Panny Młode 2008 cz.IV

[izazusia]

Dzięki za życzenia- tyle wytrwać w małżeństwie- toż to cud
No i dziś uprawomocnienie

A teraz coś do Daget: świetnego masz brata- jakoś tak po jednym z komentarzy weszłam na jego profil na nk i od razu widać jak się kochacie Strasznie podoba mi się fotka pt" taniec z siostrą" oraz ten gdzie jesteś Ty z mężem- tzn fotka super ale mi chodzi tu o ten opis do zdjęcia. Gratuluję!!!
Ja zyskałam szwagra ale jeszcze nie znalazłam sposobu by do niego dotrzeć. Zawsze chciałam mieć młodszego brata ale ten przyszywany teraz nie jest taki o jakim marzyłam- nawet go huknąć nie można bo to taka chudzinka że aż żal

Ps. Z trudem powstrzymałam się od skomentowania zdjęć u brata ale nie chcę by pomyślał że go molestuję. Poza tym- trochę się siostry boję

[agunia82]

Napisane przez gosia1007

Wiem wiem masz rację. Mówiłam o osobach, które pracują normalnie w szkole a oprócz tego udzielają korepetycji czy też prowadzą jakieś kursy. Wiem, że praca na umowę - zlecenie to nic fajnego. Taka forma jest dobra ale na dorobienie, tak normalnie zdecydowanie umowa o pracę a jak dodamy do tego na czas nieokreślony to już w ogóle miodzio.

a to się zgadzam, że na tym można nieźle wyjść. Tylko... jeszcze trzeba lubieć pracę w szkole państwowej. Ja po praktykach powiedziałam- co to to nie! Prywatne kursy są super, ale wiadomo jakie minusy, a praca w szkole państwowej to mordęga, te dzieciaki już w podstawówkach są takie rozwydrzone, że szok! To naprawdę trzeba "czuć" to powołanie do tej pracy. Do tego kupa roboty papierkowej, i nie tylko, w domu. No jakoś się w tym nie widzę

Napisane przez daget

Ach zapomnialam .... buziaki dla rocznicowek

[daget]

Napisane przez izazusia

Dzięki za życzenia- tyle wytrwać w małżeństwie- toż to cud
No i dziś uprawomocnienie

A teraz coś do Daget: świetnego masz brata- jakoś tak po jednym z komentarzy weszłam na jego profil na nk i od razu widać jak się kochacie Strasznie podoba mi się fotka pt" taniec z siostrą" oraz ten gdzie jesteś Ty z mężem- tzn fotka super ale mi chodzi tu o ten opis do zdjęcia. Gratuluję!!!
Ja zyskałam szwagra ale jeszcze nie znalazłam sposobu by do niego dotrzeć. Zawsze chciałam mieć młodszego brata ale ten przyszywany teraz nie jest taki o jakim marzyłam- nawet go huknąć nie można bo to taka chudzinka że aż żal

Ps. Z trudem powstrzymałam się od skomentowania zdjęć u brata ale nie chcę by pomyślał że go molestuję. Poza tym- trochę się siostry boję

Och Izus..... wyobraz zosbie ze my mamy miesiac wiecej od was

Dziekuje w imieniu brata.... Nie raz dal mi mocno w kosc i nieraz mnie strasznie denerwuje ale Kocham go bardzo, i nie zamienilabym go na zadnego innego. A tak w sekrecie Wam powiem, ze lzy uronil gdy siostre za maz wydawal..... I tak mocno, mocno mnie przytulil i nie chcial poscic.... Az mnie w dolku scisnelo .
Mnie ostatnio nieznana kobietka wpisala sie prawie pod kazde zdjecie. Jaka radosc mi sprawila. A mnie sie nie ma co bac aniolek wszak jestem

[kasienka1985]

Napisane przez gosia1007

Gratulacje szczęśliwym miesięczniczankom

Nie pisać mi tu proszę o więzach rodzinnych i miłości do brata... zwyczajnie zazdroszczę ....

Moja "ukochana" BRATOWA <zapomniałam o tym wspomnieć przy wtopach w relacji> nie złożyła mi nawet życzeń <jako jedyna> na ślubie. Podeszła do Łukasza, a mnie... ominęła łukiem
Fajowsko nie??

