela takze mysle ze teraz powinno byc coraz lepiej
wilap2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-22, 08:36   #959
AzjatSmok
Raczkowanie
 
Avatar AzjatSmok
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Napisane przez Lea_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny ale klops. Od wczoraj mieszka ze mną mały kotek, ok 4 miesiące.
Kiedy przyniosłam ,go do domu był bardzo wystraszony ale tuliłam go i głaskałam aż sie uspokoił i przestał wyrywać.
Siedziałamz nim z godzinę i głaskałam , moj TZ tez, nawet mu opowiadał ze nauczy go grac na konsoli jak będzie grzeczny no i kotek zaczął się nawet trochę łasic i pomrukiwać.
Wypuscilam go na podloge, żeby się przyzwyczaił do mieszkania. No i w tym momencie zadzwonil telefon i kot się wystraszył i wparował do łazienki , pod wannę problem w tym, że ja mam wannę zabudowaną i mam tam tylko jedną dziurę i nie ma sposobu, żeby go wyciągnąc . całą noc przesiedział pod tą wanną i dalej nie chce wyjśc. Ja poszłam do pracy a TZ został w domu i probuje go przekonac do wyjścia.
Pól nocy siedziałam w łazience i namawiałam go do zeby do mnie przyszedł ale on za cholerę mnie nie słucha.
Boje się, ze ze strachu przesiedzi tam kilka dni

Znacie jakis sposob??Co robic??

Kolega w pracy powiedzial, żebym popsikała tam trochę dezodorantem ale to chyba za drastyczny sposob , nie chcę, żeby mu się cos stało.

Przepraszam za chaotycznośc ale ledwo żyje dzisiaj.
Nie psikaj niczym kot sam wyjdzie postaw mu miskę z jedzeniem blisko ale nie wsuwaj pod tylko przed wanną.
Kot się tak zachowuje bo zrobiłaś wszystko kompletnie źle. Kot był wymęczony na chama go na rękach trzymałąąś kiedy kot w ogóle tego nie chciał. Jak ma się nowego kota w domu to się go nie nosi na rękach nie głaszcze !!!! Kota trzeba zostawićw spokoju i nawet go trochę ignorować robić wszystko tak jak codziennie, TV włączone, normalnie głośno rozmawiać zmywać naczynia. U was pewnie mega cicho było i kot jak usłyszał jakiś ostry dźwięk to uciekł ciesz się że Cie nie podrapał. Nigdy ni emożna żadnego zwierzaka a chama trzymać na kolanach, głąskanie i trzymanie na kolanach to powinna być nagroda, przyjemność a nie katroga nie ,że kot miauczy i usiłuje się wyrwać przez kilka godzin, Pomyśl jakby Tobie ktoś tak robił to byś zadowolona nie była? Mój kot mimo że z hodowli miauczał 3 dni, ale nie biegała za nimnie wyciągałam z kątów raz tylko musiałm pół kuchni rozmontować a mam meble na zamówienie dopasowane bo głupek wlazł i bałam się że się zaklinował inie może wyjść. Aby chciał się ze mną bawić to kupiłąm taką wętkę z piórkami i tym się z nim bawiłąm po woli zaczął sam przychodzić. Teraz jest mega tulaczkiemi uwielbia się łasić tulić i głaskanie. Ponieważ pierwsze skojarzenia kotka Twojego z głaskanem bły raczej traumatyczne to jest możliwość że kot nie będzie lubił głaskania i będzei Cie szerokim łukiem omijać mając w pamięci te pierwsze chwile... bojąc się że jak go już weźmiesz na ręce tonie będzie miał możliwośći wyswobodzenia się. Więc nigdy więcej tak nie rób, jak kot już nie chce głaskać a właściciel jest natarczywy i dlaej głaszcze i przytrzymuje kota to on go zaczyna gryźć i drapać bardzo zapalczywie. Zaczyna się wtedy takie błene koło bo przcieżmusze kotka przyzwyczaić do pieszczot i buch go na chama na kolana kot drap ie gryzie no to ja go mocniej no to onmnie bardziej drapie i potem że to wina kota... NIe kot się broni po prostu i tyle... Do kota trzeb miec duzo cierpliwosci i choćbyś chciala non stop go nosić na rękach to nie rób tego dopuki kot na prawdę nie polubi pieszczoti samnie będzie o nie zabiegał. Więc teraz uważaj... kot sam wjdzie skoro ma taką mozliwość jak móiłam miska koło wanny i zgaś światło poczuje się bezpieczniej nie łaź tam co chwila, nie wołaj go, nie zawracja mu tyłka niech się uspokoi niech wie że jak wyjdzie to się na nie gonie rzucisz i nie będzie powtórki z tego męczącego głaskania co było na początku. Jak już wyjdzie weź zabawkę usiąć tyłkiem na ziemi i baw się tak żeby kot sam na Ciebie wchodził podczas zabawy i po woli nic na siłę to kot pierwszy wykonuje ruch nie TY. Na spokojnie i z opanowanie to tylko kot nie przesadzaj krzywda mu sie nie stanie ważne żeby miał czysta wodę codziennie ( przgotowaną i ostudzoną) i pełną miskę i będzie dobrze. Powodzenia napisz czy coś się zmieniło czy już jest ok.
__________________
Kiss my shiny metal ass!!!
AzjatSmok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-23, 13:01   #960
CarminaBurana
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 83
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...

Cytat:
Po za tym on nic nie chce jesc
Tak bywa na początku mieszkania w nowym otoczeniu - na pewno jest bardzo przywiązany do kociej mamy, z którą teraz nie ma kontaktu i brak apetytu to oznaka tęsknoty. Dużo gorszym objawem byłoby jedzenie i zwracanie pokarmu. Wizyta u weterynarza jest jednak konieczna, pewnie poza odrobaczeniem poleci Ci specjalne karmy dla kociątek. Lepiej kupować w necie niż u lekarza, jest znacznie taniej, chociażby tutaj. Mają też karmy weterynaryjne, gdy okazało się, że kotek musi mieć specjalną dietę.
CarminaBurana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-07 15:45:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.