|
|||||||
| Notka |
|
| Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#931 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Cytat:
, więc z mojej strony koniec.Lea, jak tam kotek? Na pocieszenie dodam, że moja kicia przez pierwsze dni pobytu u mnie regularnie chowała się w szczelinie między ścianą a szafą, gdy tylko usłyszała jakiś nieznany odgłos (dzwonek, suszarkę, mikrofalówkę), z tą różnicą że nie siedziała tam non stop. Po tygodniu jak ręką odjął. To normalne, że kotek w nowym miejscu czuje się niepewnie i szuka kryjówek.
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
|
|
|
|
|
#932 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
I jak kotek, wyszedł już
?
|
|
|
|
|
#933 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Kotek dalej siedzi pod wanna
ale juz sie tak nie martwie bo w nocy wyszedl i zwiedzal mieszkanie, skakal po meblach, ale jak tylko ktos sie poruszyl to zwiewal spowrotem do kryjowki.Trafil mi sie straszny uparciuch bo ani na kocimietke ani na krople walerianowe nie reaguje no ale przynajmniej wychodzi i wiem ze nic mu nie jest.
__________________
„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”. Al Pacino, "Zapach kobiety" http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie. |
|
|
|
|
#934 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Dziewczyny kotek wyszedl, zablokowalam dziure pod wanna
ale kotek dalej jest wystraszony i chowa sie w rozne dziwne miejsca czy powinnam go brac na rece i przyzwyczajać do siebie? Czy raczej zostawic go w spokoju?? Bo na rekach jest spokojny ale jak go tylko puszcze to ucieka pod lozko, za lodowke , za szafke etc ![]() Po za tym on nic nie chce jesc z miski nie ubywa nic, , dawalam mu rowniez smietanke, kielbaske, kurczaczka a on nic... powinnam sie matrwic??
__________________
„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”. Al Pacino, "Zapach kobiety" http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie. Edytowane przez Lea_ Czas edycji: 2011-02-13 o 12:18 |
|
|
|
|
#935 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
na pewno sie boi, bo jestes "obca" dla niego. Jesli mogę cos poradzic, chociaż na kotach sie nie znam, to moze jak da rade trzymaj kawałek jedzenia w rękach, niech podejdzie i zje, lub jak bardzo sie boi, rzucaj mu jak Cie widzi, ale siłą bym go nie brała na ręce na razie
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#936 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Probowalam mu rzucac jedzenie, dawac z reki jak go trzymalam, podstawialam mu pod nos i wychodzilam ale on nawet nie sprobowal. jedynie co to mu wczoraj pyszczek smietanka wysmarowalam
to ja zlizał. Boje sie ze on juz ma taki charakter i po prostu bedzie sie chowal caly czas...?
__________________
„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”. Al Pacino, "Zapach kobiety" http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie. |
|
|
|
|
#937 |
|
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Na pewno niedługo się przyzwyczai do Ciebie i będziesz się śmiać z niego, że tak się na początku chował pod wannę
![]() Daj mu może teraz spokój. Nie zwracaj na niego uwagi. Jedzenie i woda w misce musi być na razie cały czas, jak zgłodnieje to zje. A kotek ma swoje legowisko? Może zaopatrzyłabyś go w budkę dla kotów? Miałby się gdzie schować i byłoby mu ciepło i wygodnie. ![]() Ja bym radziła zamknąć go w jednym pomieszczeniu teraz... Jak się przyzwyczai porządnie np do sypialni to wtedy mogłabyś przyzwyczajać go do kuchni itp. Już niedługo wskoczy Ci sam na kolana i będzie mruczał, zobaczysz Daj znać co tam kotek robi
|
|
|
|
|
#938 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 165
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Cytat:
__________________
Wszystkie idee antywolnościowe są ideami faszystowskimi.Nikt nie ma prawa ograniczać prawa kobiety i mężczyzny do własnego ciała i poglądów. |
|
|
|
|
|
#939 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Mój kotek ma rok i 4 m-ce więc mały stresik jest czy się przyjmie i jakie nas czekają niespodzianki z powodu przyzwyczajeń jakie niewątpliwie posiada ale nie mogę się doczekać kiedy będzie się czuł u nas jak u siebie i miałczeniem witał nas na dzień dobry przychodząc do sypialni
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą ![]() |
|
|
|
|
#940 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
No muszę się pochwalić,że kotek jest cudny
![]() Filipek jest qrcze zaniedbanym kotkiem dla poprzedniej właścicielki!Jest długowłosy i ma pełno kołtunów które będe musiała powycinać,bo jak zacznę go rozczesywać to mnie znienawidzi za ból jaki mu zadam i będzie mi uciekał przed czesaniem potem.Ale to już inna historia...Cieszę się,że tak szybko się oswaja i zyczę tego każdemu nowemu "rodzicowi"
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą ![]() |
|
|
|
|
#941 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 038
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Cytat:
Super, że Filipek wreszcie do dobrego domku trafił. Pokaż fotki ![]() Lea - jak z kotkiem ?
