Panny Młode 2008 cz.IV

[aniago25]

I ja witam wszystkich, u mnie też dzisiaj chłodno, już od godziny pakuję się, nadrobiłam co napisałyście wczoraj, mnie szybko wymiotło bo mnie oczy bardzo bolą jak za długo siedze przed komp. Już jak myśle że lece do Polski to mnie stres łapie, że teraz to się zacznie się maraton zalatwiania spraw, najgorzej że jestem sama, dobrze że moja druhna ma urlop to mi pomorze

[sanetka]

Kakusia nie wiem na ile to powazne ale wszyscy mi mowia ze takie zachowanie przed slubem to takie przeciagnie liny, kto moze sobie na wiecej pozwolic i kto "ma wladze". podobno przechodzi.

my tez zaliczamy klotnie z TZem, prawie codziennie. teraz mial focha od 2 dni, nawet nie wiem o co. przy kupnie garnituru mialam ochote wyjsc ze sklepu- tak go dosc mialam. ale wieczorem juz mu przeszlo. zmiania zachowania zupelna

[aniago25]

Mi się wydaje że każdy inaczej reaguje na stres, i kłótnie są czasami, ale nie ma co się martwić wszystko przejdzie

[LilStar]

cześć Misiaczki

popijam kawkę kto chętny?

zmykam nadrobić zaległości

buziak i do później

[kasienka1985]

Napisane przez malutka_24

kasienka1985
najbardziej podoba mi się ten bukiet http://www.wizaz.pl/forum/attachment...7&d=1218112708 tylko zamiast białych róż dałabym czerwone i zrezygnowałabym z tego tiulu

Ja nie mam takiego tiulu przy sukni, więc to by nawet nie pasowało... ale coś bym tam dała!!!
Może jakieś złote cudeńko co by pasowało do sukni Kasi

Napisane przez katia0117

Kasienka ja będę miała zywy kwiat-a raczej stroik z kwiatów i welona też

Ja to swoją fryzurę wymysliłam jako jakiś kompromis pomiędzy tymi fryzrami...

No superowe te fryziki!!!
Skłaniam się coraz to bardziej do tego pomysłu z wachlarzem i kwiatem we włosach oprócz welonu! <Ukiego wymagania- mieć welon!!! >
Ja właśnie chciałabym cos takiego naturalnego, a nie wyczesać się jak kukła
Kombinuję już nawet ozdobę na autko...
Coż z wachlarzem
Macie coś takiego w zbiorach?? Lub na oczku?

Napisane przez LilStar

Kasieńka ta fryzka Glinki piękna-pasuje wg mnie na poprawiny a na Główny dzień to kok a'la flamenco-tak Cię widzę i zdania nic a nic nie zmieniam
a bukiet cudo

Gratki za udane zakupki
Kok a'la flamenco???
Poproszę o przykłada!
Buzi króliczku

Napisane przez izka19855

A jaki macie torciak?? Moze w kształce prostokątu, co sądzicie?

Mamuśka moja właśnie wczoraj zamówiła torcika.
Nie wiem jeszcze jakie będą smaki- o tym zadecydujemy później
Jak narazie mamy zaklepany termin tortowy.
$ torciki, które chcę gładkie posmarowane albo czekoladą albo lukrem <ecru> , i jeśli pomysł z moim bukietem bordo będzie aktualny to bordowe róże ze złotym brokatem.

Co do kwadratowego tortu to wyglądać to może ciekawie...
ale czy wygodnie kroi się takiego torta???
No raczej nie za bardzo...
Okrągły ładniej będzie wyglądał ukrojony wg mnie

Napisane przez LilStar

coś mi zjadło kawałek posta o nie kupionych postach---->widziałam super dzińsy ale nie mierzyłam bo było za gorącoale jak się ochłodzi to cisnę po nie

masło maślane
oliwka z oliwek
Buzi

Napisane przez izazusia

Dla Was też coś się znajdzie jeżeli będziecie za mną tęsknić A jak się uda to po weekendzie niespodziankaSpecjalnie dla Was

Ja też nie dla niespodzianki będę tęskniła...