[kina2807]

Napisane przez malutka_24

ach ci nasi faceci
życzę smacznego ananaska Tobie i mamie

ananasek był ekstra, soczysty i słodziutki

Napisane przez soffera

Dla Was nieobecnych

Napisane przez LilStar

ściskam mocno Dziewczyny

Napisane przez dzasta110

i znów poniedziałek kto w ogóle wymyślił taki dzień tygodnia

o tak, popieram, trzeba jakąś petycję wystosować, żeby poniedziałki zlikwidowali, ja nigdy nie mogę rano się dobudzić

Napisane przez gosia1007

Tak w ogóle to od soboty mam włosy...ok 20 cm krótsze mąż mówi, że wyglądam jak kleopatra i chyba rzeczywiście jakieś podobieństwo (we fryzurce) jest. Rano jak przyszłam do pracy dwie babki weszły za mną i słyszałam jak jedna do drugiej powiedziała "wow widziałaś..." potraktowałam to jako komplement

wow, to musisz szałowo wyglądać

Napisane przez LilStar

kurek nie znalazłam-za to opieńki i podgrzybkitakże zapraszam na zupkę albo sosik

mniammmmmm
sosik,a do tego kopytka , albo podgrzybki w occie

Napisane przez kasienka1985

Dziewczynki z 20 września- dziś obchodzimy miesięcznicę!!!!!!!!!!!

gratulacje Kasieńko

Napisane przez izazusia

No tak dzisiaj mamy "miesiączkę " jak to powiedział wczoraj mój mąż

miłego dnia Kobietki, ja już się kawą rozgrzewam i napędzam do pracy, może mnie trochę odmuli

dziś mężuś pierwszy dzień w pracy, spać nie mógł w nocy, co chwilę się budził, żeby tylko nie zaspać i się nie spóźnić, trzeba mu będzie coś pysznego na obiado-kolację przygotować

Iza Ty masz zawsze fajne pomysły, jak zrobić coś z niczego, może poratujesz? zwłaszcza, że ja ograniczona do patelni i gotowania jestem, bo piekarnika nie mam

[katarzinka]

Napisane przez LilStar

mi też się zdarzyło na jakimś wątku o braniu slubu-nie mając pracy i perspektyw na nią i życiu na łasce u rodziców...bo jakoś to będzie-bez komentarza.
dla mnie ślub małżeństwo to wielka odpowiedzialność-zarówno za siebie jak i 2 człowkieka.a tam jak wynikało z postów to miała byc zabawa w domale cóż....

jak jest zgrana grupa to nawet takie żartysą fajne-dla ludzi z zewnątrz może to być dziwne ale nie ich cyrk i małpy.
ja jak mówię to przyjaciólki Ty Rurcu bardaszany to ona wie że to z sympatią i się nie obraża-natomiast ktoś inny może pomyśleć że ją besztamwcale tak nie jest-ja ją po prostu kocham

Napisane przez izazusia

Dokładnie Liluś- mamy bardzo podobne zdanie.
Pamietam ze tam zazartowalam na tym wątku i zostalam uznana za niedojrzałą jeszcze do małżeństwa właśnie przez tą 19 letnią autorkę wątku.
Zastanawiam się tylko dlaczego, skoro uważała to za takie normalne brać ślub tak szybko zakładała taki wątek... By zabłysnąć??
Powiem Wam tak- między mną i kamem małżeństwo nic nie zmieniło- nadal sie kochamy i wspieramy tak jak za czasów "chodzenia" i "narzeczeństwa"
Ale doszły kłopoty typu-zapłacić rachunki, zrobic obiad, posprzatac. Rozdysponować finanse-odłożyć na szkołe itp. Bylo już tak jak razem zamieszkaliśmy bylo podejrzenie ze Kamil dostanie 1/4 pensji a ja nie robilam wtedy zadnych projektow by dorobic a miesiac wczesniej kupilismy lodowke pralke i naroznik. Mialam naprawde niewiele gotówki a jednak Kamil ani daniel nie odczuli tego na swych podniebieniach. Fakt faktem okazalo sie pozniej ze mamy sporą góreczkę pieniązkow bo Kamil otrzymal całą pensje i jeszcze premie ale wiedzialam co jest wazne. i od nikogo nie pozyczalismy forsy.
Małżeństwo to odpowiedzialność ale ja sądze ze ta wielka odpowiedzialnosc przyjdzie wraz z narodzinami dzidziusia

dzień dobry
ja się zgadzam z Wami - to odpowiedzialność wielka, a nie zabawa na rok czy dwa a potem zabieram zabawki i zmykam na swoje podwórko

a ja dziś smutaskowa, bo słomiana wdówka jestem i bycie w naszym gniazdku samej jest smutne

i w sumie to za miesiąc ślub

[gosia1007]

