177cm wzrostu jak się ubierać?

[BeYourself]

Napisane przez marewasob

Tak naprawdę to większość stwierdzi,że jestem ładnie zbudowana (całe życie ćwiczyłam) wcięta talia, smukłe nogi... ale jakoś się sobie nie podobam i głupio się czuję w sukienkach. Mam wrażenie, że wyglądam.... jak wielka toprna cegła .... w porównaniu do niższych dziewczyn o tej samej budowie....
Nie wiem dlaczego nie przepadam za swoim wzrostem.. może też dlatego że nie mam znajomych dziewczyn wyższych od siebie....

Hmmm... Nie chcę się tu bawić w psychologa, ale wydaje mi się, że problem z samoakceptacją tkwi u Ciebie trochę głębiej, niż tylko na poziomie wyglądu...
Nie umiem Ci poradzić, co powinnaś robić, by się zaakceptować. Może pomyśl w ten sposób, że skoro, jak sama napisałaś: "większość twierdzi, że jesteś ładnie zbudowana", to w końcu SAMA zacznij tak myśleć. Wmawiaj to sobie. "Jestem ładnie zbudowana. Mam super figurę." Itd.
Wierz mi, po pewnym czasie mózg się "programuje" i te afirmacje zaczynają naprawdę działać.

[sandrunia83]

Napisane przez mitaLpQ

Witam wszystkie wysokie dziewczyny...
JA mam 170cm wzrostu, waże 48kg, rozmiar buta mam 39-41 zależy.
Ja myslałam że ja jestem wielka ale jak wy tu piszecie ze macie 178, 180.
Dla mnie mój wzrost jest czasami kompleksem... a nasila się to w sytuacjach np:
Jestem w kościele wszyscy tacy mali a Ja taka wielka, jak ja jestem w Kosciele to jest mało dużych ludzi, kilka osób mojego wzrostu i kilka wyższych...
Gdy chce kupić spodnie, jak są dobre dł. to odstają mi w pupie... a juz nie mam co marzyc o wyborze kroju lub jakis widzimisi ja wchodze i pytam o rozmiar a nie patrze na krój, bo zeby znalesc ładne i dospasowane to katastrofa.... Tak samo buty w rozmiarze 41 to są jakiej dwie rodzaje butów na cały sklep... Gdy ubieram się w cos mam wrażenie że jakaś osoba grubsza napewno lepiej by w tym wyglądała...wydaje mi sie ze wszystko na mnie wisi...
Następna rzecz moze sama bym na to nie zwracała uwagi ale ... otoczenie... kazdy kto mnie zobaczy powtarza i wmawia mi ze mam anoreksje jest mi przykro gdyz Ja bardzo duzo jem, nigdy nieograniczam sie w jedzeniu... oni nawet nie wiedza jaka to jest choroba, uważaja ze jak jestem chuda to juz odrazu anoreksja... niedość ze mam tyle kompleksów to jeszcze to...

170cm? To chyba jeszcze zalicza sie do sredniego wzrostu.... To nie jest duzo! Nie jestes wysoka wsrod nas Ale.... nie wyganiamy
Wiesz ja na skutek przyjmowania pewnych leków przytyłam 10 kg i z 55 kg wazylam 66kg przy 176cm. Wyglądałam i czułam sie kiepsko! A tez całe zycie marzylam by przytyc. Czasami taka zmiana nie jest dobra... Ale teraz waze 60kg i jest dobrze, nawet juz nie mam niedowagi
Nie wiem czy jest sens aby opychac sie na siłe jedzeniem skoro ty juz taka jestes. Wiesz ja doskonale cie rozumiem, te komentarze innych "anoreksja" zawsze w takich sytuacjach gotowało sie we mnie i do dzis nienawidze słowa "chuda" !

[kicia555]

Witam Was dziewuszki
Ja mam 180 cm , fakt jestem dumna ale przyznaje ze mam problem z z dlugoscia rekawow, zwykle wszystko jest przykrótkie , z ubraniami nie mam problemu , po prostu nosze wszystko, spodnice, spodnie , dziny, rurki, kozaki, bucik na lekkim obcasiku tez sie przyda jedyny problem ... to faceci... no wielkoludami nazwać ich nie mozna:/

[marewasob]

ot i problem wszystkich zgromadzonych... faceci.
Niestety popieram Wasze zdanie - wysokimi to ich nazwać nie można. Jak dla mnie przeciętna wzrostu u faceta to 170-175 a to niestety niewiele....