Napisane przez Kakusia

A ja tylko na chwilke...
Chcialam tylko napisac, ze przez pewien czas nie bede sie tu na bierzaco udzielac Co nie znaczy, ze nie ma mnie na liscie PM2008... Poprostu chwilowo nie jest to dla mnie szczesliwy temat i powod do usmiechu i radosnych przygotowan
Miedzy mna a TZtem nie jest za dobrze Od paru dni widzac zachowanie TZta, mam wrazenie, ze jest to juz pewnego rodzaju walka o wladze.... (Strasznie olewa mnie, mowi do mnie takim tonem jakbym byla Mu podporzadkowana na wszystko jest nastawiony 'nie', ciagle krytyki i pretensje, uwaza sie teraz za nie wiem kogo, ze mna tak pomiata Utrudnia mi to troszke teraz zycie, bo za nic w swiecie nie moge sie z Nim dogadac ani w sprawie slubu ani remontu...
Takze nie zanudzam juz, postaralam sie chociaz przejrzec wszystkei te zalegle strony, ktore zdarzylyscie dzisiaj naskrobac, zeby byc w temacie i caly czas bede Was czytala i mam nadzieje, ze za niedlugo bede mogla dolaczyc do aktywnego udzielania sie w przygotowaniach... oby nie za pozno....

dla Wszystkich!

Ojjjjjj... misiu!!!
Zobaczysz, że będzie dobrze!
To na pewno przejściowe!
Większość par ma takie starcia przed ślubem...
Ja też miałam trochę nieciekawie jeszcze nie dawno...
Teraz jest ok, ale kto wie jak jeszcze być może
Główka do góy i trzymaj się!
Trzymam kciukaski żeby wszystko się wyklarowało!


Dziewczynki kochane moje wyobraźcie sobie, że jesteśmy już po spisaniu protokolu i w tę niedzielę mieliśmy iść do naszego organisty go zamówić.
A on już ma wesele 20 wrzesnia o 16.oo
Dostałam ataku serca jak się dowiedziałam
To najlepszy organista w okolicy.
Same wyjce to inni.
Nie pozostaje nam nic innego jak przełożenie ślubu na godzinę 15.00.
A zaproszenia już rozdane...
Tylko się załamać

[sanetka]

u nas jest na tapecie samochod. tez klotnia jak nie wiem

mielismy nic nie wynajmowac. potem myslelismy ze uda sie zalatwic u znajomego mercedesa ale nie dalo rady. to mowie TZowi ze moze jednak zmienimy zdanie i wynajmiemy cos fajnego...


i sie zaczelo. ze on nie chce, ja ciagle zdanie zmieniam, moze mi sie tez odmieni z kamerzysta (nie mamy) albo w ogole ze slubem. zbaranialam

bo on juz widzi ze pojedziemy jego brata samochodem. jasne...jakis 15-letni oblesny volkswagen (to juz moj punto lepsze). jak powiedzialam ze nie chce to sobie przetlumaczyl ze jego rodziny nie lubie itp. i ze on moze juz nic nie zalatwiac.

mama jak nas uslyszala to powiedziala ze nie mamy nic do gadania i mam cos zalatwic (bo i tak czesc wesela finansuje to i za samochod zaplaci). a jak sie TZowi nie podoba to niech gada z nia a nie na mnie sie wyzywa

[katia0117]

Dzień dobry skowroneczki
ja jak zwykle spioch,więc dopiero teraz z kawką zasiadłam

Napisane przez izazusia

Dobranoc. Ja też lecę! Do zobaczenia w niedzielę Wyciągam ciasto z pieca- pocieszenie dla TZ za dwa dni mojej nieobecności Przekupstwo w czystej postaci
Dla Was też coś się znajdzie jeżeli będziecie za mną tęsknić A jak się uda to po weekendzie niespodziankaSpecjalnie dla Was

A co to za niespodzianka??-ciekawe...