__________________
http://www.pustamiska.pl |
|
|
|
|
|
#942 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
myślę, ze narazie nie powinnaś się zamartwiać...kotek jest w nowym miejscu, tyle tam zapachów i strasznych przedmiotów
.Daj mu czas ![]() moja kicia tez się bardzo bala, gdy ja przyniosłam pierwszy raz do domu, dlatego przez pierwszy tydzień trzymałam ja z miskami i kuweta u mnie w pokoju, kupiłam jej posłanie i z kocyka zrobiłam taka norkę/ jamę, gdy się czegoś przestraszyła od razu tam zwiewała, miała jakieś schronienie którego była pewna, tak jak Twój kociak polubił miejsce pod wanna i uznał je za bezpieczne po tygodniu zaczęłam moją wypuszczać z pokoju i było wszystko ok pozdrawiam! |
|
|
|
|
#943 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Cytat:
Kociak w domu to cudowna sprawa.A to akurat jest mit Zresztą przekonasz się sama.
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
|
|
|
|
|
#944 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Witam.
Kupilam w srode kotke ma 2,5 miesiaca.Jak tylko weszlysmy z nia do domu i otworzylysmy transporter to od razu zwiala pod szafe i nie chce z tamtad wyjsc tzn przemieszcza sie podczas naszej nieobecnosci w pokoje w rozne miejsca a do pod wersalke a to znowu po szafe do dzisiaj w nicy nie chciala nawet nic jest ale w koncu w nocy zjadla i nawetr zalatwila sie do kuwety.Wiemy ze musi sie oswoic z nowym pomieszczeniem ale probojemy ja zabawiac nawet kupilam zaoawke z piorkami ale ona tylko sie ptarzyna na jak jej przed oczami nia wymachuje. Inajgorsze jest to ze mialczy nie caly czas ale np jak sie do niej zakuka. chcialaybysmy zeby sie nas nie bala i sobie normalnei chodzila po pokoju nie musi sie do nas od razu lasic byle by sie nie bala.. nie wiemy co mamy z nia zrobic??prosze o jakies rady. |
|
|
|
|
#945 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 038
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Cytat:
Jest tu dużo dobrych rad. Daj kici czas, żeby się oswoiła. Zabawki w tym momencie mogą ją bardziej zestresować, niż zainteresować. Ewentualnie możesz kupić kocie feromony w sprayu, albo Feliway do kontaktu - to też są kocie feromony, ale potrzeba jakiegoś czasu, żeby zaczęły działać (nawet 2-3tyg). Moim kociakom Feliway pomógł podczas dużego stresu przy przeprowadzce i remoncie
__________________
http://www.pustamiska.pl |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#946 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
staramy sie nie zwracac na nia juz tak duzej uwagi ale ona mialczy i jest nam jej troche zal bo nie wiemy dlaczego tak mialczy gdzie sie nie ruszy tam jej podstawiamy miski z jedzeniem i piciem. nawet nieraz wychodzimy z pokoju specjalnie zeby sie mogla przemiescic zeby nie siedziala w tym samym miejscu caly czas.
|
|
|
|
|
#947 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
dobrze tutaj mówią, kotek może być zarobaczony. warto przejść się z nim do weterynarza i go zbadać.
jak ja wzięłam kotki to na początku również były nieufne, chowały się pod kanapą, kaloryferem, wchodziły w najciaśniejsze miejsca. daliśmy z chłopakiem im trochę czasu na oswojenie, zwiedziły mieszkanie, każdy kącik, w końcu same zaczęły się łasić i psocić. każdy kocur jest inny, jednak wszystkie potrzebują czasu na poznanie otoczenia, do którego notabene się mają przywiązać (: |
|
|
|
|
#948 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
tylko ze ona bardzo mialczy i nie wiemy dlaczego wszedzie gdzie jest podstwaiamy jej miski z jedzeniem i piciem. troche nam sie serce kraje jak slyszymy jej mialki. nie wiemy co mamy tedy zrobic. a co do odrobaczenia to ona juz byla odrobaczana i szczepiona.