Napisane przez agunia82

a to się zgadzam, że na tym można nieźle wyjść. Tylko... jeszcze trzeba lubieć pracę w szkole państwowej. Ja po praktykach powiedziałam- co to to nie! Prywatne kursy są super, ale wiadomo jakie minusy, a praca w szkole państwowej to mordęga, te dzieciaki już w podstawówkach są takie rozwydrzone, że szok! To naprawdę trzeba "czuć" to powołanie do tej pracy. Do tego kupa roboty papierkowej, i nie tylko, w domu. No jakoś się w tym nie widzę

No dokładnie. Może to brutalnie zabrzmi ale mówię zawsze, że cudzych bachów nie chciałabym znosić. Tym bardziej, że rozwydrzenie w dzisiejszych czasach sięga zenitu.

Napisane przez kasienka1985

Moja "ukochana" BRATOWA <zapomniałam o tym wspomnieć przy wtopach w relacji> nie złożyła mi nawet życzeń <jako jedyna> na ślubie. Podeszła do Łukasza, a mnie... ominęła łukiem
Fajowsko nie??

A to....... i tu powinno być piiiii, piiiiii, piiii (oczywiście w tym miejscu wstawiajcie epitety na "bratową", jakie...? pozostawiam do wyboru)

Napisane przez kina2807

wow, to musisz szałowo wyglądać

No ja mysle...

[izazusia]

Zależy co kto lubi kiniu Ja muszę przyznać że mój ukochany strasznie lubi shoarmę- znalazłam gdzies przepis w necie i muszę przyznac ze smaczne jest toto
wklejam
http://www.limanowa.regionalnie.pl/n...x_ie_,122.html
a najlepszy sos do tego to czosnkowy!!!! i frytki lub podpieczone ziemniaczki

inna opcja- która ja bardzo preferuję- panga . Rozmrażam rybkę odsączam papierowym ręcznikiem z wody, każdy filet nacieram czosnkiem (jeden ząbek na 2 filety) następnie gęsto podsypuję koperkiem i skrapiam sokiem z cytryny (pół cytryny na dwa filety) i tak na godzinę do lodówki żeby przeszło smakiem i zapachem. Potem wycieram z soku- delikatnie by kopru za bardzo nie zdrapać , solę, obtaczam w mące i buch na patelnię.

Hmm- a jak ostatnio robiłam roladę to ten kremu zrobiłam za dużo- wlalam więc do pucharków i był super deser
Proporcje na 6 wielkich pucharków:
2 serki homogenizowane (po 150g)
śmietana kremówka ok 100ml
galaretka truskawkowa ( rozpuszczamy w 250 ml wody)
3 garści mrożonych truskawek ( w sezonie ovczywiście świeże)
1 łyżeczka cukru pudru
Rozpuszczamy galaretkę we wrzącej wodzie, odstawiamy do ostygnięcia . Serki miksujemy z truskawkami. Ubijamy bitą śmietanę z łyżeczką (lub dwoma jak kto woli) cukru pudru. Do serków wlewamy tężejącą galaretkę, mieszamy a następnie dodajemy ubitą kremówkę ( hmm można też po prostu zrobić śnieżkę z proszku) wlewamy do pucharków i do lodówki.

[kina2807]

Napisane przez izazusia

Zależy co kto lubi kiniu Ja muszę przyznać że mój ukochany strasznie lubi shoarmę- znalazłam gdzies przepis w necie i muszę przyznac ze smaczne jest toto
wklejam
http://www.limanowa.regionalnie.pl/n...x_ie_,122.html
a najlepszy sos do tego to czosnkowy!!!! i frytki lub podpieczone ziemniaczki

inna opcja- która ja bardzo preferuję- panga . Rozmrażam rybkę odsączam papierowym ręcznikiem z wody, każdy filet nacieram czosnkiem (jeden ząbek na 2 filety) następnie gęsto podsypuję koperkiem i skrapiam sokiem z cytryny (pół cytryny na dwa filety) i tak na godzinę do lodówki żeby przeszło smakiem i zapachem. Potem wycieram z soku- delikatnie by kopru za bardzo nie zdrapać , solę, obtaczam w mące i buch na patelnię.

