sylwester

[suzana]

ja się muszę pochwalić a co zauwazylam, ze włoski mi urosły

[dora26]

Hej, witajcie!!!!
Przeglądam sobie wizaż, patrzę a tu wątek dla mnie! ja również rozpoczęłam walkę przedsylwestrową
Odchudzanie - od tego poniedziałku dopiero niestety ale nieźle mi idzie, stosuję coś podobnego do diety optymalnej czyli jem wszytko co nie ma węglowodanów, myślałam że będzie ciężko ale jak narazie trzymam się i cieszę, że bezkarnie mogę wcinać parówki, ser, różne mięsa itp - dieta w każdym bądź razie podeszła mi, w kryzysach pocieszam się pomidorami i orzechami...
Włosy - walczę o ich nawilżenie, są strasznie suche, okropne, łamią się przy dotykaniu , nie wiem jak sobie z tym poradzić. Problem jest w tym, że od stosowania odżywek od razu dostaję łupieżu FUJ
Cera - tu jest najgorzej, bo oczywiście odkąd pamiętam towarzyszy mi trądzik , ech - w planach mam odwiedzenie lekarza, może coś poradzi.
Walczę, walczę, na sylwestra musze bosko wyglądać w celu oczarowania niektórych osób...
Pozdrawiam wszystkich.....powodzenia .

[fuksjaa]

U mnie już 60,5 kg. Ale to przez sters, sters i jeszcze raz stres

[lil' sexy]

Sylwester coraz bliżej, a tu cisza? Jak tam z waszymi postanowieniami? Ja na razie wszystkie realizuję, no i zastanawiam się czy nie zrzucić jeszcze ze 2 kilo, bo tak mi dobrze idzie to trzymanie wagi (od wakacji nic a nic nie przytyłam), że naszła mnie chętka na zrzucenie

[suzana]

U mnie sytuacja wygląda następująco:

-włosy lekko podcięte- niestety nie miałam wyboru- wyglądają na znacznie zdrowsze, mimo ze niedawno farbowalam odrosty- czyli spełniam postanowienie

-rączki- cwiczę dopiero od niecałego tygodnia- przerwa była przymusowa ze względu na "kontuzję"-jestem co do nich sceptycznie nastawiona, wiem, że do sylwestra nie osiągnę spektakularnych efektów

-"dół ciała"- jeszcze bardziej mi się podoba, z tym że przydałby mi się karnet na solarium

[vadi]

Świetny pomysł na wątek!
Ja bym chciała przede wszystkim NIE PRZYTYĆ , co zdarzało mi się już nie raz, jak wyglądałam ok. A do tego chciałabym stracić parę cm. dzięki ćwiczeniom i się trochę porozciągać

[ijaa]

Co ja bym chciała poprawić do Sylwestra??
- napewno zgubic kilka centumetrów w pasie.. (na kilogramach mi tak strasznie nie zależy) - jak narazie jestem na dobrej drodze. Ćwiczę 3 razy w tygodniu, a do tego dietkuję już prawie 3 tygodnie . Zobaczymy jakie będę tego efekty do sylwestra
- zrobić 'coś' z włosami, chodzi mi o poprawienie ich kondycji. Po robieniu pasemek strasznie, ale STRZASZNIE mi się przesuszyły. Wygladają dosłownie jak siano i doprowadzają mnie przy tym do szału. Nienawidzę takich 'napuszonych' włosów. Koniecznie, coś musze na to poradzić, tylko jeszcze nie wiem co :P
- no i kilka wizyt w solarium też by się przydało.

[Oleńka =)]

Ojj Dziewczynki
W przeciągu roku schudłam 5 kg (przy wzroście 170 ważę teraz 55,5 kg). Dowiedziałam się o tym miesiąc temu, gdyż byłam ważona w szkole - bardzo milutkie zaskoczenie, tym bardziej że celowo nie posiadam wagi w domu . Jest to efekt głównie wytężonej pracy w wakacje, kiedy to z zapałem skakałam na skakance (niestety zauważyłam, że mimo rozciągania, mięsień brzuchaty łydki urósł, więć praktycznie już nie skaczę)
Czuję się zdecydowanie lepiej, niż rok temu, ale jeszcze nie jestem z siebie całkowicie zadowolona. Za 49 dni mam STUDNIÓWKĘ i postanowiłam że od dzisiaj ponownie wracam do 6weidera i ćwiczeń na uda+ pośladki. Mam cichą nadzieję że uda mi się wytrwać, tym bardziej, ze jestem przemęczona fizycznie i psychicznie. Staram się zdrowo odżywiać, bo wiem, ze teraz nie mogę pozwolić sobie na odchudzanie. Ograniczyłam słodycze i prawie wogóle nie jem białego pieczywa.