Dziękuję za rady. Pewnie masz rację problem tkwi gdzieś w mojej psychice, może za kilka lat....
Pozdrawiam ciepło wszystkie wysokie.

[Caeli-fer]

Ja mam 168 cm wzrostu i ogromne komlepsy ... waże 51 kg jestem szczupła i drobna , krepuję się chodzić w butach na obcasie (chociaż swojego czasu lubiłam) no i od roku chodze tylko w adidasach albo balerinkach, bo mam wrazenie, że jestem straaasznie wysoka (moze dlatego że mój facet ma 170 cm ), poza tym kompletnie nie mogę dopasowac do siebie żadnego stylu , ogólem - czuję się nieudana

[madzia686]

Napisane przez Caeli-fer

Ja mam 168 cm wzrostu i ogromne komlepsy ... waże 51 kg jestem szczupła i drobna , krepuję się chodzić w butach na obcasie (chociaż swojego czasu lubiłam) no i od roku chodze tylko w adidasach albo balerinkach, bo mam wrazenie, że jestem straaasznie wysoka (moze dlatego że mój facet ma 170 cm ), poza tym kompletnie nie mogę dopasowac do siebie żadnego stylu , ogólem - czuję się nieudana

Czemu od razu nieudana ja mam 176 cm mój facet 175 ale różnicy specjalnie nie widać, tez jestem bardzo szczupła, dobrze że chociaż piersi mam jako takie a butów na obcasie to nie miałam od dobrych kilku lat na stopkach, nie wygodnie mi w takich, nawet w małych obcasach, wolę taki tyci tyci obcasik lub całkiem płaskie. A balerinki to uwielbiam

[neseczka]

ja mam 180cm wzrosty a jakos na brak ciuchów ani faceta nie mogę narzekać lubię swój wzrost bo nigdy nie da się przejść nie zauważoną no i dodatkowe kilogramy się ładniej rozkładają i mniej widać za super wysokimi obcasami nie przepadam ale czasem fajnie na wszystkich spojrzeć w góry. Modzie jestem wdzieczna za wszystkie bluzki typu long- dzieki temu nie paraduje z pępkiem na wierzchu pozdrawiam wszystkie wysokie i apeluje do tych zakompleksionych- musicie polubić swoj wzrost bo go nie zmienicie!

[sielska25]

Napisane przez Donuś

Witajcie dziewczyny mam do was ogromną prośbe napiszcie w jakich sklepach kupujecie spodnie. Ja też mam 177 i nigdzie nie moge kupic długich spodni wszystkie konczą mi sie nad kostka.

CZEŚĆ
Ja mam identyczny problem, wszystkie spodnie są dla mnie za krótkie, raz nawet mi powiedziano ze takich długości to się w ogóle nie szyje :d
jeansy jeszcze pól biedy, jak dotąd nie udało się mi kupic spodni z materialu, takich bardziej eleganckich, jak juz to szylam.
W ogole to dziewczyny wysokie z dlugimi nogami maja przekichane, bo ani obcasow ani spodni z wysokim stanem nie moga ubrac ani dzwonow bo podluzaja nogi. Co do mini to moim zdaniem do takich nog tez nei pasuje bo wygladasz jakbys sie skladala z samych nóg.

[Vivienne]

Ja też należę do grona wysokich, choć i tak jestem niższa niż połowa wątku Mam 175 cm. Ze spodniami nie mam jakiegoś problemu, a moda na rurki była mi wyjątkowo na rękę, bo nie rurki nie muszą być super długie.

