wizażanki ze SZKOCJI!!!

[muron]

a ja jestem druga noc w Polsce. Na razie mowie excuse me w sklepach;-)

[magdziaS]

Muron, mam nadzieje, ze ulozyc Ci sie w PL

O Szkotach, mialam baaaardzo zle zdanie, ale sie przyzwyczailam Teraz juz nie zwracam na nich uwagi, a z Polakami nie utrzymuje kontaktow.

Za 9 dni lece do Grecji na wakacje a potem do PL, troche sobie odpoczne Juz sie nie moge doczekac, a potem bede szukac pracy w biurze w Edi, zobaczymy jak bedzie.

[muron]

dzięki. zapowiada się dobrze. Tfu tfu odpukać.
Powodzenia w szukaniu pracy, sprobuj w Polsko-Szkockim Towarzystwie Kulturalnym

[różowiutka]

Ja po 2óch miesiacach w Szkocji, nie moglam sie przyzwyczaic do patrzenia najpierw w lewo, potem w prawo przed przejsciem przez ulice.

[Motylka]

Napisane przez magdziaS

O Szkotach, mialam baaaardzo zle zdanie, ale sie przyzwyczailam Teraz juz nie zwracam na nich uwagi, a z Polakami nie utrzymuje kontaktow.

Oj Czy chodzi o sposób bycia, czy też spotkałaś się z wrogim/chamskim zachowaniem?

Pytam ponieważ niedługo się tam wybieram i nie wiem czego się mogę spodziewać

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

"Moi szkoci" sa chamscy. zachowuja sie jakby kobiety byly gorszym podgatunkiem, a a biedaczka przyzwyczajona jestem ton przyjaciol-mezczyzn. sa dwulicowi: pieknie sie do ciebie usmiechaja, pozdrawiaja, pocieszaja jak zrobisz cos zle itd itp. a jak tylko odejdziesz to ploteczki, albo inne chamskie rzeczy. sa strasznie zapatrzeni w siebie takze. chodzi ogolnie o to ze nie zachowuja sie tak jak czuja. jesli ja kogos nie lubie to mu to okazuje. tu tak nie ma, co moze sie wydawac slodkie, ale do czasu.
A jesli chodzi o przyjazd do szkocji na krotki okres czasu, bardzo polecam ze wzgledu na przepiekne widoki i baaaardzo milych przyjaznych i uczynnych ludzi (przynajmniej z tej "oficjalnej strony")

[magdziaS]

Szczerze piszac sa chamscy, i dwulicowi / oczywiscie nie wszyscy, zeby nie bylo, ze uogulniam / . Troche jest tak jak napisala Magdaa161. Do Ciebie sa mili, ale strasznie plotkuja i obgaduja. Niesamowitych rzeczy dowiedzielismy sie kiedys z TZ na staff night out. Plotkuja nie tylko o sobie, ale i o nas przy nas po pijanemu tez gadali trzeba sie przyzwyczaic, ze wiecznie bedzie sie obcokrajowcem, wiec nie przez wszytskich Szkotow obcokrajowcy traktowani sa z szacunkiem.

Spotkalam tez takich, ktorzy sa jak najbardziej mili i uprzejmi, nie tylko w pracy, ale i w wolnym czasie. Niestety to wyjatki.

[hathayoga]

W kazdym kraju sa ludzie i ludziska. Wiadomo.

A co do UK - uwielbiam starszych brytyjczykow. Mile staruszki i ich "oh, it's marvelous", "thank you, darling" itp. oraz wspominki staruszkow z czasow wojny i pozytywne myslenie o Polakach

[Motylka]

Dzięki kochane. Lecę za 12 dni i mam już pokój w Glasgow Jeszcze muszę poszukać pracy - trzymajcie kciuki

[biamilka]

witajcie dziewczyny czy ktoras z was wiec cos na temat pracy jakos kosmetyczka i stylistka paznokci w Edinburgh? gdzie mozna znalesc jakies gloszenia,ile sie zarabia w tym zawodzie,a moze warto tam rozkrecic swoj wlasny interes?jak sie tam wogole zyje,jak drogie jest zycie,? potrzebuje troche info poniewaz byc moze tam nie dlugo pojade pozdrawiam z Hiszpani

[X-LADY]

Dziewczyny wiecie może czy w Glas czy Edim jest sklep Yves Rocher? Szukam i szukam i coś nie widzę. Wolę kupować bezpośrednio niż wysyłkowo.

