Koty część II

[ratta]

A u mnie chyba nie zakładają książeczek, dają wydruki, ale nie z takich małych rzeczy jak szczepienia czy kroplówki. I nie dawali też u żadnego z 4 weterynarzy, u których byłam. U jednego nawet opisu USG nie dostałam, a u innego wyniki badania krwi zostały w jego dokumentacji. Ale mnie to denerwuje. Nawet się nie dopominałam, bo myślałam, że tak ma być.

Ciekawe, czy daliby mi kota ze schroniska skoro ja wszystko łącznie ze sterylizacją robiłam u innego weta i nie mam na to dowodu, gabinet zresztą już nie istnieje, a w schronisku tylko odbierałam kociaka, wtedy nawet internetu nie było i nie wiedziałam, że jakieś warunki adopcyjne są. No ale mam nadzieję, że moja kicia pożyje tyle lat, że nie będę musiała brać kolejnego kota.

Napisane przez ossirisa

Mój Kić idzie jutro na kastrację Wiem, że to dobra decyzja, ale jak sobie pomyśle że mam moje maleństwo zostawić całkiem same u weta to buu....

Nie martw się, przynajmniej to kocurek, więc szybko dojdzie do siebie. Ja już myślę nad kubraczkiem dla mojej kotki, nas operacja czeka za 3 tygodnie.

[monik@_monik@]

Hej Dla mojego dwumiesięcznego farfocla chciałabym dziś kupić jakąś mokrą karmę, co powinnam brać po uwagę ? Niestety nie mogę przeszukać pierwszej części wątku o kotach, nie mam w ogóle ikonki "szukaj"
Edit: mój błąd, podglądałam wątek niezalogowana, teraz już sobie poszukam odpowiedzi Tym niemniej - witam serdecznie

[Maricken]

Ech dziewczyny mam złe wieści no i trochę dobrych też
Mianowicie, dobra wiadomość: kićka ma już szeroko otwarte ślepia i radośnie biega po domu
Zła wiadomość: byłam dziś u wetki na kolejnym zastrzyku i okazało się, że to nie tylko herpes ale i kalci - Szisza ma już na języku czerwoną kropkę i pewnie dlatego nie zjada całej porcji mokrego jak zawsze
Była bardzo dzielna w gabinecie, przy zastrzyku tylko lekko miauknęła
Trochę mnie nie lubi za te krople do oczu, no ale trzeba jej oczęta kropić jeszcze...

Pytałam o beta glukan dla ludzi i wetka stwierdziła, że lepiej nie, bo jak tu proporcje podzielić itp i że lepiej scanomune..no dobra...chyba się pewnego dnia szarpnę na buteleczkę z krakvetu sama, bo nie wydolę na kapsułki od niej

Ogólnie Sziszka czuje się dobrze, bryka, bawi się, drzemie itp

monik@_monik@ w dobrej karmie powinno być jak najwięcej mięsa. Ja kupuję mojemu futrowi Animonda Carny puszki, jest bardzo dobry skład w tym przedziale cenowym. Kicia zajada ze smakiem

[ratta]

Ja też Animondę Carny, najtańsze co znalazłam z takim składem (3,19 zł za 200gr). Jak nie będzie służyło to się przerzucimy na coś innego. I już nie wiem jak karmić, bo kicia w wyniku krótkiego przegłodzenia zjada normalnie suche. Czyli pozostaje nam suche, mokre i domowe. A dziś przeczytałam, że nie można łączyć diety domowej z gotową, dlaczego? To była opinia weterynarza.
Co może się stać jak codziennie będę jej dawać puszkę i suche, a powiedzmy 2 razy w tygodniu będzie przerwa na mięsko?

W ogóle ile dajecie jeść kotom? Moja waży ze 2 kg, taki kot powinien jeść ok. 40g suchego. Wtedy jak bym chciała dodać mokre to suchego jeszcze mniej czy to stała porcja?
Zupełnie nie wiem jak to dawkować, a moja poprzednia kicia się upasła, mimo że nie jadła wg mnie dużo, mniej niż piszą na opakowaniach.