Czy to wystarczy, żeby wysmuklić swoją sylwetkę i widzieć rezultaty??

Hmm jeszcze małe pytanko: Obecnie piję ok 5 szklanek herbaty dziennie, posłodzonej łyżeczką cukru. Czy wyeliminowanie takiej ilości cukru pozwoli mi osiągnąć lepsze rezultaty??)

Pozdrawiam i życzę wytrwałości

[Olenia20]

Hej dziewczyny, wstyd mi ,że dopiero teraz do Was dołączam, ale wcześniej nie mogłam zebrać się w sobie, tak więc nie poczyniłam jeszcze żadnych przygotowań do Sylwestra Nie mam zbyt wygórowanych aspiracji-chce po prostu wyglądac lepiej, wiem że w miesiąc niewiele zdziałam,ale będzie to jakiś wstęp do dalszego odchudzania na dłuższą metę Narazie postaram się wytrwać w postanowieniu, by ograniczyć ilość węglowodanów w diecie i trochę się ruszać(basen i siłownia).
Mam nadzieję,ze nie dam plamy

[inch]

Fajnie, że ktoś odgrzebał wątek, lubiłam go czytać

U mnie włosy podrosły, kucyk w lepszym stanie gzrywka też rośnie, w styczniu albo w lutym planuje wizytę u fryzjera i może jakiś szamponik koloryzujący

Z łydek jestem bardzo zadowolona, dwugłowe uda robią się coraz wypuklejsze, natomiast stoją w miejscu wewnętrzne uda (smukły, krawiecki :/). O treningu rąk nie wiem, czy nawet wypada wspominać Właśnie zrobiłam sobie zdjęcia rączek i sama nie wiem co o tym myśleć. Daje sobie czas, tymbardziej, że ostatnio doszły pewne sprawy(specjalnie omijam słowo problemy, by nie psuć tak miłej soboty ), które naszczescie (sic!) nie pozwalaja mi na tyle rozmyslac o tym, czy są efekty czy nie.

Brzuch też idzie bardzo powoli. A u mnie zawsze w list/grudniu/styczniu szło mi najlepiej :/

[nurthena]

ee u mnie lepij nie wspominac :/ w sumie mialam nadzieje ze zapomnicie o tym watku A tak serio to ostatnio mialam zdecydowanie za duzo stresow ale nie zapominam o cwiczeniach wiec powiedzmy nie jest zle Na szczesccie jeszcze 4 tyg 6weidera znowu zzaaczeta juz 4 dzien wiec zobaczymy co bedzie daej Trzymajcie kciuki moze sie uda jednak

[grudniowa-szatynka]

U mnie na półmetku wyniki mają się tak:
-z planowanych 2 kilo spadł 1, co nie jest sprawą życia i śmierci, bardziej zależy mi na nieprzytyciu
-wew. strona ud zeszczuplała ale nie w takim stopniu jakbym tego chciała, wciąż walczę
-talia nie ruszyła, dalej licze na minus 3 cm, w nieokreślonej przyszłości

Uwielbiam grudzien, ah uwielbiam..

[inch]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Uwielbiam grudzien, ah uwielbiam..

e, no co Ty, wcale nie widać

[fuksjaa]

Też się cieszę, że ktoś odgrzebał ten wątek.

U mnie włoski już prawie jak pnącza Sięgają trochę za łopatki

Dalej ważę 60,5kg.
Brzuszek stał się trochę smuklejszy (z naciskiem na słowo trochę) .
Przydało by mi się dużo więcej ćwiczeń i treningów

[Nati02]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Uwielbiam grudzien, ah uwielbiam..

a skad takowe uwielbienie?

[inch]

nie wiesz? z nicka

[Izumi]

Eh! jakie to paskudne uczucie trafić na taki fajny wątek tak poźno No coz. poczytałam sobie wasze wpisy i muszę powiedzieć, że podziwiam wasze samozaparcie Fuksja a tobie świetnie idzie wiesz?