[agolek]

Napisane przez Motylka

Dzięki kochane. Lecę za 12 dni i mam już pokój w Glasgow Jeszcze muszę poszukać pracy - trzymajcie kciuki

o matko a czemu glasgow? jestem juz 3 lata prawie, najgorszemu wrogowi nie zycze,marze zeby sie wyrwac...

ale powodzenia ci zycze

[hathayoga]

Napisane przez biamilka

witajcie dziewczyny czy ktoras z was wiec cos na temat pracy jakos kosmetyczka i stylistka paznokci w Edinburgh? gdzie mozna znalesc jakies gloszenia,ile sie zarabia w tym zawodzie,a moze warto tam rozkrecic swoj wlasny interes?jak sie tam wogole zyje,jak drogie jest zycie,? potrzebuje troche info poniewaz byc moze tam nie dlugo pojade pozdrawiam z Hiszpani

Moja kolezanka (ok. 5 lat w zawodzie) znalazla prace w bardzo dobym salonie przez internet. Z jezykiem miala spore trudnosci, teraz po kilku miesiacach pracy z samymi szkotkami nie ma juz zadnego problemu z dogadaniem sie.
Pracuje na part time, 4 dni w tygodniu i na reke zarabia ok. 800 funtow miesiecznie plus prowizja od kazdego zabiegu, czy sprzedazy kosmetykow Guinot. Wychodzi na tym nie najgorzej
Stylistek paznokci wszedzie poszukuja, wiec jesli jestes dobra - probuj.
Powodzenia!

[magdziaS]

Napisane przez X-LADY

Dziewczyny wiecie może czy w Glas czy Edim jest sklep Yves Rocher? Szukam i szukam i coś nie widzę. Wolę kupować bezpośrednio niż wysyłkowo.

Yves Rocher nie prowadzi sprzedarzy w Wielkiej Brytanii. Pewnie za duza konkurencja dla nich bylby Body Shop

[karolka21]

no czesc dziewczyny widze ze troszke nas w szkocji jest- ja niestety w glasgow siedze ((
pozdrawiam

[Motylka]

Ja juz tez jestem w Glasgow - od 22 dni. Piszé z biblioteki (zostao mi 9 min. )bo jeszcze nie wybralam operatora internet. ale raczej sklaniam sie ku t-mobile. Jak bédé miala swój net, to obszerniej opiszé swoje wrazenia.

[mundziolek]

z Dundee tu ktos jest???

[*KOKOSANKA*]

czesc dziewczyny pisze do was z inverness,malego,acz urokliwego miasteczka mieszkam tutaj ponad 2 lata i zapowiada sie przynajmniej drugie tyleale poki,co nie mam na co narzekac,wiec jest okjak znosicie zmiane czasu na zimowy??kurcze nic tylko lozeczko,ksiazka lub filmik..ehh nic sie nie chce...

[aldix]

Cześć Koko. Witaj i tutaj. Ja się pochwalę, w Łodzi jestem Już od 2.5 miesiąca. Zima tu praktycznie pełną gębą. Co chwilę śnieg ( w Krakowie 30 cm!). Wracam 29 do Inver. Napisz co porabiasz?

[91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7]

Inverness? Jest tu ktoś z Inverness? Ja mysle ze wracam tam za rok, poki co zimuje w Krakowie. Tzn nie mieszkałam stricte w Inver tylko w Carrbridge ale w Inver bylam niemal co tydzien. Po prostu kockam eastgate :P

[Nemaya]

czesc wszystkim wizazankom, przeszukiwalam forum i trafilam na ten watek tez mieszkam w szkocji, studiuje od wrzesnia w Aberdeen, mam zamiar zostac 4 lata a co potem, zobaczymy gorąco pozdrawiam

[dixie]

Nemaya i jak Ci sie studiuje w Szkocji? ja mam zamiar zacząć studia od przyszłego roku. można pogodzić prace ze studiami?

[Nemaya]

to zalezy jaka masz prace ja pracuje w hotelu w barze, to glownie praca w weekendy ale czasem dzwonia ze maja cos w ciagu tygodnia i czy moge byc, jesli ja na to ze nie dam rady bo mam do oddania esej albo test do napisania, jako ze moj 'szef' jest ode mnie na oko 3 lata starszy to spokojnie to rozumie i mowi ok nie ma sprawy. Wydaje mi sie ze to wlasnie od 'szefa' bardzo duzo zalezy i od tego jakie masz z nim uklady no i od tego co chcesz robic i jakie masz przyzwyczajenia (ja jestem z natury spiochem ale po zmianie zwlekam sie jakos zazwyczaj z lozka i ide do szkoly)
pozdrawiam

[dixie]

mam jeszcze pytanie czy mozna sie samemu utrzymac tam? bo jendak nie chcialabym brac peiniedzy od rodzicow tylko stduiowac i pracowac? czy z takiego part time mozna jakos oplacic sobie mieszkanie i zycie?