[strawberka]

Napisane przez ratta

Ja też Animondę Carny, najtańsze co znalazłam z takim składem (3,19 zł za 200gr). Jak nie będzie służyło to się przerzucimy na coś innego. I już nie wiem jak karmić, bo kicia w wyniku krótkiego przegłodzenia zjada normalnie suche. Czyli pozostaje nam suche, mokre i domowe. A dziś przeczytałam, że nie można łączyć diety domowej z gotową, dlaczego? To była opinia weterynarza.
Co może się stać jak codziennie będę jej dawać puszkę i suche, a powiedzmy 2 razy w tygodniu będzie przerwa na mięsko?

W ogóle ile dajecie jeść kotom? Moja waży ze 2 kg, taki kot powinien jeść ok. 40g suchego. Wtedy jak bym chciała dodać mokre to suchego jeszcze mniej czy to stała porcja?
Zupełnie nie wiem jak to dawkować, a moja poprzednia kicia się upasła, mimo że nie jadła wg mnie dużo, mniej niż piszą na opakowaniach.

ja też mojemu daję mokrą Animondę Carny Kitten z suchych mam:
- Animondę Rafine Cross Kitten (nie przepada, dość słaby skład)
- Bosch Sanabelle Kitten (b. lubi)
- Orijen (najlepszy skład, ale chyba nie przepada)

Generalnie wg zaleceń lekarki daję mu: rano mokre, po powrocie z pracy mokre (3-4 łyżeczki), a wieczorem mleko co też jest zdaniem wetki posiłkiem (Klara). Do suchego i wody ma dostęp cały czas.

Na wysianie czeka trawa do pogryzania, no i nie mogę się zebrać żeby ugotować mu coś domowego...

[elianka]

Napisane przez Maricken

Pytałam o beta glukan dla ludzi i wetka stwierdziła, że lepiej nie, bo jak tu proporcje podzielić itp i że lepiej scanomune..no dobra...chyba się pewnego dnia szarpnę na buteleczkę z krakvetu sama, bo nie wydolę na kapsułki od niej

Nie, no pewnie, że wetka woli, żebyś u niej kupowała

[Inuyashka]

kurcze byliśmy dzis rano na tym odpchleniu i zabiłam 5 pchel bo wyszły a teraz juz nie wychodzą i nawet sie ni e drapie tylko czasami jak sie lize po łapce to gryzie ja tez jak myślicie ma jeszcze pchły?

[strawberka]

Napisane przez Inuyashka

kurcze byliśmy dzis rano na tym odpchleniu i zabiłam 5 pchel bo wyszły a teraz juz nie wychodzą i nawet sie ni e drapie tylko czasami jak sie lize po łapce to gryzie ja tez jak myślicie ma jeszcze pchły?

moja wetka u Ryśka nie znalazła pcheł a on też gryzie się i liże nie tylko po łapce...

[Inuyashka]

to moze juz nie ma
on ma odchody pcheł w sierści to szamponem trzeaba bedzie niedługo umyc zapomniałam zapytac weta co z tymi odchodami , dobrze ze w piątek idziemy na szczepienie to wypytam ale sie nie drapie to dobrze

[Maricken]

Napisane przez elianka

Nie, no pewnie, że wetka woli, żebyś u niej kupowała

Właśnie trochę się zdziwiłam że tak się sprzeciwiła, bo ona do zdzierców raczej nie należy. Miałam kilka wizyt za darmo i jak idę na zastrzyk to płacę za zastrzyk i nic więcej. Hmm

[monik@_monik@]

Napisane przez ratta

A dziś przeczytałam, że nie można łączyć diety domowej z gotową, dlaczego? To była opinia weterynarza.
Co może się stać jak codziennie będę jej dawać puszkę i suche, a powiedzmy 2 razy w tygodniu będzie przerwa na mięsko?

W ogóle ile dajecie jeść kotom? Moja waży ze 2 kg, taki kot powinien jeść ok. 40g suchego. Wtedy jak bym chciała dodać mokre to suchego jeszcze mniej czy to stała porcja?
Zupełnie nie wiem jak to dawkować, a moja poprzednia kicia się upasła, mimo że nie jadła wg mnie dużo, mniej niż piszą na opakowaniach.