Napisane przez Kakusia

A ja tylko na chwilke...
Chcialam tylko napisac, ze przez pewien czas nie bede sie tu na bierzaco udzielac Co nie znaczy, ze nie ma mnie na liscie PM2008... Poprostu chwilowo nie jest to dla mnie szczesliwy temat i powod do usmiechu i radosnych przygotowan
Miedzy mna a TZtem nie jest za dobrze Od paru dni widzac zachowanie TZta, mam wrazenie, ze jest to juz pewnego rodzaju walka o wladze.... (Strasznie olewa mnie, mowi do mnie takim tonem jakbym byla Mu podporzadkowana na wszystko jest nastawiony 'nie', ciagle krytyki i pretensje, uwaza sie teraz za nie wiem kogo, ze mna tak pomiata Utrudnia mi to troszke teraz zycie, bo za nic w swiecie nie moge sie z Nim dogadac ani w sprawie slubu ani remontu...
Takze nie zanudzam juz, postaralam sie chociaz przejrzec wszystkei te zalegle strony, ktore zdarzylyscie dzisiaj naskrobac, zeby byc w temacie i caly czas bede Was czytala i mam nadzieje, ze za niedlugo bede mogla dolaczyc do aktywnego udzielania sie w przygotowaniach... oby nie za pozno....

dla Wszystkich!

Kochana absolutnie nie przejmuj sie czyms takim...Z tego co widzę to wiekszośc par ma tak przed slubem,a sprawcą tego wszystkiego jest stres.Juz kilka dizewczym pisało,ze cos nie teges z Tż'tami,a oni po prostu są napieci przed ślubem-dla faceta to bardzo odważna decyzja zmienić stan cywilny.pewnie w ten sposób wyładowuje stres...Mój Tż ma tak samo-ostatnimi czasu warczymy na siebie częsciej niż zwykle...MOja koleżanka w sobote miała ślub,a 2 miesiące przed zamieszkali razem z Tż'tem-strasznie się kłócili,mieli juz nawet mysli o rozstaniu,no ale wiadomo wszytsko rozganizowane,więc głupio się wycofywać..teraz już po ślubie wróciły ład i harmonia,dlatego i Tu się nie przejmuj-będzie dobrze Buziak Albo dwa

[aniago25]

sanetka ku mojemu zdziwieniu mój tż dał mo wolną ręke do wyboru samochodu, miałam 4 samochody i sama musiałam wybrać śmiać mi sie chciało jak na miescie mi je pokazywal żebym wiedziała jak wyglądają, i wybrałam nawet nie wiem jaka marka tego samochodu ale jest czarny taki jak chcialam, i ma dużo miejsca z tyłu a reszta mniej ważna pokaże wam po ślubie jaką ładną dekoracjie pan z kwiaciarni mi wymyślił

[agulla.@]

My tez mamy juz samochód - Clio mojego TZ A co! Pojedziemy sobie sami, wiec miejsac bedzie wystarczająco. Wszędzie nim jezdzimy, to dlaczego nie do ślubu? Mamy do przejechania niecałe 2km w sumie, wiec nie bedziemy sie wygłupiać z zadnymi limuzynami, tym bardziej, że akurat samochód nie ma dla nas wiekszego znaczenia
Oby tylko w tym stresie moj TZ nie zapomniał jak sie prowadzi samochód, bo inaczej to ja bede musiała go zastąpić Wyobrazacie to sobie?

