Panny Młode 2008 cz.IV

[dzasta110]

Napisane przez malutka_24

Jak tak czytam jako mężatka Wasze relacje ze ślubu to ja chcę jeszcze raz to przeżyć Wy też tak macie

ja też tak mam!!!!!!

Napisane przez Kakusia

A ja wrocilam z Zakopanego Wlazłam na Sarnią Skałę Dziewczyny... cos cudownego Widoki niesamowite !!!!! Tam u gory problemy to pikuś! Tam widzisz tą magie Jestem wykonczona fizycznie ale bardzo ale to bardzo zadowolona i psychicznie odprezona
Chcialam sie pochwalic zdjeciami ale nie wiem czemu nie zaladowaly sie next raz

kurczę, ale Wam fajnie ja też bym chciała zobaczyć góry dawaj te fociaki dawaj

Napisane przez kasienka1985

Oooooooooo a co to się dzieje??
Nikogo nie ma??
Mam smuta...
Źle się czuję w sukience i myślę, że źle w niej wyglądam!
Moje przygnębienie sięga zenitu.
Wklejam fotki.
I nie ważcie się nawet pisać pocieszająco, że wyglądam pięknie, bo nie wyglądam!
Macie być szczere na maksa, tak jak ja jestem szczera wobec Was i mówię kiedy coś mi się nie podoba.
Dziękuję za uwagę!

Proszę się nie przestraszyć!

Kasienko żabko nasza słodka nie smutaj się, przecież my Cię lof lof lof
a co do kiecuni, to jak dla mnie jest superaśnie tylko nie podaoba mi się to jak Ci się układa "ciałko biuściorkowe" (zaznaczone na zdjęciu)
a Tobie co konkretnie nie pasuje??

[kasienka1985]

hahahahahhaha
no obróbka mojego zdjęcia powaliła mnie na kolanka
Dżastinka

Hmm... co mi sie nie podoba?
Sama nie wiem...
Przede wszystkim to ciałko, o którym mówisz <no ale takie niestety posiadam i sobie go nie wytnę>, mam jednak na nie pewną radę, kazałam salonowym paniom zrobić mi szeleczkę na szyję, która zniweluje moje boczusie podpachowe.<mam nadzieje>

Biodra- zdają mi się bardzo szerokie!

I przede wszystkim jest mi w niej niewygodnie!
Wiem, że to kwestia przyzwyczajenia <większość sukien ślubnych nie jest wygodna>.
Jak stoję to wszystko jest ok, ale kiedy siadałam w niej to myślałam, że wybuchnę!
Co najlepsze, jest to model, który wygląda tragicznie kiedy jest luźny!!!
Mają mi ją jeszcze zwęzić troszkę w biodrach właśnie, bo coś mi tam odstaje z tyłu.

Sama nie wiem... deprecha się zbliża i nic mi się nie podoba, a zarazem wszystko mi już obojętne...

Idę lulki!
Buźki myszki

[malutka_24]

Napisane przez kasienka1985

hahahahahhaha
no obróbka mojego zdjęcia powaliła mnie na kolanka
Dżastinka

Hmm... co mi sie nie podoba?
Sama nie wiem...
Przede wszystkim to ciałko, o którym mówisz <no ale takie niestety posiadam i sobie go nie wytnę>, mam jednak na nie pewną radę, kazałam salonowym paniom zrobić mi szeleczkę na szyję, która zniweluje moje boczusie podpachowe.<mam nadzieje>

Biodra- zdają mi się bardzo szerokie!

I przede wszystkim jest mi w niej niewygodnie!
Wiem, że to kwestia przyzwyczajenia <większość sukien ślubnych nie jest wygodna>.
Jak stoję to wszystko jest ok, ale kiedy siadałam w niej to myślałam, że wybuchnę!
Co najlepsze, jest to model, który wygląda tragicznie kiedy jest luźny!!!
Mają mi ją jeszcze zwęzić troszkę w biodrach właśnie, bo coś mi tam odstaje z tyłu.

Sama nie wiem... deprecha się zbliża i nic mi się nie podoba, a zarazem wszystko mi już obojętne...