|
|
|
|
|
#949 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
może być tak, że kotek jest przytłoczony zbyt dużą ilością pomieszczeń, nowym miejscem. może na początek wybierz dla niego jedno pomieszczenie, ze swobodnym dostępem do kuwetki, a inne pozamykaj w miarę możliwości. niech powolutku przyzwyczaja się do nowej przestrzeni.
proponuję też pozostawić w tym pomieszczeniu jakąś rzecz przesiąknięta zapachem nowego właściciela. kotek dzięki temu łatwiej może się do Ciebie przyswoić. od czasu do czasu spróbuj jak nie zabawką, smakołykiem to podrapać go np za uszkiem, gdzieś w okolicy głowy, ogona i zobaczyć czy to polubi. sukcesywnie kroczek po kroczku, możesz spokojnie do niego mówić jak się chowa w różne miejsca, jednak po chwili daj mu spokój, żeby nie czuł się osaczony. może jest bardzo strachliwy i jednak potrzebuje więcej czasu niż przeciętny tygrysek. najważniejsze, żeby w końcu sam do Ciebie przyszedł. kociaki miauczą z różnych powodów. często moje wyrażają tak niezadowolenie, albo chcą na coś zwrócić uwagę. może to być również oznaka samotności. jeśli nic się kotkowi nie dzieje, dostał jeść, nie chce się przytulić, być głaskanym, bawić, a miauczy to dałabym mu spokój. jeśli miauczenie nie ustąpi zapytałabym weterynarza. może mu coś bardziej dolegać ): |
|
|
|
|
#950 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
podrapac za uszkiem to on sie niestety nie da, nawet nie wychodzi jak jestesmy w pokoju.a smakolyki dzisiaj probowalam go przekupic ale i tak nic z tego. nawet nie podszedl.
|
|
|
|
|
#951 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
[QUOTE=telbuh;25171624]Gratuluje zakocenia! Całe życie z kotem jest cudowne, ale te pierwsze tygodnie szczególnie magiczne
Super, że Filipek wreszcie do dobrego domku trafił. Pokaż fotki ![]() Postaram się ale narazie nie chce go straszyć fleszem ![]() Poza tym może dołącze do wątku o kotach,bo podczytywałam go i dziewczyny pomagają doświadczeniem w razie jakiś problemów i można się dużo dowiedzieć UWIELBIAM WIZAŻ!
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą ![]() |
|
|
|
|
#952 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
|
|
|
|
|
#953 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Postepy
dzisiaj wyszla zza wersalki kiedy bylam w pokoju co prawda jak sie na nia popatrzylam od razu schowala sie za szafe(chowa sie w roznych miejscach w pokoju) ale to juz jakis progres I JE to najwazniejsze
|
|
|
|
|
#954 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
|
|
|
|
|
#955 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Potrzeba sporo czasu, żeby kotek w pełni przyzwyczaił się do nowego miejsca i do nowych osób
Jest taki sposób na oswajanie, polegający na tym, żeby zwilżyć ręcznik w ciepłej wodzie i tym ręcznikiem spróbować głaskać kota. Powinno mu się to skojarzyć z mamą Wypróbowałam na dwóch moich, wtedy trzymiesięcznych kociakach - po kilku próbach super podziałało I jeszcze jedna sprawa - nienerwowo. Bo się kociastym udziela
|
|
|
|
|
#956 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Jak miauczy to mówcie do niej bardzo spokojnym głosem że wszystko jest ok.