[aniago25]

agulla no jakoś nie moge sobie wyobrazić panny młodej w sukni za kierownicą no chyba że suknia wąska mój tz ma do mnie 120 km a do kościoła mamy ok.20 km, bo ja nie chciałam w swojej parafi wybrałam zabytkowy, drewniany kościół do którego czuje wielki sentyment i zawsze mówiłam że tam chce mieć ślub

[katia0117]

A ja widziałam pannę młodą za kierownicą i wygladało to świetnie ...Ja sobie daruję,bo mogłoby się to zakończyć jakąs katastrofą

[aniago25]

Ja jeszcze nie spotkałam się z takim zjawiskiem ja raczej nie usiąde bo ja w stresie to moge nie myśleć logicznie dziewczyny ja się tylko modle żeby pogoda była ładna i żebym w kościele nie płakała

[soffera]

Hej

Ja bym chętnie poprowdziała nasz samochod do ślubu Byc kierowca takiej fury

Idziemy dzis do naszej fotografki, myslimy o koncepcji zdjec, mamy kilka:
1. studio przed, plener w tym samym dniu i innym
2. plener w tym samym dniu i w innym
3. zdjecia we wnetrzach dworku w ktorym bierzemy slub, plener w tym samym dniu i w innym
4. studio przed, plener w tym samym dniu
Troche pokrecilam Strasznie zalezy mi na dobrych zdjeciach

[asiuk]

Cześć, kobitki!

Napisane przez LilStar

i cały czas zastanawiam się nad welonem-mieć czy nie mieć-oto pytanie

Ja jednak będę welon miała, kupiłam już sobie na Allegro

Napisane przez soffera

Kurcze chyba ktos mnie musi pogonic z tymi terminami, mam tylko fryzure slubna zaklepana, nie wiem gdzie robic makijaz

Masz jeszcze trochę czasu, żeby się rozejrzeć Ja miałam zamówioną panią, której uslugi kosztują w sumie 240 zł, ale stwierdziłam, że nie chcę brać od rodziców takiej kwoty (a po kupieniu kilku ślubnych rzeczy jestem aktualnie spłukana ). Trochę się boją, jak mnie pomaluje ta makijażystka, u której się umawiałam wczoraj. Jestem bardzo wybredna i nie ufam innm osobom w kwestii makijażu

Napisane przez aniago25

ja musze byc gotowa z fryzurą na 14.00 u kosmetyczki, pół godziny makijaż, pół paznokcie, ewentualnie robie je dzien wcześniej i na 15.00 mam być już w domu i nie wiem czy wszystko wyjdzie
Coś mi się wydaje że zmienie fryzjerke

Mój makijaż też ma trwać pół godziny, mam nadzieję, że zdąży mnie przez ten czas ładnie pomalować
Ja mam ślub o 14, fryzjera - na 9. Makijażystka powiedziała, że spokojnie się wyrobimy, że ten fryzjer nie jest za późno.

Napisane przez izazusia

My dostaniemy tort od restauracji gdzie robimy wesele- ja chcę czekoladowo- wiśniowy
W sumie jeszcze się tym nie martwię. Jestem za to w trakcie nagrywania płyty z nietypowymi piosenkami dla naszego zespołu- np szanty dla teścia a dla mojego taty i wuja- trzej przyjaciele z boiska (złote przeboje socjalizmu) i football marylki rodowicz

Moja teściowa organizuje przyjęcia wszelkiego rodzaju, więc ma stały kontakt z cukiernikami A wiec tym się nie przejmuję.
Ciekawe, jak goście zareagują na takie nietypowe przeboje Na pewno będzie bosko!

Napisane przez LilStar

a ja mam na stojaku półksięzycu 4 okrągłe-każdy inny smak

Napisane przez agunia82

A u mnie torciak o smaku bananowo- wiśniowym z biszkoptem czekoladowym i masą śmietanową

Ale mi smaka narobiłyście!

Napisane przez agulla.@

ja tez bardzo długo zastanawiałm sie czy miec welon. Ostatecznie zdecydowałam sie na tak, jak dokładnie jeszcze raz obejrzalam zdjecia slubne mojej siostry. Doszłam do wniosku, że to własnie odpowiednio upiety welon zrobi z nas panne młoda. Sukienki teraz maja tak przerózne fasony i kolory, że czasami wygladaja zupełnie "nie-slubnie", a to własnie welon czyni nasz strój wyjatkowym i niepowtarzalnym. Takie jest moje zdanie i dlatego ja bede miec welon, choc niekoniecznie do pólnocy

W końcu co jak co, ale welon możemy włożyć tylko na jedną imprezę w życiu Już nie będzie nigdy takiej okazji!