Idę lulki!
Buźki myszki

Kasiulka co ty chcesz od tej sukienki i swojej figurki Przecież wyglądasz w niej świetnie I biuścik ładnie się eksponuje

Kakusia
a góry to piękna sprawa sama kiedyś weszłam na Chojnik i wrażenia są naprawdę niesamowite

[monai]

Malutka baaardzo ładne fociaczki, pięknie się na nich prezentujesz, można patrzeć i patrzeć... macie świetną pamiątkę

Kasieńka... jak Ci wytłumaczyć, że wyglądasz super nie używając grabków Liloszka (bo Ona juz jest i wiedz że może Ci się dostać...) o mam o i jeszcze o Twoja suknia jest piękna, jakby prosto z jakiegoś czerwonego dywanu z Hollywood czy coś w tym stylu piękna kreacja, nietuzinkowa, a Ty wyglądasz w niej super - powtarzam się może @ Ci się zbliża i stąd Twoje niezrozumiałe dla mnie myślenie a tych boczków nie zauważyłam dopuki Dżastinka nie wstawiła ich na fotkę ;p (myślę, że dobrze kombinujesz z szarfą ), fajnie dobrany welon i to bolerko... jeszcze fryzik itp i ten piękny bukiet i będzie ekstra

Kakusia widziałam fotki na nk, piękne widoki tez chcę w góry... tylko one wywołują we mnie to jedyne w swoim rodzaju uczucie... nie dziwię się, że poeci szukali tam natchnienia

no... znalazłam chyba natchnienie na łózko
słodkich senków i poranków wszystkim PM ;*

[malutka_24]

Napisane przez monai

Malutka baaardzo ładne fociaczki, pięknie się na nich prezentujesz, można patrzeć i patrzeć... macie świetną pamiątkę

będzie pamiątka - zdjęcia i do tego film na płycie - to ze wzruszenia, jak to sobie wyobraziłam

Napisane przez monai

Kasieńka... jak Ci wytłumaczyć, że wyglądasz super nie używając grabków Liloszka (bo Ona juz jest i wiedz że może Ci się dostać...) o mam o i jeszcze o Twoja suknia jest piękna, jakby prosto z jakiegoś czerwonego dywanu z Hollywood czy coś w tym stylu piękna kreacja, nietuzinkowa, a Ty wyglądasz w niej super - powtarzam się może @ Ci się zbliża i stąd Twoje niezrozumiałe dla mnie myślenie a tych boczków nie zauważyłam dopuki Dżastinka nie wstawiła ich na fotkę ;p (myślę, że dobrze kombinujesz z szarfą ), fajnie dobrany welon i to bolerko... jeszcze fryzik itp i ten piękny bukiet i będzie ekstra

jej naprawdę należy się porządnie zlanie dupska i trzepanie futra

Kakusia
ja Ciebie chyba nie mam na n-k już wysyłam Ci moje dane na priv

[dzasta110]

no widzisz Kasienko,"coś" Cię dopadło i tyle dobrze by było, jakby sobie już poszło i to daleko, no i nigdy nie wróciło więc koniec gadania bzdur, bo jak wszystkie mówimy jedno to znaczy, ze tak jest

monai - próbowałam spojrzeć jak najbardziej krytycznie i to jest jedyna rzecz, która nie jest w Kasience idealna , no cóż, ale idealne są tylko fotomodelki (obrobione w psie )

ciekawe kiedy Izulka zda nam relacje śliczne zdjątka na nk już wstawiła, a do nas nawet nie zajrzała

[Kakusia]

Napisane przez monai

Kakusia widziałam fotki na nk, piękne widoki tez chcę w góry... tylko one wywołują we mnie to jedyne w swoim rodzaju uczucie... nie dziwię się, że poeci szukali tam natchnienia

Oj dokladnie Monia One wywoluja cos co nie jest w stanie wywolac nic innego Czasem zapominam to uczucie ale jak tylko wracam w gory to sciska serce jak zawsze
Malutka... ogladalam Twoje zdjecia na n-k no poprostu rewelacja!!! Pierwsza klasa Wygladasz przeslicznie!!! Tak powaznie (w porownaniu z poprzednimi zdjeciami) Zauroczyla mnie wlasnie kobieta

Napisane przez dzasta110

kurczę, ale Wam fajnie ja też bym chciała zobaczyć góry dawaj te fociaki dawaj

1 - ostatnie podejscie na Sarnią Skałę
2 - widok na polnocna sciane Giewontu
3 i 4 i 5 - widoki z Sarniej Skały
Moze teraz sie uda ? Udalo sie!!!
A zdjecia ze mna sa na n-k
No to pochwalilam sie

[dzasta110]

Napisane przez Kakusia

A zdjecia ze mna sa na n-k
No to pochwalilam sie

a ja Ciebie nie mam na nk a zdjęcia chcę obejrzeć

[Kakusia]

Napisane przez dzasta110

a ja Ciebie nie mam na nk a zdjęcia chcę obejrzeć

Sie robi

[dzasta110]

no to chyba czas lulciu
miejsce już w łóżeczku zagrzane - przez laptopa bo mąż oczywiście w Polsce

dobranoc

[kasienka1985]

Dzien dobry

Nastrój sobie nie poszedł!
Dzięki za otuchę, ale niestety nie pomogło!
Faza odkochania w sukience nadeszła ...