Ja to bym chciała przed sylwkiem ... hmm... spłaszczyć brzuszek i zlikwidować boczki ... i to chyba tyle Włoskami się nie przejmuje bo mam po ostatnim skroceniu sięgają do pasa, a moj tyłek w takim niedługim czasie to chyba o wiele lepiej wygldać nie będzie

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez inch

nie wiesz? z nicka

Mój nick zobowiązuje mnie do składania hołdu grudniowi każdego roku
A tak serio to po prostu magiczny miesiąc

[fuksjaa]

Napisane przez Izumi

Fuksja a tobie świetnie idzie wiesz?

Ja to bym chciała przed sylwkiem ... hmm... spłaszczyć brzuszek i zlikwidować boczki ... i to chyba tyle Włoskami się nie przejmuje bo mam po ostatnim skroceniu sięgają do pasa, a moj tyłek w takim niedługim czasie to chyba o wiele lepiej wygldać nie będzie

To się zawstydziłam...

Napewno jeszcze uda Ci się coś z sobą zrobić

[fuksjaa]

I jak Wam idzie ?

[madzia:p]

no wiec ja zaczynam dzisiaj...wiem ze troche pozno i w ogole ale jestem dobrej mysli pamietam ze w wakacje na obozie schudlam 4 kg w dwa tygodnie po prostu mniej jedzac...jedzenie bylo bleeah nom wlasnie..
ja chce schudnac gdzies tak 4 kg,wyszczuplic talie i w ogole
wiez zycze poooowoodzeeeniaaaa ciau

[fuksjaa]

Napisane przez madzia:p

no wiec ja zaczynam dzisiaj...wiem ze troche pozno i w ogole ale jestem dobrej mysli pamietam ze w wakacje na obozie schudlam 4 kg w dwa tygodnie po prostu mniej jedzac...jedzenie bylo bleeah nom wlasnie..
ja chce schudnac gdzies tak 4 kg,wyszczuplic talie i w ogole
wiez zycze poooowoodzeeeniaaaa ciau

4 kilo w 2 tygodnie, to nie wróży nic dobrego...

[inch]

Fuksja ma rację- jw.


Ja zauważyłam, że włosy mi podrosły, nie mogę się doczekać, aż pójde do fryzjera. Podetne i dam jakis kolor Za punkt odniesienie wyznaczyłam sesje, haha.
W ogóle zauważyłam, że ostatnio za dużo planuję. Jeśli to, co zamierzam, uda mi się spełnić, będę w 7mym niebie

[fuksjaa]

Inch, a miałaś zapuszczać podobno
Mnie strasznie się sylwestrowe plany pokrzyżowały i spędzam go sama w domu. Czyli w zasadzie ten wątek mnie już nie dotyczy...

Do bardziej zapoznanych z fitnessem - czy w ciągu 6 miesięcy regularnych ćwiczeń chociaż trochę ujędrni mi się ciało? Zniknie ciut tłuszczu i cellulitu?
Bo dziś się dobiłam chyba.

[inch]

Fuksja, zapuszczam, ale chce nada kształt

Po pierwsze, nie przejmuj sie sylwestrem, po drugie cwiczenia, w dodatku regularne-jak kazdy ruch- na pewno w wiekszym stopniu ujedrnia ciało niz np. same żele. O to sie nie musisz martwić

[grudniowa-szatynka]

Fuksjaa, pół roku to naprawdę sporo czasu w porównaniu np. z miesiącem Wnioskuję, że odliczasz do wakacji

[fuksjaa]

Inch, to mam nadzieję, że po wizycie u fryzjera zaprezentujesz nam swój nowy image?

Grudniowa-szatynko, to akurat zeszło mi się z wakacyjnym terminem ale to nie był mój cel. Po prostu dałam sobie pół roku na naprawienie wsystkiego co zniszczyłam (nie tylko o ciało chodzi..). No ale nie obrażę się, jak do wakacji będę mogła założyć krótką spódniczkę bez skrępowania

[inch]

Fuksjo jak najbardziej trzymam za Ciebie kciuki. Mysle, ze to dla Ciebie duzo znaczy.

A co do imagu, musze to przemyslec

[andzya]

ja sie tak zastanawiam co tu ze soba zrobic przed sylwestrem.cos z wlosami moze bym chciala,bo mam takie dlugie i moze lepiej je podciac.
ale przede wszystkim to musze uwazac na swieta,zeby nie przytyc,bo moja mama robi takie pysznosci na wigilie

[fuksjaa]

Napisane przez inch

Fuksjo jak najbardziej trzymam za Ciebie kciuki. Mysle, ze to dla Ciebie duzo znaczy.

A co do imagu, musze to przemyslec

Bardzo dziękuję, wsparcie jest mi teraz bardzo potrzebne