Panny Młode 2008 cz.IV

[toverek83]

jesli za dwa tygonie tj 27 wrzesnia bedzie tyak zimno to ja nie ide na moj slub

[LilStar]

Napisane przez toverek83

jesli za dwa tygonie tj 27 wrzesnia bedzie tyak zimno to ja nie ide na moj slub

Toverku wiesz za co.
my tu czarujemy pogodę żeby było cudnie-także nie martw się na zapas

[agunia82]

Napisane przez toverek83

jesli za dwa tygonie tj 27 wrzesnia bedzie tyak zimno to ja nie ide na moj slub

toverek, z tego co śledzę pogodę to 27 właśnie ma być ładnie! A 20 zimno i brzydko

[katey]

hehe toverku to Twoj TZ przyjedzie i porwie ie na Wasz slub

czekoladka dobrze ze juz wszystko sie wyjasnilo i oby to byl juz koniec niemilych niespodzianke! zapas sie wyczerpal!

monai - trzymamy kciuki zeby dobrze poszlo, ale racja- w Wawie to nawet niedziela jest pracuja! to miasto nie spi tylko ciagle pracuje i bawi sie....

a ja dzis sama bez meza..znowu sluzba... ale juz odliczamy dni do wylotu <3>
aaa i mam zdjecia z reportazu na dysku-pozmniejszam i moze jeszcze dzis uda mi sie wrzucic na picase to zapodam przed wyjazdem, zebyscie mogly sobie poogladac

[asiuk]

Cześć, dziewczynki! Ja tylko na chwilę. Przesyłam Wam pozdrowienia

Toverku, nie przejmuj się pogodą. I tak będzie pięknie Ja zamówiłam do sukni satynowe bolerko z rękawem 3/4, bo tylko takie mi się podobało - a ślub za miesiąc dopiero

[malutka_24]

Napisane przez czekoladka79

malutka_24, agunia82, Liluś dziękuję za słowa otuchy

nie ma za co w końcu od czego tu jesteśmy

Napisane przez czekoladka79

W takich sytuacjach liczy się szybkie reagowanie i wczoraj właśnie tak zrobiłam, a że mamy za ścianą dwie przecudowne sasiadki (mama i córka - tyle, że wyglądają jak siostry ) więc poprosiłam sąsiadkę-mamę żeby została moją świadkową, a ona o mało nie popłakała się z radosci No i tak się składa, że świadek i taki nasz kumpel (zaprzyjaźnione towarzystwo) będą sami, a sąsiadka z córką też będą same, więc wszystko gra i wszyscy będą mieli pary
Wierze, że jakiś dobry duszek czuwa nad nami, bo tyle ciekawych akcji jakie my mamy przed ślubem to chyba mało kto ma. Ufffff troszkę się ogarnęłam, bo wczoraj była kulminacja, oj już dawno sobie tak nie popłakałam. Wogóle to wczoraj właśnie byliśmy na kolacji bo minęło dokładnie 3 lata jak się poznaliśmy przez net no i na tej kolacji odebrałam telefon od świadkowej ......

cieszę się, że udało ci się znaleźć świadkową

Napisane przez toverek83

jesli za dwa tygonie tj 27 wrzesnia bedzie tyak zimno to ja nie ide na moj slub

jak to nie pójdziesz na swój ślub pójdziesz i już, nawet jakby pogoda była do
i nawet się nie waż tak myśleć
będzie ładnie i cieplutko

[czekoladka79]

Napisane przez toverek83

jesli za dwa tygonie tj 27 wrzesnia bedzie tyak zimno to ja nie ide na moj slub

towerku przyłączam się do Ciebie, jak 27 będzie tak zimbo to FOCH Z PRZYTUPEM ....nie idę, nie będę marzła w kościele

Hmmmm co do fajnych przedslubnych sytuacji to nie wiem czy już pisałam ale ostatnio się kontaktowalismy z fotografem i kamerzystą i już kończąc rozmowę facet chciał potwierdzić że ślub 27 września o 17-tej ..... a ślub jest o 16-tej i jeszcze wcześniej powinien przyjechać na błogosławieństwo ..... gdyby o to nie zapytał to byśmy mieli fotki i nagranie z końcóki składania życzeń

Tak naprawdę to nie wiem czy jeszcze coś mnie zadziwi przed tym ślubem, już tyle akcji było że pozostaje się tylko śmiać