Idem po kawkę, która reflektuje?

[Kakusia]

Napisane przez kasienka1985

Dzien dobry

Nastrój sobie nie poszedł!
Dzięki za otuchę, ale niestety nie pomogło!
Faza odkochania w sukience nadeszła ...

Ojjj Kasienko to nie przymierzaj jej codziennie, odlozy w kat! Moze za pare dni jak przymierzysz - bedzie lepiej ?
Nie martw sie Kochana

Napisane przez kasienka1985

Idem po kawkę, która reflektuje?

Ja juz po kawusi o 6.50 pierwsza mysl slyszac budzik? Kaaawaaaa
A teraz ? rozmowa........

[agunia82]

Cześć moje kochane

Kasiu suknia rewelacja, tylko właśnie to jak biuścior się w niej układa mi się nie podoba! Ale jak będzie szeleczka to myślę że będzie genialnie. A jaką Ty masz talie kochana no pozazdrościć
Co do wygody to powiem tyle- mi jak pani pospinała suknię szpilkami to ledwo mogłam oddychać! I cholera i tak mi musi doszyć ramiączka, bo suknia się nie ma na czym trzymać No ale jak się nie ma ani cycków ani bioder to co zrobić? A no nic, trzeba będzie nie oddychać chyba

A te biodra ogromne to ja nie wiem gdzie one są, chyba już ślepa jestem bo ich nie widzę Jak dla mnie są w sam raz!

Kakusia za rozmowę oczywiście mocno trzymam daj znać co i jak

No, to ponieważ będę się za jakiś czas zbierać do rodziców, bo dzisiaj odbiór sukni, i nie wiem czy dorwę jakiś komputer, to:

Wszystkim dziewczynkom jutro ślubującym życzę, aby ten dzień był przepiękny, bezstresowy, pogodowo wymarzony pełen tylko pięknych wspomnień i ogromnej miłości i życzliwości. I żebyście nigdy nie zapomniały, ile szczęścia on Wam dał. A po tym dniu żebyście były co najmniej tak samo szczęśliwe na codzień

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

Oooooooooo a co to się dzieje??
Nikogo nie ma??
Mam smuta...
Źle się czuję w sukience i myślę, że źle w niej wyglądam!
Moje przygnębienie sięga zenitu.
Wklejam fotki.
I nie ważcie się nawet pisać pocieszająco, że wyglądam pięknie, bo nie wyglądam!
Macie być szczere na maksa, tak jak ja jestem szczera wobec Was i mówię kiedy coś mi się nie podoba.
Dziękuję za uwagę!

Proszę się nie przestraszyć!

Kasieńko bo zaraz będzie trzepanie futra
wyglądasz pięknie, tylko uśmiechu na twarzy brakuje
jedyne, co jest do poprawki to te fałdki pod paszkami, ale skoro sama pomyślałaś o szarfie to super, wtedy ich na pewno nie będzie widać
a bioderka są boskie, jesteś taka kobieca, że nie można wzroku od Ciebie oderwać...
Welon dobrze dobrany, a to bolerko cudacznie się prezentuje, kurcze sama bym takie chciała
Masz teraz taki okres zwątpienia w swój wybór, ale to większość panien młodych przechodzi, ale zobaczysz, że w dniu ślubu będziesz wyglądać i czuć się jak księżniczka