Jak ważyłam 54 kg to czułam się świetnie, wszystkie ciuchy wyglądały na mnie dobrze. Odkąd przytyłam parę kg to czuje się jak wielki robocop Na dodatek mam figurę rożka i mam szerokie ramiona, przez co czuję się jak goryl

Czasem chciałabym być niska i drobna... No, ale cóż, póki co staram się schudnąć, by chociaż przy moim wzroście wyglądać smukło

[lawenda]

Witam, Mam 178 cm wzrostu i bardzo z tego powodu sie ciesze, chociaz nie zawsze tak bylo i przez wiele lat cierpialam ze jestem taka wysoka i taka chuda. Ale po urodzeniu dzieci zaokrąglilo sie to i owo wiec teraz dopiero szaleje jezeli chodzi o ubrania. Czuje sie kobieco i seksownie, szczegolnie w szpilkach Mam problemy jedynie ze spodniami, ale np. w Zarze kupilam juz nie jedne spodnie ktore nawet są dla mnie za dlugie pozdrawiam wszystkich i uwazam ze nasz wzrost jest nasza wielka zaleta

[Queen Doll]

Ojj ja też muszę się do was przyłączyć dziewczyny. Mam 180cm wzrostu, ważę przy tym ok. 58kg Ja również uważam, że wysokim kobietom pasują wszystkie fasony ubrań. Gdyby było inaczej, to po wybiegach chodziłyby panie o wzroście 160cm a nie 180
Wydaje mi się, że idealne dla nas są spodnie biodrówki, wszelkiego rodzaju 'longi', bolerka, paski zapinane w talii i balerinki Nie zgodzę się tylko z jedną rzeczą - to nie prawda, że nie można kupić na siebie spodni. Nieważne czy pójdę do Big Stara, czy do Levis'a czy do Mustanga - zawsze znajdę odpowiednią długość nogawek które potem włóczą mi się po ziemi.... Taki już mam kompleks, że spodnie muszę włóczyć się po ziemi, a jak jest inaczej to są przykrótkie. Rację przyznam wam jeśli chodzi o te zbyt małe rękawy, ja jestem raczej szczupła i zmieszczę się w ubranie w rozmiarze xs ale co z tego jesli wyglądam w nim tak, jakbym zabrała je młodszej siostrze? Wszystko za krótkie i rękaw i długość bluzki...
Pozdrawiam wszystkie wysokie

[juhaska]

heh mój wzrost to 178,5 i jestem z tego powodu bardzo zadowolona nigdy nie miałam z tego powodu żadnych kompleksów. Właśnie na wysokich dziewczynach wszysko wygląda lepiej i w sumie to raczej to w co się powinno ubierać zależy wyłącznie od gustu

[TheTen]

no to ja mam 180 i waze 55 kilo czasami mi strasznie przeszkadza moj wzrost, sczzegolnie jak mam gorsze dni. niestety nie da sie wtedy byc nie zauwazalnym. problem jest tez przy chlopakach. chcialabym wysokiego abym mogla chodzic w obcasach przy nim a tu same karzelki sa no i ostatni problem to obcasy. kocham je, uwielbiam ale glupio jest mi w nich chodzic, skoro bez nich juz wystaje z tlumu

[negativee19]

No widze,że dyskusja trwa już długi czas
Więc ja też się dołącze.
Mam 19 lat i 177 cm (174 w dowodzie:-P ) I czuje sie strasznie z miom wzrostem;/Na piersi nie narzekam bo jest tam ich co nie co ale nogi....to masakra ;(Mam szczupłe uda co mnie najbardziej denerwuje,długie nogi i do tego jeszcze płaski tyłekChciałabym chodzić w szpilkach tak jak większość z Was ale jednak mam blokade;/Moje miasto jest dość małe i ilekroć wyszłam w obcasach np.na dyskoteke to wszyscy patrzyli się na mnie jak na dziwoląga (czego je nigdy nie mogłam znieść).Ile razy juz słyszałam uwagi typu:"jesteś za wysoka na obcasy" albo "ale Ty chuda jesteś":/
Nawet nie wiecie jak ja zazdroszcze dziewczynom fajnego tyłeczka i króciutkich nóżek...NIGDY nie pogodzę się z tym,że jestem taka wysoka;-(

JESZCZE JAKBY tego było mało....za cholere nie moge przytyć!! Wchłaniam ogromne ilości jedzenia(zwłaszcza wieczorem) i NIC:-(!!Buuuu...

Pozdrawiam wysokie koleżanki

[Luthce]

Nie jestem bardzo wysoka, ale jak ubiorę obcasy to mam te 185 ;] A mam samych niskich kolegów więc jest śmiesznie.