Hmm- a jak ostatnio robiłam roladę to ten kremu zrobiłam za dużo- wlalam więc do pucharków i był super deser
Proporcje na 6 wielkich pucharków:
2 serki homogenizowane (po 150g)
śmietana kremówka ok 100ml
galaretka truskawkowa ( rozpuszczamy w 250 ml wody)
3 garści mrożonych truskawek ( w sezonie ovczywiście świeże)
1 łyżeczka cukru pudru
Rozpuszczamy galaretkę we wrzącej wodzie, odstawiamy do ostygnięcia . Serki miksujemy z truskawkami. Ubijamy bitą śmietanę z łyżeczką (lub dwoma jak kto woli) cukru pudru. Do serków wlewamy tężejącą galaretkę, mieszamy a następnie dodajemy ubitą kremówkę ( hmm można też po prostu zrobić śnieżkę z proszku) wlewamy do pucharków i do lodówki.

Wow Izuś ale pyszności, już mi ślinka pociekła
już sobie wydrukowałam przepis na Shoarmę, ale pychotka, myślę, że mojemu mężowi też będzie smakowało
kurcze aż się głodna zrobiłam

dobrze, że po drodze z pracy mam Carrefoura to zrobię zakupki

dzięki Izuś

[izazusia]

Heh kina nie ma za co- ja śledzę przepisy, czasem sobie poeksperymentuję- zwyczajnie to lubię
Smiać mi się chce jak koleżanki potem do mnie dzwonią by spytać np o przepis na sos czosnkowy Heh bo zazwyczaj się robi na śmietance lub jogurcie+ majonez a ja kiedyś nie mialam ani smietanki ani jogurtu zrobiłam więc na serku kanapkowym i muszę przyznać ze jest najlepszy- przynajmniej dla mnie. I teraz na wszystkie imprezy mam nakaz zrobienia go do chipsów

Ps. Shoarmę robię wg przepisu tyle ze daję troszkę więcej imbiru niż w przepisie- ale to trzeba lubić zachęcam gorąco bo mięsko naprawde ma taki inny orientalny smak

[LilStar]

i znów jestem głodna

[kina2807]

Napisane przez izazusia

Heh kina nie ma za co- ja śledzę przepisy, czasem sobie poeksperymentuję- zwyczajnie to lubię
Smiać mi się chce jak koleżanki potem do mnie dzwonią by spytać np o przepis na sos czosnkowy Heh bo zazwyczaj się robi na śmietance lub jogurcie+ majonez a ja kiedyś nie mialam ani smietanki ani jogurtu zrobiłam więc na serku kanapkowym i muszę przyznać ze jest najlepszy- przynajmniej dla mnie. I teraz na wszystkie imprezy mam nakaz zrobienia go do chipsów

Ps. Shoarmę robię wg przepisu tyle ze daję troszkę więcej imbiru niż w przepisie- ale to trzeba lubić zachęcam gorąco bo mięsko naprawde ma taki inny orientalny smak

Izusia chyba i ja poproszę Cię o przepis na ten sosik czosnkowy , bo ja to ciemna masa jestem

[gosia1007]

Napisane przez izazusia

Zależy co kto lubi kiniu Ja muszę przyznać że mój ukochany strasznie lubi shoarmę- znalazłam gdzies przepis w necie i muszę przyznac ze smaczne jest toto
wklejam
http://www.limanowa.regionalnie.pl/n...x_ie_,122.html
a najlepszy sos do tego to czosnkowy!!!! i frytki lub podpieczone ziemniaczki

inna opcja- która ja bardzo preferuję- panga . Rozmrażam rybkę odsączam papierowym ręcznikiem z wody, każdy filet nacieram czosnkiem (jeden ząbek na 2 filety) następnie gęsto podsypuję koperkiem i skrapiam sokiem z cytryny (pół cytryny na dwa filety) i tak na godzinę do lodówki żeby przeszło smakiem i zapachem. Potem wycieram z soku- delikatnie by kopru za bardzo nie zdrapać , solę, obtaczam w mące i buch na patelnię.