A teraz pora na moją relację
W czwartek już nie mogłam spać, bo mi się różne rzeczy związane z weselem śniły, w piątek jak wstałam lało niemiłosiernie, ale musiałam pobiec na zrobienie pazurków, do tej pory jakoś się nie stresowałam, ale jak dziewczyny w salonie zaczęły gadać o sukniach, ślubie i weselu, to troszkę mnie stresik dopadł… Na szczęście zrobiły mi meliski i było troszkę lepiej, chociaż TŻ mówił, ze ciągle się na niego wydzieram za nic…
Po pazurkach poszłam na salę, która już była pięknie ustrojona, więc trochę mnie to uspokoiło
Cały piątek aż do nocy padało, a gdy obudziłam się w sobotę rano zza okna powitało mnie piękne słoneczko
Poszłam do fryzjerki, która zrobiła mi piękną fryzurkę W międzyczasie porozmawiałam jeszcze parę razy z TŻtem przez telefon

Jak wróciłam od fryzjerki, to moja rodzinka wybierała się właśnie na fryzury, więc miałam spokój i mogłam się powoli szykować. Umalowałam się, coś zjadłam, wróciła mama i okazało się… że już jest dość późno, bo za pół godziny będzie TŻ z rodziną ….. Szybko wskoczyłam w kiecę, ale zanim mama zasznurowała mi ją, to akurat było na styk i mój Narzeczony zajechał
Dech mi zaparło na jego widok, jak podchodził do mnie z kwiatami… A w jego oczach widziałam iskierki, nie mogliśmy oderwać od siebie wzroku……….

Później było błogosławieństwo, rodzice się wzruszyli, zwłaszcza TŻta ojciec
Wyszliśmy przed dom, a tam podwórze pięknie udekorowane i sąsiedzi czekający z bramą
Przecięliśmy wstęgę, wypiliśmy wodę (dobrze, że nie wlali wódki) i pojechaliśmy do kościoła.
Tam byliśmy pól godziny przed czasem, więc zrobiliśmy już z fotografem małą sesyjkę , później ze świadkami podpisaliśmy wszystkie dokumenty i zaczęło się….
Ksiądz wyszedł po nas i wytłumaczył wszystko, żebyśmy się nie denerwowali, ze on będzie podpowiadał co kiedy robić.
Msza była piękna, kazanie takie, ze rodzice prawie się popłakali, a przysięgi nie zapomnę do końca życia… Spojrzenie TŻta jak ślubował mi i zakładał obrączkę …

A później to już wszystko szybko się potoczyło… Życzenia pod kościołem, później powitanie na Sali, toasty i pierwszy taniec… Zaczęło się dobrze, ale w salonie trochę za długą suknię mi baby zostawiły i zaczęliśmy się deptać, ja sama stawałam sobie na suknię od spodu, więc szybko nasz piękny układ z walca angielskiego, nie wiem jakim cudem zmienił się w krok podstawowy z walca wiedeńskiego (jakoś tak naturalnie to nam wyszło) i wirowaliśmy tak w rytm muzyki, a goście stworzyli dwa kółka wokół nas… Wszystkim się nasz taniec bardzo podobał ….

Później wyszliśmy przed salę, która leży nad samym jeziorem i popstrykaliśmy kilka zdjęć, a reszta to już sama zabawa…
Było wspaniale, naśmiałam się co nie miara w czasie oczepin i wybawiłam za wszystkie czasy, a goście bawili się do piątej na weselu, a później w drodze powrotnej tańczyli jeszcze w autobusie


Było cudownie……

[sanetka]

Kakusia zazdraszczam gor my chcemy sie wyrwac w listopadzie ale co jakis weekend ktory by wiekszej ilosci osob pasowal to ja mam zajecia na uczelni akurat

Kasia a nie obrazisz sie jak napisze ze mi sie nie bardzo podoba. znaczy sam kroj sukienki. i faktycznie w biuscie za obcisla. ja bym nie potrafila w takiej chodzic

pisze to osoba ktora nie ma wygladu modelki,wrecz przeciwnie. tez mam faldki faldki i jeszcze raz faldki.

[katia0117]