[negativee19]

U mnie też jest śmiesznie jak ubiorę obcasy Dlatego ich nie ubieram

[martyna1217]

Drogie Wizażanki!! Mam 15 lat, mam 1.78 cm wzrostu. Trochę się źle z tym czuje.(wszystkie inne koleżanki maja ok.1.60) Co ja mam nosić? Dodam ze jestem wiolonczelistka) Pozdrawiam

[sapho16]

Ja mam lat 17 i 175 cm wzrostu. Ostatnio paraduję w butach na 10cm obcasie i mimo że jestem wyższa od połowy spoleczenstwa to jakos mi to nie przeszkadza. No i zakładam na siebie też wszystko ^^ Bo właściwie na wszystko mogę sobie pozwolić, nic mi nie skraca nóg bo i tak przy tym wzroscie sa dlugie. Moge zalozyc biodrówki, longi, nawet jakieś gatki z krokiem w kolanach i wszystko wygląda dobrze =) Także dziewczyny lepiej jest być wysoką niż takim knypkiem metr pięćdziesiąt w kapeluszu ^^ A jeśli chodzi o obcasy no hmm, ja nie zakładam ich kiedy wychodzę gdzieś z przyjaciółką bo ona ma 160cm i mi z nią niewygodnie rozmawiać ale poza tym to mam w nosie moje 185 skoro butki śliczne i wygodne

[Chewing Gum]

Napisane przez martyna1217

Drogie Wizażanki!! Mam 15 lat, mam 1.78 cm wzrostu. Trochę się źle z tym czuje.(wszystkie inne koleżanki maja ok.1.60) Co ja mam nosić? Dodam ze jestem wiolonczelistka) Pozdrawiam

Też mam 15 lat i 1.75. Ja nie mam specjalnych kompleksów. Kiedyś się tym zadręczałam, teraz bardziej ludzie zwracają uwagę na moją "białą" skórę. Ale z tych dwóch rzeczy zrobiłam swój znak rozpoznawczy, także jest okey. Mam 99 w biodrach i jestem szczupła więc pozwalam sobie na wszystkie kroje i wzory. Myślę, że to jakie ubrania masz nosić nie zależy tylko od wzrostu, ale głównie od sylwetki.

No widze,że dyskusja trwa już długi czas
Więc ja też się dołącze.
Mam 19 lat i 177 cm (174 w dowodzie:-P ) I czuje sie strasznie z miom wzrostem;/Na piersi nie narzekam bo jest tam ich co nie co ale nogi....to masakra ;(Mam szczupłe uda co mnie najbardziej denerwuje,długie nogi i do tego jeszcze płaski tyłekChciałabym chodzić w szpilkach tak jak większość z Was ale jednak mam blokade;/Moje miasto jest dość małe i ilekroć wyszłam w obcasach np.na dyskoteke to wszyscy patrzyli się na mnie jak na dziwoląga (czego je nigdy nie mogłam znieść).Ile razy juz słyszałam uwagi typu:"jesteś za wysoka na obcasy" albo "ale Ty chuda jesteś":/
Nawet nie wiecie jak ja zazdroszcze dziewczynom fajnego tyłeczka i króciutkich nóżek...NIGDY nie pogodzę się z tym,że jestem taka wysoka;-(

JESZCZE JAKBY tego było mało....za cholere nie moge przytyć!! Wchłaniam ogromne ilości jedzenia(zwłaszcza wieczorem) i NIC:-(!!Buuuu...

Pozdrawiam wysokie koleżanki

krótkich nóg??? o matko, rzeczywiście musisz mieć kompleksy, ja za nic bym swoich nie oddała. Wiem że może ciężko jest nie zwracać uwagi na takie komentarze, ale nie musisz do spódniczki zakładać od razu szpilek. Musisz się przełamać. Sama piszesz ze masz szczupłe nogi, więc pokaż je światu.

[grejt]

Ja mam 169 i ze wzrostem czuję się dobrze, przeciętnie. Nie oglądają się za mną, bo myślę, ze nie ma za czym. Dopiero przy około 180 mozna powiedzieć, ze dziewczyna jest nieprzeciętnie wysoka, więc połowa z was martwi się niepotrzebnie To niscy faceci powinni mieć kompleksy

[zryw]

Pytanie: jeśli się komuś nie podoba, to co można poradzić? Nie słyszałem jeszcze o innym wyjściu niż pogodzenie się...