Aaaaaa no i zapomniałabym proboszcz, który miał nam udzielać ślubu złamał nogę w kilku miejscach, jest po operacji i jeździ na wózku. Kiedy nie miał pomocnika w parafii to go za ołatarz wnosili z tym wózkiem, obniżali ołtarz i tak prowadził mszę ..... więc się tak zastanawiałam jak on na tym wózku wyjedzie po nas ..... ale podobno ma już drugiego księdza do pomocy i chyba ten będzie nam udzialał ślubu


No i niech mnie ktoś spróbuje przebić ze "specyfiką" przygotowań przedślubnych

Dobra idę już to TŻ się buntuje zapitalając na tym rowerze i zaraz mi prąd siądzie

[toverek83]

hehe a to dobre.jak tak dalej pojdzie z t apogoda to bedzie ogolnopolska akcja poszukiwania zagubionych w akcji PM 2008....
a teraz sluchajcie-bylismy z Tomciem wczoraj na slubie i weselu naszych wspolnych znajomych,zabawa wysmienita jedzenie tez.panstwo mlodzi piekni i szczesliwi.ale co Wam chcialam opowiedziec.Pani Mloda ma siostre ktroa mieszka w Dani i zrobila jej mala niespodzianke na slubiee tzn.przed wjazdem na sale tortu do pokrojenia rozdala wszytskim gosciom mala swieczke taka zwykla i mlodej parze tez.i para mloda zapalila swieczke a wszystkie inne pary tanczac do piosenki ,,What a wonderful world"podchodzilu do nich odpalaly swiatelko i tanczyly.To byl tyaniec swiatla,zrobilo sie cieplo przytulnie i dreszczyk przechodzil po ciele.....polecam....my tego nei zrobimy ale innym polecam a potem oczywiscie wjechal tort.
dobra ide bo mi Tomek spi na ramieniu...wpadne jutro

[katia0117]

Napisane przez agunia82

toverek, z tego co śledzę pogodę to 27 właśnie ma być ładnie! A 20 zimno i brzydko

No nawet mnie nie denerwuj
masakra z tą pogodą...

A z milszych tematów to powiem wam,że wczoraj miałam swój panieński i było bosko Jutro opowiem dokładniej bo teraz muszę nadrobić zaległości w spaniu

[agunia82]

A no masakra, normalnie listopad nam się zrobił a nie wrzesień Coś tam jednak słyszę szepty że od czwartku ma być lepiej . Oby!

[LilStar]

a ja od wczoraj palę w piecu centralnym bo taka zimnica, że nieprzyjemnie siedzieć

Czekoladka niemożliwa jesteś-tak TŻ wykorzystywać przed ślubem
Katia koniecznie się pochwal jutro
Aguniu nie martw się Słonkonie może być inaczej jak słonecznie i cieplo

[czekoladka79]

hehe a to dobre.jak tak dalej pojdzie z t apogoda to bedzie ogolnopolska akcja poszukiwania zagubionych w akcji PM 2008....

towerku już widzę moją mamę zjeżoną jak gania i szuka mnie po wszystkich zakamarkach kościoła hmmmm teraz biedna będzie miała problem po zmianie świadków bo niedoszłej świdkowej powtarzała kilkakrotnie " Jakby Aga chciała uciekać sprzed ołatrza to Ty ją tam trzymaj mocno" w łasna matka ..... a przecież ja taki aniołek jestem


Liluś jak to dobrze mieć piec i centralne ogrzewanie.....a doceniam to dopiero teraz kiedy mieszkam w bloku ( u rodziców klęłam jak szewc albo i gorzej jak musiałam palić w piecu, rąbać drewno, wynosić popiół, czyścić ten piec .... normalnie byłam na etacie piecowego .....może i ta karnacja troszku się od tego wzięła, ale kolor włosów to na pewno ) A teraz na szczęście w tym wynajmowanym mieszkaniu mamy starą kuchenkę gazową z piecykiem gazowym .....no i dogrzewamy się włączając piecyk paranoja, ale w sumie nie powinnam narzekac, bo w tych blokach gdzie mieszkamy sezon grzewczy zaczynają już we wrześniu, natomiast w całej Wawie dopiero od 15 października .... brrrrrr lecę pod kołderkę.