Napisane przez izazusia

Dobranoc. Ja też lecę! Do zobaczenia w niedzielę. Wyciągam ciasto z pieca- pocieszenie dla TZ za dwa dni mojej nieobecności. Przekupstwo w czystej postaci
Dla Was też coś się znajdzie jeżeli będziecie za mną tęsknić. A jak się uda to po weekendzie niespodzianka. Specjalnie dla Was

Będę tęsknić

Napisane przez m.a.r.t.a

Kupiłam dzisiaj welonik i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, a wybrałam się po niego z F. już po kilku sklepach widziałam jego minę, że jest zmęczony, ale dał chłopina ze mną rady. We Wrocławiu na sokolniczej jest kilkanaście małych ślubnych sklepików, więc mieliśmy co oblecieć. Później skoczyliśmy jeszcze na miasto. Welonik jest jednowarstwowy, gładki, ma ok 120 cm i jestem z niego happy.

Super! Ja zamówiłam welon na Allegro. Jest trochę pognieciony, ale mama stwierdziła, że bez problemu można go uprasować (ja nie jestem w tej kwestii specjalistą ). Mój jest dwuwarstwowy, dłuższa ma 60 cm, krótsza - 40 cm. Jestem niska, więc nie chciałam przytłoczyć sylwetki długim welonem

Napisane przez Kakusia

A ja tylko na chwilke...
Chcialam tylko napisac, ze przez pewien czas nie bede sie tu na bierzaco udzielac Co nie znaczy, ze nie ma mnie na liscie PM2008... Poprostu chwilowo nie jest to dla mnie szczesliwy temat i powod do usmiechu i radosnych przygotowan
Miedzy mna a TZtem nie jest za dobrze Od paru dni widzac zachowanie TZta, mam wrazenie, ze jest to juz pewnego rodzaju walka o wladze.... (Strasznie olewa mnie, mowi do mnie takim tonem jakbym byla Mu podporzadkowana na wszystko jest nastawiony 'nie', ciagle krytyki i pretensje, uwaza sie teraz za nie wiem kogo, ze mna tak pomiata Utrudnia mi to troszke teraz zycie, bo za nic w swiecie nie moge sie z Nim dogadac ani w sprawie slubu ani remontu...
Takze nie zanudzam juz, postaralam sie chociaz przejrzec wszystkei te zalegle strony, ktore zdarzylyscie dzisiaj naskrobac, zeby byc w temacie i caly czas bede Was czytala i mam nadzieje, ze za niedlugo bede mogla dolaczyc do aktywnego udzielania sie w przygotowaniach... oby nie za pozno....

Kakusiu kochana, na pewno TŻ sie denerwuje ślubem. Zobaczysz, wszystko wróci do normy. Mój TŻ na razie jest kochany, ale coś czuję, że przed slubem obydwoje zamienimy się w potworki
Trzymam kciuki, żeby wszystko się jak najszybciej ułożyło

Napisane przez kasienka1985

Dziewczynki kochane moje wyobraźcie sobie, że jesteśmy już po spisaniu protokolu i w tę niedzielę mieliśmy iść do naszego organisty go zamówić.
A on już ma wesele 20 wrzesnia o 16.oo
Dostałam ataku serca jak się dowiedziałam
To najlepszy organista w okolicy.
Same wyjce to inni.
Nie pozostaje nam nic innego jak przełożenie ślubu na godzinę 15.00.
A zaproszenia już rozdane...
Tylko się załamać

Kochanie, spróbuj mimo wszystko poszukać innego organisty. Z przekładaniem godziny będzie problem - nie dość, że może być zajęta już, to w dodatku trochę dziwnie tak informować gości o zmianie godziny po niedawnym zapraszaniu. Trzymam mocno kciuki i zaciskam pośladki, żebyś znalazła właściwego grajka