Hmm- a jak ostatnio robiłam roladę to ten kremu zrobiłam za dużo- wlalam więc do pucharków i był super deser
Proporcje na 6 wielkich pucharków:
2 serki homogenizowane (po 150g)
śmietana kremówka ok 100ml
galaretka truskawkowa ( rozpuszczamy w 250 ml wody)
3 garści mrożonych truskawek ( w sezonie ovczywiście świeże)
1 łyżeczka cukru pudru
Rozpuszczamy galaretkę we wrzącej wodzie, odstawiamy do ostygnięcia . Serki miksujemy z truskawkami. Ubijamy bitą śmietanę z łyżeczką (lub dwoma jak kto woli) cukru pudru. Do serków wlewamy tężejącą galaretkę, mieszamy a następnie dodajemy ubitą kremówkę ( hmm można też po prostu zrobić śnieżkę z proszku) wlewamy do pucharków i do lodówki.

Mistrzyni kulinarna z Ciebie. Oczywiście przepisu nie mogę odczytać. Zobaczę w domku. Szkoda, że nie mamy wolnej chaty. W poniedziałek urodzinki mojego mężusia. Zaserwowałabym mu jakieś pyszności, a tak nie wiem co mam zrobić...:/

[izazusia]

Kupuje serek kanapkowy- zazwyczaj z biedronki ale kanapkowy hochland też może być
Rozrabiam go z dużą łyżką majonezu. Do tego daję sól, pieprz i czosnek- świeży z praski i trochę granulowanego (czasem jak nie mam świeżego to sam granulowany bądz na odwrót)
Sprawdzam smak- ew dodaję trochę majonezu. No i jak kto lubi- ja dodaję koperek bo wg mnie podkreśla smak
Aha i tam jest napisane ze na patelni podsypać serem- zdecydowanie ładniej wygląda jak się posypie tuż przed podaniem na talerzu i przykryje drugim talerzem by sie ten ser roztopił. Potem kapka sosu czosnkowego na tym i niebo w gębie

[LilStar]

dziękuję Izuś-już wiem co dzisiaj będzie dodatkiem na moich kolacyjnych bułeczkach

Dagmarko powodzonka w szukaniu Zastep[czyniLaseczko

Kasieńko przyślij mi tą bratową-gwarantuję Ci że zrobięporządek z tą zołzą

Mili

[kina2807]

Napisane przez izazusia

Kupuje serek kanapkowy- zazwyczaj z biedronki ale kanapkowy hochland też może być
Rozrabiam go z dużą łyżką majonezu. Do tego daję sól, pieprz i czosnek- świeży z praski i trochę granulowanego (czasem jak nie mam świeżego to sam granulowany bądz na odwrót)
Sprawdzam smak- ew dodaję trochę majonezu. No i jak kto lubi- ja dodaję koperek bo wg mnie podkreśla smak
Aha i tam jest napisane ze na patelni podsypać serem- zdecydowanie ładniej wygląda jak się posypie tuż przed podaniem na talerzu i przykryje drugim talerzem by sie ten ser roztopił. Potem kapka sosu czosnkowego na tym i niebo w gębie

dzięki Izuś za przepis na sosik i za podpowiedzi odnośnie podania, tak właśnie zrobię, bo to podsypywanie na patelni też mi się jakoś nie widziało

[soffera]

Pisze posta do Was od ponad godziny, coś mnie ciągle odciaga a tu śnaidanie, a tu wyjscie z psem, a tu mycie włosów

Zaczne od tego:
Kasienka nigdy w zyciu wiecej bym tej Twojej bratowej nie zapraszala! Rozumiem spory i sprzeczki itd. Kazdy ma gorszy lub lepszy charakterek ale zeby nie zlozyc Ci zyczen!!!! Szcerze na jej miejscu wolalabym nie przyjsc na Wasz slub niz robic jakas szopke; albo ide i zachowuje sie stosownie do okazji zwlaszcza ze to Slub - (chyba mozna na jeden dzien zrobic zawieszenie broni) albo nie ide i juz. Normalnie wkurzyla mnie.
Izazusia nieźle tu przez Ciebie cierpie - taki przepisy słać od rana! I kto ma mi to niby ugotować....
Ja robię tzaziki na serku kiedyś nie było jogurtów greckich w sprzedaży a te normalne po rozmieszaniu strasznie sie robia plynne.
Liluśka a na te zdjecia w mniejszym i i większym formacie kupujesz dwa albumy kieszonkowe czy jeden taki do wklejania? Bo ta sprawa nie daje mi spokoju. Potem jest jeszcze jeden album od fotografa i nie wiem czy tego wszystkiego nie bedzie za duzo

[agunia82]

Kasieńko, ta Twoja bratowa to jakiś koszmar, normalnie zero kultury. Taką to normalnie i i jeszcze

No to Izuś podsunęła mi pomysł na obiadek Dzięki! A do tego upiekę jeszcze ciasto, weźmiemy winko weselne i poświętujemy

sofferko jak się czujesz?