Kolorowych snów i proszę trzymać rączki na kołderce

[LilStar]

Napisane przez czekoladka79

Liluś jak to dobrze mieć piec i centralne ogrzewanie.....a doceniam to dopiero teraz kiedy mieszkam w bloku ( u rodziców klęłam jak szewc albo i gorzej jak musiałam palić w piecu, rąbać drewno, wynosić popiół, czyścić ten piec .... normalnie byłam na etacie piecowego .....może i ta karnacja troszku się od tego wzięła, ale kolor włosów to na pewno ) A teraz na szczęście w tym wynajmowanym mieszkaniu mamy starą kuchenkę gazową z piecykiem gazowym .....no i dogrzewamy się włączając piecyk paranoja, ale w sumie nie powinnam narzekac, bo w tych blokach gdzie mieszkamy sezon grzewczy zaczynają już we wrześniu, natomiast w całej Wawie dopiero od 15 października .... brrrrrr lecę pod kołderkę.

Kolorowych snów i proszę trzymać rączki na kołderce

wiesz to, że teraz mam ciepełko to jedyny plusik bo tak poza tym to usmolone łapki, i taj jak piszesz cała ta reszta....już się nie mogę doczekać przeprowadzki-tylko oby to było jak najprędzej
dobrej nocki Pani Piecowa

[Kakusia]

Napisane przez malutka_24

udanego weekendu

A dziekuje bardzo Wrocilam na wieczor Bylo naprawde super - jeden z lepszych rajdow gorskich na jakich bylam Pogoda dotrzymala - slonecznie, super widoczki, no fakt bylo prze cholernie zimno i ten gorski ostry wiatr brrrr No jesien idzie wielkimi krokami

A ciekawe jak PM po slubnej sobocie ????

[agunia82]

Hej moje robaczki

Jak tam samopoczucie przy kolejnym zimnym i pochmurnym poranku? Ja się właśnie budzę kawką, jeśli któraś chętna, proszę nadstawić kubki

[kasienka1985]

Hej misie
Zostało mi 5 dni!!! umieram!!! a @ jak nie było tak nie ma
<płakam>
i w dodatku ta pogoda

Napisane przez katia0117

A z milszych tematów to powiem wam,że wczoraj miałam swój panieński i było bosko Jutro opowiem dokładniej bo teraz muszę nadrobić zaległości w spaniu

Miałam to samo kochana!
I też było fantastycznie!
Uchlałam się jak dzik!
14 wspaniałych dziewuszek
Prezenty:
*strój playboyowy <uszy, muszka z kokardką i ogonek >
* bielizna tzw. sznurkowa ze stanikiem w postaci: "nasutników"
* Różki: Przyszła Panna Młoda
* czerwona sexy koszulinka z majtaskami <sznurkami>
* ecru bielizna śliczna <znaczy koszulka- ino trochu za duża- trzeba zwęzić>
* Piżamka <wersja dla teściów> spodnie takie bermudy i taka szeroka bluzałka
* zestaw pachnących mydełek i cudeniek do kąpieli <włącznie z czekoladowym peniskiem>
* kilka dyplomów róznego rodzaju
* bukiet bezpieczny <obwieszony prezerwatywami koszyk czerwonych róż >
i więcej grzechów nie pamiętam

Było rewelacyjnie!
Ale całą niedzielę byłam chora <na kaca>

[toverek83]

czekoladko mozemy sobie podac reke z tym etatem piecowego bo ja mam podobnie,tez wynosze popiol czyszcze piec rabie drzewo daje cugu
ale sie usmialam z tej Twojej mamy szukajacej Cie po kosciele,moja by mnie nie szukala.raczej tesciowa;/
u mnie jest tak ciemno za oknem a za godzine ruszam do pracy na 3 lekcje potem do domciu i musze sie umowic na probna na czwartek.
Kasienko no to niezle prezentu dostalas...ja nie robie panienskiego nie mam kiedy;(

[Gabi2]

Ja jestem już po Wspaniałe chwile na które czeka się długo a mijają tak szybko
Ja starałam się cały czas uśmiechać żeby tym uśmiechem zabić nerwy
mój Mąż z tego stresu chciał założyć mi obrączkę na palec wskazujący
Kilka fotek ode mnie z pozdrowieniami zarówno dla świeżo upieczonych Panien Młodych jak i tych przyszłych

[agunia82]

Gabi super Moje gratulacje

[Kakusia]

Gabi wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia Wygladalas slicznie

[agunia82]

Ehhh a mi się znowu przykro zrobiło. Kolejny kumpel nam dzisiaj oznajmił że go nie będzie, bo nie dostał urlopu w pracy. Na 5 dni przed nas informuje... Przykre...