Napisane przez aniago25

sanetka ku mojemu zdziwieniu mój tż dał mo wolną ręke do wyboru samochodu, miałam 4 samochody i sama musiałam wybrać śmiać mi sie chciało jak na miescie mi je pokazywal żebym wiedziała jak wyglądają, i wybrałam nawet nie wiem jaka marka tego samochodu ale jest czarny taki jak chcialam, i ma dużo miejsca z tyłu a reszta mniej ważna pokaże wam po ślubie jaką ładną dekoracjie pan z kwiaciarni mi wymyślił

Ja też miałam podobne wymagania: żeby samochód był ciemny, najlepiej czarny, a z tyłu - dużo miejsca Tata zamówił coś takiego u znajomego, po czym okazało się, że autko jest granatowe Jeśli nie zapomnę, to poproszę jeszcze raz tatę, czy nie można by zamienić zamówiony samochód na jakiś czarny właśnie.

[Kakusia]

Dziekuje Wam Dziewczyny jestescie Kochane
Wiem, ze to przejsciowe, ale dolujace na chwile obecna, bo zamiast zwawo przygotowywac i cieszyc sie tym to On probuje za wszelka cene i na kazdym kroku mnie sobie podporzadkowac... To takie dziecinne ze masakra Wczoraj przeginal juz pale! Rozkazywal mi i szantazowal, a ja nie moge sobie na to pozwolic, bo pozniej wejdzie mi na glowe! Mowie Mu wczoraj, zeby sie zastanowil nad swoim zachowaniem, bo dluzej tak byc nie moze, ja nie pozwole sobie na takie pomiatanie i ze nie jest jakis wazniejszy w zwiazku tylko jestesmy na rowni, zeby troche szacunku mial, to stwierdzil, ze jestem juz dla Niego meczaca My sie czesto klocimy ale zazwyczaj gora na drugi dzien juz jest w porzadku, a tu od 3 dni jest taka zlewka ze szok...
Pomyslalam sobie, ze nie bede sie Nim przejmowac, tylko dalej bede robic co do mnie nalezy i bede robic dalsze przygotowania co do slubu i remontu, to mi powiedzial, ze i tak bez Niego nic nie zadecyduje
(mam wrazenie ze jest wsciekly o to, ze co do mieszkania to ja i moj tata mamy tam najwiekszy udzial bo calymi dniami tam siedzimy i remontujemy i ze cos zadecydujemy bez Niego, ze On nagle stracil kontrole nad decydujacymi sprawami bo najwyrazniej w swiecie zamiast po pracy przyjechac prosto na mieszkanie i pomoc/obgadac cos/zadecydowac to On woli na piwo z kolega isc, albo w domu swoim odpoczac Cos Go tu rodzice tez chyba nakrecaja)

Przepraszam za zanudzanie, dlatego wole Was teraz podczytywac tylko, zeby nie meczyc o jakis beznadziejnych zlych stosunkach z TZtem.
Trzymajcie sie cieplo bo cos pogoda sie popsula i jeszcze raz dziekuje za kciukaski

Martus ja bym tego posta z checia wykasowala po pewnym czasie bo tylko niepotrzebnie bedzie zasmiecal watek

[agulla.@]

Oczywiście z tym, że ja usiadę za kierownica w dniu ślubu to byl żart Zapewne kraksa byłaby wówczas murowana Liczę na mojego TZ, że jednak uda mu sie zachować zimną krew

Kasieńka - ja tez nie zmieniałbym godziny ślubu, a raczej organiste. Może uda sie zamówić jakis chórek albo schole młodzieżową żeby troszke zagłuszyli tego wyjącego organiste Za dużo zamieszania ze zmaina godziny, część gości przyszłaby pewnie w momencie składani Wam życzen A co do wczorajszych bukietów, to mi najbardziej podoba sie taki z candateski, chyba drugi w kolejności był.