[Hajja Hawwa]

Napisane przez małyaniołek

Witam Ja także mam 177 cm wzrostu i jestem bardzo z tego dumna Moim zdaniem takim dziewczynom jak my, praktycznie w prawie wszystkim jest ładnie. Ja nie kryję się ze swoim wzrostem i swobodnie noszę buty na obcasach.

Też tak uważam i uwielbiam swój wzrost Tak samo uwielbiam szpilki A podrywają mnie nie tylko wysocy faceci, bardzo często robią to też niscy mężczyźni Co innego gdybyśmy miały 2 metry 177cm jest bardzo pożądanym wzrostem Światowej sławy modelki wybiegowe muszą mieć nie mniej niż 176cm wzrostu i wtedy są uważane za pięknie. A dlaczego? Ponieważ ubranie lepiej się prezentuje na wysokiej osobie

[Chewing Gum]

Dziewczyny, a kiedy zaczęłyście nosić obcasy? Strasznie mi się podobają, ale wolę jeszcze chwilę zaczekać ze względu na wiek .

[de em]

ja mam 182 cm, 15 lat
wszystkie koleżanki mi mówią, że nie chciałyby być tak wysokie a ja im na to, że ja nie chciałabym być niższa. lubię swój wzrost. fakt wszyscy chłopcy są niżsi, przeciętnie, bo rzadko zdarzy się ktoś mojego wzrostu, ale i tacy są zresztą ja mam dopiero 15 lat, więc nie przejmuję się tym aż tak bardzo...
jedyne co mi przeszkadza to fakt, że moje niższe koleżanki mogą sobie ładnie na obcasiku chodzić, a mi byłoby trochę głupio, ale widziałam ostatnio kobietę, młodą, na mieście. wysoka i obcasy, spore dość. wyglądała przecudnie. dlatego też mam zamiar kupić sobie buciki na lekkim małym obcasiku
dziwi mnie fakt, że modelki muszą być wysokie i szczupłe. a jak się idzie do sklepu to ubrania i tak są na niższe osoby fakt, nie są to te firmowe ciuszki z wybiegów, ale ... dziwne to.
podsumowując, jestem dumna ze swojego wzrostu


edit:
a i tak ubrania znajdą się i takie dobre. i spodnie, i bluzy. trzeba tylko poszukać

[aluniaa007]

Napisane przez negativee19

No widze,że dyskusja trwa już długi czas
Więc ja też się dołącze.
Mam 19 lat i 177 cm (174 w dowodzie:-P ) I czuje sie strasznie z miom wzrostem;/Na piersi nie narzekam bo jest tam ich co nie co ale nogi....to masakra ;(Mam szczupłe uda co mnie najbardziej denerwuje,długie nogi i do tego jeszcze płaski tyłekChciałabym chodzić w szpilkach tak jak większość z Was ale jednak mam blokade;/Moje miasto jest dość małe i ilekroć wyszłam w obcasach np.na dyskoteke to wszyscy patrzyli się na mnie jak na dziwoląga (czego je nigdy nie mogłam znieść).Ile razy juz słyszałam uwagi typu:"jesteś za wysoka na obcasy" albo "ale Ty chuda jesteś":/
Nawet nie wiecie jak ja zazdroszcze dziewczynom fajnego tyłeczka i króciutkich nóżek...NIGDY nie pogodzę się z tym,że jestem taka wysoka;-(

JESZCZE JAKBY tego było mało....za cholere nie moge przytyć!! Wchłaniam ogromne ilości jedzenia(zwłaszcza wieczorem) i NIC:-(!!Buuuu...