[dzasta110]

Witam w poniedziałkowy ranek/ przedpołudnie

Napisane przez katia0117

A z milszych tematów to powiem wam,że wczoraj miałam swój panieński i było bosko Jutro opowiem dokładniej bo teraz muszę nadrobić zaległości w spaniu

Napisane przez kasienka1985

Miałam to samo kochana!
I też było fantastycznie!
Uchlałam się jak dzik!
14 wspaniałych dziewuszek
Prezenty:
*strój playboyowy <uszy, muszka z kokardką i ogonek >
* bielizna tzw. sznurkowa ze stanikiem w postaci: "nasutników"
* Różki: Przyszła Panna Młoda
* czerwona sexy koszulinka z majtaskami <sznurkami>
* ecru bielizna śliczna <znaczy koszulka- ino trochu za duża- trzeba zwęzić>
* Piżamka <wersja dla teściów> spodnie takie bermudy i taka szeroka bluzałka
* zestaw pachnących mydełek i cudeniek do kąpieli <włącznie z czekoladowym peniskiem>
* kilka dyplomów róznego rodzaju
* bukiet bezpieczny <obwieszony prezerwatywami koszyk czerwonych róż >
i więcej grzechów nie pamiętam

Było rewelacyjnie!
Ale całą niedzielę byłam chora <na kaca>

no to superaśnie, że wieczorki Wam się udały ja bym chciała powtórzyć swój Kasienko prezenty muszę być super

Napisane przez Gabi2

Ja jestem już po Wspaniałe chwile na które czeka się długo a mijają tak szybko
Ja starałam się cały czas uśmiechać żeby tym uśmiechem zabić nerwy
mój Mąż z tego stresu chciał założyć mi obrączkę na palec wskazujący
Kilka fotek ode mnie z pozdrowieniami zarówno dla świeżo upieczonych Panien Młodych jak i tych przyszłych

gratulacje

ja również miszkam w domku jednorodzinnym (tzn już w dwurodzinnym) i nienawidzę paliś w piecu ale jak mus to mus, marznąć też nie lubię

[katia0117]

Napisane przez kasienka1985

Hej misie
Zostało mi 5 dni!!! umieram!!! a @ jak nie było tak nie ma
<płakam>
i w dodatku ta pogoda

Miałam to samo kochana!
I też było fantastycznie!
Uchlałam się jak dzik!
14 wspaniałych dziewuszek
Prezenty:
*strój playboyowy <uszy, muszka z kokardką i ogonek >
* bielizna tzw. sznurkowa ze stanikiem w postaci: "nasutników"
* Różki: Przyszła Panna Młoda
* czerwona sexy koszulinka z majtaskami <sznurkami>
* ecru bielizna śliczna <znaczy koszulka- ino trochu za duża- trzeba zwęzić>
* Piżamka <wersja dla teściów> spodnie takie bermudy i taka szeroka bluzałka
* zestaw pachnących mydełek i cudeniek do kąpieli <włącznie z czekoladowym peniskiem>
* kilka dyplomów róznego rodzaju
* bukiet bezpieczny <obwieszony prezerwatywami koszyk czerwonych róż >
i więcej grzechów nie pamiętam

Było rewelacyjnie!
Ale całą niedzielę byłam chora <na kaca>

Hehe no to gratuluję udanego panieńskiego
A na spóźniajacą sie @ mam sposób-sam go wypróbowałam,bo zaczęła sie spóźniać jak to zwykle u mnie podczas stresu,więc pewnie miałabym na slubie.Otóż pieknego czwartkowego wieczoru wywaliłam całą butlę czerwonego wina Wstaję rano,idę do kibelka,patrzę i...JEST!!