[malutka_24]

Napisane przez gosia1007

Cześć laseczki ale jestem dzisiaj zaspana. Dostałam@ w nocy i chyba dlatego xle spałam i często się budziłam.
Tak w ogóle to od soboty mam włosy...ok 20 cm krótsze mąż mówi, że wyglądam jak kleopatra i chyba rzeczywiście jakieś podobieństwo (we fryzurce) jest. Rano jak przyszłam do pracy dwie babki weszły za mną i słyszałam jak jedna do drugiej powiedziała "wow widziałaś..." potraktowałam to jako komplement
A zapomniałabym, kupiliśmy telewizor do naszego nowego mieszkanka uff pierwszy sprzęt za nami

a może jakaś foteczka w nowej fryzurce
no i gratuluję TV

Napisane przez kasienka1985

obchodzimy miesięcznicę!!!!!!!!!!!

dla wszystkich z 20 września po i

Napisane przez izazusia

Zależy co kto lubi kiniu Ja muszę przyznać że mój ukochany strasznie lubi shoarmę- znalazłam gdzies przepis w necie i muszę przyznac ze smaczne jest toto
wklejam
http://www.limanowa.regionalnie.pl/n...x_ie_,122.html
a najlepszy sos do tego to czosnkowy!!!! i frytki lub podpieczone ziemniaczki

inna opcja- która ja bardzo preferuję- panga . Rozmrażam rybkę odsączam papierowym ręcznikiem z wody, każdy filet nacieram czosnkiem (jeden ząbek na 2 filety) następnie gęsto podsypuję koperkiem i skrapiam sokiem z cytryny (pół cytryny na dwa filety) i tak na godzinę do lodówki żeby przeszło smakiem i zapachem. Potem wycieram z soku- delikatnie by kopru za bardzo nie zdrapać , solę, obtaczam w mące i buch na patelnię.

Hmm- a jak ostatnio robiłam roladę to ten kremu zrobiłam za dużo- wlalam więc do pucharków i był super deser
Proporcje na 6 wielkich pucharków:
2 serki homogenizowane (po 150g)
śmietana kremówka ok 100ml
galaretka truskawkowa ( rozpuszczamy w 250 ml wody)
3 garści mrożonych truskawek ( w sezonie ovczywiście świeże)
1 łyżeczka cukru pudru
Rozpuszczamy galaretkę we wrzącej wodzie, odstawiamy do ostygnięcia . Serki miksujemy z truskawkami. Ubijamy bitą śmietanę z łyżeczką (lub dwoma jak kto woli) cukru pudru. Do serków wlewamy tężejącą galaretkę, mieszamy a następnie dodajemy ubitą kremówkę ( hmm można też po prostu zrobić śnieżkę z proszku) wlewamy do pucharków i do lodówki.

no i mi smaka zrobiłaś

Jeżeli chodzi o "bratowe" to muszę się pochwalić bratową mojego męża Swojego czasu nawet się dogadywałyśmy, wspólne imprezy czy wyjścia do kina. Ale wszystko się zmieniło od naszego wesela. Nasz świadek - czyli jej mąż i mojego męża brat - się spił i wytrzymał tak do 1 w nocy. Od razu zaznaczam, że nie mamy do niego o to żadnych pretensji, ani nie robił awantury, ani nic. Po prostu pojechał do domku. Na poprawinach nas przepraszał biedak Ale to co robiła i mówiła jego zona na jego temat to jakaś porażka Wyszła za mąż za niego, bo chce mieć tylko dziecko, że to pijak i takie tam Ale jej zachowanie na weselu to panie przy latarni lepiej się zachowują Nie wiem czy chciała nam popsuć wesele, ale jej to kompletnie nie wyszło, a moja strona rodziny miała z niej niezły ubaw. Jedyne zdanie jakie z nią zamieniłam to było jak składała nam życzenia pod kościołem. Potem po weselu zaprosiliśmy ich do nas na rozmowę, powiedzieliśmy swoje żale i wiecie co od tego momentu nie odzywa się do nas. Z bratem męża normalnie rozmawiamy, gadamy i się spotykamy, on nie ma do nas żadnego żalu, nie jest obrażony. Wczoraj robiłam swoje urodziny dla najbliższej rodziny, oczywiście ich też zaprosiłam. Jak do niej dzwoniłam to mówiła, że przyjdą, a w sobotę dostaję od niej smsa, że ona jest chora i nie da rady przyjść. Brat był i powiem, że bez niej to jest całkiem inny człowiek, jeszcze nie widziałam go, żeby tyle gadał z nami Uśmiechnięty i zadowolony z życia, bo nikt mu nie truł nad uchem jaki to on niedobry Tak na marginesie to wcale mi nie jest szkoda, że kontakt nam się urwał Chciałam wyciągnąć do niej rękę na zgodę, zapomnieć o tym, ale ona nie skorzystała z tego