kasienka Twoja suknia sama w sobie jest bardzo łądna i nie przejmuj sie tym,że teraz Ci się nie podoba,bo ja też miałam taki okres,ze nienawidziłam swojeja,ale przeszło i wiem,ze to jest jednak miłość...A co do wygody to powiem ci,że moja jak w niej stoję to jest wygodna,ale jak zaczynam iść to mam wrażenie,ze zaraz sie wywalę(ostatnio na przymiarce szłam i podpierałam sie o ścianę .Wczoraj zaczełam sie zastanawiać jak ja się wysikam na weselu-chyba będę musiała miec ze sobą jakieś dwie asystentki,ktore będą mi trzymały kieckę,a ja bedę siedziec na tronie i robić swoje
ja też poprosiłam panie wsalonie,żeby mi dorobiły szelkę na szyję,bo choć może moje pchełki nie są zbyt okazałe,to jednak szelka mi je podniesie i będą lepiej układać...
jedynie zatrzeżenie,ktore mam nie tyle do twojej sukienki,ile ogólnie do sukienek rybek to to,że u pań o okazałych biodrach jeszcze bardziej je uwydatniają i może nawet sprawiają wrażenie kaczych nózek.Chyba takie sukienki powinny nosic kobiety i figurze batona,czyli bez wciacia w talii i bez bioder,wtedy taka sukienka nadaje im te kształty...
Jednakże podstawowym moim zarzutem jakie mam w szczególności do pierwszego zdjęcia jest ta paskudna,skwaszona mina-coś okropnego-a feeeee Proszę mi sie tu ładnie usmiechać,bo jak dojdzie fryzik i konkretny makijażyk to będziesz najpiękniejszą syrenką na świecie!!!!!

[Agata R]

Napisane przez kasienka1985

Oooooooooo a co to się dzieje??
Nikogo nie ma??
Mam smuta...
Źle się czuję w sukience i myślę, że źle w niej wyglądam!
Moje przygnębienie sięga zenitu.
Wklejam fotki.
I nie ważcie się nawet pisać pocieszająco, że wyglądam pięknie, bo nie wyglądam!
Macie być szczere na maksa, tak jak ja jestem szczera wobec Was i mówię kiedy coś mi się nie podoba.
Dziękuję za uwagę!

Proszę się nie przestraszyć!

po pierwsze za mine!!! Co to ma znaczyc??? HĘ??

po drugie mi cos w tej kiecy tez nie pasi... moze to ze jest za ciasna przy biuscie??? co do bioder - wg mnie sa ok w rybkach tak jest i wg mnie to dobrze ze masz wciecie w talii bo to tak ma wygladac

dla porownania wyobrazcie sobie mnie w takiej kiecy (moge nawet fote wkleic) po prostu tragedia!! Jak wieszak na ubrania... do rybek trzeba miec cialko!!!

a suknie subne maja to o siebie ze sa niewygodne... moja byla przekichanie ciezka i mi zjezdzala ze musialam ja podciagac... na sali ludzie tanczacy zachacali mi obcasami o koronke bo sie tazala przez to ze zjechala i mi ja targali... w rybkach est dodatkowo o ze trzeba robic maciupeńkie kroczki bo inaczej lapanie zajaca bedzie

Twoja suknia kasienko supersnie podkresla Twoja figurke i ten zaczepisty biuscior ktorym molabys sie podzielic
ma supersany wzorek ktory z bolerkiem powala na ziemie a w kosciele i tak bedziesz miala bolerko wiec boczki cycuchowate schowane a na wesele lepiej zeby tak zostala zeby sie nie ruszala podczas tanczenia jak mi np i podczas tanca nie bedzie tego widac

ale radze sprobuj sobie w sukni usiasc... i zobacz wtedy jak sie uklada... ja mialam mega problem bo sie chylic nie moglam taki mialam sztywny gorset

poza tym nie chcemy wiecej takich fotek na ktorych masz taka mine i to przedewszystkim psuje suknie!!! wiec juz wiesz jakich min nie robic na slubie???

[sanetka]

dziewczyny co sie mowi przy powitaniu chlebem (co rodzice a co mloda odpowiada)?

[niuniuniau]

Napisane przez kasienka1985

Oooooooooo a co to się dzieje??
Nikogo nie ma??
Mam smuta...
Źle się czuję w sukience i myślę, że źle w niej wyglądam!
Moje przygnębienie sięga zenitu.
Wklejam fotki.
I nie ważcie się nawet pisać pocieszająco, że wyglądam pięknie, bo nie wyglądam!
Macie być szczere na maksa, tak jak ja jestem szczera wobec Was i mówię kiedy coś mi się nie podoba.
Dziękuję za uwagę!

Proszę się nie przestraszyć!