Oo, też chętnie poczytam o tym Nie wiem kompletnie jak to żywienie powinno wyglądać ilościowo.

[elianka]

moje dwa futra dostają suche ile chcą a mokre to 150-200 g mięsa dziennie + różne dodatki i wypełniacze, suplementy. Jeśli im mało mięsa, to dojadają suchym.

Młody jeszcze rośnie i je do wypęku, a Guzik jakoś sam potrafi regulować sobie wagę. Raz jest grubszy, raz chudszy, ale nigdy nie przesadza w żadną stronę Aktualnie jest chudszy, bo Felek zmusza go do wysiłku fizycznego

[monik@_monik@]

Napisane przez elianka

moje dwa futra dostają suche ile chcą a mokre to 150-200 g mięsa dziennie + różne dodatki i wypełniacze, suplementy. Jeśli im mało mięsa, to dojadają suchym.

Młody jeszcze rośnie i je do wypęku, a Guzik jakoś sam potrafi regulować sobie wagę. Raz jest grubszy, raz chudszy, ale nigdy nie przesadza w żadną stronę Aktualnie jest chudszy, bo Felek zmusza go do wysiłku fizycznego

Mokre czyli jedzenie z puszki ? Czy jakieś domowe mięsko ?

[elianka]

domowe- surowe mięso + wypełniacze czyli galaretka z kurczaka z warzywkami i kaszą kukurydzianą.

[Akashka]

Czesc dziewczyny
Dopiero trafilam na ten watek i bede go chetnie podczytywac.
W domu rodzinnym mam kotke 17 letnia, w pelni sprawna, czasem zachowujaca sie jak kociak Jest z nami od mniej wiecej 2 tyg zycia. Jeszcze slepa byla. Jednak starannie odkarmiana przez moich rodzicow specjalnie skonstruowana butelka z malutkim smoczkiem wyrosla na super zdrowego kotka w ogole nie chorujacego
Tu gdzie teraz mieszkam jakis czas temu przyblakal mi sie kotek na balkon (mieszkam na poddaszu). Widac ze jest mlodziutki. Jest to taki kot z doskoku bo przychodzi kiedy mu sie zechce, pospi, najje sie, polasi i idzie A ze koty kocham najbardziej ze wszystkich zwierzat to tak codziennie wypatruje go na tym balkonie zeby czasem nie siedzial tam za dlugo i nie czekal az mu otworze

[monik@_monik@]

Dwumiesięcznemu kociakowi lepiej jest robić surowe mięsko na papkę ? Czy w kawałkach - większych, mniejszych ?

Młody właśnie pogardził koktajlem z kurczaka Animondy; albo jest tak parszywie wybredny, albo taki niejadek Do mięsa mielonego ostatnio podchodził pińcet razy. Porcji kurczaka gotowanego też nie przyjął na raz.
Próbuję wyczaić, które mięsko mu podchodzi, żebym później mogła robić jakieś dobre mieszanki do zamrożenia, ale on mi zdecydowanie nie ułatwia zadania

[bellebelle]

Napisane przez monik@_monik@

Dwumiesięcznemu kociakowi lepiej jest robić surowe mięsko na papkę ? Czy w kawałkach - większych, mniejszych ?

Ja swojej daje normalnie w kawalkach i zjada bez problemu. Czasami troche pociaga po podlodze jak nie moze dobrze ugryzc
U nas kruczak i miesko na schabowe wchodza bardzo dobrze, wczoraj kupilam tunczyka pokrojonego w kostke i bardzo jej smakowalo

[sabbatha]

a w ogole moje koty maj ostatnio taka puchacińską sierść, nie mogę się od nich odkleić taka miła jest nie wiem czy to bosh dla wrazliwych zoladkow tak nie dziala

[elianka]

Napisane przez bellebelle

Ja swojej daje normalnie w kawalkach i zjada bez problemu. Czasami troche pociaga po podlodze jak nie moze dobrze ugryzc
U nas kruczak i miesko na schabowe wchodza bardzo dobrze, wczoraj kupilam tunczyka pokrojonego w kostke i bardzo jej smakowalo

...