[Nemaya]

na wstepie od rodzicow musisz cos miec bo jesli to nie jest praca na zmywaku tylko bardziej 'zorganizowana' to dostaniesz kase dopiero pod koniec miesiaca jesli dobrze pojdzie, z reszta bedziesz potrzebowala na poczatek sporo na 'rozkrecenie' zycia i nauki bo nie ma sensu wszystkiego ze soba przywozic z domu wiec kupujesz na miejscu, no i ksiazki (podreczniki sa drogie). jesli chcesz sie utrzymac z part-time to musisz sobie po prostu obliczyc ile potrzebujesz tygodniowo i czy jestes w stanie tyle zarobic minimalna stawka (czyli taka za ktora na poczatek pewnie bedziesz zarabiala) to 5,50 za godzine, ja pracujac w weekend moge sie spokojnie utrzymac i miec na imprezy i dodatkowe wydatki ale za akademik placa mi rodzice wiec to wyglada troche inaczej... aha jesli chcesz wynajac mieszkanie tylko i wylacznie dla siebienie dzielac go z innymi to raczej nie ma szansy...

[lala77]

Witam Was dziewczynki
tak sie składa że od stycznia i ja zostane wizazanka ze Szkocji...
jak narazie jestem pełna obaw ale mam nadzieje ze bedzie okwybieram sie do Glasgow.
Wesołych Świat

[HypnoticPoison]

Nemaya, ja tez studiuje od tego roku w Aberdeen. Jestes z AU czy RGU? Co jakis czas lookalam na ten temat i caly czas trzymalam kciuki zeby sie odezwala jakas wizazanka z Aberdeen- a tu nic, ciagle Edi i Glasgow. Az do teraz (no az do 2 tygodnie temu-ja to zawsze szybko zaskocze) Jesli masz ochote jakos po egzaminach na jakas kawke (albo likierek kawowy) to ja sie zglaszam jako chetna. Studia i zycie w Szkocji jak narazie mi sie podobaja, ale ze jestem niespokojnym duchem, to pewnie mnie gdzies wywieje pozniej (zreszta studiuje archeologie i jezyki starozytne wiec pewnie praca bedzie tego wymagac). W zeszlym roku popracowalam troche jako recepcjonistka w Medical Centre i bardzo milo to wspominam. Do Szkotow mam chyba szczescie i spotykam samych sympatycznych. Za to do Polakow nie mam, jak juz jakis napotkam to zawsze sa to okazy przetransportowane bezposrednio spod budki z piwem w Pcimiu Dolnym Czasami uslysze jakos rozmowe po polsku na uni ale jakos tak glupio sie wtracac. A i nie pracuje, dostaje jakies tam pieniazki od rzadu dla studentow ale nie sadze aby ktos dal rade sam sie za to utrzymac, wiec zgadzam sie z Nemaya jakies wsparcie trzeba miec (ja mam dobrego pracowitego Tz'ta) Pozdrawiam

[dixie]

wsparcie od rządu dla studentów? ile lat mieszkasz w szkocji? bo podobno zeby starac sie o wszelkie pozyczki itp od saasu tzreba mieszkac 3 ;lata w uk.

[HypnoticPoison]

Z tego co mi wiadomo mieszkac trzeba trzy lata w uk albo w kraju nalezacym do eu. Oprocz tego moj tata juz tu od dawna mieszka, wiec byc moze dlatego mnie podciagneli <?> W kazdym razie mialam nieco problemow z formularzem SAAS dopoki moja mama nie otrzymala NI (tutejszy numer ubezpieczeniowy) formularz za cholere nie przyjmowal do informacji ze jeden z moich rodzicow nie ma tego numerka, tak samo bylo z telefonistka na infolinii, na szczescie mama w pore numer dostala a ja dostalam pieniazki. Do tego dochodzi student's loan ktora bede musiala oddac gdy moje zarobki przekrocza pewien pulap wiec nie jest tragicznie. Dixie juz tu studiujesz czy dopiero sie wybierasz?

editj bystrzak dopiero zauwazylam ze pisalas ze sie wybierasz dopiero...oj czas chyba spac

[dixie]

no wlasnie mam zmaiar sie wybrac tylko rozwazam wszystkie za i przeciw... nie chce zbyt duzo pieniedzy od rodzicow brac a nie wiem czy bede w stanie jako tako sie tam utrzymac z ich mala pomoca...