Ale jak się oswoi to nei reagujcie na każde jej miauknięcie bo wtedy będzie non stop miauczeć by zwrócić na siebie uwage. Jak jest jeszcze dzikusek to spokojny głos bedzie dla niej odbierany z czasem jako coś miłego. Usiądzcie nieopodal miejsca gdzie się chowa i bawcie się jakąś kocią zabawką. Mała zaciekawiona zabawką w końcu się przełamie. A ma to także taki plus, że was pozytywnie powinna zacząć odbierać. Bo to Wy się bawicie. Więc przełamuje się nie tylko do wyjścia ale także do was. |
|
|
|
|
#957 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
ja dla spokoju poszlabym do weterynarza z tym malym dzikusem
|
|
|
|
|
#958 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Juz sie przelamala
wychodzi sama do nas chce sie lasic i bawic, wczoraj nawet z nami lezala i zasnela![]() takze mysle ze teraz powinno byc coraz lepiej
|
|
|
|
|
#959 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Cytat:
Kot się tak zachowuje bo zrobiłaś wszystko kompletnie źle. Kot był wymęczony na chama go na rękach trzymałąąś kiedy kot w ogóle tego nie chciał. Jak ma się nowego kota w domu to się go nie nosi na rękach nie głaszcze !!!! Kota trzeba zostawićw spokoju i nawet go trochę ignorować robić wszystko tak jak codziennie, TV włączone, normalnie głośno rozmawiać zmywać naczynia. U was pewnie mega cicho było i kot jak usłyszał jakiś ostry dźwięk to uciekł ciesz się że Cie nie podrapał. Nigdy ni emożna żadnego zwierzaka a chama trzymać na kolanach, głąskanie i trzymanie na kolanach to powinna być nagroda, przyjemność a nie katroga nie ,że kot miauczy i usiłuje się wyrwać przez kilka godzin, Pomyśl jakby Tobie ktoś tak robił to byś zadowolona nie była? Mój kot mimo że z hodowli miauczał 3 dni, ale nie biegała za nimnie wyciągałam z kątów raz tylko musiałm pół kuchni rozmontować a mam meble na zamówienie dopasowane bo głupek wlazł i bałam się że się zaklinował inie może wyjść. Aby chciał się ze mną bawić to kupiłąm taką wętkę z piórkami i tym się z nim bawiłąm po woli zaczął sam przychodzić. Teraz jest mega tulaczkiemi uwielbia się łasić tulić i głaskanie. Ponieważ pierwsze skojarzenia kotka Twojego z głaskanem bły raczej traumatyczne to jest możliwość że kot nie będzie lubił głaskania i będzei Cie szerokim łukiem omijać mając w pamięci te pierwsze chwile... bojąc się że jak go już weźmiesz na ręce tonie będzie miał możliwośći wyswobodzenia się. Więc nigdy więcej tak nie rób, jak kot już nie chce głaskać a właściciel jest natarczywy i dlaej głaszcze i przytrzymuje kota to on go zaczyna gryźć i drapać bardzo zapalczywie. Zaczyna się wtedy takie błene koło bo przcieżmusze kotka przyzwyczaić do pieszczot i buch go na chama na kolana kot drap ie gryzie no to ja go mocniej no to onmnie bardziej drapie i potem że to wina kota... NIe kot się broni po prostu i tyle... Do kota trzeb miec duzo cierpliwosci i choćbyś chciala non stop go nosić na rękach to nie rób tego dopuki kot na prawdę nie polubi pieszczoti samnie będzie o nie zabiegał. Więc teraz uważaj... kot sam wjdzie skoro ma taką mozliwość jak móiłam miska koło wanny i zgaś światło poczuje się bezpieczniej nie łaź tam co chwila, nie wołaj go, nie zawracja mu tyłka niech się uspokoi niech wie że jak wyjdzie to się na nie gonie rzucisz i nie będzie powtórki z tego męczącego głaskania co było na początku. Jak już wyjdzie weź zabawkę usiąć tyłkiem na ziemi i baw się tak żeby kot sam na Ciebie wchodził podczas zabawy i po woli nic na siłę to kot pierwszy wykonuje ruch nie TY. Na spokojnie i z opanowanie to tylko kot nie przesadzaj krzywda mu sie nie stanie ważne żeby miał czysta wodę codziennie ( przgotowaną i ostudzoną) i pełną miskę i będzie dobrze. Powodzenia napisz czy coś się zmieniło czy już jest ok.
__________________
Kiss my shiny metal ass!!! |
|
|
|
|
|
#960 | |
|
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 83
|
Dot.: Problem z kotkiem, nie wiem co robic...
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:43.





, więc z mojej strony koniec.

?
ale juz sie tak nie martwie bo w nocy wyszedl i zwiedzal mieszkanie, skakal po meblach, ale jak tylko ktos sie poruszyl to zwiewal spowrotem do kryjowki.
z miski nie ubywa nic, , dawalam mu rowniez smietanke, kielbaske, kurczaczka a on nic... powinnam sie matrwic??
ale nie mogę się doczekać kiedy będzie się czuł u nas jak u siebie i miałczeniem witał nas na dzień dobry przychodząc do sypialni
dla poprzedniej właścicielki!Jest długowłosy i ma pełno kołtunów które będe musiała powycinać,bo jak zacznę go rozczesywać to mnie znienawidzi za ból jaki mu zadam i będzie mi uciekał przed czesaniem potem.Ale to już inna historia...Cieszę się,że tak szybko się oswaja i zyczę tego każdemu nowemu "rodzicowi"
?