Gabi wygladałaś ślicznie,widać radość na twarzach Państwa Młodych A tak poza tym to przypominasz mi aktorkę Katherine Heigl


A co do mojego wieczoru panieńskiego to może nasze grono było mniejsze,ale za to załyśmy czadu za 50 babek Cała sprawa wieczoru była wielką niewiadomą-oczywiście dla mnie.Wszystko załatwiały kumpele Ja tylko wiedziałam,ze mam być gotowa w sobote o 18;00 O tejże własnie godzinie przyjechały po mnie starsza z moją przyjaciółką samochodem całym ubranym w ogromne balony-penisy .Ależ był ubaw jak jechałyśmy przez miasto-wszyscy sie patrzyli z usmiechem,a mina babci na przejsciu dla pieszych-bezcenna Zawiozły mnie do mieszkania kolezanek i tam już czekała reszta dziewczyn.Całe mieszkanie było udekorowane w stylu indyjskim,nawet kadzidełko było i indyjska muza .Jedna kolezanka zaprowadziła mnie do łazienki i tam musiałam się przebrac za ksieżniczkę Bollywood Dziewczyny przygotowały pyszne jedzonko-w tym torta z wiadmo czym.Pojadłyśmy POPIŁYŚMY nie obyło sie bez prezentów-mam teraz miedzy innymi nowego czarnego przyjaciela
Potem udałyśmy sie na dicho-ja oczywiście w stoju indyjskim musiałam paradować przed miasto-pewnie gdybym była trzeźwa to stawiałabym opory,ale jako ,że troche % było,więc szłam z usmiechem na twarzy Chyba cała dyskoteka wiedziała,że katia ma wieczór panienski-chociaz dyska kilkupietrowa Wytańczyłam sie za wszystkie czasy-i do tego najsmieszniejsze jest to,ze niektorzy myśleli,ze ja naprawde chyba z Indii Po kilkugodzinnym szaleństwie chwiejnym krokiem udałysmy sie na zbiorowy spoczynek
Czekam na fotki od kolezanki,ale na początek wstawię te jeszcze w mieszkania

[katarzinka]

Napisane przez LilStar

ja jestem

dzisiaj przekonałam się, że jest osoba-która smiała nazywać się moją przyjaciółką-a która jest aż chora z zazdrości i posuwa się do obgadywania mnie-(to łagodna wersja).zawiodlam się i to bardzo.tak mi cholernie przykro.nie spodziewałam się tego po niej.raczej byam ślepa na głosy z otoczenia.jak sięteraz przypadkiem wydało to moja teściowa chciała jej bronić, że to nie tak, że nie tak powiedziala....
ja wiem jednak, że to prawda-małe dzieci nie potrafi,ą kłamać, są szczere.

ja się niestety też przejechałam na mojej "przyjaciółce" więc Cię świetnie rozumiem, spędziłam w pracy w łazieńce kilka godzin becząc i na co gorsza przez to pokłociłam się z moim P. aż się boję naszego powrotu do domku po pracy i znów beczę

Napisane przez katey

kochane przepraszam ze nie nadrabiam, ale maz juz i tak mi zasnal....

dla jubilatek: najlepsze zyczenia

a tu macie przedsmak teo co mozecie zobaczyc pod tym linkiem:
http://picasaweb.google.pl/KateyPoll/PlenerD#

nazwalam to zdjecie: pokemon:P hehe

troche też można znalezc na nk <login z maila>

zdjątka super

Napisane przez madziczek

Cześć Dziewczynki
do mojej godziny "0" zostało jeszcze 2,5 h.
Jestem juz ufryzowana, umalowana i teraz siedzę i czekam na czas ubierania.
Pogoda jest fatalna ... zimnica i popaduje, a nasze przyjecie ma być częściowo na dworze - kiepsko to widzę, ale postanowiłam się tym nie przejmować - co ma być to będzie.
Jestem trochę zestresowana i najchętniej położyłabym się spać, bo położyłam się ok 1 w nocy (wojowanie z krawcową i inne niepowodzenia - o których teraz nie mam siły pisać, ale pech mnie prześladuje na każdym kroku), rano wstaliśmy o 6, żeby na 7 iść do spowiedzi (też nie było tak prosto)

Weszłam tu do Was na chwilkę żeby się odsterować ... po raz ostatni zaglądam tu jako panna

Wszystkim dziewczynkom ślubującym razem ze mną życzę wszystkiego dobrego, żeby ktoś tam na górze spojrzał na nas życzliwszym okiem i żeby aura była bardziej przychylna. Duzo miłości i radośći w tym dniu i każdym następnym.

edit:
Dziękuję za życzonka, bo do mnie też są chyba skierowane

Tobie i wszsytkim ślubującym w zeszłą sobotkę wszsytkiego najlepszejszego na tej nowej drodze życia