[LilStar]

Sofferko przyznam że mam jeden duzy album i na początku będę wklejać te wybrane w dużym formacie a na dalszych stronach te mniejsze
natomiast te zdjęcia z rodzinnego aparatu oraz od Przyjaciół chcemy włożyć do takiego albumu z kieszonkamibo mamy kilka....wybranych-reszta na płytkach.
a jak zdrówko?-odpoczęłaś po wczorajszym?

edit

a ja przestałam się przejmować bratową i szwagierkąrodziny nie mogłam sobie wybrać za to mogę wybrać osoby z którymi chcę się spotykać, rozmawiać, bawić smutkować
zachowuję przyzwoite acz chłodne stosunki i powiem Wam że jest mi z tym dobrze-tym bardziej że tyle razy wyciągałam rękę-chowałam do kieszeni swoją dumę ambicję-tylko po to by poraz kolejny dostać kopa. tak jak napisałam:nie każdy musi mnie lubić-działa to w 2 strony.wolę mieć mniej znajomych-za to sprawdzonych a nie fałszywców którzy przy mnie słodzą a za plecami wylewaja na mnie wiadro pomyj.skończyło się.koniec i kropka. niech teraz one żałuja i wstydzą się swojego zachowania

[gosia1007]

Napisane przez malutka_24

a może jakaś foteczka w nowej fryzurce
Jeżeli chodzi o "bratowe" to muszę się pochwalić bratową mojego męża Swojego czasu nawet się dogadywałyśmy, wspólne imprezy czy wyjścia do kina. Ale wszystko się zmieniło od naszego wesela. Nasz świadek - czyli jej mąż i mojego męża brat - się spił i wytrzymał tak do 1 w nocy. Od razu zaznaczam, że nie mamy do niego o to żadnych pretensji, ani nie robił awantury, ani nic. Po prostu pojechał do domku. Na poprawinach nas przepraszał biedak Ale to co robiła i mówiła jego zona na jego temat to jakaś porażka Wyszła za mąż za niego, bo chce mieć tylko dziecko, że to pijak i takie tam Ale jej zachowanie na weselu to panie przy latarni lepiej się zachowują Nie wiem czy chciała nam popsuć wesele, ale jej to kompletnie nie wyszło, a moja strona rodziny miała z niej niezły ubaw. Jedyne zdanie jakie z nią zamieniłam to było jak składała nam życzenia pod kościołem. Potem po weselu zaprosiliśmy ich do nas na rozmowę, powiedzieliśmy swoje żale i wiecie co od tego momentu nie odzywa się do nas. Z bratem męża normalnie rozmawiamy, gadamy i się spotykamy, on nie ma do nas żadnego żalu, nie jest obrażony. Wczoraj robiłam swoje urodziny dla najbliższej rodziny, oczywiście ich też zaprosiłam. Jak do niej dzwoniłam to mówiła, że przyjdą, a w sobotę dostaję od niej smsa, że ona jest chora i nie da rady przyjść. Brat był i powiem, że bez niej to jest całkiem inny człowiek, jeszcze nie widziałam go, żeby tyle gadał z nami Uśmiechnięty i zadowolony z życia, bo nikt mu nie truł nad uchem jaki to on niedobry Tak na marginesie to wcale mi nie jest szkoda, że kontakt nam się urwał Chciałam wyciągnąć do niej rękę na zgodę, zapomnieć o tym, ale ona nie skorzystała z tego

No to nieźle...mam nadzieje że mój szwagier i bratowa będą normalni...
Zdjęć w nowej fryzurce nie mam, zreszta mało zdjęciowa jestem, jak cos będę miała to wrzucę.

[LilStar]

no właśnie Gosiu czekam na fotkę Kleo

[soffera]

Napisane przez agunia82

sofferko jak się czujesz?