[dzasta110]

cześć Słoneczka

Napisane przez asiuk

Super! Ja zamówiłam welon na Allegro. Jest trochę pognieciony, ale mama stwierdziła, że bez problemu można go uprasować (ja nie jestem w tej kwestii specjalistą ). Mój jest dwuwarstwowy, dłuższa ma 60 cm, krótsza - 40 cm. Jestem niska, więc nie chciałam przytłoczyć sylwetki długim welonem

mój welon też przyszedl pognieciony, jednak powiesiłam go na wieszak i się rozprostował

Kakusia co się dzieje z tymi TŻtami głowa do góry i nie daj mu wejść na głowę

Kasienka byłam na weselu, gdzie mieli prostokątny tort i jeszcze prościej się go kroiło niż okrągły, a pokrojone kawałki też się ładnie prezentowały a godziny ślubu raczej bym nie zmieniała ze względu na organistę

[LilStar]

a więc: byłam u krawcowej-narazie to są strżepki materiałów więc zdjęć nie mam-będą za tydzień
kłótnie przed ślubem zdarzają się-niestety-trzeba to przetrwać, przegadać
Kakusia

ciasta:mamy zamówiome w cukierni 9 blach-70 kawałków z blachy m.in 3 rodzaje serników, orzechowca, chałwowe, z galaretkami i reszty nie pamiętam

Kasieńko Cudaczku mój w domku w zbiorach muszę poszperkaćfryzkę
i poszukaj jakiegoś organisty Misiu-za dużo zamieszania z tą godzinąna pewno znajdziesz Kogoś godnego



autko:audi a6 srebrne albo passat też srebrny

jutro jadę po B. szybko mi z Wami dni mijają

[aniago25]

Kakusia, dziewczyno nic nie nie martw, troszke nie ładne to zachowanie twojego tż ale to przejściowe , wszystko minie, własnie sobie pomyślałam że ja bym mogła się pokłócić ze swoim tylko żeby on już był ze mną nie widzieliśmy się już 7 tyg. i jeszcze 2 musze na niego czekać ale jakie godzenie się jest fajne głowa do góry będzie ok, trzymam mocno kciuki za Was.

[dzasta110]

Napisane przez LilStar

a więc: byłam u krawcowej-narazie to są strżepki materiałów więc zdjęć nie mam-będą za tydzień
ciasta:mamy zamówiome w cukierni 9 blach-70 kawałków z blachy m.in 3 rodzaje serników, orzechowca, chałwowe, z galaretkami i reszty nie pamiętam

autko:audi a6 srebrne albo passat też srebrny

jutro jadę po B. szybko mi z Wami dni mijają

dzięki za odp co do ciast

Twoje autka rzeczywiście wypasione

no widzisz jak szybko zleciały te "samotne" dni

dostałam @, 2 dni za wcześnie u mnie to normalnie niespotykane

15 dni, to już moze straszyć

[LilStar]

Napisane przez dzasta110

dzięki za odp co do ciast

Twoje autka rzeczywiście wypasione

no widzisz jak szybko zleciały te "samotne" dni

dostałam @, 2 dni za wcześnie u mnie to normalnie niespotykane

15 dni, to już moze straszyć

autka wypas-bardzo lubię audiale nie moje-JESZCZE NIE
i też dostałam @ dzisiaj nad ranem i też dni wcześniej
pocieszenie, ze na ślubie mnie nie zaskoczy
Dzastuś

i te 15 dni

[Agata R]

6 stron
sadystki

Napisane przez soffera

Gdzie Agata z relacja z przymiarki...?

ju jestem
przymiarka trwala 1,5 godz
pojechalam z mama i tata... panie juz milsze o 180stopni tlumaczyly jak krowie na rowie co i jak i po 10 000 razy upinaly i rozpuszczaly tren...
Pani wytlumaczyla nam ze tego trenu nie da sie zrobic tak jak chce bo albo bedzie pieknie wygladal jak bedzie rozpuszczony a kaszansko jak upiety lub odwrotnie bo projektanci szyjac taka kiece jak moja nie biora pod uwage tego ze ja kupujac kiece ta zakladam ja rowniez na wesele a nie tylko do kosciola i chcialabym sie w miare swobodnie poruszac idioci nie???
ja bylam wniebo wzieta ze suknia w pasie juz jest zwezona na mnie i nie musze jej trzymac... mama moja byla purpurowa ze zlosci i strasznie bluzgala na te panie (az mi wstyd bylo) bo moja mama uwaza ze za 3tys WSZYSTKO da sie zrobic... egh