Pozdrawiam wysokie koleżanki

najpierw zaakpcetuj to jaka jestes i swoj wzrost i swoj wyglad moze powinnas popytac sie u dziewczyn na dietetyce to one ci na pewno pomoga z dietka na przytycie i smialo smigaj w szpileczkach !ja mam 175 cm,lubie wysokie szpilki,ktore maja z 8 czy 9 cm i chetnie w nich chodze jak sa jakies okazje nie da sie ukryc,ze jest wiele karzelkow i momentami zle mi z tym jak facet jest nizszy ode mnie jak ejstem w szpilkach lub gorzej jak jestem bez... ostatnio mialamz tego powodu maly kompleks,bo mam kolezanke nizsza ode mnie o 10 cm(i chudzinke na dodatek) i zawsze mi mowi,ze jestem wielka jak jestem w szpilkach,ale tata mnie pociesza,ze 175cmto idealny wzrost i modelki maja nawet wiecej

[tereska155]

Witam Wysokie Wizażanki ja mam 178 cm,87cm w biodrach,41 nr obuwia i waże 65 kg. Ciesze sie ze swojej figury i wzrostu. Uwielbiam buty na wysokim obcasie,ale rzadko takie ubieram. Moj facet ma 176 cm i czuje sie przy nim świetnie,2cm różnicy miedzy nami,ale nie przejmuje sie tym,bo najważniejsze jest to,że sie kochamy. Kiedyś w gimnazjum mialam straszny kompleks,ale teraz gdy kończe liceum jestem dumna z tego,że jestem wysoka !!
Pamiętajcie,że wysoki wzrost to jest nasz atut

[Pyzunia91]

Witam ja również jestem wysoka mam 178cm i teraz jestem z tego bardzo zadowolona bo to zaakceptowałam Wcześniej miałam straszne kompleksy, nawet podeszwa w bucie mnie denerwowała bo przecież jestem w niej wyższa. Ale teraz zaczęłam to doceniać bo cokolwiek na siebie nie włożę wyglądam w tym dobrze nie mam problemu z tym że coś mnie skraca, coś poszerza - ubieram to co mi się podoba. Szpilek może nie nosze ale ostatnio skusiłam się na obcasy i jestem z tego zadowolona. Polubiłam tez swoje falowano-kręcone włosy których nie znosiłam i zawsze na nie narzekałam. Zaczęłam je odpowiednio pielęgnować i jest nieźle

W odpowiedniej oprawie wszystko wygląda ładniej.

[Dzindzej]

Ja mam 180cm i wciąż nie potrafię zaakceptować swojego wzrostu. Mam z tego powodu okropne kompleksy.. Z doborem ubrań nie mam większego problemu nie licząc kurtek.. jak dobry rękaw to za szeroka i na odwrót. Głównie chodzi o to, że zawsze była najwyższa, a cała reszta koleżanek o głowę niższa. Ile ja bym dała, żeby być niższą o te parę cm.

[uglyshop]

Jak dobrze że jest nas tak wiele! Ja mam wzrostu jakieś... 176 ? moze 177. dawno się nie mierzyłam, ale coś w tym stylu. Na szczęście jest jeszcze jedna koleżanka w klasie z podobnym wzrostem nawet ciut wyższa. obecnie moje kompleksy związane z wzrostem są coraz mniejsze, niemniej jednak ciągle jakieś mam problemy z tego powodu. ;P

Największy kłopot mam ze spodniami, nie mogę znaleźć takich dobrej długości, ale postanowiłam sobie że na wiosnę muszę kupić sobie mega długie rurki, choćby nie wiem co
Co do inych ubrań, to raczej noszę wszystko. Jednak z przykrością stwierdzam, że musiałam zmienić rozmiar bluzek z długim rękawem, bluz, kurtek z S na M, bo niestety rękawy są za krótkie..
Ale ; 'co pan zrobisz, nic pan nie zrobisz' ;P Mam nadzieję, że w liceum i na studiach moje kompleksy się zmniejszą, bo teraz w gimnazjum mało jest osób [szczególnie chlopaków] podobnego wzrostu, a to napewno poprawiłoby mi samoocenę ;D

[endorfina123]

a ja od początku życia uwielbiam swój wzrost, zawsze byłam wyższa od wszystkich, łącznie z chłopcami (w podstawówce, w gimnazjum, w lo też nie było zbyt wielu wysokich).
obecnie mam 177 cm i jestem przeszczęśliwa. cieszcie się dziewczyny, bo naprawdę wiele osób zazdrości takiego wzrostu i długich nóg, co do obcasów - noście je śmiało, bo to nie Wy powinnyście mieć kompleksy, ale za niscy faceci