Kotom nie wolno wieprzowiny dawać. Wieprzowina może zawierać zarazki choroby Ajuszkiego, która zabija koty.

[bellebelle]

Napisane przez elianka

...

Kotom nie wolno wieprzowiny dawać. Wieprzowina może zawierać zarazki choroby Ajuszkiego, która zabija koty.

Skrot myslowy, ja swoje schabowe robie zazwyczaj z filetow kurczakowych

[elianka]

A, to zwracam honor. Ja schabowe robię ze schabu

[ratta]

Wrócę do tego dawkowania karmy - ja daję ok. 200 gr puszki na dobę, bo kota się domaga co 4 godziny, więc w mniejszych porcjach. Do tego ze 2 porcje Klary. Dziś zrobiła mi tę przyjemność i zjadła trochę hills t/d. Sama byłam zaskoczona wielkością tych kulek A ona myślała, że to zabawka dopóki nie włożyłam do miski.

Zapach gotującej się wątróbki wyrwał ją z głębokiego snu. Myślałam, że się zakwiczy na śmierć

[bellebelle]

Napisane przez elianka

A, to zwracam honor. Ja schabowe robię ze schabu

Ja rowniez, ale ostatnio zakupilam duzo kurczaka wiec schabowe sa "podrabiane" i takie tez miesko dostaje kicia

Ratta a watrobke wolno? Bo ja czytalam ze nie. Juz sie pogubilam

[ratta]

Wątróbkę można, ale rzadko - ugotowaną. Z tego co ja wyczytałam. Nie mogę odebrać jej tej przyjemności Ogólnie to w wątrobie zbierają się wszystkie świństwa, dlatego nie jest najlepsza, no i można coś przedawkować przy częstszym podawaniu.

[bellebelle]

Oki dzieki
Jak znajde w supermarkecie to kupie, zobaczymy czy ogonkowi posmakuje

[elianka]

mozna też surową (gotowane jedzenie jest ciężko strawne dla kota), byle nie za często, powiedzmy raz w tygodniu. ew. codziennie pół łyżeczki wiec lepiej raz w tygodniu.

Chodzi o to, że
1) wątróbka zawiera uderzeniową dawkę wit. A, a wit A jest rozpuszczalna w tłuszczach czyli odkłada się w organizmie i może prowadzić do przedawkowania, jeśli przesadzamy z wątróbka.
2) wątroba to taka "oczyszczalnia" organizmu , wiec zbierają się w niej różne śmiecie z przemiany materii. Nie wiadomo co jadło zwierze dawca wątróbki, wiec lepiej chuchać na zimne.

[ratta]

A surowa wątróbka nie powoduje biegunki?
Ja lekko ugotowałam, tak żeby była miękka, w środku była trochę surowa.
Moi kuzyni jedli na surowo wątróbkę, więc może się przekonam, żeby podać kiedyś taką kotu

[elianka]

a czemu ma powodować..?

Nie mogę wykluczyć, ze jakiś kot dostanie sraczki , bo tak jak ludzie- różne rzeczy im wchodzą a inne nie.
Moim kotom nic nie szkodzi na brzuch, Felkowi tylko mleko. Guzik ma żołądek ja struś.

[ratta]

Nie mam zielonego pojęcia, bo opieram się tylko na tym, co przeczytam, a mianowicie, że surowa wątróbka wywołuje u niektórych kotów biegunkę. Nigdy nie karmiłam domowym jedzeniem, więc dmucham na zimne.

[monik@_monik@]

Nie wiem co robić Podczas mojej nieobecności moja 10-letnia sunia ugryzła kotka, gdy ten się dobrał do jej michy. Mama w porę krzyknęła i po jednym capnięciu Perełka go puściła. Mama mówi, że z noska kapało mu trochę krwi i że oberwał w oko, bo ma zaczerwienione. Leży teraz na łóżku pod kołderką, nie reaguje na nic (czyli np. na otwierające się drzwi do pokoju, jak to zawsze było). Nie są to jakieś duże obrażenia - tak mówi mama, nie wiem na ile jest to chęć uspokojenia mnie, a na ile prawda. Co mam robić ? Głaskać go ? Szukać całodobowej lecznicy ? Poradźcie, proszę.