Kasieńko apeluję o poprawę humoru. Jedyny minus jaki mi wpadł w oko w tej kiecce to właśnie bułeczki ale przecież sama o tym pomyślałaś i myślę że szelka załatwi sprawę i będzie pięęęęknie Mina też mi się nie podoba a cała reszta super. Suknia pięknie podkreśla Twoje kształty i proszę mi tu nie wyjeżdżać z kompleksami bo moim zdaniem lepiuej wyglądasz niż modelka w tej kiecce, wyglądasz jak prawdziwa seksowna kobieta, którą zresztą jesteś Kochana powalisz wszystkich na kolana swoim wyglądem. Co do niewygody to raczej większość sukni ślubnych tak ma ale pamiętaj że w TEN dzień, nic ale to naprawdę nic nie będzie w stanie popsuć Ci humoru. Nawet jeśli będziesz musiała stać przez całe wesele bo kiecka nie da Ci usiąść. Oczywiście żartuje

[agunia82]

Napisane przez sanetka

dziewczyny co sie mowi przy powitaniu chlebem (co rodzice a co mloda odpowiada)?

z tego co wyczytałam to panny młodej pytają się "Co wybierasz- chleb, sól czy pana młodego?" należy odpowiedzieć "chleb, sól i pana młodego, co by robił na niego" Co poza tym nie wiem

[sanetka]

Napisane przez agunia82

z tego co wyczytałam to panny młodej pytają się "Co wybierasz- chleb, sól czy pana młodego?" należy odpowiedzieć "chleb, sól i pana młodego, co by robił na niego" Co poza tym nie wiem

juz znalazlam,wlasnie o to chodzilo

[katia0117]

Napisane przez sanetka

dziewczyny co sie mowi przy powitaniu chlebem (co rodzice a co mloda odpowiada)?

Nie wiem czy o to dokładnie Ci chodzi,ale jest coś takiego,że któreś z rodziców pyta młodej:"Co wybierasz?chleb, sól czy Pana Młodego?",a młoda wtedy odpowiada;"Chleb,sól i Pana Młodego,aby pracował na niego"...czy jakos tak to leciało

[monai]

Cześć Kobietki

Napisane przez dzasta110

ciekawe kiedy Izulka zda nam relacje śliczne zdjątka na nk już wstawiła, a do nas nawet nie zajrzała

a ja nie mam Izy w kontaktach trzeba będzie małe śledztwo przeprowadzić

Kakusia trzymam kciuki za powodzenie na rozmowie


kina2807 cudowna relacja zauważyłam kolejny raz motyw z szybkim ubieraniem sukni - bo juz jadą hihi u mnie też tak było i burza dzień przed, wzruszeni rodzice, tańce w autobusie... ech no jednym słowem przypomniał mi się nasz dzień sprzed 3 tygodni prawie już

Napisane przez sanetka

dziewczyny co sie mowi przy powitaniu chlebem (co rodzice a co mloda odpowiada)?

my się zdecydowalismy na powitanie - rodzice nas witali w drzwiach restauracji. Tuż przed wejsciem pytaliśmy spanikowani świadkowej co się mówi, podobno pytają rodzice: Co wybierasz? Wódkę, chleb, sól czy Pana Młodego? A odpowiada się: "I wódkę i sól i chleb i Pana Młodego żeby zarazbiał na niego no u nas jednak wyszło spontanicznie bez formułek - całowaliśmy chlebek z mężem i dzielilismy się i koniec

Co do sukni Kasieńki to widzę, że ile nas tu jest tyle opinii ja mogę dodac tylko, że także przechodziłm odpodobanie się sukni min rownież za sprawą sukni Kasieńki i innych - jak się człowiek naogląda to potem się tak robi a ostatecznie okazało się, że nie zamieniłabym sukni - bo ją wybrałam i pasowała do mnie pomijając fakt totalnej niewygody, ściskania, ciężaru i tego że była za długa a podczas sesji plenerowej wylazło mi koło z halki i stała się powłuczysta totalnie już to jest super ta moja suknia zwłaszcza jak wisi ;> i jeszcze Kasieńko co do wygody to mam takie zdanie, że zupełnie co innego jest mierzyć suknie i skupiać się na odczuciu wygodnia/nie wygodna a co innego w wirze zdarzeń - ja niewygodę sukni odczułam na koniec jak usiadłam

[Biricchina]

Napisane przez sanetka

dziewczyny co sie mowi przy powitaniu chlebem (co rodzice a co mloda odpowiada)?