Ja ostatecznie jestem zadowolona bo ze koronka bedzie w kosciele na trenie wystawac... i tak jest piekna
wklejam jeszcze jak suknia bedzie wygladac (mniej wiecej)

Jutro idem na makijaz, wybrac welon i na panienskie oczywiscie wroce z masa fotek

[aniago25]

Agata przepiękna suknia warta 3 tyś

[LilStar]

Agatka bardzo się cieszę, że wróciłaś zadowolona

[sanetka]

Napisane przez agulla.@

My tez mamy juz samochód - Clio mojego TZ A co! Pojedziemy sobie sami, wiec miejsac bedzie wystarczająco. Wszędzie nim jezdzimy, to dlaczego nie do ślubu? Mamy do przejechania niecałe 2km w sumie, wiec nie bedziemy sie wygłupiać z zadnymi limuzynami, tym bardziej, że akurat samochód nie ma dla nas wiekszego znaczenia

sytuacja ta sama u nas. Kosciol 2 ulice dalej (z okien mojego pokoju go widac) a na sale ze 3 km. dlatego myslelismy ze pojedziemy moim niebieskim punto

jak nie urok to.... nie moge isc do dentystki w sierpniu a mialam robic cos z jedynkami na slub (mam przebarwienia itp). ide sie dzis przepisac a jej matka mowi ze dopiero 22 wrzesnia wolne terminy tlumacze ze ja musze szybciej, ze dentystka wie o co chodzi a ta nie i juz. na odczepne zapisalam sie na tego 22 (a 27 wrzesnia slub, ale mam inne zeby tez do zrobienia) ale musze isc jeszcze raz i gadac juz osobiscie zeby mnie gdzies wczesniej wcisnela

[Agata R]

Napisane przez aniago25

Agata przepiękna suknia warta 3 tyś

dziekowac
i za kciukacze tez... przydaly sie

na 2 zdjeciu jest inna suknia ale upiecie takie jak bedzie w mojej

[agulla.@]

15 dni? Nie jestem sobie w stanie wyobrazic siebie na 15 dni przed ślubem Jak Wasze sampoczucie? Dobrze ze mi został jeszcze ponad miesiac

[Agata R]

Napisane przez agulla.@

15 dni? Nie jestem sobie w stanie wyobrazic siebie na 15 dni przed ślubem Jak Wasze sampoczucie? Dobrze ze mi został jeszcze ponad miesiac

do mnie to nadal nie dociera ze zostalo 15 dni... pamietam jak zakladalam suwaczek to bylo 600cos dni... a teraz tylko 15 ale brzuchol sie juz odzywa i spiecia z TŻ np o herbate

[dzasta110]

Napisane przez agulla.@

15 dni? Nie jestem sobie w stanie wyobrazic siebie na 15 dni przed ślubem Jak Wasze sampoczucie? Dobrze ze mi został jeszcze ponad miesiac

ja też sobie tego nie wyobrażałam, ale jest tak samo jaby było 1 miesiąc i 15 dni jeszcze nie czuję tej ślubnej atmosfery, mam nadzieję, że lada dzień nadejdzie

[Agata R]

Napisane przez dzasta110

ja też sobie tego nie wyobrażałam, ale jest tak samo jaby było 1 miesiąc i 15 dni jeszcze nie czuję tej ślubnej atmosfery, mam nadzieję, że lada dzień nadejdzie

a ja chcialaby zeby nadeszla w dniu slubu lub wogole jesli chodzi o stres... jestem straszny nerwus i wiem ze moj żołąd ciezko to zniesie

Ale powiem wam jedno... widok taty jak zobaczyl mnie na przymiarce w sukni i ta lezke w oku - niezastapione