Napisane przez czekoladka79

Cześć dziewczyny właśnie siedzę i sobie kończę ryczeć. Jakieś pół godziny temu zadzwoniła moja świadkowa (bardzo dobra przyjaciółka od podstawówki) - ona teraz poleciała do swojej koleżanki do USA na Florydę, no i rycząc w słuchawkę jak bóbr mówi mi że ona nie wraca ..... Przeprasza z całego serca i ma nadzieję że jej to kiedyś wybaczymy. Rozumiem ją, bo właśnie zwolnili ją z pracy, tu tak naprawdę nie ma nikogo, nie ma faceta, perspektyw na przyszłość a co za tym idzie zacięcia i siły aby coś wywalczyć. Stany to magiczny kraj, gdzie każdy może znaleźć swoje miejsce i żyć na całkiem dobrym poziomie.
Jest mi przykro jak cholera że jej nie będzie tu ze mną, że teraz będziemy się baaaaardzo rzadko spotykały ......

Najpierw świadek, teraz ona

Oki nie marudzę i idę się pozbierać.
Buziaki Słonka.

ściskam mocno, choć dalej wycztałam ze już się sprawa wyjasniła

ale coś nam się ostatnio dni płaczliwe trafiają

a teraz relacja
w piatek zamówione obrączki - wybieraliśmy chyba 2 minuty i jednomyślna decyzja
i uwaga pierwsze kroki w szpilakch ślubnych zaliczone - kilka efektownych wyjść z progu (nawet małysz by mi pozazdrościł) + parę poślizgów, ale pierwsze koty za płoty

a teraz stresik od środy konferencja i ten mój referat in english
i jeszcze ta sprzeczka z moim TŻ- kurcze kurcze kurcze

[kina2807]

Cześć dziewczynki
ja tylko na chwilę, bo dziś znowu nawał pracy
Wszystkiego najlepszego dla sobotnich Panien Młodych

Kasieńko fryzurka śliczna, ale ten makijaż niestety do mnie nie przemawia, złoty zbyt odcina się od tego pod łukiem brwiowym, nie jest roztarty, myślę, że powinnaś jeszcze coś pokombinować z makijerem, bo jesteś śliczną dziewczyną, a ten makijaż wg mnie nie podkreśla Twojej boskiej urody

[katarzinka]

i jeszcze raz ja
cieszę się że panieńskie się super poudawały
Kasieńko - fryz przecudny
i jeszcze wrzucam zdjęcie obrączek, które wybraliśmy - a przynajmiej bardzo podobnych do nich

[daget]

Witam, przy poniedzialku..... widze ze jak zawsze wiele mnie ominelo.... Ale mam usprawiedliwienie, ostatnie chwile u boku meza bo dzis wracam do siebie a on zostaje tutaj ....

Napisane przez LilStar

ja jestem

dzisiaj przekonałam się, że jest osoba-która smiała nazywać się moją przyjaciółką-a która jest aż chora z zazdrości i posuwa się do obgadywania mnie-(to łagodna wersja).zawiodlam się i to bardzo.tak mi cholernie przykro.nie spodziewałam się tego po niej.raczej byam ślepa na głosy z otoczenia.jak sięteraz przypadkiem wydało to moja teściowa chciała jej bronić, że to nie tak, że nie tak powiedziala....
ja wiem jednak, że to prawda-małe dzieci nie potrafi,ą kłamać, są szczere.

czasami tak jest,ze dostajemy kubel wody on najbardziej zaufanej osoby. Wiesz Lilus ja naleze do osob ktore dlugo nie nosza w sercu tego co je boli. Moze nie od razu ale ppowiedzialabym prosto z mostu tej kobietce co wiem i co o tym mysle. Przeciez nie Ty masz sie z tym meczyc... Lepek do gory i jestem z toba...

Napisane przez katey

a tu macie przedsmak teo co mozecie zobaczyc pod tym linkiem:
http://picasaweb.google.pl/KateyPoll/PlenerD#

Katey ekstra zdjecia..... I to slonko w tle, jak ja pomysle o naszej sesji w najblizszy weekend to mysle o wyjeciu kozuchow z szafy.... bryyyy

Napisane przez kasienka1985

Hej koteczki!
Wklejam na szybkiego fotę makijera i fryza.