A ja słyszałam tak:

Rodzice - co wybierasz? Chleb, sól czy Pana Młodego?
Panna Młoda - Pana Młodego a chleba i soli dorobimy się powoli.
Pozdrawiam

[kina2807]

Napisane przez monai

kina2807 cudowna relacja zauważyłam kolejny raz motyw z szybkim ubieraniem sukni - bo juz jadą hihi u mnie też tak było i burza dzień przed, wzruszeni rodzice, tańce w autobusie... ech no jednym słowem przypomniał mi się nasz dzień sprzed 3 tygodni prawie już

czyli widzę, że i u Ciebie było z przygodami

Napisane przez Biricchina

A ja słyszałam tak:

Rodzice - co wybierasz? Chleb, sól czy Pana Młodego?
Panna Młoda - Pana Młodego a chleba i soli dorobimy się powoli.
Pozdrawiam

o jakaś nowa wersja, ja znam tylko tamtą

[kasienka1985]

Nie będę już Wam truła, ale naprawdę myślę o sobie w tym momencie fatalnie.
Bardzo Wam dziękuję za słowa pocieszenia.
Na nikogo absolutnie się nie obrażam i proszę więcej o to nie pytać!
Obrażę się jeśli ktoś będzie wobec mnie nieszczery!

Bardzo cenię sobie Wasze zdanie.
Nie wiem jak dożyję z tym przygnębieniem do środy...
W środę kolejna przymiarka.
Aż nie chce mi się tam jechać.

W sumie to już sama nie wiem czy nie jest mi to wszystko takie obojętne!
Oprócz Pana Młodego wszystko mi obojętnieje!
Echhh... wybaczcie mi moje drogie , ale muszę się komuś wygadać z moich smutków.

Tak poza tym to wczoraj <razem z moim podłamaniem> pojechalismy na koncert naszej orkiestry <znaczy się próbę> , grali dla nas chyba z 2 godziny.
Nie zmieniłam zdania i uważam, że są rewelacyjni!!
Mimo iż grają tylko dla znajomych, a sami pracują gdzie indziej i tylko grają po weselach jak im się chce.
Aż mnie nosiło jak tam siedziałam!!!
Nauczyli się dla nas FEELA- <wiem wiem beznadziejne mają piosenki, ale dobrze się przy tym bawi> i stwierdziłam że nasz <perkusista a zarazem wokalista> Grzesiu śpiewa to lepiej niż w oryginale!!!
Chociaż ta myśl mnie podtrzymuje przy życiu... że zespół będzie fajowski!

[kina2807]

Napisane przez kasienka1985

Chociaż ta myśl mnie podtrzymuje przy życiu... że zespół będzie fajowski!

Kasieńko zobaczysz, że wszystko będzie fajowskie
Uśmiech poproszę

[malutka_24]

Napisane przez Kakusia

Malutka... ogladalam Twoje zdjecia na n-k no poprostu rewelacja!!! Pierwsza klasa Wygladasz przeslicznie!!! Tak powaznie (w porownaniu z poprzednimi zdjeciami) Zauroczyla mnie wlasnie kobieta

kochana jesteś
Zaproszenie na n-k przyjęłam
Twoje zdjęcia na n-k no cudo po prostu

sanetka
mama panny młodej pyta się: "Co wybierasz chleb, sól czy pana młodego?"
panna młoda odpowiada: "Chleb, sól i pana młodego, by zarabiał na niego"

kina2807
kolejna przecudowna relacja

Idę się jakoś ogarnąć przed pracą. Dopiero wstałam i co jest pierwsze Wizaż, a później śniadanko

[kina2807]

Napisane przez malutka_24

kina2807
kolejna przecudowna relacja

dziękuję

[soffera]

Dobra znów się muszę odezwać....
Kasieńka biodra masz szerokości ramion czyli jesteś proporcjonalna i o to chodzi kiedy mamy doczenienia z suknią rybką, figura klapsydry sprawdza się tu w 100% Sama marzyłam o takim kroju sukni, ale mam 177cm i taka suknia jeszcze bardziej mnie wydluza i wysmukla( co nei jest wskazane)
Kolejna sprawa o której wspomniały dziewczyny to biuścik, fałdeczki muszą być ujarzmione
Ostatnia bolerko, wygląda jakbyś miała go po starszej siostrze, masz takie grube ręcę w nim, strasznie długi rękaw (dochodzi do kości palców)... i jakoś (moze to wina zdjecia) duzo jest materialu miedzy biustem a pacha.
Porównaj zdjecia w bolerku i bez
Mierzyłam podobne bolerko do Twojego i było one dopasowane. Zobacz na foto.

Tak to suknia mi się bardzo podoba
Koniec, bużka dla was