Napisane przez LilStar

Sofferko przyznam że mam jeden duzy album i na początku będę wklejać te wybrane w dużym formacie a na dalszych stronach te mniejsze
natomiast te zdjęcia z rodzinnego aparatu oraz od Przyjaciół chcemy włożyć do takiego albumu z kieszonkamibo mamy kilka....wybranych-reszta na płytkach.
a jak zdrówko?-odpoczęłaś po wczorajszym?

Dziękuję Wczorajsze bóle przeszły ale nadeszły dzisiejsze - może po zjedzeniu tego pysznego pączka który leży obok mnie mi choć ciut przejdzie A tak w ogóle to chce mi się Ptasiego Mleczka! :tuptup:

Dalej jestem w rozterce albumowo zdjęciowej... Jeden album na wklejanie mam gotowy od fotografki, ale wlasnie nie wiem co zrobic ze zdjeciami od naszej kuzynki - fotografki i rodzicow i znajomych bo wiecie nie chce komus pokazywac 10 albumow bo za glowe sie zlapie fakt ze mamy tyle zdjec do wywolania jest juz zgrozą. A wklejanie recznie ponad 200 zdjec chyba mnie przerasta. Niech ktoś rzuci pomysłem

Napisane przez malutka_24

a może jakaś foteczka w nowej fryzurce

Tak tak chcemy foteczki

[LilStar]

Sofferka pomyśl ze to kolejny pretekst do wspomnień tego cudnego dniaja już się cieszę na samą myśl-dodatkowo chcemy to jakoś zabawnie popodpisywać

jak będziesz mieć ptasie to podziel się

[daget]

Bleeee ptasie..... pogadalabym z wami ale czasu brak....

Zastepczyni wybrana, zobaczymy jak sie sprawdzi.... Czulam sie jak profesorka na egzaminie z informatyki ekonomicznej.... Ja jedna i 3 zdajace na laptopach .
A teraz sajgon 2 tygodniowy aby wybrana przeszkolic i samej ze wszystkim zdarzyc.....

Ach glodna jestem a tu zaraz do Ratusza musze leciec...

[LilStar]

super Dagmarko-tzn Pani Profesor

[soffera]

Napisane przez LilStar

Sofferka pomyśl ze to kolejny pretekst do wspomnień tego cudnego dniaja już się cieszę na samą myśl-dodatkowo chcemy to jakoś zabawnie popodpisywać

jak będziesz mieć ptasie to podziel się

No tak ale czy aby takie zdjecia nie niszcza sie bardziej w takim wklejanym? Wiem ze sa takie specjalne kleje lub przylepce, ale co lepsze? Poza tym w takim wklejanym nic juz nie mozna zmienic a w takim kieszonkowym przelozysz i spoko.... Chyba te wolne tak zle juz na mnie dziala.....

Musze jakos naprowadzic meza by zakupil pysznosci ptasiowo-mleczkowe

[LilStar]

ja bedę kleić albo na taśmie dwustronnej
a są w sprzedaży albumy z wyciętymi otworkami w które wsadza się zdjęcia-wtedy możesz w każdej chwili zmienić kolejność

[izazusia]

Robiłam albumy dla rodziców w takim albumie w starym stylu
Kleiłam na taśmie dwustronnej i był to strzał w 10! Trzyma się świetnie nie ma problemów z zaplamieniami itp Zatem do dzieła kochane

[Milibili]

Witajcie kochane

Dawno mnie nie było, baardzo dawno... Mam nadzieję, że pamietacie mnie jeszcze
Strałam się przynajmniej raz dziennie do was zajrzec w pracy ale czasme bytło ciężko

U mnie nic nowego... dalej brak normalnego mieszkania i nawał pracy sprawia ze czuje się zupełnie bez życia

We wtorek mieliśmy sesję zdjęciową ja strasznie niefotogeniczna jestem wiec nie wiem co z tego wyjdzie, w dodatku miejsca gdzie chcielismy zrobic zdjecia mimo iz mialy byc dostepne, to dostepne nie były...

Ile Wy czekacie na zdjęcia od fotografów? U nas potrwa to ok 2 miesięcy...

Przepraszam za takiego jakiegoś smutnego posta

Asiuk i wszystkie weekendowe PM - Wszystkiego Najlepszego!!!! Niech każdy wspólny dzień będzie dla Was pełen słońca, radości i szczęścia. A problemy które pokonacie wspólnie niech umacniają Was jeszcze bardziej