Hymmmm Kasienko.... Loczki cudacze, ale ja ie jestem zwolennniczka rozpusszczonych loczkow, zawsze sie obawiam ze sie rozprosruja.... Ale fakt sliczne i widac jak sie blyszcza..... Takie fryzurki maja swoj urok. A co do makijera to faktycznie jakbys miala za duzy kontrast miedzy jasnym a ciemnym cieniem.... <mysli> moze jest jakas opcja przetarcia przejscia....

Napisane przez czekoladka79

Oki nie marudzę i idę się pozbierać.

Powiedzioa doswiadczeniem powiem jedno..... Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.... My tez mielismy wiele poslizgow, wiele wlasnych planow musielismy zmieniac przed slubem i.... zawsze rozwiazanie przychodzilo samo. Wiec Czekoladko jak to mawiaja moi bliscy "Co Cie nie zabije to Cie wzmocni" ...

Napisane przez malutka_24

Ps. napisałam 300 posta
zapraszam na i

No to impreza... szkoda ze mnie ominela....

Napisane przez Gabi2

Ja jestem już po

Witamy, witamy wsrod starych PM... kurcze jak ten czas szybko zlecial...... Mysmy w sobote wypili po lampce szampana na okolicznosc 14 dni bycia malzenstwem.... chlip, chlip, ..... teraz to czas bedzie uciekal niemilosiernie szybko

[katarzinka]

Napisane przez czekoladka79

towerku przyłączam się do Ciebie, jak 27 będzie tak zimbo to FOCH Z PRZYTUPEM ....nie idę, nie będę marzła w kościele

Hmmmm co do fajnych przedslubnych sytuacji to nie wiem czy już pisałam ale ostatnio się kontaktowalismy z fotografem i kamerzystą i już kończąc rozmowę facet chciał potwierdzić że ślub 27 września o 17-tej ..... a ślub jest o 16-tej i jeszcze wcześniej powinien przyjechać na błogosławieństwo ..... gdyby o to nie zapytał to byśmy mieli fotki i nagranie z końcóki składania życzeń

Tak naprawdę to nie wiem czy jeszcze coś mnie zadziwi przed tym ślubem, już tyle akcji było że pozostaje się tylko śmiać

Aaaaaa no i zapomniałabym proboszcz, który miał nam udzielać ślubu złamał nogę w kilku miejscach, jest po operacji i jeździ na wózku. Kiedy nie miał pomocnika w parafii to go za ołatarz wnosili z tym wózkiem, obniżali ołtarz i tak prowadził mszę ..... więc się tak zastanawiałam jak on na tym wózku wyjedzie po nas ..... ale podobno ma już drugiego księdza do pomocy i chyba ten będzie nam udzialał ślubu


No i niech mnie ktoś spróbuje przebić ze "specyfiką" przygotowań przedślubnych

Dobra idę już to TŻ się buntuje zapitalając na tym rowerze i zaraz mi prąd siądzie

nie będę CIę przebijać, ja tylko dodam, że póki co 4 razy jeździłam pończochy wymieniać by wreszcie otrzymać właściwe i ostatnim razem to pani sprzedająca już mnie z daleka poznała
a tu jeszcze 2 miesiączki do tego dnia więc pewnie pare sytuacji się wydarzy, bo akurat nie sądziłam, że będę mieć tyle zachodu z pończochami

[m.a.r.t.a]

Witam dziewczyny, ale mamy pogodę za oknem dosłownie jesień! Oby na waszych przyszłych ślubach słonko wyjrzało i temp skoczyła do góry!


Katarzinka ładne obrączki



A ja chciałam się nieskromnie pochwalić, że od wczoraj śpimy już na swoim nowym łożu małżeńskim .

[LilStar]

Witam Dziewczyny

Marta zauważam zmianę avkapiękniutki jesti gratuluję łóżeczka
Daget dziękuję za słowa otuchy-narazie moje emocje są wzburzone i nie chcę się z nią widzieć-a jak już dojdzie do spotkania to powiem jej grzecznie acz stanowczo że nasze stosunki przechodząw czysto formalne jako, że zerwać całkiem nie mogę bo to jest B bratowa
oby Twoja rozłąka szybko minęła
Gabi gratulacje
Katarzinka bardzo ładne te Wasze obrączki-główka do góry
Katia ale Ty jesteś Laseczka
Kasieńko super prezenciki-mam nadzieję, że kac już nie męczy
Dzastuśteż jestem zmarzluch